Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

jpack pisze: Nie jestem pewien ale w chyba w jodze snu się używa takiego podejścia.
Zacząłem drążyć ten temat. W świetny sposób jest to opisane w Tybetańskiej Jodze Snu i Śnienia, Tenzina Wangyala Rinpocze. Z Jogi Snu Namkhaia Norbu nic nie zrozumiałem, chociaż książkę przeczytałem jednym tchem :D W każdym razie polecam, jeśli Cię temat interesuje.

Pozdrawiam
jpack
Posty: 835
Rejestracja: pt cze 03, 2005 18:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Kurs Cudów
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: jpack »

Lo'tsa'wa pisze:W każdym razie polecam, jeśli Cię temat interesuje.
Temat ciekawy;). A ksiazke Tenzina czytalem juz chyba z 4 lata temu, ale Norbu Rinpocze nie czytalem nic o jodze snu.

Pozdrawiam :oczami:
There is no use removing doubts one by one. If we clear one doubt, another doubt will arise and there will be no end of doubts. But if, by seeking the source of the doubter, the doubter is found to be really non-existent, then all doubts will cease
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

Jeśli tak, to może Ty byś mi polecił jakieś książki? :)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Lo'tsa'wa pisze:Zacząłem drążyć ten temat. W świetny sposób jest to opisane w Tybetańskiej Jodze Snu i Śnienia, Tenzina Wangyala Rinpocze. (...)
Dobrym uzupełnieniem do tego są ''Cuda naturalnego umysłu'' Tenzin Wangyal Rinpocze.
Lo'tsa'wa pisze:(...) Z Jogi Snu Namkhaia Norbu nic nie zrozumiałem, chociaż książkę przeczytałem jednym tchem :D (...)
To proponuję, byś przeczytał jeszcze ''Dzogczen'', lub ''Kryształ i ścieżka światła'' - obydwie autorstwa Namkhai Norbu Rinpocze. Sądzę, że te lektury mogą Tobie pomóc w zrozumieniu ''Jogi snu'' N.N.R.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
jpack
Posty: 835
Rejestracja: pt cze 03, 2005 18:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Kurs Cudów
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: jpack »

Lo'tsa'wa pisze:Jeśli tak, to może Ty byś mi polecił jakieś książki?
No ja oprócz tych buddyjskich, czyli 'tybetanska Joga snu i snienia' Tenzina, i 'Dzogczen' Norbu Rinpocze czytalem jeszcze Ramana Maharishi "Nauki duchowe" <to jest hinduizm adwaita wedanta>
i tam wlasnie jest duzo o sennej naturze świata. duza czesc tego jest w tym cytacie co podalem wczesniej.

A tak juz spoza kręgów religijnych to jest jeszcze "Zniknięcie Wszechświata" Gary Renard. Też moim zdaniem dobra

Pozdrawiam :)
jpack
There is no use removing doubts one by one. If we clear one doubt, another doubt will arise and there will be no end of doubts. But if, by seeking the source of the doubter, the doubter is found to be really non-existent, then all doubts will cease
Awatar użytkownika
pomaranczowa108
Posty: 27
Rejestracja: pt maja 08, 2009 13:18
Kontakt:

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: pomaranczowa108 »

Wot i jak to wspaniałe owoce daje ignorancja w zakresie klasyki...

odsyłam do Tatarkiewicza "Historii filozofii", a na początek:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Empiryzm

a dokładniej http://pl.wikipedia.org/wiki/Francis_Bacon_(filozof) i szczególnie http://pl.wikipedia.org/wiki/John_Locke

W anglojezycznej sieci znaleźć można doskonałe streszczenie punktu widzenia empiryzmu i jego krytyki ze strony racjonalizmu. Szukaj, a znajdziesz materiały na długie godziny dokształcania się w epistemologii.

