6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Wasze pierwsze pytania tyczące się buddyzmu

Moderator: forum e-budda team

poszukiwanie
Posty: 16
Rejestracja: czw sie 20, 2009 01:32
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: poszukiwanie »

W buddyzmie powiada się, że można odrodzić się w 6 światach. Czy należy traktować je dosłownie, czy też jako różne stany umysłu, kiedy żyje się jako człowiek? Bo np. nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że może kogoś spotkać taki ogrom cierpień, jak to ma miejsce w buddyjskich opisach piekieł, nie wydaje mi się to prawdą. Już w samym tylko życiu ludzkim, można spotkać się z cierpieniem, które można nazwać piekielnym. Więc czy nie jest tak, że odradzamy się wyłącznie jako ludzie, a te 6 światów odnosi się wyłącznie do określonych ludzkich stanów umysłu?
Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 809
Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ta sama co na początku.
Lokalizacja: Kielce

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: Damian907 »

Pytanie: Czy zawsze odradzamy się jako ludzie?

Odpowiedź: Nie, istnieje kilka dziedzin w których można się odrodzić. Niektórzy ludzie odradzają się w niebie, inni w piekle, jeszcze inni jako głodne duchy, i tak dalej. Niebo jest nie tyle miejscem, co poziomem egzystencji, na którym nie posiada się materialnego ciała i gdzie umysł doświadcza głównie przyjemności. Podobnie jak wszystkie stany uwarunkowane niebo jest nietrwałe i gdy ktoś zakończy tam swoje życie może równie dobrze odrodzić się jako człowiek. Podobnie piekło nie jest miejscem, lecz poziomem egzystencji, na którym nie posiada się materialnego ciała i gdzie z kolei umysł doświadcza głównie niepokoju i przykrości. Także w świecie głodnych duchów nie posiada się materialnego ciała, natomiast umysł dręczy nieustanne pragnienie i niezaspokojenie. Tak więc niebiańskie istoty doświadczają głównie przyjemności, istoty piekielne i głodne duchy głównie bólu, ludzie zaś mieszaninę tych dwu stanów. Podstawowa różnica między dziedziną ludzi, a pozostałymi światami polega na rodzaju ciała i jakości odczuć.

(...)

Pytanie: Wspomniałeś o istotach piekielnych. Nie chcesz chyba powiedzieć, że wy, Buddyści, naprawdę wierzycie w piekło!

Odpowiedź: Jeśli przez „piekło” rozumiesz miejsce, gdzie jakiś zezłoszczony bóg wrzuca wszystkich tych, którzy w niego nie wierzą, by ich ukarać na wieki wieków, wówczas odpowiedź brzmi: "nie". Buddysta powiedziałby, że podobna idea mogła być produktem tylko jakiegoś chorego i mściwego umysłu. Niraya oraz apaya, dwa buddyjskie terminy tłumaczone zwykle jako piekło, oznaczają w istocie „upadek” i “stratę”. Wyjątkowo okrutni albo egoistyczni ludzi tworzą sami dla siebie ów stan mentalny, którego doświadczenie musi być w głównej mierze negatywne. Budda nauczał: „Głupiec mówi, że piekło mieści się pod morzem. Ja jednak mówię, że piekło jest nazwą dla bolesnego doznania.” Podam wam przykład. Jednostka paranoidalna dostrzega niebezpieczeństwo, spisek, zdradę wszędzie wokół, nawet jeśli nic takiego nie ma miejsca. To tylko jej nastawienie czyni ją bezustannie podejrzliwą, przepełnioną strachem i niepokojem. Tak więc, nikt nie osądził tej osoby, ani tym bardziej nie potępił, wtrącając w negatywną egzystencję, lecz to ona sama sobie wykreowała ów stan. Przy czym, ludzie zawsze mają możliwość uwolnienia się od negatywnego sposobu myślenia, a zatem, zgodnie z Buddyzmem, piekło nie jest wieczne. Zawsze mamy kolejną szansę.

Źródło: Dobre pytanie, dobra odpowiedź - Bhante Shravasti Dhammika

http://sasana.wikidot.com/dobre-pytanie-dobra-odpowiedz

Pozdrawiam,
Damian
poszukiwanie
Posty: 16
Rejestracja: czw sie 20, 2009 01:32
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: poszukiwanie »

Najbardziej martwią mnie opisy piekieł znalezione na jednej z www.

