100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Moderator: iwanxxx
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Skonsultowałem z Songji, który znacznie bardziej doświadczony w tych sprawach, a który, mam nadzieję, coś tu napisze w przyszłym tygodniu. Songji mówi, że 60 minut jest OK. Ale nie mniej. Proponuję zastosować te reguły również do osób nie praktykujących w Kwan Um, które zechcą się dołączyć.
Pzdr
Piotr
Pzdr
Piotr
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
To rób 10 minut i kładź się spać.KROOLIK pisze: bo w koncu gdzies trzeba ustalic ta granice bo jesli nie to bedzie tak ze ja bede wstawal rano robil 10 minut poklony i kladl sie spac...
Ja tu rano nie trenuje jakiegoś Karate tylko robię praktykę zen
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Nie będe tu oszukiwał - to znaczy, wiem, że może się tak stać, że mogę nie wstać i tyle. Co mam ściemiać Was i siebie - to bez sensu.
Ja ustaliłem sobie to co ustaliłem, jest na liście i normalnie to u mnie zabiera z godzinę może z hakiem. Teraz mi chodziło tylko o to, kiedy moje niewstanie oznaczać będzie w tym studniowopraktykowym kontekście wyzerowanie licznika. Pytam o kwestie formalne.
Dla mnie nieważne jest czy mi się uda wstać na full czy wstać by zrobić z Wami tylko dziesięć minut - dla mnie ważne jest, że w ogóle wstane i zrobie i to już jest w moim wypadku wyczyn.
Więc tu nie chodzi mi o stwarzanie problemu tylko o formalizm - co/jak/i kiedy.
Pozdro
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
tak w ogole Iwan- to oglos to tez np w Panelu Dharma. wiele osob na Zen pewnie nie wchodzi w ogole.
..
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Około godziny trwa ma praktyka poranna, acz czas gdy siadam bywa różny - między piątą a ósma rano.iwanxxx pisze:Proponuję zastosować te reguły również do osób nie praktykujących w Kwan Um, które zechcą się dołączyć.
Pozdrawiam
kunzang
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
booker co ty znow wymyslasz??booker pisze:To rób 10 minut i kładź się spać.KROOLIK pisze: bo w koncu gdzies trzeba ustalic ta granice bo jesli nie to bedzie tak ze ja bede wstawal rano robil 10 minut poklony i kladl sie spac...
Ja tu rano nie trenuje jakiegoś Karate tylko robię praktykę zen
Nie będe tu oszukiwał - to znaczy, wiem, że może się tak stać, że mogę nie wstać i tyle. Co mam ściemiać Was i siebie - to bez sensu.
Ja ustaliłem sobie to co ustaliłem, jest na liście i normalnie to u mnie zabiera z godzinę może z hakiem. Teraz mi chodziło tylko o to, kiedy moje niewstanie oznaczać będzie w tym studniowopraktykowym kontekście wyzerowanie licznika. Pytam o kwestie formalne.
Dla mnie nieważne jest czy mi się uda wstać na full czy wstać by zrobić z Wami tylko dziesięć minut - dla mnie ważne jest, że w ogóle wstane i zrobie i to już jest w moim wypadku wyczyn.
Więc tu nie chodzi mi o stwarzanie problemu tylko o formalizm - co/jak/i kiedy.
Pozdro
/M
czytaj wyjasnienie iwana i jego sie trzymaj.
nie chodzi o to zeby wstac ale zeby zrobic w miare solidna 60 min praktyke.
to proste i to jest wlasnie zen a nie karate.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Oczywiście, że o to chodzi, taki jest plan i róbmy to.KROOLIK pisze:nie chodzi o to zeby wstac ale zeby zrobic w miare solidna 60 min praktyke.
Ty mi nie mów co to jest Karate bo ja trenowałem "Kjokuszinke"KROOLIK pisze: to proste i to jest wlasnie zen a nie karate.
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
EOT
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
''Ważne ogłoszenie'' daj Iwan w administracyjnym - będzie wtedy wszędzie i okKROOLIK pisze:tak w ogole Iwan- to oglos to tez np w Panelu Dharma. wiele osob na Zen pewnie nie wchodzi w ogole.
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Nara - jadę siedzieć
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
- lepsze
- ex Moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
- Tradycja: Brak
- Lokalizacja: Toruń
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Kijem bezbronnego?iwanxxx pisze:Lepsze, przestań już ściemniać, bo to chore jak 20-latek twierdzi, że nie może lekkiej gimnastyki zrobić!!!!!!!!! Zakwasy to przez 3 pierwsze dni możesz mieć, a nic Ci się od nich nie stanie. Nie jesteś staruszką!!!
