chi kung i sutra serca

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

temat przeniesiony przez kunzanga z działu ''Dharma''

Chciałem się podzielić filmem o tym jak może działać zrozumienie pustki ze sztuką samoobrony.

Obecny tutaj Lama Dondrup Dorje prezentuje najwyższy poziom. Od lat ćwiczył sztuki walki i myślę, że to też mogło mieć wpływ na takie umiejętności. Mimo to mówi on raczej o tym że to tylko chi kung i sutra serca. Można mu jak najbardziej wierzyć.

Prawdą może się wydawać to, że ludzie latali w Tybecie na szalach, że Lamowie lewitują. Przypomina mi to zdobywanie uczniów za pomocą magicznych sztuk.

Myślę, że nie znaczy to, że nie można ćwiczyć karate, ale na pewno robić to z głową. Widziałem uczniów Hidetaki Nishyama jak zatrzymywali pięść na początku pola energetycznego człowieka. Może to odpowiedź?

polecam wszystkie części:

http://www.youtube.com/watch?v=26pJkYhH ... 36A54D88A9

http://www.youtube.com/watch?v=Unky5j0I ... 36A54D88A9

http://www.youtube.com/watch?v=xtTKmhSR ... 36A54D88A9

http://www.youtube.com/watch?v=zr_kgirnAxM
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
karuna pisze:Przypomina mi to zdobywanie uczniów za pomocą magicznych sztuk.
A mi za pomocą hipnozy…
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: lwo »

piotr pisze:Cześć,
karuna pisze:Przypomina mi to zdobywanie uczniów za pomocą magicznych sztuk.
A mi za pomocą hipnozy…
Hmm...a mnie zahipnotyzował podany przez Ciebie rozkład liczby 108 na iloczyn potęg czynników nierozkładalnych :) . Czy...sam do tego doszedłeś? :) Wielki matematyczny wizjoner Srinivasa Ramajuan podawał różne interesujące rozkłady liczbowe ,,z rękawa" na zasadzie wizji (bez analizy czy formalnych dowodów). Jak sam twierdził, bogini Namagiri zsyła mu te wyniki w snach. Jest taka znana historia o liczbie 1729 (zwanej później liczbą Hardego-Ramajuana). Prof. Hardy, znany angielski matematyk odwiedził Ramajuana w szpitalu. Przyjechał taksówką o numerze 1729. Wszedł do pokoju i napomknął o tej liczbie, że nic specjalnego się z nią nie wiąże. Na to Ramajuan: nie, to interesująca liczba, jest najmniejszą liczbą która rozkłada się na sumę dwóch sześcianów (trzecich potęg) na dwa różne sposoby.
1729 = 1^3 + 12^3 = 9^3 + 10^3
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć Leszku,
leszek wojas pisze:Hmm...a mnie zahipnotyzował podany przez Ciebie rozkład liczby 108 na iloczyn potęg czynników nierozkładalnych :) . Czy...sam do tego doszedłeś? :)
Oдин, два, три… tak, sam... :hyhy:

A tak na serio, to o tym rozkładzie wspomniał we wstępie do książki „It’s like this” Ṭhānissaro Bhikkhu, gdy wyjaśniał, że w buddyjskiej tradycji liczba 108 symbolizuje kompletność.
Wielki matematyczny wizjoner Srinivasa Ramajuan…
Dzięki, nie znałem tej historii. :) À propos matematyki, to znasz Numberphile? To bardzo ciekawy kanał Youtube z – pewnie w większości ci znanymi – ciekawostkami matematycznymi. Ostatnio urzekła mnie historia, jak to pewien Amerykanin „udowodnił”, że π=3,2; a jego dowód prawie przeszedł jako prawo stanowe :)
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: piotr »

karuna pisze:A może to?
Kolejny przykład masowej hipnozy? Kaszpirowski i inni też to robili.

