Yungdrung Bon

dyskusje i rozmowy

Moderator: kunzang

Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

http://dzogczen.budda.pl/a/Wiedza/Prakt ... lkhor.html
kunzang pisze:Cóż... Jeżeli coś, jest dla Ciebie tajemnicze /w tej kwestii/, to napisz o tym w
panelu ''Garuda'' - być może, uda się uchylić rąbka tajemnicy
Z tego co czytam o naukach dzogczen to mam wrażenie, że praktykowanie tego poza miejscem z którego ta tradycja się wywodzi (tybet, itp), jest niezwykle trudne. Jak to jest z praktykowaniem dzogczen w Polsce? Jakie są kwalifikacje nauczycieli/instruktorów w polskich ośrodkach
Czy w tych ośrodkach praktykuję sie również Trulkhor?
EWA
Posty: 21
Rejestracja: ndz kwie 30, 2006 17:29

Re: Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: EWA »

Hej, Nezz, nie za bardzo rozumiem dlaczego nie przeczytałes dokładnie o mistrzach, nauczycielach i sangach dzogczen na stronie Garudy, przecież masz link do niej. Na dodatek masz "pod nosem" najlepszego /dla mnie/ polskiego nauczyciela, Wojtka, jest w sandze krakowskiej. A joga trulkhor jest w Europie wykładana tylko w naszym ośrodku Cziamma Ling w Wildze juz drugi rok tzn w kwietniu była druga częśc a w przyszłym roku będzie trzecia/i ostatnia/. Ale jak ktoś nie był na poprzednich częsciach to musi poczekać żeby zacząć od pierwszej.Pozdr.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Nezz pisze:Z tego co czytam o naukach dzogczen to mam wrażenie, że praktykowanie tego poza miejscem z którego ta tradycja się wywodzi (tybet, itp), jest niezwykle trudne.
Dla czego tak uważasz?
Nezz pisze:Jak to jest z praktykowaniem dzogczen w Polsce?
Da się... swobodnie :)
Nezz pisze:Jakie są kwalifikacje nauczycieli/instruktorów w polskich ośrodkach
Kwalifikacje nauczycieli są wysokie. Przykładowo w czerwcu nauczał będzie Jego Świątobliwość Lungtok Tenpa Nyima. Mamy farta, jeżeli chodzi o wykwalifikowanych nauczycieli, którzy przyjeżdżają do polski.
Jeżeli chodzi o instruktorów /Wojtek jest instruktorem, precyzyjniej szefem instruktorów/, to jest ich na ten moment trzech. Było kilku, pewnie za jakiś czas znowu ich liczba wzrośnie. Są jeszcze prowadzący praktyki, którzy udzielają wyjaśnień.
Generalnie - jest dobrze :D

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Hej, Nezz, nie za bardzo rozumiem dlaczego nie przeczytałes dokładnie o mistrzach, nauczycielach i sangach dzogczen na stronie Garudy, przecież masz link do niej. Na dodatek masz "pod nosem" najlepszego /dla mnie/ polskiego nauczyciela, Wojtka, jest w sandze krakowskiej. A joga trulkhor jest w Europie wykładana tylko w naszym ośrodku Cziamma Ling w Wildze juz drugi rok tzn w kwietniu była druga częśc a w przyszłym roku będzie trzecia/i ostatnia/. Ale jak ktoś nie był na poprzednich częsciach to musi poczekać żeby zacząć od pierwszej.Pozdr.
Ok, już przeczytałem, ale w dalszym ciągu mam trochę wątpliwości, bo o krakowskiej sandze i jej nauczycielu niewiele tam pisze.
kunzang pisze:Witam
Nezz pisze:Z tego co czytam o naukach dzogczen to mam wrażenie, że praktykowanie tego poza miejscem z którego ta tradycja się wywodzi (tybet, itp), jest niezwykle trudne.
Dla czego tak uważasz?
"Szamanizm to praca z duchami natury, nauka komunikacji z innym wymiarem poprzez wróżby, sny, medytacje. Kiedy rozwinie się już pewien związek ze światem duchów, można stamtąd uzyskać opiekę, pomoc w leczeniu. Oświecone istoty mogą być przewodnikami w rozwoju duchowym. Lokalne bóstwa, związane z drzewami, skałami, rzekami dostarczają oparcia. Szamanizm polega przede wszystkim na zrozumieniu tej wiedzy" Tenzin Wangyal Rinpocze

