Strumień świadomości

[Ras]

Cześć, czytając 'Kontemplacje śmierci' natknąłem się na stwierdzenie Strumień Świadomości. Wcześniej też o tym czytałem, ale teraz mnie to gryzie. Nie potrafię pojąć, dojść do tego, jak po śmierci zostaje Strumień Świadomości. Bo skoro umieramy to nie ma świadomości? Nie rozumiem do końca, może macie jakieś ciekawe artykuły. Przepraszam, że tak cały czas się pytam o różne rzeczy, ale od tego chyba forum jest
Pozdrawiam serdecznie i dzięki z góry za odpowiedź.

[piotr]

Cześć,

tak jak to rozumiem, to według Dhammy kontynuacja świadomości (i czegokolwiek innego) jest możliwa dzięki przyczynowości, a nie trwałości czegokolwiek (zob. ten post). Przyczyną kontynuacji świadomości są intencjonalne działania (kamma), które tworzą warunki do pojawienia się świadomości w kolejnym życiu. Tak jak grunt jest podstawą dla ziarna, by mogło zakiełkować, tak zamiary, wola i intencje (tzn. kamma), tworzą podstawę dla pojawienia się świadomości. Także dopóki kamma nie jest zatrzymana dopóty świadomość nie będzie wstrzymana.

Natomiast samo określenie „strumień świadomości” (viññāṇasota) wydaje mi się wskazywać na zmienną naturę świadomości.

[Ras]

Cześć, dzięki za odpowiedź.
Ale kammę można zatrzymać, tak? Wtedy następuje zanik świadomości?

[piotr]

Cześć,

Tak, Dhamma była nauczana po to żeby można było zatrzymać kammę. Czasami w Pāli ośmioaspektową ścieżkę nazywa się „kammą, która prowadzi do zakończenia kammy”. Po osiągnięciu wyzwolenia nie ma kolejnego życia, odradzanie zostało zatrzymane i w tym sensie świadomość została zatrzymana.

[Ras]

A co do śmierci i odrodzeń, mógłyś polecić mi jakiś ciekawy artykuł albo książkę po polsku?

[piotr]

Niestety, ale nie przychodzi mi nic do głowy, co mógłbym ci polecić.

[podroznik28]

A co do śmierci i odrodzeń, mógłyś polecić mi jakiś ciekawy artykuł albo książkę po polsku?

Piotr doskonałych odpowiedzi udzielił. Co do pytania to mogę polecić:

- http://sasana.wikidot.com/anatta-i-odrodzenie
- http://sasana.wikidot.com/paticcasamuppada-czesc-1 (także cz. 2 i 3) - zrozumiesz naturę odrodzeń i śmierci.

W każdej chwili swojego życia, gdy następuje pełen cykl 11 ogniw Współzależnego Powstawania (W/P) rodzisz się i umierasz każdego dnia wiele, wiele razy - zależy od stopnia uważności.

Jeśli zapragnąłeś poznać temat strumienia świadomości - narodziłeś się. Z Paticcasamuppady dowiesz się, że w stanie uważności, Ty jako jednostka jesteś w stanie pasywnym (a dokładniej wypadałoby powiedzieć: jest stan pasywny - bo użycie słów: "ty", "jesteś" nie ma tu zastosowania).

Jeśli nie ma uważności, jest ignorancja i reagujesz na coś, cykl W/P zachodzi (potrafi powstać i przetworzyć się te 11 ogniw w naprawdę błyskawiczny sposób) to następują narodziny i cała ta masa cierpienia - wtedy jako odrodzony na nowo, kolejny raz podatny jesteś na cierpienie.

Nie dość, że można na etapie determinacji (aktów woli) powstrzymać dzięki praktyce ten proces Stawania się, to w dodatku możesz w połowie tego procesu zatrzymać go nie dopuszczając do powstania Pragnienia, lub pocieszające - jeśli wystąpi Pragnienie, zatrzymać na tym etapie i zacząć cofać proces nie dopuszczając do Lgnięcia. To naprawdę krzepiące i wspaniałe.

W sumie nie ma wielu informacji na temat samego przejścia z egzystencji do egzystencji w tradycyjny rozumiany sposób ponieważ nie było to konieczne. Z początku ja także nie mogłem tego zaakceptować i szukałem i szukałem. Teraz liczy się "chwila obecna" - w ogóle nie interesuje mnie kwestia jakichś przyszłych odrodzeń - odradzam się cały czas - można nauczyć się to postrzegać (musisz trenować czyli medytować). Dowiedz się teoretycznie jak to wszystko działa i równocześnie podejmuj praktykę wzbogacając ją o nowe fakty. Taka była przynajmniej moja metodologia, która przyniosła rezultaty.

Musisz mieć ufność i umieć słuchać tego instynktu duchowego poszukiwania...pracuj wytrwale a zobaczysz jakie rezultaty będą. Wierzę, że się uda. Powodzenia!

Przebywający z wizytą student zen spytał Ajahn Chah: „Ile masz lat?” Czy żyjesz tu przez cały rok?”
„Nie żyję nigdzie” odparł. „Nie ma miejsca gdzie możesz mnie znaleźć. Nie mam wieku, by mieć jakiś wiek, musisz istnieć a myślenie, że istniejesz jest już problemem. Nie twórz problemów, wtedy świat nie będzie ich miał także. Nie twórz jaźni. Nie ma tutaj więcej nic do powiedzenia”.

Pozdrawiam

[podroznik28]

Przyczyną kontynuacji świadomości są intencjonalne działania (kamma), które tworzą warunki do pojawienia się świadomości w kolejnym życiu.