Albo jeszcze prościej: cyrk?
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Istotnym elementem tych pokazów jest to, że zawsze demonstracje są robione na uczniach danego delikwenta. Niech taki pogada z Fedorem Emalianenką...
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
iwanxxx pisze:Istotnym elementem tych pokazów jest to, że zawsze demonstracje są robione na uczniach danego delikwenta. Niech taki pogada z Fedorem Emalianenką...
Wystarczyłoby zrobić serię ślepych prób. „Mistrz” dostaje rozpiskę z zaznaczonymi próbami, w których ma użyć swojej zdolności. Atakujący ma zawiązane oczy, tak żeby ewentualnie nie dostawał podpowiedzi od „mistrza”. Resztę powiedziałaby nam statystyka. Ale, zgaduję, że pewnie nie ma chętnych na taki sprawdzian? Zwykle w takich warunkach coś powoduje „zaburzenie energii”. :hyhy:
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: lwo »

piotr pisze: A tak na serio, to o tym rozkładzie wspomniał we wstępie do książki „It’s like this” Ṭhānissaro Bhikkhu, gdy wyjaśniał, że w buddyjskiej tradycji liczba 108 symbolizuje kompletność.
A czy podane zostały jakieś argumenty wyjaśniające dlaczego akurat ten rozkład symbolizuje kompletność? Taki rozkład nazywa się w matematyce ,,hyperfactorial".
piotr pisze: À propos matematyki, to znasz Numberphile?
Nie zaglądałem wcześniej na tę stronę.
maximus
Posty: 66
Rejestracja: pn mar 05, 2007 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ningmapa

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: maximus »

http://www.youtube.com/watch?v=_XlUWH2vMWs

Mniej więcej podobnie skończyło by się spotkanie Lamy Dondrupa Dorje z jakimś innym zawodnikiem, niż jego uczeń.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Widziałem to kiedyś. Przerażające jest to, że on sam w swoje umiejętności musiał wierzyć...
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Piękne zderzenie z rzeczywistością :hyhy:
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Trzeba powiedzieć, że zawodnik MMA nie prezentuje wysokiego poziomu. Prawie, że biega zamiast poruszać się w pozycji walki. Jest taka zasada: Karate ni sente ashi - karate nigdy nie uderza pierwsze. Po roku szczerego treningu każdy, by się przed tym obronił. Jest taki styl Kiai Jitsu i może z tym też jest tu do czynienia. Jest to używanie siły okrzyku. Może to ogłuszyć. Kiai Master nawet nie trzymał gardy, a wystarczyłoby żeby zszedł w lewo i ściął uderzenie np. w dół. Wątpię, że używanie siły mięśni na starszego człowieka to jakiś wyczyn. Na to są zresztą sposoby, cały arsenał technik. Chociażby to (zostając przy temacie tai chi):

https://www.youtube.com/watch?v=6NagW6BImF8

Lama Dondrupa Dorje pokazuje swoje umiejętności też przed policją i tutaj znowu odwołuje się do Dharmy:

http://www.youtube.com/watch?v=H4o97PEXzBA

Trudno powiedziec, czy ci starzy mistrzowie poradzili by sobie z brutalną siłą młodych ludzi, ale na pewno (o ile nie ukrywają tego), to mieli by coś do powiedzenia:

http://www.youtube.com/watch?v=nu99GRUU ... 0CBBEBF6D5

https://www.youtube.com/watch?v=rEo42yPIc2A

Już samo to, że na starość są w formie o czymś świadczy:

https://www.youtube.com/watch?v=61FwzcabBoI

I żeby było bardziej imprezowo, to może to:

https://www.youtube.com/watch?v=Vt7MGgxbhho

pozdrawiam
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
karuna pisze:Lama Dondrupa Dorje pokazuje swoje umiejętności też przed policją i tutaj znowu odwołuje się do Dharmy
A Polska policja korzysta z usług „jasnowidza” i łyka jego brednie…