Uwaga: sporym zaskoczeniem może być fakt, że do buddyjskich wniosków doszli filozofowie europejscy, a co więcej, że opracowali oni również wnioski równoległe i ciekawą krytykę empiryzmu i poglądów pokrewnych. Osobiście uważam, ze dla buddysty znajomość zachodniej epistemologii jest obowiązkowa.

Pozdrawiam
Adam
Pomarańczowa księgarnia buddyjska
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

Dziękuje. Pamiętam, że te teksty nie są mi zupełnie obce, warto będzie je sobie odświeżyć. Wstawiam w kolejkę między Heideggera a Levinasa. ;)

Pozdrawiam...
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: booker »

pomaranczowa108 pisze:Osobiście uważam, ze dla buddysty znajomość zachodniej epistemologii jest obowiązkowa.
Zachodnia filozofia to nudy. :]
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
hermit
Posty: 738
Rejestracja: wt wrz 26, 2006 22:40
Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: hermit »

Witam, jak się mają wytwory mojej wyobraźni? ;)
Lo`tsa`wa pisze:Taki jakby sceptycyzm, tylko bardziej
Taki jakby solpisyzm. W sumie chyba strata czasu.
Dośc podobny motyw przewija się przez twórczość Philipa Dicka - czy jesteśmy ludźmi, czy tylko zostaliśmy zaprogramowani by myśleć i odczuwać jak ludzie?
Nie wiem czy istnieje rozstrzygająca odpowiedź i czy istotne jest, by ją znaleźć, czy może raczej, by "gonić króliczka".

pozdrawiam
m.
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Wot i jak to wspaniałe owoce daje ignorancja w zakresie klasyki...
Dla mnie klasyka to na przykład Mulamadhjamakakarika .... Albo Namszie Jeszie III Karmapy.
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

hermit pisze:Witam, jak się mają wytwory mojej wyobraźni? ;)
Lo`tsa`wa pisze:Taki jakby sceptycyzm, tylko bardziej
Taki jakby solpisyzm. W sumie chyba strata czasu.
Dośc podobny motyw przewija się przez twórczość Philipa Dicka - czy jesteśmy ludźmi, czy tylko zostaliśmy zaprogramowani by myśleć i odczuwać jak ludzie?
Nie wiem czy istnieje rozstrzygająca odpowiedź i czy istotne jest, by ją znaleźć, czy może raczej, by "gonić króliczka".

pozdrawiam
m.
Nie tylko u Dicka;] Dick miał problemy z narkotykami, ale w jego czasach znaczna ich część była legalna, a Marlon Brando palił na reklamach więc co się dziwić. Zresztą, pisarz świetny.
Tak, rzeczywiście solipsyzm. Tym nie mniej pytanie jest nierozstrzygalne. Albo rzeczywistość jest albo nie jest, tu logika Nagarjuny uwzględnia większy zakres odpowiedzi co mnie cieszy niepomiernie. ;)

Pozdrawiam
Huike
Posty: 19
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 12:40

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Huike »

@Lo'tsa'wa, ja jako straszny neurotyk kiedyś podczas stresującego okresu w życiu miałem przez 2 tyg derealizacje i depersonalizacje. I powiem ci, że nic nie da się udowodnić w takim stanie :D . Ale powiem ci, że poczucie realności zależy od stressu, dotlenienia organizmu i poziomu związków w mózgu. Jak ktoś właściwie funkcjonuje to nie ma zazwyczaj takich rozterek. I jeszcze zacytuje słowa, które mnie wielokrotnie pocieszały

