Pytanie o przyjęcie schronienia

dyskusje i rozmowy

Moderator: kunzang

Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

http://dzogczen.medytacja.net/a/Wiedza/Praktyka/Opisy/Przewodnik%20Kyabdro%20-%20Schronienia.html pisze:15. Po przyjęciu schronienia w Lamie

Gdy przyjęło się od lamy schronienie w Czerech Najwyższych Obiektach, powinno się w swoim sercu szanować swojego rdzennego nauczyciela i być mu posłusznym, strzegąc go jak źrenicy oka, utrzymując czystą wizję wszystkich jego czynów.
Powinno się unikać towarzystwa tych, którzy nie wierzą w prawo przyczyny i skutku i tych, którzy mają błędne poglądy na temat nauk.
Jak mam rozumieć to ostatnie zdanie? :roll:

I jeszcze jedno: dlaczego w tym opisie schronienia nie ma nic o przyjęciu schronienia w jidamach i dakiniach?
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Nezz pisze:http://dzogczen.medytacja.net/a/Wiedza/ ... ienia.html napisał/a:
15. Po przyjęciu schronienia w Lamie

Gdy przyjęło się od lamy schronienie w Czerech Najwyższych Obiektach, powinno się w swoim sercu szanować swojego rdzennego nauczyciela i być mu posłusznym, strzegąc go jak źrenicy oka, utrzymując czystą wizję wszystkich jego czynów.
Powinno się unikać towarzystwa tych, którzy nie wierzą w prawo przyczyny i skutku i tych, którzy mają błędne poglądy na temat nauk.

Jak mam rozumieć to ostatnie zdanie? Rolling Eyes
Dosłownie :)
Powinniśmy unikać osób, które mogą podważać wiarę w karmę, a więc tych, którzy mają błędny poglad itp. Chodzi o to, żeby nam nie namieszali, zeby nasze oddanie bylo jak najmocniejsze, zeby nie tracic czasu na jalowe gadki o tym, czy karma istnieje, czy taki to a siaki poglad jest sluszny itp.
I jeszcze jedno: dlaczego w tym opisie schronienia nie ma nic o przyjęciu schronienia w jidamach i dakiniach?
Zapytaj autora.
Radical Polish Buddhism
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Intraneus pisze:Dosłownie
Powinniśmy unikać osób, które mogą podważać wiarę w karmę, a więc tych, którzy mają błędny poglad itp. Chodzi o to, żeby nam nie namieszali, zeby nasze oddanie bylo jak najmocniejsze, zeby nie tracic czasu na jalowe gadki o tym, czy karma istnieje, czy taki to a siaki poglad jest sluszny itp.
Hmm, a co z osobami które w ogóle nie wiedzą nic o prawie karmy? Rozumiem, że powinienem unikać osób które znają to prawo, ale przeczą mu lub mają błędny pogląd na ten temat, bo mogą nam namieszać, itp. Czy tak?
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Nezz pisze:Rozumiem, że powinienem unikać osób które znają to prawo, ale przeczą mu lub mają błędny pogląd na ten temat, bo mogą nam namieszać, itp. Czy tak?
Tak. Chodzi raczej o te wlasnie osoby, a nie o osoby, ktore nie maja o niczym pojecia.
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
drikung
Posty: 80
Rejestracja: sob paź 07, 2006 20:04
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: drikung »

Nezz pisze:Powinno się unikać towarzystwa tych, którzy nie wierzą w prawo przyczyny i skutku i tych, którzy mają błędne poglądy na temat nauk.
Sądzę że nie chodzi o to abyśmy pielęgnowali taka postawę do końca życia, ale doputy dopuki nie doświadczymy znaczenia nauk dharmy w naszym życiu nie tylko na poziomie umysłu ale i serca. Nie bedziemy wtedy zagrożeni czyimś pomieszaniem, zaś innym pokażemy właściwy kierunek.

