Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

dyskusje i rozmowy

Moderator: Har-Dao

Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

sweet88 pisze:Czyli jednak to prawda, że w DD wpajają takie rzeczy...
Nie wiem. Napisałem tylko, że miałem podobno wrażenia do Twoich. Tak to mój malutki umysł wtedy odbierał. Nigdy nie miałem okazji nawet porozmawiać z jakimś Kagyupą i nie mogę powiedzieć, że ich intencją jest wywoływać takie wrażenie.

Żeby nie było, że znowu źle mówię o sandze lamy Olego. :niepewny:
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: ikar »

sweet88, bardzo podoba mi się twoje podejście. Takie bardzo życiowe.
Myślę że theravada bardzo by Ci odpowiadała. Moim zdaniem to bardzo spokojna i "przyziemna" tradycja. Nie obrażając innych.
sweet88 pisze:I jeszcze jedna kwestia mnie zastanawia na chwilę obecną. Jakie jest podejście Theravady o kobiet? Bo na którejś ze stron przeczytałam, że generalnie kobiety są po to, żeby siedzieć w chacie i starać się, żeby mąż był zadowolony, a obowiązkiem męża jest tylko niekrzywdzenie i zapewnianie utrzymania. Mam nadzieje, że te poglądy już są nieaktualne...bo zalatują średniowieczem.

Nic z tych rzeczy.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
sweet88
Posty: 40
Rejestracja: śr gru 31, 2008 14:32
Tradycja: nie do końca sprecyzowana
Lokalizacja: Poznań

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: sweet88 »

sweet88, bardzo podoba mi się twoje podejście. Takie bardzo życiowe.
Myślę że theravada bardzo by Ci odpowiadała. Moim zdaniem to bardzo spokojna i "przyziemna" tradycja. Nie obrażając innych.
Dziękuję :lowe2: No właśnie powiem Ci, że coraz bardziej zaczyna mi się podobać właśnie przez to, że nie jest "przekombinowana". Żałuję, że wcześniej się nią nie zainteresowałam ale po pierwsze miałam taki mętlik przez wypowiedzi ludzi z DD, a po drugie przez DD trochę się zniechęciłam do buddyzmu w ogóle. Chciałam się poddać i stwierdzić, że chyba nie ma dla mnie drogi duchowego rozwoju w żadnej religii/tradycji. No ale jestem uparta i stwierdziłam, że zacznę szukać dalej ;)

Powiedzcie mi jeszcze czy aby zacząć praktykę, muszę mieć figurkę Buddy czy nie jest to konieczne?

Cieszę się, że wywiązała się ciekawa dyskusja i dziękuję za zainteresowanie i chęć pomocy :* Po raz kolejny dochodzę do wniosku, że buddyści to ludzie otwarci i chętni do szczerej pomocy, a nie tak jak np. w katolicyzmie, niby się kochajmy i sobie pomagajmy ale jak co do czego przyjdzie, to nikt nie pomoże...taka obłuda... Oczywiście po raz kolejny dodam, że nie można wszystkich wrzucać do jednego wora i z pewnością są jeszcze jacyś szczerzy i przyjaźni praktykujący katolicy ( nie fanatycy).
Tak jak z wielkiej sterty kwiatów można zrobić wiele girland, tak tez ten, kto urodził się śmiertelnym, winien dokonać wielu dobrych czynów.

Dp.53
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: jw »

Jakie jest podejście Theravady o kobiet? Bo na którejś ze stron przeczytałam, że generalnie kobiety są po to, żeby siedzieć w chacie i starać się, żeby mąż był zadowolony, a obowiązkiem męża jest tylko niekrzywdzenie i zapewnianie utrzymania.

Może być np. takie (krótko, po żołniersku):

BAAA-CZNOŚĆ! CEL - PAL!

http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=901

SPOCZNIJ!
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
sweet88 pisze:(...) Oczywiście po raz kolejny dodam, że nie można wszystkich wrzucać do jednego wora i z pewnością są jeszcze jacyś szczerzy i przyjaźni praktykujący katolicy ( nie fanatycy).
To, może po prostu przestań to robić :oczami: zamiast wrzucać do jednego wora, czy to ludzi z D.D. czy też katolików, by na zakończenie dodawać że: ''nie można wszystkich wrzucać do jednego wora'' :niepewny:

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
sweet88
Posty: 40
Rejestracja: śr gru 31, 2008 14:32
Tradycja: nie do końca sprecyzowana
Lokalizacja: Poznań

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: sweet88 »

Nie denerwuj się :) Pisałam na podstawie własnych doświadczeń, z jakimi się spotkałam. Nie chciałam nikogo urazić.
Tak jak z wielkiej sterty kwiatów można zrobić wiele girland, tak tez ten, kto urodził się śmiertelnym, winien dokonać wielu dobrych czynów.

