Problem z pozycją birmańską

Wasze pierwsze pytania tyczące się buddyzmu

Moderator: forum e-budda team

Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: jerez »

maciek_maku pisze:Naprawde płakać mi się chce i zazdroszcze wam cały czas czuje ból i ten nacisk nie wiem jak to pokonać, nie mówcie mi że to jest sposób myślenia bo im bardziej się skupiam na bólu to bardziej boli.Nie wierze że budda siedział kilka godzin czując potworny ból nóg.Jakbyście mogli to dajcie jakieś fory jak wasze stopy są ułożone
zacznijmy od tego ze np mnisi od dziecka siedza w pozycji 'po turecku'. My od dziecka raczej jestesmy przyzwyczajani do siedzenia na krzesle, wiec nie dziw sie ze cie bola nogi bo to nie jest naturalna - wyuczona od dziecka - pozycja dla twojego ciała.

usiadz na krzesle. nie ma roznicy pomiedzy medytacja na krzesle a na ziemi, bo pracujesz z tym samym umyslem. (no chyba ze pracujesz z energia, a tu czasami ulozenie ciala pomaga). ]
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

iwanxxx pisze:One mi tak wisza, kiedy jest już ekstrema na drugi dzien retritu.
No to cały drugi dzień retritu psujesz sobie kolana :/ A co jak usiądziesz tydzień kyol che?

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:
iwanxxx pisze:One mi tak wisza, kiedy jest już ekstrema na drugi dzien retritu.
No to cały drugi dzień retritu psujesz sobie kolana :/
Ale Iwan kolana mnie bolą nie od tego, że mi wiszą czy leżą, ale od tego, że mam je zgięte.
Czy będą leżeć czy wisieć nie ma w tej kwestii znaczenia.

Muszę poobczajać jakieś ćwiczenia zenkowe na stawiki (ponoć są).
Myślałem również o jakichś pigułach dla sportowców czy dziadków na polepszenie smarowania kolan. :]
iwanxxx pisze: A co jak usiądziesz tydzień kyol che?
Jak wrócę to Ci powiem ;)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

booker pisze:
iwanxxx pisze:
iwanxxx pisze:One mi tak wisza, kiedy jest już ekstrema na drugi dzien retritu.
No to cały drugi dzień retritu psujesz sobie kolana :/
Ale Iwan kolana mnie bolą nie od tego, że mi wiszą czy leżą, ale od tego, że mam je zgięte.
Tak, ale siedząc w ten sposób psujesz je od jeszcze innej strony. Andrzej Piotrowski JDPSN robi w rehabilitacji i zdecydowanie odradza takie siedzenie. Kolana nie powinny wisieć w powietrzu w ten sposób.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:
booker pisze:
iwanxxx pisze:
iwanxxx pisze:One mi tak wisza, kiedy jest już ekstrema na drugi dzien retritu.
No to cały drugi dzień retritu psujesz sobie kolana :/
Ale Iwan kolana mnie bolą nie od tego, że mi wiszą czy leżą, ale od tego, że mam je zgięte.
Tak, ale siedząc w ten sposób psujesz je od jeszcze innej strony. Andrzej Piotrowski JDPSN robi w rehabilitacji i zdecydowanie odradza takie siedzenie. Kolana nie powinny wisieć w powietrzu w ten sposób.
Ok - zatem co mam zrobić jak mnie kolana bolą (oprócz zasmarowania się kremem przeciwbólowym)?

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

booker pisze:
iwanxxx pisze:
booker pisze:
iwanxxx pisze:
iwanxxx pisze:One mi tak wisza, kiedy jest już ekstrema na drugi dzien retritu.
No to cały drugi dzień retritu psujesz sobie kolana :/
Ale Iwan kolana mnie bolą nie od tego, że mi wiszą czy leżą, ale od tego, że mam je zgięte.
Tak, ale siedząc w ten sposób psujesz je od jeszcze innej strony. Andrzej Piotrowski JDPSN robi w rehabilitacji i zdecydowanie odradza takie siedzenie. Kolana nie powinny wisieć w powietrzu w ten sposób.
Ok - zatem co mam zrobić jak mnie kolana bolą (oprócz zasmarowania się kremem przeciwbólowym)?
Rób jak robisz, tylko oprzyj te kolana na dwóch dodatkowych poduszkach. A smarowanie kremem jest wątpliwej skuteczności, bo kolano nie jest ukrwione i on nie wnika za bardzo. Ale fekt placebo też się liczy ;)

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: booker »

Iwanxx pisze:Rób jak robisz, tylko oprzyj te kolana na dwóch dodatkowych poduszkach.
Oka, tak zrobię.

