Buddyzm a poronienie
Buddyzm a poronienie
Mam taki problem, poronilam ciaze kilka dni temu i jestem ciekawa jaki poglad ma buddyzm na ten temat. Dlaczego tak moglo sie stac, czy mielismy jakis zly zwiazek? Co sie dzieje pozniej z ta swiadomoscia, bo przeciez juz znalazla miejsce na te kilka tygodni.. Napiszcie prosze jak cos wiecie na ten temat. Pozdrawiam
Re: Buddyzm a poronienie
Witaj na forum!
Tutaj możesz obejrzeć wykład nauczyciela ze szkoły Kwan Um. W 29. minucie pada pytanie dotyczące karmy. Andrzej Stec JDPSN (to jeden z tytułów nauczycielskich) prezentuje jedno z podejść: "nie dotykaj swojej karmy". W dalszej części jest też o wspominaniu, o przywoływaniu przeszłości, co też może Cię zainteresować, jak sądzę.
Oczywiście to jest nauczanie konkretnej osoby z konkretnej szkoły i konkretnej tradycji. W całym buddyzmie w ogóle znajdzie się tego więcej - i to chyba dobrze, bo mamy różne charaktery i różne życiowe sytuacje.
Trzymaj się!
Tutaj możesz obejrzeć wykład nauczyciela ze szkoły Kwan Um. W 29. minucie pada pytanie dotyczące karmy. Andrzej Stec JDPSN (to jeden z tytułów nauczycielskich) prezentuje jedno z podejść: "nie dotykaj swojej karmy". W dalszej części jest też o wspominaniu, o przywoływaniu przeszłości, co też może Cię zainteresować, jak sądzę.
Oczywiście to jest nauczanie konkretnej osoby z konkretnej szkoły i konkretnej tradycji. W całym buddyzmie w ogóle znajdzie się tego więcej - i to chyba dobrze, bo mamy różne charaktery i różne życiowe sytuacje.
Trzymaj się!
이 뭣고?
Re: Buddyzm a poronienie
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Buddyzm a poronienie
Bardzo Ci współczuję.anna_maria pisze:Mam taki problem, poronilam ciaze kilka dni temu
Ji Jang Bosal dla Twojego maleństwa.
Szczerze powiedziawszy, niezwykle trudno jest odpowiedź na to pytanie, na które może odpowiedzieć tylko osoba, która potrafi postrzegać przeszłą karmę (przeszłe działania) innych.anna_maria pisze:Dlaczego tak moglo sie stac, czy mielismy jakis zly zwiazek?
Kontynuuje ona transmigrację.anna_maria pisze:Co sie dzieje pozniej z ta swiadomoscia, bo przeciez juz znalazla miejsce na te kilka tygodni..
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Buddyzm a poronienie
Albo sie rozmyslila i wrocila do swiatla, skad przyszla.booker pisze:Kontynuuje ona transmigrację.