"Mag w każdym z nas" a buddyzm

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
Awatar użytkownika
TeZeT
Posty: 845
Rejestracja: pn sty 08, 2007 21:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Brak

"Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: TeZeT »

Przeczytałem ciekawy artykuł "Mag w każdym z nas":

http://wiadomosci.onet.pl/1622423,240,1 ... skart.html
Przeczytałem wszystkie święte księgi i podróżowałem w poszukiwaniu kultur inicjacyjnych: majańskiej, inkaskiej, azteckiej, egipskiej, zen, aby spotkać się ze strażnikami mądrości
[...]
Istnieją cztery zasady (każda składa się z kilku kroków) określane w poszczególnych kulturach w różny sposób. Pierwszą z nich nazwałem: wojownik - kupiec - kapłan - mag.

To są ścieżki inicjacyjne?

Tak. Wojownik walczy sam ze sobą, dokonując introspekcji. Potem uczy się handlować z rzeczywistością, z samym sobą i z innymi (kupiec). Następnie obala bariery wewnętrzne i zewnętrzne (kapłan), a sumą wszystkich trzech jest mag.
Ciekawe ścieżki i stopnie rozwoju - jak ma się to do buddyzmu ?

1. Wojownik - poznaj siebie, poznaj swój stan zanim pójdziesz dalej
2. Kupiec - wgląd w rzeczywistość
3. Kapłan - tak jak napisane w cytacie

Mag - "oświecenie" ? :)
Cały czas jest teraz.
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

Ja będę mrocznym elfem, Demonologiem-Alchemikiem 26 poziomu z mieczem Dragnipurem służącym do zabierania dusz!
Awatar użytkownika
TeZeT
Posty: 845
Rejestracja: pn sty 08, 2007 21:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Brak

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: TeZeT »

Dzięki za (nie)poważne potraktowanie tematu i kpiny, bardzo pouczające.
Cały czas jest teraz.
Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 809
Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ta sama co na początku.
Lokalizacja: Kielce

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: Damian907 »

Uważam że Lo'tsa'wa ma rację, świat jest zbyt skomplikowany aby każdemu nadawać etykietkę rodem z gry komputerowej.

Zwłaszcza że podany tutaj "Mag" to nie jest ktoś oświecony, ale tylko ktoś posiadający wewnętrzną równowagę.
Awatar użytkownika
TeZeT
Posty: 845
Rejestracja: pn sty 08, 2007 21:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Brak

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: TeZeT »

Sorry ale słowo "Mag" powstało i było używane o wiele wcześniej niż powstały gry komputerowe czy inne używające tego słowa, no ale cóż jak ktoś ma takie skojarzenia... może mniej grania pomoże ?
Cały czas jest teraz.
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

Dla mnie ta klasyfikacja jest trochę na wyrost, owszem mogę się zgodzić z autorem i nawet rozejrzeć po otoczeniu, po moich bliskich i sobie sprawdzać kto tu jest kupcem, kto magiem a kto kapłanem, ale czułbym, że patrząc tak, umniejsza im to godności. Bardzo ważne dla mnie jest, żeby każdego widzieć jako człowieka który znajduje się w takiej a takiej sytuacji. Każdy znajduje się w innej sytuacji, która niejako wymusza na nim określone zachowanie. Po prostu nie chce być ignorantem i patrzeć stereotypowo, wrzucając ludzi do określonych szuflad. :cisza:
Edit: Oczywiście nieświadomie robię tak, traktuje ludzi z góry, ale walcze z tym. :89: ;)
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: amogh »

Nie cierpię być ignorantem i patrzeć stereotypowo, wrzucając ludzi do określonych szuflad. :cisza:
W tym tekście chodziło raczej o poziomy rozwoju i relacji z samym sobą i otoczeniem, na jakie się napotyka w momencie rozwoju do poziomu maga, a nie stereotypowe szufladkowanie ludzi.
Tak. Wojownik walczy sam ze sobą, dokonując introspekcji. Potem uczy się handlować z rzeczywistością, z samym sobą i z innymi (kupiec). Następnie obala bariery wewnętrzne i zewnętrzne (kapłan), a sumą wszystkich trzech jest mag.
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