Przykłady, które podesłałeś nie wnoszą nic nowego, do tego co inni i ja tu pisali, więc nie ma powodu, żeby wierzyć wbrew rozsądkowi w to, że dzieje się tu coś niezwykłego.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Tu też pouczający filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=_Z0_n7tGnK0
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Prawda. Coś nie wyszło temu panu.
Dobre jest to, że Lu Zijian, mistrz Bagua, prezentuje się na wideo mając 117 lat i jeszcze zwinnie się rusza.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

karuna pisze:Prawda. Coś nie wyszło temu panu.
Dobre jest to, że Lu Zijian, mistrz Bagua, prezentuje się na wideo mając 117 lat i jeszcze zwinnie się rusza.
A znasz taki dowcip?

Do Radia Erewań zaprosili najstarszego obywatela ZSSR, który miał 120 lat. I pytają go:
- Dziadku, powiedzcie jak to jest mieć 120 lat?
a dziadek na to:
- Za czasów Wielkiej Rewolucji Październikowej...
- Dobrze dobrze, ale powiedzcie jak to jest mieć 120 lat?
A dziadek znowu klepie:
- Za czasów Wielkiej Rewolucji Październikowej...
- Ale dziadku, pytamy o wasz wiek, nie rewolucję!
- Dajcie mi dokończyć! Za czasów Wielkiej Rewolucji Październikowej był taki burdel, że mi 40 lat do metryki dopisali.

A już serio, to super, że ci staruszkowie się ruszają i są sprawni. Współcześni sportowcy bardzo często są przeciążonymi wrakami w okolicach przejścia na emeryturę.
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Fajny kawał

Chiny mają ogromną tradycję, jeśli chodzi o kulturę fizyczną. Początki tego doświadczenia, datuje się na 4000 lat wstecz (wg innych źródeł na 5000 lat). Jest to bardzo rozległa wiedza. Samo pojęcie chi odnosi się do chi człowieka, druga z kolei to chi ziemska i kolejna to chi wszechświata. Cały czas szukają harmonii. Gładki jej przepływ w ciele skutkuje dobrym zdrowiem. Wyładowania typu huragany, czy trąby powietrzne to też szukanie równowagi.

Co ciekawe, w Chinach uważają niektórzy że doprowadzenie chi do trzeciego dan tien, czyli w skrócie głowy, skutkuje oświeceniem. Myślą tak zarówno buddyści jak i taoiści. Jest to odżywienie ducha (shen).

Nawet, z resztą praktycy tai chi doświadczają na pewnym poziomie, moim zdaniem pustki. W pewnym momencie ciało wydaje się przezroczyste, wszystko jawi się jako wzory energii chi. Rozszerza się to do poziomu wszechświata a na końcu znika. Jest to najwyższy poziom i chyba tylko legendarni mistrzowie do tego tylko doszli. Z resztą opisują to w swoich poematach.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

karuna pisze:Co ciekawe, w Chinach uważają niektórzy że doprowadzenie chi do trzeciego dan tien, czyli w skrócie głowy, skutkuje oświeceniem. Myślą tak zarówno buddyści jak i taoiści. Jest to odżywienie ducha (shen).
Nie, buddyści na pewno tak nie uważają. W Chinach powszechny był zawsze synkretyzm, ale kontroli qi nie można utożsamiać z oświeceniem.
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Legenda głosi, że Da Mo przedstawił swój chi kung w celach praktyki (stania się Buddą). Zgodnie z tym, autor nie jest buddystą, ludzkie cierpienia są spowodowane przez 7 namiętności i 6 pragnień (Qi Qing Liu Yu). Buddyści kultywują w sobie stan neutralności oddzielający ich od czworakiej pustki: ziemi. wody, ognia i powietrza (Si Da Jie Kong). Wierzą, że trening umożliwi im zachowanie duchowej niezależności, wyrwania się z samsary.