Bo wydaje mi się, że dzogczen jest dość mocno związany z kulturą Tybetu, ten cały szamanizm, itp. W innej kulturze to już nie będzie to samo, oczywiście mogę się mylić, nie wiem zresztą na ile ten szamanizm jest tutaj istotny...Metody są chyba jeszcze bardziej rozbudowane niż w Karma Kagyu. Nie słyszałem np. żeby w KK uprawiali jogę. Czy są też jakieś medytacje "na lamę" czy coś w tym stylu?
kunzang pisze:
Nezz pisze:Jak to jest z praktykowaniem dzogczen w Polsce?
Da się... swobodnie :)
A co z praktykowaniem w lokalnej sandze? Czy te spotkania raz w tygodniu to nie za mało na poznanie tych wszystkich 'tajemnych' nauk? Jak często są organizowane jakieś większe "zjazdy" czy spotkania z Mistrzami, np. w głównym ośrodku?
kunzang pisze:
Nezz pisze:Jakie są kwalifikacje nauczycieli/instruktorów w polskich ośrodkach
Kwalifikacje nauczycieli są wysokie. Przykładowo w czerwcu nauczał będzie Jego Świątobliwość Lungtok Tenpa Nyima. Mamy farta, jeżeli chodzi o wykwalifikowanych nauczycieli, którzy przyjeżdżają do polski.
Jeżeli chodzi o instruktorów /Wojtek jest instruktorem, precyzyjniej szefem instruktorów/, to jest ich na ten moment trzech. Było kilku, pewnie za jakiś czas znowu ich liczba wzrośnie. Są jeszcze prowadzący praktyki, którzy udzielają wyjaśnień.
Generalnie - jest dobrze :D

Pozdrawiam
kunzang
No nie jest tak źle jak myślałem:)
Chyba się przejdę z ciekawości na ten wykład Wojtka Plucińskiego 26 maja w Krakowie:)

Pozdrawiam:)
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Nezz pisze:kunzang napisał/a:
Witam
Nezz napisał/a:
Z tego co czytam o naukach dzogczen to mam wrażenie, że praktykowanie tego poza miejscem z którego ta tradycja się wywodzi (tybet, itp), jest niezwykle trudne.

Dla czego tak uważasz?

"Szamanizm to praca z duchami natury, nauka komunikacji z innym wymiarem poprzez wróżby, sny, medytacje. Kiedy rozwinie się już pewien związek ze światem duchów, można stamtąd uzyskać opiekę, pomoc w leczeniu. Oświecone istoty mogą być przewodnikami w rozwoju duchowym. Lokalne bóstwa, związane z drzewami, skałami, rzekami dostarczają oparcia. Szamanizm polega przede wszystkim na zrozumieniu tej wiedzy" Tenzin Wangyal Rinpocze

Bo wydaje mi się, że dzogczen jest dość mocno związany z kulturą Tybetu, ten cały szamanizm, itp. W innej kulturze to już nie będzie to samo, oczywiście mogę się mylić, nie wiem zresztą na ile ten szamanizm jest tutaj istotny...Metody są chyba jeszcze bardziej rozbudowane niż w Karma Kagyu. Nie słyszałem np. żeby w KK uprawiali jogę. Czy są też jakieś medytacje "na lamę" czy coś w tym stylu?

Mylisz Szamanizm z Dzogczen. To dwie inne rzeczy. Jedna moze istniec bez drugiej chociaz czesto sie przeplataja. Szamanizm jest mocno zwiazany z kultura Tybety (co nie znaczy, ze nie da sie go praktykowac u nas po zrozumieniu nauk i praktyk). Dzogczen jest raczej ponad kulturowy (choc czesto poglad ten jest wyjasniany przy uzyciu symboliki pochodzacej z danej kultury, np. Tybetanskiej).
Nezz pisze:kunzang napisał/a:

Nezz napisał/a:
Jak to jest z praktykowaniem dzogczen w Polsce?

Da się... swobodnie Smile

A co z praktykowaniem w lokalnej sandze? Czy te spotkania raz w tygodniu to nie za mało na poznanie tych wszystkich 'tajemnych' nauk? Jak często są organizowane jakieś większe "zjazdy" czy spotkania z Mistrzami, np. w głównym ośrodku?