Dp.53
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: ikar »

sweet88 pisze:Powiedzcie mi jeszcze czy aby zacząć praktykę, muszę mieć figurkę Buddy czy nie jest to konieczne?
Nie musisz mieć figurki,ale możesz :)
Na allegro są fajne:
http://allegro.pl/listing/search.php?sg ... urka+buddy

To wszystko zależy od stopnia naszej ignorancji. :D

Jak będziesz w dobrym humorze możesz usiąść i powiedzieć 3 razy: namo tassa bhagavato arahato sammasambuddhasa to znaczy chwała błogosławionemu jedynemu w pełni wyzwolonemu.
To pokłon dla Buddhy, który recytowany jest z wdzięczności dla Błogosławionego, za jego naukę, która wykorzenia całe cierpienie. i przynosi radość.

potem recytujesz:

Buddham saranam gaććami
Dhammam saranam gaććami
Sangham saranam gaććami

co na język polski tłumaczy się jako:

Przyjmuje schronienie w Buddzie
Przyjmuje schronienie w Dharmie
Przyjmuje schronienie w Sandze

Potem przyjmujesz 5 wskazań(pancasiila) i już jesteś Buddystką :)

Przyjęcie 5 wskazań to:

1. Podejmuje trening nie odbierania życia żadnej istocie. Pāṇātipātā veramaṇī sikkhāpadaṃ samādiyāmi.
2. Podejmuje trening nie brania tego co nie zostało mi dane(czyt. nie kraść) Adinnādānā veramaṇī sikkhāpadaṃ samādiyāmi.
3. Podejmuje trening unikania niewłaściwego prowadzenia się seksualnie Kāmesu micchācāra veramaṇī sikkhāpadaṃ samādiyāmi.
4. Podejmuje trening unikania niewłaściwej mowy Musāvāda veramaṇī sikkhāpadaṃ samādiyāmi.
5. Podejmuje trening unikania trunków, które prowadzą do nieuważności Surā-meraya-majja-pamādaṭṭhānā veramaṇī sikkhāpadaṃ samādiyāmi.

To tyle jeśli chodzi o formalności :D

Przyjęcie schronienia w Buddzie, to przyjęcie schronienia w cechach Buddhy, w jego współczuciu, miłości i mądrości.
Przyjęcie schronienia w Dhammie to przyjęcie schronienia Prawdzie, to oddanie ufności i życie zgodnie z nauczaniem.
Przyjęcie schronienia w Sandze, to przyjęcie schronienia w szlachetnych osobach i w ich cechach.

Z czasem 3 schronienia stają się coraz bardziej zrozumiałe i jasne.

3 Schronienia nigdy nie były formalne.

W Sialovada Sutta, Młody Sigala po dostaniu Nauki od samego Buddhy, urosła w nim mądrość rzekł:

"Doskonale, o Szlachetny, doskonale!

To jest tak, o Szlachetny, jakby wyprostowano to co było skrzywione lub objawiono to co było ukryte, lub wskazano drogę temu, który się zbłąkał, lub trzymając lampę rozświetlono ciemności, tak by ci co mają oczy mogli ujrzeć. W ten sposób Nauka została objaśniona przez Wzniosłego na różne sposoby. "Przyjmuję schronienie w Buddhdzie, Dhammie i Sandze. Niechaj Wzniosły przyjmie mnie jako swego ucznia, który przyjął schronienie w tym dniu aż do końca życia.


Przyjął 3 Schronienia.
http://sasana.wikidot.com/sigalovada-si ... vada-sutta

Powodzenia
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
sweet88 pisze:Powiem tak, ogółem interesuje mnie filozofia buddyzmu.
sweet88 pisze:Robiąc taką małą dygresję, to albo ja strasznie mało wiem albo wszyscy buddyści, z którymi miałam i mam przyjemność rozmawiać/pisać są strasznie filozoficzni. Dlaczego nie można niektórych rzeczy napisać prostymi żołnierskimi słowami? :P A może to ma być taki chrzest dla nowych? :luka: Na zasadzie jak coś chcesz to się domyśl? To tak pół żartem ;)
No to nic, tylko się cieszyć, że wszyscy buddyści których spotkałaś są strasznie filozoficzni :)
sweet88 pisze:(...) Nie chciałam nikogo urazić.
To chwalebne :ok: Rozumiem, że kwestię jak to jest z ludźmi sangi D.D. / w ramach Twego doświadczenia/ możemy zatem swobodnie zostawić pod płotem :)

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: pawel »