![:grin:](./images/smilies/002.gif)
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
uahahaha, jestem zlyiwanxxx pisze:27 poklónów
![Evil :evil:](./images/smilies/devil.gif)
![Evil :evil:](./images/smilies/devil.gif)
alke serio piszac to czuje te nogi teraz... jak wyleje dzisiaj na siebie garnek z zupa i sie poparze to bedzie na was
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Hmmm ja zauwazylem ze podstawa dobrego wysypiania sie jest planowac spanie w cyklach 2.5 - 3 godzinnych. Np. 5 godzin, 7.5 godzin, 10 godzin... Zalezy jaki kto ma cykl spania. Jesli spimy poltora cyklu to sie budzimy w samym srodku naszej sennej przygody i mamy zmeczenie gwarantowane, dlatego trzeba zawsze celowac w ten plytki sen zeby sie budzic. polecam tez regularne wstawanie, bo wtedy organizam wie kiedy sie budzimy i nie rozpoczyna nowego cyklu, bo wie ze zostalo mu np. pol godziny.booker pisze:Więcej pewności mam, że z rana niemal zawsze, po prostu pojawia się wiele wydziwiania tylko żeby jeszcze pospać.
Nawet jak się obudzę przed budzikiem i się dobrze czuję, a jest do obudzenia się w planie jeszcze np 30 albo 10 minut to przytnę komara.
Kiedy budzik już dzwoni po tych dajmy 30 czy 10 minutach, to czuje się wówczasz 3x gorzej niż gdybym wstał wówczas gdy się obudziłem.
Ale to taki moje pokrecone obserwacje
moge sie poswiecickunzang pisze:No - to zrobię to dla zasady. Jakaś czarna owca musi być, by inni poczuli się... he he n
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
no to nigdy sie nie wykaraskam z tej intencji cos tak czujeiwanxxx pisze:Booker, tylko pamiętaj, że 100-dniowa praktyka to nie jest: będe próbowal, zrobię 93 razy na 100 i super, bo próbowałem. Nie. 100-dniowa praktyka to: 100 dni. Nie zrobisz raz, zaczynasz od nowa (takie to próbowanie).
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
MOHER, MOHER - bede bronil honoru swojego miastakeylan pisze:jeśli to mocher to będzie problem
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
A tak poza tym spac mi sie chce
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Serio jednak piszac to nawet mi sie podoba to ansze przedsiewziecie. Wczoraj wieczorem wypilem sobie kawe zeby sie uczyc dlugo w nocy a ze mnie len zlapal to postanowilem jednak isc spac. Jednak glupi leze i leze po ciemnku, kawa na mnie dziala bo ja nie przywykly do kofeiny. Wiec w koncu wstalem i zrobilem jeszcze 30 minut wieczorem. Dlaczego to pisze? Bo normalnie jakby nie ta nasza 100 dniowka to bym czegos takiego nie zrobil. Sie rozkrecimy chlopaki po tych 100 dniach, zobaczycie
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
wieczorna praktyka
Edit- a jeszcze mi sie przypomnialo cos smiesznego - tzn. smieszne mysli - jak zrobilem to pol godziny wieczorem to sobie pomsylalem - moze zalicze to do rannych bo w koncu w polsce jest akurat z rana
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
ok:)booker pisze: Ty mi nie mów co to jest Karate bo ja trenowałem "Kjokuszinke"
EOT
Pozdrawiam
/M
odnosnie siebie pisalem ze jesli nie bede mial regol to ktoregos dnia gdy poczuje ze jestem zmeczony to wstane na niby praktyke 5 minutowa i ja odhacze ze zrobilem- uwazam ze byloby to nieszczere. sa dwie opcje- albo wiem ze mi sie to udalo zrobic albo ze mi sie nie udalo- nie ma posrednich mozliwosci. i o to mi chodzilo.
- macszym
- Posty: 1056
- Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: BON
- Lokalizacja: Zlasu
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
A można robić tylko 108 pokłonów (póki co), bez siedzenia i śpiewów?
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Co rozumiesz przez "można" w tym kontekście?macszym pisze:A można robić tylko 108 pokłonów (póki co), bez siedzenia i śpiewów?
Pzdr
Piotr
- macszym
- Posty: 1056
- Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: BON
- Lokalizacja: Zlasu
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
iwanxxx pisze:Co rozumiesz przez "można" w tym kontekście?
No, że wstaje rano i robię tylko 108 pokłonów (w kontekście tego, że nie medytuję nie śpiewam i nie zajmuje mi to aż 60 minut)?
No i właśnie! Czy robienie pokłonów bez medytacji ma sens?
- lepsze
- ex Moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
- Tradycja: Brak
- Lokalizacja: Toruń
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Ja mam jednak inne podjesci do tej naszej sprawy.
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Sluchajcie, robimy praktyke w jakiejs intencji. Czesc z nas robi to od danego dnia przez 100 dni, codziennie rano przez godzine. Jesli jednak nie czujecie sie na silach robic tego przez godzine lub robic to rano to nie ma problemu. Robcie tak jak chcecie. Mysle ze kazda praktyka w intencji innych istot to cos NIEZWYKLEGO i WSPANIALEGO. Czy zrobicie 108 poklonow czy 20 minut medytacji to nie jest az tak wazne.