Brzmi pięknie może, ale w dużej mierze nie jest to realne w tej rzeczywistosci w jakiej przyszło nam się odrodzić.
W większości "jesteśmy z miasta" i pracujemy w kolektywie.Zadają nam pytania i oczekują odpowiedzi juz teraz, a nie za lat dziesięć.
Mamy po prostu trudniej niż społeczności żyjące sobie na odosobnieniu w Himalajach.
Nie należy nie mając do tego warunków, przenosić na zachód wszystkich zasad wedle których żyli "jogini i wspólnoty", tam gdzie te reguły się kształtowały.
Nie mamy czasu ani my już praktykujący, ani tym bardziej dopiero zadający pytania.
życie jest krótkie a "Król Smierci" już czeka.MEDYTUJCIE!
drikung
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

drikung pisze:
Nezz pisze:Powinno się unikać towarzystwa tych, którzy nie wierzą w prawo przyczyny i skutku i tych, którzy mają błędne poglądy na temat nauk.
Sądzę że nie chodzi o to abyśmy pielęgnowali taka postawę do końca życia, ale doputy dopuki nie doświadczymy znaczenia nauk dharmy w naszym życiu nie tylko na poziomie umysłu ale i serca. Nie bedziemy wtedy zagrożeni czyimś pomieszaniem, zaś innym pokażemy właściwy kierunek.

Brzmi pięknie może, ale w dużej mierze nie jest to realne w tej rzeczywistosci w jakiej przyszło nam się odrodzić.
W większości "jesteśmy z miasta" i pracujemy w kolektywie.Zadają nam pytania i oczekują odpowiedzi juz teraz, a nie za lat dziesięć.
Mamy po prostu trudniej niż społeczności żyjące sobie na odosobnieniu w Himalajach.
Nie należy nie mając do tego warunków, przenosić na zachód wszystkich zasad wedle których żyli "jogini i wspólnoty", tam gdzie te reguły się kształtowały.
Nie mamy czasu ani my już praktykujący, ani tym bardziej dopiero zadający pytania.
życie jest krótkie a "Król Smierci" już czeka.MEDYTUJCIE!
Zawsze można wyjechać do prawdziwych joginów...
W sumie masz rację. Żyjemy w innej rzeczywistości. Taki Tenzin Wangyal już w młodym wieku zrobił odosobnienie thogal w ciemności, codziennie otrzymywał nauki od najznakomitszego lamy, a nawet mieszkał z nim. Jego matka była bonpo, a ojciec kapłanem bon. To zupełnie inna bajka niż u nas na Zachodzie, gdzie za nauki płaci się grubymi banknotami, a kontakt z lamą jest prawie żaden...
No, ale jakie mamy wyjście w tej sytuacji?

Nie pozostaje nic tylko praktykować. Trzeba się cieszyć z tego, że mamy szansę na praktykowanie Dharmy. To już wiele...
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Nezz pisze:No, ale jakie mamy wyjście w tej sytuacji?

Nie pozostaje nic tylko praktykować. Trzeba się cieszyć z tego, że mamy szansę na praktykowanie Dharmy. To już wiele...
W tej sytuacji i w tym kontekscie widze jedno rozwiazanie. Dopuki nie uda nam sie urzeczywistnic nauk, nie powinnismy wogole rozmawiac z innymi na te tematy. No chyba ze wiemy, iz dane osoby znaja klimat i wiemy, ze nie beda probowaly krytykowac nas i naszych pogladow. Poprostu robmy swoje, medytujmy i dawajmy odpowiedni przyklad. Do tego nie sa potrzebne gadki o karmie z byle kim i byle gdzie.
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Nezz pisze:I jeszcze jedno: dlaczego w tym opisie schronienia nie ma nic o przyjęciu schronienia w jidamach i dakiniach?
Ponieważ jest to schronienie związane z poglądem sutr a nie tantr.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

kunzang pisze:Witam
Nezz pisze:I jeszcze jedno: dlaczego w tym opisie schronienia nie ma nic o przyjęciu schronienia w jidamach i dakiniach?
Ponieważ jest to schronienie związane z poglądem sutr a nie tantr.