"Tajemnych" nauk raczej nie poznasz w lokalnej sandze od instruktorow. Takie nauki udzielaja mistrzowie przyjezdzajacy do Wilgi kilka razy w roku. Spis zjazdow odbywajacych sie w tym roku znajduje sie na stronie Garudy.

Pozdrawiam i zapraszam :)
Radical Polish Buddhism
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Mylisz Szamanizm z Dzogczen.
Racja, pomyliłem się, miałem to zmienić, ale post mozna edytować tylko do 30min, więc zaniechałem wprowadzania poprawek. Chodziło mi o tradycje Bon, w której, jesli wierzyć opisom, szamanizm odgrywa dość znaczącą rolę.
Dzogczen: scieżka samowyzwolenia. Chociaż podobnie jak tantra, zawiera wiele wskazówek co do energii psychofizycznych, to pracuje bezpośrednio z umysłem. Zasadniczą praktyką jest wejście w niedualną kontemplację, przebywanie w niej aż do Całkowitego Urzeczywistnienia.

Szamanizm: cztery niższe ścieżki. Nie zajmuje się zagadnieniem wyzwolenia z samsary lecz daje możliwość dbania o swoje zdrowie, zdrowie całej planety, wiąże się z ekologią oraz medycyną naturalną. Stanowi wsparcie dla wyższych ścieżek zapewniając nam zdrowie i pomyślność.
Intraneus pisze:"Tajemnych" nauk raczej nie poznasz w lokalnej sandze od instruktorow. Takie nauki udzielaja mistrzowie przyjezdzajacy do Wilgi kilka razy w roku. Spis zjazdow odbywajacych sie w tym roku znajduje sie na stronie Garudy.
Widziałem właśnie, trochę drogo chcą za te "tayemne" nauki:
Ceny uczestnictwa:
1 dzień nauk – 100 zł
1 dzień spanie – 40 zł
1 dzień wyżywienie – 40 zł
Wychodzi prawie 200zł za dzień, co nie jest małą sumą...
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Nezz pisze:Bo wydaje mi się, że dzogczen jest dość mocno związany z kulturą Tybetu, ten cały szamanizm, itp. W innej kulturze to już nie będzie to samo, oczywiście mogę się mylić, nie wiem zresztą na ile ten szamanizm jest tutaj istotny...
Dla mnie, tzw szamanizm /ta nazwa, nie oddaje w pełni w czym rzecz w wydaniu Y.B./, swobodnie przekłada się na naszą kulturę. Kwestią jest to, co rozumiemy pod pojęciem: nasza kultura.
Nezz pisze:Metody są chyba jeszcze bardziej rozbudowane niż w Karma Kagyu.(...)
To zależy, do czego owe metody odniesiemy. Są pojazdy, gdzie metody są rozbudowane, są i takie, gdzie są uproszczone do minimum.
Jeżeli spojrzysz na Y.B. jako całość - czyli na dziewięć pojazdów w ramach pięciu ścieżek, to zawrotu głowy nie dostaniesz, choć w ich ramach, masz dalej określone serie nauk dzogczen, cykle tantr, pradżniaparamitę, sutry... fakt - sporo tego. Cóż począć... :wink:
Owe serie nauk itd, to kompletne ścieżki /np Tantra Matki, A-tri/, które prowadzą do stanu buddy, stosując różne metody. Nie ma potrzeby praktykowania ich wszystkich :wink: Po prostu, podejmuje się decyzję i podąża danym cyklem nauk, zgodnym z którąś ze ścieżek prowadzących do stanu buddy :)
Nezz pisze:Chyba się przejdę z ciekawości na ten wykład Wojtka Plucińskiego 26 maja w Krakowie:)
Warto :D

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nezz pisze:Nie słyszałem np. żeby w KK uprawiali jogę.
Poszukaj Sześć Jog Naropy.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Nezz pisze:Widziałem właśnie, trochę drogo chcą za te "tayemne" nauki:
Cytat:

Ceny uczestnictwa:
1 dzień nauk – 100 zł
1 dzień spanie – 40 zł
1 dzień wyżywienie – 40 zł

Wychodzi prawie 200zł za dzień, co nie jest małą sumą...

