Leśne odosobnienie w górach

odosobnienia, wykłady i webcasty nauczycieli

Moderator: Har-Dao

Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Nezz pisze:Oczywiście zawsze można spotkać jakiegoś wariata, ale to samo może cię spotkać na ulicy, w pociągu, na dyskotece, w pubie, itp.
Otoz to. W najgorszym przypadku bierze sie nogi za pas i zwiewa. A w najlepszym - zawsze mozna siegnac po ksiazke Pemy Cziedryn "Miejsca, ktore budza lek" :P
Ja korzystam z wyprobowanej juz metody...
Veniu
Posty: 21
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 13:49

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Veniu »

Nezz pisze: Jak się zaszyjesz gdzieś głęboko w lesie to naprawdę nikła szansa, że kogoś spotkasz. To jest chyba bardziej kwestia psyche, warto więc się z tym zmierzyć...
Witaj Nezz,

Z moich doświadczeń leśnych "odosobnień" to niestety loteria. Bywały dni, że nie spotykałem nikogo, ale i takie, gdy miałem nieprzyjemności ze strony (szczególnie młodych) mieszkańców okolicznych wsi, dla których najwyraźniej byłem intruzem. Należy tu jednak oddać, że często bywałem również przez innych napotykanych na drodze mieszkańców np. częstowany jedzeniem. Najbardziej boję się jednak kłusowników.
Zwierzyna (np. łoś, wilk) dość szybko nawiązuje kontakt i nie boi się podchodzić, co o 3 w nocy może wywoływać wiele emocji.
W najgorszym przypadku bierze sie nogi za pas i zwiewa.
W nocy, przy zachmurzonym niebie sobie tego nie wyobrażam. A raczej powinienem powiedzieć: nigdy więcej! :)

Polecam taki wyjaz w większym gronie. Różnie to bywa. Czasami małe skręcenie nogi może być niebezpieczne. Przed wyjazdem obowiązkowo jakiś podręczny zestaw "bezpieczeństwa" (folia grzewcza, krzesiwo, nóż).

Pozdrowienia
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Witam
Veniu pisze:Z moich doświadczeń leśnych "odosobnień" to niestety loteria. Bywały dni, że nie spotykałem nikogo, ale i takie, gdy miałem nieprzyjemności ze strony (szczególnie młodych) mieszkańców okolicznych wsi, dla których najwyraźniej byłem intruzem. Należy tu jednak oddać, że często bywałem również przez innych napotykanych na drodze mieszkańców np. częstowany jedzeniem. Najbardziej boję się jednak kłusowników.
Zwierzyna (np. łoś, wilk) dość szybko nawiązuje kontakt i nie boi się podchodzić, co o 3 w nocy może wywoływać wiele emocji.
Tak to juz bywa, wszedzie sa jakies przeszkody. Nie nalezy sie jednak tym zrazac, jak sadze ;) Niestety wiekszosc zwierzyny poluje w nocy (np. niedzwiedz, i chyba tez wilk), wiec spiac w lesie odwiedziny z ich strony sa oczywiscie mozliwe. Na nocleg dobrze jest wybierac takie miejsce gdzie zwierzyna nie ma latwego dostepu, lub gdzie niebezpieczne gatunki zwierzat (jak niedzwiedz, wilk) nie wystepuja. Spotkanie Losia to chyba rarytas ;)
Czasami małe skręcenie nogi może być niebezpieczne
Coz, oczywiscie jest to prawda, ale z drugiej strony jakby tak patrzec na wszytko, to najbezpieczniej by bylo z domu nie wychodzic ;) W razie czego dobrze jest miec telefon, jak tylko jest zasieg i odpowiednie warunki to mozna sprowadzic pomoc.