Danke.
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: booker »

MarS pisze:A tu moja pozycja z przymrużeniem oka.

Fakir
http://wariatkowo.0-700.p...?album=43&pos=2
Fakjur? :D

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
maciek_maku
Posty: 51
Rejestracja: śr maja 21, 2008 08:28

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: maciek_maku »

Witam ponownie.Widzę dyskusja się rozwineła.Wrzucam wam moje zdjęcie jak siedze w pozycji birmańskiej.Powiedzcie mi czy mam dobrze ułożoną stopę którą widać bo coś mi nie gra.Komentujcie

http://www.speedyshare.com/423558176.html
xeno
Posty: 259
Rejestracja: czw cze 19, 2008 19:44
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: xeno »

maciek_maku pisze:Wrzucam wam moje zdjęcie jak siedze w pozycji birmańskiej.Powiedzcie mi czy mam dobrze ułożoną stopę którą widać bo coś mi nie gra.Komentujcie

http://www.speedyshare.com/423558176.html
Gdy ja siedzę w pozycji birmańskiej mam szerzej rozłożone kolana i stopa ułożona jest wtedy bardziej wzdłuż nogi. Być może ma to jakieś znaczenie.

Pozdrawiam. :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: booker »

maciek_maku pisze:Komentujcie
Daj sobie czasu.

Obrazek
http://www.dharma-rain.org/zazen/legs.html

ObrazekObrazek
http://www.mro.org/zmm/teachings/meditation.php

Obrazek
http://www.zencenter.org/Teachings/howToSit.php

Obrazek
http://www.zen.pl/krakow/P_BIRMANSKA.HTML

Pozdrawiam
/M

ps. Maciek, a te swoje ramiona dlaczego tak mocno dajesz do tyłu?
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:cytuję moją żonę:

"Jak on tak siedzi, to psuje sobie kolana jeszcze bardziej"
Kolego Iwan & żona, a taj pani poniżej, to co powiecie, no? :)

Obrazek

Pozdrófa
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
maciek_maku
Posty: 51
Rejestracja: śr maja 21, 2008 08:28

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: maciek_maku »

Chyba dam sobie spokój na jakiś czas.Dzisiaj zamierzałem siedzieć znów te pół godziny i ból już się pojawił na samym początku medytowałem około 16 minut w seizie(nie mam ławki siedziałem na poduszce) i też bolały ale bół był bardziej do zniesienia.No cóż bede je rozciągał i jeszcze raz rozciagał aż przestaną boleć.
Awatar użytkownika
MarS
konto zablokowane
Posty: 462
Rejestracja: pt cze 06, 2008 09:12
Lokalizacja: kabaty

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: MarS »

Kurczaki, dużo zachodu z tymi pozycjami. Materacyki, poduszki, ławeczki.

Gdyby nie problemy z jelitami to można by zrobić sobie poduszkowca dzięki soi i fasoli, groch też by się nadał.
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem

To ja jeszcze zadam bobu - a co z dłońmi? Trzymając w slajdach pokazanych przez bookera, nie jest to ułożenie naturalne i w ramionach i dłoniach zostaje napięcie, które się czuje po godzince. Wiem, bo siedziałem z takimi mudrami - jestem fanem zharmonizowania pozycji z tzw "Dao" - siedź tak jak pozwala ciało - jak bedziesz walczył, albo wprzęgał jakieś teorie, że kolana muszą być tak, a dłonie siak, to się kołomyja zaczyna i to jest medytacja pozycji, frustracji i wysiłku. Ale to IMHO - więcej luzu! Nie za luźno, nie za sztywno - Środek :)))

