Prosze o pomoc :)
Moderator: forum e-budda team
Prosze o pomoc :)
Witam wszystkich . Zainteresowalem sie buddyzmem, ale niewiem skąd zaczac poglebiac wiedze .Niebardzo mnie ciagnie do osrodków buddystycznych hm sang , chyba tak sie to nazywa.Narazie przydaly by mi sie jakies podstawy ,i tu mam pytanie czy wystarczy zapoznac sie z ksiażkami Dalajlamy?Chcialbym sie dowiedziec jak Buddyzm tłumaczy budowe swiata i jego mechanike , bo troche z tego co pzreczytalem w necie to sie dużo zgadza z fizyka kwantową .Tak wiec prosże o wyrozumialośc bo pewnie niepierwszy je3stem tu z takim pytaniem (od czego zacząc).Może jakies sugestie która ksiażke na początek?
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Prosze o pomoc :)
Zależy o co Ci chodzi - jeżeli chcesz praktykować i żyć według buddyzmu, to bez kontaktu z nauczycielem się nie obędzie, ale jeśli chcesz ot tak po prostu w ramach religioznastwa się z buddyzmem zapoznać, to możesz się ograniczyć do książek.
Na początek należałoby poznać podstawy, aby lepiej rozumieć o co chodzi w bardziej zaawansowanych dziełach - krótkie wprowadzenie masz tutaj, a dłuższe tutaj - myślę że to dobre wytłumaczenie dla osób które dopiero zaczynają poznawać buddyzm, a jako że na internecie to za darmo i nie musisz nic kupować.
Na początek należałoby poznać podstawy, aby lepiej rozumieć o co chodzi w bardziej zaawansowanych dziełach - krótkie wprowadzenie masz tutaj, a dłuższe tutaj - myślę że to dobre wytłumaczenie dla osób które dopiero zaczynają poznawać buddyzm, a jako że na internecie to za darmo i nie musisz nic kupować.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Prosze o pomoc :)
Witamy na forum Noktelnoktel pisze:Witam wszystkich .
Twój temat zostanie za moment przeniesiony do panelu: ''Dlaczego Buddyzm'' - stosowniejszego do tego typu pytań
Pozdrawiam
kunzang
Re: Prosze o pomoc :)
Dzięki bardzo za linki chaon , zaczynam czytać:)Bardziej niz historia Buddy i jego nauczania itd, interesuje mnie mechanika tego "systemu" jak to sie wiąże z fizyka ,atomami energią i umyslem.
Witam kunzang no porzadek musi być hehe
Witam kunzang no porzadek musi być hehe
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Prosze o pomoc :)
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Jeżeli tak, to trochę na ten temat zostało powiedziane: TUTAJ , oraz TUTAJ. Proponuję też rozejrzeć się po panelu ''Ateneum'' i albo kontynuować, któryś z tematów, albo założyć nowy o ile nie będzie duplikatem już istniejącego tematu.noktel pisze:Bardziej niz historia Buddy i jego nauczania itd, interesuje mnie mechanika tego "systemu" jak to sie wiąże z fizyka ,atomami energią i umyslem.
Pozdrawiam
kunzang
Re: Prosze o pomoc :)
Znasz juz ksiazke "Nieskonczonosc w jednej dloni" ?Bardziej niz historia Buddy i jego nauczania itd, interesuje mnie mechanika tego "systemu" jak to sie wiąże z fizyka ,atomami energią i umyslem.
Sama wprawdzie jej nie czytalam, ale mysle, ze moze Cie ona zainteresowac. Chyba, ze ktos kto te ksiazke juz czytal, zaprzeczy.
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Prosze o pomoc :)
Jeśli chodzi o zależności między fizyką a buddyzmem, to możesz o tym poczytać w książce "Nieskończoność w jednej dłoni" - nie czytałem jej wprawdzie, ale z tego co wywnioskowałem po jej opisie i fragmentach to chyba odpowiada Twojemu zapotrzebowaniu. Nie wiem jednak na ile są w niej tłumaczone podstawowe koncepcje w buddyzmie, dlatego poleciłem Ci najpierw zapoznanie się z podstawami.
