Wszyscy jesteśmy magikami.
- GatoNegro
- Posty: 503
- Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Wszyscy jesteśmy magikami.
Witam Was serdecznie moi mili
Chciałbym podzielić się z Wami pewnym spostrzeżeniem. Chodzi tutaj o Magię.
Tak, prawdziwą magię. Realną i namacalną.
Otóż żyjemy w XXI wieku i nazwą owej współczesnej magii jest Technologia.
Niektórzy nie doceniają jak wielką magią jest technologia.
Ktoś mógłby powiedzieć: Pff... a co ma technologia do magii?
Prawdziwa magia to: lewitacja, przepowiadanie przyszłości (prekognicja), widzenie/słyszenie na odległość, podróż w czasie i przestrzeni, czytanie w umysłach.
Więc cóż ma wspólnego współczesna technologia z magią?
Więc podejrzewam że większość z Was ma taką magiczną różdżkę która nazywa się telefon komórkowy ewentualnie smartphon, a komputer to już idealny przykład. Wystarczy zobaczyć co takie urządzenia oferują. Przede wszystkim Internet. To ogromna magia. Gdy przyjrzymy się bliżej to możemy zauważyć że przepowiadanie przyszłości np. pogody, czy katastrof naturalnych (huragany itd.) to nic nadzwyczajnego. Idąc dalej Skype, idealny przykład widzenia i słyszenia na odległość. Mamy superszybkie samochody i pociągi. Może nie w Polsce Ale TGV (Szybkobieżny Pociąg którego rekord prędkości to 574,8 km/h) czyż to nie przykład podróży w czasie? Lewitacja? No problem. Mamy wspaniałe samoloty. A co z czytaniem w umysłach? Tutaj wystarczy wejść tylko na Facebook.
Ktoś mógłby powiedzieć: Łee... to jest niby magia? Magik nie potrzebuje komputera czy internetu, a lewitować powinien bez użycia śmigłowca. Ale gdybyśmy tylko mogli zaprezentować obecną technologię w postaci Smartphona z dostępem do Internetu osobie żyjącej w XVIII wieku to bylibyśmy największymi magikami. Rozmawiać z kimś z drugiego końca planety w czasie rzeczywistym?! Toż to najzwyklejsze widzenie i słyszenie na odległość. A pokonać odległość 500 km w godzinę zamiast 15 dni pieszej wędrówki? Toż to wręcz teleportacja
Obecnie jesteśmy przyzwyczajeni do technologi i uważamy ją za coś normalnego i naturalnego.
Ale właśnie przez to, że jest to tak powszednie i normalne nie doceniamy do jak wielkiej magicznej mocy mamy dostęp, również przez te magiczne moce jesteśmy jakby to ująć zaślepieni.
Ilość informacji do jakich mamy dostęp w Internecie jest wręcz kosmiczna, a form rozrywki jest tak wiele że współczesny człowiek zatraca się w nich bez opamiętania.
Jesteśmy wręcz bombardowani ilością bodźców i co gorsza uważamy to za normalne.
Faktem jest że współczesna technologia jest wspaniałą rzeczą, ale uważam że każdy powinien dostrzec jak wiele już mamy.
Jak wielką magiczną moc człowiek osiągnął. I co więcej zrobił to dostępnym dla każdego.
Kończąc swój krótki wywód chciałbym zwrócić się do Was mili forumowicze o krótką refleksję nad tym co zostało tutaj poruszone.
Mam nadzieję że wszyscy użyjemy tej wielkiej magii i zrobimy z niej użytek dla wszystkich czujących istot.
Pozdrawiam.
GN
Chciałbym podzielić się z Wami pewnym spostrzeżeniem. Chodzi tutaj o Magię.
Tak, prawdziwą magię. Realną i namacalną.
Otóż żyjemy w XXI wieku i nazwą owej współczesnej magii jest Technologia.
Niektórzy nie doceniają jak wielką magią jest technologia.
Ktoś mógłby powiedzieć: Pff... a co ma technologia do magii?
Prawdziwa magia to: lewitacja, przepowiadanie przyszłości (prekognicja), widzenie/słyszenie na odległość, podróż w czasie i przestrzeni, czytanie w umysłach.
Więc cóż ma wspólnego współczesna technologia z magią?
Więc podejrzewam że większość z Was ma taką magiczną różdżkę która nazywa się telefon komórkowy ewentualnie smartphon, a komputer to już idealny przykład. Wystarczy zobaczyć co takie urządzenia oferują. Przede wszystkim Internet. To ogromna magia. Gdy przyjrzymy się bliżej to możemy zauważyć że przepowiadanie przyszłości np. pogody, czy katastrof naturalnych (huragany itd.) to nic nadzwyczajnego. Idąc dalej Skype, idealny przykład widzenia i słyszenia na odległość. Mamy superszybkie samochody i pociągi. Może nie w Polsce Ale TGV (Szybkobieżny Pociąg którego rekord prędkości to 574,8 km/h) czyż to nie przykład podróży w czasie? Lewitacja? No problem. Mamy wspaniałe samoloty. A co z czytaniem w umysłach? Tutaj wystarczy wejść tylko na Facebook.
Ktoś mógłby powiedzieć: Łee... to jest niby magia? Magik nie potrzebuje komputera czy internetu, a lewitować powinien bez użycia śmigłowca. Ale gdybyśmy tylko mogli zaprezentować obecną technologię w postaci Smartphona z dostępem do Internetu osobie żyjącej w XVIII wieku to bylibyśmy największymi magikami. Rozmawiać z kimś z drugiego końca planety w czasie rzeczywistym?! Toż to najzwyklejsze widzenie i słyszenie na odległość. A pokonać odległość 500 km w godzinę zamiast 15 dni pieszej wędrówki? Toż to wręcz teleportacja
Obecnie jesteśmy przyzwyczajeni do technologi i uważamy ją za coś normalnego i naturalnego.
Ale właśnie przez to, że jest to tak powszednie i normalne nie doceniamy do jak wielkiej magicznej mocy mamy dostęp, również przez te magiczne moce jesteśmy jakby to ująć zaślepieni.
Ilość informacji do jakich mamy dostęp w Internecie jest wręcz kosmiczna, a form rozrywki jest tak wiele że współczesny człowiek zatraca się w nich bez opamiętania.
Jesteśmy wręcz bombardowani ilością bodźców i co gorsza uważamy to za normalne.
Faktem jest że współczesna technologia jest wspaniałą rzeczą, ale uważam że każdy powinien dostrzec jak wiele już mamy.
Jak wielką magiczną moc człowiek osiągnął. I co więcej zrobił to dostępnym dla każdego.
Kończąc swój krótki wywód chciałbym zwrócić się do Was mili forumowicze o krótką refleksję nad tym co zostało tutaj poruszone.
Mam nadzieję że wszyscy użyjemy tej wielkiej magii i zrobimy z niej użytek dla wszystkich czujących istot.
Pozdrawiam.
GN
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Czołem GN
Moje refleksje - jeśli pozwolisz - człowiek przyzwyczaja sie do wszystkiego, nawet do technologii. Co więcej jest mu trudno potem się odzwyczaić - gdy nie będzie miał netu, albo elektrownia wyłączy prąd, etc. Tej magii jest pewnie wiecej - poczęcie dziecka, rozwój zarodka i poród - to też magia i bio-technologia ewolucji, to że ptaki latają, a niedźwiedzie hibernują - też nie w kij dmuchał. Magia przez duże M to coś nadnaturalnego, więc nie pojawiającego się "naturalnie" (patrz często).
Odnośnie technologii chciałem tylko rzec dwie rzeczy:
1. Technologia przejęła stery nad ewolucją. Takie samochody - zabijają tysiące ludzi, robią selekcję w homo sapiens w białych rękawiczkach. Osoby nieuważne, nie potrafiące wykonywać kilku rzeczy na raz, jeśli siadają za kółkiem - giną. Samochody promują statystycznie osoby o pewnych cechach umysłu - odgałęzienia gatunku nie potrafiące jeździć zabijają (wypadki). To tak, żeby nieco tę technologiczną magię nieco urealnić ...