A to ze was ktos nie wpisze na jakas powyzsza liste praktykujacych 100 dniowa praktyke bo siedzicie 55 a nie 60 minut ma drugarzedne znaczenie wg mnie.
Poza tym myslenie ze cos "sie liczy" lub "ma sens" tez jest zwodnicze wg mnie.
Jak praktykujemy to caly dzien. Rano siedze, potem sie ucze, w pracy zmywam naczynia i gotuje makaron.
oczywiscieA można robić tylko 108 pokłonów (póki co), bez siedzenia i śpiewów?
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
OczywiscieNo i właśnie! Czy robienie pokłonów bez medytacji ma sens?
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Sluchajcie, robimy praktyke w jakiejs intencji. Czesc z nas robi to od danego dnia przez 100 dni, codziennie rano przez godzine. Jesli jednak nie czujecie sie na silach robic tego przez godzine lub robic to rano to nie ma problemu. Robcie tak jak chcecie. Mysle ze kazda praktyka w intencji innych istot to cos NIEZWYKLEGO i WSPANIALEGO. Czy zrobicie 108 poklonow czy 20 minut medytacji to nie jest az tak wazne.
A to ze was ktos nie wpisze na jakas powyzsza liste praktykujacych 100 dniowa praktyke bo siedzicie 55 a nie 60 minut ma drugarzedne znaczenie wg mnie.
Poza tym myslenie ze cos "sie liczy" lub "ma sens" tez jest zwodnicze wg mnie.
Jak praktykujemy to caly dzien. Rano siedze, potem sie ucze, w pracy zmywam naczynia i gotuje makaron.
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
lepsze masz racje odnosnie ze lepiej zrobic cokolwiek w tej intencji niz nic,
niemniej osobiscie uwazam ze skoro intencja jest dla nas rzecza istotna (a nie takim tylko sloganem) to powinno sie to wiazac z pewnym wyrzeczeniem.
jak ustalicie ze to powinno byc min. 30 min to prosze bardzo- ale niech Piotr nasz Iwan po prostu to okresli. jesli tak nie bedzie- to piszac na swoim przykladzie- kiedy natrafie na dzien gdzie nie bede mogl totalnie wstac to wymigam sie 5 min praktyka (54 poklonami) i pojde spac. oczywiscie- lepsze to niz nic, niemniej jak pisalem uwazam ze skoro Intencja jest wazna to nalezy solidnie do tego podejsc i moc zrobic pewne konkretne wyrzeczenie (zrezygnowac ze snu)
pozdrawiam
ps- powyzszy tekst to jedynie moja sugestia. jesli w wiekszosci macie inne zdanie to nie ma problemu- ja swoja praktyke bede robil.
niemniej osobiscie uwazam ze skoro intencja jest dla nas rzecza istotna (a nie takim tylko sloganem) to powinno sie to wiazac z pewnym wyrzeczeniem.
jak ustalicie ze to powinno byc min. 30 min to prosze bardzo- ale niech Piotr nasz Iwan po prostu to okresli. jesli tak nie bedzie- to piszac na swoim przykladzie- kiedy natrafie na dzien gdzie nie bede mogl totalnie wstac to wymigam sie 5 min praktyka (54 poklonami) i pojde spac. oczywiscie- lepsze to niz nic, niemniej jak pisalem uwazam ze skoro Intencja jest wazna to nalezy solidnie do tego podejsc i moc zrobic pewne konkretne wyrzeczenie (zrezygnowac ze snu)
pozdrawiam
ps- powyzszy tekst to jedynie moja sugestia. jesli w wiekszosci macie inne zdanie to nie ma problemu- ja swoja praktyke bede robil.
..
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Myśle, iż trzeba się wpisywać. Nawet jeżeli ktoś da 108 pokłonów rano i to wszystko co chce albo może zrobić. Zwłaszcza jeżeli żadnej praktyki porannej wcześniej nie robił.lepsze pisze:A to ze was ktos nie wpisze na jakas powyzsza liste praktykujacych 100 dniowa praktyke bo siedzicie 55 a nie 60 minut
Oryginalnie chcieliśmy przecież zrobić coś, aby robić razem poranną praktykę, później Lepsze zaproponował intencję i tak to się teraz toczy.
Myśle, że nie ma sensu robić z tego jakiegoś forum-Camp'u z kapralem drącym mordę z boku. Motywujmy się wzajemnie ale bez przesadyzmów.
Dla niektórych z nas ta poranna ma jeszcze dodatkowe aspekty - KROOLIK ma swoje dodatkowe powody, prowadzi już jakiś czas dość intensywna praktykę rano, Iwan swoje, ja mogę miec swoje - każdy.