metta&peace
p.
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Chyba dam sobie spokój na jakiś czas.Dzisiaj zamierzałem siedzieć znów te pół godziny i ból już się pojawił na samym początku medytowałem około 16 minut w seizie(nie mam ławki siedziałem na poduszce) i też bolały ale bół był bardziej do zniesienia.No cóż bede je rozciągał i jeszcze raz rozciagał aż przestaną boleć.
16 minut to bardzo dużo. Siądź sobie na krześle spokojnie z wyprostowanymi plecami i będzie naprawdę OK. Pozycja nie ma znaczenia. Nawet możesz leżeć, ale wtedy łatwo zasnąć, więc to jest zazwyczaj odradzane. Ważne jest to żeby nie przerywać siedzenia. Nawet gdy siedzisz kilka minut dziennie.

Możesz się przez ten miesiąć porozciągać, tylko nie przerywaj siedzenia(medytacji).
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Har-Dao pisze:Trzymając w slajdach pokazanych przez bookera, nie jest to ułożenie naturalne i w ramionach i dłoniach zostaje napięcie, które się czuje po godzince.
Racja, ręce powinny być o coś oparte. Często np o spodnie. Ale są też takie prostokątne poduszki pod ręce. Można też podłożyć okrągłą.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:
Har-Dao pisze:Trzymając w slajdach pokazanych przez bookera, nie jest to ułożenie naturalne i w ramionach i dłoniach zostaje napięcie, które się czuje po godzince.
Racja, ręce powinny być o coś oparte. Często np o spodnie. Ale są też takie prostokątne poduszki pod ręce. Można też podłożyć okrągłą.
A zgoda, zgadza się.

Ładnie zostało to wytłumaczone, wraz z przykładami na różne nieprawidłowe ułożenia rąk przez Andrzeja Piotrowskiego PSN podczas tego warsztatu

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
MarS
konto zablokowane
Posty: 462
Rejestracja: pt cze 06, 2008 09:12
Lokalizacja: kabaty

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: MarS »

O mnie za mnie ręce mogą być napięte bo nie o relaks ciała chodzi. Medytować można w każdej pozycji.
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Witaj Maćku_Maku,

to co jest istotne przy pozycji medytacyjnej to wyprostowany kręgosłup. Mówią o tym już najstarsze teksty buddyjskie, a także chyba każdy nauczyciel medytacji. Na tym zdjęciu Ty siedzisz przechylony na bok i wprzód. Wynika to prawdopodobnie z tego, że masz zbyt napięte ścięgna w nogach, którym chcesz ulżyć przez przechylenie ciała w którąś ze stron. Możesz napisać co masz pod pośladkami? Bo widać, że masz je chyba zbyt nisko, przez co twój brzuch jest spięty. A powinien być swobodnie wypuszczony do przodu.

Zamiast się tak katować znajdź pozycję w której możesz siedzieć przez dłuższy czas. Pozycje "lotosowe" są dobre tylko wtedy gdy możesz je wykonać prawidłowo, inaczej robisz sobie krzywdę. Ludziom, którzy codziennie siadają chociażby po turecku, jest łatwiej ułożyć prawidłowo nogi. Jeśli chcesz siadać wygodnie w takiej pozycji, to powinieneś zacząć od rozluźniania i rozgrzewania bioder i kolan. Pamiętaj też, że pozycje lotosu są asanami w hatha jodze — a ich nie osiąga się przez napinanie, ale stopniowe pogłębianie pozycji i próbę rozluźnienia powstałego napięcia. Wymaga to czasu i regularności.

