z katolickiego domu z dziada pradziada,matka i zona kiedys bardziej praktykujaca niz dzis z wielu przeroznych powodow
.....i nagle ta fascynacja Budda
no nie tak od razu gdzies to roslo,wtargnelo w umysl,niby takie male ziarenko ale zasialo niepokoj ,chec wiedzy ,a przedewszystkim cos co leciutko popycha...hmm sama sie zastanawiam ale cz ogarniam?
tyle niezrozumialych pojec ...moze ktos troszke rozswietlic moj umysl
objasnic te trudne slowa
np zen bo wikipedia cz ja wiem
no od czego by tu...
Moderator: forum e-budda team
- Asti
- Posty: 795
- Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Hahayana
- Lokalizacja: Łódź
Re: no od czego by tu...
Cześć sasia,
To miło, że interesujesz się buddyzmem. Na pewno znajdziesz tu dużo osób, które pomogą Ci w zrozumieniu lepiej tej ścieżki duchowej. Pamiętaj, że nie musisz odchodzić od swojej religii, by stosować przydatne elementy filozofii Wschodu - polecam tu książki Thomasa Mertona, Willigisa Jagera i De Mello. Wszyscy oni fascynowali się filozofią dalekiego wschodu i dzięki temu na nowo odkryli swoją własną ścieżkę.
Pytasz się, czym jest Zen.
Dam ci tu objaśnienie intelektualne, ale to nigdy nie odda tego, czym jest zen
Zen jest to szkoła siedzącej medytacji - ponieważ zen oznacza po japońsku medytację.
Jest to nurt buddyzmu, który kładzie największy nacisk na osobiste doświadczenie medytującego i praktykę. Co rzecz jasna nie oznacza, że w innych odgałęzieniach buddyzmu jest to kwestia nieistotna!
To co jest w zen najważniejsze, znajduje się poza słowami i z tego względu osoby różnych wyznań mogą praktykować zen, jeśli rzecz jasna, mają na to ochotę i widzą w tym sens.
Jeśli będziesz potrzebować pomocy, napisz mi wiadomość, postaram się w miarę swoich możliwości wytłumaczyć to i owo.
To miło, że interesujesz się buddyzmem. Na pewno znajdziesz tu dużo osób, które pomogą Ci w zrozumieniu lepiej tej ścieżki duchowej. Pamiętaj, że nie musisz odchodzić od swojej religii, by stosować przydatne elementy filozofii Wschodu - polecam tu książki Thomasa Mertona, Willigisa Jagera i De Mello. Wszyscy oni fascynowali się filozofią dalekiego wschodu i dzięki temu na nowo odkryli swoją własną ścieżkę.
Pytasz się, czym jest Zen.
Dam ci tu objaśnienie intelektualne, ale to nigdy nie odda tego, czym jest zen
Zen jest to szkoła siedzącej medytacji - ponieważ zen oznacza po japońsku medytację.
Jest to nurt buddyzmu, który kładzie największy nacisk na osobiste doświadczenie medytującego i praktykę. Co rzecz jasna nie oznacza, że w innych odgałęzieniach buddyzmu jest to kwestia nieistotna!
To co jest w zen najważniejsze, znajduje się poza słowami i z tego względu osoby różnych wyznań mogą praktykować zen, jeśli rzecz jasna, mają na to ochotę i widzą w tym sens.
Jeśli będziesz potrzebować pomocy, napisz mi wiadomość, postaram się w miarę swoich możliwości wytłumaczyć to i owo.
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
-
- konto zablokowane
- Posty: 63
- Rejestracja: śr kwie 25, 2012 06:35
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: no od czego by tu...
Sasza-witamy na forum!
Pewnie dobrze bedzie wybrac sie do jakiegos Osrodka w Twojej okolicy. Moje poczatki z Buddyzmem wlasnie takie byly. Ale moze Twoje maja byc od tego forum...ktoz to wie...
Wiekszosc z Nas tutaj to uczniowie a w osrodku moze bedziesz miala mozliwosc pogadac z Mistrzem Mnie osobiscie najbardziej motywuja nauczyciele Buddyzmu...
Pewnie dobrze bedzie wybrac sie do jakiegos Osrodka w Twojej okolicy. Moje poczatki z Buddyzmem wlasnie takie byly. Ale moze Twoje maja byc od tego forum...ktoz to wie...
Wiekszosc z Nas tutaj to uczniowie a w osrodku moze bedziesz miala mozliwosc pogadac z Mistrzem Mnie osobiscie najbardziej motywuja nauczyciele Buddyzmu...
sittogether.ftml.net
Re: no od czego by tu...
Cześć sasia,
Przeszedłem podobną drogę, pewnie jak tu wszyscy, w Polsce. Ja od siebie polecam lekturę w czytelni na http://sasana.pl. Po angielsku można sobie posłuchać na youtube: http://www.youtube.com/user/BuddhistSocietyWA.
Metta+Peace,
gyry.
Przeszedłem podobną drogę, pewnie jak tu wszyscy, w Polsce. Ja od siebie polecam lekturę w czytelni na http://sasana.pl. Po angielsku można sobie posłuchać na youtube: http://www.youtube.com/user/BuddhistSocietyWA.
Metta+Peace,
gyry.
Re: no od czego by tu...
no strasznie dziekuje za te wasze odpowiedzi przyznac musze ze sie troche obawialam cz ktokolwiek sie odezwie
bo moze to glupie ze tak nagle ni z tego ni z owego budze sie ...tak poprostu
skupic mysli trudno kiedy nagle cos tam zaczyna krazyc na zasadzie i chcialabym i boje sie
co do spotkania w kregu nie mam za baerdzo mozliwosci gdyz nie mieszkam w Polsce odezwe sie wkrotce potem musze jakies jadlo czyli stawe cielesna dla rodzinki zgotowac pozdrawiam
bo moze to glupie ze tak nagle ni z tego ni z owego budze sie ...tak poprostu
skupic mysli trudno kiedy nagle cos tam zaczyna krazyc na zasadzie i chcialabym i boje sie
co do spotkania w kregu nie mam za baerdzo mozliwosci gdyz nie mieszkam w Polsce odezwe sie wkrotce potem musze jakies jadlo czyli stawe cielesna dla rodzinki zgotowac pozdrawiam