Piekła zimne to:
Arbuda – mroczna równina otoczona wysokimi górami, w której ciągle wieją zimne zamiecie, a istoty w niej są nagie i dostają od mrozu pęcherzy na całym ciele.
Nirarbuda – jest zimniejsze, powstałe od mrozu pęcherze pękają, a ciała cierpiących są pokryte zamarzniętą krwią i ropą.
Atata - piekło, w którym istoty ciągle trzęsą się z zimna.
Hahava - piekło, w którym istoty ciągle lamentują.
Huhuva - piekło, w którym istoty szczękają zębami.
Utpala - w tym piekle od przenikliwego zimna skóra zmienia kolor na niebieski.
Padma - piekło, w którym jest tak zimno, że zamarznięte ciało pęka.
Mahāpadma - piekło, w którym pęka nie tylko skóra i mięśnie, ale i organy wewnętrzne.

Piekła gorące to:
Sañjîva - w tym piekle stąpa się po rozżarzonym żelazie, a ze sklepienia kapie płynny metal. Jak tylko istoty w nim poczują strach przed cierpieniem, pojawiają się demoniczni słudzy Yamy i ranią potępieńców szponami, aż ci umrą, by natychmiast powrócić do życia i znów się bać i cierpieć.
Kâlasűtra, piekło czarnych linii - słudzy Yamy mają tu niejakie ułatwienie w pracy, na ciałach potępionych pojawiają się czarne linie, według których należy ciąć tkankę - coś na kształt wykroju z makabrycznej pracowni krawieckiej, albo ściągi dla Kuby Rozpruwacza.
Samghâta, piekło miażdżenia - tu tak jak w powyższych jest ziemia z rozpalonego żelaza, ale ściany to poruszające się kamienne bloki, które miażdżą potępionych, po czym rozsuwają się, by skazańcy mogli odzyskać zdrowie i kształty - tylko po to, aby było co miażdżyć.
Raurava, piekło krzyku - w nim istoty biegają po rozpalonej ziemi w poszukiwaniu schronienia, a gdy je znajdą, zamyka się ono i istota w nim zostaje spalona.
Mahâraurava – podobne do powyższego, tylko z większym bólem, o ile to jeszcze możliwe.
Tapana – słudzy Yamy nabijają istoty na ogniste pale, aż ogień zaczyna buchać z ich nosów i ust.
Pratâpana – tutaj istoty są nabijane na trójząb.
Avici – w tym piekle ludzie są nabici na rożen i smażeni na ogniu.
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

poszukiwanie pisze:W buddyzmie powiada się, że można odrodzić się w 6 światach. Czy należy traktować je dosłownie, czy też jako różne stany umysłu, kiedy żyje się jako człowiek?
Ja powiedziałabym, że i dosłownie, i jako stany umysłu. To, co wewnątrz łączy się jakoś z tym, co na zewnątrz. Przyczyną tych sześciu światów są m.in. przeżywane stany umysłu, te światy nie istnieją obiektywnie, z buddyjskiego punktu widzenia można powiedzieć, że są właśnie rezultatem różnych umysłowych projekcji.

Pozdrawiam, gt
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Bry :14:
poszukiwanie pisze:W buddyzmie powiada się, że można odrodzić się w 6 światach. Czy należy traktować je dosłownie, czy też jako różne stany umysłu, kiedy żyje się jako człowiek?
A jak traktujesz świat zwierząt - traktujesz go dosłownie, czy jako stan umysłu kiedy żyjesz jako człowiek?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Bry :14:
GreenTea pisze:Ja powiedziałabym, że i dosłownie, i jako stany umysłu.
Się podpiszę pod tym.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
poszukiwanie
Posty: 16
Rejestracja: czw sie 20, 2009 01:32
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: poszukiwanie »