2. O wolność do korzystania z tej technologicznej magii walczyły setki pokoleń, od wynalezienia ognia, przez gilotynę aż po układy scalone. Gdyby nie ci wszyscy ludzie, nie byłoby tej magii, warto zdawać sobie z tego sprawę. Każdy dołożył do tej magi swoją część, więc żyjemy w kolektywnej magii pewnej policzalnej grupy osób. Dlaczego na przykład silniki samochodów są na benzynę/ropopochodne zamiast elektryczne? To są decyzje, które ktoś podjął za nas. To jak wygląda smartphone także. Nie mówię tu o dżinsach, które sprzedawane są w sklepach podarte i zaszyte maszynowo, by wyglądały na biedne - bo to już jakiś chichot historii, by sprzedawać rzecz, która imituje nędzę, a sprzedawana jest bogatym dzieciakom, by upodobniły się stylem do biedaków...
Anyways - tyle - wiem, że miałeś w zamyśle, by ten temat był miły i lekkostrawny, ale mnie od kilku dni te dżinsy nie dają spokoju...
metta&peace
H-D
Moje refleksje - jeśli pozwolisz - człowiek przyzwyczaja sie do wszystkiego, nawet do technologii. Co więcej jest mu trudno potem się odzwyczaić - gdy nie będzie miał netu, albo elektrownia wyłączy prąd, etc. Tej magii jest pewnie wiecej - poczęcie dziecka, rozwój zarodka i poród - to też magia i bio-technologia ewolucji, to że ptaki latają, a niedźwiedzie hibernują - też nie w kij dmuchał. Magia przez duże M to coś nadnaturalnego, więc nie pojawiającego się "naturalnie" (patrz często).
Odnośnie technologii chciałem tylko rzec dwie rzeczy:
1. Technologia przejęła stery nad ewolucją. Takie samochody - zabijają tysiące ludzi, robią selekcję w homo sapiens w białych rękawiczkach. Osoby nieuważne, nie potrafiące wykonywać kilku rzeczy na raz, jeśli siadają za kółkiem - giną. Samochody promują statystycznie osoby o pewnych cechach umysłu - odgałęzienia gatunku nie potrafiące jeździć zabijają (wypadki). To tak, żeby nieco tę technologiczną magię nieco urealnić ...
2. O wolność do korzystania z tej technologicznej magii walczyły setki pokoleń, od wynalezienia ognia, przez gilotynę aż po układy scalone. Gdyby nie ci wszyscy ludzie, nie byłoby tej magii, warto zdawać sobie z tego sprawę. Każdy dołożył do tej magi swoją część, więc żyjemy w kolektywnej magii pewnej policzalnej grupy osób. Dlaczego na przykład silniki samochodów są na benzynę/ropopochodne zamiast elektryczne? To są decyzje, które ktoś podjął za nas. To jak wygląda smartphone także. Nie mówię tu o dżinsach, które sprzedawane są w sklepach podarte i zaszyte maszynowo, by wyglądały na biedne - bo to już jakiś chichot historii, by sprzedawać rzecz, która imituje nędzę, a sprzedawana jest bogatym dzieciakom, by upodobniły się stylem do biedaków...
Anyways - tyle - wiem, że miałeś w zamyśle, by ten temat był miły i lekkostrawny, ale mnie od kilku dni te dżinsy nie dają spokoju...
metta&peace
H-D
- GatoNegro
- Posty: 503
- Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Witaj Har-Dao.Har-Dao pisze: Anyways - tyle - wiem, że miałeś w zamyśle, by ten temat był miły i lekkostrawny, ale mnie od kilku dni te dżinsy nie dają spokoju...
Właśnie tak temat miał być miły, niezobowiązujący i przede wszystkim lekkostrawny. Mam nadzieję że również szybko strawisz te dżinsy
A co do tego że technologia to nie jest coś co się przydarzyło w XXI wieku to oczywista oczywistość.
Pozdrawiam.
GN
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
No to nie wiem, czy się wpasuję ze swoją refleksjąGatoNegro pisze:Właśnie tak temat miał być miły, niezobowiązujący i przede wszystkim lekkostrawny
bo przypomniał mi się "Technopol" Neila Postmana, ktoś czytał?
Tutaj jest całkiem dobre wprowadzenie:
Kiedy kultura przegrywa z postępem
Sama już nie wiem, jak to jest z tą magią technologii:
Pozdrawiam, gtChoć jesteśmy świadkami i uczestnikami kultury coraz bardziej poddawanej wpływom różnorakich narzędzi, supernowoczesnych technologii, ciągle musimy pamiętać, iż każda technika ma stałą tendencję do uniezależniania się od systemu, w jakim funkcjonuje, do czynienia człowieka podległym jej wykonawcą. Często rzeczywiście proces ubezwłasnowolnienia dokonuje się niepostrzeżenie i wtedy właśnie „ogon macha psem”.
Kiedy ogon macha psem
-
- Posty: 62
- Rejestracja: ndz mar 17, 2013 19:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: buddyzm
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Ja mysle jednak ze magiczna różdżką jest karta kredytowa
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Technologia jak i wiele innych rzeczy ma plusy i minusy, jasną i ciemniejszą stronę Technologie są tylko wyrafinowanymi, wysokiej klasy narzędziami. Wszystko jak zwykle zależy od tego w jaki sposób się czegoś używa.GatoNegro pisze:Faktem jest że współczesna technologia jest wspaniałą rzeczą
Zrobił dostępnym w formie produktu handlowego Tajemnice technologiczne dostępne dla każdego nie są.GatoNegro pisze:Jak wielką magiczną moc człowiek osiągnął. I co więcej zrobił to dostępnym dla każdego.
A dzięki czemu? Co spowodowało tak gwałtowny rozwój technologii?GatoNegro pisze:do jak wielkiej magicznej mocy mamy dostęp
Technologia jest częścią ewolucjiHar-Dao pisze:Technologia przejęła stery nad ewolucją.
Pozdrawiam
- GatoNegro
- Posty: 503
- Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Witaj.leszek wojas pisze:A dzięki czemu? Co spowodowało tak gwałtowny rozwój technologii?GatoNegro pisze:do jak wielkiej magicznej mocy mamy dostęp
Co spowodowało? Hmm... chyba tak jest że popyt nakręca podaż. A więc chęć posiadania rzeczy. Czy tak?
Pozdrawiam.
GN
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Witaj ,GatoNegro pisze: Hmm... chyba tak jest że popyt nakręca podaż. A więc chęć posiadania rzeczy. Czy tak?
w jakimś stopniu na pewno tak. Z drugiej strony rozwój technologii jest sprzężony z rozwojem nauki. Jeśli chodzi o wynalazki techniczne to rozwój techniki jest silnie sprzężony z rozwojem nauk podstawowych: matematyki, informatyki, fizyki, chemii. To jest współzależny proces. Jeden rozwój napędza drugi, drugi rozwój inspiruje pierwszy. Trudno by było to oddzielić.
Czy rozwój nauki wynika z chęci posiadania rzeczy? Pewnie w jakimś stopniu tak ale w jakimś stopniu nie. Są tutaj dwa korzenie. Był niedawno na ten temat tekst w Nalandzie.
Pozdrawiam
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Czołemleszek wojas pisze:Technologia jest częścią ewolucjiHar-Dao pisze:Technologia przejęła stery nad ewolucją.
Well, nie za bardzo się zgadzam z tym. Oczywiście zależy jak kto na to patrzy. Technologia to narzędzia - racja. Kwestia czy:
1. Ślimacza czy żółwia skorupka to narzędzie, bo wtedy ręce też są narzędziami, ale nie o taki rodzaj "narzędzi" nam idzie. Chodzi o narzędzie poza-biologiczne, które nie ma nic wspólnego z doborem naturalnym, DNA, etc.
2. Tak jak ciało przystosowuje się do zmiennych pogodowych i środowiskowych, tak też być może ewolucja biologiczna idzie w kierunku sprawniejszego wykorzystywania i używania narzędzi. Wtedy człowiek byłby poddany ewolucji dostosowawczej do narzędzi jakich używa już od tysiącleci. Jednak oprócz większego mózgu (banku nadwyżki pożywienia) i wyprostowanej postawy (którą wymyślili nie homo-sapiens a wcześniejsi przodkowie) to nasze DNA w 99% jest takie samo jak niektórych małp.