Ale nie te drugożędne, jednostkowe powody mają tu największe znaczenie.
Chodziło nam przecież o wspólną praktykę, o to by robić coś razem rano, byśmy przełamywali swoje słabości - każdy swoje, takie jakie ma. Teraz możemy robić coś razem i dodatkowo już mamy fajny kierunek. Nie spiepszmy tego niepotrzebnym hardkorowaniem czy wygórowanymi zasadami do których mało kto, albo tylko jedna czy dwie osoby będzie mogła się dostosować itp. ponieważ końcem końców rozlizie się za tydzień i tyle, czyli niewiele będziemy z tego widzieli.
Jestem pewien, że sukcesywnie, krok po kroku będziemy mogli rozkręcić to na szerszą skalę - to znaczy taką, że coraz więcej ludzi będzie robić codziennie rańszą praktykę.
Pozdrawiam ciepło
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- lepsze
- ex Moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
- Tradycja: Brak
- Lokalizacja: Toruń
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Ja tez uwazam ze kazdy kto przystepuje do naszej zabawy trzyma sie jej zasad i siedzi codziennie rano te 60 minut (czy co tam robi innego). To juz zostalo okreslone. Jednak chodzi tylko o to zebysmy nie popadali w skrajnosci jakies czy cos.KROOLIK pisze:lepsze masz racje odnosnie ze lepiej zrobic cokolwiek w tej intencji niz nic,
niemniej osobiscie uwazam ze skoro intencja jest dla nas rzecza istotna (a nie takim tylko sloganem) to powinno sie to wiazac z pewnym wyrzeczeniem.
jak ustalicie ze to powinno byc min. 30 min to prosze bardzo- ale niech Piotr nasz Iwan po prostu to okresli. jesli tak nie bedzie- to piszac na swoim przykladzie- kiedy natrafie na dzien gdzie nie bede mogl totalnie wstac to wymigam sie 5 min praktyka (54 poklonami) i pojde spac. oczywiscie- lepsze to niz nic, niemniej jak pisalem uwazam ze skoro Intencja jest wazna to nalezy solidnie do tego podejsc i moc zrobic pewne konkretne wyrzeczenie (zrezygnowac ze snu)
pozdrawiam
Poza tym podoba mi sie to przeliczanie czasu na poklony Kroolik
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
-Za ile nastepny autobus?
-Za 76 poklonow
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
no tak, moze macie racje.
robmy co mozemy i zobaczymy co bedzie.
robmy co mozemy i zobaczymy co bedzie.
..
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Dziś forum - jutro świat!Jestem pewien, że sukcesywnie, krok po kroku będziemy mogli rozkręcić to na szerszą skalę - to znaczy taką, że coraz więcej ludzi będzie robić codziennie rańszą praktykę.
Jak Wam idzie?
Pzdr
Piotr
8)
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
dzisiejszy poranek był dobry, sam sie obudziłem o 5:30 (budzika nie mam bo mi padł
)i zrobiłem pełną praktykę, niestety wczorajszy miałem do d* obudziłem się za późno budzik nie zadzwonił (okazało się że zmarł na wylew baterii) zaczęłem praktyke zrobiłem jedną rundkę zazen zaczęłem kinhin i obudziła się moja kochana połówka i słodkim głosem zaproponowała śniadnko do wyrka, miałem słodki poranek ale bez solidnej praktyki wiec moją studniówkę prosze liczyć od dzisiaj, żeby wejść na ambicje tym co się migają przy pokłonach to powiem że moje biodro wytrzymuje 27 i wydaje mi się że spokojnie wytrzyma 54, jutro zamierzam to sprawdzić kto wie może za tydzień już bede robił 108 :razz:
![Smutny :(](./images/smilies/sad.gif)
Naviare necesse est, Vivere non est necesse.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Jest tez taka wersja, ze robisz jeden pelny (zn do ziemi) i jeden połówkę (zn. pokłon w pas) na zmianę.keylan pisze:moje biodro wytrzymuje 27 i wydaje mi się że spokojnie wytrzyma 54
Jest też taka wersja, że robisz, robisz pełne, a jak się zmeczysz robisz połówki aż odpoczniesz i potem kontynuujesz pełne.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
dziękuje
zobaczymy chciałbym robić 108 pełnych ![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Naviare necesse est, Vivere non est necesse.
- lepsze
- ex Moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
- Tradycja: Brak
- Lokalizacja: Toruń
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Oj, fajnie... ja dzisiaj mialem kryzys.