Co do klusownikow to sporo ich szczegolnie na Slowacji.. Wybierajac sie w tamte rejony dobrze jest wziasc ze soba kamizelke kuloodporna ;)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Veniu pisze:Z moich doświadczeń leśnych "odosobnień" to niestety loteria.
Kiedyś była rozmowa na ten temat, na nieistniejącym już /niestety/ forum metta.pl, padło tam wtedy sporo cennych rad tyczących się takiego odosobnienia.
Czy mógłbyś, bazując na swym doświadczeniu, przedstawić jak warto do takiego odosobnienia się przygotować - proszę :)

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Poetessa
Posty: 39
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 21:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Poetessa »

kunzang pisze: Odbyłem kilkudniowe odosobnienia sam w beskidzie niskim /a i w bieszczadach/ - wychodzi na to, że miałem niefart ;) Zdarzało mi się widzieć, czy to jakąś istotę ludzką /czy grupę/, że tak powiem ''w tle'', ale bezpośredni kontakt nigdy nie miał miejsca. Rozumiem Twe obawy, jednak nie stawiałbym tego, aż tak kategorycznie. Skoro masz takie obawy - ok :) Znaczy to tyle, że samotne odosobnienie, takie Twe obawy mogą posłać do piachu, natomiast będąc pozbawiona takich obaw w grupie, możesz mieć bardzo konstruktywne odosobnienie.

Powodzenia :)
kunzang
Tez tak uwazam. :)
Natomiast to, ze Ty nikogo nie spotkales, nie oznacza jeszcze, ze ktos inny nie spotka. Wierz mi, swego czasu duzo chodzilam sama po gorach i innych okolicznosciach przyrody, i roznie bywalo...
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Poetessa pisze:Wierz mi, swego czasu duzo chodzilam sama po gorach i innych okolicznosciach przyrody, i roznie bywalo...
Wierzę :) Też chodziłem trochę i bywało różnie, po prostu siedziałem w miejscach, które wcześniej - właśnie chodząc - znalazłem biorąc pod uwagę min to, by spotkanie kogoś, było w takim miejscu jak najmniej prawdopodobne.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
macqo
Posty: 19
Rejestracja: ndz mar 12, 2006 19:40

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: macqo »

Jak już wcześniej napisałem, w tym roku w związku z niewielką ilością czasu jaką dysponuję (mieszkam obecnie w "Wielkiej Brytfance"), chciałbym zrobić tak że pojadę do domku na wsi, który nabyłem kilka lat temu na Podkarpaciu. Dom leży na uboczu wsi, zaś nieopodal jest las. Tak więc mozna tam się nieźle wycofać. Spać mogę w domu, zaś na medytację będę chiodził do lasu... Być może w przyszłości uda mi sie kogoś z was zaprosić, jeśli ktos będzie chciał skorzystać. Niestety obecnie jest to niemożlwe z powodów nazwijmy to "rodzinnych".
Tak czy inaczej takie rozwiązanie jest o tyle dobre, że eleminuje kwestię pernamentnego biwakowania. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby się udac na wędrówke po podkarpackich lasach, nocować gdzie poadnie itd, ale zawsze dobrze jest mieć jakąś chatę w razie jakby co.
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

macqo: dzieki za propozycje, moze kiedys cos sie zorganizuje. :)

Fajnie miec komfortowy nocleg, ale z drugiej strony caly "urok" praktyki lesnej polega na tym, zeby zmierzyc sie z przeszkodami jakie ona implikuje.
Kunzang pisze:Też chodziłem trochę i bywało różnie, po prostu siedziałem w miejscach, które wcześniej - właśnie chodząc - znalazłem biorąc pod uwagę min to, by spotkanie kogoś, było w takim miejscu jak najmniej prawdopodobne.
Najlepiej sie chyba zaszyc w jakiejs jaskinii, do ktorej wejscie wymaga uzycia liny i innego sprzetu. ;) W sumie takie jaskinie to tez dobry pomysl, praktykowany glownie przez tybetanskich joginow...
Z drugiej strony niby czemu mamy sie tak obawiac ze ktos nas zobaczy?
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