Czy wierzycie w piekła zimne i gorące tak, jak zostały przedstawione przeze mnie powyżej? Osobiście nie wierzę, że tak straszne cierpienie, jak choćby nabicie na rożen i smażenie na ogniu, może być naszym udziałem.
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Cześć
poszukiwanie pisze:Czy wierzycie w piekła zimne i gorące tak, jak zostały przedstawione przeze mnie powyżej? Osobiście nie wierzę, że tak straszne cierpienie, jak choćby nabicie na rożen i smażenie na ogniu, może być naszym udziałem.
Jak umrę to się przekonam. Chociaż nie... Mam nadzieję, że już mi się nie zdarzy empirycznie sprawdzić jak wygląda piekło (ale ja to mam często takie wygórowane plany)
Według mnie jednak nie wygląda to tak DOSŁOWNIE jak to jest opisane w suttach. Minęło tak wiele lat i nadal na temat świata mamy więcej pytań niż odpowiedzi, a co dopiero wtedy? Jednak gdybanie na temat tego ile w tym dosłownej prawdy, a ile metafory chyba mija się z celem. Przekaz jest jasny. Będziesz robił źle to po śmierci zbierzesz odpowiedni do tego owoc i nie będzie się to nikomu podobało.

poszukiwanie pisze:nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że może kogoś spotkać taki ogrom cierpień, jak to ma miejsce w buddyjskich opisach piekieł, nie wydaje mi się to prawdą.
A odradzanie się w świecie zwierząt jest dla Ciebie czymś możliwym? Masz mnóstwo różnych gatunków i jakby tak sobie wstawiać człowieka na miejsce niektórych z nich to ten los tez wydaje się niewyobrażalny. Teoretycznie mogą nawet istnieć istoty dla których to co dzieje się w piekle jest czymś przyjemnym, więc tym bardziej mogłyby istnieć takie, dla których byłoby po prostu możliwe do przeżycia.


pozdrawiam,
Ryu
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
LewKanapowy
Posty: 595
Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
Tradycja: Dzogczen
Lokalizacja: Warszawa

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: LewKanapowy »

poszukiwanie pisze:Osobiście nie wierzę, że tak straszne cierpienie, jak choćby nabicie na rożen i smażenie na ogniu, może być naszym udziałem.
Ależ to nie kwestia wiary: ludzie ludziom gorsze rzeczy robili i robią tu i teraz . . .
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
poszukiwanie
Posty: 16
Rejestracja: czw sie 20, 2009 01:32
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: poszukiwanie »

Tyle, że nie trwa to cały czas, przez ileś milionów lat, bo wydaje mi się to czystym szaleństwem. Najgorsze zbrodnie popełniane przez człowieka, nie zasługują na coś takiego.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Bry :14:
poszukiwanie pisze:Tyle, że nie trwa to cały czas, przez ileś milionów lat, bo wydaje mi się to czystym szaleństwem.
Ponieważ patrzysz na to z perspektywy czasu istoty ludzkiej. Dla motyla, jesteśmy długowieczni.
poszukiwanie pisze:Najgorsze zbrodnie popełniane przez człowieka, nie zasługują na coś takiego.
Nikt nikogo nie skazuje na piekła, sami tam się udajemy, bez niczyjej pomocy, tak więc, to czy się ''zasługuje'' czy nie, to sprawa tych, którzy się tam udają.
Piekła, to nie jest kara za ''niegrzeczne zachowanie'', a jest to podążanie za własnymi tendencjami, które nas tam prowadzą, czyli efekt naszej karmy.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Orrick
Posty: 27
Rejestracja: czw paź 05, 2006 21:22
Tradycja: Vipassana

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: Orrick »

A ja bym chciał się dowiedzieć, skąd się wzięły te opisy tych piekieł.
Czy to Budda Gautama o nich mówił? Czy podobne można znaleźć w tradycji hinduistycznej? Czy wiedział to, ponieważ był oświecony i każda osoba oświecona ma wgląd w takie rzeczy?
Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 809
Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ta sama co na początku.
Lokalizacja: Kielce

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: Damian907 »

Orrick pisze:Czy to Budda Gautama o nich mówił?
Dobrze dla was mnisi, dobrze się złożyło, że możecie wieść to święte życie wśród Szlachetnych.

Widziałem piekło kontaktu sześciu sfer zmysłowych:

to co jest formami widzianymi oczyma kiedy jest odpychające i nigdy nie upragnione, odrażające i nigdy nie przyjemne, budzące niechęć i nigdy nie przychylność. To co jest dzwiękami słyszanymi uszami kiedy jest odpychające i nigdy nie upragnione, odrażające i nigdy nie przyjemne, budzące niechęć i nigdy nie przychylność. To co jest smakami odczuwanymi językiem kiedy jest odpychające i nigdy nie upragnione, odrażające i nigdy nie przyjemne, budzące niechęć i nigdy nie przychylność. To co jest dotknięciem odczuwanymi ciałem kiedy jest odpychające i nigdy nie upragnione, odrażające i nigdy nie przyjemne, budzące niechęć i nigdy nie przychylność. To co jest ideami uswiadamianymi umysłem kiedy jest odpychające i nigdy nie upragnione, odrażające i nigdy nie przyjemne, budzące niechęć i nigdy nie przychylność.
(...)
Khana Sutta, SN. 35,135
Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 809
Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ta sama co na początku.
Lokalizacja: Kielce

