Problem z medytacją
Moderator: forum e-budda team
Problem z medytacją
Co jest waszą motywacją do praktyki medytacji? Siedzę teraz przed komputerem i wiem że powinienem medytować, że to jest najlepsze co mogę dla siebie zrobić ale po prostu mi się nie chce. Czasami zmuszam się do medytacji ale to nie ma sensu. Wracając z pracy nie mam ochoty na opróżnienie umysłu, tylko wręcz przeciwnie, na zajęcie go czymś przyjemnych, podniecającym, ekscytującym. Ale internet, telewizja, ani książki nie zaspokajają mnie. Z nudów ciągle coś jem, to moja największa przyjemność, ale takim sposobem to za kilka miesięcy doprowadzę sie do nadwagi.
Zależy mi na buddyzmie zen i bardzo się dołuję gdy nie mam ochoty na medytację czy studiowanie nauk.
Zależy mi na buddyzmie zen i bardzo się dołuję gdy nie mam ochoty na medytację czy studiowanie nauk.
Re: Problem z medytacją
Moją motywacją była początkowo chęć wyjścia z dołka.patryk112 pisze:Co jest waszą motywacją do praktyki medytacji?
(...)
bardzo się dołuję gdy nie mam ochoty na medytację czy studiowanie nauk.
- dharmozjad
- Posty: 622
- Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada, Vipassana
Re: Problem z medytacją
A skąd to wiesz? Z netu?patryk112 pisze: Siedzę teraz przed komputerem i wiem że powinienem medytować, że to jest najlepsze co mogę dla siebie zrobić
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Problem z medytacją
Hej, Patryk, medytacja buddyjska (ani, jak sądzę, żadna inna) nie polega na opróżnianiu umysłu. Uspokojenie i wyciszenie (koncentracja) nie oznaczają opróżniania czegokolwiek, oznaczają tworzenie pewnych warunków. Do czego? No właśnie, do czego buddyście, w tym buddyście zen, potrzebny jest spokój umysłu i jego uważność? - zachęcam Cię do szukania odpowiedzi na to pytanie. Podrzucam, jako inspirację, wystąpienie roshi Marii Reiko Monety-Malewskiej w ramach V Szczecińskiego Zalewu Myśli:patryk112 pisze:nie mam ochoty na opróżnienie umysłu, tylko wręcz przeciwnie, na zajęcie go czymś przyjemnych, podniecającym, ekscytującym.
https://www.youtube.com/watch?v=UNnoHVh-I-4
Pozdrawiam, gt
Ps. W panelu Buddyzm Zen (Media) znajdziesz więcej linków do różnych spotkań z nauczycielami zen. Niektórych możesz spotkać osobiście, jeśli kiedyś zechcesz. Natomiast w panelu ogólnym Buddyzm podane są linki do stron buddyjskich sang, które działają w Polsce. Roshi Maria Reiko Moneta-Malewska reprezentuje zen japoński.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Problem z medytacją
Witam
patryk112 pisze:(...) Zależy mi na buddyzmie zen i bardzo się dołuję gdy nie mam ochoty na medytację czy studiowanie nauk.
PozdrawiamTenzin Wangyal Rinpocze pisze: Powiedzcie, jak powinna wyglądać codzienna praktyka? Zadajecie sobie to pytanie? Trudno na nie odpowiedzieć. Powinna się składać z tych praktyk, które przynoszą wam najwięcej korzyści. Zacznę od tego, że dobrze jest wykonywać codzienną praktykę, ponieważ dobrze jest mieć coś co rozpoczyna i co kończy nasz dzień. Jest to ważne. Ale którą praktykę wybrać? To zależy od was.
(...)
Sami zdecydujcie. Ale na pewno nie zdołacie zrobić wszystkiego. Nigdy nie czujcie się winni z tego powodu. To najgorsze, co możecie zrobić, nie praktykować i obwiniać się. Dwie błędne postawy naraz.
''Poła''
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Problem z medytacją
Cześć patryk112,patryk112 pisze:Zależy mi na buddyzmie zen i bardzo się dołuję gdy nie mam ochoty na medytację czy studiowanie nauk.
W takim razie dobrze, że zrezygnowałeś z praktykowania zen.
Ale wiesz... moim zdaniem nie musi to oznaczać całkowitego zaniechania rozwijania się - uważność i oddech brzuszny (który jest naszym naturalnym oddechem i powinno się do niego wracać bez znaczenia czy praktykujemy zen czy też nie i imo jest to bardzo ważne) są to rzeczy, które korzystnie wpływają na nasze przeżywanie życia. Dlatego warto jest nad tym pracować. Jak? wplątując to w codzienne czynności, np. jedząc - jeść uważniej i bardziej świadomie, przeżuwać każdy kęs. Nudząc się, być świadomy tego stanu. Zasypiając pracować z oddechem. Możliwości jest bardzo wiele. A te 9 pytań z Twojego poprzedniego postu można zamienić na jedno - kto jest tym kto je, kto się nudzi, co oddycha... I może w ten sposób spotkasz się z zen bądź z inną buddyjską szkołą, tak całkiem przypadkowo, czego Ci życzę.
Pozdrawiam.