A wy dalej uprawiacie romantyczny buddyzm? :]
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Nezz pisze:Z drugiej strony niby czemu mamy sie tak obawiac ze ktos nas zobaczy?
I nie daj boze zaczepi albo zagada ;)
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

atomuse pisze:
Nezz pisze:Z drugiej strony niby czemu mamy sie tak obawiac ze ktos nas zobaczy?
I nie daj boze zaczepi albo zagada ;)
Albo, nie daj boze wezmie nas za wariata ;)
Intraneus pisze:A wy dalej uprawiacie romantyczny buddyzm? :]
Zwykly buddyzm juz nas nie kreci, teraz szukamy mocniejszych wrazen ;)
Veniu
Posty: 21
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 13:49

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Veniu »

Nezz pisze: Spotkanie Losia to chyba rarytas ;)
Nie na Podlasiu :-)
Kiedyś zaczepił mnie rolnik i gdy mu powiedziałem, że spędziłem noc w lesie to bardzo się zdziwił, że się nie boję.. "bo Panie te wilki to tak oswojone z hałasem, że podchodzooo"
Coz, oczywiscie jest to prawda, ale z drugiej strony jakby tak patrzec na wszytko, to najbezpieczniej by bylo z domu nie wychodzic ;) W razie czego dobrze jest miec telefon, jak tylko jest zasieg i odpowiednie warunki to mozna sprowadzic pomoc.
No właśnie o ten zasięg tu chodzi :) Miałem kiedyś zwyczaj wyszukiwać na mapie najbardziej zielone i oddalone od siedzib ludzkich miejsce i właśnie tam "biwakowałem". Zero zasięgu, maksimum nieodpowiedzialności.
Kiedyś była rozmowa na ten temat, na nieistniejącym już /niestety/ forum metta.pl, padło tam wtedy sporo cennych rad tyczących się takiego odosobnienia. Czy mógłbyś, bazując na swym doświadczeniu, przedstawić jak warto do takiego odosobnienia się przygotować - proszę
"Polska tradycja leśna" Kunzang :)
Co do rad, to prawdopodobnie zależy od tego, jak często miało się styczność z lasem. Ja wychowany w mieście przeżywałem po prostu szok. Cisza samotnej nocy była dla mnie przerażająca. W ciągu dnia emocje opadały, zielona trawa była miękkim dywanem a słońce ciepłym okryciem. Do domu wracałem z postanowieniem "nigdy więcej", by po kilku miesiącach ponownie się pakować.

Z perspektywy czasu myślę, że warto zdobyć choćby podstawy survivalu, wiedza teoretyczna bywa nieoceniona. Podróż dobrze zaplanować wcześniej, określić trasę i stosowne wytyczne przekazać bliskim jednocześnie precyzując termin/terminy w których się z nimi skontaktujemy. Ich spokój jest równie ważny. Wytyczona trasa to dodatkowe zabezpieczenie. Polecam mocno serię "Survivorman" na Discovery. Właśnie leci kolejna edycja. Jednocześnie zaznaczam, że głównym bohaterem zawsze opiekuje się ekipa ratownicza, o czym warto pamiętać podczas planowania samotnego wyjazdu. :-)
macqo
Posty: 19
Rejestracja: ndz mar 12, 2006 19:40

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: macqo »

Intraneus pisze:A wy dalej uprawiacie romantyczny buddyzm? :]
Raczej ekstremalny... :hurra:
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