Pozdrawiam
kunzang
Rozumiem. Czy osoba która przyjmuje schronienie związanie z poglądem sutr kroczy wąską ścieżką hinajany? Czy robi wówczas także Nyndro?
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Nezz pisze:Czy osoba która przyjmuje schronienie związanie z poglądem sutr kroczy wąską ścieżką hinajany?
Ta forma schronienia tego nie determinuje. Opiera się ono na tzw poglądzie sutr, ale praktykować je może i ten który podąża za naukami tantry i podążający za naukami dzogczen - i tak się dzieje.
Nezz pisze:Czy robi wówczas także Nyndro?
I tak, i nie. To zależy od wymogów związanych z danymi naukami w ramach sutr, oraz od tego, jakie zalecenia w tej kwestii otrzymał od swego nauczyciela dany mnich. Generalnie, mnisi praktykują nyndro - jest ono powszechne.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Jednego tylko jeszcze nie rozumiem. Co oznacza wg. Bon kroczyć wąską ścieżką hinajany? Bo w bonie mamy podział na sutry, tantry i dzogczen, więc się zastanawiam, w którym z tych trzech poglądów umieścić ścieżkę hinajany? (stawiam na dzogczen)
Myli mnie trochę pogląd Trungpy, który podaje kolejność praktyk jak następuje: ściezka hinajany => ścieżka bodhisattwy (mahajana) => ścieżka tantry. Gdzie praktyki tantryczne są tymi najwyższymi. Oczywiście ten podział Trungpy jest zapewne z Wadzrajany, ale chciałem wiedzieć czy to się jakoś przekłada na bon. Bo generalnie Tenzin Wangyal też czasem - o ile mnie pamięć nie myli - używał pojęc typu wąska ścieżka dyscypliny (hinajana) , bodhisattwa, itp.
Z tego co mówił jakiś nauczyciel (akurat nie z bonu, ale bodajże Karol Ślęczek z KK) to to czy ktoś będzie kroczył ściezką hinajany czy od razu wyższą ścieżką (czy większym pojazdem) zależy od samego praktykującego. (tzn. nauczyciel po rozmowie z nim mowi mu, że najlepsza dla niego będzie taka i taka ścieżka) Czy tak jest w praktyce? Czy wygląda to może tak, że każdy praktykuje to co mu odpowiada, czyli trochę z dzogczen, trochę z tantry, itp.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Nezz pisze:Jednego tylko jeszcze nie rozumiem. Co oznacza wg. Bon kroczyć wąską ścieżką hinajany? Bo w bonie mamy podział na sutry, tantry i dzogczen, więc się zastanawiam, w którym z tych trzech poglądów umieścić ścieżkę hinajany? (stawiam na dzogczen)
Sutry. Acz /co istotnie/, bonpo przejęli owo określenie /hinayana/ dla ścieżki sutr od innych tybetańskich szkół buddyjskich.
Nezz pisze:Z tego co mówił jakiś nauczyciel (akurat nie z bonu, ale bodajże Karol Ślęczek z KK) to to czy ktoś będzie kroczył ściezką hinajany czy od razu wyższą ścieżką (czy większym pojazdem) zależy od samego praktykującego. (tzn. nauczyciel po rozmowie z nim mowi mu, że najlepsza dla niego będzie taka i taka ścieżka) Czy tak jest w praktyce?
To nie jest takie proste. Np w dzogczen przestrzega się paramit, które przynależą do mahayany. Jest raczej tak, że na różne problemy/splamienia używa się różnych metod/praktyk. Np Można podążać ścieżką dzogczen, ale jednocześnie przestrzegać paramit oraz przyjąć ślubowania związane z sutrami. Bywa po prostu różnie.

