Chodzi mi o techniczną stronę rytuału, Sur Czio czyli całopalna ofiara z pożywienia.
Z tego co wiem, w Indiach w klasztorze Menri stosują specjalne drzewo do rozpalania.
Jak to się robi w Polsce?
Czy może być takie drzewo jak do grila, czyli węgiel drzewny?
Czy wymagane jest jakieś specjalne drzewo według kanonu, które się rozpali a następnie rzuca się na nie mąkę czy csampe a dym staje się ofiarą dla Buddów, trzech klejnotów, strażników ,duchom ośmiu klas i istotom według których mamy długi karmiczne, wszystkim czującym istotom sześciu światów. Nie mam przekazu do tej praktyki ale próbowałem Sur Czio robić w domu. Skończyło się wielka zadymą i poparzeniem palców.
Rytuał Sur Czio, całopalna ofiara z pożywienia.??
Moderator: kunzang
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Rytuał Sur Czio, całopalna ofiara z pożywienia.??
Witam
A serio, z mej strony. Generalnie - to przykład, że jeżeli nie posiada się pełnych wyjaśnień do jakiejś praktyki, nie powinno się jej tykać, bo efektem eksperymentów może być: ''wielka zadyma'', a kto wie, czy nie ''wielki pożar''.
Przepraszam Milarepa, ale Twe działanie jest niezłym przykładem na to. To, nic osobistego z mej strony
Pozdrawiam
kunzang
Tak kończy się wykonywanie praktyki bez przekazuMilarepa pisze:Nie mam przekazu do tej praktyki ale próbowałem Sur Czio robić w domu. Skończyło się wielka zadymą i poparzeniem palców.
A serio, z mej strony. Generalnie - to przykład, że jeżeli nie posiada się pełnych wyjaśnień do jakiejś praktyki, nie powinno się jej tykać, bo efektem eksperymentów może być: ''wielka zadyma'', a kto wie, czy nie ''wielki pożar''.
Przepraszam Milarepa, ale Twe działanie jest niezłym przykładem na to. To, nic osobistego z mej strony
Pozdrawiam
kunzang