DZIWNE PYTANIA

Wasze pierwsze pytania tyczące się buddyzmu

Moderator: forum e-budda team

Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: domber »

Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: domber »

na jednej stronie na tym forum
adi napisał
fragment ślubowania bodhisatwy:

Choćby najliczniejsze były żywe istoty - przyrzekam je zbawić.
Choćby najdziksze były pożądania - przyrzekam je poskromić.
Choćby najobfitsze były prawa - przyrzekam je poznać.
Choćby nieuchwytna była prawda Buddy - przyrzekam iść za nią.
Nich będzie nieskończone moje współczucie dla istot żyjących.
Umysł uwolniony z więzów, wolny i nie przywiązany do niczego.
Jak kwiaty lotosu są czyste i piękne, chociaż rodzą się z bagna.
Tak moje rozważania, chociaż żyję w świecie ułudy.

pytanie- czy te ślubowanie ma jakiś sens (przecież wszystkie osoby praktykujące buddyzm powinny w założeniu dążyć do tego)

Choćby najliczniejsze były żywe istoty - przyrzekam je zbawić.
Umysł uwolniony z więzów, wolny i nie przywiązany do niczego.

czy te sformułowania się nie wykluczają

miłego dnia
domber
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
Maverick
Posty: 147
Rejestracja: pt kwie 13, 2007 11:52
Lokalizacja: Szczecin

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: Maverick »

Trafne spostrzeżenia. Dodam od siebie:

Buddyzm opiera się na założeniach:

- wszystko jest zmienne
- wszystko jest puste
- wszystko powstaje współzależnie

Pojawiają się pytania:

Czy zmienność jest zmienna?
Czy zmienność jest pusta?
Czy zmienność powstaje wpółzależnie?

Czy pustka jest zmienna?
Czy pustka jest pusta?
Czy pustka powstaje współzależnie?

Czy współzależne powstawanie jest zmienne?
Czy współzależne powstawanie jest puste?
Czy współzależne powstawanie współzależnie powstaje?

Czy w odniesieniu do siebie te założenia nadal pozostaną prawdziwe? Czy też nie wytrzymają tej próby?

I mam prośbę - nie pijmy dziś herbaty. ;)

Pozdrawiam
Maverick
Przebywając na tym forum automatycznie daje świadectwo swojej ignorancji i niezrozumieniu nauk Buddy, tym samym moje słowa są nic nie warte.
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: domber »

jeśli chodzi o herbatkę to najlepsza jest z dziurawca oczyszcza umysł z siłą wodospadu :wink:
miłego dnia
domber
p.s.dobre z tą pustką
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
sosnowiczanin
Posty: 412
Rejestracja: sob mar 03, 2007 15:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Bon
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: sosnowiczanin »

witaj w świecie dualizmu. miłej zabawy.
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: abgal »

domber pisze: Choćby najliczniejsze były żywe istoty - przyrzekam je zbawić.
(...)
czy te sformułowania się nie wykluczają
"Zawsze kiedy śpiewamy "Niezliczone istoty ślubuję wyzwolić" , ślubujemy, że nie osiągniemy całkowitego oświecenia dopóki nie będą oświecone wszystkie odczuwające istoty. W momencie tego ślubowania jesteśmy Bodhisattwą, bo tylko Bodhisattwa czyni takie ślubowanie. Podejście: "Oświecę się sam, a wtedy być może znajdzie się coś dla innych'' przysporzy nam wyłącznie kłopotów. Tak więc po pierwsze ślubujemy wyzwolić wszystkie istoty. Następnie praktykujemy Drogę - praktykując dla wyzwolenia wszystkich odczuwających istot, nie dla własnego oświecenia. To jest nasze oświecenie. Właśnie działanie dla innych jest oświeceniem."
Genpo Merzel Roshi
Awatar użytkownika
monaszi
Senior User
Posty: 547
Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen/Kwan Um
Lokalizacja: Łódź