booker pisze:Zapytaj Theravady co sądzi o tym jakim jest nurtem, bo można się [miło] zdziwić :)
No, to powiedzmy że się Ciebie zapytam, bo w pobliżu to nawet nie mam tera kota ;) a miło się ździwiać baardzo lubię.
booker pisze:Rozumiem, że szkoła Rinpochego ma swoją klasyfikacje. Ale czy ta klasyfikacja odzwierdziedla to, jakie dana szkoła ma realnie nauczanie, to już jest inna sprawa. Co nie zmienia, że w ramach danej klasyfikacji jest jak jest, ale to...jest kwestia czyjejś klasyfikacji i w jej zakresie funkcjonuje - tak samo ma się to do "Kompasu Zen", który w ostatnim rozdziale wskazuje jeszcze na pewną rzecz przekraczająca i sam zen.
Muszę Ci szczerze wyznać, ze wstydem, że nie czytałem tej słynnej książki 'Dzogczen i Zen' bo niestety nie miałem okazji - gdybym miał, to bym przeczytał. Natomiast raczej jest tak, że Rinpocze ma swoją perspektywę na wiele rzeczy, bo nie można nawet konkretnie powiedzieć, że należy do jakiejś szkoły - odebrał pełne wykształcenie szkół Sakja i Kagyu, a że naucza Dzogczen klasyfikują go jako Nyingmapę, nie wspominając o tym że z uwagi na przeprowadzenie wnikliwych studiów nad początkami kultury tybetańskiej i brakiem uprzedzeń wobec Bon niektórzy chcieli widzieć w nim Bonpo. Można więc powiedzieć, że Rinpocze jest mistrzem w duchu Rime (to taki ruch promujący niesekciarskie podejście w obrębie szkół tybetańskich) ale i tak to nie oznacza, że sposób widzenia różnych rzeczy w obrębie buddyzmu jaki przyjmuje Rinpocze jest w jakiś sposób ostateczny, zresztą - absolutnie nie kwalifikuję się w żadnym, nawet najmniejszym stopniu do tego, żeby oceniać sposób widzenia różnych rzeczy w obrębie dharmy jakiegokolwiek nauczyciela.
Poza tym zwróć uwagę, że często spojrzenie danej szkoły na to jakie ma realnie nauczanie, jest subiektywne, a wiesz, dzogczen sam o sobie mówi że jest jak szczyt góry, z którego wszystko widać wyraźnie, ... ;) :)
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
Awatar użytkownika
sweet88
Posty: 40
Rejestracja: śr gru 31, 2008 14:32
Tradycja: nie do końca sprecyzowana
Lokalizacja: Poznań

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: sweet88 »

Ikar dziękuję za te informacje :*
Kunzang nie piszę już nic o ludziach z DD. Każda ścieżka jest dobra i ludzie z pewnością mają dobre zamiary ;)

Odbiegnę troszkę od tematu, byłam dziś w kinie na "paranormal activity" i oglądając go zaczęłam się zastanawiać jak Buddyzm zapatruje się w kwestii demonów? Uznaje się, że mogą istnieć duchy? Może głupie pytanie ale mnie to ciekawi ;)

Pozdrawiam :)
Tak jak z wielkiej sterty kwiatów można zrobić wiele girland, tak tez ten, kto urodził się śmiertelnym, winien dokonać wielu dobrych czynów.

Dp.53
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
sweet88 pisze:(...) Odbiegnę troszkę od tematu, byłam dziś w kinie na "paranormal activity" i oglądając go zaczęłam się zastanawiać jak Buddyzm zapatruje się w kwestii demonów? Uznaje się, że mogą istnieć duchy? Może głupie pytanie ale mnie to ciekawi ;)
Top załóż proszę nowy stosowny temat :)

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
sweet88
Posty: 40
Rejestracja: śr gru 31, 2008 14:32
Tradycja: nie do końca sprecyzowana
Lokalizacja: Poznań

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: sweet88 »

Dobrze, a mogę? Bo taki surowy admin z Ciebie, że się boję :P Mogę go założyć w wątku Theravady?

Ikar, a powiedz i jeszcze, te formułki należy wypowiadać w języku pali? Czy można też po Polsku? Czy w Theravadzie się mantruje? Bo gdzieś czytałam, że nie ale myślałam, że np mantra Om Mani Peme Hung jest taką mantrą uniwersalną dla wszystkich ścieżek. To jak to w końcu jest?
Tak jak z wielkiej sterty kwiatów można zrobić wiele girland, tak tez ten, kto urodził się śmiertelnym, winien dokonać wielu dobrych czynów.

Dp.53
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
sweet88 pisze:(...) Mogę go założyć w wątku Theravady?
Tak. Wtedy tyczyć się będzie to poglądu theravady, a gdy założysz go w panelu ''Dharma'', będzie odnosił się generalnie do buddyzmu.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
sweet88
Posty: 40
Rejestracja: śr gru 31, 2008 14:32
Tradycja: nie do końca sprecyzowana
Lokalizacja: Poznań

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: sweet88 »

Dziękuję już założyłam na forum Dharmy :)
Tak jak z wielkiej sterty kwiatów można zrobić wiele girland, tak tez ten, kto urodził się śmiertelnym, winien dokonać wielu dobrych czynów.

Dp.53
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: ikar »

sweet88 pisze:Ikar, a powiedz i jeszcze, te formułki należy wypowiadać w języku pali? Czy można też po Polsku?
Ja np. zawsze robiłem w pali, ale w myśli starałem się utrzymać polskie znaczenie.
Podam Ci jeszcze pełny text przyjęcia schronienia:
siadasz i recytujesz: Namo tassa bhagavato arahato samma sambuddhasa - 3x to jest słowo uznania i doecenienia, wdzięczności dla Dhammy Buddhy. Z czasem będziesz czuła coraz większą i większą, gdy zobaczysz że w twoim życiu jest coraz mnie cierpienia. A w to miejsce przychodzi radość.
http://www.buddhanet.net/filelib/mp3/02-chant-02.mp3


Następnie jest przyjęcie schronienia:
http://www.buddhanet.net/filelib/mp3/03-chant-03.mp3

Buddham saranam gacchami
I go to the Buddha for refuge.
Dhammam saranam gacchami
I go to the Dhamma for refuge.
Sangham saranam gacchami
I go to the Sangha for refuge.

