Związek z kobieta, a praktyka.
Moderator: iwanxxx
Re: Związek z kobieta, a praktyka.
To chyba spaczony pogląd, ale jakoś widzi mi się, że, przynajmniej w tym kraju, kobiety są jakoś bardziej konkretne. Tylko pracuj, zarabiaj (nawet reklamy z M. Kondratem są "On muuusi zarabiać!!@#@!!"). No i jak tu z taką zazen robić no jak?!@#$?
Re: Związek z kobieta, a praktyka.
I bardzo dobrze że są właśnie takie! Jeśli zakładasz z kimś rodzine to bierzesz na siebie obowiązki, do gara trzeba coś włożyć, dzieci trzeba ubrać, gdzieś trzeba mieszkać... A jak można polegać na kimś że to zapewni jeśli widać że ta osoba nie chce pracować? Jeśli nie chcesz miec obowiązków po prostu nie wiąż się w poważne związki, albo wręcz wstąp do klasztoru. Ale z tego co mi się wydaje to raczej buddyzm nie jest ucieczką od obowiązków.Jess pisze:To chyba spaczony pogląd, ale jakoś widzi mi się, że, przynajmniej w tym kraju, kobiety są jakoś bardziej konkretne. Tylko pracuj, zarabiaj (nawet reklamy z M. Kondratem są "On muuusi zarabiać!!@#@!!"). No i jak tu z taką zazen robić no jak?!@#$?
Zen możesz robić też w pracy gdy pracujesz to tylko pracujesz gdy siedzisz w zazen to tylko siedzisz w zazen gdy jesz zupkę to jesz zupkę itd... (trudne ale czasem mi się udaje przenieść zen w codzienność).
A ta reklama to fakt perfidna, ja od pół roku szukam pracy i już mnie krew zalewa a ta reklama mnie po prostu wk***, ehh chyba ceka mnie kolejna przeprowadzka do wawy czy wrocka ...
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: Związek z kobieta, a praktyka.
Serdecznie zapraszamy Bierz narzeczoną i nie przejmuj się tak bardzo - to tylko życiekeylan pisze:czy wrocka ...
PS: A w jakiej profesji ma być ta praca ?
Re: Związek z kobieta, a praktyka.
keylan:
Dobra dobra ta reklama, tak trochę pownerwia to może wyprostuje.A ta reklama to fakt perfidna, ja od pół roku szukam pracy i już mnie krew zalewa a ta reklama mnie po prostu wk***, ehh chyba ceka mnie kolejna przeprowadzka do wawy czy wrocka ...
Som jakie som, ale nie lubię jak za bardzo takie som, lepiej jakby trochę inne czy to klasztor czy to miasto, góry, wioska, dolina muminków...I bardzo dobrze że są właśnie takie!
-
- Posty: 22
- Rejestracja: czw sty 31, 2008 00:02
Re: Związek z kobieta, a praktyka.
Jeśli mogę coś od siebie, mam troche doświadczenia w tej materii :
Kwestia jest dla mnie taka (patrząc na 1 szego posta) : Kobita myśli sobie, że jest ważniejszą osobą w związku skoro odważyła się na ingerencje w światopogląd, religię itd. Równie dobrze Ty możesz jej powiedzieć, jutro to twój ostatni dzień jako praktykująca katoliczka, koniec z bieganiem do kościoła, bo to dla niemyślących ludzi, podległych dogmatom itd (jakaś filozoficzna bajera). To taka sama sytuacja. Ja postawiłbym sprawy jasno albo relacja partnerska i szacunek wespół z akceptacją dla indywidualności albo goodbye. Znacznej częsci kobiet wydaje się ze mogą robić z facetami co chcą bo to chodzące ******, więc to im ma zależeć i myślą ze zrobią dla nich wszystko z tego powodu. Polecam Ci ostry chłodnik w stosunku do niej, trochę negów zbijających pewność siebie i powinno być git. Jej też ma zależeć a nie tylko Tobie.
Kwestia jest dla mnie taka (patrząc na 1 szego posta) : Kobita myśli sobie, że jest ważniejszą osobą w związku skoro odważyła się na ingerencje w światopogląd, religię itd. Równie dobrze Ty możesz jej powiedzieć, jutro to twój ostatni dzień jako praktykująca katoliczka, koniec z bieganiem do kościoła, bo to dla niemyślących ludzi, podległych dogmatom itd (jakaś filozoficzna bajera). To taka sama sytuacja. Ja postawiłbym sprawy jasno albo relacja partnerska i szacunek wespół z akceptacją dla indywidualności albo goodbye. Znacznej częsci kobiet wydaje się ze mogą robić z facetami co chcą bo to chodzące ******, więc to im ma zależeć i myślą ze zrobią dla nich wszystko z tego powodu. Polecam Ci ostry chłodnik w stosunku do niej, trochę negów zbijających pewność siebie i powinno być git. Jej też ma zależeć a nie tylko Tobie.