Na tym forum jest użytkownik o nicku Abgal i z tego co pamiętam jest on fizykiem, także jakby co to do niego kieruj pytania, powinien wiedzieć więcej na temat tego jakie są publikacje rozpatrujące różne aspekty fizyki z buddyjskiego punktu widzenia.
Na tym forum jest użytkownik o nicku Abgal i z tego co pamiętam jest on fizykiem, także jakby co to do niego kieruj pytania, powinien wiedzieć więcej na temat tego jakie są publikacje rozpatrujące różne aspekty fizyki z buddyjskiego punktu widzenia.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Prosze o pomoc :)
Witam
A skoro książki, to w kwestii: umysł a współczesna nauka /tzw zachodnia nauka/, warto zapoznać się z pozycją: ''Sen, śnienie, umieranie. Zgłębianie świadomości z Dalajlamą'' . Jest to zapis konferencji w której uczestniczyli: J.Ś. XIV Dalaj Lama, Jerome Engel, Jayne Gackenbach, Joan Halifax, Joyce McDougall, Charles Taylor.
Pozdrawiam
kunzang
Abgal nie uczestniczy na ten moment w dyskusjach na forum i trudno powiedzieć czy będzie w nich uczestniczył jeszcze kiedykolwiek.chaon pisze:Na tym forum jest użytkownik o nicku Abgal
A skoro książki, to w kwestii: umysł a współczesna nauka /tzw zachodnia nauka/, warto zapoznać się z pozycją: ''Sen, śnienie, umieranie. Zgłębianie świadomości z Dalajlamą'' . Jest to zapis konferencji w której uczestniczyli: J.Ś. XIV Dalaj Lama, Jerome Engel, Jayne Gackenbach, Joan Halifax, Joyce McDougall, Charles Taylor.
Pozdrawiam
kunzang
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Prosze o pomoc :)
A to przepraszam - jestem najwidoczniej do tyłu z wiadomościami. Pamiętam, że było pisane iż Abgal zrezygnował z moderacji ale nie z wypowiadania się na forum.Abgal nie uczestniczy na ten moment w dyskusjach na forum i trudno powiedzieć czy będzie w nich uczestniczył jeszcze kiedykolwiek.
Re: Prosze o pomoc :)
Dziękuje wszystkim , którzy mi odpowiedzieli , narazie zaznajamiam sie z tymi podstawami (darmowymi) potem sięgne po polecone wyżej ksiązki.Troche mi sie juz rozjasniło i sporo takze pasuje do mojego widzenia swiata .Hm tylko by zapal nie okazal sie słomiany:) hehe.
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Prosze o pomoc :)
Czołem
To w razie co proponuję jeszcze darmową, o podstawach książkę, która niedługo ukaże się w wersji papierowej:
http://sasana.wikidot.com/dobre-pytanie-dobra-odpowiedz
metta&peace
p.
To w razie co proponuję jeszcze darmową, o podstawach książkę, która niedługo ukaże się w wersji papierowej:
http://sasana.wikidot.com/dobre-pytanie-dobra-odpowiedz
metta&peace
p.
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Prosze o pomoc :)
Tak przy okazji - na tej stronie napisane jest, że buddyści nie wierzą w bogów. A Indra, Brahmowie i najróżniejsze devy o których jest mowa w sutrach to co?To w razie co proponuję jeszcze darmową, o podstawach książkę, która niedługo ukaże się w wersji papierowej:
http://sasana.wikidot.com...dobra-odpowiedz
Re: Prosze o pomoc :)
To już trzebaby zapytać Bhante Dhammiki Przypuszczam, że napisał tak świadomie, żeby nie komplikować sprawy osobom zupełnie nierozeznanym w buddyzmie. W końcu wyrażenie "wierzyć w Boga" ma znacznie szersze pole znaczeniowe niż tylko "zakładać, że istnieją gdzieś devowie". Wielu ludziom kojarzy się to z bogiem-stwórcą i/lub bogiem, który kieruje światem. W ramach zwięzłej formy całej tej książki trudno byłoby wytłumaczyć tak, żeby uniknąć dalszych nieporozumień.chaon pisze:Tak przy okazji - na tej stronie napisane jest, że buddyści nie wierzą w bogów. A Indra, Brahmowie i najróżniejsze devy o których jest mowa w sutrach to co?