Pozdrawiam
kunzang

PS
Z mej strony wygląda to tak. Mą rdzenną ścieżką jest dzogczen. Praktyką mego serca jest shitro - tantra. Staram się przestrzegać dziesięciu paramit - mahayana itd
.
dane :580:
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

To nie jest takie proste. Np w dzogczen przestrzega się paramit, które przynależą do mahayany. Jest raczej tak, że na różne problemy/splamienia używa się różnych metod/praktyk. Np Można podążać ścieżką dzogczen, ale jednocześnie przestrzegać paramit oraz przyjąć ślubowania związane z sutrami. Bywa po prostu różnie.
Ok, rozumiem. :) Wydaje się to być słuszne podejście.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Bon jest dla mnie bardziej "przemyslany" i logiczny. Jest tam sporo "slusznego podejscia", np. sposob w jaki mozna stac sie opatem klasztoru itp. Zadne tam karmiczne klimaty, tulku itp. praktyki mogace kojarzyc sie z dyktatura danej "lini genetycznej" ;) Nastepcy wybierani sa w sposob demokratyczny sposrod adeptow o najlepszych wynikach, umiejetnosciach organizacyjnych itp. Dobrze mowie Kunzang?
Radical Polish Buddhism
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Jedyna słuszna linia genetyczna :lol:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Intraneus pisze:Dobrze mowie Kunzang?
I tak, i nie.
Jego Świątobliwość Lungtok Tenpei Njima został wybrany ''drogą losowania'', jednak wykonywano wcześniej rytuały związane ze strażnikami nauk, by wskazali /poprzez ów rytuał losowania/ właściwą osobę. Uważa się w związku z tym, że został wybrany przez strażników nauk. Sam J.Ś. miał wcześniej sen proroczy /tzw dobry znak/ związany z tym wyborem.
W y. b. są tulku, jednak nie hołubi ich się tak jak w innych szkołach tybetańskich.
Wiele przekazów jest utrzymywanych w ramach rodzin - to znaczy są przekazywane z ojca na syna/córkę, lub krewnych, czyli: dzierżyciel danego przekazu jest zawsze z tej rodziny w ramach której utrzymuje się dany przekaz. Podobnie bywa/bywało z niektórymi klasztorami i ich opatami - były/są powiązane z danymi rodzinami.

Pozdrawiam
kunzang

PS
Nie jestem alfą i omegą w sprawach yungdrug bon, co proszę zawsze brać pod uwagę.
.
dane :580:
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

nikt nie jest, ale z nas wszystkich masz tu najwieksza wiedze

dzieki za info :)
Radical Polish Buddhism
dolma

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: dolma »

Nezz pisze:Jednego tylko jeszcze nie rozumiem. Co oznacza wg. Bon kroczyć wąską ścieżką hinajany? Bo w bonie mamy podział na sutry, tantry i dzogczen, więc się zastanawiam, w którym z tych trzech poglądów umieścić ścieżkę hinajany? (stawiam na dzogczen)
Dzogczen to dzogczen.
Ścieżce hinajany odpowiada ścieżka sutr.
To ścieżki wyrzeczenia (przeszkadzających emocji), podczas kiedy dzogczen jest ścieżką samowyzwolenia (przeszkadzających emocji).
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witamy na forum Dolma :)

kunznag
.
dane :580:
dolma

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: dolma »

Cześć Kunzang i reszta forumowiczów, serdecznie pozdrawiam. :)
Dave

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Dave »

Witajcie
Nezz pisze:Powinno się unikać towarzystwa tych, którzy nie wierzą w prawo przyczyny i skutku i tych, którzy mają błędne poglądy na temat nauk.
Według mnie te stwierdzenie w pewnym sęsie ogranicza nas(sami sobie zakładamy klapki na oczy). Zamykać się w domu i nie wychodzic bo moze spotkamy człowieka które ma całkiem inne zdanie, troche mija się to z celem?? co nie?? Moim zdaniem powinniśmy być otwarci dla każdago który ma ochote z nami gadac, moze akurat jego argumenty są wiarygodne, aby o tym po medytować?? :mrgreen:

co wy na to??
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: booker »

Dave pisze:co wy na to??
No generalnie tamten tekst z unikaniem towarzystwa jest mocno sekciarowaty.

Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

No ten tekst jest trochę dziwny i raczej mam mieszane uczucia co do niego. No, ale czasem trzeba przymknąć na to i owo oko, bo gdyby się człowiek tego typu rzeczami przejmował to by wszędzie dookoła widział "sekciarstwo". Nikt raczej nie narzuca w Garudzie zrywania kontaktu z ludźmi, którzy nie wierzą w prawo karmy, bo gdyby z całą powagą potraktować powżysze słowa to większość "garudowców" musiałaby się wyprowadzić z domu i zamieszkać ze "swoimi" w jakimś gettcie, a przecież nikt o zdrowych zmysłach tak nie robi. ;)
Poza tym, inaczej taki tekst może być odebrany przez praktykujących w Nepalu czy Indiach, a inaczej u nas - w europie.

Myslę, że bardziej chodziło o to autorowi, żeby unikać niepotrzebnych rozmów i dyskusji z ludźmi którzy nie wierzą w prawo karmy, lub jemu przeczą, itp., gdyż mogą nam przez to namieszać lub zaprowadzić na złą drogę...

Poza tym, niezapominajmy, że jest to schonienie pochodzące z sutr, czyli najniższych nauk!
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nezz pisze:gdyby z całą powagą potraktować powżysze słowa to większość "garudowców" musiałaby się wyprowadzić z domu i zamieszkać ze "swoimi" w jakimś gettcie
Albo musieli by uciekać z ośrodka na wizytę księdza.
Ew. wywiesić karteczkę ze zdjęciem "tych klientów nie obsługujemy" a napotkane zakonnice i jechowych obrzucać małymi garudkami, albo coś na znak "krzyża".

:)

Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Dave pisze:Witajcie
Witamy na forum :)
kunzang
.
dane :580:
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

booker pisze:
Nezz pisze:gdyby z całą powagą potraktować powżysze słowa to większość "garudowców" musiałaby się wyprowadzić z domu i zamieszkać ze "swoimi" w jakimś gettcie
Albo musieli by uciekać z ośrodka na wizytę księdza.
Ew. wywiesić karteczkę ze zdjęciem "tych klientów nie obsługujemy" a napotkane zakonnice i jechowych obrzucać małymi garudkami, albo coś na znak "krzyża".

:)

Pozdr
/M
Hehe :) Podejrzewam, że wystarczy zawiesić na szyji jakiś talizman z turkusu, który odstrasza złe duchy ;)
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

booker pisze:Dave napisał/a:
co wy na to??

No generalnie tamten tekst z unikaniem towarzystwa jest mocno sekciarowaty.
jasne ze jest. jak i caly buddyzm. w sektach, buddyzmie, praniu muzgu itp. uzywa sie bardzo podobnych technik pracy z umyslem, wiec nie dziwie ci sie wogole, ze masz takie skojazenia.

tu chodzi o o osiagniecie pewnych celow. a to odciecie sie od "zaklucajacych zrodel", to jeden ze zrecznych srodkow, zeby to zrobic. chodzi o to, zeby skupic sie na tym co jest wazne w danym momecie. napewno ten kto wymyslil ten sposob ukierunkowania energi, nie pochwalalby naszego mielenia jezorami i trwonienia czasu i energii na tym forum ;)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: booker »

Intraneus pisze:to odciecie sie od "zaklucajacych zrodel"
Czy naprawdę zakłócające źródło wypływa ze zdarzeń i z umysłów ludzi, którzy nie wierzą w prawo przyczyny i skutku, itd jak za tamtym cytatem ?
Intraneus pisze:to jeden ze zrecznych srodkow, zeby to zrobic. chodzi o to, zeby skupic sie na tym co jest wazne w danym momecie
A co jest ważne w danym momencie pisania postu na forum ?

Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

booker pisze:Intraneus napisał/a:
to jeden ze zrecznych srodkow, zeby to zrobic. chodzi o to, zeby skupic sie na tym co jest wazne w danym momecie

A co jest ważne w danym momencie pisania postu na forum ?
sam sobie odpowiedz na to pytanie. to ty jestes putinem tego forum i powinienes wiedziec co toba kieruje, ale znajac putina, pewnie jest to wladza, rozrosniete ego i kontrola nad swiatem ;)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

booker pisze:Intraneus napisał/a:
to odciecie sie od "zaklucajacych zrodel"

Czy naprawdę zakłócające źródło wypływa ze zdarzeń i z umysłów ludzi, którzy nie wierzą w prawo przyczyny i skutku, itd jak za tamtym cytatem ?
oczywiscie ze nie. zrodlo wyplywa z naszego wlasnego umyslu, ale to tak naprawde nic nie zmienia :)
dalej pozostaja nam dwa sposoby dzialania - zmieniac swoj umysl, lub zmieniac otoczenie, ktore powoduje, ze niepotrzebne/zle rzeczy wyplywaja z naszego umyslu. ktory sposob wybierzesz, to twoja sprawa. byle skutecznie
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: booker »

Intraneus pisze:ty jestes putinem tego forum i powinienes wiedziec co toba kieruje, ale znajac putina, pewnie jest to wladza, rozrosniete ego i kontrola nad swiatem Wink
Zapomniałeś dodać "i wszechwładza nad przestrzenią". :twisted:
Intraneus pisze:zrodlo wyplywa z naszego wlasnego umyslu...
W takim razie powinieneś jasno postrzegać, że putin tego forum wypływa z Twojego własnego umysłu, right ? ;)
Intraneus pisze:... ale to tak naprawdę nic nie zmienia
No taki lajf :)
To, że u kogoś to nic nie zmienia, to nie musi znaczyć, że u każdego nie jest w stanie czegokolwiek zmienić.
Jak ktoś chce się zmienić to się po prostu zmieni, a temat o tym gdzie jest źródło a gdzie go nie ma, pozwala szukać i kopać tam, gdzie powinno się szukać i kopać.

Taka mała, w sumie nieistotna różnica :D która prowadzi ponownie do gonienia ogona...
Intraneus pisze:dalej pozostaja nam dwa sposoby dzialania - zmieniac swoj umysl, lub zmieniac otoczenie, ktore powoduje, ze niepotrzebne/zle rzeczy wyplywaja z naszego umyslu.
..bo skoro widzimy, że źródło wypływa z naszego umysłu, po cóż nam były by starania zmieniania otoczenia, przecież wypływa ono z naszego umysłu. :?:

A może właśnie tego nie widzimy, tylko się sami oszukujemy, że widzimy ?
Hmm, no może też tak być, why not...

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

booker pisze:Intraneus napisał/a:
zrodlo wyplywa z naszego wlasnego umyslu...

W takim razie powinieneś jasno postrzegać, że putin tego forum wypływa z Twojego własnego umysłu, right ?
oczywiscie ze wiemy, ale to nie zmiania faktu, ze ktos jest (albo nie jest) idealnym zrodlem na przyjecie projekcji czyjegos umyslu. ten ktos tez powinien sie zastanowic dlaczego jest idealnym ekranem, right? ;)
booker pisze:Intraneus napisał/a:
dalej pozostaja nam dwa sposoby dzialania - zmieniac swoj umysl, lub zmieniac otoczenie, ktore powoduje, ze niepotrzebne/zle rzeczy wyplywaja z naszego umyslu.

..bo skoro widzimy, że źródło wypływa z naszego umysłu, po cóż nam były by starania zmieniania otoczenia, przecież wypływa ono z naszego umysłu.
zeby zajac sie rzeczami wazniejszymi. jesli oczywiscie takowe sa.
booker nie wiem, czy jest sens dalej o tym dyskutowac, bo to tak naprawde jest rozmowa nad wyzszoscia sutry nad tantrą. dla jednych jest dobre unikanie przeszkod, dla innych przeksztalcanie lub uzycie ich w celu zobaczenia mechanizmow itd.

ta rada dotyczaca tego konkretnego schronienia, to imho czysty sutryczny sposob. czy dobry, czy zly, zalezy tylko od konkretngego egzemplarza ludzkiego. dla jednych sutry to jakis staroc, dla innych tantra to brednie nie majace zbytniego oparcia w buddyzmie. sporo juz bylo takich rozmow na tym forum, a mi sie nie chce ich prowadzic.