Dutiyampi Buddham saranam gacchami
For a second time, I go to the Buddha for refuge.
Dutiyampi Dhammam saranam gacchami
For a second time, I go to the Dhamma for refuge.
Dutiyampi Sangham saranam gacchami
For a second time, I go to the Sangha for refuge.

Tatiyampi Buddham saranam gacchami
For a third time, I go to the Buddha for refuge.
Tatiyampi Dhammam saranam gacchami
For a third time, I go to the Dhamma for refuge.
Tatiyampi Sangham saranam gacchami
For a third time, I go to the Sangha for refuge.

Dutiyampi - to znaczy po raz drugi, Tatiyampi - po raz trzeci.

Ja np robiłem to tak, że recytowałem tylko raz 1 zwrotke.

A następnie przechodziłem do pa~nca siila:
http://www.buddhanet.net/filelib/mp3/04-chant-04.mp3

1. Podejmuje trening nie odbierania życia żadnej istocie. Pāṇātipātā veramaṇī sikkhāpadaṃ samādiyāmi.
2. Podejmuje trening nie brania tego co nie zostało mi dane(czyt. nie kraść) Adinnādānā veramaṇī sikkhāpadaṃ samādiyāmi.
3. Podejmuje trening unikania niewłaściwego prowadzenia się seksualnie Kāmesu micchācāra veramaṇī sikkhāpadaṃ samādiyāmi.
4. Podejmuje trening unikania niewłaściwej mowy Musāvāda veramaṇī sikkhāpadaṃ samādiyāmi.
5. Podejmuje trening unikania trunków, które prowadzą do nieuważności Surā-meraya-majja-pamādaṭṭhānā veramaṇī sikkhāpadaṃ samādiyāmi.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: ikar »

sweet88 pisze:Czy w Theravadzie się mantruje? Bo gdzieś czytałam, że nie ale myślałam, że np mantra Om Mani Peme Hung jest taką mantrą uniwersalną dla wszystkich ścieżek. To jak to w końcu jest?
W Theravadzie nie ma mantr, jednak są śpiewy. Np. takie jak pokłon dla Sanghi:
http://www.youtube.com/watch?v=keaSoeWDbPo

i jeszcze coś, co sobie sam nazwałem "buddyjskimi kolędami" :D
http://www.buddhanet.net/filelib/mp3/02-hymn-02.mp3
http://www.buddhanet.net/filelib/mp3/05-hymn-05.mp3
http://www.buddhanet.net/filelib/mp3/07-hymn-07.mp3
http://www.buddhanet.net/filelib/mp3/04-hymn-04.mp3

całość na:
http://www.buddhanet.net/audio-chant.htm
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
jatih
Posty: 15
Rejestracja: sob lis 28, 2009 00:57
Tradycja: bez szkół i bez tradycji

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: jatih »

Załóżmy, że celem jest Warszawa.

Jeśli ktoś mieszka w Gdańsku - skierujesz go na południe.
Jeśli ktoś mieszka w Zakopanem - skierujesz go na północ.

Kierując ich w przeciwnych (!) kierunkach kierujesz ich...

Do jednego celu!



Dla jasności...

Północ i południe w powyższym przykładzie nie mają związku
z określeniem szkół "północnych" i "południowych" buddyzmu.

;-)



Kiedy "thera" mówią o "nibbanie", to jakby słyszeć "lamów",
kiedy mówią o "naturze umysłu" - "cel" ten sam, różne "drogi".



Zresztą... W każdej szkole jest mnogość praktyk - dla każdego.
Awatar użytkownika
sweet88
Posty: 40
Rejestracja: śr gru 31, 2008 14:32
Tradycja: nie do końca sprecyzowana
Lokalizacja: Poznań

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: sweet88 »

Też tak myślę, że wszystkie drogi prowadzą do oświecenia ale na różne sposoby :)
Tak jak z wielkiej sterty kwiatów można zrobić wiele girland, tak tez ten, kto urodził się śmiertelnym, winien dokonać wielu dobrych czynów.

Dp.53
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć, :)

Czy wszyscy duchowi przywódcy nauczają takiej samej ścieżki, albo czy pragną tego samego celu?

  • Wtedy Sakka, zachwyciwszy się i potwierdziwszy słowa Błogosławionego, zadał mu kolejne pytanie: "Drogi Panie, czy wszyscy kapłani i eremici nauczają tej samej doktryny, przestrzegają tych samych wskazań, chcą tego samego, dążą do tego samego celu?"

    "Nie, królu-dewo, nie wszyscy kapłani i eremici nauczają tej samej doktryny, przestrzegają tych samych wskazań, chcą tego samego, dążą do tego samego celu".

    Sakkapañha-sutta (DN 21)


Skoro nie, to która ścieżka jest najlepsza wg. Buddhy?

  • Ze wszystkich ścieżek najlepsza jest Ośmioaspektowa Ścieżka; ze wszystkich prawd najlepsze są Cztery Szlachetne Prawdy; ze wszystkich rzeczy najlepsza jest wolność od żądz; ze wszystkich ludzi najlepszy jest Ten Który Dostrzega (Budda).