3. Jeszcze raz kwestia czym jest technologia, narzędzia - można powiedzieć, że kciuk przestawny jest ewolucją ciała by móc korzystać z narzędzi - ale wiadomo, że kciuk ten jest u zwierząt, które chwytają - czy liany, gałązki lub inne nazwiemy narzędziami? Nie. Narzędzia są wytworzone.
Czy zatem narzędzia biorą udział w ewolucji? Oprócz doboru naturalnego negatywnego (zabijającego niektóre osobniki) nie widzę przystosowania ewolucyjnego. Nie opłaca się zresztą. Przez tysiące lat ludzie jeździli wierzchem na koniach. Powinno się wykształcić coś w miednicach jeźdźców coby pozwalało łatwiej znosić podróż na koniu. Ale się nie opłacało i ewolucja biologiczna miała rację - bo już nie jeździmy na koniach. Więc jeśli ktoś mówi, że internet zmienia nas ewolucyjnie, ja powiem, dajcie internetowi kilkadziesiąt tysięcy lat, to zobaczymy, ale i tak wątpliwe czy cokolwiek biologicznie się zmieni.
metta&peace
H-D
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Tak, zależy jak się rozumie ewolucję. Czy jako ewolucję ciała czy również jako ewolucję umysłu. Rozwój technologii to rozwój czy też ewolucja ludzkiego umysłu. To może ale nie musi mieć reprezentacji w ludzkim DNA.Har-Dao pisze: zależy jak kto na to patrzy
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Z tą ewolucją ludzkiego umysłu to jakoś mam wątpliwości. Szczególnie jak popatrzymy na człowieka tkwiącego w tzw. kulturze masowej. Gdy przyglądniemy się jak współcześnie wygląda podstawowa komórka społeczna - rodzina, gdy przyglądniemy się po prostu człowiekowi w oddzieleniu od tej technologii - to gdzie ta ewolucja?leszek wojas pisze:Tak, zależy jak się rozumie ewolucję. Czy jako ewolucję ciała czy również jako ewolucję umysłu. Rozwój technologii to rozwój czy też ewolucja ludzkiego umysłu. To może ale nie musi mieć reprezentacji w ludzkim DNA.Har-Dao pisze: zależy jak kto na to patrzy
Nie wierzę w to, że umysł ludzki przeszedł na wyższy etap ewolucyjnego rozwoju - od powiedzmy czasów starożytnych. Po prostu nie zabijamy kamieniami i pałkami tylko wyrafinowanymi bombami, nie jeździmy furmankami tylko samochodami naszpikowanymi technologią itp.
Dla mnie większą magią niż ta technologia jest zdrowy układ w rodzinie, brak patologii, przemocy i zwykła ludzka życzliwość, co w odróżnieniu od komórkowych telefonów jest znacznie trudniejsze do odnalezienia we współczesnym świecie.
Magią dla mnie też nie jest lewitacja, prekognicja, wróżenie z fusów i czytanie w czyiś myślach. Zresztą cóż ciekawego można tam odnaleźć
Magia to my. Magią jest dharma To naprawdę rzadkość - życie w zgodzie z dharmą i po prostu napicie się herbaty
pzdr
- Razen
- Posty: 147
- Rejestracja: wt cze 15, 2010 11:55
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Agnostycyzm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
stepowy pisze:Nie wierzę w to, że umysł ludzki przeszedł na wyższy etap ewolucyjnego rozwoju - od powiedzmy czasów starożytnych. Po prostu nie zabijamy kamieniami i pałkami tylko wyrafinowanymi bombami, nie jeździmy furmankami tylko samochodami naszpikowanymi technologią itp.
Tolle pisze:Ludzie nauczyli się rozszczepiać atom. Zamiast zatłuc drewnianą maczugą dziesięć czy dwadzieścia osób, jeden człowiek może więc dziś zabić milion. Wystarczy, że naciśnie guzik. Czy zatem od czasów maczugi cokolwiek naprawdę się zmieniło?
Ot wolne skojarzenieTolle pisze:To, że umiesz rozwiązać krzyżówkę albo zbudować bombę atomową, wcale jeszcze nie znaczy, że używasz swojego umysłu. Psy lubią ogryzać kości, a umysł lubi wgryzać się w problemy. Właśnie dlatego rozwiązuje krzyżówki i buduje bomby atomowe. Ciebie ani trochę one nie obchodzą. Zadam ci jedno pytanie: czy potrafisz w każdej chwili uwolnić się od swojego umysłu? Czy już wiesz, gdzie masz wyłącznik?
"Lepsze jest działanie od bierności. W grze, jaką prowadzimy, nie możemy odnieść zwycięstwa. Ale niektóre przegrane są mimo wszystko lepsze od innych." – G. Orwell, "Rok 1984"
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
To są różne rzeczy. Czym innym jest rozwój umysłowy w sensie wyrafinowania abstrakcyjnego myślenia a czym innym rozwój umysłu w znaczeniu duchowego rozwoju. Motywacje ludzkie, ludzkie pragnienia niewiele się zmieniły na przestrzeni ostatnich kilku tysięcy lat. Myślenie abstrakcyjne przeżyło natomiast ogromny rozwój. Mowa była o technologiach. Przykładowo, idea atomów była znana już w starożytnej Grecji tylko nie wynikało z tego żadne przełożenie technologiczne. Rozwój myślenia abstrakcyjnego jest faktem historycznym. Nie chodzi o to czy to jest dobre czy też złe. Konsekwencją tego rozwoju są współczesne wynalazki technologiczne.stepowy jeż pisze: Gdy przyglądniemy się jak współcześnie wygląda podstawowa komórka społeczna - rodzina, gdy przyglądniemy się po prostu człowiekowi w oddzieleniu od tej technologii - to gdzie ta ewolucja?
Pozdrawiam
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Tylko widzisz Leszku, być może Ty na co dzień obcujesz z osobami (mam na myśli w pracy), które te abstrakcyjne myślenie mają rozwinięte na wysokim poziomie - studenci matematyki czy coś w tym rodzaju . Ja natomiast na co dzień mam do czynienia z osobami raczej w pobliżu mediany - jeśli chodzi o rozwój abstrakcyjnego myślenia - polskiego społeczeństwa. I raczej mam pełną świadomość tego co napisałem.leszek wojas pisze:To są różne rzeczy. Czym innym jest rozwój umysłowy w sensie wyrafinowania abstrakcyjnego myślenia a czym innym rozwój umysłu w znaczeniu duchowego rozwoju. Motywacje ludzkie, ludzkie pragnienia niewiele się zmieniły na przestrzeni ostatnich kilku tysięcy lat. Myślenie abstrakcyjne przeżyło natomiast ogromny rozwój. Mowa była o technologiach. Przykładowo, idea atomów była znana już w starożytnej Grecji tylko nie wynikało z tego żadne przełożenie technologiczne. Rozwój myślenia abstrakcyjnego jest faktem historycznym. Nie chodzi o to czy to jest dobre czy też złe. Konsekwencją tego rozwoju są współczesne wynalazki technologiczne.
Pozdrawiam
To, że promil ludzi tworzy wysoką technologię, nie czyni z automatu umysłu przeciętnego Kowalskiego wysoce abstrakcyjnym.
Wręcz śmiem twierdzić iż rozwój technologii może wpłynąć (i uważam, że powoli wpływa) na obniżenie się jego możliwości.
Nie wiem czy się orientujesz - ale współczesna młodzież np. masowo nie czyta. Wystarczy zresztą poserfować po różnych forach i tu i ówdzie przyglądnąć się wpisom - widać po błędach ortograficznych, stylistycznych i logicznych, że nie czyta. A jak wiadomo jest to wodą na młyn tegoż myślenia.
Są jakiejś dowody na to, że abstrakcyjne myślenie jednostki rozwinęło się na przestrzeni ostatnich 2000 lat? Tzn., czy przeciętny Grek sprzed Chrystusa, gdyby był wychowywany we współczesnym świecie od urodzenia (ze swoim potencjałem - Greka starożytnego) byłby w tyle za współczesnym Grekiem?
Mam bowiem wrażenie, że ewolucja tutaj dotyczy raczej tego co można nazwać kulturą, technologią - i tyczy raczej całych zbiorowości, reguł nimi rządzącymi itp. Nie tyczy jednak koniecznie pojedynczych osób.