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: Damian907 »

"Piekielni oprawcy i strażnicy oczywiście nie mogą istnieć realnie, gdyż inaczej sami odrodziliby się w piekle i doświadczali zadawanych w nich cierpień. Gdyby tak było, to jak mogliby z radością zadawać cierpienie swoim współmieszkańcom? Muszą być istotami iluzorycznymi, a mimo to postrzega ich wielu ludzi. W końcu, tak jak we śnie przedmioty mają pragmatyczny cel w ramach tego snu, tak też jest i w piekle, i w codziennym życiu. Co więcej, tak samo jak we śnie fizyczna aktywność może być skierowana na nierealne przedmioty z powodu, jak się twierdzi, pobudzenia nerwów śniącego, tak samo jest też w codziennym życiu."

W ten sposób Paul Williams streszcza poglądy Wasubandhu (linia czittamatra), ''Buddyzm Mahajana'' s. 114.

Pozdrawiam,
Damian
Awatar użytkownika
Barah
Posty: 267
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 10:44
Płeć: mężczyzna
Tradycja: zen
Lokalizacja: Wrocław

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: Barah »

Khana Sutta, SN. 35,135
Kto szuka piekła, znajdzie tu piekło, kto widzi w tym dukkhe egzystencji nie potrzebuje piekła. Według tego opisu skrzypienie kredy jest piekłem.
Dla mnie nie ma oświecenia
palowadama
Posty: 4
Rejestracja: wt paź 11, 2011 18:01
Płeć: kobieta
Tradycja: brak

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: palowadama »

Witam :) to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość jeśli coś pokręcę, bo dopiero zaczynam wiedzę zdobywać (bardzo zaczynam :zawstydzony: ), a moje niezrozumienie kosmologii jako tematu chyba najłatwiejszego nieco mnie przeraża...

Może mi ktoś coś powiedzieć w temacie przenikania się światów? Tzn. ludzie i zwierzęta współistnieją tu na ziemi, a pozostałe światy? Też tu są, przenikają się, czy też są odrębne?

Kim są głodne duchy i tytani? Czy też tu istnieją?

Zauważyłam (do tego to akurat wiedza ze szkoły podstawowej wystarczy hehe), że wiele religii ma cechy wspólne, a żeby nie namieszać zupełnie trzymam się jedynie naszego tematu:
na ziemi żyją ludzie wg. buddyzmu, mitologii greckiej i rzymskiej oraz Starego Testamentu (ciekawe ilu katolików o tym wie) jest powiedziane, że istnieją półbogowie i teraz nasuwa mi się taka myśl, że są to jakby ludzie posiadający jakąś moc czy jak to nazwać. Mam nadzieję, że nikogo nie obrażę, ale moje pierwsze skojarzenia jako, że zostałam wychowana w kulturze katolickiej to to, że Jezus był takim tytanem właśnie.

Czy wg Was głodne duchy to coś na kształt muz, nimf leśnych tudzież różnorakich demonów?

Jeśli tak to odrodziwszy się jako głodny duch mamy jakąkolwiek szanse na zmianę (nie wiem czy to dobrze określam), czy to tylko musi się przeżyć w ramach jakoby odkupienia?

Na razie tyle pytań bo namieszam za mocno jeszcze ;)
Awatar użytkownika
AHuli
Posty: 489
Rejestracja: sob mar 12, 2011 19:58
Płeć: kobieta
Tradycja: kamtzang, krypto ningmapa
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: AHuli »

Witaj
W tradycji buddyjskiej mamy 6 światów samsary 3 niższe
-piekła
-świat głodnych duchów
- świat zwierząt
i 3 wyższe
- świat ludzi
-asurów (półbogów)
- bogów

Głodne duchy
wyróżnia się 2 klasy
- poruszające się w przestrzeni
- poruszające się z trudem

Poruszające się w przestrzeni to min. tsen, gialpo, dziungpo, są to duchy związane z żywiołami z miejscem. Do tej klasy należą różnej maści stwory, upiory i wampiry, duchy chorób (morowe dziewice :89: ) itd
Żyją w lęku, pomieszaniu, złudzeniach i halucynacjach. Nieustannie też żywią negatywne myśli i chcą szkodzić innym. Niektóre z nich, co jakiś czas przeżywają ból jaki będzie towarzyszył ich śmierci. Wierzą też że w tych cierpieniach mogą im ulżyć cierpienia zadawane innym. Często mają zaburzoną percepcję - zimą jest im gorąco latem zamarzają. Czasami przybierają postacie nienaturalnie dużych zwierząt psów, ptaków.