Lo'tsa'wa pisze:Po prostu nie chce być ignorantem i patrzeć stereotypowo, wrzucając ludzi do określonych szuflad. :cisza:
Edit: Oczywiście nieświadomie robię tak, traktuje ludzi z góry, ale walcze z tym. :89: ;)
Ooooo..... czyżby kupiec (stereotypy), kapłan (przełamuje), wojownik (walczy) w jednej osobie (suma trzech)? :padam:
TeZeT pisze:Mag - "oświecenie" ? :)
W buddyzmie to chyba na skuśki do maga my polecim, wymijając tamtych trzech ;)

Pozdrawiam, gt
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

GreenTea pisze:W buddyzmie to chyba na skuśki do maga my polecim, wymijając tamtych trzech ;)
Mi sie nie spieszy, wiec zawadze o wojownika ;)
Awatar użytkownika
TeZeT
Posty: 845
Rejestracja: pn sty 08, 2007 21:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Brak

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: TeZeT »

Trza tylko znaleźć takiego maga jak Gandalf, bo pod skrzydłami Sarumana mogło by być niebezpiecznie ;P

Ciekawi mnie wybór słowa "kapłan" na przełamywanie barier wewnętrznych i zewnętrznych - to sugeruje jakieś rodzaj wiary, oddania, kontaktu z czymś "nadprzyrodzonym".
Cały czas jest teraz.
Awatar użytkownika
LewKanapowy
Posty: 595
Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
Tradycja: Dzogczen
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: LewKanapowy »

Sorry, ale jak dla mnie tego nie da się traktować poważnie . Pan Parise bredzi, aż serce boli. Te dwie stronki aż pękają od uogólnień, uproszczeń, skrótów myślowych - i nie tylko od naprawdę okrutnej miejscami ignorancji, ale i pychy?
Przeczytałem wszystkie święte księgi i podróżowałem w poszukiwaniu kultur inicjacyjnych: majańskiej, inkaskiej, azteckiej, egipskiej, zen, aby spotkać się ze strażnikami mądrości.
Wszystkie święte księgi przeczytał? Może jeszcze przeszedł wszystkie ścieżki inicjacyjne? Co to w ogóle jest "kultura inicjacyjna" i co to ma być "egipska kultura inicjacyjna"?

Jest też trochę pseudo-mistycznego bełkotu pierwszej klasy:
Rzeczywistość powstaje z wewnątrz do zewnątrz, to przejście od wnikliwości do zwartości.
WTF?

i są teksty rodem z njuejdżowych selfhelpbooków (zawsze w cenie):
Nazwij rzeczywistość, której pragniesz. Poczuj, czego pragniesz. Nadaj ramy temu, czego pragniesz – naucz się odczytywać sygnały mówiące, czy jesteś na właściwej drodze do pożądanego celu. Oceń to, czego pragniesz.
Wygląda na to, że Zen w każdym razie to on raczej nie "zgłębił" za bardzo - i o szamanizmie to też za wiele nie poczytał chyba:
Przygotowanie, wysiłek, nauka i praca. Szamani nie znają tych czterech słów, wolą inne.
Nie znają? A o jakich szamanach w ogóle mowa? W jakich językach mówią? Ech, szkoda gadać

I jeszcze mój chyba ulubiony fragment:
Istnieją cztery zasady (każda składa się z kilku kroków) określane w poszczególnych kulturach w różny sposób. Pierwszą z nich nazwałem: wojownik - kupiec - kapłan - mag . . . . Tak. Wojownik walczy sam ze sobą, dokonując introspekcji. Potem uczy się handlować z rzeczywistością, z samym sobą i z innymi (kupiec). Następnie obala bariery wewnętrzne i zewnętrzne (kapłan), a sumą wszystkich trzech jest mag.
W jaki sposób archetyp kapłana - bo o archetyp chyba chodzi? - ma łączyć się z "obalaniem barier wewnętrznych i zewnętrznych"? A przed-kapłańskie stadia tej "ścieżki" jakoby inicjacyjnej to już nie tylko bełkot, ale po prostu jakiś kompletny koszmar: nie tylko opowiada sobie pan psycholog swobodnie i leciutko o inicjacji używając metaforyki wojny i walki z samym sobą - ach te nasze patriarchalne stereotypy - ale i kapitalizmu i bogacenia się: kontakt z rzeczywistością = handel z rzeczywistością? Szaman komiwojażerem, maklerem albo bankierem?