Obudzilem sie o 5 (normalnie wstaje na praktyke o 5 lub nawet 4:30), ale stwierdzilem ze od kilku dni chodze nie wyspany i boli mnie glowa. Pospalem wiec tak do 7 i dopiero wstalem. Wiecie ze jak sie raz odpusci to ciezko potem. Zaczalem myslec - musze sie uczyc a tak godzina znowu z glowy, potem na neta i na nauke zostanie pol gdzony. Mowie sobie: a pier****, ide i napisze na forum ze moga mnie skreslic, no ale w koncu usiadlem twardo chociaz bylo ciezko jak malo kiedy... wiem ze jakosci praktyki sie raczej nie ocenia, ale to co bylo dzisiaj to jakis zart...
No ale ogolnie do przodu, poza tym poklony robi mi sie lepiej i najgorsze zakwasy mam juz za soba (tak mysle ).
Chyba jednak bede wstawal o tej 5 bo inaczej to bede sie zbytnio rozleniwial.
tymczasem pozdr
Lukasz
Obudzilem sie o 5 (normalnie wstaje na praktyke o 5 lub nawet 4:30), ale stwierdzilem ze od kilku dni chodze nie wyspany i boli mnie glowa. Pospalem wiec tak do 7 i dopiero wstalem. Wiecie ze jak sie raz odpusci to ciezko potem. Zaczalem myslec - musze sie uczyc a tak godzina znowu z glowy, potem na neta i na nauke zostanie pol gdzony. Mowie sobie: a pier****, ide i napisze na forum ze moga mnie skreslic, no ale w koncu usiadlem twardo chociaz bylo ciezko jak malo kiedy... wiem ze jakosci praktyki sie raczej nie ocenia, ale to co bylo dzisiaj to jakis zart...
No ale ogolnie do przodu, poza tym poklony robi mi sie lepiej i najgorsze zakwasy mam juz za soba (tak mysle ).
Chyba jednak bede wstawal o tej 5 bo inaczej to bede sie zbytnio rozleniwial.
tymczasem pozdr
Lukasz
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
powodzenia Łukasz będzie ok ![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Naviare necesse est, Vivere non est necesse.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Czy to nie są aby wersję do ośrodka, gdzie musisz jakoś robić z innymi, którzy robią 108? Wydaje mi się, że to trochę bez sensu, jak się robi samemu. Lepiej chyba zrobić mniej.booker pisze:est tez taka wersja, ze robisz jeden pelny (zn do ziemi) i jeden połówkę (zn. pokłon w pas) na zmianę.
Jest też taka wersja, że robisz, robisz pełne, a jak się zmeczysz robisz połówki aż odpoczniesz i potem kontynuujesz pełne.
Pzdr
Piotr
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
moze, ale ja slyszalem ze pol poklon jest tak samo "wartosciowy" o ile umysl "siedzi"- tak jak przy pelnym poklonie.iwanxxx pisze: Czy to nie są aby wersję do ośrodka, gdzie musisz jakoś robić z innymi, którzy robią 108? Wydaje mi się, że to trochę bez sensu, jak się robi samemu. Lepiej chyba zrobić mniej.
Pzdr
Piotr
ja przy moich poklonach czasem zrobie pol poklon.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Uściślijmy: chodzi o pełny pokłon na stojąco, tak?KROOLIK pisze:pol poklon
![Obrazek](http://www.kwanumzen.com/practice/bowing/standingbowlarge.jpg)
OKKROOLIK pisze:ale ja slyszalem ze pol poklon jest tak samo "wartosciowy" o ile umysl "siedzi"- tak jak przy pelnym poklonie.
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Pzdr
Piotr
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
tak, ja myslalem ze to to na fotce to sie nazywa pol-poklon.
..
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Czółko Dhamma Brothers :))
Ja co prawda robie taka praktykę od prawie półtora roku, nie jest to dla mnie większym problemem, to czasem zdarza mi sie faktycznie nie medytować rano - natomiast moją słabością jest wstawanie, bo chciałbym wstawać o 4.00 - najpierw robić 1.5 h hatha-jogi a potem godzinę vipassany (wcześniej jeszcze oczywiście łazienka, może wyjście z psem). Innymi słowy moim planem jest:
4.00 - pobudka
4.30 - rozpoczęcie jogi
6.00 - godzinka vipassany.
7.00 - śniadanie
Myślałem o tym długo - kilka razy udało mi sie tak zrobić i byłem bardzo happy i rześki i ogólnie nie chciało mi sie potem spać w ciągu dnia. Najgorzej oczywiście ze wstaniem o 4.00, dlatego też skoro jest taka grupa wsparcia to sie dołączyć chcę - na 100 dni - tym lepiej :))
Co do intencji - metta dla wszystkich istot, w tym także dla więźniów :)))
P.S.
Bo rozumiem, że plan 100-dniowy dla innych tradycji otwarty? :)))) Możnaby zrobić jakiś counter:
1. ..... - pozostało 70 dni nieprzerwanej praktyki
2. ...... - pozostało 88 dni nieprzerwanej praktyki
3.
czy jakos tak...
Ja w każdym razie chciałbym zacząć od jutra to jest od 4.IX.2007
metta&peace
p.