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
A porównywałeś to z medianą dla starożytnych społeczności? Na przykład z medianą Słowian 1000 lat temu?stepowy jeż pisze: Ja natomiast na co dzień mam do czynienia z osobami raczej w pobliżu mediany - jeśli chodzi o rozwój abstrakcyjnego myślenia - polskiego społeczeństwa. I raczej mam pełną świadomość tego co napisałem.
A kto tworzy kulturę czy technologie ? Tworzą się same czy tworzą je ludzie? To ludzie nie ewoluują - tylko sama nauka i kultura niezależnie od ludzkich jednostek prze do przodu? Pisałem o tym wcześniej - wszystko zależy od tego jak rozumiemy ewolucję czy tylko w kontekście DNA czy również w kontekście kultury, nauki itp. Przecież nauka mogłaby stać w miejscu. Dlaczego miałaby się wogóle rozwijać?stepowy jeż pisze:Mam bowiem wrażenie, że ewolucja tutaj dotyczy raczej tego co można nazwać kulturą, technologią
Rozwój technologiczny jest wskaźnikiem średniej dla historycznych populacji a nie dla poszczególnych jednostek.stepowy jeż pisze:Nie tyczy jednak koniecznie pojedynczych osób.
Pozdrawiam
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Nie, ale wiem mniej więcej jak to zrobić.leszek wojas pisze:stepowy jeż pisze:A porównywałeś to z medianą dla starożytnych społeczności?
Oczywiście - ze starożytnym Grekiem nie porównam współczesnego Greka z banalnego powodu - starożytnego Greka już nie ma.
Natomiast można by porównać przeciętnego Greka z przeciętnym dzieckiem adoptowanym z rejonów gdzie rozwoju techniki nie ma. Powiedzmy z jakiegoś afrykańskiego plemienia, gdzie do dziś ludzie żyją na społecznie prymitywnym (podobnym starożytnym ludom) poziomie. Czy mediana takich dzieci odbiegałaby od mediany dzieci europejskich, gdyby dzieci te wychowywały się w takich samych warunkach?
Pytanie tylko - czy ktoś takie badania robił?
Niestety nie wiem.
Ponieważ pisałeś o tym, że rozwój umysłu nastąpił. Rozumiem to w ten sposób, że potencjał nowonarodzonych dzieci Europejczyka i Afrykańczyka z plemienia które nie zaznało dobroczynności technologii będzie zasadniczo różny.
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Przecież teraz nawet głęboko w dżungli mają komórki Obrazek z Egiptu: lepianka z gliny, na górze antena satelitarna.stepowy jeż pisze:
Natomiast można by porównać przeciętnego Greka z przeciętnym dzieckiem adoptowanym z rejonów gdzie rozwoju techniki nie ma.
Wywołałeś wilka stepowego z lasu . Bardzo bym nie chciał by to co napiszę miało w odbiorze jakieś zabarwienie rasistowskie. Proponuję byś w ramach takiego właśnie badania sprawdził jaki jest w poszczególnych rasach odsetek laureatów nagrody Nobla i innych prestiżowych nagród naukowych.stepowy jeż pisze: Czy mediana takich dzieci odbiegałaby od mediany dzieci europejskich, gdyby dzieci te wychowywały się w takich samych warunkach?
Pytanie tylko - czy ktoś takie badania robił?
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
A co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?leszek wojas pisze:Wywołałeś wilka stepowego z lasu . Bardzo bym nie chciał by to co napiszę miało w odbiorze jakieś zabarwienie rasistowskie. Proponuję byś w ramach takiego właśnie badania sprawdził jaki jest w poszczególnych rasach odsetek laureatów nagrody Nobla i innych prestiżowych nagród naukowych.
Stawiam hipotezę, że gdyby w społeczności żydowskiej wychowywały się murzyniątka z plemienia powiedzmy Hutu, gdyby wychowywać je na tych samych zasadach, to ich poziom abstrakcyjnego myślenia nie odbiegałby znacząco od średniej całej społeczności.
Czy gdyby współczesnych laureatów prestiżowych nagród wychowywać w izolacji - gdzieś w Amazonii, to czy byliby laureatami tychże nagród?
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Znowu nie chciałbym by to co napiszę miało jakiś rasistowski odcień. W USA mieszkają przedstawiciele wszystkich ras, jest tam wyrównany dostęp do edukacji a nawet biali mają gorzej - są specjalne stypendia dla murzynówi i indian. Zdolni przedstawiciele wszystkich ras z całego swiata mogą znaleźć tam pracę naukową. Był i nadal trwa drenaż mózgów do USA. Dają chętnym i zdolnym dobre warunki. I jakie to ma przełożenie na proporcje procentowe jeśli chodzi o poszczególne rasy? To jest właśnie wskaźnik który pokazuje coś istotnego w temacie o którym rozmawiamy.stepowy jeż pisze:A co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?leszek wojas pisze:Wywołałeś wilka stepowego z lasu . Bardzo bym nie chciał by to co napiszę miało w odbiorze jakieś zabarwienie rasistowskie. Proponuję byś w ramach takiego właśnie badania sprawdził jaki jest w poszczególnych rasach odsetek laureatów nagrody Nobla i innych prestiżowych nagród naukowych.
Stawiam hipotezę, że gdyby w społeczności żydowskiej wychowywały się murzyniątka z plemienia powiedzmy Hutu, gdyby wychowywać je na tych samych zasadach, to ich poziom abstrakcyjnego myślenia nie odbiegałby znacząco od średniej całej społeczności.
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Ale czy to ma związek z rozwojem umysłu o którym pisałeś?leszek wojas pisze:Znowu nie chciałbym by to co napiszę miało jakiś rasistowski odcień. W USA mieszkają przedstawiciele wszystkich ras, jest tam wyrównany dostęp do edukacji a nawet biali mają gorzej - są specjalne stypendia dla murzynówi i indian. Zdolni przedstawiciele wszystkich ras z całego swiata mogą znaleźć tam pracę naukową. Był i nadal trwa drenaż mózgów do USA. Dają chętnym i zdolnym dobre warunki. I jakie to ma przełożenie na proporcje procentowe jeśli chodzi o poszczególne rasy? To jest właśnie wskaźnik który pokazuje coś istotnego w temacie o którym rozmawiamy.
Jeśli chodzi o różnice związane z poszczególnymi rasami - to masz rację. Ale co jest przyczyną? Być może nie chodzi o dostęp do edukacji. Proces jest bardziej złożony a niewątpliwie związany jest z kulturą i wychowaniem jakie dominuje w danej nacji.
Przecież inaczej Indianin wychowuje swoje dziecko a inaczej biały. Inaczej żyd, inaczej arab. Jesteś w stanie oddzielić te czynniki i wykonać wiarygodny pomiar?
Mówimy o rozwoju umysłu - a właściwie o jego szczególnym aspekcie (coby było łatwiej) - zdolności abstrakcyjnego myślenia. Czy ten rozwój faktycznie nastąpił, czy może warunki zewnętrzne, otoczenie sprzyjają temu aby ten rozwój lepiej się zamanifestował.
EDIT
Jeszcze przykład mi przyszedł.
Czy uważasz, że odsetek ludzi wybitnych w naszym społeczeństwie (chodzi mi o osiągnięcia naukowe) pochodzi z warstw społecznych tzw. niższych czy może wyższych? Czy więcej wybitnych ludzi wychowało się w głęboko patologicznych rodzinach czy może nie? Z czego wynikają większe czy mniejsze osiągnięcia danych jednostek?
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Oczywiście, że wychowanie ma także kontekst kulturowy. Dlatego właśnie podałem przykład USA. Chodziło o dzieci różnych ras wychowane w tej samej kulturze, mówiące tym samym językiem, chodzące do podobnych szkół itd. Mogą oczywiście występować pewne różnice w indywidualnych domach ale podstawowy trzon edukacyjny jest dość podobny. To nie jest porównanie dziecka z afrykańskiej dżungli z dzieckiem z wielkiego miasta w Europie.stepowy jeż pisze: Proces jest bardziej złożony a niewątpliwie związany jest z kulturą i wychowaniem jakie dominuje w danej nacji.