Pozdrawiam,
Skałosz
Awatar użytkownika
MarS
konto zablokowane
Posty: 462
Rejestracja: pt cze 06, 2008 09:12
Lokalizacja: kabaty

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: MarS »

to co jest istotne przy pozycji medytacyjnej to wyprostowany kręgosłup
Ponoć w Czan nie było to tak istotne.
Awatar użytkownika
hermit
Posty: 738
Rejestracja: wt wrz 26, 2006 22:40
Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: hermit »

Witajcie.
piotr pisze:to co jest istotne przy pozycji medytacyjnej to wyprostowany kręgosłup
Może nie tyle wyprostowany ile "prosty" - w sensie, jak się mówi, żeby przy stole siedzieć prosto - czyli nie garbić się, ani nie wykrzywiać. I dlatego też istotne jest, by kolana opierały się na czymś - podłodze lub poduszce - wówczas są trzy punkty oparcia, dzięki czemu można biodra lekko wypchnąć do tyłu i uniknąć napięcia w lędźwiach, umożliwia to również "puszczenie' swobodnie brzucha. Trudno jest wszystkiego pilnować, bo jednocześnie warto wspomnieć, by oddalać ramiona od uszu (czyli puścić swobodnie barki w dół), ale jednocześnie głowę trzymać prosto.
Przywiązywanie się do pozycji to chyba dość popularna przypadłość. Padmasana rzeczywiście z jogi się wywodzi (@booker, idź, polecam ;) ), jak postronnym się przyznaję, że chadzam, to sporo osób pyta: "i co? Siedzisz już w lotosie?" Nie, nie siedzę i na razie siedzieć nie będę - w czasie medytacji zwykle siedzę w pozycji birmańskiej (staram się zmieniać nogi, co nie jest przyjemne, ale nie chce pogłębiać już istniejących asymetrii w ciele), a gdy już ścięgna za bardzo bolą, to się "przesiadam" w seizę. Na szczęście nie wiem co to jest ból kolan w czasie siedzenia - one nie mają prawa boleć (trzeba też umieć odróżnić ból "dobry", który jest związany z rozciąganiem napiętych mięśni od tego, który alarmuje, ze coś jest nie tak). W siedzeniu praca odbywa się z bioder, nie kolan (i stąd istotne dobre rozciągnięcie stawów krzyżowo-biodrowych i podkładanie coś pod kolana, jeśli nie opierają się na ziemi).
Zauważyłem, że jak sobie "odpuszczę" to jest łatwiej. Trochę się teraz sam z siebie naśmiewam, bo pamiętam jak na pierwszym retricie od koniec pierwszego dnia już mi się chciało wyć (bo nawet seiza przestała być wygodna), ale myślałem sobie: "co? wszyscy siedzą, a ja nie wysiedzę?". Teraz jak boli nie do wytrzymania, wstaję - bo po co sobie robić dodatkowy problem tam, gdzie go nie ma? Z czasem się poprawia - bywa, że nawet po dwóch rundach po 35 minut żadna z nóg nie zdrętwieje (co jeszcze pół roku temu było nie do pomyślenia), czasem nawet stawy skokowe nie bolą (a zwykle pobolewają). Nie mam pomysłu od czego to jest uzależnione.
rozgadałem się trochę, Piotr napisał mniej więcej to samo, a zwięźlej.

"Dbajcie o siebie. Mocno praktykujcie."

pozdrawiam
m.
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Czołem Hermit,
Może nie tyle wyprostowany ile "prosty" - w sensie, jak się mówi, żeby przy stole siedzieć prosto - czyli nie garbić się, ani nie wykrzywiać.
oh yes. "Wyprostowany" w naturalne "S" :D

Pozdrawiam,
Skałosz
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: jerez »

piotr pisze:"Wyprostowany" w naturalne "S"
kilka rad ktore u mnie sie sprwadzilo. moze komus pomoze.

mozna tez sobie wyobrazic ze na czubku głowy ma sie przyczepiona linke i ona ciagnie nas do góry :) oczywiscie z tym wobrazeniem nie ma co przesadzac i ma to tylko posluzyc przyzwyczajeniu ciała - miesni kregoslupa i przepony - do prostowania ciala tj to utrzymywania pewnego poziomu napiecia spoczynkowego.

