BTW: co powiesz w tym kontekście o inwokacji YW? Szczeoglnie zastanawiający jest moment, w ktorym pisze o wysysaniu sily zyciowej wrogow? uslyszalem o ciekawej interpretacji tego tekstu. ze jest to wampiryczne pozbawienie kogos sily, by ten nie mogl nikomu zaszkodzic i zeby w ten sposob nie psul sobie karmy.kunzang pisze:Karma Jesze napisał/a:
Może źle coś zrozumiałeś, bo w instrukcjach od nauczyciela nie ma nic o wampiryźmie.
To w ogóle bardzo dziwne stwierdzenie jak na buddyzm, owo: ''tak zwany wampiryzm przejmowanie leczniczych właściwości innych''
z tego punktu widzenia, jest to ewidentny przyklad wampiryzmu i to energetycznego. oczywiscie jest on tutaj podszyty odpowiednia intencja