jeśli wszystko to iluzja i nie ma nic?
To bez sensu płacę podatki.
To po co się uczyć?
To po co pracować?
To nie ma sensownej odpowiedzi na to pytanie
To po co odpowiadać?
Jakby wszystko było iluzją i nie byłoby niczego, to nie byłoby też myśli o tym, że wszystko jest iluzją
Jeżeli wszystko to są tylko wyobrażenia, to jest to fikcja i nie ma nic.
To znaczy, że naprawdę już nic nie ma?
(Gosiaczek, DKK Działdowo)
W takim razie trwajmy w tej iluzji - może tak ma być
A jeśli nie?... to co?
Dzięki iluzjom nasze życie staje się bogatsze.
To nie muszę spłacać kredytu ani zwracać długów?
To ja chcę być Marlin Monroe.
Niech żyje bal!!!!
To wspaniała wiadomość!!!!
No to można wreszcie porządnie narozrabiać!!!
No to po co się malować?!
No to wreszcie można odpocząć!!!
W takim razie to pytanie jest rzucone w próżnię. He, he... <śmiech>
Ale zawsze była z tego jakaś przyjemność.
(Tadeusz)
To znaczy, że bracia Wachowscy mieli rację tworząc MATRIX.
(Robert)
W tym przypadku na pewno przepłaciłem za dywan.
(Woody Allen)

pozdrawiam,
Huike
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

Nie nie nie ! To jest ważny filozoficzny aspekt epistemologii !! Nie można w to włączać emocji ani hormonów. Rozważ to na chłodno, abstrakcyjnie i analitycznie.

Pozdrawiam
Huike
Posty: 19
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 12:40

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Huike »

Ok. Wejdź na wikipedie pod hasło derealizacja. Zobacz kiedy on się przytrafia - głównie w nerwicy i w depresji (czyli wtedy kiedy ludzie są nieszczęśliwi). A w schizoli rzadziej - na ang wikipedii w ogóle nie wspominają o derealizacji w schizofrenii. Jest to jeden z mechanizmów obronnych i zabezpieczeń przed dużą ilością bodźców, które na męczą.

Czemu to w ogóle pisze ? Dlatego, że ja z perspektywy doświadczeń patrze na to w sposób pragmatyczny - liczy się dla mnie tylko efekt który chce uzyskać przez moje działanie. No i powiedz jaki cel ma takie działanie ? Jak to udowodnisz lub nie udowodnisz, skoro ja mogę nie istnieć tak jak ty albo razem możemy ? No i co z tego wynika ? Jeśli tak to możesz się zdołować i wpaść w deralizacje właśnie a jeśli nie to nie. Wogóle to nie ma sensu. To naprawdę jest jałowa dyskusja.
Kurcze jakoś straciłem wenę w momencie pisania, bo miałem kilka argumentów ale jakoś mi uleciały :D . I powiem ci, że naprawdę wiele ludzi cierpi z powodu tego typu przeżyć - więc może ja jestem jakoś negatywnie nastawiony do tego typu dyskusji.

pozdrawiam,
Huike

Edit: http://www.forum.nerwica.com/derealizac ... t1912.html tu masz ludzi, którzy naprawdę nie wierzą, że istnieją, może nie ma to jakiejś wielkiej wartości filozoficznej ale są to ich najczystsze doświadczenia i to może ci dać wiele do myślenia, bo czasami ci ludzie mówią naprawdę wiele wartościowych rzeczy.
Awatar użytkownika
airavana
Posty: 482
Rejestracja: pn paź 20, 2008 08:51
Kontakt:

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: airavana »

pomaranczowa108 pisze:Osobiście uważam, ze dla buddysty znajomość zachodniej epistemologii jest obowiązkowa.
A co ma począć buddysta nie potrafiący czytać?
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