Poruszające się z trudem dzielą się na te o
- niedostatkach zewnętrznych
-niedostatkach wewnętrznych
-o szczególnych niedostatkach

Głodne duchy o niedostatkach zewnętrznych
Cierpią ciągle głód i pragnienie,
mają wielkie brzuchy i patyczkowate nóżki na których ledwie pełzną. Zanim dotrą do wody lub jedzenia to już dawno zostanie ono zabrane lub zepsuje się.
Głodne duchy o niedostatkach wewnętrznych.
Mają wielkie wiecznie głodne brzuchy, maleńki otworek gębowy, wielkości dziurki w uchu igielnym, a także wąski przełyk. Jak piją to za mim woda dostanie się do ich brzucha, w którym płonie żywy ogień, to wysycha. Mają też patykowate cienkie nóżki, co im uniemożliwia przemieszczanie.
Głodne duchy o szczególnych niedostatkach
to takie które np. w ciągu dnia żyją jak ludzie a w nocy trawi je straszny ogień lub inne cierpienia.

Wspólną cechą tego świata jest niedostatek, zazdrość, zawiść, pragnienie graniczące z obłędem i chęcią mordu.
Tradycyjnie uważa się że tak jak niektóre zwierzęta np koniki polne żyją nie zawracając sobie głowy ludźmi, a nawet nieświadome ich obecności tak samo my żyjemy nie zdając sobie sprawy z istnienia świata (wymiaru głodnych duchów) choć czasem niektórzy chyba je widzą, albo przeczuwają, bo dużo jest legend o różnych stworach np. wampirach głodnych krwi itp

Te wszystkie informacje to z Patrula Rinpoczego "Słowa mistrza Samantabhadry"
:)
O półbogach tez mam napisać czy sama sobie przeczytasz z tej książki?
Pozdrawiam
Nie zostawisz samsary, odrzucając ją - wyzwolisz ją wewnętrznie, pozwalając jej być. Twe próby wyleczenia się z nieszczęść nie przyniosły ci ulgi, ulgę przynosi rozluźnienie i pozostawienie rzeczy takimi, jakie są.
palowadama
Posty: 4
Rejestracja: wt paź 11, 2011 18:01
Płeć: kobieta
Tradycja: brak

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: palowadama »

jak dorwę to na pewno przeczytam :)
Dziękuję za informacje, czyli wygląda to dość logiczne chociaż opisy są dość hmmm zabawne, ale mnie zawsze interesowało skąd sie biorą te legendy i przekazy, które są dość spójne momentami w różnych kulturach - chodzi mi o te właśnie dziwne stwory.
Wygląda więc na to (jak pisałeś), że te światy się przenikają.
W ogóle mi się w buddyzmie wszystko zaczyna w całość spajać, albo tez mój mózg tego tak chce że wyszukuje i łączy wątki hehe zaraz się wezmę za dalsze poszukiwania wiedzy :)
Awatar użytkownika
AHuli
Posty: 489
Rejestracja: sob mar 12, 2011 19:58
Płeć: kobieta
Tradycja: kamtzang, krypto ningmapa
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: AHuli »

Tak, niektóre głodne duchy, mogą się wydawać zabawne. Ale zwierzęta też takie czasem się jawią np aksolotl albo mrównik. Inne są za to przerażające jak np. krokodyl.
Wytłumaczeń jest bardzo wiele. Najprostsze jest takie, że należąc do jednego gatunku mamy podobne potrzeby, pragnienia i fantazje. Najwyraźniej widać to na poziomie mitycznym, który jest chyba najmniej świadomym.
Nie zostawisz samsary, odrzucając ją - wyzwolisz ją wewnętrznie, pozwalając jej być. Twe próby wyleczenia się z nieszczęść nie przyniosły ci ulgi, ulgę przynosi rozluźnienie i pozostawienie rzeczy takimi, jakie są.
palowadama
Posty: 4
Rejestracja: wt paź 11, 2011 18:01
Płeć: kobieta
Tradycja: brak