    To jedyna droga: nie ma innej, by oczyścić swój wgląd. Idź tą ścieżką, a zmylisz Marę.

    Dhammapada, 273-4
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

piotr pisze:Skoro nie, to która ścieżka jest najlepsza wg. Buddhy?

  • Ze wszystkich ścieżek najlepsza jest Ośmioaspektowa Ścieżka; ze wszystkich prawd najlepsze są Cztery Szlachetne Prawdy; ze wszystkich rzeczy najlepsza jest wolność od żądz; ze wszystkich ludzi najlepszy jest Ten Który Dostrzega (Budda).

    To jedyna droga: nie ma innej, by oczyścić swój wgląd. Idź tą ścieżką, a zmylisz Marę.

    Dhammapada, 273-4
No, tu to się chyba wszyscy zgadzają :) U kogoś w szkole jest inaczej? ;)

Pozdrawiam, gt
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
GreenTea pisze:
piotr pisze:Skoro nie, to która ścieżka jest najlepsza wg. Buddhy
  • Ze wszystkich ścieżek najlepsza jest Ośmioaspektowa Ścieżka; ze wszystkich prawd najlepsze są Cztery Szlachetne Prawdy; ze wszystkich rzeczy najlepsza jest wolność od żądz; ze wszystkich ludzi najlepszy jest Ten Który Dostrzega (Budda).

    To jedyna droga: nie ma innej, by oczyścić swój wgląd. Idź tą ścieżką, a zmylisz Marę.

    Dhammapada, 273-4
No, tu to się chyba wszyscy zgadzają :) U kogoś w szkole jest inaczej? ;)
Zapewne.... jednak takie stwierdzenie
sweet88 pisze:Też tak myślę, że wszystkie drogi prowadzą do oświecenia ale na różne sposoby :)
...może odnosić się nie tylko do buddyzmu a do wszystkich ścieżek, no i tu, kwestia staje się dyskusyjną wraz z tym, co rozumie się pod pojęciem ''oświecenie'' w ramach tych ''wszystkich dróg''.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: booker »

pawel pisze:
booker pisze:Zapytaj Theravady co sądzi o tym jakim jest nurtem, bo można się [miło] zdziwić :)
No, to powiedzmy że się Ciebie zapytam, bo w pobliżu to nawet nie mam tera kota ;) a miło się ździwiać baardzo lubię.
Np takie:
Bhante Samahita pisze: Pomoc wszystkim istotom osiągnąć ich ostateczny cel.

Powinniśmy pomagać sobie, powinniśmy pomagać innym oraz powinniśmy pomagać zarówno sobie jak i innym....
Pomagając sobie posuwamy się na przód, rozwijając własne życie ku pomyślności i szczęściu.

Pomoc innym poprzez zapoznanie oraz zachęcenie ich do rozwoju własnego życia, przynosi pożytek.
Pomagając sobie i innym, tworzymy wspólny cel oraz korzyści dla obu stron. Ten wspólny pożytek, prowadzi do szczęścia i pomyślności całego społeczeństwa i wspólnoty.

http://forum.medytacja.net/viewtopic.php?p=99888#p99888
Mało mi to pachnie hinajaną określaną jako "tylko dla siebie".

Z ciekawszych stron nt. nauczania Theravady będzie Forest Sangha oraz http://www.accesstoinsight.org/
pawel pisze:Muszę Ci szczerze wyznać, ze wstydem, że nie czytałem tej słynnej książki 'Dzogczen i Zen' bo niestety nie miałem okazji - gdybym miał, to bym przeczytał.
Również bez bicia się przyznam iż książki owej nie miałem przyjemności czytać. Zdanie znam od pewnej osoby, która jest uczniem Rinpochego oraz ma pewne tytuły przed swoim imieniem Dharmy. Dzięki, że wspominasz o tej książce, już mam na nią chrapkę :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: booker »

ikar pisze:W Theravadzie nie ma mantr, jednak są śpiewy.
O ile czytałem, jest nauczana praktyka z mantrą "buddho".

Temat śpiewów jako mantry pojawia się też w temacie tzkw. "Niebiańskiej Mantry"
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
wyzwolenie
konto zablokowane
Posty: 373
Rejestracja: sob mar 22, 2008 11:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: natura

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: wyzwolenie »

Według Theravady świadomośc wygasa w nirvanie a według Diamentowej drogi co prawda jakaś świadomośc też wygasa w nirvanie - oświeceniu , ale częściej się mówi że jakaś wieczna świadomośc pozostaje .
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: booker »

wyzwolenie pisze:Według Theravady świadomośc wygasa w nirvanie a według Diamentowej drogi co prawda jakaś świadomośc też wygasa w nirvanie - oświeceniu , ale ale częściej się mówi że jakaś wieczna świadomośc pozostaje .
Niekoniecznie tak prosto.

Primo, to tradycyjnie poprzez "świadomość" oznacza się uwarunkowane świadomości, które mają podporę. Owa "wieczna świadomość" z DD, o ile rozumiem, podpory nie ma (również w czasie).


Secundo, w podobnym tonie - Thanissaro Bhikku (ze szkoły Theravady)
Verb for Nibbana pisze: The second point is that nirvana, from the very beginning, was realized through unestablished consciousness — one that doesn't come or go or stay in place. There's no way that anything unestablished can get stuck anywhere at all, for it's not only non-localized but also undefined.