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: monaszi »

sosnowiczanin pisze:witaj w świecie dualizmu. miłej zabawy.
:lol:
sosnowiczanin, pokłon
domber pisze:Choćby najliczniejsze były żywe istoty - przyrzekam je zbawić.
często mam wątpliwości, jaki jest sens ślubować coś, czego nie potrafię zrobić (i w tym życiu mimo najszczerszych chęci nie przeskoczę). Polegam natomiast na naukach Seunga Sahna. Skoro przekonałam się, ze inne nauki/czynności są dla mnie i bliskich korzytne, to ślubowania też są potrzebne, a wiec widzimisię w kieszeń :wink: i "czujące istoty są niezliczone, ślubuję je wszystkie wyzwolić"
(a w tym czasie moje myśli - jakie to bez sensu, przecież to niemożliwe itd. :? )
10 razy upaść... 11 razy wstać
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: jerez »

domber pisze:Choćby najliczniejsze były żywe istoty - przyrzekam je zbawić.
Umysł uwolniony z więzów, wolny i nie przywiązany do niczego.

czy te sformułowania się nie wykluczają
typowe zderzenie prawdy absulutnej i prawdy relatywnej :)
Przeczytaj sobie ten tekst ponizej, szczegolnie rozdzial :
'Poglad dzogczen na nyndro'
oraz
'Esencja dzogczen: poglad, medytacja, dzialanie'

link tutaj:
Jego Świętobliwość Dudziom Rinpocze: Esencja Dzogczen
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: domber »

dziękuje

miłego dnia
domber
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: siristru »

Czy zmienność jest zmienna?
A czy woda jest wodnista? No wiesz? Skoro zmienność jest zmiennością to oczywiście, że jest zmienna. Uf..
Maverick pisze:Czy zmienność jest pusta?
W ujęciu buddyjskim - tak. Bo jeśli coś jest zmienne nie posiada własnej istoty czy też esencji - jest puste.
Maverick pisze:Czy zmienność powstaje wpółzależnie?
Jakże by inaczej - jedna zmiana powoduje następną Jest następstwem wcześniejszej zmiany.
Maverick pisze:Czy pustka jest zmienna
Ha! To dobre. Nie posiadanie własnej istoty/esencji wydaje sie być stałe skoro - wszystko nie ma esencji. Być może Nibbana dopiero ją "zmienia", "łamie" - jakkolwiek to nazwać - a to już sugeruje, że pustka potrafi sie zmienić czyli jest zmienna... a moze jedne zjawiska/rzeczy są bardziej lub mniej puste?
Maverick pisze:Czy pustka jest pusta?
Już było - patrz wyżej.
Maverick pisze:Czy pustka powstaje współzależnie?
Hmmm, brak "istoty" w jednym chyba może wywołać brak "istoty" w kolejnym...
Maverick pisze:zy współzależne powstawanie jest zmienne?
Raczej tak - bo nie musi być zjawiskiem liniowym. Jedno zjawisko moze być wzbudzane przez wiele innych zjawisk.
Maverick pisze:Czy współzależne powstawanie jest puste?
Chyba tak, bo rzeczy powstają wzbudzone przez inne rzeczy/zjawiska. gdyby coś miało własną istotę to powstałoby niezależnie.
Maverick pisze:Czy współzależne powstawanie współzależnie powstaje
Jak wyżej.

To jedynie próba odpowiedzi... wiesz, możesz spróbować zrobić równania logiczne... jeśli wiesz jak to zrobić ;)
братство и јединство!
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: booker »

jerez pisze:zderzenie prawdy absulutnej i prawdy relatywnej
Może domberowi rozjaśnią też nieco poniższe teksty:

http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=145

http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=166

http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=232

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: domber »

dobry dzień
mam małe pytanko do szanownego grona
buddyzm jest bardzo ciężki do zrealizowania i wprowadzić go w codzienne życie jest a wykonalne
(jesteśmy tylko ludzki i możemy iść ścieżką jak ślepy pijak - upadając chwiejąc się i idąc od bandy do bandy)
a zasady w pewien sposób są proste - i w pewien sposób zbliżone do innych wiar i - (pomoc innym rozwój itd.)