Huike pisze:Ok. Wejdź na wikipedie pod hasło derealizacja. Zobacz kiedy on się przytrafia - głównie w nerwicy i w depresji (czyli wtedy kiedy ludzie są nieszczęśliwi). A w schizoli rzadziej - na ang wikipedii w ogóle nie wspominają o derealizacji w schizofrenii. Jest to jeden z mechanizmów obronnych i zabezpieczeń przed dużą ilością bodźców, które na męczą.
Mówimy o dwóch zupełnie innych rzeczach. Nie chodzi o to, by uparcie trzymać się koncepcji że wszystko co nas otacza było jedną wielką ułudą. Chodzi o coś innego. Coś w rodzaju nabrania zdrowego dystansu. Hmm... chodzi mi o to, że ta duża ilość bodźców zawiera w sobie coś co buddyzm nazywa Siunjata
Huike pisze: Czemu to w ogóle pisze ? Dlatego, że ja z perspektywy doświadczeń patrze na to w sposób pragmatyczny - liczy się dla mnie tylko efekt który chce uzyskać przez moje działanie. No i powiedz jaki cel ma takie działanie ? Jak to udowodnisz lub nie udowodnisz, skoro ja mogę nie istnieć tak jak ty albo razem możemy ? No i co z tego wynika ? Jeśli tak to możesz się zdołować i wpaść w deralizacje właśnie a jeśli nie to nie. Wogóle to nie ma sensu. To naprawdę jest jałowa dyskusja.
Ymm... mogę jedno pytanie? Jak wysiada prąd u Ciebie w domu, to co robisz? :) Jak u mnie wysiada prąd mam takie dziwne doświadczenie, coś w rodzaju syndromu odstawienia. Czegoś brakuje, ale jednocześnie jest jakby mniej hałasu. Hmmm... nie chodzi mi o jakąś Rousseau'wską koncepcję człowieka pierwotnego, o jakichś powrót do korzeni i przykuwanie się do komina fabryki. Interesuje mnie co się dzieje we łbie, i to, jak bardzo jesteśmy uzależnieni od wielu rzeczy. To się jakoś wiąże z iluzorycznością rzeczywistego świata, ale jeszcze nie rozgryzłem w jaki sposób. :P
Huike pisze: Kurcze jakoś straciłem wenę w momencie pisania, bo miałem kilka argumentów ale jakoś mi uleciały :D . I powiem ci, że naprawdę wiele ludzi cierpi z powodu tego typu przeżyć - więc może ja jestem jakoś negatywnie nastawiony do tego typu dyskusji.
Myślę, że wiele zależy od podejścia. Rzeczywiście jeśli ktoś chce uciec przed światem, tak jak opisują na tym forum co podałeś linka, to nie wiele z tego pożytku. Natomiast można by w tym momencie wprowadzić pewne rozgraniczenie - jeżeli ktoś abstrakcyjnie snuje jakieś teorie, jednocześnie stojąc mocno na ziemi (np. polecam eksperyment myślowy Pana Emanuela Levinasa - Il y a) to sobie nóg nie połamie. Mnie ten temat ciekawi. Ale masz rację, zdrowe podejście do tego to kwestia podstawowa.

Pozdrawiam
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

airavana pisze:
pomaranczowa108 pisze:Osobiście uważam, ze dla buddysty znajomość zachodniej epistemologii jest obowiązkowa.
A co ma począć buddysta nie potrafiący czytać?
Rozmyślać :zawstydzony:
Huike
Posty: 19
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 12:40

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Huike »

Lo'tsa'wa, wasza dyskusja nabrała w pewnym momencie właśnie takiego charakteru jak zasugerowałem - czyli albo tak albo inaczej. A nerwicowcy wcale nie chcą uciec - im się to robi samo - taka mini nirwana, przez chwile patrzysz na swoje myśli jakby były oderwane od punktu, który je obserwuje. Patrzysz tylko świadomościowo. Obserwujesz ręce i patrzysz na nie jak zbiór luźnych atomów. Wszystko wydaje ci się obce - takie samo. To bardzo dziwna sprawa, tylko, że to wcale nie jest zbytnio przyjemne. Właśnie waham się cały czas nad tym czy zostać buddystą. I zapamiętałem jeden ważną rzecz - otóż ze strachu przed śmiercią ludzie mogą wymyślić wszystko. I tak jak na razie podchodzę do nauk Buddy - pewien przebłysk wynikający ze strachu. A to o czym mówisz to właśnie ta interpretacja nie całkowicie negująca. To się robi tak, że w wyniku medytacji obszary mózgu odpowiedzialne za obserwacje zostają pobudzone, a te odpowiedzialne za niezależność własnej osoby zostają zmniejszone, jeżeli chodzi o aktywność.