macqo pisze:
Intraneus pisze:A wy dalej uprawiacie romantyczny buddyzm? :]
Raczej ekstremalny... :hurra:
Jakie tam ekstrema? Siedzenie pod drzewem? :oczami:
Przeciez tak praktykowali mnisi i tak praktykowal Budda, gdzie tu ekstremum?
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Dla alergika uczulonego na wszelkie możliwe pyłki drzew, roślin, krzewów, wszelkie kurze pyły i inne fruwające coś tam, to by było extremum. :)
Ja jak będzie się wybierał na odosobnienie samotne, to albo jesienią, lub zimą, albo na ternach nadmorskich. :)
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć LorD,
Dla alergika uczulonego na wszelkie możliwe pyłki...
też jestem alergikiem, i fakt... teraz było nasilenie pylenia. Najgorsza dla mnie jest topola i lipa. Ale medytowanie pod drzewem nie jest niemożliwe. :) Jest dużo lasów iglastych, w których, przynajmniej dla mnie, objawy alergii znikają. Prawidłowa, prosta, pozycja ciała, również pomaga organizmowi wszystko tak ułożyć żeby mógł swobodnie oddychać. A na dodatek chodzona medytacja w takich warunkach jest niezwykła.

Pozdrawiam,
atopowy Skałosz
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Są różne stopnie nasilenia owej przypadłości, ja mam dość duży. Nawet jak w domu siedzę to nieustannie leci mi z nosa, zatyka nos, leci ropa z oczu, ciągle kaszlę i nie mogę złapać oddechu. W sumie to i tak jak widze siebie na jakimś odosobnieniu to widzę mroźną zimę do okoła. i klimatycznie mi to odpowiada i praktycznie. :)
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć LordD,
Są różne stopnie nasilenia owej przypadłości, ja mam dość duży.
też mam dosyć duży. :) Chociaż teraz jest już znaczenie lepiej, bo byłem parokrotnie odczulany. Ale bywa, że i w domu mnie strasznie kręci w nosie; a jak jadę pociągiem to wydmuchuję paczkę husteczek. :P

W domu najważniejsze jest to żeby pyłki i kurz nie miały się gdzie zadomowić—czyli pierwsze co trzeba zrobić, to wyrzucić wszystkie dywany. A poduszkę na której śpisz, raz na jakiś czas wrzucić do zamrażarki. :)

Pozdrawiam,
Skałosz
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Ja paczkę chusteczek to wdmuchuję za 25 minutowym spacerze po lesie. :) Poduszkę do zamrażarki? Hehe... to masz fantazje.. ale dywanu to się pozbyłem już dawno temu, tylko sprzątać w pokoju trochę się nie chce i jak robię praktykę na podłodze to się nawdycham. :P
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
Ja paczkę chusteczek to wdmuchuję za 25 minutowym spacerze po lesie. :)


a byłeś się odczulać?
Poduszkę do zamrażarki? Hehe... to masz fantazje..
Zabija roztocze. :wstyd:

Pozdrawiam,
Skałosz
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Nie byłem się odczulać, bo za drogo mi to wychodzi, poza tym słyszałem też różne dziwne opinie, że te odczulanie nie zawsze jest skuteczne i że powikłania itp.
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
Nie byłem się odczulać, bo za drogo mi to wychodzi, poza tym słyszałem też różne dziwne opinie, że te odczulanie nie zawsze jest skuteczne i że powikłania itp.
ludzie zwykle mają wiele opinii. :) Moim zdaniem warto wydać te pieniądze; najpierw na zastrzyki a w następnych latach na preparat doustnie. Nieleczona alergia niestety się pogłębia i może prowadzić do niewydolności układu oddechowego—np. astmy. To jest dopiero ekstremum. :)

Pozdrawiam,
Skałosz
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Z alergią to jest tak, ze może się pogłębić albo może zupełnie zniknąć... musiałbym trochę poczytać o tym odczulaniu, wszak o to ciało warto zadbać, żeby jak najdłużej starczyło. :)
elwis
Posty: 189
Rejestracja: sob cze 07, 2008 16:50
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Kwan um
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: elwis »

ekstremum to może być funkcji wielomianowej :wstyd:
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
ekstremum to może być funkcji wielomianowej :wstyd:
  • ekstremum «maksymalna lub minimalna wartość czegoś, co podlega zmianom»Słownik Języka Polskiego, PWN
:wstyd:

Pozdrawiam,
Skałosz
macqo
Posty: 19
Rejestracja: ndz mar 12, 2006 19:40

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: macqo »