więc jeśli człowiek tworzy własną ścieżkę -nie chodzi mi o tworzenie nowych bogów wiar itp. -(zachowując DOBRO zarazem poznając siebie) staje się buddystą czy tylko dobrym człowiekiem / gdzie znajduje się granica

miłego dnia
domber
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
Bobek
Posty: 135
Rejestracja: wt maja 08, 2007 18:59
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: Bobek »

domber pisze:(jesteśmy tylko ludzki i możemy iść ścieżką jak ślepy pijak - upadając chwiejąc się i idąc od bandy do bandy)
Przeczytałem kiedyś coś takiego: "Wolno iść przez życie potykając się, nie wolno tylko upaść i nie wstać".
The trick is to keep breathing.
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: domber »

"Wolno iść przez życie potykając się, nie wolno tylko upaść i nie wstać".

coś w tym jest

miłego dnia
domber
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: booker »

domber pisze:buddyzm jest bardzo ciężki do zrealizowania i wprowadzić go w codzienne życie jest a wykonalne
No co Ty :)
domber pisze:(jesteśmy tylko ludzki i możemy iść ścieżką jak ślepy pijak - upadając chwiejąc się i idąc od bandy do bandy)
Dlatego zawsze doradza się aby kożystać z kompetentnych nauczycieli.
domber pisze:więc jeśli człowiek tworzy własną ścieżkę -nie chodzi mi o tworzenie nowych bogów wiar itp. -(zachowując DOBRO zarazem poznając siebie) staje się buddystą czy tylko dobrym człowiekiem / gdzie znajduje się granica
Znany nauczyciel powiedział:

Wszystkie religie są jak różne ścieżki na szczyt góry. Wierzchołek jest bardzo jasny; to pierwotny punkt. Ale jest wiele ścieżek prowadzących do tego punktu. Gdy ludzie rozpoczynają wspinaczkę, zawsze walczą: "Moja droga jest właściwa, twoja nie". Ale u podnóża góry nie widzą szczytu, tak więc są bardzo przywiązani do swojej drogi. Posiadanie jasnego kierunku i próbującego umysłu oznacza marsz do góry, krok za krokiem. Nie tracisz energii na zwalczanie innych ludzi, ich idei; po prostu praktykujesz. Wtedy możesz osiągnąć szczyt.

Te różne drogi na szczyt są stworzone przez nasz umysł.

Co to jest umysł? Jeśli próbujesz zrozumieć to intelektualnie, nie odnajdziesz go. Nasz umysł jest wielki, ale także mały. Bardzo ostra igła nie może go dotknąć, bo jest mniejszy niż jej czubek. Ale jednocześnie większy niż cały wszechświat. Czasami nasz umysł jest bardzo jasny, czasami bardzo ciemny.

Jeśli stwarzasz "moją ścieżkę", stwarzasz także "mój umysł". Jeśli pozwolisz odejść owemu "mojemu umysłowi" stajesz się Buddą. Wtedy każda ścieżka zaprowadzi cię na szczyt

Prawdziwy Bóg, Prawdziwy Budda
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
nayael
Posty: 479
Rejestracja: pn paź 30, 2006 19:33
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: nayael »

domber pisze:buddyzm jest bardzo ciężki do zrealizowania i wprowadzić go w codzienne życie jest a wykonalne
Co rozumiesz przez zrealizowanie buddyzmu, wprowadzenie go do codziennego życia i dlaczego jest to niewykonalne?
domber pisze:a zasady w pewien sposób są proste - i w pewien sposób zbliżone do innych wiar i - (pomoc innym rozwój itd.)
Tym bardziej – skoro są proste, to czemu wprowadzenie ich do swojego życia miałoby być awykonalne?
domber pisze:więc jeśli człowiek tworzy własną ścieżkę -nie chodzi mi o tworzenie nowych bogów wiar itp. -(zachowując DOBRO zarazem poznając siebie) staje się buddystą czy tylko dobrym człowiekiem
Hm, "buddystą czy tylko dobrym człowiekiem" ;)