Należałoby tu uściślić jeszcze. Kammą nie są intencjonalne działanie jako takie ale sama intencja (cetanā) jego podjęcia. Więcej o Kammie tutaj: http://www.scribd.com/doc/4809066/Akt-w ... rawa-kammy

[Ras]

Skoro są myśli, one w sumie w naszej głowie latają jak chcą, zmieniają się, no i my naprzykład chcemy je zmieniać. Tą cząsteczką która chce je zmienić jest strumień świadomości? Czy to jest 'Ja'?
Pozdrawiam serdecznie

[toranonamida]

W moim odczuciu z troszkę mniej buddyjskiej książki "Big Mind Wielki umysł wielkie serce" Roshi Dennis Genpo Merzel (nie mam teraz tej książki książki przed oczami, gdyż pożyczyłem, więc w razie czego mnie poprawcie, a przeczytałem na razie ją tylko raz); posiadamy trzy strumienie świadomości: Umysł Dualny, Absolut i Wielki Umysł.
A zatem:
-strumień Umysłu Dualnego rozdziela się np. na lęki, przywiązania, miłość warunkowa, gniew itd.
-strumień Umysłu Absolutnego (Absolut), np. nicość, medytacja, bezwarunkowość, nieprzywiązanie
-strumień Wielkiego umysłu zawiera Umysł Dualny i Absolut, ale jednocześnie je przekracza
Pozdrawiam

[podroznik28]

Skoro są myśli, one w sumie w naszej głowie latają jak chcą, zmieniają się, no i my naprzykład chcemy je zmieniać. Tą cząsteczką która chce je zmienić jest strumień świadomości? Czy to jest 'Ja'?
Pozdrawiam serdecznie

No właśnie to jest trudne i wywołuje cały ten Attavadizm i Samsara sobie hula. Nie ma żadnej cząsteczki, która chciałaby zmienić daną myśl. To wszystko jest WSPÓŁ-ZALEŻNIE powstałe. Nawet nie zależnie...współ-zależnie jest dokładniejszym określeniem. To myśl chce zmienić myśl - nie ma żadnego myślącego, który chciałby je zmienić.

A czym są mnisi determinacje? Determinują determinowane dlatego, mnisi są nazywane determinacjami. A co determinowanego determinują? To materia jako materia jest determinowana; to determinują, to uczucie jako uczucie jest determinowane; to determinują, to percepcja jako percepcja jest determinowana; to determinują, to determinacje jako determinacje są determinowane; to determinują. Świadomość jako świadomość jest determinowana; to determinują

Determinacje jako determinacje są determinowane - i to jest potęga Avijja - bo ciężko to postrzec. Dlatego ta Dhamma jest tak subtelna i trudna.

Może powstać pytanie czy te determinacje, które są determinowane przez determinacje same determinują (inne) rzeczy czy też nie? Czy są determinacje które faktycznie niczego nie determinują? Odpowiedź brzmi, że nie może być takich determinacji. Determinacja jest esencjonalnie negatywna - Omnis determinatio est negatio – powiedział Spinoza i negatywne, negacja istnieje tylko jako zaprzeczenie czegoś innego. Egzystencja pozytywnej rzeczy jest zakładana przez negatywną w samym akcie zaprzeczenia jej (tak jak ateizm, który istnieje jako zaprzeczenie teizmu, jest dowodem na to, że teizm istnieje); jej esencja czy natura jest definiowana przez negatywne w stwierdzeniu, że to nie jest (jeżeli wiemy czym jest ateizm, wiemy od razu czym jest teizm). Negatywne zatem determinuje zarówno egzystencję jak i esencję pozytywnego.

i dalej tutaj -> http://www.metta.lk/polish/PATICCASAMUPPADA-pl.html

Pozdrawiam

[piotr]

Cześć,

Skoro są myśli, one w sumie w naszej głowie latają jak chcą, zmieniają się, no i my naprzykład chcemy je zmieniać. Tą cząsteczką która chce je zmienić jest strumień świadomości? Czy to jest 'Ja'?

To jest wola (cetanā), która zwykle błędnie brana jest za „sobość”, „mnie” albo „moją wolę”.

[podroznik28]

Chciałbym jeszcze dodać, że nie zawsze determinacje są intencjami. Zależy o których determinacjach mówimy...to tak dla uściślenia.

[dharmozjad]

A co do śmierci i odrodzeń, mógłyś polecić mi jakiś ciekawy artykuł albo książkę po polsku?

ja mogę Ci polecić "Tybetańską Księgę Życia i Umierania" Sogjala Rinpocze:
http://www.dobreksiazki.pl/b4730-tybeta ... erania.htm
czytałem ją z 15 lat temu, ale ciągle uważam, że to naprawdę dobra książka...

[Aditya]

W buddyzmie tybetańskim sporo jest literatury na ten temat, w końcu zgodnie z wadżrajaną na pewnym etapie umieranie może być wykorzystane do osiągnięcia Nirwany. Tutaj np. można poczytać o tym: Lati Rinpocze, Hopkins, J., "Śmierć, stan pośredni i odrodzenie w buddyzmie tybetańskim". http://www.awyd.pl/smierc-stan-posredni ... ka,84.html

[Niedooswiecony]

no i jeszcze nowa książka lamy Olego - "o śmierci i odrodzeniu" - polecam

[AHuli]

Wszyscy coś polecają w temacie, to ja też polecę moją ulubioną książkę, która przypominała mi grę komputerową. Zwycięzca zgarnia oświecenie
Ta książka to " Przejście i wyzwolenie" Tengi Rinpoczego.

[Ras]

Dzięki za odpowiedź, w wolnym czasie napewno zajrzę do tych książek. Pozdrawiam

[nataliablanka]

To jest wola (cetanā), która zwykle błędnie brana jest za „sobość”, „mnie” albo „moją wolę”.

W popularnym rozumieniu jest to dosyć bliskie.