Drugim punktem jest to, iż nirvana od samego początku zostaje urzeczywistniona poprzez świadomość bez podpory - taką, która nie przychodzi czy pozostaje w [danym] miejscu. Nie ma mowy o tym, aby cokolwiek nieustabilizowanego mogło gdzieś utknąć, z tego powodu jest ona nie tylko nie do zlokalizowania, ale i także jest niedefiniowalna.

http://www.accesstoinsight.org/lib/auth ... averb.html
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
sweet88
Posty: 40
Rejestracja: śr gru 31, 2008 14:32
Tradycja: nie do końca sprecyzowana
Lokalizacja: Poznań

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: sweet88 »

Kurczę ale to wszystko trudne do zrozumienia :89:
Tak jak z wielkiej sterty kwiatów można zrobić wiele girland, tak tez ten, kto urodził się śmiertelnym, winien dokonać wielu dobrych czynów.

Dp.53
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: ikar »

booker pisze:O ile czytałem, jest nauczana praktyka z mantrą "buddho".
Booker, to nie jest mantra.
Gdy anapanasati(uważność wdechu i wydechu) została objaśniona i uczeń wciąż ma problem z tym obiektem, wtedy recytuje na wdechu bud- i na wydechu -dho. . Recytuje albo powtarza w myślach, nie pamiętam :)

Pełne objaśnienie anapanasati bhavana znajduje się w Ścieżce Oczyszczenia, Visudhimagga.
Moim zdaniem to jeden z najtrudniejszych obiektów.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: booker »

ikar pisze:
booker pisze:O ile czytałem, jest nauczana praktyka z mantrą "buddho".
Booker, to nie jest mantra.
Słowo to, powtarzane mentalnie określane jest w Theravadzie słowem mantra.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
wyzwolenie
konto zablokowane
Posty: 373
Rejestracja: sob mar 22, 2008 11:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: natura

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: wyzwolenie »

booker

Pierwszy raz się spotykam z takimi naukami Theravady na temat świadomości , jakie daje Thanissaro Bhikku . Co prawda nie pisze dosłownie że w nirvanie jest wieczna świadomośc ale można tak wywnioskowac bo pisze że nirvana jest realizowana przez świadomośc bez podpory . Ale jest to fajny i oryginalny nauczyciel sądząc po jego naukach .
Ciekawe skąd zna te nietypowe dla Theravady nauki o świadomości : z własnego doświadczenia medytacyjnego czy z pism ?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: booker »

wyzwolenie pisze:Pierwszy raz się spotykam z takimi naukami Theravady na temat świadomości , jakie daje Thanissaro Bhikku . Co prawda nie pisze dosłownie że w nirvanie jest wieczna świadomośc ale można tak wywnioskowac bo pisze że nirvana jest realizowana przez świadomośc bez podpory .
Nie ma z czego u Thanissaro Bhikku wywnioskować, że świadomość bez podpory jest wieczna.
T.B. pisze: Because the consciousness-aggregate covers only consciousness that is near or far, past, present, or future — i.e., in connection with space and time — consciousness without surface is not included in the aggregates. It's not eternal because eternity is a function of time.

Ponieważ agregat-świadomości zawiera jedynie świadomość, która jest blisko lub daleko, świadomość przeszłą, teraźniejszą lub przyszłą - np. w odniesieniu do [połączeniu z ] czasu i przestrzeni - świadomość bez podpory nie jest zawarta w agregatach. Nie jest wieczną, ponieważ wieczność jest funkcją czasu.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: ikar »

booker pisze:Słowo to, powtarzane mentalnie określane jest w Theravadzie słowem mantra.
słowo powtarzane mentalnie w theravadzie, jest słowem powtarzanym mentalnie :)

np. recytację głośną lub w myślach stosuje się podczas rozważania organów wewnętrznych, żołądek , śledziona itd. To podobno wspiera obiekt. Wtedy podobno to warunkuje samatha.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: booker »

ikar pisze:
booker pisze:Słowo to, powtarzane mentalnie określane jest w Theravadzie słowem mantra.
słowo powtarzane mentalnie w theravadzie, jest słowem powtarzanym mentalnie :)

np. recytację głośną lub w myślach stosuje się podczas rozważania organów wewnętrznych, żołądek , śledziona itd. To podobno wspiera obiekt. Wtedy podobno to warunkuje samatha.
Znalazłem kilka odniesień iż "buddho" oznacza w Therawadzie mantrę, łącznie z ludźmi uczącymi tej medytacji i jej aspektów.

Jedna z etymologii słowa mantra to man- "myśleć" lub "umysł" oraz -tra "narzędzie", co dosłownie oznacza "narzędzie mentalne".
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: ikar »

booker pisze:Znalazłem kilka odniesień iż "buddho" oznacza w Therawadzie mantrę, łącznie z ludźmi uczącymi tej medytacji i jej aspektów.

Jedna z etymologii słowa mantra to man- "myśleć" lub "umysł" oraz -tra "narzędzie", co dosłownie oznacza "narzędzie mentalne".
Booker, siadają i powtarzają żółądek, śledziona, nerki i tak w jedną i drugą stronę po 32 razy :D
No to jeśli tak to masz swoją mantrę.