Nawet Tybetańczycy mają swój chi kung i niektórzy poznali sztuki walki. Jest to Mi Zong - sekretny styl. Ich celem jest jednak dążenie do oświecenia. W XVII wieku tybetański chi kung został zaadoptowany w Chinach. Jest to nieruchoma medytacja i wiele ćwiczeń podobnych do jogi.

Jest to punkt widzenia chińskiego chi kung.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

No tak, ale to legenda. W zachowanych pismach Bodhidharmy nie ma nic o qi. Buddyjskie pisma szkoły chan z tamtego okresu też nic nie mówią o qi. Zgadzam się, że to może być pogląd chińskiego synkretyzmu,
Buddyści kultywują w sobie stan neutralności oddzielający ich od czworakiej pustki: ziemi. wody, ognia i powietrza (Si Da Jie Kong). Wierzą, że trening umożliwi im zachowanie duchowej niezależności, wyrwania się z samsary.
Kto tak mówi?
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: lwo »

iwanxxx pisze:Tu też pouczający filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=_Z0_n7tGnK0
Ten też pouczający:
http://www.youtube.com/watch?v=aBli4WZX4es
jak zrobić duże wrażenie na kobiecie
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Dr Yang Jwing Ming "Zmiana Mięśni/Ścięgien Przemywanie Szpiku/Mózgu"

Opiera się m.in. na zapiskach z czasów Bodhidharmy i klasztoru Shaolin, kiedy to zaczął Da Mo dbać o zdrowie fizyczne mnichów.

"Jednakże (buddyjskie podejście polega na) treningu, który rozpoczyna się od zewnątrz, podczas gdy rodzina eliksiru (tj. podjeście daoistyczne) to trening, w którym wychodzi się od wewnątrz. Kultywacja życia (tzn. ciała fizycznego) jest prawdziwą ostoją w kultywacji Dao, jest drabiną, podróżą ku naturze Buddy. Służy temu samemu celowi co "metody" (kultywacji). Kiedy (już) osiągniesz cel, życie i metody powinny zostać porzucone; nie wahanie się tutaj jest sprawą najważniejszą."
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
leszek wojas pisze:A czy podane zostały jakieś argumenty wyjaśniające dlaczego akurat ten rozkład symbolizuje kompletność?
No niestety, ale nie. Pewnie by trzeba pogrzebać głębiej w źródłach, ale niestety nie mam nawet pomysłu gdzie można by zacząć
Nie zaglądałem wcześniej na tę stronę.
Polecam :)
maximus
Posty: 66
Rejestracja: pn mar 05, 2007 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ningmapa

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: maximus »

karuna - powołałeś tu przykład Dr Yang Jwing Minga. Kiedyś czytałem artykuł autorstwa Dariusza Muraszko (instruktor Wu Tai Chi i Hu Lung Pai Kung Fu), w którym opisywał seminarium Tai Chi z Dr Yangiem. I wiesz co opisywał? W pewnym momencie mistrz poprosił o zaatakowanie go - i kop był bolesnym kopem, cios pięścią był bolesnym ciosem pięścią, a dźwignia bolesną dźwignią. Żadnych udziwnień w stylu "odrzucanie energią wewnętrzną na 300 metrów" :)
Jeśli chcesz poznać "humanitarny" system walki, udaj się na staż ESDS. Inspiracją do powstania tego systemu było Yang Tai Chi. Nie ma tam uderzeń pięścią bądź łokciem, które mogły by trwale uszkodzić.
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Z kolei słyszałem historię o spotkaniu jednego z mistrzów karate tradycyjnego z założycielem stylu Hidetaka Nishiyama. Ten go też poprosił, żeby go uderzył jak tylko chce. On tego nie zrobił i sobie porozmawiali. Czuł też Polak, że dostał by odpowiedź na każdy atak.

Co do takich styli to założeniem chociażby ju jitsu i aikido jest niezrobienie krzywdy przeciwnikowi. Realia są inne jak widać.