이 뭣고?
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Prosze o pomoc :)
Myślę że to trochę robi zamieszanie i może doprowadzić do fałszywych poglądów na temat buddyzmu, no ale skoro tak jest w oryginale książki to nie można zmieniać (wcześniej nie wiedziałem, że to jest tłumaczenie czyjejś książki, myślałem że to po prostu twórcy portalu sasana napisali).
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Prosze o pomoc :)
Czołem
Chaon - nie rozumiem zbytnio w czym masz problem? Rozumiem, że jako buddysta wierzysz w boga-stwórcę i wierzysz w niego i w to,że on jest drogą do zbawienia? Skoro tak, jasne, szerokiej drogi. Buddyści nie wierzą w bogów, nie wierzą że żaden bóg może pomóc w zbawieniu. To że mogą istnieć devy i bogowie - zapewniam Cię że Dhammika nieco więcej wie na ten temat
metta&peace
p.
Chaon - nie rozumiem zbytnio w czym masz problem? Rozumiem, że jako buddysta wierzysz w boga-stwórcę i wierzysz w niego i w to,że on jest drogą do zbawienia? Skoro tak, jasne, szerokiej drogi. Buddyści nie wierzą w bogów, nie wierzą że żaden bóg może pomóc w zbawieniu. To że mogą istnieć devy i bogowie - zapewniam Cię że Dhammika nieco więcej wie na ten temat
metta&peace
p.
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Prosze o pomoc :)
Jako buddysta wierzę w wielu Bogów i bogów, ale żadnego nie czczę i za żadnym nie podążam - myślę że takie ujęcie sprawy jest jasneHar-Dao pisze:Rozumiem, że jako buddysta wierzysz w boga-stwórcę i wierzysz w niego i w to,że on jest drogą do zbawienia? Skoro tak, jasne, szerokiej drogi. Buddyści nie wierzą w bogów, nie wierzą że żaden bóg może pomóc w zbawieniu.
Re: Prosze o pomoc :)
HM Czy mogłby ktos wyjaśnic czym są owe Devy czy devy? jaka jest ich rola . czy są z tej samej energi hm czy czegokolwiek tego samego z czego jest człowiek?Czy człowiek może zostac deva?i po co?Czy jest wogóle sens istnienia boga (gdy niejest wieczny wszechwiedzacy itd)jest jakby substytutem boga tylko .Czy poprostu to sa jakeis inne istoty zwykła inna manifestacja tej energi z czego wszystko jest ?które człowiek ubral w slowo bóg? bo bylo mu latwiej to ubrać w boga niż samą istote pracy nas soba czy co kolwiek co z tego wynika?Czy nie sa to zwyczajnie mylnie pzrez nas nazywane bogami poprostu inne istoty .HM moze ktos to wyjaśnić?:)z góry dziękujechaon pisze:Jako buddysta wierzę w wielu Bogów i bogów, ale żadnego nie czczę i za żadnym nie podążam - myślę że takie ujęcie sprawy jest jasneHar-Dao pisze:Rozumiem, że jako buddysta wierzysz w boga-stwórcę i wierzysz w niego i w to,że on jest drogą do zbawienia? Skoro tak, jasne, szerokiej drogi. Buddyści nie wierzą w bogów, nie wierzą że żaden bóg może pomóc w zbawieniu.
