Being No One
- trzydziescidwa
- Posty: 55
- Rejestracja: pt kwie 10, 2009 16:56
- Tradycja: Tantrayana / Dzogczen
- Lokalizacja: Warszawa
Being No One
Na świecie nie istnieje nic takiego jak „ja”
Nikt nigdy ani nie był „kimś” ani nie miał żadnego „ja”.
-Thomas Metzinger
http://www.youtube.com/watch?eurl=http: ... SbYo&gl=PL
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Being No One
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Dobrze - i co w związku z tym Trzydzieścidwa?trzydziescidwa pisze:
Na świecie nie istnieje nic takiego jak „ja”
Nikt nigdy ani nie był „kimś” ani nie miał żadnego „ja”.
-Thomas Metzinger
Pozdrawiam
kunzang
Re: Being No One
Trzydzieścidwa - a gdyby tak potraktować "ja" jako pewne narzędzie ?
Wtedy można by najpierw zdać sobie sprawę z tego, że jest to twór wirtualny, a następnie potraktować to "ja" jako narzędzie.
Jeżeli potraktujemy "ja" jako narzędzie do realizacji pewnych celów - powiedzmy altruistycznego ideału bodhisattwy - możemy z jednej strony dbać o potrzeby tego "ja", utrzymywać pewną jego higienę ale z drugiej strony zauważać kiedy to ja generuje potrzeby egoistyczne i ich nie zaspokajać (np. nie alkoholizować się, etc.).
Co o tym sądzisz ?
Wtedy można by najpierw zdać sobie sprawę z tego, że jest to twór wirtualny, a następnie potraktować to "ja" jako narzędzie.
Jeżeli potraktujemy "ja" jako narzędzie do realizacji pewnych celów - powiedzmy altruistycznego ideału bodhisattwy - możemy z jednej strony dbać o potrzeby tego "ja", utrzymywać pewną jego higienę ale z drugiej strony zauważać kiedy to ja generuje potrzeby egoistyczne i ich nie zaspokajać (np. nie alkoholizować się, etc.).
Co o tym sądzisz ?
Cały czas jest teraz.
- trzydziescidwa
- Posty: 55
- Rejestracja: pt kwie 10, 2009 16:56
- Tradycja: Tantrayana / Dzogczen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Being No One
np.kunzang pisze:Dobrze - i co w związku z tym Trzydzieścidwa?
1. użytkownik wejdzie na forum
2. kliknie w "zobacz aktywne wątki"
3. zajrzy tutaj
4. zainteresuję go powyższy cytat
5. kliknie w link do wykładu Metzingera
6. obejrzy wykład
7. zainspirowany wykładem usiądzie na tyłku chcąc bliżej przyjrzeć się własnemu ja
8. zobaczy rzeczy takie jakimi są
Pozdrawiam
- trzydziescidwa
- Posty: 55
- Rejestracja: pt kwie 10, 2009 16:56
- Tradycja: Tantrayana / Dzogczen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Being No One
właśnie taki pogląd wirtualnego ja pomaga rozpuścić pragnienia i np. wykorzystać "ja" tak jak napisałeś TeZeT
EDIT:
rozumiem, że powinienem wkleić ten link już w jakimś istniejącym wątku (skoro nie podałem pytań do dyskusji) i nie zakładać nowego tematu? - przepraszam
EDIT:
rozumiem, że powinienem wkleić ten link już w jakimś istniejącym wątku (skoro nie podałem pytań do dyskusji) i nie zakładać nowego tematu? - przepraszam
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Being No One
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Właśnie to chciałem Tobie napisać Są w różnych panelach tematy gdzie zamieszcza się cytaty, które nas kręcą i czasami się o nich tam dyskutuje a czasami nie... jednak nie ma co zakładać nowego tematu dla samego cytatutrzydziescidwa pisze:rozumiem, że powinienem wkleić ten link już w jakimś istniejącym wątku (skoro nie podałem pytań do dyskusji) i nie zakładać nowego tematu?
Nie szkodzi... zobaczymy - kto wie może rozwinie się z tego jakiś /kolejny/ temat na temat ''ja''.trzydziescidwa pisze:(...) przepraszam
Pozdrawiam
kunzang
- trzydziescidwa
- Posty: 55
- Rejestracja: pt kwie 10, 2009 16:56
- Tradycja: Tantrayana / Dzogczen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Being No One
mea culpa
więc zadam pytanie:
Czy teoria fenomenalnego ja jakoś konkretnie koresponduję z poglądem buddyjskim?