Poproszę szybciutko o wiadro.
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Nie trzeba dokonywać dogłębnej analizy aby się zorientować, że jest to jakiś new age`owy bełkot. Odnoszenie tych treści do nauk Buddy to zbrodnia.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

LordD pisze:Odnoszenie tych treści do nauk Buddy to zbrodnia.
Dlaczego jest to zbrodnia?

zbrodnia
1. «ciężkie przestępstwo»
2. «czyn zasługujący na potępienie»

Lew Kanapkowy pisze:Poproszę szybciutko o wiadro.
Puste?
Awatar użytkownika
LewKanapowy
Posty: 595
Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
Tradycja: Dzogczen
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: LewKanapowy »

Lew Kanapkowy pisze:Poproszę szybciutko o wiadro.
Puste?
Pewnie, i żeby nie było za małe!
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

del Método de la Magia ;)
Hay cuatro principios (cada uno con sus cuatro pasos) que cada cultura ha llamado de forma distinta. Al primero yo lo he llamado: guerrero, mercader, sacerdote y mago.
http://xirli.blogspot.com/2010/08/vigil ... ue-es.html
Abracadabra :D

A swoją drogą, to ja myślałam, że wojownik-kupiec-kapłan-mag tylko w RPG występują ;)

Pozdrawiam, gt
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: amogh »

GreenTea pisze:A swoją drogą, to ja myślałam, że wojownik-kupiec-kapłan-mag tylko w RPG występują ;)
No bo Samsara to taki RPG jest ;)
Awatar użytkownika
TeZeT
Posty: 845
Rejestracja: pn sty 08, 2007 21:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Brak

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: TeZeT »

Wiedziałem, że znajdą się tacy którzy przypną temu łatkę New Age :) Nie sądziłem, że tak późno.

Tylko widzicie, sprawa polega na tym, że Parise opisuje swoje doświadczenia i wnioski, nie każe nikomu w to wierzyć, nie tworzy nowego ruchu religijnego.

Parise stara się znaleźć pewien wspólny mianownik, wzorce powtarzające się w większych religiach, jest BADACZEM.

Rozumiem jednak, że radykałów nie przekonam, w ogóle to straszna zbrodnia jest... może warto się zastanowić, zanim się użyje takich mocnych słów, bo od tego już tylko rzut beretem od talibanu.
Cały czas jest teraz.
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

TeZeT pisze:Wiedziałem, że znajdą się tacy którzy przypną temu łatkę New Age :) Nie sądziłem, że tak późno.
Pozwól. że Cię pocieszę. Kpina Lo'tsa'wy to pewnie też z przypięcia łatki New Age, więc wcale nie tak późno. :)
TeZeT pisze:Parise opisuje swoje doświadczenia i wnioski, nie każe nikomu w to wierzyć, nie tworzy nowego ruchu religijnego.

Parise stara się znaleźć pewien wspólny mianownik, wzorce powtarzające się w większych religiach, jest BADACZEM.
No, ok. Nikogo do niczego nie zmusza, więc nie ma co się na niego denerwować. Może pod względem przygotowania merytorycznego ten gość czymś się wyróżnia ale te jego wnioski dla mnie niczym się nie różnią od bełkotu różnych przebiśniegów, które to się tutaj pojawiały, twierdziły, że są wysoce oświeconymi osobnikami i rzucali właśnie tego typu wnioskami.
TeZeT pisze:może warto się zastanowić, zanim się użyje takich mocnych słów, bo od tego już tylko rzut beretem od talibanu.
Porównywanie Lorda i Lwa do brodaczy w turbanach z ładunkiem wybuchowym zawiniętym wokół pasa to też zbrodnia ;)


Pozdrawiam!
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

A powracajac do sciezki wojownika: na czym polega wojowniczosc w tradycji Szambali? (O pierwszym cyklu swieckiego treningu Szambali mowi sie: "Serce wojownika".)
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Bry :14:
atomuse pisze:A powracajac do sciezki wojownika: na czym polega wojowniczosc w tradycji Szambali?
Upraszczając - na byciu nieustraszonym, czyli na niezamiataniu niczego pod dywan jeżeli chodzi o nas samych i na byciu uważnym podążając ścieżką tak, by nie popaść w duchowy materializm.

