wybór szkoły...

Wasze pierwsze pytania tyczące się buddyzmu

Moderator: forum e-budda team

Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Co do praktyk wstępnych to właśnie czytam, że jeszcze w Bon się jakieś robi..., ale żadnych szczegółów narazie nie znam. Jak jest z nauczycielem w Bon?
Na tej stronie bongaruda.pl to w sumie niewiele jest napisane. Jest jakaś konkretna literatura do dzogczen/garuda/bon?
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
zbyt pisze:"Choroba wysiłku"? Hmm, chorobą wydaje mi się być raczej lenistwo... Wink
Podczas gdy "praca" akcentuje właśnie potrzebę skupionego wysiłku. Moim zdaniem niezbędnego do przekroczenia Samsary w tym życiu...
Niekoniecznie. Zarówno lenistwo jak i pracowitość to lgnięcie. Nie ma potrzeby podążać za żadnym z nich :wink:

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
zbyt
Posty: 365
Rejestracja: wt sty 10, 2006 20:01
Lokalizacja: Otwock

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: zbyt »

kunzang pisze:Niekoniecznie. Zarówno lenistwo jak i pracowitość to lgnięcie. Nie ma potrzeby podążać za żadnym z nich :wink:
A co powiesz na to?
Nie hipokryci, ani cynicy, ale skromni, o niezłomnym sercu, posiadający wgląd, uważni, niezachwiani, o spokojnych i skupionych umysłach, bystrzy i inteligentni zdolni są pojąć moją naukę (Majjhima Nikaya 5)

Uważność, wgląd, skupienie, bystrość - faktycznie, cała masa lgnięcia ;)
"Podobnie jak wielkie morze ma tylko jeden smak - smak soli, tak też, ta Nauka i Dyscyplina ma tylko jeden smak - smak wyzwolenia". Udana V.5, Uposatha Sutta.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Nezz pisze:Na tej stronie bongaruda.pl to w sumie niewiele jest napisane. Jest jakaś konkretna literatura do dzogczen/garuda/bon?
Jest na tej stronie namiar do ośrodka Krakowskiego.
http://a.bongaruda.pl/local/krakow/
Pewnie, jak napiszesz otrzymasz info.

Jak wygląda jedna z form nyndro w bon, jest opisane tutaj:
http://dzogczen.budda.pl/a/Wiedza/Nauki ... ro%201996/

A, o yungdrung bon i dzogczen do poczytania, tutaj:
http://dzogczen.medytacja.net/garuda/Biuletyn/

Powodzenia
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nie hipokryci, ani cynicy, ale skromni, o niezłomnym sercu, posiadający wgląd, uważni, niezachwiani, o spokojnych i skupionych umysłach, bystrzy i inteligentni zdolni są pojąć moją naukę (Majjhima Nikaya 5)
Jednakże nic to nie da, jeżeli nie będziemy poddawać siebie ciągłej ocenie....
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

zbyt pisze:Uważność, wgląd, skupienie, bystrość - faktycznie, cała masa lgnięcia Wink
no dokładnie tak!!!
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
zbyt
Posty: 365
Rejestracja: wt sty 10, 2006 20:01
Lokalizacja: Otwock

Travkayana ;-)

Nieprzeczytany post autor: zbyt »

lepsze pisze:
zbyt pisze:Uważność, wgląd, skupienie, bystrość - faktycznie, cała masa lgnięcia
no dokładnie tak!!!
Heh - pewnie najlepiej się położyć i zapalić zioło. Tak powstanie nowa droga - travkayana... :wink:
"Podobnie jak wielkie morze ma tylko jeden smak - smak soli, tak też, ta Nauka i Dyscyplina ma tylko jeden smak - smak wyzwolenia". Udana V.5, Uposatha Sutta.
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Niezły off-topic się zrobił :)
Nawiasem mówiąc takie Travkayany już istnieją, ich wyznawcy stosują THC do poznawania samego siebie, dzięki temu "otwiera" im się świadomość, "trzecie oko", "szósty zmysł", czy coś w tym stylu... Nie wiem nawet czy nie czytałem o podobnych bredniach na tym forum właśnie Może to jest właściwa Droga ku Oświeceniu? Co panowie o tym sądzą? Czy może jedynie ku Pomieszaniu? Pytam poważnie..