„Czyń dobro,
powstrzymuj się od zła,
uspokój swój umysł
– oto nauka buddów”
—Dhammapada—
이 뭣고?
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: domber »

nayale
Co rozumiesz przez zrealizowanie buddyzmu, wprowadzenie go do codziennego życia i dlaczego jest to niewykonalne?
Tym bardziej – skoro są proste, to czemu wprowadzenie ich do swojego życia miałoby być awykonalne?
dlatego właśnie że są proste (jest wiele przykładów czy ekonomicznych prawnych itp.)
wszystko co jest proste jest trudne do zrealizowania bo niema żadnych kruczków podpunktów nie jest rozmydlane itd.
zróbmy małą analizę jesteś w swojej wieże i podążasz ścieżką swojej wiary i w pewnej chwili
robisz coś nie przemyślanego (w złości przemęczenia głupoty zaniedbania -po prostu -)
coś w brew swojej wiary i potknięcia te dają ci obraz ten że nie jest to takie proste i łatwo wykonalne

ale mnie zakręciło chyba udało mi się przekazać to co chciałem napisać :roll: za mały zasób słów

miłego dnia
domber
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: siristru »

domber pisze:wprowadzić go w codzienne życie jest a wykonalne
Chyba rozumiem co Domber ma na myśli. Buddyzm to bardzo skomplikowana filozofia - niezależnie od szkoły. W Polsce, ludzie którzy się z buddyzmem znoszą wybierają od Sasa do Lasa łącznie z filozofią i naukami monastycznymi. Jeśli to uznamy za "buddyzm" to w CODZIENNYM życiu faktycznie realizowanie go jest AWYKONALNE.

Poza tym kwestią sporną jest co UZNAMY ZA BUDDYZM.
domber pisze:a zasady w pewien sposób są proste - i w pewien sposób zbliżone do innych wiar i - (pomoc innym rozwój itd.)
do:
„Czyń dobro,
powstrzymuj się od zła,
uspokój swój umysł
– oto nauka buddów”
—Dhammapada—
nayael pisze:Hm, "buddystą czy tylko dobrym człowiekiem"
Przede wszystkim sobą - dobrym człowiekiem - a czy buddystą od razu? Osobiście zrezygnowałem z mianowania siebie buddystą bo to nie ma większego sensu. Buddyzm to moralność (rozumiana trochę po niczeańsku) i "narzędzia" analityczne... to moje zdanie.

Wielu ludzi obecnie realizuje (lub stara sie to robić) - to co zwie buddyzmem - w życiu codziennym ale z tym jest różnie...
братство и јединство!
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: booker »

domber pisze:robisz coś nie przemyślanego (w złości przemęczenia głupoty zaniedbania -po prostu -)
coś w brew swojej wiary i potknięcia te dają ci obraz ten że nie jest to takie proste i łatwo wykonalne
Hm, no dużo zależy to od własnego podejścia, tak sądze.

Przykładowo osoby w typie perfekcjonistów bardzo mocno sprawdzają cały czas siebie, później dochodzi do takich sytuacji, że sie mocno wyolbrzymia potknięcia - zupełnie niepotrzebnie.

Znany nauczyciel powiedział "Popełnić błąd nie jest problemem, ale w jaki sposób naprawisz ten błąd to jest ważne."
siristru pisze:Jeśli to uznamy za "buddyzm" to w CODZIENNYM życiu faktycznie realizowanie go jest AWYKONALNE.
To wszystko zeży od kierunku, Siristru.
Jeżeli nauka i praktyka nakierowana jest na to, co można by nazwać "osiągnięciem właściwego życia ludzkiej isoty", wówczas precyzyjnie będzie uczyć właśnie tego - osiągnięcia właściwego życia.

Życie nie ma problemu z weryfikowaniem skuteczności metod.

To chyba też naturalne jest, że nie można zrealizować ścieżki monastycznej żyjąc jak osoba świecka [??]