Dodatkowo by ulozyc kregoslup w swobodne wyprostowane s , mozna sie troche pogimnastykowac siedzac tj porobic sklony i powykrecac kregoslup na lewo prawo. Potem sie rozluznic i pamietajac ze 'linka' delikatnie nas ciagnie do gory. Kregoslup wtedy sam powinien sie ulozyc w swoja naturalna pozycje. Jesli ktos ma skoljoze to to cwiczenie z 'wyciaganiem' do gory za pomoca wirtulanej linki powinno byc pomocne i po pewnym czasie będzie można zauważyc róznice tj. ciało powinno byc bardziej naturalnie rozlużnione. Ja rowniez odczuwalem ze pelniej oddycham - po prostu nie pluca mialy wiecej miejsca. Również ludzie zaczeli mowic ze uroslem a bylo to nie mozliwe ze wzgledu na wiek :) ... po prostu pozycja ciala sie naprostowala.

Wazne jest rowniez by dla nas nie przyzywczajonych ludzi zachodu raczej usiasc
troche wyzej tj nie na ziemi ale zgodnie z osobistymi preferencjami podlozyc sobie dowolnie wysoko poduszki pod posladki bo waznym jest by za bardzo nie napinac miesni ud i ledzwi.
Generlanie nic na sile, pozycja ciala jest indywidualna dla kazdego z nas, wiec nie ma co sie stresowac zdjeciami joginow w lotosie :)
keylan
Posty: 510
Rejestracja: śr kwie 04, 2007 21:18
Tradycja: Zen
Lokalizacja: Lublin

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: keylan »

dla mnie bardzo dobre jest wykonanie kilku przechyleń w każdą stronę po zajęciu miejsca na poduszce i potem puszczenie rąk w dół tak by swobodnie opadły poruszenie barkami w przód/tył i dopiero ułożenie rąk do mudry, ja w lotosie odkryłem ze muszę obciągnąć w dół skarpetki i spodnie troszkę do góry podciągnąć tak by w miejscu splecenia nóg, nogi stykały się z sobą gołym ciałem (hmm jak to inaczej ująć?:|) bo inaczej ilość materiału powoduje nacisk na jakąś tętnice albo żyłę i bardzo szybko zaczynają mi cierpnąć stopy, również pod kolanami i na udach portki muszą być ułożone bez zagięć by nie powodowały dodatkowego ucisku, i w tedy mogę wysiedzieć spokojnie 3x35min.
maciek_maku
Posty: 51
Rejestracja: śr maja 21, 2008 08:28

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: maciek_maku »

Mnie stopa boli po tych rozciaganiach.Nie wiem już czy tak już zawsze moja medytacja będzie wyglądać :(
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: jerez »

prawdopodobnie uciskasz tetnice. wez ja troche wyciagnij do przodu. to pierwsza metoda ktora stosuje jak mam taki problem. ale najczesciej po prostu poprawiam poduszke i siadam ciut wyrzej. noga sie inaczej uklada i nic nie uciskam.
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Mnie stopa boli po tych rozciaganiach. Nie wiem już czy tak już zawsze moja medytacja będzie wyglądać
Dla mnie wszystko wygląda OK.


[/quote]
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: booker »

jerez pisze:prawdopodobnie uciskasz tetnice. wez ja troche wyciagnij do przodu.
Tętnicę?

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: jerez »

hehehe :) noge af kors :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: booker »

:)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem Maciek

A czy może próbowałeś medytacji chodzonej przed siedzeniem? Sayadaw U Pandita w książce "Jeszcze w tym życiu" porównuje formalną medytację chodzoną przed medytacją siedzenia do akumulatora - gdy nie chodzi się przed siedzeniem, wtedy wygląda to tak jakby się zapalało samochód z wyczerpanym akumulatorem.

W książce jest opisane jak powinno się praktykować medytację chodzenia - książka powinna być dostępna niedługo na stronie anatta.pl/wydawnictwo - będzie do kupienia za niską cenę. Gdybyś bardzo chciał kupić książkę - daj znać na privie.

