Cześć Mateusz!
Po pierwsze... Czy my się przypadkiem nie znamy z poza internetu? (jak nie poznajesz po nicku i avatarze to na pewno się pomyliłem)
Biohu pisze:1. Jestem ateistą i słyszałem że buddyzm nie jest tyle co religią i filozofią życia. Czy można do tego tak podchodzić czy jest to podejście złe ?
Spytasz czy buddyzm to religia, czy filozofia i ile osób Ci odpowie tyle różnych odpowiedzi dostaniesz. To jest naprawdę temat rzeka. Buddyzm jest zbyt religią by być filozofią, ale jednocześnie jest zbyt filozofią, żeby być religią. Dla ułatwienia jednak stawia się go w kategorii religii. Tutaj jednak znowu masz od groma podziałów. Jeden powie, że buddyzm to religia nieteistyczna, inny powie ateistyczna, jeszcze inny nieteistyczna, antyteistyczna, agnostyczna i między tymi wszystkimi nazwami są jakieś wielkie różnice, które będziesz musiał znać, jeżeli postanowisz zostać wybitnym religioznawcą

Jedno jest pewne. Wśród ludzi praktykujących buddyzm znajdziesz zarówno ,,wierzących buddystów," ludzi określających się jako ateiści, agnostycy itp. Chrześcijanom też zdarza się praktykować buddyzm (nawet takim wyświęconym mnichom), więc dla Ciebie też sie miejsce znajdzie.
Biohu pisze:2. Oprócz zainteresowania którym pałam do buddyzmu i wschodu życie chciałbym związać z muzyką. Nie wiem czy mi to wyjdzie czy też nie ale zakładając że uda mi się wypromować to czy zarabianie na niej nie będzie się kłóciło z zasadami buddyzmu ?
Jakby marzyła Ci się kariera handlarza broni, płatnego zabójcy, oszusta, czy rzeźnika to miałbyś ciężko z pogodzeniem tego z buddyzmem. Bycie muzykiem w żaden sposób nie kłóci się z byciem świeckim praktykującym buddyzm.
Biohu pisze:3. Wiem że w łodzi na zgodnej znajduje się centrum medytacyjne. Chciałbym je odwiedzić lecz jestem wbrew pozorom bardzo zamknięty w sobie. Czy jest możliwość aby ktoś z łodzi mógł mnie tam wprowadzić ?
W Łodzi masz trzy buddyjskie ośrodki
Nie wiem jaki ośrodek znajduje się na Zgodnej. Jeżeli jednak interesuje Cię ośrodek buddyjski to kontaktuj sie z jednym z tych. Wszędzie procedura jest taka, ze odzywasz się wcześniej i umawiasz się z jakąś konkretną osobą na wprowadzenie, więc wyjdzie na to samo jakbyś miał prosić o to kogoś z tego forum. A który z nich wybrać? Każdy należy do innej buddyjskiej szkoły (może kiedyś uznasz, że tradycja która akurat Ciebie interesuje w ogóle nie ma przedstawicieli w Łodzi) i jak chcesz możesz się przejść do wszystkich trzech, pogadać, popatrzeć, posiedzieć i wybrać, albo możesz zdecydować się na jakąś konkretną szkołę i dopiero do niej się wybrać.
Biohu pisze:4. Jakie materiały powinienem znać jako kompletnie nieświadomy zanim zacznę praktykować ?
W panelach poświęconych konkretnym szkołom znajdziesz jakiś spis polecanej literatury. Jak chcesz możesz spróbować praktyki bez jakiegokolwiek poznania teorii. Z pewnością na pierwsze spotkanie starczy, abyś poznał jakieś podstawy podstaw. Pewnie mimo wszystko najwygodniej Ci będzie jak będziesz miał jakieś podstawowe pojęcie (nawet na podstawie takich źródeł jak Wikipedia) o podstawowych założeniach buddyzmu, co to jest Theravada, co to jest Mahayana, co to jest Vajrayana, co to jest Zen, a wtedy zarówno będziesz wiedział którą szkołę wybrać i na pewno się przy pierwszym spotkaniu nie zgubisz
pozdrawiam,
Ryu
Ps.
nie wiem jak w buddyzmie patrzy się na grubość portfela
Buddystami zostawali zarówno królowie fundujący całe klasztory jak i biedni ludzie. Nie ma problemu czy będziesz ociekał złotem, czy nie. Im więcej będziesz miał kasy tym więcej będziesz miał okazji by pomóc wszystkim czującym istotom.