Tylko że to jest część obiektu medytacyjnego, rozważania nieczystości ciała. Recytacja na głos i w myślach wspiera ten obiekt.

Więc możesz to nazwać jak chcesz, mantra?
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

sweet88 pisze:Kurczę ale to wszystko trudne do zrozumienia :89:
Bo Theravadini posługują się językiem palijskim, gdy coś objaśniają :) też na początku nie mogłam załapać, o czym piszą, ale jak poczytałam trochę dyskusji w tym panelu z przygotowanym przez siebie słowniczkiem :D to nie było aż tak źle ;)

pzdr, gt
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: booker »

ikar pisze:Więc możesz to nazwać jak chcesz, mantra?
To nie jest mój pomysł nazywać "buddho" mantrą :) Zostało to tak nazwane w kontekście praktyki.
booker pisze:Znalazłem kilka odniesień iż "buddho" oznacza w Therawadzie mantrę, łącznie z ludźmi uczącymi tej medytacji i jej aspektów.
Sorry, że to zdanie nie wyszło zbyt po polsku (wiadomo o co chodzi :) )
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
wyzwolenie
konto zablokowane
Posty: 373
Rejestracja: sob mar 22, 2008 11:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: natura

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: wyzwolenie »

booker

W każdym razie według Thanissaro Bhikku świadomośc która doświadcza nibbany jest poza czasem , tak jak nibbana . Dla mnie to znaczy wieczna ale to już tak poza nawiasem .
Pierwszy raz spotkałem się z takim podejściem w Theravadzie i dlatego pytam skąd Thanissaro Bhikku to wie ?
Czy z własnego doświadczenia medytacyjnego czy z jakichś pism ?
Dotychczas w pismach Theravady czytałem że świadomośc wygasa w nirvanie .
A jeżeli jakaś świadomośc nie należy do pięcu skandh to byc może nigdy się nie zmienia - jest nieuwarunkowana , nie wygasa nigdy . I jeszcze dodatkowo mówi że istnieje poza czasem .
Ciekawy jestem więc czy mówi to na podstawie własnego doświadczenia medytacyjnego czy na podstawie pism , na podstawie nauk przypisywanych Buddzie ?
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć, :)
wyzwolenie pisze:Pierwszy raz spotkałem się z takim podejściem w Theravadzie i dlatego pytam skąd Thanissaro Bhikku to wie ?
Czy z własnego doświadczenia medytacyjnego czy z jakichś pism ?
Robi to na podstawie doświadczeń niektórych tajskich Ajaanów i interpretowanym pod takim kątem Kanonem Pāli.
Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 809
Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ta sama co na początku.
Lokalizacja: Kielce

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: Damian907 »

wyzwolenie pisze:Dotychczas w pismach Theravady czytałem że świadomośc wygasa w nirvanie .
Też się z tym spotkałem, chodzi o to iż (w mojej opinii) polscy buddyści różnych tradycji używają tych samych pojęć (jak świadomość) do opisywania zupełnie innych pojęć z róznych tradycji. Warto byłoby coś z tym zrobić ;)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: booker »

Damian907 pisze:Też się z tym spotkałem, chodzi o to iż (w mojej opinii) polscy buddyści różnych tradycji używają tych samych pojęć (jak świadomość) do opisywania zupełnie innych pojęć z róznych tradycji.
Nie tylko polscy :)
Damian907 pisze: Warto byłoby coś z tym zrobić ;)
Co proponujesz? :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 809
Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ta sama co na początku.
Lokalizacja: Kielce

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: Damian907 »

booker pisze:
Damian907 pisze: Warto byłoby coś z tym zrobić ;)
Co proponujesz? :)
Usiąść przy stole i pewne rzeczy ustalić między sobą (tak chociażby ogólnie), wiem że to przesadny idealizm ale jeśli ktoś nie zna buddyzmu i chce porównywać te pojęcia to łatwo mu wychodzi że dharma jest wewnętrznie sprzeczna (a potem trzeba siedzieć i to wszystko prostować).
Nie mówiąc już o pobożnych źródłach które świadomie stosują manipulację, ale to na inny wątek.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: booker »

Damian907 pisze:
booker pisze:
Damian907 pisze: Warto byłoby coś z tym zrobić ;)
Co proponujesz? :)
Usiąść przy stole i pewne rzeczy ustalić między sobą (tak chociażby ogólnie), wiem że to przesadny idealizm ale jeśli ktoś nie zna buddyzmu i chce porównywać te pojęcia to łatwo mu wychodzi że dharma jest wewnętrznie sprzeczna (a potem trzeba siedzieć i to wszystko prostować).
Mówisz Sobór zrobić. No ciekawy pomysł, ale czy wykonalny, to już inna sprawa.

Czasami można się natknąć na np. Theravadina na konferencji Zen (Ajahn Brahm) czy ostatnio natknałem się na necie na rozmowe przedstawiciela Theravady, Zen i chyba Wadżrajany ale źródło było mi nieznane. Z innych takich zestawień na http://www.tricycle.org pojawiło się zestawienie Thera/Zen/Wadżrajana (wrzucalem do publikacj) odnośnie Nirvany.