Ideogram chiński dot. sztuk walki znaczy "zatrzymać broń", "powstrzymać walkę".
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
maximus
Posty: 66
Rejestracja: pn mar 05, 2007 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ningmapa

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: maximus »

karuna pisze: z założycielem stylu Hidetaka Nishiyama.
Nishiyama nie założył żadnego stylu, co najwyżej organizację :)
karuna, to że ju jitsu w wolnym tłumaczeniu znaczy "sztuka łagodności, miękkości" nie oznacza, że w założeniach ta sztuka ma nie czynić krzywdę :) Ale OK, jak chcesz żyć w świecie bajek i legend o mistrzach miotających swych przeciwników jakąś tajemniczą energią, recytujących przy tym Sutrę Serca, twoja sprawa :)
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Jujitsu w założeniu miało czynić krzywdę - jak największą ;) "Ju' w nazwie oznacza wykorzystanie energii przeciwnika.
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Proszę definicja z Wiki, ja się zgadzam:

Jujutsu lub jujitsu (jap. 柔術 jūjutsu?, dosł. "sztuka ustępliwości", "sztuka łagodności, miękkości"; jū – miękkość, łagodność, giętkość, elastyczność, jutsu - sztuka, technika, umiejętność) - tradycyjna japońska sztuka walki lub metoda walki wręcz, bez broni lub z użyciem małego oręża, stosowana w ataku i obronie, w starciu z jednym albo kilkoma uzbrojonymi lub nieuzbrojonymi przeciwnikami.

A tak przy okazji podobnie jest z aikido.
ai-harmonia (tutaj chęc pomagania, zmieniania świata, miłość), ki (rodzaj energii wypełniającej wszechświat), do (droga)
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
maximus
Posty: 66
Rejestracja: pn mar 05, 2007 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ningmapa

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: maximus »

karuna - co do Aikido, pełna zgoda. Morihei Ueshiba złagodził brutalne techniki Aiki Jitsu i stworzył "pokojową" sztukę walki.
Ale przejdź się do jakiejś sekcji tradycyjnego Ju Jitsu, a zobaczysz te "łagodne" techniki. Te techniki służyły samurajom w sytuacji, gdy z różnych powodów zostali pozbawieni broni, lub zaatakowani z zaskoczenia, gdy nie było czasu na dobycie broni, albo z różnych powodów wylądowali w parterze. Lub idź na jakiś pokaz Ju Jitsu :)
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Ćwiczyłem intensywnie tradycyjne jujitsu. Były bardzo niełagodne :)
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Też ćwiczyłem. Nie jest łatwo: bolesne dźwignie, rzuty, wrażliwe punkty.
Faktycznie jednak jest w tym doza tej łagodnej sztuki. Można zrobić daną technikę nie uszkadzając nikogo, ale go kontrolując. Myślę, że zależy od zastosowania i też tego jak zachowuje się napastnik. Jednak w razie zagrożenia trzeba stanowczo do tego podejść.

Nie wynika to może z nazwy, ale są style kung fu i karate, gdzie tradycyjne ju jitsu jest raczej łagodne.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
maximus
Posty: 66
Rejestracja: pn mar 05, 2007 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ningmapa

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: maximus »

karuna pisze:(...) są style kung fu i karate, gdzie tradycyjne ju jitsu jest raczej łagodne.
karuna - wrzucasz do jednego wora 3 różne style walki. Mam wrażenie, że sztuki walki znasz jedynie z you tube'a :)
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Mam na myśli twarde i kontaktowe sztuki walki. I nie chodzi mi o boks.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
Awatar użytkownika
bhakta
Posty: 243
Rejestracja: wt mar 15, 2011 17:15
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Chán/Sŏn

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: bhakta »

Ćwiczę taichi i chi gong od ok. trzech miesięcy pod okiem kompetentnego nauczyciela i muszę powiedzieć, że tego rodzaju ćwiczenia ruchowe stanowią ogromne wsparcie do praktyki zazen. Zastanawiam się w tym kontekście nad tym, dlaczego praktyki te, dość powszechne np. w chińskich klasztorach i świeckich stowarzyszeniach zostały usunięte z Zenu podczas przekładania go na Zachód. Myślę, że przyczyny tkwią tutaj w zabiegach dyskursywnych, które skroiły buddyzm zen w odpowiedni, pasujący do wyobrażeń Westernerów sposób.

Ciesze się jednocześnie, że los osadził mnie w szkole Kwan Um, albowiem praktyka pokłonów, soen yu i kido są świetnym wstępem do podjęcia ćwiczeń chi kung.

Co do wrzuconych filmików i dyskusji o jujitsu - jujitsu jest japońską sztuką walki, która (jak wszystkie japońskie sztuki walki) odeszły daleko od chińskiej wizji na potyczkę dwóch przeciwników. Podobnie jak chan, dyscypliny wushu znajdują fundament w Dao. Podobnie jest z chi-gong, taichi, neigong, etc. Natomiast jujitsu czy np. karate są, pozostając na poziomie ogółu, dosyć dalekie od ideałów urzeczywistnianych w ortopraksyjnej religijności chińskiej.

Filmiki z lamą Donrupem nie są dobre na "prezentację" sztuki chi gong. My, Westernerzy, na takie sztuki reagujemy niechęcią i wątpliwością;) Warto więc dobierać takie prezentacje, tj. filmy i źródła, by rozmowy nie zamieniły się w przegląd zachodnich heurystyk i wdruków, bo takie rozmowy niewiele wnoszą, doprowadzają do zniechęcenia, i ludzie potencjalnie pozbawiają się ogromnych duchowych benefitów.

Natomiast o samej pracy z energią bardzo chciałbym na tym forum porozmawiać. Karuna, ćwiczysz chi kung z nauczycielem?


:namaste:
"-Ale czy Gotama ma jakąś własną teorię?
-Tathagata, o Vaccho, jest wolny od wszelkich teorii. To jednak, Vaccho, Tathagata wie: jaka jest natura form, i jak forma powstaje, i jak ginie" [MN I, 72]

duchonautyka.blogspot.com
wskazujaceslowa.blogspot.com
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Swojego czasu ćwiczyłem chi kung Lecącego Żurawia. Jednak się jakoś zniechęciłem i zrezygnowałem. Trochę może i szkoda i nie mówię, że na pewno bym nie wrócił. Byłem na spotkaniu z mistrzem, jednym z twórców stylu. Nawet by mi to pasowało, szczególnie perspektywa nauki długiej formy. Podobno bardzo skuteczna.

Mimo tego doszedłem na obecną chwilę, żeby ćwiczyć tai chi. Zbieram się i ćwiczę powoli, mam zamiar chodzić co jakiś czas na trening. Czas pokaże. Tai chi ćwiczyłem z nauczycielem przez rok i podobało mi się.

Szkopuł w tym, że do najbliższego miasta gdzie się coś regularnie dzieje mam ponad 50 km. Ciężko mi tak wiecznie dojeżdżać i wiele rzeczy sam muszę robić. Zostają mi jeszcze książki i DVD. I motywacja.

Najlepiej to bym chyba ćwiczył chi kung 8 Kawałków Brokatu. Wydaje mi się bardzo sensowny. Ćwiczyłem go przez jakiś czas, jednak tylko z książki. Jest dużo rzeczy z chi kung, które mi się podobają ale ciężko o nauczyciela w okolicy.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
Awatar użytkownika
bhakta
Posty: 243
Rejestracja: wt mar 15, 2011 17:15
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Chán/Sŏn

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: bhakta »

Warto odłożyć troche kasy na seminarium; jeżeli praktykujesz zen i wiedziesz stosunkowo właściwe życie (wg buddyzmu), to uczestniczenie w seminarium dobrego nauczyciela może już jednorazowo wyczulić na chi. ;) To umożliwia nauczenia się pewnej samodzielności w pracy z energią. A wtedy już jesteś wygrany, w pewnym sensie.

Masz ksiązkę Dr Yang Jwing-Minga o ośmiu Kawałkach Brokatu? To świetna książka:) Ćwiczę ten układ od trzech miesięcy i bardzo mi służy. Nie warto się zniechęcać. Myślę, że zniechęcenia czy zafascynowanie chi kung, tj. stany negatywne/pozytywne rozluźniają się, gdy praca z energią staje się uświadomionym działaniem. Wówczas można w dużej mierze wpływać na afiliacje i niechęci, które miotają nami przez całe życie...oprócz pracy z tą książką warto pooglądać sobie jak to robią chińczyki; można uchwycić tym samym ową samodzielność w pracy z energią. Żeby przekroczyć sztywność układów.

Pozdrawiam! :namaste:
"-Ale czy Gotama ma jakąś własną teorię?
-Tathagata, o Vaccho, jest wolny od wszelkich teorii. To jednak, Vaccho, Tathagata wie: jaka jest natura form, i jak forma powstaje, i jak ginie" [MN I, 72]

duchonautyka.blogspot.com
wskazujaceslowa.blogspot.com
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

Ja ćwiczyłam przez ok rok tai chi, potem nie miałam już czasu, a teraz myślę, żeby jednak znaleźć na to czas, bo to świetna sprawa. Miałam super nauczyciela, naprawdę przynosiło to efekty.
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: chi kung i sutra serca

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Tak, mam książkę Osiem Kawałków Brokatu dr Yang Jwing Ming'a. Myślę, że to kompletny system i mógłbym to ćwiczyć. Jest jeszcze do tego DVD. Myślę, że warto się zaopatrzyć, chociaż ze Stanów by trzeba je ściągać. Dr Ming przyjechał jakiś czas temu na seminarium z Ośmiu Kawałków Brokatu na Islandię i wątpię żeby powtórzył to w Polsce. Jest tutaj czasem, ale raczej żeby trenować kung fu i tai chi ze swoją szkołą.

Właśnie w jego szkole ćwiczę tai chi. Myślę, że się bardzo opłaca. Jak byłem na seminarium to naprawdę mi się spodobało jak można się fajnie zrelaksować i wyciszyć. Pokazał mi to trener, jak oddychać środkowym dan-tien. Jak czytałem z książki dr Minga, Korzeń Chińskiego Chi Kung, odpowiedni taki oddech oznacza ukończenie pierwszego stopnia rozluźnienia i za czym to idzie odpowiedniej regulacji ciała. Bardzo ważny etap w praktyce chi kung. Trener mówił, że jest to druga ważna książka do treningu, oczywiście po tej o nauce długiej formy tai chi. Dużo teorii w tej książce ale i z przejściem do praktycznego zastosowania.

Jest jeszcze szkoła ucząca chi kung, Lecącego Żurawia, nie wiem czy Wam znana. Dosyć popularna w Polsce. Byłem na treningach i spotkaniu z mistrzem. Jedno co można zauważyć, to jest to, że większość osób ćwicząca ten styl jest w starszym wieku. Może to świadczyć o skuteczności tego stylu, jeżeli im pomaga. A pomaga, z tego co mówili. Jednak jak ktoś lubi żeby się dużo działo, to trzeba tutaj trochę poczekać na naukę chodzącej formy, bo szczególnie na początku, a z resztą i z reguły na ich treningach, wykonywana jest forma stojąca forma Żuraw Rozpościera Skrzydła. Forma chodząca, kwintesencja stylu jest trochę trzymana w tajemnicy dla bardziej zaawansowanych. Mówią podobno na ten chi kung aerobik geriatryczny.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”