Dlaczego zen?
Moderator: iwanxxx
Dlaczego zen?
Cześć mam pytanie : co takiego jest w zen że go wybraliście? Ja jestem początkującom buddystkom, i jeszcze niewybrałam, więc jagbyście mnie przekonali?
Re: Dlaczego zen?
Mnie przyciągnęła chyba moja całkowita ignorancja jeśli chodzi o buddyzm i fiksacja na Japonię.
Ale to chyba mało przekonujace :D
Ale to chyba mało przekonujace :D
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Dlaczego zen?
Oczywiście kim-chi :)
A tak na prawdę - żywe, bezpośrednie nauczanie, nieczepianie się martwych słów.
A tak na prawdę - żywe, bezpośrednie nauczanie, nieczepianie się martwych słów.
Re: Dlaczego zen?
Z wielka uwaznoscia przeczytalem Twoje pytanie ....z wielka uwaznoscia przeczytalem to co napisalas .......na prawde , calkiem niezle sie na tym skupilem....:)))) . Wedlug mnie wlasciwie w zen nie ma nic szczegolnego......chociaz wielcy mistrzowie i wysokiej klasy uczniowe moga miec inne zdanie ...:). W zasadzie same nudy ...az chce sie wyjsc ;). Nawet jesli jestes " poczatkujacom buddystkom" ...Sama musisz wszystkiego sprobowac. Nie patrz na opinie innych....Chcesz poznac smak zen .......tylko rob to!!:) .To tak jak mowienie o smaku pomaranczy , kiedy nigdy tego nie skosztujesz . Przeczytaj kilka zacnych lektur jako first step , a potem spocznij spokojnie w zazen lub innej praktyce( poklony, spiewy,,,, ) ,wtedy Sama sie przekonasz....Nie masz z kim, rob to Sama , ale kiedys zrozumiesz ze "wspolne dzialanie " ma wielka wartosc....Nauczyciel takze bardzo wskazany ....Zen to po prostu zwykle , codzienne zycie .....jesli ozcekujesz czegos bardzo specjalnego, to mozesz sie rozczarowac ....Powodzenia :)Anka pisze:Cześć mam pytanie : co takiego jest w zen że go wybraliście? Ja jestem początkującom buddystkom, i jeszcze niewybrałam, więc jagbyście mnie przekonali?
Re: Dlaczego zen?
Zgadzam sie z przedmówca wyżej-Zen naprawde nie jest niczym szczególnym.
Nudne siedzenie, bolące nogi, marudzący prowadzący i gdzieniegdzie składki na dojo.
Myśle, że lepiej daj sobie z tym od razu spokój i zapisz sie na joge....
A jeśli Cie nie przekonałem to znajdz adres grupy w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania i sie udaj na chociaż jeden zazen. To nic nie kosztuje, a przynajmniej będziesz wiedziała, jak smakuje pomarańcza o której do tej pory czytałaś tylko w książkach....
Nudne siedzenie, bolące nogi, marudzący prowadzący i gdzieniegdzie składki na dojo.
Myśle, że lepiej daj sobie z tym od razu spokój i zapisz sie na joge....
A jeśli Cie nie przekonałem to znajdz adres grupy w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania i sie udaj na chociaż jeden zazen. To nic nie kosztuje, a przynajmniej będziesz wiedziała, jak smakuje pomarańcza o której do tej pory czytałaś tylko w książkach....