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: palowadama »

AHuli jednak byłabym wdzięczna za krótki opis Tytanów. Niestety w mojej okolicy jest tylko jedna biblioteka w której znalazłam tą książkę i jest niestety niedostępna. Zapewne można by wypożyczyć u naszych lubelskich buddystów, ale tam wybiorę się niestety nieprędko, podobnie z resztą jak do większych bibliotek miejskich, a do wiedzy mnie ciągnie, więc baaaardzo proszę :)
Awatar użytkownika
AHuli
Posty: 489
Rejestracja: sob mar 12, 2011 19:58
Płeć: kobieta
Tradycja: kamtzang, krypto ningmapa
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: AHuli »

Świat półbogów czyli Asurów jest jednym z wyższych. Jest przyjemny i pełen dostatku. Istoty w tym świecie są bardzo piękne i żyją długo nie chorują i nie mają większych zmartwień.
Mają jednak z poprzednich żywotów nawyk zazdroszczenia innym, kłótni i rywalizacji. Ta karma sprawia, że ciągle się kłócą i biją o swoje terytorium. Z ich świata wyrasta cudowne drzewo o owocach spełniających życzenia. Owocuje ono jednak w położonym wyżej świecie Bogów. Wzbudza to straszny gniew i zawiść Asurów. Co chwilę wyruszają więc oni na wojnę z Bogami. Ci jednak posiadają somę- nektar, który przywraca im życie i zdrowie, dlatego mimo okrucieństwa Asurów zawsze powstają oni z rzeźi i wygrywają.
Półbogowie giną w tych wojnach doświadczając wielkich cierpień. Ich umysł jest zawsze niespokojny i agresywny. Po śmierci automatycznie trafiają więc do niższych światów.
To tyle Patrul Rinpocze.
Pozdrawiam
Nie zostawisz samsary, odrzucając ją - wyzwolisz ją wewnętrznie, pozwalając jej być. Twe próby wyleczenia się z nieszczęść nie przyniosły ci ulgi, ulgę przynosi rozluźnienie i pozostawienie rzeczy takimi, jakie są.
Awatar użytkownika
AHuli
Posty: 489
Rejestracja: sob mar 12, 2011 19:58
Płeć: kobieta
Tradycja: kamtzang, krypto ningmapa
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: AHuli »

Zastanawiam się czy świat Wojowniczych asurów ma odpowiednik w mitologiach np. europejskich, kojarzy mi się trochę z bogami wikingów. ale w tradycji Indyjskiej Bogowie to zupełnie inna klasa istot.
Nie zostawisz samsary, odrzucając ją - wyzwolisz ją wewnętrznie, pozwalając jej być. Twe próby wyleczenia się z nieszczęść nie przyniosły ci ulgi, ulgę przynosi rozluźnienie i pozostawienie rzeczy takimi, jakie są.
Awatar użytkownika
Niedooswiecony
Posty: 143
Rejestracja: ndz gru 05, 2010 14:44
Tradycja: DD

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: Niedooswiecony »

AHuli pisze:Zastanawiam się czy świat Wojowniczych asurów ma odpowiednik w mitologiach np. europejskich, kojarzy mi się trochę z bogami wikingów. ale w tradycji Indyjskiej Bogowie to zupełnie inna klasa istot.
no przecież zarówno mitologia grecka/rzymska jak i nordycka (zresztą są ślady również w Biblii) zna takie istoty jak Tytani, Giganci, Olbrzymy - zwykle wojowniczy, nieokiełznani, potężni - pokonywani przez bardziej "cywilizowanych" bogów.
palowadama
Posty: 4
Rejestracja: wt paź 11, 2011 18:01
Płeć: kobieta
Tradycja: brak

Re: 6 światów odrodzenia - co właściwie to oznacza

Nieprzeczytany post autor: palowadama »

AHuli dziękować za wiedzę.
Niedooświecony - pisałam to też wyżej odnośnie tytanów, ale niestety moja pamięć mi nie podpowiada niczego co w tychże istotach miałoby wymienione przez AHuli cechy, ale moja pamięć mocno szwankuje a i wiedza nie najwyższych lotów ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze pierwsze pytania”