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: domber »

booker napisał
To chyba też naturalne jest, że nie można zrealizować ścieżki monastycznej żyjąc jak osoba świecka [??]
myślę że się mylę ale z twojej wypowiedzi wnioskuje że jeśli nie jesteś mnichem itp.
to tylko bawisz się w buddyzm i tak nie osiągniesz danego celu ( choć z pewnością osoba która zagłębi się w wierze niema pewności że ją zrealizuje ?/czy to nie pachnie trochę utopią?/

miłego dnia
domber
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
nayael
Posty: 479
Rejestracja: pn paź 30, 2006 19:33
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: nayael »

domber pisze:myślę że się mylę ale z twojej wypowiedzi wnioskuje że jeśli nie jesteś mnichem itp.
A ja wywnioskowałem z niej tylko tyle, że jeśli nie jesteś mnichem, to... nie jesteś mnichem ;)
이 뭣고?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: booker »

domber pisze:myślę że się mylę ale z twojej wypowiedzi wnioskuje że jeśli nie jesteś mnichem itp.
to tylko bawisz się w buddyzm i tak nie osiągniesz danego celu ( choć z pewnością osoba która zagłębi się w wierze niema pewności że ją zrealizuje ?/czy to nie pachnie trochę utopią?/
Jeżeli już mówimy o buddyzmie, to występują tu, zasadniczo, takie trzy, jak gdyby to określić może, "wersje".

1.klasyczna monastyczna (czasem modyfikowana w zależności od tradycji przekazu)
2.świecka (czyli tak jak żyje większość społeczeństwa, praca,dom,rodzina itp.)
3.jogiczna (i ona również może być monastyczna - tzn. iż żyje się jak mnich).

Precyzyjniej to chodziło mi o utopię polegająca na tym, że realizowanie drogi mnicha, gdzie jest bodajże 120 wskazań, może okazać się, hmmm lekko problematyczne, jeżeli prowadzi się życie osoby świeckiej, gdzie wskazań przyjmuje się zazwyczaj 5 do 10.

Oczywiście można podcierać się szkłem, pytanie pozostaje jak zwykle o sesnowność takiego przedsięwzięcia.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: siristru »

Tylko, że każda z nich może mieć tyle wspólnego co słoń z pralką :P

Jak mówili mi koledzy np. w Tajlandii mnisi to co praktykują tam w wielu klasztorach to nie jest buddyzm tylko... no właśnie nie wiadomo... świecka odmiana jest jeszcze bardziej dziwna...

Ale na prawdę nie mam pomysłu kto miałby być autorytetem w określeniu co jest buddyzmem a co nie - mi i tak jest obojętne :D
братство и јединство!
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: booker »

siristru pisze:Ale na prawdę nie mam pomysłu kto miałby być autorytetem w określeniu co jest buddyzmem a co nie...
Po prostu klasa choroby zwana buddyzm no, i tyle.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: siristru »

Hehehehe, prawda, panie, oj prawda...

Może właśnie dla tego lepiej jest postrzegać buddyzm jako filozofię czy moralność?
братство и јединство!
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: booker »

siristru pisze:Może właśnie dla tego lepiej jest postrzegać buddyzm jako filozofię czy moralność?
Nie wiem.
Różne umysłowe choroby nie są problemem, raczej problemem będzie, kiedy się jest chorym ale nie ma leczenia albo leczy się nie tymi lekami co trzeba ;)


Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: siristru »

A ponoć Budda jest najlepszym lekarzem...
братство и јединство!
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: booker »

siristru pisze:A ponoć Budda jest najlepszym lekarzem...
Wiesz, to chorowity powinien zażywać lekarstwa właściwej praktyki, nie Budda.