Przecież inaczej Indianin wychowuje swoje dziecko a inaczej biały. Inaczej żyd, inaczej arab.
A te warunki zewnętrzne, to otoczenie to tak samo z siebie się tworzy bez żadnego ludzkiego udziału? Moim zdaniem to właśnie ludzie tworzą te warunki.stepowy jeż pisze: Czy ten rozwój faktycznie nastąpił, czy może warunki zewnętrzne, otoczenie sprzyjają temu aby ten rozwój lepiej się zamanifestował.
Myślę, że bywa różnie. Nie ma jakiejś ścisłej reguły.stepowy jeż pisze: Czy uważasz, że odsetek ludzi wybitnych w naszym społeczeństwie (chodzi mi o osiągnięcia naukowe) pochodzi z warstw społecznych tzw. niższych czy może wyższych?
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Z ludzkim udziałem, to oczywiste.leszek wojas pisze:A te warunki zewnętrzne, to otoczenie to tak samo z siebie się tworzy bez żadnego ludzkiego udziału? Moim zdaniem to właśnie ludzie tworzą te warunki.
Tylko, że dyskutujemy tu w moim odczuciu o nieco czymś innym. Zastanawiamy się czy umysł ludzki, a ściślej ludzkiej jednostki ewoluował w ostatnich kilku tysiącach latach. W moim rozumieniu umysł jako potencjał jednostki. Widzę to w ten sposób. Wkładamy w identyczne warunki osobę - powiedzmy wspomnianego nowonarodzonego Greka starożytnego i nowonarodzonego Greka współczesnego. Poddajemy takiemu samemu procesowi uspołecznienia, ukulturowienia, edukacji etc. Następnie populacje takich Greków porównujemy pod kątem np. zdolności logicznego myślenia, rozwiązywania łamigłówek czy czego tam bądź. Ty twierdzisz, że te populacje będą się znacząco różnić, ja natomiast mam co do tego wątpliwości, wręcz twierdzę iż różnic nie będzie.
Gdybyśmy to doświadczenie przeprowadzili na populacji szympansów i ludzi - różnica byłaby niewątpliwie znacząca.
Natomiast czy tak by było w odniesieniu do ludzi sprzed 2000 lat? Jeśli tak, to ten rozwój miał miejsce. Ale dla mnie pewnym to wcale nie jest. Nie opieram się przy tym na jakichkolwiek badaniach, tylko na intuicji.
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Dzień dobry ,
Pozdrawiam
W sumie to ja już nie bardzo wiem o czym dyskutujemy. Było o magii i technologiach a skończyło się na tym która rasa jest zdolniejsza. W sumie to chyba dość typowy rozwój dyskusji jak na polskie forum dyskusyjne.stepowy jeż pisze:Tylko, że dyskutujemy tu w moim odczuciu o nieco czymś innym.
To jest oczywiście nieweryfikowalne . Nie ma możliwości takiego sprawdzenia. Natomiast ja podałem przykład jak najbardziej weryfikowalny. Coś co się faktycznie zdarzyło. Chodzi o przeniesienie (oczywiście przymusowe) mieszkańców Afryki do Europy i Ameryki. Poddaniu tak jak proponowałeś ,,procesowi uspołecznienia, ukulturowienia, edukacji etc." (Ty pisałeś właśnie o murzyniątkach z plemienia Hutu) i zweryfikowaniu poprzez sprawdzenie procentowego udziału tej populacji w dorobku naukowym i technologicznym współczesnego świata. Nie wiem czy wiesz co na ten temat mówił współodkrywca DNA James Watson. Był za to krytykowany.stepowy jeż pisze: Widzę to w ten sposób. Wkładamy w identyczne warunki osobę - powiedzmy wspomnianego nowonarodzonego Greka starożytnego i nowonarodzonego Greka współczesnego. Poddajemy takiemu samemu procesowi uspołecznienia, ukulturowienia, edukacji etc.
Pozdrawiam
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Się jeszcze nie skończyło ....leszek wojas pisze: a skończyło się na tym która rasa jest zdolniejsza.
Domyślam się, że są badania, które wskazują iż pewne rasy są predysponowane w jakiś określony sposób. Np. murzyni lepiej grają w kosza, biali chętniej garną się do nauki. To może wynikać np. z warunków w jakich żyli przodkowie Afrykańczyków. Wysoka temperatura wręcz zmusza by nie pracowali intensywnie, więc się przystosowali... Zauważ, że czarna ludność zamieszkuje USA od niedługiego czasu i do niedawna przynajmniej była tzw. gorszą warstwą z mniejszym dostępem do edukacji, byli po prostu dyskryminowani. Jedno pokolenie równego dostępu do edukacji to może po prostu za mało i wnioski płynące z takich badań mogą być nie do końca właściwe. Tzn. różnice mogą wynikać z różnych przyczyn (niekoniecznie z mniejszego potencjału intelektualnego czy umysłowego). Te różnice mogą się zatrzeć z czasem, gdy wszyscy będą żyć w tych samych warunkach przez kilkaset lat.
A czy są badania iż biały człowiek dziś ma lepsze predyspozycje matematyczne niż ten sprzed wieku
ps. Dodam jeszcze, że miałem na myśli wychowanie murzyniątka nie przez murzynów w Izraelu, ale przez Żydów, w ich kulturze, tak jakby tym Izraelitą był. Zmienia to nieco obraz tego co napisałeś, bowiem proces wychowania jest oczywiście zupełnie inny.
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Czyli jakby nie patrzeć podpada to pod ewolucję. Mieli inne warunki dostosowania - inne cechy i predyspozycje wykształcili.stepowy jeż pisze:To może wynikać np. z warunków w jakich żyli przodkowie Afrykańczyków. Wysoka temperatura wręcz zmusza by nie pracowali intensywnie, więc się przystosowali.
Są lepszymi jazzmenami. Każda rasa ma się czym pochwalić. A tak na marginesie ... Kliczkowie to chyba jakiś genetyczny wybryk natury na tle czarnoskórych bokserów .stepowy jeż pisze:Np. murzyni lepiej grają w kosza
Czyli za parę lat oczekujesz wysypu czarnoskórych laureatów nagrody Nobla z fizyki?stepowy jeż pisze:Te różnice mogą się zatrzeć z czasem, gdy wszyscy będą żyć w tych samych warunkach przez kilkaset lat.
Moim zdaniem nie bardzo. Bo albo są jakies predyspozycje genetyczne wynikające z warunków przystosowania albo ich nie ma lub ich wpływ jest minimalny. Sam wcześniej pisałeś ,,wysoka temperatura wręcz zmusza by nie pracowali intensywnie, więc się przystosowali". Jeśli są, to sam krótkotrwały proces wychowawczy tego nie załatwi. Z osoby nie posiadającej predyspozycji muzycznych nie zrobi się wirtuoza bez względu na sposób wychowania. Można najwyżej stworzyć przyzwoitej klasy muzyka. Podobnie jest z predyspozycjami matematycznymi. Sam to obserwuję - są ludzie którzy nie są w stanie przekroczyc pewnego matematycznego poziomu niezależnie od włożonego wysiłku. Pomimo tego, że bardzo się starają i dużo pracy w to włożyli.stepowy jeż pisze:Dodam jeszcze, że miałem na myśli wychowanie murzyniątka nie przez murzynów w Izraelu, ale przez Żydów, w ich kulturze, tak jakby tym Izraelitą był. Zmienia to nieco obraz tego co napisałeś, bowiem proces wychowania jest oczywiście zupełnie inny.
Amerykańskie dzieci różnych ras mają dość podobne warunki wychowania. To, że ktoś wychowuje się w Izraelu nie oznacza, że w ramach edukacji szkolnej otrzymuje jakąś inną wiedzę na przykład w zakresie matematyki czy fizyki niż dziecko z innego kraju.
- Asti
- Posty: 795
- Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Hahayana
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Odniosę się do tego fragmentu, bo uderzyła wręcz mnie jego trafność. Naukę, a więc i wysoce abstrakcyjne myślenie, rozwija niewielka grupa ludzi, natomiast ogrom, który z tych gotowych produktów korzysta - jest przez nie zwyczajnie upośledzany. Polecam badania na które powołują się szkoły Steinerowskie, które dowiodły w jak hamujący sposób działa wczesne wdrożenie dziecka w obsługę komputera. Okazało się, że o wiele lepsze wyniki zarówno w obsłudze komputerów jak i nauce miały dzieci, które zostały wprowadzone w wirtualny świat zdecydowanie później.To, że promil ludzi tworzy wysoką technologię, nie czyni z automatu umysłu przeciętnego Kowalskiego wysoce abstrakcyjnym.