Trungpa Rinpocze przedstawił ścieżkę wojownika w książce ''Szambala - uświęcona ścieżka wojownika''.
Kilka drobnych cytatów /sloganów rzec by można/ z owej książki, rozpoczynających niektóre rozdziały.
Czogyam Trungpa Rinpocze pisze: Kokon.
Drogą tchórzostwa jest owijanie się kokonem, w którym uwiecznione są nasze nawykowe schematy. Gdy ciągle na nowo odtwarzamy nasze podstawowe schematy zachowania i myślenia, nigdy nie dokonujemy skoku na świeże powietrze.

Wyrzeczenie i odwaga.
Tym, czego wojownik wyrzeka się w swoim doświadczeniu, jest bariera pomiędzy nim a innymi. Innymi słowy wyrzeczenie to uczynienie siebie bardziej dostępnym, bardziej łagodnym i otwartym na innych.

Celebrowanie podróży.
Stan wojownika to nieustanna podróż. Być wojownikiem, to nauczyć się być autentycznym w każdym momencie życia.

Puszczenie.
Kiedy żyjesz z podstawową dobrocią rozwijasz naturalną elegancję. Twoje życie może być przestrzenne i rozluźnione, a jednocześnie niezaniedbane. Możesz rzeczywiście puścić swą depresję i pomieszanie związane z byciem ludzką istotą i możesz rozradować się.

Jak odwoływać się do magii.
Gdy w swym otoczeniu przejawiasz delikatność i precyzję, wtedy na tę sytuację może zstąpić prawdziwa wspaniałość i moc. Ale jeśli spróbujesz wyprodukować tę obecność z twego własnego ego - nigdy to się nie zdarzy. Nie możesz posiąść na własność mocy i magii tego świata. Jest ona zawsze dostępna lecz nie należy do nikogo.
Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
LewKanapowy
Posty: 595
Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
Tradycja: Dzogczen
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: LewKanapowy »

Green Tea pisze:A swoją drogą, to ja myślałam, że wojownik-kupiec-kapłan-mag tylko w RPG występują ;)
wojownik-złodziej-kapłan-mag, Green Tea. Tako rzecze Gary Gygax. :onethumb:
TeZeT pisze:Tylko widzicie, sprawa polega na tym, że Parise opisuje swoje doświadczenia i wnioski, nie każe nikomu w to wierzyć, nie tworzy nowego ruchu religijnego.
No właśnie chyba nie całkiem - bo ton to on ma mentorski i natchniony. Nie głos kogoś, kto szuka na własną rękę, bez uprzedzeń, przywiązań i sentymentalizmu, a kogoś kto już znalazł, jak to Anglicy mówią, the one thing needful.
Tezet pisze:Parise stara się znaleźć pewien wspólny mianownik, wzorce powtarzające się w większych religiach, jest BADACZEM.
Badaczem, który mówi mi, że przeczytał wszystkie święte księgi (oj, boli) - i wyciąga na dodatek wniosek, że wszędzie chodzi o to samo i on zaraz powie mi, o co? Tezet, proszę Cię.