Nezz pisze:
macqo pisze:
Intraneus pisze:A wy dalej uprawiacie romantyczny buddyzm? :]
Raczej ekstremalny... :hurra:
Jakie tam ekstrema? Siedzenie pod drzewem? :oczami:
Przeciez tak praktykowali mnisi i tak praktykowal Budda, gdzie tu ekstremum?
No jak to jakie? A to dzikie zwierzęta, a to dzicy ludzie..., dokuczliwe komary, quady, mordobicia, gwałty, nie mówiąć o przypadkowych turystach, którzy chieliby zrobić sobie zdjęcie z "buddą" itd. ;) No i jeszcze z drzewa może spaść ci kawałek gałęzi na głowę...
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Tez jestem alergikiem ;) I tez sie odczulalem ;) Od jakichs dwoch tyg. odczuwam rozne dolegliwosci na tym tle, ale cos od kilku dni zauwazylem poprawe.
Co do tych wszystkich uczulen - to w lasach iglastych raczej problemow byc nie powinno. Szczegolnie wlasnie w Gorcach dominuja lasy iglaste.
macqo pisze:A to dzikie zwierzęta, a to dzicy ludzie..., dokuczliwe komary, quady, mordobicia, gwałty, nie mówiąć o przypadkowych turystach, którzy chieliby zrobić sobie zdjęcie z "buddą" itd.
W miescie czeka nas jeszcze wiecej niebezpieczenstw, wiec to zaden argument. Roznica jest tylko taka, ze do niebezpieczenstw miasta jestes juz przyzwyczajony, natomiast do niebezpieczenstw lasu nie.
macqo pisze:No i jeszcze z drzewa może spaść ci kawałek gałęzi na głowę..
W miescie moze ci spasc cegla na glowe, co z pewnoscia bedzie bardziej dotkliwe w skutkach..
;)
piotr pisze:ekstremum «maksymalna lub minimalna wartość czegoś, co podlega zmianom
Powiedzialbym ,ze bardzo buddyjska ta definicja ;)
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Nezz pisze:Tez jestem alergikiem ;) I tez sie odczulalem ;) Od jakichs dwoch tyg. odczuwam rozne dolegliwosci na tym tle, ale cos od kilku dni zauwazylem poprawe.
Co do tych wszystkich uczulen - to w lasach iglastych raczej problemow byc nie powinno. Szczegolnie wlasnie w Gorcach dominuja lasy iglaste.
A ja słyszałem, że właśnie góry to najgorszy teren dla alergika, że najlepiej alergikowi będzie nad morzem. :)
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

LordD pisze:
Nezz pisze:Tez jestem alergikiem ;) I tez sie odczulalem ;) Od jakichs dwoch tyg. odczuwam rozne dolegliwosci na tym tle, ale cos od kilku dni zauwazylem poprawe.
Co do tych wszystkich uczulen - to w lasach iglastych raczej problemow byc nie powinno. Szczegolnie wlasnie w Gorcach dominuja lasy iglaste.
A ja słyszałem, że właśnie góry to najgorszy teren dla alergika, że najlepiej alergikowi będzie nad morzem. :)
Czy najepszy czy najgorszy? Nie wiem. Jedź i sam się przekonaj. :D
Awatar użytkownika
dharmozjad
Posty: 622
Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada, Vipassana

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: dharmozjad »

wątek sprzed czterech lat, ale odgrzewam, bo bardzo jestem ciekaw, czy i jak udały się Wam te leśno-górskie odosobnienia...
ktoś z Was praktykuje jeszcze coś takiego?
Obrazek
Awatar użytkownika
GatoNegro
Posty: 503
Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: GatoNegro »

Podpinam się do pytania :laugh:
Kwan Seum Bosal
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
dharmozjad pisze:ktoś z Was praktykuje jeszcze coś takiego?
Ktoś, kto siedzi jeszcze w lesie raczej Ci nie odpowie ;) Ale poważnie mówiąc, też jestem ciekaw :peace:
Awatar użytkownika
Ras
Posty: 377
Rejestracja: śr cze 27, 2012 17:24
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogchen
Lokalizacja: Kraków