pozdrawiam,
Huike
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

Huike pisze:Lo'tsa'wa, wasza dyskusja nabrała w pewnym momencie właśnie takiego charakteru jak zasugerowałem - czyli albo tak albo inaczej.
Nie lubię sam siebie cytować :) Bo rzadko mowie coś wartościowego :) Ale nikt nie mówił, że jest tak albo inaczej. Istnieje taka pokręcona logika Nagarjuny, może ją kojarzysz a może ktoś kto się natknie na ten wątek jej nie kojarzy.

1. Coś jest.
2. Coś nie jest.
3. Coś jest i nie jest jednocześnie
4. Coś ani jest ani nie jest.
Lo'tsa'wa pisze:Jeżeli nie mogę jednoznacznie stwierdzić, czy cegła jest rzeczywista czy nie, to muszę przyjąć, że prawdopodobieństwo jest takie same - 50% że jest i 50% że nie jest, czyli pkt 3. Albo mogę przyjąć pkt 4 - "ani ani" czyli w ogóle się tym nie zajmować.
Więc nikt tu nie narzuca "albo tak albo tak", nie trzeba się w ogóle tym zajmować jeśli ktoś uzna to za głupie i nie warte czasu. Mnie osobiście ten temat ciekawi, nieśmiało próbuje go podpiąć do epistemologii.
Huike pisze: A nerwicowcy wcale nie chcą uciec - im się to robi samo - taka mini nirwana, przez chwile patrzysz na swoje myśli jakby były oderwane od punktu, który je obserwuje. Patrzysz tylko świadomościowo. Obserwujesz ręce i patrzysz na nie jak zbiór luźnych atomów. Wszystko wydaje ci się obce - takie samo. To bardzo dziwna sprawa, tylko, że to wcale nie jest zbytnio przyjemne.
Dla mnie to brzmi jak wrzucenie całego świata do jednego wora z etykietką "Nie ważne". Nic takiego nie chciałem sugerować !
Huike pisze: Właśnie waham się cały czas nad tym czy zostać buddystą. I zapamiętałem jeden ważną rzecz - otóż ze strachu przed śmiercią ludzie mogą wymyślić wszystko. I tak jak na razie podchodzę do nauk Buddy - pewien przebłysk wynikający ze strachu. A to o czym mówisz to właśnie ta interpretacja nie całkowicie negująca. To się robi tak, że w wyniku medytacji obszary mózgu odpowiedzialne za obserwacje zostają pobudzone, a te odpowiedzialne za niezależność własnej osoby zostają zmniejszone, jeżeli chodzi o aktywność.
No tak. Ale jeżeli już tak generalizujemy to równie dobrze można powiedzieć, że ze strachu przed śmiercią ludzie nie myślą, uciekają od problemu zamiast jakoś go pokonać. Na mózgu się nie znam... :)

Pozdrawiam
Huike
Posty: 19
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 12:40

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Huike »

Ja myślę, że wiedza o mózgu jest najwartościowsza jeżeli chodzi o zrozumienie tych kwestii. Jestem raczej jeżeli chodzi o poglądy materialistą i wierzę, że takie rzeczy jak agresja, lęk czy oświecenie będą miały swoje opisy neurologiczno chemiczno biologiczne.