Wręcz śmiem twierdzić iż rozwój technologii może wpłynąć (i uważam, że powoli wpływa) na obniżenie się jego możliwości.
Nie wiem czy się orientujesz - ale współczesna młodzież np. masowo nie czyta. Wystarczy zresztą poserfować po różnych forach i tu i ówdzie przyglądnąć się wpisom - widać po błędach ortograficznych, stylistycznych i logicznych, że nie czyta. A jak wiadomo jest to wodą na młyn tegoż myślenia.
Mamy niesamowite technologie, które mogą w parę minut dać nam dostęp do ogromu wiedzy zgromadzonej niemalże przez cały rodzaj ludzki na przestrzeni wieków, ale wolimy oglądać głupie filmiki. Dla mnie więc rozwój technologii jest właśnie - rozwojem przede wszystkim technologii, a nie człowieka samego w sobie. Złożoność narzędzi może wręcz oznaczać regres dla mas. Czy człowiek się rozwija wraz z technologią - trochę na pewno, ale myślę, że dawno już tempo jej rozwoju przerosło zdecydowanie tempo i możliwości rozwoju intelektualnego ludzi.
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Witaj ,Asti pisze: Naukę, a więc i wysoce abstrakcyjne myślenie, rozwija niewielka grupa ludzi, natomiast ogrom, który z tych gotowych produktów korzysta - jest przez nie zwyczajnie upośledzany. Polecam badania na które powołują się szkoły Steinerowskie, które dowiodły w jak hamujący sposób działa wczesne wdrożenie dziecka w obsługę komputera.
tylko to nie jest wina technologii ale rodziców. Dziecko można wypaczyć w bardzo różny sposób. Nie jest więc tak, że te dzieci są ,,zwyczajnie upośledzane" przez technologie. One są co najwyżej upośledzane przez niewłaściwe działania własnych rodziców czy opiekunów. Jeśli rodzic pali papierosy w domu przy swoim dziecku to nie wynalazca tytoniu jest winien, że dziecko jest zatruwane. Było już tutaj powiedziane: ,,Technologie są tylko wyrafinowanymi, wysokiej klasy narzędziami. Wszystko jak zwykle zależy od tego w jaki sposób się czegoś używa."
Pozdrawiam
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Czy mógłbyś podać z jakiego źródła pochodzą te badania, na które się powołujesz? To dosyć ciekawe zagadnienie i chętnie bym o nim poczytała.Asti pisze:Polecam badania na które powołują się szkoły Steinerowskie, które dowiodły w jak hamujący sposób działa wczesne wdrożenie dziecka w obsługę komputera. Okazało się, że o wiele lepsze wyniki zarówno w obsłudze komputerów jak i nauce miały dzieci, które zostały wprowadzone w wirtualny świat zdecydowanie później.
Pozdrawiam.m.
- Asti
- Posty: 795
- Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Hahayana
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Artykułu który czytałem parę lat temu niestety nie mogę odnaleźć, ale podzielę się tym co znalazłem:moi pisze:Czy mógłbyś podać z jakiego źródła pochodzą te badania, na które się powołujesz? To dosyć ciekawe zagadnienie i chętnie bym o nim poczytała.Asti pisze:Polecam badania na które powołują się szkoły Steinerowskie, które dowiodły w jak hamujący sposób działa wczesne wdrożenie dziecka w obsługę komputera. Okazało się, że o wiele lepsze wyniki zarówno w obsłudze komputerów jak i nauce miały dzieci, które zostały wprowadzone w wirtualny świat zdecydowanie później.
Pozdrawiam.m.
http://www.nytimes.com/2011/10/23/techn ... d=all&_r=0
http://www.princeton.edu/futureofchildr ... ionid=1309
http://www.princeton.edu/futureofchildr ... _02_05.pdf
http://www.fundacjaantropos.eu/pytania_i_odpowiedzi.php
Niestety materiały (i teraz i ongiś) były po angielsku, badań po Polsku na ten temat nie znam. Można ewentualnie zapytać jeszcze na stronie fundacji antropos, na jakie badania naukowe się powodują, ale zakładam, że przytoczone zostaną także źródła amerykańskie.
Pozdrawiam.
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Dziękuję za informację.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Ostatnio szperając w necie znalazłem takie oto dane:leszek wojas pisze:Moim zdaniem nie bardzo. Bo albo są jakies predyspozycje genetyczne wynikające z warunków przystosowania albo ich nie ma lub ich wpływ jest minimalny. Sam wcześniej pisałeś ,,wysoka temperatura wręcz zmusza by nie pracowali intensywnie, więc się przystosowali".
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Natio ... uality.png
Widać miałeś rację
Powołując się na te dane można faktycznie stwierdzić iż predyspozycje do logicznego myślenia są różne u różnych nacji (wprost mówiąc inteligencja).
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Hmm...nie bez powodu Chińczycy uważali inne nacje za barbarzyńców
Że na Tajwanie najlepiej wypadają testy matematyczne dla dzieci to słyszałem ale sądziłem, że to konsekwencja tego, że inteligencja chińska uciekła na Tajwan.
Że na Tajwanie najlepiej wypadają testy matematyczne dla dzieci to słyszałem ale sądziłem, że to konsekwencja tego, że inteligencja chińska uciekła na Tajwan.
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Max Kolonko w jednym ze swoich felietonów na YT porusza m.in. ten temat. Mówi w pewnym momencie iż testy w Stanach najlepiej zdają Azjaci, potem Europejczycy, potem długo długo nic i dopiero kolorowi; aczkolwiek zdarzył się raz wyjątek - o czym felieton:
https://www.youtube.com/watch?v=srzSvDY_XIs
https://www.youtube.com/watch?v=srzSvDY_XIs
- highersense
- Posty: 179
- Rejestracja: pn paź 18, 2010 18:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen (Kwan Um)
- Lokalizacja: Berlin
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
A ja właśnie zauważam coraz więcej pozytywnych naturalnych prądów w technice. Młodzi ludzie są [oczywiście nie wszyscy,mówię o jakimś tam odsetku ale ciągle zwiększającym się] bardzo świadomi tego że technologia nie może im już dać wszystkiego i mimo że lubimy siedzieć przy kompie i grać w gry to lubimy też wyjść i spotkać się z przyjaciółmi i robić coś kreatywnego w czym technologia nam pomaga. I jest z tego wielka frajda! Oczywiście są wszędzie ewenementy ale nie oceniałabym całych pokoleń przez takie szare okulary.
Naprawdę w internetach jest wielu cudownych młodych dorosłych którzy mają dosyć PRL-a i jego czarnowidztwa [wybaczcie mi jeśli kogoś urażę] i korzystają z technologi do naprawdę fajnych kreatywnych i rozwijających projektów których nie dałoby się zrealizować bez tego. A właśnie ludzie którzy tego nie rozumieją próbuję założyć kajdanki internetowi i to nie dla naszego bezpieczeństwa ale z własnego strachu i poczucia bezsilności i potrzeby kontroli. A technologia skutecznie użyta może się bardzo przydać w eko sprawach chociażby. Chociażby recykling ubrań,książek i w ogóle rzeczy pomiędzy indywidualnymi osobami to jak wielki globalny rynek! Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że to się nie stanie ad hoc, ale od amerykańskich lat 60' z wyraźnymi przerwami takie fale się rozwijają i nie byłabym tak bardzo ani pesymistycznie ani optymistycznie nastawiona.