Ja co prawda robie taka praktykę od prawie półtora roku, nie jest to dla mnie większym problemem, to czasem zdarza mi sie faktycznie nie medytować rano - natomiast moją słabością jest wstawanie, bo chciałbym wstawać o 4.00 - najpierw robić 1.5 h hatha-jogi a potem godzinę vipassany (wcześniej jeszcze oczywiście łazienka, może wyjście z psem). Innymi słowy moim planem jest:
4.00 - pobudka
4.30 - rozpoczęcie jogi
6.00 - godzinka vipassany.
7.00 - śniadanie
Myślałem o tym długo - kilka razy udało mi sie tak zrobić i byłem bardzo happy i rześki i ogólnie nie chciało mi sie potem spać w ciągu dnia. Najgorzej oczywiście ze wstaniem o 4.00, dlatego też skoro jest taka grupa wsparcia to sie dołączyć chcę - na 100 dni - tym lepiej :))
Co do intencji - metta dla wszystkich istot, w tym także dla więźniów :)))
P.S.
Bo rozumiem, że plan 100-dniowy dla innych tradycji otwarty? :)))) Możnaby zrobić jakiś counter:
1. ..... - pozostało 70 dni nieprzerwanej praktyki
2. ...... - pozostało 88 dni nieprzerwanej praktyki
3.
czy jakos tak...
Ja w każdym razie chciałbym zacząć od jutra to jest od 4.IX.2007
metta&peace
p.
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Ja sam nie czuje sie na silach, zeby podjac sie takiej praktyki, ale chcialem powiedziec , ze trzymam za was kciuki i was gorąco dopinguję ![Wesoly :D](./images/smilies/biggrin.gif)
![Wesoly :D](./images/smilies/biggrin.gif)
Radical Polish Buddhism
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Witam
Po prostu skończysz ten 100 dniowy cykl później.
A czy w ramach Twej tradycji jest coś takiego jak ofiarowanie swej praktyki dla powodzenia danej sprawy?
Pozdrawiam
kunzang
To zacznij i jużHar-Dao pisze:Ja w każdym razie chciałbym zacząć od jutra to jest od 4.IX.2007
![Wesoly :D](./images/smilies/biggrin.gif)
A czy w ramach Twej tradycji jest coś takiego jak ofiarowanie swej praktyki dla powodzenia danej sprawy?
Pozdrawiam
kunzang
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
podpisuję się pod tymJa sam nie czuje sie na silach, zeby podjac sie takiej praktyki, ale chcialem powiedziec , ze trzymam za was kciuki i was gorąco dopinguję n
![Wesoly :D](./images/smilies/biggrin.gif)
miłego dnia
domber
domber
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Czołem Bracie :)
oki :)))
Co do ofiarowywania i intencji - nie wiem, nie spotkałem się z czymś takim (aczkolwiek jestem pikuś jeszcze, mogę nie wiedzieć). To znaczy praktykuję by wyzwolić się z cierpienia i to jest moją intencja gdy siadam, to jest w moim umyśle gdy krzyżuję nogi. Na końcu, po 50 minutach na 10 minut zaleca sie metta-bhavanę - by wzbudzić w sobie mettę do wszystkich istot bez rozróżniania, dobrych i złych, pięknych i subtelnych jak i brzydkich i "gross", widzialnych i niewidzialnych, etc, etc. Ogólnie vipassanowcy nie manifestują dla pokoju na świecie czy innych tego typu rzeczy - najpierw - mówią - trzeba wzbudzić pokój w sobie, by go rozprzestrzeniać. Podzielam to zdanie i praktykuję tylko dla wyzwolenia siebie - przez swoją praktykę nie wyzwolę innej istoty - a że przy okazji inne istoty nie będą cierpieć skoro się poprawię, to tylko lepiej dla nich :)))
metta&peace
p.
oki :)))
Co do ofiarowywania i intencji - nie wiem, nie spotkałem się z czymś takim (aczkolwiek jestem pikuś jeszcze, mogę nie wiedzieć). To znaczy praktykuję by wyzwolić się z cierpienia i to jest moją intencja gdy siadam, to jest w moim umyśle gdy krzyżuję nogi. Na końcu, po 50 minutach na 10 minut zaleca sie metta-bhavanę - by wzbudzić w sobie mettę do wszystkich istot bez rozróżniania, dobrych i złych, pięknych i subtelnych jak i brzydkich i "gross", widzialnych i niewidzialnych, etc, etc. Ogólnie vipassanowcy nie manifestują dla pokoju na świecie czy innych tego typu rzeczy - najpierw - mówią - trzeba wzbudzić pokój w sobie, by go rozprzestrzeniać. Podzielam to zdanie i praktykuję tylko dla wyzwolenia siebie - przez swoją praktykę nie wyzwolę innej istoty - a że przy okazji inne istoty nie będą cierpieć skoro się poprawię, to tylko lepiej dla nich :)))
metta&peace
p.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Witaj Bracie ![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Pozdrawiam
kunzang
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Rozumiem. A czy problemem by było, gdybyś zadedykował te sto dni praktyki powodzeniu akcji Bon & Zen in Prison?Har-Dao pisze:Podzielam to zdanie i praktykuję tylko dla wyzwolenia siebie - przez swoją praktykę nie wyzwolę innej istoty - a że przy okazji inne istoty nie będą cierpieć skoro się poprawię, to tylko lepiej dla nich))
Pozdrawiam
kunzang
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Re:kunzang pisze: Rozumiem. A czy problemem by było, gdybyś zadedykował te sto dni praktyki powodzeniu akcji Bon & Zen in Prison?