A tak już zupełnie na marginesie, bo temat się Diamentowa Droga zwie, to właśnie przed chwilą stało się dla mnie jasne jak Słóńce, że najwłaściwszą drogą dla mnie jest Zen. Teraz się dziwię, dlaczego wcześniej miałem tyle wątpliwości... Zen, zen, zen! Tylko nie wiem...
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nezz pisze:Zen, zen, zen! Tylko nie wiem...
Byle do przodu :) a THC zostaw wielbicielom snów w snach.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

Nezz pisze:Nawiasem mówiąc takie Travkayany już istnieją, ich wyznawcy stosują THC do poznawania samego siebie, dzięki temu "otwiera" im się świadomość, "trzecie oko", "szósty zmysł", czy coś w tym stylu... Nie wiem nawet czy nie czytałem o podobnych bredniach na tym forum właśnie Może to jest właściwa Droga ku Oświeceniu? Co panowie o tym sądzą? Czy może jedynie ku Pomieszaniu? Pytam poważnie..
Na ja się urodziłem w 86 czyli za czarnobyla byłem malutki i tak zostałem napromieniowany że nie potrzebuje już oświecenia... teraz ja wszystko oświetlam, a jak zgasze światło to nie moge spać bo mi świeci w oczy... od wewnątrz ;D
Nezz pisze:Zen, zen, zen! Tylko nie wiem...
Powodzenia... i powtarzaj sobie "Zen jest łatwy" ;D
-to ułatwia :P
Pozdr
łukasz

PS Z tego co widze to skłaniasz się ku rinzai lub chyoge...
Jeszcze razn polece tekst który mnie bardzo inspiruje... ale bez przesady ;D
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

lepsze pisze:
Nezz pisze:Zen, zen, zen! Tylko nie wiem...
Powodzenia... i powtarzaj sobie "Zen jest łatwy" ;D
-to ułatwia :P
Pozdr
łukasz

PS Z tego co widze to skłaniasz się ku rinzai lub chyoge...
Jeszcze razn polece tekst który mnie bardzo inspiruje... ale bez przesady ;D
Skłaniałbym się raczej w stronę jakiejś koreańskiej szkoły zen, w Krakowie jest chyba Rinzai, ale dużo większe możliwości oferuje Kwam Um, więc pewnie to...
Lepsze, a Ty co praktykujesz, bo jakoś nie zdązyłem się jeszcze zorientować?

Co do tekstu który zalinkowałeś to "Trzech filarów" jeszcze nie czytałem, zostawiłem sobie na deser, kiedy już zacznę praktykę. Póki co to teraz czytam "Wprowadzenie do buddyzmu zen" Teitaro Suzukiego, i polecam również tą książkę, jest to bardziej takie akademickie podejście do zen. Książka została napisana w 1969r., czyli z czasów kiedy zen na Zachodzie nie był jeszcze taki popularny.
W przedmowie Carla Gustava Junga, jest mowa o praktykowaniu zen na Zachodzie, pozwolę sobie w tym miejscu go zacytować:
Carl Gustav Jung pisze:Choć buddyzm zen ogromnie pomaga w zrozumieniu procesu religijnej przemiany, jego przydatność dla ludzi Zachodu jest wielce problematyczna. Na Zachodzie brak jest duchowych pojęć, które są dla zen nieodzowne. Kto spośród nas byłby zdolny pokładać równie bezgraniczną ufność w górującym nad nami mistrzu i jego niepojętych zwyczajach? Taki szacunek dla doskonalszej ludzkiej osobowości istnieje wyłącznie na Wschodzie. Któż chełpiłby się wiarą w możliwość doznania przemiany, co więcej, wiarą do tego stopnia silną, że poświęciłby wiele lat życia na uciążliwą pogoń za takim celem? I wreszcie, kto by się ośmielił przyjąć na siebie ciężar dania świadectwu temu nieprawowiernemu doświadczeniu przemiany? Niechże tylko znajdzie się człowiek mało godny zaufania, taki, który być może z jakichś patologicznych względów ma zbyt wiele do powiedzenia od siebie, a nie będzie miał powodów do narzekań na brak zwolenników. Ale jeśli ów "mistrz" postawi ciężkie zadanie, wymagające czegoś więcej niż czczej gadaniny, wówczas Europejczyka opadają wątpliwości, a stroma ścieżka wewnętrznego rozwoju staje się dla niego ponura i posępna jak piekło.
Co o tym sądzicie? Z całym szacunkiem dla C.G.Junga, jakby nie patrzeć, jednego z największych myślicieli XX wieku, ale mi się wydaje, że to jego gadanie jest już trochę nieaktualne... Jesteście tego żywym świadectwem... Zresztą jak tak czytałem ten wstęp Junga, to odniosłem wrażenie, że podchodzi do zen jak do kolejnej "ciekawostki", o której można prowadzić bez końca intelektualne dywagacje...
[quote=""Wprowadzenie do buddyzmu zen" D.T.Suzuki"]"O biedny Arystotelesie! Ty, który odkryłeś heretykom sztukę dialektyki, sztukę budowania i niszczenia, sztukę dyskutowania o wszystkim i dochodzenia do niczego!"[/quote]

P.S.A tak w ogóle, to chciałem wszystkim podziękować za pomoc w podjęciu decyzji i udzielenie odpowiednich informacji i rad:)
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

Nezz pisze:Lepsze, a Ty co praktykujesz, bo jakoś nie zdązyłem się jeszcze zorientować?
a tym w temacie "co praktykujecie" ,
który prosiłbym Ciebie KUNZANG(żeby zauważył :D) abyś zmienił na przyklejony jeśli możesz
Nezz pisze:Co do tekstu który zalinkowałeś to "Trzech filarów" jeszcze nie czytałem, zostawiłem sobie na deser, kiedy już zacznę praktykę
lepiej przeczytaj to teraz żebyś mógł to potem odrzucić. Zdania o tej książce są rózne. Ja nie czytałem
Nezz pisze:Póki co to teraz czytam "Wprowadzenie do buddyzmu zen" Teitaro Suzukiego
Przeczytaj "Przestrzeń Zen". Nawet fajne. Pan Piotr, Suzuki brał jakoś udział w wymyślaniu (lub wymyślił) kamikadze, dlatego do jego zen należy podchodzić ostrożnie (to już moje słowa)
Jung pisze:Kto spośród nas byłby zdolny pokładać równie bezgraniczną ufność w górującym nad nami mistrzu i jego niepojętych zwyczajach?
Zachód jak widać przyjął swoje zwyczaje i Jung się mylił myśląc że będziemy chcieli wszystko bezczelnie "zerżnąć" ;D ze wschodu.
Pozd
łukasz
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

a tym w temacie "co praktykujecie" ,
który prosiłbym Ciebie KUNZANG(żeby zauważył ) abyś zmienił na przyklejony jeśli możesz
No to już się dowiedziałem. Ja póki co się tam nie wpisuję, bo jeszcze na to za wcześnie:)
Przeczytaj "Przestrzeń Zen". Nawet fajne. Pan Piotr, Suzuki brał jakoś udział w wymyślaniu (lub wymyślił) kamikadze, dlatego do jego zen należy podchodzić ostrożnie (to już moje słowa)
Podoba mi się styl w jakim pisze D.T.Suzuki, jest bardziej "zachodni" niż "wschodni", więc pewnie na "Wprowadzeniu" się nie skończy, zdaje się, że na spółkę z Frommem napisał książkę o zen i psychoanalizie, którą też wpisuję na listę "a must read" ;)
"Wprowadzenie do buddyzmu" doskonale oddaje ducha zen i zenistyczne podejście do życia. W zasadzie dopiero teraz zaczynam "rozumieć" o co w tym wszystkim chodzi. Co najważniejsze wydaje się to być obiektywne opracowanie tematu i jednocześnie dość oryginalne.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Nezz nie chciałbym ograniczać Twoich poszukiwań ;), ale polecam Ci czytanie mniej teoretycznych książek.

Pzdr
Piotr
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

iwanxxx pisze:Nezz nie chciałbym ograniczać Twoich poszukiwań ;), ale polecam Ci czytanie mniej teoretycznych książek.

Pzdr
Piotr
W takim razie co powinienem czytać? Sutry? Ja wiem, że umysł nie powinien lgnąć zbytnio do wiedzy, ale jakieś rozeznanie w temacie wypada mieć. Z drugiej strony, to im więcej się czyta, tym więcej jest do przeczytania...
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nezz pisze:W takim razie co powinienem czytać? Sutry? Ja wiem, że umysł nie powinien lgnąć zbytnio do wiedzy, ale jakieś rozeznanie w temacie wypada mieć. Z drugiej strony, to im więcej się czyta, tym więcej jest do przeczytania...
Medytuj i stosuj metody (pokłony itp).
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Nezz pisze:W takim razie co powinienem czytać? Sutry? Ja wiem, że umysł nie powinien lgnąć zbytnio do wiedzy, ale jakieś rozeznanie w temacie wypada mieć. Z drugiej strony, to im więcej się czyta, tym więcej jest do przeczytania...
Hehe jak nie zachorujesz na lgnięcie do czytania, to nie ma problemu.
No wiesz - oczywiście polecam nauki Seung Sahna (czyli: Kompas Zen, Strzepując popiół na Buddę, Tylko nie wiem, są w biurze szkoły a Kompas nawet w empikach), Shunryu Suzukiego, Szeng-Jena książki, Thich Nhat Hanha...

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

"Księżyc odbija się w wielu lustrach wody. Nieskończone odbicia są tylko odzwierciedleniem jednego księżyca."

to jest rewelacyjne ! Pozwolice, wstawie sobie do podpisu :]

http://mahajana.net/teksty/shodoka.html
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Hehe jak nie zachorujesz na lgnięcie do czytania, to nie ma problemu
Medytuj i stosuj metody (pokłony itp).
Ostatnio siedzę w pozycji jak do zazen i czytam jakąś książkę:) Jednocześnie ćwiczę postawę i studiuję nauki:)

Co do Kwam Um... Jak się tam rzecz ma z koanami? Zdaje się, że iwanxxx pisałeś, że się ich nie praktukuje? Np. D.T.Suzuki pisze, że bez systemu koanów zen by dawno przestał istnieć...
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Siedzieć nie czytać, powietrze wdychać i wydychać, nie myśleć wdychać-wydychać ;)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Nezz pisze:Co do Kwam Um... Jak się tam rzecz ma z koanami? Zdaje się, że iwanxxx pisałeś, że się ich nie praktukuje? Np. D.T.Suzuki pisze, że bez systemu koanów zen by dawno przestał istnieć...
Praktykuje się i to nawet bardzo. Ale w trochę inny sposób niż tradycyjny - z wieloma konganami i używa się ich do "nauczania kierunku" a nie do oświecania się. Cały czasnatomiast praktykuję się z "Czym jestem?". Sueng Sahn mówił, że kongany to cukierki Dharmy.

Pzdr
Piotr
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

iwanxxx pisze:
Nezz pisze:Co do Kwam Um... Jak się tam rzecz ma z koanami? Zdaje się, że iwanxxx pisałeś, że się ich nie praktukuje? Np. D.T.Suzuki pisze, że bez systemu koanów zen by dawno przestał istnieć...
Praktykuje się i to nawet bardzo. Ale w trochę inny sposób niż tradycyjny - z wieloma konganami i używa się ich do "nauczania kierunku" a nie do oświecania się. Cały czasnatomiast praktykuję się z "Czym jestem?". Sueng Sahn mówił, że kongany to cukierki Dharmy.

Pzdr
Piotr
No to git:) Kwam Um to jest to!

Ale ok, bo zrobił się dość spory off topic. Miało być tak diamentowo, a się czarno-biało zrobiło:)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

KATZ ! :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

booker pisze:
Nezz pisze:W takim razie co powinienem czytać? Sutry? Ja wiem, że umysł nie powinien lgnąć zbytnio do wiedzy, ale jakieś rozeznanie w temacie wypada mieć. Z drugiej strony, to im więcej się czyta, tym więcej jest do przeczytania...
Medytuj i stosuj metody (pokłony itp).
Zastosowałem się dzisiaj do Twoich słusznych rad i poświęciłem 30 minut na szikantaza, wcześniej robiąć pokłony. Mam w planach robić taką 30-minutową sesję minimum dwa razy dziennie, rano, zaraz po przebudzeniu i wieczorem np. przed snem.
Tylko pytanie: ile robić pokłonów? i co mam myśleć robiąc pokłony?
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
lepsze pisze:który prosiłbym Ciebie KUNZANG(żeby zauważył Very Happy) abyś zmienił na przyklejony jeśli możesz
Zrób to sam 8)

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
zbyt pisze:A co powiesz na to?
Nie hipokryci, ani cynicy, ale skromni, o niezłomnym sercu, posiadający wgląd, uważni, niezachwiani, o spokojnych i skupionych umysłach, bystrzy i inteligentni zdolni są pojąć moją naukę (Majjhima Nikaya 5)
Serio/?/ - nic, na to. Mogę tylko powtórzyć:
kunzang pisze:dzogczen: ''rozpoznanie'' [''które/go/ nikt za Ciebie nie wykona'']. Czyli: rozpoznasz własne ograniczenia i rozumiejąc chorobę wysiłku, dasz sobie przestrzeń, by w ramach tych ograniczeń funkcjonować - na ścieżce Cool
Nie widzę sprzeczności.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nezz pisze:Mam w planach robić taką 30-minutową sesję minimum dwa razy dziennie, rano, zaraz po przebudzeniu i wieczorem np. przed snem.
Tylko pytanie: ile robić pokłonów? i co mam myśleć robiąc pokłony?
To jest bardzo dobre.

Myśle, że koledzy praktykujący w tradycji Zen napewno podzielą się doświadczeniem. Na forum znajdziesz takie miejsce: http://forum.medytacja.net/phpBB2/viewforum.php?f=8

Również odwiedź najbliższą Ci sangę Zen.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze pierwsze pytania”