W końcu to tylko od Ciebie zależy jak ty to sobie wytłumaczysz i jak tego użyjesz. Zainteresowanym polecam chemika ,naukowca szamana,hippisa doktora Timothy Leary. on w
Naprawdę w internetach jest wielu cudownych młodych dorosłych którzy mają dosyć PRL-a i jego czarnowidztwa [wybaczcie mi jeśli kogoś urażę] i korzystają z technologi do naprawdę fajnych kreatywnych i rozwijających projektów których nie dałoby się zrealizować bez tego. A właśnie ludzie którzy tego nie rozumieją próbuję założyć kajdanki internetowi i to nie dla naszego bezpieczeństwa ale z własnego strachu i poczucia bezsilności i potrzeby kontroli. A technologia skutecznie użyta może się bardzo przydać w eko sprawach chociażby. Chociażby recykling ubrań,książek i w ogóle rzeczy pomiędzy indywidualnymi osobami to jak wielki globalny rynek! Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że to się nie stanie ad hoc, ale od amerykańskich lat 60' z wyraźnymi przerwami takie fale się rozwijają i nie byłabym tak bardzo ani pesymistycznie ani optymistycznie nastawiona.
W końcu to tylko od Ciebie zależy jak ty to sobie wytłumaczysz i jak tego użyjesz. Zainteresowanym polecam chemika ,naukowca szamana,hippisa doktora Timothy Leary. on w
książce bardzo jasno i fajnie wyłożył wszystko na stół. Nie zniechęcajcie się New Age'owskimi komentarzami bo naprawdę facet nie miał naciupciane w głowie. [mimo że inni próbowali z niego zrobić wariata,komputerowca i narkomana. Dlatego mnie też tak niepokoi wasza tendencja do takiego oceniania mojego pokolenia. Oczywiście nie oszukuję się i widzę że to jest kwestia powiedzmy 35% na 65% [jesli nie więcej...] ale też nie mogę zignorować tego że widzę bardzo dużo fajnych młodych mądrych ludzija Agat wybaczcie ale nie chciałam żeby to sie zgubiło w burzy mojej wypowiedzi ;) pisze: tej [jak ktoś sobie życzy to mogę przesłać na maila w PDFie]
...szin mjo dżan gu de darani...
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
tak a propos technologii to ja się ostatnio jaram ( ) coraz bardziej profesjonalną wiedzą w necie
Nie tylko Ajahn Brahm (https://www.youtube.com/user/BuddhistSocietyWA) wrzuca na youtube swoje wykłady zamiast filmów o kotach w słoiku
Robi to coraz więcej osób i po prostu szczęka mi opada.
Słyszeliście o KhanAcademy? (http://khanacademy.org/) Zaczęło się od tego, że 1 (słownie: jeden) facet uparł się, żeby wrzucać na youtube lekcje z matematyki na wysokim poziomie. Teraz dzięki wsparciu wielu sponsorów ta wiedza trafia do ludzi na całym świecie. Jeśli macie problem ze zrozumieniem jakiegoś problemu z matematyki, ekonomii itp itd to prawdopodobnie znajdziecie tam coś dla siebie.
Coursera (https://www.coursera.org/) Uniwersytety z całego świata umieszczają tam swoje kursy. Nie tylko ogląda się wykłady i czyta zalecane teksty, ale też pisze się prace, zdaje egzaminy itp. Na razie to wszystko raczkuje, ale jeśli ktoś marzył kiedyś o studiach na uniwersytecie takim jak Stanford to można tam spróbować swoich sił. (Polecam)
W każdym razie niesamowicie podoba mi się to, że Internet staje się źródłem profesjonalnej wiedzy. Wiedza to dla mnie klucz do lepszych, mądrzejszych rozwiązań, a co za tym idzie do lepszego, mądrzejszego społeczeństwa.
pozdrawiam
Nie tylko Ajahn Brahm (https://www.youtube.com/user/BuddhistSocietyWA) wrzuca na youtube swoje wykłady zamiast filmów o kotach w słoiku
Robi to coraz więcej osób i po prostu szczęka mi opada.
Słyszeliście o KhanAcademy? (http://khanacademy.org/) Zaczęło się od tego, że 1 (słownie: jeden) facet uparł się, żeby wrzucać na youtube lekcje z matematyki na wysokim poziomie. Teraz dzięki wsparciu wielu sponsorów ta wiedza trafia do ludzi na całym świecie. Jeśli macie problem ze zrozumieniem jakiegoś problemu z matematyki, ekonomii itp itd to prawdopodobnie znajdziecie tam coś dla siebie.
Coursera (https://www.coursera.org/) Uniwersytety z całego świata umieszczają tam swoje kursy. Nie tylko ogląda się wykłady i czyta zalecane teksty, ale też pisze się prace, zdaje egzaminy itp. Na razie to wszystko raczkuje, ale jeśli ktoś marzył kiedyś o studiach na uniwersytecie takim jak Stanford to można tam spróbować swoich sił. (Polecam)
W każdym razie niesamowicie podoba mi się to, że Internet staje się źródłem profesjonalnej wiedzy. Wiedza to dla mnie klucz do lepszych, mądrzejszych rozwiązań, a co za tym idzie do lepszego, mądrzejszego społeczeństwa.
pozdrawiam
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Zaprawdę powiadam Ci, w internecie są też stare dzieci (które nie straciły jeszcze wewnętrznej młodości) robiące to samo.highersense pisze: Naprawdę w internetach jest wielu cudownych młodych dorosłych którzy mają dosyć PRL-a i jego czarnowidztwa i korzystają z technologi do naprawdę fajnych kreatywnych i rozwijających projektów których nie dałoby się zrealizować bez tego.
Nam Agat, miłośnikom starej psychodeliki, nie trzeba prezentować tej postaci .highersense pisze: Zainteresowanym polecam chemika ,naukowca szamana,hippisa doktora Timothy Leary. on wja Agat wybaczcie ale nie chciałam żeby to sie zgubiło w burzy mojej wypowiedzi ;) pisze: tej [jak ktoś sobie życzy to mogę przesłać na maila w PDFie]
Leary dość dawno temu już powiedział "the PC is the LSD of the 1990s".
A teraz pytanie do Ciebie za 108 punktów:
http://www.youtube.com/watch?v=03xjifAFagY
,,Oto nadchodzi dobrze nam znany, z przylizaną fryzurką,
Nadchodzi powoli się rozkręcając"
Kim jest ,,przylizany" i jaki to ma związek z tym o czym rozmawiamy?
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Tak, tylko czy dają Ci pełnowartościowy ,,papier" ukończenia tej uczelni? Dają komuterowy certyfikat ukończenia kursu. Oczywiście, lepsze to niż nic. Jest to niewątpliwie pewnego rodzaju socjalistyczna działalność ,,dla ludu" ze strony tych uczelni bo ukończenie studiów w pełnym wymiarze jest na tego typu uczelniach bardzo kosztownym przedsięwzięciem.Flandra pisze: Coursera (https://www.coursera.org/) Uniwersytety z całego świata umieszczają tam swoje kursy. Nie tylko ogląda się wykłady i czyta zalecane teksty, ale też pisze się prace, zdaje egzaminy itp. Na razie to wszystko raczkuje, ale jeśli ktoś marzył kiedyś o studiach na uniwersytecie takim jak Stanford to można tam spróbować swoich sił. (Polecam)
-
- Posty: 1979
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Manchester
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
eee samych trudnych rzeczy tam ucza. prawo konstytucyjne? fizyka jadrowa? financial markets? Tego sie nie da nauczyc przez internet przy komputerze i kawce; na to potrzeba czasu energii i poswiecenia. To jakies teasery sa - forma reklamy uczelni itp. osobiscie rozwazam popelnienie drobnego przestepstwa i zyskanie darmowych godzin odpracowywania szkod dla spoleczenstwa, np jako miejski ogrodnik czy stolarz budujacy place zabaw. heheheh oczywiscie zartuje: >
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
dają ciekawie podaną wiedzę (z reguły ), i sygnując ją swoim nazwiskiem i nazwą uczelni budują zaufanie do tej wiedzyleszek wojas pisze: Tak, tylko czy dają Ci pełnowartościowy ,,papier" ukończenia tej uczelni? Dają komuterowy certyfikat ukończenia kursu. Oczywiście, lepsze to niż nic. Jest to niewątpliwie pewnego rodzaju socjalistyczna działalność ,,dla ludu" ze strony tych uczelni bo ukończenie studiów w pełnym wymiarze jest na tego typu uczelniach bardzo kosztownym przedsięwzięciem.
w dodatku motywują do jej przyswojenia tak jak na prawdziwej uczelni - terminami, testami itp
to na razie jest jeden wielki eksperyment, nie wiadomo jak to się dalej potoczy, być może będzie można kiedyś studiować wirtualnie ...