Sam nie wiem, dlaczego Garuda poleciala tak ostro. Zapewne chodzi o zrobinie kasy na przyjeździe Jego Świątobliowści. Zazwyczaj nauki kosztuja 50 zeta za dzien. Neoclegi bierzesz o wiele taniej w osrodkach sasiednich a jedzenie na wlasna reke.
Radical Polish Buddhism
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

booker pisze:
Nezz pisze:Nie słyszałem np. żeby w KK uprawiali jogę.
Poszukaj Sześć Jog Naropy.
Czytałem wczoraj wywiad z Karmapą i tam się spotkałem z sześcioma jogami, tyle, że to chyba nie jest 'fizyczna' joga? Tzn. nie chodzi tu o ćwiczenia fizyczne tylko praktyki medytacyjne?
kunzang pisze: Dla mnie, tzw szamanizm /ta nazwa, nie oddaje w pełni w czym rzecz w wydaniu Y.B./, swobodnie przekłada się na naszą kulturę. Kwestią jest to, co rozumiemy pod pojęciem: nasza kultura.
Mi się szamanizm kojarzy z naukami Don Juana i całą rzeszą jego nieudolnych naśladowców:) Może faktycznie nie jest to najlepsze określenie, bo kojarzy się z jakimś prymitywizmem i odprawianiem rytuałów, choć może nie tak całkiem niesłusznie, przynajmniej przez zachodniego odbiorce.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Może faktycznie nie jest to najlepsze określenie, bo kojarzy się z jakimś prymitywizmem i odprawianiem rytuałów, choć może nie tak całkiem niesłusznie, przynajmniej przez zachodniego odbiorce.
Skojarzenie to ma zasadne podstawy, jednak diabeł tkwi - jak zwykle - w szczegółach, dlatego wg mnie, szamanizm to nienajlepsze określenie dla ścieżek przyczyny.
W ramach ścieżki przyczyny /którą określa się mianem szamanizmu/ mamy następujący podział:

''1. W obrębie Szen Przepowiadania wyjaśnia się wróżenie /mo/, astrologię /rtsis/, rytuał /gto/ i sztukę diagnozy medycznej /sman dpyad/. W oparciu o wróżenie, możemy rozpoznać pierwotne i drugorzędne przyczyny pożytku lub szkody, w związku z fortuną, długim życiem i dobrobytem. Wykonywanie rytuałów może zneutralizować różne rodzaje powodujących problemy negatywnych sił. Dzięki diagnozie możemy zrozumieć pierwotne i drugorzędne przyczyny chorób, natomiast w kategoriach pożytku można je wyleczyć przy pomocy leków.
2. W Szen Widzialnych Przejawów za pomocą rytuałów takich jak przywołanie pomyślności i dobrego losu dla ludzi, a także rytuałów ochraniających siłę życiową i długie życie, przywołuje się dających ochronę bogów i odpędza demony, które powodują problemy.
3. W Szen Magicznej Mocy występuje magiczna aktywność tłumienia, palenia i odpędzania demonów, złych duchów i błędnych przewodników, którzy wyrządzają krzywdę żyjącym istotom i naukom.
4. W Szen Egzystencji prowadzi się zmarłego do szczęśliwej sfery odrodzenia i uniemożliwia złym duchom przeszkadzanie mu. [Praktykujący] angażuje się również w rytualne metody chwytania dobrego losu i zdrowia dla żywych.''
Jongdzin Tenzin Namdak Rinpocze

Warto pamiętać, że owe cztery ścieżki /w ramach ścieżki przyczyny/, nie prowadzą do wyzwolenia.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
nataliablanka
Posty: 403
Rejestracja: ndz kwie 17, 2022 16:50
Płeć: kobieta
Tradycja: Bon

Re: Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: nataliablanka »

wróżenie /mo/
Po internecie i apkach mo krąży jako określona metoda wróżebna, z zastosowaniem kości. To określenie jest również używane szerzej, na inne praktyki?
Z ciekawości.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Yungdrung Bon

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

witaj
nataliablanka pisze: pt kwie 21, 2023 15:44 (...) To określenie jest również używane szerzej, na inne praktyki?
nie wiem, może... ze swej strony nie spotkałem się z tym. a np. tummo, to nie ta bajka.

pozdrawiam
:14:
.
dane :580:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Bon”