Well, problemem by to nie było - inaczej - mogę podczas metty tej porannej dawac mettę wszystkim istotom ale wspomnieć o programie - a raczej więźniach, bo chyba o nich chodzi? Tzn oby wieźniowie znaleźli Dhammę i oby ona im pomogła. Takie coś mogę robić, zresztą Goenka kiedyś żartował żeby podczas metty robić coś w rodzaju intencji, czyli Dakshina (znów indoeuropejskie konotacje ---> "dziekczynienie"?) czyli wysyłać mettę do nauczyciela, od którego pobrało się nauki.
Samemu programowi nie można wysyłać metty :))) Istotom w nim uczestniczącym już tak :)) Nie wspomnę o Vipassanowym filmie właśnie o więźniach "Doing time, doing Vipassana" - w którym to chyba jako pierwsi na świecie - naczelnicy (dokładnie pani naczelnik :)) wypróbowali Vipassany w hinduskich wiezieniach. Więcej o tym tutaj:
http://www.prison.dhamma.org/dtdv.htm
metta&peace
p.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
No przecież o ich powodzenie [uczestników oraz organizatorów] chodzi [w tym wypadku nazywa się to razem Bon&Zen in Prison] a nie o to żeby powodziło się literom alfabetu w haśle. 8)Har-Dao pisze:Samemu programowi nie można wysyłać metty)) Istotom w nim uczestniczącym już tak
)
Taaaaaak !Har-Dao pisze:Tzn oby wieźniowie znaleźli Dhammę i oby ona im pomogła
![Wesoly :D](./images/smilies/biggrin.gif)
W tym [konkretnym] wypadku chodzi tu o miejsce gdzie już się ta akcja rozgrywa a od połowy września dojdą do tego praktyki Bonkowe. No.
I w intencji chodzi o dedykację na eskalację tegoż i tak dalej - już jak to się potoczy precyzyjnie, czy pan Adam pozna pana Marka a pan Marek powie panu Adamowi co on tam robi i przez to pan Marek zacznie praktykować - istotnym już nie jest. Sprawa i tak potoczy się we właściwy sposób -> ufając Dharmie jest to jasne.
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Chodzi o intencyjne skondensowanie energii Dharmy, która pojawia się poprzez praktykę tak czy siak - konkretnie [ w tym wypadku] w ten jeden punkt, w ten zakład karny i w tych ludzi, którzy tam są, chcą albo by chcieli praktykować,albo nie wiedzą co ze sobą zrobić (whatever) oraz w tych, którzy chcą im pomóc.
Niech się stanie dla nich właściwie. Szlus
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Chodzi o sprawę Dharmy, sprawę końca cierpienia, sprawę Wyzwolenia - to jest przecież jasne.
Dla Ciebie Har-Dao to by chyba była właśnie Dakshina.
Taka mentalna dana paramita.
Nie ma potrzeby rezygnować z dodychczasowych ofiarowań, jeżeli już są robione.
Ja po prostu po sztandarowych Czterech Wielkich Ślubowaniach (zen) robię "Dzisiejszą poranną praktykę dedykujemy na powodzenie akcji Bon oraz Zen in Prison" a następnie zabieram się do praktyki i to wszystko. I tak codziennie chyba, że zawale z wstaniem rano....
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Domber, a czy znasz jakiekolwiek techniki w praktyce - czy byłeś np. wprowadzany do praktyki przez kogoś - przez nauczyciela czy mistrza np ?domber pisze:a może jest jakaś krótsza praktyka i żeby była trochę prostsza dla takiego laika jak ja
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
raczej niebooker pisze:Domber, a czy znasz jakiekolwiek techniki w praktyce - czy byłeś np. wprowadzany do praktyki przez kogoś - przez nauczyciela czy mistrza np ?
moje spotkanie z buddyzmem to brałem udział w spotkaniach z Olem z mistrzami ZEN ale nie pamiętam jak się nazywali ( mam problem z nazwiskami ) to co przeczytałem i się dowiedziałem od rodziny znajomych i na tym forum brałem kilka razy we wspólnych medytacjach jak i "sam staram się medytować " :roll: to chyba wszystko ale łba pod topór nie dam pamięć lubi płatać figle :roll:
miłego dnia
domber
domber
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
No bo o co mi chodzi.