Na moje - wdawanie się w różnice w nauczaniu między szkołami to na wstęp nie jest najlepsze rozwiązanie. Lepiej jest zamiast tego zapoznawać się i praktykowac tą, którą się na dany moment "czuje". Wygląda na to, że z takiej pozycji drogi są trzy - albo się w niej zostanie, albo zmieni na inną albo podaruje sobie buddyzm w ogóle ;) podczas gdy startując z pozycji próby zrozumienia różnic, można się wprowadzic w takie pomieszanie, że się w ogóle straci zainteresowanie jakąkolwiek praktyką bądź tradycją.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: pawel »

Booker pisze:hinajaną określaną jako "tylko dla siebie".
Nie, no to określenie jest absurdalne w kontekście nauczania Namkhaia Norbu, bo jest taka historia o jednym Arhacie, który trzymał głodnego ducha związanego na krześle bez jedzenia. Ten duch był tak głodny, że prawie umierał z głodu. No i przechodził bodhisattwa i to zobaczył i się przysiadł. Arhat miał ochotę na spacer i sobie poszedł, a na odchodne poprosił bodhisattwę żeby dotrzymał głodnemu duchowi towarzystwa, ale nie dawał mu żadnego jedzenia. Bodhisattwa się zgodził. Jak arhat sobie poszedł, bodhisattwa zaraz wziął jedzenie chcąc nakarmić głodnego ducha, myśląc sobie że ten arhat to jakiś bez współczucia zupełnie; ale gdy dał odrobinę jedzenia głodnemu duchowi, ono natychmiast wypaliło mu gardło i żołądek. Arhat, kiedy wrócił i zobaczył co się stało, powiedział do bodhisattwy 'a nie mówiłem żebyś go nie karmił? on nie ma karmicznych przyczyn zobaczyć jedzenia!'. Ot co!
Booker pisze:
pawel pisze:Muszę Ci szczerze wyznać, ze wstydem, że nie czytałem tej słynnej książki 'Dzogczen i Zen' bo niestety nie miałem okazji - gdybym miał, to bym przeczytał.
Również bez bicia się przyznam iż książki owej nie miałem przyjemności czytać. Zdanie znam od pewnej osoby, która jest uczniem Rinpochego oraz ma pewne tytuły przed swoim imieniem Dharmy. Dzięki, że wspominasz o tej książce, już mam na nią chrapkę :)
No to robisz za Mikołaja i organizujesz książkę, dlatego że praktykujesz zen to Ci dobrze zrobi taka koncentracja, a że ja praktykuję dzogczen, to też Ci zrobię za Mikołaja i spontanicznie dam Ci kijem. :P Hahaha!
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć, :)
Damian907 pisze:Też się z tym spotkałem, chodzi o to iż (w mojej opinii) polscy buddyści różnych tradycji używają tych samych pojęć (jak świadomość) do opisywania zupełnie innych pojęć z róznych tradycji. Warto byłoby coś z tym zrobić ;)
Akurat jeśli chodzi o świadomości o których mówią ikar i booker, to słowo w oryginale jest to samo – wiññāṇa. Tyle, że czasami mówa jest tam o grupie świadomości (wiññāṇakkhandha), a czasami o świadomości bez powierzchni, (wiññāṇaṃ anidassanaṃ) na której mogłaby się zatrzymać jak światło na ścianie.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Różnice między Theravadą a Buddyzmem Diamentowej Drogi

Nieprzeczytany post autor: booker »

pawel pisze:
Booker pisze:hinajaną określaną jako "tylko dla siebie".
Nie, no to określenie jest absurdalne w kontekście nauczania Namkhaia Norbu, bo jest taka historia o jednym Arhacie, który trzymał głodnego ducha związanego na krześle bez jedzenia. Ten duch był tak głodny, że prawie umierał z głodu. No i przechodził bodhisattwa i to zobaczył i się przysiadł. Arhat miał ochotę na spacer i sobie poszedł, a na odchodne poprosił bodhisattwę żeby dotrzymał głodnemu duchowi towarzystwa, ale nie dawał mu żadnego jedzenia. Bodhisattwa się zgodził. Jak arhat sobie poszedł, bodhisattwa zaraz wziął jedzenie chcąc nakarmić głodnego ducha, myśląc sobie że ten arhat to jakiś bez współczucia zupełnie; ale gdy dał odrobinę jedzenia głodnemu duchowi, ono natychmiast wypaliło mu gardło i żołądek. Arhat, kiedy wrócił i zobaczył co się stało, powiedział do bodhisattwy 'a nie mówiłem żebyś go nie karmił? on nie ma karmicznych przyczyn zobaczyć jedzenia!'. Ot co!
Okej, ale nie wiem o co chodzi w tej historii - co ma pokazać? :)

pawel pisze:No to robisz za Mikołaja i organizujesz książkę, dlatego że praktykujesz zen to Ci dobrze zrobi taka koncentracja, a że ja praktykuję dzogczen, to też Ci zrobię za Mikołaja i spontanicznie dam Ci kijem. :P Hahaha!
Po co mi każesz ksiązke czytac skoro mi dasz kijem. Się zdecyduj :D
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Theravada”