On już swoje zażył. :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: siristru »

Taaa, Ministerstwo Zdrowia ostrzega, leczenie albo zdrowie :P
братство и јединство!
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: booker »

siristru pisze:Taaa, Ministerstwo Zdrowia ostrzega, leczenie albo zdrowie :P
Pod warunkiem, że jest się chorowitym ;)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: siristru »

A w dzisiejszym świecie któż nie jest?
братство и јединство!
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: booker »

siristru pisze:A w dzisiejszym świecie któż nie jest?
:583:

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

spekulacje na temat roku 2012 zostały wydzielone TUTAJ
Domber - proszę :) zwracaj baczniejszą uwagę na opisy paneli.
.
dane :580:
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: domber »

przepraszam ale kiedy otwierałem ten temat to nie wiedziałem co i jak teraz bym go tutaj nie utworzył proszę włożyć to na kark mojej niewiedzy i jak by się udało przerzucić ten temat do off-topic cafe to bym był bardzo wdzięczny :zalamany:
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
domber pisze:(...) i jak by się udało przerzucić ten temat do off-topic cafe to bym był bardzo wdzięczny
Ależ... nie ma takiej potrzeby :) Zauważ, że u podstawy tego tematu, leżą Twe pytania tyczące buddyzmu i na ich bazie ten temat się rozwija. Przeniosłem tylko offa, którego stworzyłeś, a który nie był związany z tym panelem.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: domber »

no tak :oops:
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: jw »

monaszi pisze: często mam wątpliwości, jaki jest sens ślubować coś, czego nie potrafię zrobić (i w tym życiu mimo najszczerszych chęci nie przeskoczę).
To proste :-) To metoda uczenia się wytrwałości i sukcesywnego rozwijania współczucia.

monaszi pisze: "czujące istoty są niezliczone, ślubuję je wszystkie wyzwolić"
Gdyby tylko była taka możliwość, to już dawno wszystkie niezliczone istoty zostałyby wyzwolone przez tych wszystkich urzeczywistnionych i niezliczonych buddów i bodhisattwów.

Nikt za nikogo wyzwolenia nie urzeczywistni, ale to nie przeczy temu, że można pomagać innym w ich wyzwalaniu się. Potrzebny jest tutaj altruizm i taki jest też sens tego typu obietnic: rozwijanie altruistycznej postawy, niezależnie od tego czy nasza obietnica jest w ogóle możliwa do spełnienia.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
monaszi
Senior User
Posty: 547
Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen/Kwan Um
Lokalizacja: Łódź

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: monaszi »

jw pisze:Gdyby tylko była taka możliwość, to już dawno wszystkie niezliczone istoty zostałyby wyzwolone przez tych wszystkich urzeczywistnionych i niezliczonych buddów i bodhisattwów.
To odbiera nadzieję...
10 razy upaść... 11 razy wstać
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: booker »

monaszi pisze:
jw pisze:Gdyby tylko była taka możliwość, to już dawno wszystkie niezliczone istoty zostałyby wyzwolone przez tych wszystkich urzeczywistnionych i niezliczonych buddów i bodhisattwów.
To odbiera nadzieję...
Ostatnio czytałem takie tłumaczenie.

Pomoc Buddów i Bodhisattvów jest jak promienie słońca - więc oświetla każdą istotę bez wyróżniania. Jednakże znaczenie maja uwarunkowania karmiczne istot.
Pokazywane jest to na przykładzie słoneczka i drzewek. Niektóre drzewka mają taką i taką długość i promienie słoneczne docierają do wszystkich liści. Niektóre drzewka mają inna długość i mogą przebywać w cieniu - w tym układzie niezależnie od słońca promienie nie docierają do nich.

Ja to rozumiem tak.
/edit/
Każda istota już jest zanurzona po pas w rzece Dharmy jednakże nawykowo woli skłaniać się po kupowanie wody w butelkach na straganie Samsary.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

booker pisze:Pomoc Buddów i Bodhisattvów jest jak promienie słońca - więc oświetla każdą istotę bez wyróżniania. [...] Niektóre drzewka mają inna długość i mogą przebywać w cieniu - w tym układzie niezależnie od słońca promienie nie docierają do nich.
Czy Buddowie i Bodhisattwowie nie pomagaja tym, ktorzy sa w cieniu?
monaszi pisze:To odbiera nadzieję...
Dokladnie. Wtedy caly swiat wali sie na glowe, czlowiek wpada w gleboka depreche i uswiadamia sobie, ze kolo narodzin i smierci jest popsute :)
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
monaszi pisze:To odbiera nadzieję...
Rolą bodhisattwy nie jest uczynić nas tym czym w istocie jesteśmy, bo przecież jesteśmy tym czym jesteśmy, tylko pomóc nam to rozpoznać, pomóc odnaleźć się w tym i spocząć.
EDIT
Wszelkie nadzieje tyczące się tego, pozostawiłbym pod płotem, bo to stany umysłu jeno ;)