Nie jestem strasznym przeciwnikiem komparatystyki w religioznawstwie - ale gdzie tu religioznawstwo, gdzie komparatystyka? Mówi się, że taki Eliade czy Karen Armstrong też za bardzo chodzą na skróty, ale jak tu w ogóle wymienić ich nazwiska jednym tchem z panem Parise? Sądząc po tym wywiadzie to wiedza kolesia o szamanizmie też sprowadza się do tego, co można wyczytać w "Szamanizmie dla żółtodziobów".
Tezet pisze:Rozumiem jednak, że radykałów nie przekonam
Ja żadnym buddyjskim radykałem nie jestem i z definicji nie trawię wszystkiego, co chce mnie przekonać, jak bardzo jest ortodoksyjne (i, implicite, jak bardzo ja nie jestem). Ortodoksja to bardzo trudna i ciężka, choć na szczęście uleczalna choroba. Gość też nie musi wcale być jakimś naukowcem, żeby porównywać sobie tradycje inicjacyjne - tyle że powinien być rzetelny, precyzyjny i rzeczywiście bez ckliwości i uczciwie pisać o swoich przeżyciach. Ja tego tu nie widzę - zero konkretów, sama napuszona wata, niczym nie podparte uogólnienia jak stąd do Krakowa i mnóstwo bełkotu.
amogh pisze:No bo Samsara to taki RPG jest ;)
To okropny OT, ale nie mogę się powstrzymać:

http://www.vajraenterprises.com/!Tibet/index.htm
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Kunzang, dzieki :)

Czy w tej ksiazce Trungpy podany jest jej angielski tytul?
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Bry :14:
LewKanapowy pisze:Sądząc po tym wywiadzie to wiedza kolesia o szamanizmie też sprowadza się do tego, co można wyczytać w "Szamanizmie dla żółtodziobów".
No więc odniosłem takie same wrażenie :]

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Bry :14:
atomuse pisze: Czy w tej ksiazce Trungpy podany jest jej angielski tytul?
Niestety nie... to stare wydanie /z 2114 roku/ na prawach rękopisu. Ale pewnie idąc tropem Trungpy Rinpocze poprzez tag Shambhala ją odnajdziesz.

ps
Znalazłem, jest na amazonie - ''Shambhala: Sacred Path of the Warrior''

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: amogh »

kunzang pisze:Bry :14:
atomuse pisze: Czy w tej ksiazce Trungpy podany jest jej angielski tytul?
Niestety nie... to stare wydanie /z 2114 roku/ na prawach rękopisu. Ale pewnie idąc tropem Trungpy Rinpocze poprzez tag Shambhala ją odnajdziesz.

ps
Znalazłem, jest na amazonie - ''Shambhala: Sacred Path of the Warrior''

Pozdrawiam
kunzang
Jest też polskie wydanie.

edit:
... ale nie zauważyłem, że nakład wyczerpany. Trzeba czekać do 2114 roku na stare wydanie ;)
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

kunzang pisze:to stare wydanie /z 2114 roku/
:D ;)
Znalazłem, jest na amazonie - ''Shambhala: Sacred Path of the Warrior''
:th: o szukaniu poprzez tag nawet nie pomyslalam...
Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 809
Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ta sama co na początku.
Lokalizacja: Kielce

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: Damian907 »

amogh pisze:Jest też polskie wydanie.

edit:
... ale nie zauważyłem, że nakład wyczerpany. Trzeba czekać do 2114 roku na stare wydanie ;)
Prawdziwy wojownik na nic nie czeka, ale sam poluje. Od czasu do czasu książka pojawia się na allegro, sam polowałem na nią ok roku.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Bry :14:
amogh pisze:Trzeba czekać do 2114 roku na stare wydanie ;)
Się nie doczeka... ponieważ obecnie mamy 2137 rok :P

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
macszym
Posty: 1056
Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
Płeć: mężczyzna
Tradycja: BON
Lokalizacja: Zlasu

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: macszym »

kunzang pisze: ponieważ obecnie mamy 2137 rok :P

Pozdrawiam
kunzang
o kurczę, ale czasu przespałem... na szczęście nic się nie zmieniło więc doskonale odnajduję się w zastanej rzeczywistości. ;)
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: "Mag w każdym z nas" a buddyzm

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

macszym pisze:
kunzang pisze: ponieważ obecnie mamy 2137 rok :P

Pozdrawiam
kunzang
o kurczę, ale czasu przespałem... na szczęście nic się nie zmieniło więc doskonale odnajduję się w zastanej rzeczywistości. ;)
Żałuj bracie, żałuj. 125 lat temu, w 2012r. mieliśmy TAAAAKI koniec świata, że ho ho. :cwaniak:
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”