Brak uczucia depresji, zazdrości itd.

Wasze pierwsze pytania tyczące się buddyzmu

Moderator: forum e-budda team

mentos
Posty: 1
Rejestracja: wt sty 03, 2012 21:01
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Brak uczucia depresji, zazdrości itd.

Nieprzeczytany post autor: mentos »

Witam

Od jakiegoś czasu pogłębiam wiedzę na temat buddyzmu i tymczasem oczekuję dwóch książek na jego temat.

Nie dawno przyszła mi do głowy taka myśl.. jednym z celów praktykowania jest panowanie, rozpoznanie i eliminowanie negatywnych zachowań, uczuć, odruchów. Jak to ma się do życia codziennego? Czy w pewnym momencie całe otoczenie nie stanie się dla nas neutralne i nie przestaniemy odczuwać również odczuć pozytywnych? Np. pożądania do kobiety, przyjemności jak sporty ekstremalne, spotkań z przyjaciółmi itp.? Czy to wszystko nie straci sensu?

Postacie buddystów kojarzą mi się z wyalienowanymi ludźmi, którzy mimo "bliskości oświecenia" nie wydają się być szczęśliwymi ludźmi i nie prowadzą "względnie normalnego" trybu życia. Czy oni poprzez tak mocne zrozumienie i inny pogląd na świat nie pozbyli się tylko negatywnych aspektów życia, ale również i tych pozytywnych?

Pozdrawiam
mentos
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Brak uczucia depresji, zazdrości itd.

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem

W skrócie: nie. :)

Czujesz tak jak czułeś wcześniej, ale nie ma już negatywnych skutków (zarówno związanych z pozytywnymi i negatywnymi sytuacjami). To znaczy radość jest taka jak była, ale bez obsesyjnego powtarzania, smutek jest ten sam, ale bez depresyjnego zatapiania się w nim. Jesteś bardziej w spontanicznej teraźniejszości.

Sorki, że w drugiej osobie piszę, wszystko imho rzecz jasna.

metta&peace
H-D
elwis
Posty: 189
Rejestracja: sob cze 07, 2008 16:50
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Kwan um
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Brak uczucia depresji, zazdrości itd.

Nieprzeczytany post autor: elwis »

Cześć.
W żadnym wypadku. Wręcz przeciwnie. Wszystko co będzie się działo będzie powodem do radości. :)
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Brak uczucia depresji, zazdrości itd.

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Buddysta nie dąży do nieodczuwania emocji (pozytywnych czy negatywnych). To błędne wyobrażenia na temat medytacji.
Tak naprawdę to z czasem, gdy medytacja się rozwija masz wiele przyjemnych doświadczeń bez szczególnych powodów i problemem (w medytacji) może być lgnięcie do tych doświadczeń. Np. możesz czuć wielką radość czy przyjemność w swoim ciele.
Co do alienacji, również jesteś w błędzie. Moim zdaniem wynika to z charakteru człowieka - jedni wolą samotność, a inni towarzystwo. Nie ma znaczenia za wyznawców jakiej religii się uważają. Jeśli lubisz towarzystwo, to na pewno nie przestaniesz jego lubić, jeśli trochę posiedzisz w ciszy. Mam doświadczenia takie, że medytacja bardziej mnie otwiera na ludzi niż od nich odpycha.
Medytacja, jak twierdzą nauczyciele, to również umiejętność zrelaksowania się. Jeśli jesteś spięty to raczej dominują złe emocje, jeśli zrelaksowany to raczej przyjemne. Patrząc na medytację pod kątem pozytywnych czy negatywnych odczuć, poczucia szczęścia itp., to na pewno właściwa praktyka do nich prowadzi. Choć nie są celem praktyki (albo raczej nie powinniśmy sobie takich celów wyznaczać, ponieważ zamiast się do nich zbliżyć oddalimy się od nich).
Napisałeś, że postacie buddystów nie wydają ci się być szczęśliwe. Ale to po prostu wyobrażenia. Tworzysz pewien mentalny obraz buddysty, siedzącego gdzieś w górach samotnie, izolującego się od ludzi. Oczywiście tacy też mogą być. Mogą też być tacy, którzy chodzą na imprezy, albo tacy co w garniturach zarabiają grube pieniądze, grają w piłkę albo na fortepianie. W rzeczywistości nie ma jakiś ściśle określonych buddystów. Znam np. buddystów nauczycieli, co uczą w szkole matematyki, elektryków, ochroniarzy, policjantów, samotników i lubiących towarzystwo.
Istotne jest to aby odkryć czym jest dharma, a dharma prowadzi do wyzwolenia.

pzdr
Awatar użytkownika
AHuli
Posty: 489
Rejestracja: sob mar 12, 2011 19:58
Płeć: kobieta
Tradycja: kamtzang, krypto ningmapa
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: Brak uczucia depresji, zazdrości itd.

Nieprzeczytany post autor: AHuli »

mentos pisze: Postacie buddystów kojarzą mi się z wyalienowanymi ludźmi, którzy mimo "bliskości oświecenia" nie wydają się być szczęśliwymi ludźmi i nie prowadzą "względnie normalnego" trybu życia. Czy oni poprzez tak mocne zrozumienie i inny pogląd na świat nie pozbyli się tylko negatywnych aspektów życia, ale również i tych pozytywnych?

mentos
Witaj
Trudno mi uwierzyć że np. J.Ś Dalajlama wydaje ci się wyalienowany i nieszczęśliwy. A może nigdy nie widziałeś jego zdjęcia, ani nie słuchałeś wykładów. W takim razie zachęcam.
Pozdrawiam
Nie zostawisz samsary, odrzucając ją - wyzwolisz ją wewnętrznie, pozwalając jej być. Twe próby wyleczenia się z nieszczęść nie przyniosły ci ulgi, ulgę przynosi rozluźnienie i pozostawienie rzeczy takimi, jakie są.
Awatar użytkownika
nataliablanka
Posty: 403
Rejestracja: ndz kwie 17, 2022 16:50
Płeć: kobieta
Tradycja: Bon

Re: Brak uczucia depresji, zazdrości itd.

Nieprzeczytany post autor: nataliablanka »

Problem w tym, że u nas ceni się efektowną autoprezentację i ekstrawertyczne wychodzenie do ludzi. W innym przypadku jesteś uznawany za nietowarzyskiego mruka, który musi popracować nad relacjami społecznymi. Gdzieś to myślenie przechodzi na buddyjskie stonowanie emocji.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze pierwsze pytania”