Re: Związek z kobieta, a praktyka.
tu jestem, niespodziewałam się,że zarejstruje;JeongKwang pisze:Moze latwo mi jest doradzac nie znajac sytuacji..kreswoz pisze:Codziennie zwlekam się z łóżka i przełamuję lenistwo żeby zrobić 108, robić 1000 regularnie nie wytrwał bym.KROOLIK pisze:proponuje zrobic praktyke poklonów. 1000 dziennie przez 100 dni- masz gwarancje od Seung Sahna ze problem rozwiazesz.
powodzenia
Ale wyglada mi ona na taka, gdzie trzeba odpowiedziec na dwa pytania: "czy zalezy mi na dziewczynie?" i "czy zalezy mi na praktyce?". Jesli na praktyce, trzeba zrezygnowac z dziewczyny. Jesli na dziewczynie - zrezygnowac z praktyki. A jesli na obu.. to nie mam pojecia co zrobic.
Ja bedac w podobnej, choc mniej "gardlowej" sytuacji chwycilem sie praktyki 100.000 poklonow. Niedawno minalem polowe. I powiem Ci, ze tez strasznie mi sie nie chce. Kazdy tysiac to walka z samym soba. Ale zalezy mi i na dziewczynie, i na mnie (mojej praktyce, moich pogladach) - wiec zagryzam zeby i robie.
Nie wiem, co z tego wyniknie. Moze piekny, udany zwiazek (na to licze).. A moze sie po prostu rozstaniemy.
mniej"gradłowej"?ja mam zupełnie inny pogląd niż ta dziewczyna o której mowa w poście dumna jestem, że zrobiłeś to 100tys.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Związek z kobieta, a praktyka.
Witamy na forum, kreska
Pozdrawiam
/M
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Związek z kobieta, a praktyka.
dobra katoliczka lepsza niż walnięta buddystka
dobra buddystka dla buddysty - troche zmarnowana okazja do praktyki
dobra buddystka dla buddysty - troche zmarnowana okazja do praktyki
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Związek z kobieta, a praktyka.
Witam
Pozdrawiam
kunzang
A dlaczego?matka_997 pisze:dobra buddystka dla buddysty - troche zmarnowana okazja do praktyki
Pozdrawiam
kunzang
Re: Związek z kobieta, a praktyka.
nie ma trudności ( o jakiej tu mowa)
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Związek z kobieta, a praktyka.
Witam
Pozdrawiam
kunzang
matka_997 pisze:dobra buddystka dla buddysty - troche zmarnowana okazja do praktyki
kunzang pisze:A dlaczego?
No tak, tylko gdzie jest powiedziane, że praktyka ma być usłana trudnościami o jakich tu mowa - w tym wypadku związanymi z relacją dwojga partnerów, a kraszonymi ich poglądem religijnym? Trudności weryfikują praktykę, trudności odświeżają praktykę, trudności mobilizują do praktyki, trudności są praktyką... ale, czy to znaczy, że lepiej być w związku, w którym jest więcej trudności?matka_997 pisze:nie ma trudności ( o jakiej tu mowa)
Pozdrawiam
kunzang
Re: Związek z kobieta, a praktyka.
kunzang:
Podobne pytanie mozna zadac: czy lepiej plynac w jednej lodce z kims, kto ma o plywaniu pojecie, czy z kims kto nie ma, albo jest w ogole negatywnie do plywania nastawiony.
Wg mnie nie. Okolicznosci zewnetrze uwazam za rowniez wazne i tworzenie sprzyjajacych praktyce okolicznosci zewnetrznych odbieram jako czesc 'wlasciwego wysilku'.lepiej być w związku, w którym jest więcej trudności?
Podobne pytanie mozna zadac: czy lepiej plynac w jednej lodce z kims, kto ma o plywaniu pojecie, czy z kims kto nie ma, albo jest w ogole negatywnie do plywania nastawiony.
Wszyscy dookoła.. a gdzie środek...? - zapytał żywy.
Czekając na odpowiedź umarł.
Czekając na odpowiedź umarł.