Ciekawy pomysł z tym, że to ciało (ok/ale poruszając się wciąż w obszarze odkryć nauki XXI wieku/współczesnej fizyki: ciało = materia = energia = pustka) /emuluje/ umysł na zasadzie takiej jak np. w Windowsie XP można emulować dosa i uruchamiać różne starsze programy...
"Według Metzingera, organizmy nie są „sobą”, a raczej posiadają „model ja”, zaś budujący go system nie może tego faktu rozpoznać. Jedyne co istnieje, to systemy przetwarzania informacji uczestniczące w modelowaniu „ja”, lecz modele te nie mogą być zestawione z jakimikolwiek innymi, pozornie „rzeczywistymi” przedmiotami na świecie. Metzinger eliminuje więc substancjalną subiektywność na rzecz nie tyle samej redukcji, co użytecznego wyjaśnienia. Zamiast redukować ‘ja’, buduje za pomocą źródeł naukowych funkcjonalny model ilustrujący czym musi być owo ‘ja’ - „fenomenalne ‘ja’ nie jest rzeczą, a procesem – zaś subiektywne doświadczenie bycia kimś powstaje, gdy świadomy system przetwarzania informacji działa wewnątrz przezroczystego modelu ‘ja’.”
źródło: http://www.zacmienie.org/cien-tanca-marionetki/
więc zadam pytanie:
Czy teoria fenomenalnego ja jakoś konkretnie koresponduję z poglądem buddyjskim?
Ciekawy pomysł z tym, że to ciało (ok/ale poruszając się wciąż w obszarze odkryć nauki XXI wieku/współczesnej fizyki: ciało = materia = energia = pustka) /emuluje/ umysł na zasadzie takiej jak np. w Windowsie XP można emulować dosa i uruchamiać różne starsze programy...
"Według Metzingera, organizmy nie są „sobą”, a raczej posiadają „model ja”, zaś budujący go system nie może tego faktu rozpoznać. Jedyne co istnieje, to systemy przetwarzania informacji uczestniczące w modelowaniu „ja”, lecz modele te nie mogą być zestawione z jakimikolwiek innymi, pozornie „rzeczywistymi” przedmiotami na świecie. Metzinger eliminuje więc substancjalną subiektywność na rzecz nie tyle samej redukcji, co użytecznego wyjaśnienia. Zamiast redukować ‘ja’, buduje za pomocą źródeł naukowych funkcjonalny model ilustrujący czym musi być owo ‘ja’ - „fenomenalne ‘ja’ nie jest rzeczą, a procesem – zaś subiektywne doświadczenie bycia kimś powstaje, gdy świadomy system przetwarzania informacji działa wewnątrz przezroczystego modelu ‘ja’.”
źródło: http://www.zacmienie.org/cien-tanca-marionetki/
-
- Posty: 1979
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Manchester
Re: Being No One
Po mojemu to Pan Metzinger nic odkrywczego nie odkrył. Wie o tym każdy aktor czy artysta kabaretowy.
PozdrawiamWikipedia pisze:Performance (z ang.: przedstawienie, wykonanie) - sytuacja artystyczna, której przedmiotem i podmiotem jest ciało performera w określonym kontekście czasu, przestrzeni i własnych ograniczeń.
Artysta występujący przed publicznością jest tu zarówno twórcą jak i materią sztuki. Czasami przedmiotem performance staje się też publiczność i jej interakcja z performerem, elementem performance może być właściwie każdy przedmiot, pojęcie, obiekt, lub temat wskazany czy zasugerowany przez artystę w trakcie wystąpienia.
-
- Posty: 1979
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Manchester
Re: Being No One
Bakłabychhh <-- tu jest znakomity przykład
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Being No One
Cześć,
Zrobiłem mojej mamie doświadczenie z dłonią, o którym mowa jest w wykładzie — działa! (Nie uprzedzałem jej co będzie czuć.) Wykorzystałem gumową rękawiczkę wypchaną gryką, rozłożoną teczkę i ręcznik.
Dzięki za link do tego wykładu.
Zrobiłem mojej mamie doświadczenie z dłonią, o którym mowa jest w wykładzie — działa! (Nie uprzedzałem jej co będzie czuć.) Wykorzystałem gumową rękawiczkę wypchaną gryką, rozłożoną teczkę i ręcznik.
Dzięki za link do tego wykładu.