Głównie w medytacji chodzenia chodzi o to by wzmocnić uważność, ale także chodzenie (bardzo powolne i zwracające uwagę na doznania dochodzące z nóg) pozwala rozluźnić stawy, przygotować je do siedzenia, pod względem fizycznym. Polecam lekturę.

metta&peace
p.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

rozmowa na temat drętwienia nóg i tego co z tego wynikło, została przeniesiona do archiwum x
maciek_maku
Posty: 51
Rejestracja: śr maja 21, 2008 08:28

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: maciek_maku »

Jak narazie próbuje siedzieć w ''seizie'' 2 razy po około 30 minut (dzisiaj łącznie rano siedziałem 50 minut-(30+20)i nie jest najgorzej choć stopy też po pewnym czasie bolą,może to kwestia za niskiego siedzenia.Trenuje oprócz tego kilka wybranych assanów ale za nic nie moge otworzyć całkowicie bioder i rozciagnąć kolan.

Powiedźcie mi czy medytacja 2 razy po 30 minut rano i wieczorem jest wystarczająca??
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Powiedźcie mi czy medytacja 2 razy po 30 minut rano i wieczorem jest wystarczająca??
Tak.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
maciek_maku
Posty: 51
Rejestracja: śr maja 21, 2008 08:28

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: maciek_maku »

A wiecie konkretnie co mistrzowie zalecają ile razy dziennie itp??
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: ikar »

A wiecie konkretnie co mistrzowie zalecają ile razy dziennie itp??
Ja jak zaczynałem to siedziałem do 15 minut 2 razy dziennie.

2 x 30 minut to jest w sam raz.

Nie przejmuj się dobrze siedzisz.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

maciek_maku pisze:A wiecie konkretnie co mistrzowie zalecają ile razy dziennie itp??
To zalezy od mistrza i ucznia.
maciek_maku
Posty: 51
Rejestracja: śr maja 21, 2008 08:28

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: maciek_maku »

Właściwie to medytowałem w Virasanie ale na podwyższeniu i stopy mnie też bolały,obecnie siedze na taki drewnianym klocku przez co nacisk na stopy jest zminimalizowany.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: booker »

maciek_maku pisze:Właściwie to medytowałem w Virasanie ale na podwyższeniu i stopy mnie też bolały,obecnie siedze na taki drewnianym klocku przez co nacisk na stopy jest zminimalizowany.
Maciek, moja żona generalnie siada w takiej ala pozycji birmańskiej czy seiza od lat. Siada tak sobie do wszystkiego. Po porstu tak lubi sobie siadać od lat.

Posiedziała jednak w tej Twojej Virasanie i po 10 minutach stwierdziła, że to jest pozycja dla masochistów :)

Zupełnie nie jest dziwne, że Cię po tym stopy bolały.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
maciek_maku
Posty: 51
Rejestracja: śr maja 21, 2008 08:28

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: maciek_maku »

U mnie znowu stopy bolą może nie w Virasanie ale w seizie też tylko ten ból jest o wiele mniejszy jednak i tak czuje dyskomfort.Apropos dzisiaj znów próbowałem siedzieć w birmańskiej i dalej stopa boli jak bolała a przecież rozciagam się i molestuje te stopy to bólu naprawde nie wiem już może mam za długie stopy albo coś.Kiedyś medytowałem na leżąco i naprawde wchodziłem tak głęboko w umysł że pojawiało się coś ala lucid dream a teraz tylko ból i ból.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: booker »

maciek_maku pisze:naprawde nie wiem
Naprawdę, powinieneś moim zdaniem poszukać pomocy u kompetentnych nauczycieli medytacji.
A do Twojej fizjonomi, to może najprościej u fizjologa narządów ruchu?

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
xeno
Posty: 259
Rejestracja: czw cze 19, 2008 19:44
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: xeno »

maciek_maku pisze:Kiedyś medytowałem na leżąco i naprawde wchodziłem tak głęboko w umysł
Więc, może póki nie rozciągniesz się odpowiednio/nie znajdziesz fachowej pomocy, praktykuj na leżąco, albo jeśli zasypiasz to na krześle.

Pozdrawiam i powodzenia. :ok:
Awatar użytkownika
macszym
Posty: 1056
Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
Płeć: mężczyzna
Tradycja: BON
Lokalizacja: Zlasu

Re: Problem z pozycją birmańską

Nieprzeczytany post autor: macszym »

booker pisze:A do Twojej fizjonomi,
nie podoba Ci się lico maćka??? :D
Zablokowany

Wróć do „Wasze pierwsze pytania”