
Wg. Wikipedii oświecenie buddyjskie następuje gdy pozbędziemy się wszystkich mechanizmów obronnych ego. Z drugiej strony wiele razy czytałem u nauczycieli rady które opierały się na takowych, np. Ajahn Brahm radzi racjonalizować (wynajdujemy dobre strony ze wszech miar niekorzystnej dla nas sytuacji).
Jako w końcu jest? Czy może lepiej nie próbować ogarniać definicji Nibbany z psychologicznego punktu widzenia?