ja widze sens istnienia obu scierzek, obu technik, obu sposobow. a ty? :)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: booker »

Intraneus pisze:ja widze sens istnienia obu scierzek, obu technik, obu sposobow. a ty? Smile
Nie widze przeciwwskazań :)

Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
przeblyski
Posty: 23
Rejestracja: czw wrz 13, 2007 01:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: przeblyski »

Nezz pisze:
http://dzogczen.medytacja.net/a/Wiedza/Praktyka/Opisy/Przewodnik%20Kyabdro%20-%20Schronienia.html pisze:15. Po przyjęciu schronienia w Lamie

Gdy przyjęło się od lamy schronienie w Czerech Najwyższych Obiektach, powinno się w swoim sercu szanować swojego rdzennego nauczyciela i być mu posłusznym, strzegąc go jak źrenicy oka, utrzymując czystą wizję wszystkich jego czynów.
Powinno się unikać towarzystwa tych, którzy nie wierzą w prawo przyczyny i skutku i tych, którzy mają błędne poglądy na temat nauk.
Jak się ma schronienie buddyjskie do schronienia bonowskiego? Czy przyjęcie schronienia "bonowskiego" po uprzednim przyjęciu schronienia w Trzech Klejnotach nie jest jakąś "zabawą w otrzymywanie kolejnych imion"?

Mam na mysli konkretną sytuację kogoś, kto otrzymał schronienie od lamy np. z tradycji Nyingma czy Kagyu i później zaczął "kroczyć" ścieżką Yungdrung Bon. Odczuwa związek z tą tradycją i chce ten związek pogłębiać. Czy powinien wówczas przyjąć ponownie schronienie (z tymże "bonowskie") czy też nie?
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Nie martw sie, to że przyjąłeś schronienie u Olego, to nic złego. Jak czujesz nauki Bon, to spokojnie możesz przyjąć schronienie u bonowskiego nauczyciela.
Radical Polish Buddhism
przeblyski
Posty: 23
Rejestracja: czw wrz 13, 2007 01:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: przeblyski »

Intraneus pisze:Nie martw sie, to że przyjąłeś schronienie u Olego, to nic złego. Jak czujesz nauki Bon, to spokojnie możesz przyjąć schronienie u bonowskiego nauczyciela.
buahahahahaha :) nie boję się! hehe Lama Ole często powtarza, że Budda nie jest zazdrosny :) O co innego się pytam. Czy przyjmowanie drugi raz schronienia ma sens? Wiem, ze Bon to inna tradycja, linia przekazu. I choć bonowskie nauki zakladaja ze Budda Śakjamuni był we wczesniejszych inkarnacjach uczniem Tonpy Szenraba Miłoczie, to czy przekaz Śakjamuniego jest jednocześnie przekazem Tonpy Szenraba Miłoczie? Stąd się wzięło moje pytanie. Bo jeśli tak to po co powtarzac to samo? Chybe nie tylko po to by przyjąć kolejne orientalnie brzmiące imie. :) POZDRAWIAM!
Awatar użytkownika
nataliablanka
Posty: 403
Rejestracja: ndz kwie 17, 2022 16:50
Płeć: kobieta
Tradycja: Bon

Re: Pytanie o przyjęcie schronienia

Nieprzeczytany post autor: nataliablanka »

Według mnie te stwierdzenie w pewnym sensie ogranicza nas(sami sobie zakładamy klapki na oczy).
No cóż, zdarza mi się trafić na rozmowy o tantrze spoza sangi, i myślę, że to jest raczej dla dobra duszyczek szukających sensacji, a nie zakładanie klapek. Nie kaleczmy siebie, nie kaleczmy ich. Ktoś usłyszy coś i wyciągnie głupie wnioski bez kontekstu.
W Polsce raczej nie da się fizycznie uniknąć ludzi nie będących buddystami, kwestia, co im gadasz i po co.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Bon”