Jak widać mamy dwie grupy - jedna chce robić godzinę (albo więcej) rano, druga nie może robić godziny rano ale chce robić, nawet jeżeli będzie to trochę krócej.
Więc to jest to o czym Wam wspominałem - jeżeli wytniemy tych, co chcą robić rano nawet któtką praktykę, np. (108 pokonów i posiedzieć z 15 minut, co razem zabiera max pół godziny) to nie będą jej prawdopodobnie robić w ogóle.
Nie jestem tu O.D. ale proponuje zawiązanie formalnie drugiej grupy z listą, która może robić w tej chwili krótsze, aczkolwiek sukcesywnie (starając się codzienne robic) poranne praktyki + intencję.
Co do Ciebie Domber pytałem co tak naprawdę znasz z technik i co możesz robic. Jeżeli umiesz (uczysz się) medytować to super - dołożenie do tego 108 pokłonów (i śpiewów z resztą też) rano to jest pikuś, ale ktoś moim zdaniem powinien pokazać Ci jak się je robi.
Godziny wstawania ustaliliśmy tak między 5 a 8 rano. Ale to jest raczej dość płynne.
Jeżeli ktoś robi na nocki i dla niego rano to jest 14 no to jest to 14.
Domber - ku jakiej tradycji praktyki się skłaniasz ? Do Lamy Ole czy Zen ?
Pozdrawiam
/M
Jak widać mamy dwie grupy - jedna chce robić godzinę (albo więcej) rano, druga nie może robić godziny rano ale chce robić, nawet jeżeli będzie to trochę krócej.
Więc to jest to o czym Wam wspominałem - jeżeli wytniemy tych, co chcą robić rano nawet któtką praktykę, np. (108 pokonów i posiedzieć z 15 minut, co razem zabiera max pół godziny) to nie będą jej prawdopodobnie robić w ogóle.
Nie jestem tu O.D. ale proponuje zawiązanie formalnie drugiej grupy z listą, która może robić w tej chwili krótsze, aczkolwiek sukcesywnie (starając się codzienne robic) poranne praktyki + intencję.
Co do Ciebie Domber pytałem co tak naprawdę znasz z technik i co możesz robic. Jeżeli umiesz (uczysz się) medytować to super - dołożenie do tego 108 pokłonów (i śpiewów z resztą też) rano to jest pikuś, ale ktoś moim zdaniem powinien pokazać Ci jak się je robi.
Godziny wstawania ustaliliśmy tak między 5 a 8 rano. Ale to jest raczej dość płynne.
Jeżeli ktoś robi na nocki i dla niego rano to jest 14 no to jest to 14.
Domber - ku jakiej tradycji praktyki się skłaniasz ? Do Lamy Ole czy Zen ?
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
nie zakładałbym dwóch grup, starczy np + przy nicku na liście jeśli ktoś robi dłuższą praktykę, zresztą na tej liście fajnie jakby się zamieściło daty rozpoczęcia i praktykę jaką wykonuje.
np.
Keylan 2.09.2007 2xzazen25,kinhin10,27p +
np.
Keylan 2.09.2007 2xzazen25,kinhin10,27p +
Naviare necesse est, Vivere non est necesse.
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
nie wiem jestem na razie obserwatorem i nie wybrałem do tej pory "tradycji praktyki"booker pisze:Domber - ku jakiej tradycji praktyki się skłaniasz ? Do Lamy Ole czy Zen ?
miłego dnia
domber
domber
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Spoko, dobry pomysł.keylan pisze:nie zakładałbym dwóch grup, starczy np + przy nicku na liście jeśli ktoś robi dłuższą praktykę
Po prostu jakbyś coś określił, to można by Cię wysłać gdzieś do ośrodka albo zorganizować chociaż mailowy kontakt z nauczycielem.domber pisze:nie wiem jestem na razie obserwatorem i nie wybrałem do tej pory "tradycji praktyki"
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
to może w takim razie ZEN :roll:
przy okazji zadałbym kilka pytań dotyczących ZEN które nasunęły mi się po obejrzeniu spotkania w gdańsku na którym niestety nie byłem
przy okazji zadałbym kilka pytań dotyczących ZEN które nasunęły mi się po obejrzeniu spotkania w gdańsku na którym niestety nie byłem
miłego dnia
domber
domber
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Gdzie mieszkasz?domber pisze:to może w takim razie ZEN :roll:
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: 100 dniowa praktyka dla Bon In Prison i Zen In Prison
Malbork wiem że jest najbliżej w Gdańsku ośrodek ZEN niestety czas nie pozwala mi tam zajechaćGdzie mieszkasz?
miłego dnia
domber
domber