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: booker »

atomuse pisze:
booker pisze:Pomoc Buddów i Bodhisattvów jest jak promienie słońca - więc oświetla każdą istotę bez wyróżniania. [...] Niektóre drzewka mają inna długość i mogą przebywać w cieniu - w tym układzie niezależnie od słońca promienie nie docierają do nich.
Czy Buddowie i Bodhisattwowie nie pomagaja tym, ktorzy sa w cieniu?
Słuchaj, ja nie wiem, skąd ja moge to wiedzieć co oni tam robią.

Dajmy ten przykład ze światłem słonecznym, no nie ?

Powiedzmy, że słońce było by Ci potrzebne do życia, ale schowała byś się w jaskini tak więc po jakimś czasie zmarła, bo nie było promieni słonecznych, które mogły by Ci dać życie.

Czy wówczas po śmierci będziesz klnąć (zakładając,że będziesz mogła ;) ) na Śłońce pytając "Oo ty zmrolu ty ! Dlaczego mi nie poświeciłeś, kiedy byłam w jaskini w cieniu !!!? Ja umarłam ! Nie obchodzi Cię to kurdeee !???"

OK ?

Słońce już jest Twoim umysłem.

Kiedyś była taka opowieść o kobiecie, która miała trąd i już była poważnie chora. Za radą lamy zaczęła robić praktykę na Czerenzika (Avalokiteśvarę) już niemal umierała, ale nadal twardo siedziała i robiła, dłonie jej już niemal poodpadały ale ona siedziała twardo. Niemal umierała. Nagle SRUU! i zrealizowała. Wówczas pojawił się przed nią Czerenizi a ona "Ejj Dlaczego mi wcześniej nie pomogłeś ??!!! Musiałeś skazywać mnie na takie męki powodowane trądem ?", Czerenzi odpowiedział "Zawsze tu byłem, tylko mnie nie rozpoznawałaś". Po czym dał jej full inicjacje i stała się Wielką Joginią i miała mahasiddhi. Powróciła do swojej wioski i ludziom poodpadały szczęki, ponieważ ujżeli piękną kobite, wcześnej wyrzucono ją z wioski za ten trąd. Więc się jej pytają co jest grane, więc ona odpowiada co zrobiła i co zaszło. Nikt jej nie uwierzył. Więc odcięła sobie głowe, korpusem przeleciała po rynku, wróciła i założyła głowę na powrót.

Nie było już nikogo kto jej nie uwierzył :)

Pozdrowionka
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: jw »

monaszi pisze:
jw pisze:Gdyby tylko była taka możliwość, to już dawno wszystkie niezliczone istoty zostałyby wyzwolone przez tych wszystkich urzeczywistnionych i niezliczonych buddów i bodhisattwów.
To odbiera nadzieję...
Nadzieję na co?
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
monaszi
Senior User
Posty: 547
Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen/Kwan Um
Lokalizacja: Łódź

Re: DZIWNE PYTANIA

Nieprzeczytany post autor: monaszi »

jw pisze:Nadzieję na co?
Na to, że nie będzie cierpienia.
W Zen mówimy - niebo jest niebieskie, trawa jest zielona. Trawa jednak przestaje być dla mnie zielona gdy ktoś cierpi. Ślubując miałam nadzieję, że kiedyś całe cierpienie zniknie. I tą nadzieję mi odebrałeś.
Być może dobrze...
10 razy upaść... 11 razy wstać
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze pierwsze pytania”