pozdrawiam,
Huike
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Nauki o braku "ja", a właściwie o nie do końca rzeczywistym istnieniu "ja" są przeznaczone dla ludzi, którzy w owe "ja" wierzą solennie. Dla tych, o których pisze Huike
A nerwicowcy wcale nie chcą uciec - im się to robi samo - taka mini nirwana, przez chwile patrzysz na swoje myśli jakby były oderwane od punktu, który je obserwuje. Patrzysz tylko świadomościowo. Obserwujesz ręce i patrzysz na nie jak zbiór luźnych atomów. Wszystko wydaje ci się obce - takie samo. To bardzo dziwna sprawa, tylko, że to wcale nie jest zbytnio przyjemne. Właśnie waham się cały czas nad tym czy zostać buddystą. I
Nauki o braku "ja' i o pustości dharm na pewno nie byłyby odpowiednie dla osób z problemami j.w. Już w czasach buddy były nauki o nazwie pudgalawada ( o których zresztą za dużo nie wiem), gdzie nauczano o istnieniu osoby. Można przypuścić, że byly one przeznaczone dla osób z podobnymi, jak opisałeś problemami. Nauka Buddy jest lekarstwem - gdy ktoś cierpi na zbytnie przywiązanie do "ja" - dostaje nauki o jego iluzoryczności. gdy komuś poczucie "ja" kompletnie się rozpływa - dostaje nauki o jego trwałości.
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

rzeczy jak agresja, lęk czy oświecenie będą miały swoje opisy neurologiczno chemiczno biologiczne.
Tak, pewnie mają swoje opisy. Podobnie głębokie samadhi ma swoje odbicie w pracy mózgu - bylo sporo takich badań, między innymi badano Bokara Rinpocze w czasie medytacji. Słyszalam również, że Dalaj Lama poddał się badaniu, gdzie sprawdzano jak bardzo aktywny jest osrodek w mózgu odpowiedzialny za odczuwanie radości. Ponoć JŚw miał tam niebotyczną aktywność. Pytanie jest inne - dlaczego Bokar Rinpocze potrafił w tak istotny sposób wpłynąć na swój mózg, ze nie wykazywał żadnej aktywności, a JŚw był tak bardzo szczęśliwy - beż żadnych stymulacji zewnętrznych. Czy aby to właśnie ich czysty umysł nie miał tu decydującego wpływu?
Huike
Posty: 19
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 12:40

Re: Wszystko jest snem/dualizm/forma/6 zmyslow

Nieprzeczytany post autor: Huike »

Chyba trochę zrozumiałem o co wam chodzi. Cytuje pewną wypowiedz Aldousa Huxley'a która chyba najlepiej to przedstawia:


Artykuł „Shakespeare and Religion", napisany w ostatnich tygodniach jego życia i opublikowany pośmiertnie, zawiera może najprostszą, ale jakże głęboką wypowiedź o życiu: „Świat jest złudzeniem, lecz jest to złudzenie, które musimy potraktować po- ważnie, gdyż jest ono rzeczywiste w całej swej rozciągłości i w tych aspektach rzeczywistości, które jesteśmy w stanie spostrzec. Nasze zadanie to obudzić się. Musimy znaleźć sposoby odkrycia całości rzeczywistości w tej iluzorycznej części, którą pozwala nam zobaczyć nasza skoncentrowana na sobie świadomość. Nie wolno nam żyć bezmyślnie z przekonaniem, że nasze złudzenie to cała rzeczywis- tość, lecz równocześnie nie wolno nam żyć zbyt rozważnie, w tym znaczeniu, że będziemy próbować uciec od iluzji. Cały czas musimy być otwarci na sposoby mogące poszerzyć naszą świadomość. Nie wolno nam próbować żyć w izolacji od świata, który jest nam dany, lecz różnymi sposobami musimy uczyć się, jak go przemieniać i kształtować. Nadmiar mądrości jest tak samo zły, jak jej brak, i nie możemy uciekać się do żadnych wątpliwych rozwiązań. Musimy nauczyć się pod- chodzić do rzeczywistości bez czarodziejskiej różdżki i księgi czarów. Człowiek musi znaleźć sposób istnienia w świecie, równocześnie nie utożsamiając się z nim. Sposób życia w czasie bez całkowitego pochłonięcia przez czas"."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”