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: Prosze o pomoc :)
Devy czyli bogowie. Np. taka Britnej Spirs. Toz to bogini była swego czasu. Sukcesy, sława, kasa, miłość, stan narkotycznej błogości, poczucie omnipotencji itp. Ale jak pokazuje historia, dobra karma w końcu się kończy. Dupa urosła, nałogi, problemy z psychika, chłop ją rzucił, płyty sie nie sprzedają, a ponoć nawet jej dzieci odebrali. Więc zaczyna się wędrówka w dół. Teraz z zapartym tchem obserwuję życie Paris...
Radical Polish Buddhism
Re: Prosze o pomoc :)
No to tylko zyczyć powodzenie heheIntraneus pisze:Devy czyli bogowie. Np. taka Britnej Spirs. Toz to bogini była swego czasu. Sukcesy, sława, kasa, miłość, stan narkotycznej błogości, poczucie omnipotencji itp. Ale jak pokazuje historia, dobra karma w końcu się kończy. Dupa urosła, nałogi, problemy z psychika, chłop ją rzucił, płyty sie nie sprzedają, a ponoć nawet jej dzieci odebrali. Więc zaczyna się wędrówka w dół. Teraz z zapartym tchem obserwuję życie Paris...
- Anatman
- Posty: 103
- Rejestracja: czw lut 28, 2008 14:18
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada
- Lokalizacja: Sprang-Capelle, NL
Re: Prosze o pomoc :)
Ja też jestem dzieckiem jeżeli chodzi o sprawy buddyzmu, ale jeżeli szukasz podstaw to znajdziesz je w książce "Nauki Buddy"
Tutaj masz ją w wersji elektronicznej: Nauki Buddy wer. elektroniczna
Jednak polecam kupić sobie "prawdziwą" książkę, bo lepiej się czyta i możesz ją ze sobą wszędzie zabrać. Możesz ją zamówić w internecie. Ja ją polecam, naprawdę, i pomogła mi w życiu nie raz i traktuję ją jako biblię.
Tutaj masz ją w wersji elektronicznej: Nauki Buddy wer. elektroniczna
Jednak polecam kupić sobie "prawdziwą" książkę, bo lepiej się czyta i możesz ją ze sobą wszędzie zabrać. Możesz ją zamówić w internecie. Ja ją polecam, naprawdę, i pomogła mi w życiu nie raz i traktuję ją jako biblię.
Re: Prosze o pomoc :)
Dzięki juz wczesniej dostałem ten link juz prawie koncze czytać:)Anatman pisze:Ja też jestem dzieckiem jeżeli chodzi o sprawy buddyzmu, ale jeżeli szukasz podstaw to znajdziesz je w książce "Nauki Buddy"
Tutaj masz ją w wersji elektronicznej: Nauki Buddy wer. elektroniczna
Jednak polecam kupić sobie "prawdziwą" książkę, bo lepiej się czyta i możesz ją ze sobą wszędzie zabrać. Możesz ją zamówić w internecie. Ja ją polecam, naprawdę, i pomogła mi w życiu nie raz i traktuję ją jako biblię.
- Anatman
- Posty: 103
- Rejestracja: czw lut 28, 2008 14:18
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada
- Lokalizacja: Sprang-Capelle, NL
Re: Prosze o pomoc :)
I jakie wrażenia? Czujesz to? Podziel się nimi z nami.
A może ty coś możesz polecić mnie? Bo ja to czytałem przede wszystkim tę książkę i podstawy medytacji Zen. Wiesz takie coś co Ci dało dużo siły i mądrości. Dopiero teraz zaczynam szukać sanghi, aby pogłębić moją ""wiarę"".
A może ty coś możesz polecić mnie? Bo ja to czytałem przede wszystkim tę książkę i podstawy medytacji Zen. Wiesz takie coś co Ci dało dużo siły i mądrości. Dopiero teraz zaczynam szukać sanghi, aby pogłębić moją ""wiarę"".
Re: Prosze o pomoc :)
Skoro pytasz o jakąś buddyjską lekturę, która potrafi dać "siłę", to się tu włączę - żeby polecić książki Pemy Cziedryn: Kiedy życie nas przerasta, Miejsca, które budzą lęk i Mądrość nieuciekania. Trafiłem na nie w pewnym ciężkim okresie, na próbę zastosowałem zawarte tam rady i... stosuję do dzisiaj. W wielkim skrócie są one o tym, jak spojrzeć na wszystkie wydarzenia w życiu ze zrozumieniem i ze spokojem. Dzięki temu uczymy się nie podejmować decyzji pod wpływem chwilowych, często chaotycznych emocji, nie ingorować tego, co się wydarza, ani nie dorabiać do tego jakiejkolwiek filozofii. Niesamowicie prosta i mocna rzecz.Anatman pisze:A może ty coś możesz polecić mnie? Bo ja to czytałem przede wszystkim tę książkę i podstawy medytacji Zen. Wiesz takie coś co Ci dało dużo siły i mądrości. Dopiero teraz zaczynam szukać sanghi, aby pogłębić moją ""wiarę"".
Re: Prosze o pomoc :)
HM jakie wrażenia , myślę że zwyczajne, czyli z częscią się zgadzam , inną się nie zgadzam.Anatman pisze:I jakie wrażenia? Czujesz to? Podziel się nimi z nami.
A może ty coś możesz polecić mnie? Bo ja to czytałem przede wszystkim tę książkę i podstawy medytacji Zen. Wiesz takie coś co Ci dało dużo siły i mądrości. Dopiero teraz zaczynam szukać sanghi, aby pogłębić moją ""wiarę"".
Np ten schemat powielany ,że syn bogacza rezygnuje z mająktu i dobrobytu... jakby biedak nie mógł sam z siebie zaczać szukac oświecenia .hm bo kto pójdize za biedakiem.. rozumiesz? także niektóre opowieści niby Buddy są tak naiwne ze szkoda gadać. (typu ,kiedys madry król)eheh ,ale żeby nie było tak źle to ogólnie jest najlepszym kierunkiem jaki człowiek może obrać dla siebie.Co do książki , niestety ale niemoge polecić żadnej bo jeszcze nie przeczytalem (papierowej).Ogólnie Budda rządzi:)hehe
- Anatman
- Posty: 103
- Rejestracja: czw lut 28, 2008 14:18
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada
- Lokalizacja: Sprang-Capelle, NL
Re: Prosze o pomoc :)
Też tak myślę, że zwyczajne, ponieważ miałem dokładnie takie same odczucia, po lekturze tej książki. Niektóre rzeczy potrzebują czasu, aby ułożyły się w naszej głowie i abyśmy je zrozumieli(mam tu na myśli przede wszystkim brak "ja"), ponieważ umysł jest zbytnio przyzwyczajony do poprzednich poglądów i nowe wydaja mu się nierealne. Jeśli będziesz nadal poszukiwać to w końcu zrozumiesz niektóre sprawy i przestaniesz się z nimi nie zgadzać.noktel pisze:HM jakie wrażenia , myślę że zwyczajne, czyli z częscią się zgadzam , inną się nie zgadzam.
noktel pisze:Np ten schemat powielany ,że syn bogacza rezygnuje z mająktu i dobrobytu...
Zapewne masz na myśli życie buddy Siakiamuniego - to nie jest powielony schemat czy jakaś zmyślona opowieść, tylko prawdziwe życie człowieka, który zapisał się w historii i są na to dowody zapisane w źródłach historycznych. A jeśli mówisz, że to powielany schemat to napisz mi gdzie on się powielał, bo jestem głupi i nie wiem.
A kto mu broni? tyle, że samemu nie sposób znaleźć oświecenie, a on to zrobił.noktel pisze:jakby biedak nie mógł sam z siebie zaczać szukac oświecenia
Nie rozumiem. Bo był biedakiem i wszyscy poszli...noktel pisze:.hm bo kto pójdize za biedakiem.. rozumiesz?
Nie zgadzam się z tym. Według mnie żadna opowieść Buddy nie jest naiwna i każda ma głębszy sens. A jeśli nie wierzysz, że żył kiedyś mądry król to nie myśl w tych kategoriach, tylko w tych czego ta opowieść ma Cię nauczyć.noktel pisze:także niektóre opowieści niby Buddy są tak naiwne ze szkoda gadać. (typu ,kiedys madry król)
I racja, tak myśl, a daleko zajdziesz. Przy takim myśleniu reszta przyjdzie z czasem.noktel pisze:eheh ,ale żeby nie było tak źle to ogólnie jest najlepszym kierunkiem jaki człowiek może obrać dla siebie. Ogólnie Budda rządzi:)hehe
Re: Prosze o pomoc :)
z tym symbolem odrzucenia materialnej strony chodziło mi o to że jak by on się urodził jako biedak to wyrzeczenie się (dóbr) było by zlekka smieszne a jak bogaty rezygnuje to ma inny wydzwięk.A czepial sie bede pewnie nieraz jakis drobiazgów bo sam Budda mowił aby niewierzyć slepo.
Re: Prosze o pomoc :)
IMO w tej historii najistotniejsze jest nie to, że Siddhartha zrezygnował z czegokolwiek, tylko że żaden dobrobyt nie mógł uśmierzyć cierpienia. Zresztą cała historia nosi znamiona baśni i jako taka inspiruje skuteczniej, niż robiłby to realistyczny zapis z życia Buddy - o ile taki ktoś żył.noktel pisze:z tym symbolem odrzucenia materialnej strony chodziło mi o to że jak by on się urodził jako biedak to wyrzeczenie się (dóbr) było by zlekka smieszne a jak bogaty rezygnuje to ma inny wydzwięk.A czepial sie bede pewnie nieraz jakis drobiazgów bo sam Budda mowił aby niewierzyć slepo.
Re: Prosze o pomoc :)
nayael dobrze gadasz
Re: Prosze o pomoc :)
Witam wszystkich ponownie:).Tym razem przychodzę z pytaniem o medytacje taką domową hehe. Siedzę sobię tak z 30 minut w ciszy i spokoju ,ale jakis efekt uspokojenia , jakiejs jakby jasnosci wewnatrznej, pojawia sie pod koniec i ciezko to uchwycic na dłużej.W tym zcasie czuję sie jakbym byl tylko ja znaczy pokój itd jakby zniknely .Cos jakbym wszedl do rzeki i wyszedl mokry , i ponowne wejscie juz niejest takie samo bo jzu niejestem such.A jesli chodzi o jenośc ze wszystkim to neimam czegos takeigo , albo tego tak nieodczuwam narazie bo wydaje mi sie jak to było coś w stylu znalezienia miejsca dla siebie .Czy ktoś wogóle to zrozumie co napisalem?:) wszelkie porady mile widziane
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Prosze o pomoc :)
Witam
W ramach jakiej tradycji praktykujesz?
Kto jest Twym nauczycielem?
Pozdrawiam
kunzang
Jaka to medytacja - na czym ona polega?noktel pisze:Czy ktoś wogóle to zrozumie co napisalem?:)
W ramach jakiej tradycji praktykujesz?
Kto jest Twym nauczycielem?
Pozdrawiam
kunzang
Re: Prosze o pomoc :)
Witaj Kunzang.
Jaka to medytacja , pisalem domowa czyli skupiam sie na oddechu .Żadna tradycja żaden nauczyciel
Jaka to medytacja , pisalem domowa czyli skupiam sie na oddechu .Żadna tradycja żaden nauczyciel
-
- konto zablokowane
- Posty: 303
- Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23
Re: Prosze o pomoc :)
tak trzymaj - jesli odkryjesz ze masz tendencje do indukowania sobie stanow psychotycznych - szukaj nauczyciela.Żadna tradycja żaden nauczyciel
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Re: Prosze o pomoc :)
heeh Nie no do takich rzeczy jeszcze mam daleko tak mi sie wydaje haaharybysferyczne pisze: tak trzymaj - jesli odkryjesz ze masz tendencje do indukowania sobie stanow psychotycznych - szukaj nauczyciela.
a psychoze mam tylko do ludzi slepych w wierze i niemyślących , ale nad tym tez pracuje;)
A Kat juz niejest modny
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Prosze o pomoc :)
Witam
Dziękuję za wyjaśnienie.
Pozdrawiam
kunzang
noktel pisze:Jaka to medytacja , pisalem domowa czyli skupiam sie na oddechu .
Dziękuję za wyjaśnienie.
Tak też sądziłem.noktel pisze:Żadna tradycja żaden nauczyciel
Uważasz, że to jest celem medytacji w buddyzmie, jej spełnieniem?noktel pisze:A jesli chodzi o jenośc ze wszystkim to neimam czegos takeigo , albo tego tak nieodczuwam narazie bo wydaje mi sie jak to było coś w stylu znalezienia miejsca dla siebie .
Pozdrawiam
kunzang
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Prosze o pomoc :)
Po prostu trzeba kontynuować praktykę.noktel pisze:domowa czyli skupiam sie na oddechu
Jeżeli robisz daną technikę, to ją po prostu rób, tylko tyle.
Wiele rzeczy przychodzi i odchodzi, spokój, niepokój, wizje, myślenie, emocje itd.
Po prostu powracasz do metody za każdym razem.
Niestety wadą praktyki "domowej roboty" jest to, że sam ustalasz sobie co robić i sam będziesz musiał ustalać sobie co robić, kiedy pojawiać Ci się będą różne rzeczy - np. pytania (takie jak np. podałeś wcześniej) itp.
Trudno jest w tym czymś takim uzyskać stabilną dyscyplinę.
Jendakże powodzenia życzę
ps. a doktrynę (nauczanie) jaką stosujesz?
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Prosze o pomoc :)
Kunzang cel medytacji jak dla mnei to zrozumiec siebie .A wiec np jesli sie medytuje czy jak sie pojawiaja jakies mysli , to moze pojśc za ta myśla i postarac sie dojść dlaczego ona sie zjawila , a nie odganaic każda z osobna , jak to jest opisane w róznych pzrewodnikach ala medytacja dla poczatkujacych.A pytalem o te odczucia podczas tej mojej domowej medytacji. Bo chyba Dalajlama mowil o tym ze wszsytkie swiatelka migajace itd to tylko fantazjowanie a nie medytacja .
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Prosze o pomoc :)
Witam
EDIT
W ramach przykładu.
Pozdrawiam
kunzang
Dobrze. Siebie, to znaczy kogo?noktel pisze:Kunzang cel medytacji jak dla mnei to zrozumiec siebie .
EDIT
W ramach przykładu.
Od siebie dodam /wymądrzając się/, że bez względu na to, jaka myśl pojawi się Tobie w odpowiedzi na owe poszukiwania, to nie będzie TO. Bo, to nie myśl jest odpowiedzią.Tenzin Wangyal Rinpocze, komentarz do ''Niamdziu'' pisze:Czemu służy życie? Jaki jest jego cel? Dokąd niecierpliwy człowiek pędzi całe swoje życie? Dokąd chce dotrzeć? Cały ten proces jest nieprzyjemny, pozbawiony znaczenia, oderwany od rzeczywistego kontaktu.
Zarówno podczas życiowych doświadczeń, jak też podczas medytacji pozwól sobie na relaks. Pozostając w swojej świątyni otwórz zmysły i odczuwaj. Dostrzegasz obrazy, słyszysz dźwięki, odczuwasz komfort, odczuwasz dotyk swego ubrania, po prostu doświadczasz tego wszystkiego. W tej samej chwili obejrzyj się: kto tego doświadcza? Kto odczuwa ten dotyk. Kto słyszy ten dźwięk? Kto czuje zapach kadzidła? Natychmiast bardzo głęboko łączysz się ze sobą. Kiedy łączysz się ze sobą wszystko się otwiera. Ciągle słyszysz dźwięki, ale czujesz się połączony. Teraz doświadczasz wszystkiego wewnątrz siebie poprzez łączenie się z obiektami. Nie pomniejsza to doświadczenia, zamiast tego wszystko jeszcze bardziej wibruje, ponieważ jesteś bliżej obiektów, bliżej dźwięków i zapachów. To jest droga wykorzystania zmysłów.