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Ras »

A może się znają jacyś chętni na lato 2013 :D
emaho!
Awatar użytkownika
dharmozjad
Posty: 622
Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada, Vipassana

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: dharmozjad »

Ras pisze:A może się znają jacyś chętni na lato 2013
chętni na co? na "odosobnienie" razem z Tobą? ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Ras
Posty: 377
Rejestracja: śr cze 27, 2012 17:24
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogchen
Lokalizacja: Kraków

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Ras »

Ktoś tutaj chyba pisał o 'odosobnieniu' z kimś. Ja nic nie planuje, poprostu rzuciłem takie hasło :>
emaho!
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Ras pisze:Ktoś tutaj chyba pisał o 'odosobnieniu' z kimś.
Ale my już jesteśmy odosobnieni od ciebie ;)
Awatar użytkownika
Ras
Posty: 377
Rejestracja: śr cze 27, 2012 17:24
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogchen
Lokalizacja: Kraków

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Ras »

Chyba wszyscy jesteśmy teraz odsobnieni od siebie :)
emaho!
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

dharmozjad pisze:
Ras pisze:A może się znają jacyś chętni na lato 2013
chętni na co? na "odosobnienie" razem z Tobą? ;)
Odosobnienia mogą być przecież grupowe :)
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
Rafus
Posty: 846
Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Rafus »

Odnośnie odosobnienia w lesie to polecam ten film:
http://www.filmweb.pl/film/Odg%C5%82osy ... 009-510120
Czasem stosuje takie nowoczesne udosobnienie - z nikim sie nie widuje i siedze przed komputerem ;)
Awatar użytkownika
dharmozjad
Posty: 622
Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada, Vipassana

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: dharmozjad »

film wygląda na ciekawy, ale takie samobójstwo nie ma chyba zbyt wiele wspólnego z odosobnieniem?
Aditya pisze:Odosobnienia mogą być przecież grupowe
wiele rzeczy może być grupowych... :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

Rafus pisze: Czasem stosuje takie nowoczesne udosobnienie - z nikim sie nie widuje i siedze przed komputerem ;)
Ja czasem stosuję pół-odosobnienie w Bieszczadach, np właśnie teraz ;)
Ale nie medytuje w plenerze, bo jest strasznie zimno, w góry też się nie wybieram, ale za to mam ciszę, spokój, szum strumyków i takie tam :)
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
ateusz
Posty: 15
Rejestracja: śr lut 08, 2012 22:45
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada
Lokalizacja: Kielce

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: ateusz »

Hej

Nigdy nie uczestniczyłem w żadnym odosobnieniu vipassany, do tej pory praktykowałem jedynie medytacje diamentowej drogi. Od jakiegoś roku interesuje się theravadą i bardzo chciałbym spotkać się z kimś i doświadczyć medytacji vipassany.

Bardzo chętnie wybrałbym się na takie leśne odosobnienie. Proszę o kontakt w razie czego.

Pozdrawiam :namaste:
Awatar użytkownika
Ras
Posty: 377
Rejestracja: śr cze 27, 2012 17:24
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogchen
Lokalizacja: Kraków

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: Ras »

Myślę, że jest to sprawa duużo trudniejsza, niż nam się wydaje siedząc przed komputerem :D
emaho!
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Leśne odosobnienie w górach

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Ras pisze:Myślę, że jest to sprawa duużo trudniejsza, niż nam się wydaje siedząc przed komputerem :D
Jeżeli masz na myśli samotne odosobnienie czy to leśne, czy to w górach, to nie jest ono ani trudne, ani łatwe - to, jakie ono będzie, tak w istocie jest zależnym od Twego nastawienia i tego, na ile jesteś zdeterminowanym.

Pozdrawiam
:14:
.
dane :580:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogłoszenia”