Wszyscy jesteśmy magikami.

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
Awatar użytkownika
GatoNegro
Posty: 503
Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: GatoNegro »

Witam Was serdecznie moi mili :)

Chciałbym podzielić się z Wami pewnym spostrzeżeniem. Chodzi tutaj o Magię.
Tak, prawdziwą magię. Realną i namacalną.
Otóż żyjemy w XXI wieku i nazwą owej współczesnej magii jest Technologia.
Niektórzy nie doceniają jak wielką magią jest technologia.
Ktoś mógłby powiedzieć: Pff... a co ma technologia do magii?
Prawdziwa magia to: lewitacja, przepowiadanie przyszłości (prekognicja), widzenie/słyszenie na odległość, podróż w czasie i przestrzeni, czytanie w umysłach.
Więc cóż ma wspólnego współczesna technologia z magią?

Więc podejrzewam że większość z Was ma taką magiczną różdżkę która nazywa się telefon komórkowy ewentualnie smartphon, a komputer to już idealny przykład. Wystarczy zobaczyć co takie urządzenia oferują. Przede wszystkim Internet. To ogromna magia. Gdy przyjrzymy się bliżej to możemy zauważyć że przepowiadanie przyszłości np. pogody, czy katastrof naturalnych (huragany itd.) to nic nadzwyczajnego. Idąc dalej Skype, idealny przykład widzenia i słyszenia na odległość. Mamy superszybkie samochody i pociągi. Może nie w Polsce ;) Ale TGV (Szybkobieżny Pociąg którego rekord prędkości to 574,8 km/h) czyż to nie przykład podróży w czasie? Lewitacja? No problem. Mamy wspaniałe samoloty. A co z czytaniem w umysłach? Tutaj wystarczy wejść tylko na Facebook. :laugh:

Ktoś mógłby powiedzieć: Łee... to jest niby magia? Magik nie potrzebuje komputera czy internetu, a lewitować powinien bez użycia śmigłowca. Ale gdybyśmy tylko mogli zaprezentować obecną technologię w postaci Smartphona z dostępem do Internetu osobie żyjącej w XVIII wieku to bylibyśmy największymi magikami. Rozmawiać z kimś z drugiego końca planety w czasie rzeczywistym?! Toż to najzwyklejsze widzenie i słyszenie na odległość. A pokonać odległość 500 km w godzinę zamiast 15 dni pieszej wędrówki? Toż to wręcz teleportacja :D

Obecnie jesteśmy przyzwyczajeni do technologi i uważamy ją za coś normalnego i naturalnego.
Ale właśnie przez to, że jest to tak powszednie i normalne nie doceniamy do jak wielkiej magicznej mocy mamy dostęp, również przez te magiczne moce jesteśmy jakby to ująć zaślepieni.
Ilość informacji do jakich mamy dostęp w Internecie jest wręcz kosmiczna, a form rozrywki jest tak wiele że współczesny człowiek zatraca się w nich bez opamiętania.

Jesteśmy wręcz bombardowani ilością bodźców i co gorsza uważamy to za normalne.
Faktem jest że współczesna technologia jest wspaniałą rzeczą, ale uważam że każdy powinien dostrzec jak wiele już mamy.
Jak wielką magiczną moc człowiek osiągnął. I co więcej zrobił to dostępnym dla każdego.

Kończąc swój krótki wywód chciałbym zwrócić się do Was mili forumowicze o krótką refleksję nad tym co zostało tutaj poruszone.
Mam nadzieję że wszyscy użyjemy tej wielkiej magii i zrobimy z niej użytek dla wszystkich czujących istot.

Pozdrawiam.
GN
Kwan Seum Bosal
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem GN

Moje refleksje - jeśli pozwolisz - człowiek przyzwyczaja sie do wszystkiego, nawet do technologii. Co więcej jest mu trudno potem się odzwyczaić - gdy nie będzie miał netu, albo elektrownia wyłączy prąd, etc. Tej magii jest pewnie wiecej - poczęcie dziecka, rozwój zarodka i poród - to też magia i bio-technologia ewolucji, to że ptaki latają, a niedźwiedzie hibernują - też nie w kij dmuchał. Magia przez duże M to coś nadnaturalnego, więc nie pojawiającego się "naturalnie" (patrz często).

Odnośnie technologii chciałem tylko rzec dwie rzeczy:

1. Technologia przejęła stery nad ewolucją. Takie samochody - zabijają tysiące ludzi, robią selekcję w homo sapiens w białych rękawiczkach. Osoby nieuważne, nie potrafiące wykonywać kilku rzeczy na raz, jeśli siadają za kółkiem - giną. Samochody promują statystycznie osoby o pewnych cechach umysłu - odgałęzienia gatunku nie potrafiące jeździć zabijają (wypadki). To tak, żeby nieco tę technologiczną magię nieco urealnić ...

2. O wolność do korzystania z tej technologicznej magii walczyły setki pokoleń, od wynalezienia ognia, przez gilotynę aż po układy scalone. Gdyby nie ci wszyscy ludzie, nie byłoby tej magii, warto zdawać sobie z tego sprawę. Każdy dołożył do tej magi swoją część, więc żyjemy w kolektywnej magii pewnej policzalnej grupy osób. Dlaczego na przykład silniki samochodów są na benzynę/ropopochodne zamiast elektryczne? To są decyzje, które ktoś podjął za nas. To jak wygląda smartphone także. Nie mówię tu o dżinsach, które sprzedawane są w sklepach podarte i zaszyte maszynowo, by wyglądały na biedne - bo to już jakiś chichot historii, by sprzedawać rzecz, która imituje nędzę, a sprzedawana jest bogatym dzieciakom, by upodobniły się stylem do biedaków... :zdziwko:

Anyways - tyle - wiem, że miałeś w zamyśle, by ten temat był miły i lekkostrawny, ale mnie od kilku dni te dżinsy nie dają spokoju... :)

metta&peace
H-D
Awatar użytkownika
GatoNegro
Posty: 503
Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: GatoNegro »

Har-Dao pisze: Anyways - tyle - wiem, że miałeś w zamyśle, by ten temat był miły i lekkostrawny, ale mnie od kilku dni te dżinsy nie dają spokoju... :)
Witaj Har-Dao. :)

Właśnie tak temat miał być miły, niezobowiązujący i przede wszystkim lekkostrawny. Mam nadzieję że również szybko strawisz te dżinsy :laugh:
A co do tego że technologia to nie jest coś co się przydarzyło w XXI wieku to oczywista oczywistość.

Pozdrawiam.
GN
Kwan Seum Bosal
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

GatoNegro pisze:Właśnie tak temat miał być miły, niezobowiązujący i przede wszystkim lekkostrawny
No to nie wiem, czy się wpasuję ze swoją refleksją ;)
bo przypomniał mi się "Technopol" Neila Postmana, ktoś czytał?
Tutaj jest całkiem dobre wprowadzenie:

Kiedy kultura przegrywa z postępem

Sama już nie wiem, jak to jest z tą magią technologii:
Choć jesteśmy świadkami i uczestnikami kultury coraz bardziej poddawanej wpływom różnorakich narzędzi, supernowoczesnych technologii, ciągle musimy pamiętać, iż każda technika ma stałą tendencję do uniezależniania się od systemu, w jakim funkcjonuje, do czynienia człowieka podległym jej wykonawcą. Często rzeczywiście proces ubezwłasnowolnienia dokonuje się niepostrzeżenie i wtedy właśnie „ogon macha psem”.

Kiedy ogon macha psem
Pozdrawiam, gt
Piotrek108
Posty: 62
Rejestracja: ndz mar 17, 2013 19:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: buddyzm

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: Piotrek108 »

Ja mysle jednak ze magiczna różdżką jest karta kredytowa :P
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

GatoNegro pisze:Faktem jest że współczesna technologia jest wspaniałą rzeczą
Technologia jak i wiele innych rzeczy ma plusy i minusy, jasną i ciemniejszą stronę :) Technologie są tylko wyrafinowanymi, wysokiej klasy narzędziami. Wszystko jak zwykle zależy od tego w jaki sposób się czegoś używa.
GatoNegro pisze:Jak wielką magiczną moc człowiek osiągnął. I co więcej zrobił to dostępnym dla każdego.
Zrobił dostępnym w formie produktu handlowego :) Tajemnice technologiczne dostępne dla każdego nie są.
GatoNegro pisze:do jak wielkiej magicznej mocy mamy dostęp
A dzięki czemu? :) Co spowodowało tak gwałtowny rozwój technologii?
Har-Dao pisze:Technologia przejęła stery nad ewolucją.
Technologia jest częścią ewolucji :)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
GatoNegro
Posty: 503
Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: GatoNegro »

leszek wojas pisze:
GatoNegro pisze:do jak wielkiej magicznej mocy mamy dostęp
A dzięki czemu? :) Co spowodowało tak gwałtowny rozwój technologii?
Witaj.

Co spowodowało? Hmm... chyba tak jest że popyt nakręca podaż. A więc chęć posiadania rzeczy. Czy tak? :)

Pozdrawiam.
GN
Kwan Seum Bosal
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

GatoNegro pisze: Hmm... chyba tak jest że popyt nakręca podaż. A więc chęć posiadania rzeczy. Czy tak? :)
Witaj :) ,
w jakimś stopniu na pewno tak. Z drugiej strony rozwój technologii jest sprzężony z rozwojem nauki. Jeśli chodzi o wynalazki techniczne to rozwój techniki jest silnie sprzężony z rozwojem nauk podstawowych: matematyki, informatyki, fizyki, chemii. To jest współzależny proces. Jeden rozwój napędza drugi, drugi rozwój inspiruje pierwszy. Trudno by było to oddzielić.
Czy rozwój nauki wynika z chęci posiadania rzeczy? Pewnie w jakimś stopniu tak ale w jakimś stopniu nie. Są tutaj dwa korzenie. :) Był niedawno na ten temat tekst w Nalandzie. :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

leszek wojas pisze:
Har-Dao pisze:Technologia przejęła stery nad ewolucją.
Technologia jest częścią ewolucji :)
Czołem

Well, nie za bardzo się zgadzam z tym. Oczywiście zależy jak kto na to patrzy. Technologia to narzędzia - racja. Kwestia czy:

1. Ślimacza czy żółwia skorupka to narzędzie, bo wtedy ręce też są narzędziami, ale nie o taki rodzaj "narzędzi" nam idzie. Chodzi o narzędzie poza-biologiczne, które nie ma nic wspólnego z doborem naturalnym, DNA, etc.

2. Tak jak ciało przystosowuje się do zmiennych pogodowych i środowiskowych, tak też być może ewolucja biologiczna idzie w kierunku sprawniejszego wykorzystywania i używania narzędzi. Wtedy człowiek byłby poddany ewolucji dostosowawczej do narzędzi jakich używa już od tysiącleci. Jednak oprócz większego mózgu (banku nadwyżki pożywienia) i wyprostowanej postawy (którą wymyślili nie homo-sapiens a wcześniejsi przodkowie) to nasze DNA w 99% jest takie samo jak niektórych małp.

3. Jeszcze raz kwestia czym jest technologia, narzędzia - można powiedzieć, że kciuk przestawny jest ewolucją ciała by móc korzystać z narzędzi - ale wiadomo, że kciuk ten jest u zwierząt, które chwytają - czy liany, gałązki lub inne nazwiemy narzędziami? Nie. Narzędzia są wytworzone.

Czy zatem narzędzia biorą udział w ewolucji? Oprócz doboru naturalnego negatywnego (zabijającego niektóre osobniki) nie widzę przystosowania ewolucyjnego. Nie opłaca się zresztą. Przez tysiące lat ludzie jeździli wierzchem na koniach. Powinno się wykształcić coś w miednicach jeźdźców coby pozwalało łatwiej znosić podróż na koniu. Ale się nie opłacało i ewolucja biologiczna miała rację - bo już nie jeździmy na koniach. Więc jeśli ktoś mówi, że internet zmienia nas ewolucyjnie, ja powiem, dajcie internetowi kilkadziesiąt tysięcy lat, to zobaczymy, ale i tak wątpliwe czy cokolwiek biologicznie się zmieni.

metta&peace
H-D
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Har-Dao pisze: zależy jak kto na to patrzy
Tak, zależy jak się rozumie ewolucję. Czy jako ewolucję ciała czy również jako ewolucję umysłu. Rozwój technologii to rozwój czy też ewolucja ludzkiego umysłu. To może ale nie musi mieć reprezentacji w ludzkim DNA.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

leszek wojas pisze:
Har-Dao pisze: zależy jak kto na to patrzy
Tak, zależy jak się rozumie ewolucję. Czy jako ewolucję ciała czy również jako ewolucję umysłu. Rozwój technologii to rozwój czy też ewolucja ludzkiego umysłu. To może ale nie musi mieć reprezentacji w ludzkim DNA.
Z tą ewolucją ludzkiego umysłu to jakoś mam wątpliwości. Szczególnie jak popatrzymy na człowieka tkwiącego w tzw. kulturze masowej. Gdy przyglądniemy się jak współcześnie wygląda podstawowa komórka społeczna - rodzina, gdy przyglądniemy się po prostu człowiekowi w oddzieleniu od tej technologii - to gdzie ta ewolucja?
Nie wierzę w to, że umysł ludzki przeszedł na wyższy etap ewolucyjnego rozwoju - od powiedzmy czasów starożytnych. Po prostu nie zabijamy kamieniami i pałkami tylko wyrafinowanymi bombami, nie jeździmy furmankami tylko samochodami naszpikowanymi technologią itp.
Dla mnie większą magią niż ta technologia jest zdrowy układ w rodzinie, brak patologii, przemocy i zwykła ludzka życzliwość, co w odróżnieniu od komórkowych telefonów jest znacznie trudniejsze do odnalezienia we współczesnym świecie.
Magią dla mnie też nie jest lewitacja, prekognicja, wróżenie z fusów i czytanie w czyiś myślach. Zresztą cóż ciekawego można tam odnaleźć ;)
Magia to my. Magią jest dharma :) To naprawdę rzadkość - życie w zgodzie z dharmą i po prostu napicie się herbaty ;)

pzdr
Awatar użytkownika
Razen
Posty: 147
Rejestracja: wt cze 15, 2010 11:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Agnostycyzm
Lokalizacja: Kraków

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: Razen »

stepowy pisze:Nie wierzę w to, że umysł ludzki przeszedł na wyższy etap ewolucyjnego rozwoju - od powiedzmy czasów starożytnych. Po prostu nie zabijamy kamieniami i pałkami tylko wyrafinowanymi bombami, nie jeździmy furmankami tylko samochodami naszpikowanymi technologią itp.
Tolle pisze:Ludzie nauczyli się rozszczepiać atom. Zamiast zatłuc drewnianą maczugą dziesięć czy dwadzieścia osób, jeden człowiek może więc dziś zabić milion. Wystarczy, że naciśnie guzik. Czy zatem od czasów maczugi cokolwiek naprawdę się zmieniło?
Tolle pisze:To, że umiesz rozwiązać krzyżówkę albo zbudować bombę atomową, wcale jeszcze nie znaczy, że używasz swojego umysłu. Psy lubią ogryzać kości, a umysł lubi wgryzać się w problemy. Właśnie dlatego rozwiązuje krzyżówki i buduje bomby atomowe. Ciebie ani trochę one nie obchodzą. Zadam ci jedno pytanie: czy potrafisz w każdej chwili uwolnić się od swojego umysłu? Czy już wiesz, gdzie masz wyłącznik?
Ot wolne skojarzenie ;)
"Lepsze jest działanie od bierności. W grze, jaką prowadzimy, nie możemy odnieść zwycięstwa. Ale niektóre przegrane są mimo wszystko lepsze od innych." – G. Orwell, "Rok 1984"
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

stepowy jeż pisze: Gdy przyglądniemy się jak współcześnie wygląda podstawowa komórka społeczna - rodzina, gdy przyglądniemy się po prostu człowiekowi w oddzieleniu od tej technologii - to gdzie ta ewolucja?
To są różne rzeczy. Czym innym jest rozwój umysłowy w sensie wyrafinowania abstrakcyjnego myślenia a czym innym rozwój umysłu w znaczeniu duchowego rozwoju. Motywacje ludzkie, ludzkie pragnienia niewiele się zmieniły na przestrzeni ostatnich kilku tysięcy lat. Myślenie abstrakcyjne przeżyło natomiast ogromny rozwój. Mowa była o technologiach. Przykładowo, idea atomów była znana już w starożytnej Grecji tylko nie wynikało z tego żadne przełożenie technologiczne. Rozwój myślenia abstrakcyjnego jest faktem historycznym. Nie chodzi o to czy to jest dobre czy też złe. Konsekwencją tego rozwoju są współczesne wynalazki technologiczne.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

leszek wojas pisze:To są różne rzeczy. Czym innym jest rozwój umysłowy w sensie wyrafinowania abstrakcyjnego myślenia a czym innym rozwój umysłu w znaczeniu duchowego rozwoju. Motywacje ludzkie, ludzkie pragnienia niewiele się zmieniły na przestrzeni ostatnich kilku tysięcy lat. Myślenie abstrakcyjne przeżyło natomiast ogromny rozwój. Mowa była o technologiach. Przykładowo, idea atomów była znana już w starożytnej Grecji tylko nie wynikało z tego żadne przełożenie technologiczne. Rozwój myślenia abstrakcyjnego jest faktem historycznym. Nie chodzi o to czy to jest dobre czy też złe. Konsekwencją tego rozwoju są współczesne wynalazki technologiczne.
Pozdrawiam
Tylko widzisz Leszku, być może Ty na co dzień obcujesz z osobami (mam na myśli w pracy), które te abstrakcyjne myślenie mają rozwinięte na wysokim poziomie - studenci matematyki czy coś w tym rodzaju ;) . Ja natomiast na co dzień mam do czynienia z osobami raczej w pobliżu mediany - jeśli chodzi o rozwój abstrakcyjnego myślenia - polskiego społeczeństwa. I raczej mam pełną świadomość tego co napisałem.
To, że promil ludzi tworzy wysoką technologię, nie czyni z automatu umysłu przeciętnego Kowalskiego wysoce abstrakcyjnym.
Wręcz śmiem twierdzić iż rozwój technologii może wpłynąć (i uważam, że powoli wpływa) na obniżenie się jego możliwości.
Nie wiem czy się orientujesz - ale współczesna młodzież np. masowo nie czyta. Wystarczy zresztą poserfować po różnych forach i tu i ówdzie przyglądnąć się wpisom - widać po błędach ortograficznych, stylistycznych i logicznych, że nie czyta. A jak wiadomo jest to wodą na młyn tegoż myślenia.

Są jakiejś dowody na to, że abstrakcyjne myślenie jednostki rozwinęło się na przestrzeni ostatnich 2000 lat? Tzn., czy przeciętny Grek sprzed Chrystusa, gdyby był wychowywany we współczesnym świecie od urodzenia (ze swoim potencjałem - Greka starożytnego) byłby w tyle za współczesnym Grekiem?
Mam bowiem wrażenie, że ewolucja tutaj dotyczy raczej tego co można nazwać kulturą, technologią - i tyczy raczej całych zbiorowości, reguł nimi rządzącymi itp. Nie tyczy jednak koniecznie pojedynczych osób.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

stepowy jeż pisze: Ja natomiast na co dzień mam do czynienia z osobami raczej w pobliżu mediany - jeśli chodzi o rozwój abstrakcyjnego myślenia - polskiego społeczeństwa. I raczej mam pełną świadomość tego co napisałem.
A porównywałeś to z medianą dla starożytnych społeczności? :) Na przykład z medianą Słowian 1000 lat temu?
stepowy jeż pisze:Mam bowiem wrażenie, że ewolucja tutaj dotyczy raczej tego co można nazwać kulturą, technologią
A kto tworzy kulturę czy technologie :) ? Tworzą się same czy tworzą je ludzie? To ludzie nie ewoluują - tylko sama nauka i kultura niezależnie od ludzkich jednostek prze do przodu? :) Pisałem o tym wcześniej - wszystko zależy od tego jak rozumiemy ewolucję czy tylko w kontekście DNA czy również w kontekście kultury, nauki itp. Przecież nauka mogłaby stać w miejscu. Dlaczego miałaby się wogóle rozwijać?
stepowy jeż pisze:Nie tyczy jednak koniecznie pojedynczych osób.
Rozwój technologiczny jest wskaźnikiem średniej dla historycznych populacji a nie dla poszczególnych jednostek.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

leszek wojas pisze:
stepowy jeż pisze:A porównywałeś to z medianą dla starożytnych społeczności? :)
Nie, ale wiem mniej więcej jak to zrobić.
Oczywiście - ze starożytnym Grekiem nie porównam współczesnego Greka z banalnego powodu - starożytnego Greka już nie ma.
Natomiast można by porównać przeciętnego Greka z przeciętnym dzieckiem adoptowanym z rejonów gdzie rozwoju techniki nie ma. Powiedzmy z jakiegoś afrykańskiego plemienia, gdzie do dziś ludzie żyją na społecznie prymitywnym (podobnym starożytnym ludom) poziomie. Czy mediana takich dzieci odbiegałaby od mediany dzieci europejskich, gdyby dzieci te wychowywały się w takich samych warunkach?
Pytanie tylko - czy ktoś takie badania robił?
Niestety nie wiem.
Ponieważ pisałeś o tym, że rozwój umysłu nastąpił. Rozumiem to w ten sposób, że potencjał nowonarodzonych dzieci Europejczyka i Afrykańczyka z plemienia które nie zaznało dobroczynności technologii będzie zasadniczo różny.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

stepowy jeż pisze:
Natomiast można by porównać przeciętnego Greka z przeciętnym dzieckiem adoptowanym z rejonów gdzie rozwoju techniki nie ma.
Przecież teraz nawet głęboko w dżungli mają komórki :) Obrazek z Egiptu: lepianka z gliny, na górze antena satelitarna.
stepowy jeż pisze: Czy mediana takich dzieci odbiegałaby od mediany dzieci europejskich, gdyby dzieci te wychowywały się w takich samych warunkach?
Pytanie tylko - czy ktoś takie badania robił?
Wywołałeś wilka stepowego z lasu :). Bardzo bym nie chciał by to co napiszę miało w odbiorze jakieś zabarwienie rasistowskie. Proponuję byś w ramach takiego właśnie badania sprawdził jaki jest w poszczególnych rasach odsetek laureatów nagrody Nobla i innych prestiżowych nagród naukowych.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

leszek wojas pisze:Wywołałeś wilka stepowego z lasu :). Bardzo bym nie chciał by to co napiszę miało w odbiorze jakieś zabarwienie rasistowskie. Proponuję byś w ramach takiego właśnie badania sprawdził jaki jest w poszczególnych rasach odsetek laureatów nagrody Nobla i innych prestiżowych nagród naukowych.
A co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?
Stawiam hipotezę, że gdyby w społeczności żydowskiej wychowywały się murzyniątka z plemienia powiedzmy Hutu, gdyby wychowywać je na tych samych zasadach, to ich poziom abstrakcyjnego myślenia nie odbiegałby znacząco od średniej całej społeczności.
Czy gdyby współczesnych laureatów prestiżowych nagród wychowywać w izolacji - gdzieś w Amazonii, to czy byliby laureatami tychże nagród?
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

stepowy jeż pisze:
leszek wojas pisze:Wywołałeś wilka stepowego z lasu :). Bardzo bym nie chciał by to co napiszę miało w odbiorze jakieś zabarwienie rasistowskie. Proponuję byś w ramach takiego właśnie badania sprawdził jaki jest w poszczególnych rasach odsetek laureatów nagrody Nobla i innych prestiżowych nagród naukowych.
A co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?
Stawiam hipotezę, że gdyby w społeczności żydowskiej wychowywały się murzyniątka z plemienia powiedzmy Hutu, gdyby wychowywać je na tych samych zasadach, to ich poziom abstrakcyjnego myślenia nie odbiegałby znacząco od średniej całej społeczności.
Znowu nie chciałbym by to co napiszę miało jakiś rasistowski odcień. W USA mieszkają przedstawiciele wszystkich ras, jest tam wyrównany dostęp do edukacji a nawet biali mają gorzej - są specjalne stypendia dla murzynówi i indian. Zdolni przedstawiciele wszystkich ras z całego swiata mogą znaleźć tam pracę naukową. Był i nadal trwa drenaż mózgów do USA. Dają chętnym i zdolnym dobre warunki. I jakie to ma przełożenie na proporcje procentowe jeśli chodzi o poszczególne rasy? To jest właśnie wskaźnik który pokazuje coś istotnego w temacie o którym rozmawiamy.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

leszek wojas pisze:Znowu nie chciałbym by to co napiszę miało jakiś rasistowski odcień. W USA mieszkają przedstawiciele wszystkich ras, jest tam wyrównany dostęp do edukacji a nawet biali mają gorzej - są specjalne stypendia dla murzynówi i indian. Zdolni przedstawiciele wszystkich ras z całego swiata mogą znaleźć tam pracę naukową. Był i nadal trwa drenaż mózgów do USA. Dają chętnym i zdolnym dobre warunki. I jakie to ma przełożenie na proporcje procentowe jeśli chodzi o poszczególne rasy? To jest właśnie wskaźnik który pokazuje coś istotnego w temacie o którym rozmawiamy.
Ale czy to ma związek z rozwojem umysłu o którym pisałeś?
Jeśli chodzi o różnice związane z poszczególnymi rasami - to masz rację. Ale co jest przyczyną? Być może nie chodzi o dostęp do edukacji. Proces jest bardziej złożony a niewątpliwie związany jest z kulturą i wychowaniem jakie dominuje w danej nacji.
Przecież inaczej Indianin wychowuje swoje dziecko a inaczej biały. Inaczej żyd, inaczej arab. Jesteś w stanie oddzielić te czynniki i wykonać wiarygodny pomiar?
Mówimy o rozwoju umysłu - a właściwie o jego szczególnym aspekcie (coby było łatwiej) - zdolności abstrakcyjnego myślenia. Czy ten rozwój faktycznie nastąpił, czy może warunki zewnętrzne, otoczenie sprzyjają temu aby ten rozwój lepiej się zamanifestował.

EDIT
Jeszcze przykład mi przyszedł.
Czy uważasz, że odsetek ludzi wybitnych w naszym społeczeństwie (chodzi mi o osiągnięcia naukowe) pochodzi z warstw społecznych tzw. niższych czy może wyższych? Czy więcej wybitnych ludzi wychowało się w głęboko patologicznych rodzinach czy może nie? Z czego wynikają większe czy mniejsze osiągnięcia danych jednostek?
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

stepowy jeż pisze: Proces jest bardziej złożony a niewątpliwie związany jest z kulturą i wychowaniem jakie dominuje w danej nacji.
Przecież inaczej Indianin wychowuje swoje dziecko a inaczej biały. Inaczej żyd, inaczej arab.
Oczywiście, że wychowanie ma także kontekst kulturowy. Dlatego właśnie podałem przykład USA. Chodziło o dzieci różnych ras wychowane w tej samej kulturze, mówiące tym samym językiem, chodzące do podobnych szkół itd. Mogą oczywiście występować pewne różnice w indywidualnych domach ale podstawowy trzon edukacyjny jest dość podobny. To nie jest porównanie dziecka z afrykańskiej dżungli z dzieckiem z wielkiego miasta w Europie.
stepowy jeż pisze: Czy ten rozwój faktycznie nastąpił, czy może warunki zewnętrzne, otoczenie sprzyjają temu aby ten rozwój lepiej się zamanifestował.
A te warunki zewnętrzne, to otoczenie to tak samo z siebie się tworzy bez żadnego ludzkiego udziału? :) Moim zdaniem to właśnie ludzie tworzą te warunki.
stepowy jeż pisze: Czy uważasz, że odsetek ludzi wybitnych w naszym społeczeństwie (chodzi mi o osiągnięcia naukowe) pochodzi z warstw społecznych tzw. niższych czy może wyższych?
Myślę, że bywa różnie. Nie ma jakiejś ścisłej reguły.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

leszek wojas pisze:A te warunki zewnętrzne, to otoczenie to tak samo z siebie się tworzy bez żadnego ludzkiego udziału? :) Moim zdaniem to właśnie ludzie tworzą te warunki.
Z ludzkim udziałem, to oczywiste.
Tylko, że dyskutujemy tu w moim odczuciu o nieco czymś innym. Zastanawiamy się czy umysł ludzki, a ściślej ludzkiej jednostki ewoluował w ostatnich kilku tysiącach latach. W moim rozumieniu umysł jako potencjał jednostki. Widzę to w ten sposób. Wkładamy w identyczne warunki osobę - powiedzmy wspomnianego nowonarodzonego Greka starożytnego i nowonarodzonego Greka współczesnego. Poddajemy takiemu samemu procesowi uspołecznienia, ukulturowienia, edukacji etc. Następnie populacje takich Greków porównujemy pod kątem np. zdolności logicznego myślenia, rozwiązywania łamigłówek czy czego tam bądź. Ty twierdzisz, że te populacje będą się znacząco różnić, ja natomiast mam co do tego wątpliwości, wręcz twierdzę iż różnic nie będzie.
Gdybyśmy to doświadczenie przeprowadzili na populacji szympansów i ludzi - różnica byłaby niewątpliwie znacząca.
Natomiast czy tak by było w odniesieniu do ludzi sprzed 2000 lat? Jeśli tak, to ten rozwój miał miejsce. Ale dla mnie pewnym to wcale nie jest. Nie opieram się przy tym na jakichkolwiek badaniach, tylko na intuicji.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Dzień dobry :) ,
stepowy jeż pisze:Tylko, że dyskutujemy tu w moim odczuciu o nieco czymś innym.
W sumie to ja już nie bardzo wiem o czym dyskutujemy. :) Było o magii i technologiach a skończyło się na tym która rasa jest zdolniejsza. W sumie to chyba dość typowy rozwój dyskusji jak na polskie forum dyskusyjne. :)
stepowy jeż pisze: Widzę to w ten sposób. Wkładamy w identyczne warunki osobę - powiedzmy wspomnianego nowonarodzonego Greka starożytnego i nowonarodzonego Greka współczesnego. Poddajemy takiemu samemu procesowi uspołecznienia, ukulturowienia, edukacji etc.
To jest oczywiście nieweryfikowalne :) . Nie ma możliwości takiego sprawdzenia. Natomiast ja podałem przykład jak najbardziej weryfikowalny. Coś co się faktycznie zdarzyło. Chodzi o przeniesienie (oczywiście przymusowe) mieszkańców Afryki do Europy i Ameryki. Poddaniu tak jak proponowałeś ,,procesowi uspołecznienia, ukulturowienia, edukacji etc." (Ty pisałeś właśnie o murzyniątkach z plemienia Hutu) i zweryfikowaniu poprzez sprawdzenie procentowego udziału tej populacji w dorobku naukowym i technologicznym współczesnego świata. Nie wiem czy wiesz co na ten temat mówił współodkrywca DNA James Watson. Był za to krytykowany.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

leszek wojas pisze: a skończyło się na tym która rasa jest zdolniejsza.
Się jeszcze nie skończyło ;) ....

Domyślam się, że są badania, które wskazują iż pewne rasy są predysponowane w jakiś określony sposób. Np. murzyni lepiej grają w kosza, biali chętniej garną się do nauki. To może wynikać np. z warunków w jakich żyli przodkowie Afrykańczyków. Wysoka temperatura wręcz zmusza by nie pracowali intensywnie, więc się przystosowali... Zauważ, że czarna ludność zamieszkuje USA od niedługiego czasu i do niedawna przynajmniej była tzw. gorszą warstwą z mniejszym dostępem do edukacji, byli po prostu dyskryminowani. Jedno pokolenie równego dostępu do edukacji to może po prostu za mało i wnioski płynące z takich badań mogą być nie do końca właściwe. Tzn. różnice mogą wynikać z różnych przyczyn (niekoniecznie z mniejszego potencjału intelektualnego czy umysłowego). Te różnice mogą się zatrzeć z czasem, gdy wszyscy będą żyć w tych samych warunkach przez kilkaset lat.

A czy są badania iż biały człowiek dziś ma lepsze predyspozycje matematyczne niż ten sprzed wieku ;)

ps. Dodam jeszcze, że miałem na myśli wychowanie murzyniątka nie przez murzynów w Izraelu, ale przez Żydów, w ich kulturze, tak jakby tym Izraelitą był. Zmienia to nieco obraz tego co napisałeś, bowiem proces wychowania jest oczywiście zupełnie inny.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

stepowy jeż pisze:To może wynikać np. z warunków w jakich żyli przodkowie Afrykańczyków. Wysoka temperatura wręcz zmusza by nie pracowali intensywnie, więc się przystosowali.
Czyli jakby nie patrzeć podpada to pod ewolucję. Mieli inne warunki dostosowania - inne cechy i predyspozycje wykształcili.

stepowy jeż pisze:Np. murzyni lepiej grają w kosza
Są lepszymi jazzmenami. :) Każda rasa ma się czym pochwalić. A tak na marginesie ... Kliczkowie to chyba jakiś genetyczny wybryk natury na tle czarnoskórych bokserów :) .

stepowy jeż pisze:Te różnice mogą się zatrzeć z czasem, gdy wszyscy będą żyć w tych samych warunkach przez kilkaset lat.
Czyli za parę lat oczekujesz wysypu czarnoskórych laureatów nagrody Nobla z fizyki? :)

stepowy jeż pisze:Dodam jeszcze, że miałem na myśli wychowanie murzyniątka nie przez murzynów w Izraelu, ale przez Żydów, w ich kulturze, tak jakby tym Izraelitą był. Zmienia to nieco obraz tego co napisałeś, bowiem proces wychowania jest oczywiście zupełnie inny.
Moim zdaniem nie bardzo. Bo albo są jakies predyspozycje genetyczne wynikające z warunków przystosowania albo ich nie ma lub ich wpływ jest minimalny. Sam wcześniej pisałeś ,,wysoka temperatura wręcz zmusza by nie pracowali intensywnie, więc się przystosowali". Jeśli są, to sam krótkotrwały proces wychowawczy tego nie załatwi. Z osoby nie posiadającej predyspozycji muzycznych nie zrobi się wirtuoza bez względu na sposób wychowania. Można najwyżej stworzyć przyzwoitej klasy muzyka. Podobnie jest z predyspozycjami matematycznymi. Sam to obserwuję - są ludzie którzy nie są w stanie przekroczyc pewnego matematycznego poziomu niezależnie od włożonego wysiłku. Pomimo tego, że bardzo się starają i dużo pracy w to włożyli.
Amerykańskie dzieci różnych ras mają dość podobne warunki wychowania. To, że ktoś wychowuje się w Izraelu nie oznacza, że w ramach edukacji szkolnej otrzymuje jakąś inną wiedzę na przykład w zakresie matematyki czy fizyki niż dziecko z innego kraju.
Awatar użytkownika
Asti
Posty: 795
Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Hahayana
Lokalizacja: Łódź

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: Asti »

To, że promil ludzi tworzy wysoką technologię, nie czyni z automatu umysłu przeciętnego Kowalskiego wysoce abstrakcyjnym.
Wręcz śmiem twierdzić iż rozwój technologii może wpłynąć (i uważam, że powoli wpływa) na obniżenie się jego możliwości.
Nie wiem czy się orientujesz - ale współczesna młodzież np. masowo nie czyta. Wystarczy zresztą poserfować po różnych forach i tu i ówdzie przyglądnąć się wpisom - widać po błędach ortograficznych, stylistycznych i logicznych, że nie czyta. A jak wiadomo jest to wodą na młyn tegoż myślenia.
Odniosę się do tego fragmentu, bo uderzyła wręcz mnie jego trafność. Naukę, a więc i wysoce abstrakcyjne myślenie, rozwija niewielka grupa ludzi, natomiast ogrom, który z tych gotowych produktów korzysta - jest przez nie zwyczajnie upośledzany. Polecam badania na które powołują się szkoły Steinerowskie, które dowiodły w jak hamujący sposób działa wczesne wdrożenie dziecka w obsługę komputera. Okazało się, że o wiele lepsze wyniki zarówno w obsłudze komputerów jak i nauce miały dzieci, które zostały wprowadzone w wirtualny świat zdecydowanie później.

Mamy niesamowite technologie, które mogą w parę minut dać nam dostęp do ogromu wiedzy zgromadzonej niemalże przez cały rodzaj ludzki na przestrzeni wieków, ale wolimy oglądać głupie filmiki. Dla mnie więc rozwój technologii jest właśnie - rozwojem przede wszystkim technologii, a nie człowieka samego w sobie. Złożoność narzędzi może wręcz oznaczać regres dla mas. Czy człowiek się rozwija wraz z technologią - trochę na pewno, ale myślę, że dawno już tempo jej rozwoju przerosło zdecydowanie tempo i możliwości rozwoju intelektualnego ludzi.
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Asti pisze: Naukę, a więc i wysoce abstrakcyjne myślenie, rozwija niewielka grupa ludzi, natomiast ogrom, który z tych gotowych produktów korzysta - jest przez nie zwyczajnie upośledzany. Polecam badania na które powołują się szkoły Steinerowskie, które dowiodły w jak hamujący sposób działa wczesne wdrożenie dziecka w obsługę komputera.
Witaj :) ,
tylko to nie jest wina technologii ale rodziców. Dziecko można wypaczyć w bardzo różny sposób. Nie jest więc tak, że te dzieci są ,,zwyczajnie upośledzane" przez technologie. One są co najwyżej upośledzane przez niewłaściwe działania własnych rodziców czy opiekunów. Jeśli rodzic pali papierosy w domu przy swoim dziecku to nie wynalazca tytoniu jest winien, że dziecko jest zatruwane. Było już tutaj powiedziane: ,,Technologie są tylko wyrafinowanymi, wysokiej klasy narzędziami. Wszystko jak zwykle zależy od tego w jaki sposób się czegoś używa."
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: moi »

Asti pisze:Polecam badania na które powołują się szkoły Steinerowskie, które dowiodły w jak hamujący sposób działa wczesne wdrożenie dziecka w obsługę komputera. Okazało się, że o wiele lepsze wyniki zarówno w obsłudze komputerów jak i nauce miały dzieci, które zostały wprowadzone w wirtualny świat zdecydowanie później.
Czy mógłbyś podać z jakiego źródła pochodzą te badania, na które się powołujesz? To dosyć ciekawe zagadnienie i chętnie bym o nim poczytała.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Asti
Posty: 795
Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Hahayana
Lokalizacja: Łódź

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: Asti »

moi pisze:
Asti pisze:Polecam badania na które powołują się szkoły Steinerowskie, które dowiodły w jak hamujący sposób działa wczesne wdrożenie dziecka w obsługę komputera. Okazało się, że o wiele lepsze wyniki zarówno w obsłudze komputerów jak i nauce miały dzieci, które zostały wprowadzone w wirtualny świat zdecydowanie później.
Czy mógłbyś podać z jakiego źródła pochodzą te badania, na które się powołujesz? To dosyć ciekawe zagadnienie i chętnie bym o nim poczytała.

Pozdrawiam.m.
Artykułu który czytałem parę lat temu niestety nie mogę odnaleźć, ale podzielę się tym co znalazłem:
http://www.nytimes.com/2011/10/23/techn ... d=all&_r=0
http://www.princeton.edu/futureofchildr ... ionid=1309
http://www.princeton.edu/futureofchildr ... _02_05.pdf
http://www.fundacjaantropos.eu/pytania_i_odpowiedzi.php

Niestety materiały (i teraz i ongiś) były po angielsku, badań po Polsku na ten temat nie znam. Można ewentualnie zapytać jeszcze na stronie fundacji antropos, na jakie badania naukowe się powodują, ale zakładam, że przytoczone zostaną także źródła amerykańskie.

Pozdrawiam.
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: moi »

Dziękuję za informację.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

leszek wojas pisze:Moim zdaniem nie bardzo. Bo albo są jakies predyspozycje genetyczne wynikające z warunków przystosowania albo ich nie ma lub ich wpływ jest minimalny. Sam wcześniej pisałeś ,,wysoka temperatura wręcz zmusza by nie pracowali intensywnie, więc się przystosowali".
Ostatnio szperając w necie znalazłem takie oto dane:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Natio ... uality.png
Widać miałeś rację :)
Powołując się na te dane można faktycznie stwierdzić iż predyspozycje do logicznego myślenia są różne u różnych nacji (wprost mówiąc inteligencja).
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Hmm...nie bez powodu Chińczycy uważali inne nacje za barbarzyńców :)
Że na Tajwanie najlepiej wypadają testy matematyczne dla dzieci to słyszałem ale sądziłem, że to konsekwencja tego, że inteligencja chińska uciekła na Tajwan.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Max Kolonko w jednym ze swoich felietonów na YT porusza m.in. ten temat. Mówi w pewnym momencie iż testy w Stanach najlepiej zdają Azjaci, potem Europejczycy, potem długo długo nic i dopiero kolorowi; aczkolwiek zdarzył się raz wyjątek ;) - o czym felieton:
https://www.youtube.com/watch?v=srzSvDY_XIs
Awatar użytkownika
highersense
Posty: 179
Rejestracja: pn paź 18, 2010 18:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen (Kwan Um)
Lokalizacja: Berlin

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: highersense »

A ja właśnie zauważam coraz więcej pozytywnych naturalnych prądów w technice. Młodzi ludzie są [oczywiście nie wszyscy,mówię o jakimś tam odsetku ale ciągle zwiększającym się] bardzo świadomi tego że technologia nie może im już dać wszystkiego i mimo że lubimy siedzieć przy kompie i grać w gry :D to lubimy też wyjść i spotkać się z przyjaciółmi i robić coś kreatywnego w czym technologia nam pomaga. I jest z tego wielka frajda! Oczywiście są wszędzie ewenementy ale nie oceniałabym całych pokoleń przez takie szare okulary.
Naprawdę w internetach jest wielu cudownych młodych dorosłych którzy mają dosyć PRL-a i jego czarnowidztwa [wybaczcie mi jeśli kogoś urażę] i korzystają z technologi do naprawdę fajnych kreatywnych i rozwijających projektów których nie dałoby się zrealizować bez tego. A właśnie ludzie którzy tego nie rozumieją próbuję założyć kajdanki internetowi i to nie dla naszego bezpieczeństwa ale z własnego strachu i poczucia bezsilności i potrzeby kontroli. A technologia skutecznie użyta może się bardzo przydać w eko sprawach chociażby. Chociażby recykling ubrań,książek i w ogóle rzeczy pomiędzy indywidualnymi osobami to jak wielki globalny rynek! Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że to się nie stanie ad hoc, ale od amerykańskich lat 60' z wyraźnymi przerwami takie fale się rozwijają i nie byłabym tak bardzo ani pesymistycznie ani optymistycznie nastawiona.
W końcu to tylko od Ciebie zależy jak ty to sobie wytłumaczysz i jak tego użyjesz. Zainteresowanym polecam chemika ,naukowca szamana,hippisa doktora Timothy Leary. on w
ja Agat wybaczcie ale nie chciałam żeby to sie zgubiło w burzy mojej wypowiedzi ;) pisze: tej [jak ktoś sobie życzy to mogę przesłać na maila w PDFie]
książce bardzo jasno i fajnie wyłożył wszystko na stół. Nie zniechęcajcie się New Age'owskimi komentarzami bo naprawdę facet nie miał naciupciane w głowie. [mimo że inni próbowali z niego zrobić wariata,komputerowca i narkomana. Dlatego mnie też tak niepokoi wasza tendencja do takiego oceniania mojego pokolenia. Oczywiście nie oszukuję się i widzę że to jest kwestia powiedzmy 35% na 65% [jesli nie więcej...] ale też nie mogę zignorować tego że widzę bardzo dużo fajnych młodych mądrych ludzi :)
...szin mjo dżan gu de darani...
Awatar użytkownika
Flandra
Posty: 676
Rejestracja: pt lip 01, 2011 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Theravada
Kontakt:

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: Flandra »

tak a propos technologii to ja się ostatnio jaram ( :D ) coraz bardziej profesjonalną wiedzą w necie
Nie tylko Ajahn Brahm (https://www.youtube.com/user/BuddhistSocietyWA) wrzuca na youtube swoje wykłady zamiast filmów o kotach w słoiku ;)
Robi to coraz więcej osób i po prostu szczęka mi opada.
Słyszeliście o KhanAcademy? (http://khanacademy.org/) Zaczęło się od tego, że 1 (słownie: jeden) facet uparł się, żeby wrzucać na youtube lekcje z matematyki na wysokim poziomie. Teraz dzięki wsparciu wielu sponsorów ta wiedza trafia do ludzi na całym świecie. Jeśli macie problem ze zrozumieniem jakiegoś problemu z matematyki, ekonomii itp itd to prawdopodobnie znajdziecie tam coś dla siebie.

Coursera (https://www.coursera.org/) Uniwersytety z całego świata umieszczają tam swoje kursy. Nie tylko ogląda się wykłady i czyta zalecane teksty, ale też pisze się prace, zdaje egzaminy itp. Na razie to wszystko raczkuje, ale jeśli ktoś marzył kiedyś o studiach na uniwersytecie takim jak Stanford to można tam spróbować swoich sił. (Polecam)

W każdym razie niesamowicie podoba mi się to, że Internet staje się źródłem profesjonalnej wiedzy. Wiedza to dla mnie klucz do lepszych, mądrzejszych rozwiązań, a co za tym idzie do lepszego, mądrzejszego społeczeństwa. :)

pozdrawiam :)
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

highersense pisze: Naprawdę w internetach jest wielu cudownych młodych dorosłych którzy mają dosyć PRL-a i jego czarnowidztwa i korzystają z technologi do naprawdę fajnych kreatywnych i rozwijających projektów których nie dałoby się zrealizować bez tego.
Zaprawdę powiadam Ci, w internecie są też stare dzieci (które nie straciły jeszcze wewnętrznej młodości) robiące to samo.
highersense pisze: Zainteresowanym polecam chemika ,naukowca szamana,hippisa doktora Timothy Leary. on w
ja Agat wybaczcie ale nie chciałam żeby to sie zgubiło w burzy mojej wypowiedzi ;) pisze: tej [jak ktoś sobie życzy to mogę przesłać na maila w PDFie]
Nam Agat, miłośnikom starej psychodeliki, nie trzeba prezentować tej postaci :) .
Leary dość dawno temu już powiedział "the PC is the LSD of the 1990s".
A teraz pytanie do Ciebie za 108 punktów:
http://www.youtube.com/watch?v=03xjifAFagY
,,Oto nadchodzi dobrze nam znany, z przylizaną fryzurką,
Nadchodzi powoli się rozkręcając"
Kim jest ,,przylizany" i jaki to ma związek z tym o czym rozmawiamy?
:)
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Flandra pisze: Coursera (https://www.coursera.org/) Uniwersytety z całego świata umieszczają tam swoje kursy. Nie tylko ogląda się wykłady i czyta zalecane teksty, ale też pisze się prace, zdaje egzaminy itp. Na razie to wszystko raczkuje, ale jeśli ktoś marzył kiedyś o studiach na uniwersytecie takim jak Stanford to można tam spróbować swoich sił. (Polecam)
Tak, tylko czy dają Ci pełnowartościowy ,,papier" ukończenia tej uczelni? Dają komuterowy certyfikat ukończenia kursu. Oczywiście, lepsze to niż nic. Jest to niewątpliwie pewnego rodzaju socjalistyczna działalność ,,dla ludu" ze strony tych uczelni bo ukończenie studiów w pełnym wymiarze jest na tego typu uczelniach bardzo kosztownym przedsięwzięciem.
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

eee samych trudnych rzeczy tam ucza. prawo konstytucyjne? fizyka jadrowa? financial markets? Tego sie nie da nauczyc przez internet przy komputerze i kawce; na to potrzeba czasu energii i poswiecenia. To jakies teasery sa - forma reklamy uczelni itp. osobiscie rozwazam popelnienie drobnego przestepstwa i zyskanie darmowych godzin odpracowywania szkod dla spoleczenstwa, np jako miejski ogrodnik czy stolarz budujacy place zabaw. heheheh oczywiscie zartuje: >
Awatar użytkownika
Flandra
Posty: 676
Rejestracja: pt lip 01, 2011 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Theravada
Kontakt:

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: Flandra »

leszek wojas pisze: Tak, tylko czy dają Ci pełnowartościowy ,,papier" ukończenia tej uczelni? Dają komuterowy certyfikat ukończenia kursu. Oczywiście, lepsze to niż nic. Jest to niewątpliwie pewnego rodzaju socjalistyczna działalność ,,dla ludu" ze strony tych uczelni bo ukończenie studiów w pełnym wymiarze jest na tego typu uczelniach bardzo kosztownym przedsięwzięciem.
dają ciekawie podaną wiedzę (z reguły :D ), i sygnując ją swoim nazwiskiem i nazwą uczelni budują zaufanie do tej wiedzy
w dodatku motywują do jej przyswojenia tak jak na prawdziwej uczelni - terminami, testami itp :D

to na razie jest jeden wielki eksperyment, nie wiadomo jak to się dalej potoczy, być może będzie można kiedyś studiować wirtualnie ...

Salman Khan (założyciel KhanAcademy) mówi o swojej pracy w ten sposób, że on dostarcza dobrej jakości materiały do nauki. Każdy może sobie je obejrzeć tyle razy ile potrzebuje, żeby zrozumieć o co chodzi w jakiejś konkretnej kwestii, ale nie wyklucza to tego, żeby np. na lekcjach w szkole o nich rozmawiać i utrwalać w ten sposób tę wiedzę. Być może w ten sposób zostanie stworzony jakiś nowy model edukacji. W obecnym, jeśli czegoś nie jesteś w stanie zrozumieć np. z matematyki, a nauczyciel nie tłumaczy tego zbyt dobrze, jesteś skazany na swego rodzaju wykluczenie (zwłaszcza w matematyce tak jest, że jeśli nie rozumiesz jakiejś kwestii, to nie jesteś w stanie zrozumieć kolejnych, opartych na niej zagadnień).

Dan Ariely, który prowadził na Coursera "A Beginner's Guide to Irrational Behavior" (BTW rewelacyjny kurs), żeby sprawdzić jak model nauczania wirtualnego wpływa na przyswojoną wiedzę podzielił swoich studentów (na uczelni) na 3 grupy:
1 grupa chodziła na wykłady z Danem itp (tak jak to normalnie odbywa się na uczelniach)
2 grupa miała zalogować się na Coursera, oglądać tam wykłady i czytać zalecane teksty, mieli przychodzić też na zajęcia z Danem, żeby dyskutować o tym czego się z Cousera dowiedzieli
3 grupa miała zalogować się na Coursera, i robić tam wszystko - oglądać wykłady, czytać teksty, oraz dyskutować o omawianych kwestiach na specjalnie stworzonym forum
no a później Dan sprawdził ich wiedzę
okazało się, że 3 grupa przyswoiła jej najmniej :/
Tak więc, bardzo możliwe, że nigdy nie będzie można uzyskać pełnowartościowego "papieru" z wirtualnych studiów, ale może dzięki temu sam system edukacji ulegnie zmianie. I będziemy mieć na całym świecie edukację na wysokim poziomie :)
Awatar użytkownika
highersense
Posty: 179
Rejestracja: pn paź 18, 2010 18:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen (Kwan Um)
Lokalizacja: Berlin

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: highersense »

myślę że też potrzebny jest żywy kontakt z drugim człowiekiem, dyskusja i bliskość. to ma dużą wagę mimo wszystko. dlatego tak bardzo lubię czytać papierowe książki i siedzieć w plenerze bo to ma znaczący wpływ. ale też technologia może być drugim szkieletem,pomocnikiem niekoniecznie użyta przez lenistwo żeby leżeć potem jak gruby kokon i obsypanym być torebkami po macdonaldzie i coca colą. Gwóźdź programu jest w tym żeby być uważnym i używać technologii [dokładnie tak samo jak mówimy w zen o mózgu czy umyśle] a nie żeby to ona używała Ciebie. poza tym wszystko jest z internetami okej :)
,,Oto nadchodzi dobrze nam znany, z przylizaną fryzurką,
Nadchodzi powoli się rozkręcając"
A to nie jest dokładny cytat z tekstu nie?
No i kimże on jest Leszku powiedz mi ten przylizany? Widziałam że masz bardzo ładną fryzurę i dobrze mi się z Tobą rozmawia :)
A jaki ma związek z tym o czym rozmawiamy? Bardzo Ci dziękuję za przesłanie tego linku bo dawno tego nie słuchałam i sprawiło mi to dużo radości ponieważ miałam okazję na moim pierwszym paraprofesjonalnym występie zaśpiewać właśnie ten utwór. to był pierwszy raz jak po prostu śpiewałam przed ludźmi i czułam się pełnowartościową wokalistką i po prostu robiłam to. Taki ma związek. wiem tłumaczę. a jaki ma związek naprawdę? proszę - "come together. right now. over me. :)" wystarczy? czy za mało ?:D
...szin mjo dżan gu de darani...
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: lwo »

highersense pisze:No i kimże on jest Leszku powiedz mi ten przylizany? Widziałam że masz bardzo ładną fryzurę i dobrze mi się z Tobą rozmawia :)
No pięknie :) . Że niby mam fryzurkę kandydata na gubernatora Kaliforni? :)
Czy ja na Leary'ego wyglądam albo na Regana? No sorry...Timothy Gregory ;)
,,Do napisania Come Together zainspirowała Johna Lennona nieudana kampania Timothy'ego Leary'ego, ubiegającego się wówczas o fotel gubernatora Kalifornii" (wiki)
Kontrkandydatem był Ronald Regan.
Dalsza część tekstu:
,,On - w świętym transie,
Ma włosy do kolan,
Musi być z niego żartowniś,
Bo po prostu robi to, co mu się podoba.
On nie pastuje butów,
Gra boso w nogę,
Ma małpi palec u ręki,
Strzela sobie Coca-colę,
Mówi - ''Ja znam ciebie, ty znasz mnie'',
Jedyne, co mogę ci powiedzieć, to,
Że musisz być wolny."
(tekstowo.pl)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

stepowy jeż pisze:
leszek wojas pisze:To są różne rzeczy. Czym innym jest rozwój umysłowy w sensie wyrafinowania abstrakcyjnego myślenia a czym innym rozwój umysłu w znaczeniu duchowego rozwoju. Motywacje ludzkie, ludzkie pragnienia niewiele się zmieniły na przestrzeni ostatnich kilku tysięcy lat. Myślenie abstrakcyjne przeżyło natomiast ogromny rozwój. Mowa była o technologiach. Przykładowo, idea atomów była znana już w starożytnej Grecji tylko nie wynikało z tego żadne przełożenie technologiczne. Rozwój myślenia abstrakcyjnego jest faktem historycznym. Nie chodzi o to czy to jest dobre czy też złe. Konsekwencją tego rozwoju są współczesne wynalazki technologiczne.
Pozdrawiam
Tylko widzisz Leszku, być może Ty na co dzień obcujesz z osobami (mam na myśli w pracy), które te abstrakcyjne myślenie mają rozwinięte na wysokim poziomie - studenci matematyki czy coś w tym rodzaju ;) . Ja natomiast na co dzień mam do czynienia z osobami raczej w pobliżu mediany - jeśli chodzi o rozwój abstrakcyjnego myślenia - polskiego społeczeństwa. I raczej mam pełną świadomość tego co napisałem.
To, że promil ludzi tworzy wysoką technologię, nie czyni z automatu umysłu przeciętnego Kowalskiego wysoce abstrakcyjnym.
Wręcz śmiem twierdzić iż rozwój technologii może wpłynąć (i uważam, że powoli wpływa) na obniżenie się jego możliwości.
Nie wiem czy się orientujesz - ale współczesna młodzież np. masowo nie czyta. Wystarczy zresztą poserfować po różnych forach i tu i ówdzie przyglądnąć się wpisom - widać po błędach ortograficznych, stylistycznych i logicznych, że nie czyta. A jak wiadomo jest to wodą na młyn tegoż myślenia.

Są jakiejś dowody na to, że abstrakcyjne myślenie jednostki rozwinęło się na przestrzeni ostatnich 2000 lat? Tzn., czy przeciętny Grek sprzed Chrystusa, gdyby był wychowywany we współczesnym świecie od urodzenia (ze swoim potencjałem - Greka starożytnego) byłby w tyle za współczesnym Grekiem?
Mam bowiem wrażenie, że ewolucja tutaj dotyczy raczej tego co można nazwać kulturą, technologią - i tyczy raczej całych zbiorowości, reguł nimi rządzącymi itp. Nie tyczy jednak koniecznie pojedynczych osób.
Czy myślenie abstrakcyjne rozwinęło się na przestrzeni wieków? Zgadzam się ze stepowym jeżem w tej kwestii. Czy gdy damy przeciętnemu Grekowi do ręki Metafizykę Arystotelesa to on zrozumie o co chodzi? Wydaje mi się, że to przede wszystkim kwestia treningu, nie przekonuje mnie ogólny rozwój tej zdolności. Gdyby dziecko wychowało się z wilkami miałoby problem z mówieniem (dzikie dzieci ), gdyby wychował je Godel duża szansa, że świetnie by sobie radziło z myśleniem abstrakcyjnym. To jak ćwiczenie mięśni - każdy ma szansę na zostanie Pudzianem w mniejszym lub większym stopniu. A rozwoju technologii, kultury nie można mylić z rozwojem samego umysłu. Gdyby zabrać nam całą technologię to pewnie szybko zdziczelibyśmy, mam dziwne wrażenie, że mogłoby być jak w filmie "The Road". Btw wydaje mi się, że pod względem etycznym nie nastąpił żaden rozwój.
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,

Podobnego zdania co OP jest fizyk Michio Kaku:

http://bigthink.com/videos/michio-kaku- ... do-for-you

Generalnie twierdzi on, że dla ludzi żyjących 100 lat temu bylibyśmy czarodziejami. Natomiast my widząc swoich praprawnuków, uznalibyśmy ich za greckich bogów.
Awatar użytkownika
highersense
Posty: 179
Rejestracja: pn paź 18, 2010 18:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen (Kwan Um)
Lokalizacja: Berlin

Re: Wszyscy jesteśmy magikami.

Nieprzeczytany post autor: highersense »

leszek wojas pisze:
highersense pisze:No i kimże on jest Leszku powiedz mi ten przylizany? Widziałam że masz bardzo ładną fryzurę i dobrze mi się z Tobą rozmawia :)
No pięknie :) . Że niby mam fryzurkę kandydata na gubernatora Kaliforni? :)
Czy ja na Leary'ego wyglądam albo na Regana? No sorry...Timothy Gregory ;)
,,Do napisania Come Together zainspirowała Johna Lennona nieudana kampania Timothy'ego Leary'ego, ubiegającego się wówczas o fotel gubernatora Kalifornii" (wiki)
Kontrkandydatem był Ronald Regan.
Dalsza część tekstu:
,,On - w świętym transie,
Ma włosy do kolan,
Musi być z niego żartowniś,
Bo po prostu robi to, co mu się podoba.
On nie pastuje butów,
Gra boso w nogę,
Ma małpi palec u ręki,
Strzela sobie Coca-colę,
Mówi - ''Ja znam ciebie, ty znasz mnie'',
Jedyne, co mogę ci powiedzieć, to,
Że musisz być wolny."
(tekstowo.pl)
Obrazek
Obrazek
Nie Leszku masz bardzo po prostu bardzo ładną fryzurę. i tyle :)
Słuchaj oddam Ci świat za to że mnie uświadomiłeś we względzie tej piosenki! to przede mną otworzyło nowe horyzonty i nadało tej piosence o wiele głębsze znaczenie i wpisało w kontekst! Tyle wygrać! Cudownie! Kocham Leary'ego kocham Beatlesów! super inteligentna mądra wolna wyluzowana sztuka wygrywa! dziękuję! masz jeszcze jakiś fajne historie albo godne polecenia strony czy może jego lub o nim publikacje? możesz przesłać na priv żeby tu nie robić syfu. I w ogóle jak mas coś ciekawego to wysyłaj albo publikuj tutaj chętnie przeczytam,mamy chyba podobne zainteresowania :)
Niech czujące istoty korzystają :D
...szin mjo dżan gu de darani...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”