Kiedy siedzisz i obserwujesz oddech, pojawiają się myśli? Sądzisz, że musi być koniecznie jakiś specjalny powód, dla którego manifestuje się taka a nie inna myśl?noktel pisze:A wiec np jesli sie medytuje czy jak sie pojawiaja jakies mysli , to moze pojśc za ta myśla i postarac sie dojść dlaczego ona sie zjawila , (...)
Pozdrawiam
kunzang
Re: Prosze o pomoc :)
Nie wstydz sie, napisznoktel pisze:Witaj Kunzang.
Jaka to medytacja , pisalem domowa czyli skupiam sie na oddechu .Żadna tradycja żaden nauczyciel
Przeciez sam tego nie wymysliles
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Prosze o pomoc :)
Dyskusja nt. myslenia, fantazjowania, Stanu Buddhy oraz szachów powędrowała tutaj .
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Prosze o pomoc :)
Witam
Pozdrawiam
kunzang
W tym kontekście przypomniała mi się ta wypowiedź:noktel pisze:(...)Żadna tradycja żaden nauczyciel
Nie mnie Tobie radzić, niemniej jednak mając tendencję do wymądrzania się, się wymądrzę. Znajdź sobie konkretną ścieżkę /szkołę/, zacznij ją studiować /poznawać jej mapy/ i praktykuj wspierając się na wyjaśnieniach kompetentnych nauczycieli, bądź nauczyciela /mistrzów znaczy/, a jest szansa, że się nie pogubisz, a i postęp na ścieżce będzie.Tenzin Wangyal Rinpocze pisze:(...) Duchowa ścieżka ma jednak wyraźne mapy, jasno określony proces przez jaki się przechodzi. Ważne jest by zrozumieć tą mapę, to dość oczywista rzecz. Na co dzień, chcąc się gdziekolwiek udać od razu pytamy o mapę, plan drogi. Pierwszą rzeczą jaką potrzebujemy jest znalezienie planu, mapy, dopiero wtedy udajemy się drogę, wiedząc w każdej chwili gdzie jesteśmy. Możesz iść powoli lub szybko, ale zawsze wiesz gdzie jesteś. Jeśli nie znasz mapy i po prostu sobie idziesz, bardzo łatwo się zgubić. Zagubić w Dharmie, ja bym powiedział zagubić sie w Zoo Dharmy. Ktoś wchodząc do Zoo Dharmy widzi różne zwierzęta wydające różne dźwięki. Widząc to może się zagubić. Mówię całkiem poważnie. Nawet jeśli ma się już pewien związek z naukami czy nauczycielem, ważne jest by próbować zrozumieć cały proces, całą drogę, ponieważ w innym przypadku duchowa ścieżka staje się zlepkiem różnych rzeczy. Dharma to bardzo głębokie nauki mające w sobie wiele różnych elementów. (...)
Komentarz do A-tri nyndro.
Pozdrawiam
kunzang
Re: Prosze o pomoc :)
Ależ proszę smiało wymądrzaj się , zawsze coś wtedy zyskam dla siebie hehe.Od dwóch dni znaczy niebez przerwy:) robie medytacje metodą Zen , szkolą Zen hm neiwiem jak to nazwać.Chodzi o (Czysty umysł, czysty umysł, czysty umysł, nie wiem)Co do wybrania wlasnej scieżki szkoly to jeszzce niewiem jakei sa te wszystkie odlamy i róznice wiec nieumiem wybrac zadnej , narazie poznaje powolutku.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Prosze o pomoc :)
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Nooo... to powodzenianoktel pisze:(...) narazie poznaje powolutku.
Pozdrawiam
kunzang