Salman Khan (założyciel KhanAcademy) mówi o swojej pracy w ten sposób, że on dostarcza dobrej jakości materiały do nauki. Każdy może sobie je obejrzeć tyle razy ile potrzebuje, żeby zrozumieć o co chodzi w jakiejś konkretnej kwestii, ale nie wyklucza to tego, żeby np. na lekcjach w szkole o nich rozmawiać i utrwalać w ten sposób tę wiedzę. Być może w ten sposób zostanie stworzony jakiś nowy model edukacji. W obecnym, jeśli czegoś nie jesteś w stanie zrozumieć np. z matematyki, a nauczyciel nie tłumaczy tego zbyt dobrze, jesteś skazany na swego rodzaju wykluczenie (zwłaszcza w matematyce tak jest, że jeśli nie rozumiesz jakiejś kwestii, to nie jesteś w stanie zrozumieć kolejnych, opartych na niej zagadnień).
Dan Ariely, który prowadził na Coursera "A Beginner's Guide to Irrational Behavior" (BTW rewelacyjny kurs), żeby sprawdzić jak model nauczania wirtualnego wpływa na przyswojoną wiedzę podzielił swoich studentów (na uczelni) na 3 grupy:
1 grupa chodziła na wykłady z Danem itp (tak jak to normalnie odbywa się na uczelniach)
2 grupa miała zalogować się na Coursera, oglądać tam wykłady i czytać zalecane teksty, mieli przychodzić też na zajęcia z Danem, żeby dyskutować o tym czego się z Cousera dowiedzieli
3 grupa miała zalogować się na Coursera, i robić tam wszystko - oglądać wykłady, czytać teksty, oraz dyskutować o omawianych kwestiach na specjalnie stworzonym forum
no a później Dan sprawdził ich wiedzę
okazało się, że 3 grupa przyswoiła jej najmniej
Tak więc, bardzo możliwe, że nigdy nie będzie można uzyskać pełnowartościowego "papieru" z wirtualnych studiów, ale może dzięki temu sam system edukacji ulegnie zmianie. I będziemy mieć na całym świecie edukację na wysokim poziomie
- highersense
- Posty: 179
- Rejestracja: pn paź 18, 2010 18:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen (Kwan Um)
- Lokalizacja: Berlin
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
myślę że też potrzebny jest żywy kontakt z drugim człowiekiem, dyskusja i bliskość. to ma dużą wagę mimo wszystko. dlatego tak bardzo lubię czytać papierowe książki i siedzieć w plenerze bo to ma znaczący wpływ. ale też technologia może być drugim szkieletem,pomocnikiem niekoniecznie użyta przez lenistwo żeby leżeć potem jak gruby kokon i obsypanym być torebkami po macdonaldzie i coca colą. Gwóźdź programu jest w tym żeby być uważnym i używać technologii [dokładnie tak samo jak mówimy w zen o mózgu czy umyśle] a nie żeby to ona używała Ciebie. poza tym wszystko jest z internetami okej
No i kimże on jest Leszku powiedz mi ten przylizany? Widziałam że masz bardzo ładną fryzurę i dobrze mi się z Tobą rozmawia
A jaki ma związek z tym o czym rozmawiamy? Bardzo Ci dziękuję za przesłanie tego linku bo dawno tego nie słuchałam i sprawiło mi to dużo radości ponieważ miałam okazję na moim pierwszym paraprofesjonalnym występie zaśpiewać właśnie ten utwór. to był pierwszy raz jak po prostu śpiewałam przed ludźmi i czułam się pełnowartościową wokalistką i po prostu robiłam to. Taki ma związek. wiem tłumaczę. a jaki ma związek naprawdę? proszę - "come together. right now. over me. " wystarczy? czy za mało ?:D
A to nie jest dokładny cytat z tekstu nie?,,Oto nadchodzi dobrze nam znany, z przylizaną fryzurką,
Nadchodzi powoli się rozkręcając"
No i kimże on jest Leszku powiedz mi ten przylizany? Widziałam że masz bardzo ładną fryzurę i dobrze mi się z Tobą rozmawia
A jaki ma związek z tym o czym rozmawiamy? Bardzo Ci dziękuję za przesłanie tego linku bo dawno tego nie słuchałam i sprawiło mi to dużo radości ponieważ miałam okazję na moim pierwszym paraprofesjonalnym występie zaśpiewać właśnie ten utwór. to był pierwszy raz jak po prostu śpiewałam przed ludźmi i czułam się pełnowartościową wokalistką i po prostu robiłam to. Taki ma związek. wiem tłumaczę. a jaki ma związek naprawdę? proszę - "come together. right now. over me. " wystarczy? czy za mało ?:D
...szin mjo dżan gu de darani...
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
No pięknie . Że niby mam fryzurkę kandydata na gubernatora Kaliforni?highersense pisze:No i kimże on jest Leszku powiedz mi ten przylizany? Widziałam że masz bardzo ładną fryzurę i dobrze mi się z Tobą rozmawia
Czy ja na Leary'ego wyglądam albo na Regana? No sorry...Timothy Gregory
,,Do napisania Come Together zainspirowała Johna Lennona nieudana kampania Timothy'ego Leary'ego, ubiegającego się wówczas o fotel gubernatora Kalifornii" (wiki)
Kontrkandydatem był Ronald Regan.
Dalsza część tekstu:
,,On - w świętym transie,
Ma włosy do kolan,
Musi być z niego żartowniś,
Bo po prostu robi to, co mu się podoba.
On nie pastuje butów,
Gra boso w nogę,
Ma małpi palec u ręki,
Strzela sobie Coca-colę,
Mówi - ''Ja znam ciebie, ty znasz mnie'',
Jedyne, co mogę ci powiedzieć, to,
Że musisz być wolny."
(tekstowo.pl)
- Aditya
- Posty: 1115
- Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
- Płeć: kobieta
- Tradycja: buddyzm
- Lokalizacja: Wonderland
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Czy myślenie abstrakcyjne rozwinęło się na przestrzeni wieków? Zgadzam się ze stepowym jeżem w tej kwestii. Czy gdy damy przeciętnemu Grekowi do ręki Metafizykę Arystotelesa to on zrozumie o co chodzi? Wydaje mi się, że to przede wszystkim kwestia treningu, nie przekonuje mnie ogólny rozwój tej zdolności. Gdyby dziecko wychowało się z wilkami miałoby problem z mówieniem (dzikie dzieci ), gdyby wychował je Godel duża szansa, że świetnie by sobie radziło z myśleniem abstrakcyjnym. To jak ćwiczenie mięśni - każdy ma szansę na zostanie Pudzianem w mniejszym lub większym stopniu. A rozwoju technologii, kultury nie można mylić z rozwojem samego umysłu. Gdyby zabrać nam całą technologię to pewnie szybko zdziczelibyśmy, mam dziwne wrażenie, że mogłoby być jak w filmie "The Road". Btw wydaje mi się, że pod względem etycznym nie nastąpił żaden rozwój.stepowy jeż pisze:Tylko widzisz Leszku, być może Ty na co dzień obcujesz z osobami (mam na myśli w pracy), które te abstrakcyjne myślenie mają rozwinięte na wysokim poziomie - studenci matematyki czy coś w tym rodzaju . Ja natomiast na co dzień mam do czynienia z osobami raczej w pobliżu mediany - jeśli chodzi o rozwój abstrakcyjnego myślenia - polskiego społeczeństwa. I raczej mam pełną świadomość tego co napisałem.leszek wojas pisze:To są różne rzeczy. Czym innym jest rozwój umysłowy w sensie wyrafinowania abstrakcyjnego myślenia a czym innym rozwój umysłu w znaczeniu duchowego rozwoju. Motywacje ludzkie, ludzkie pragnienia niewiele się zmieniły na przestrzeni ostatnich kilku tysięcy lat. Myślenie abstrakcyjne przeżyło natomiast ogromny rozwój. Mowa była o technologiach. Przykładowo, idea atomów była znana już w starożytnej Grecji tylko nie wynikało z tego żadne przełożenie technologiczne. Rozwój myślenia abstrakcyjnego jest faktem historycznym. Nie chodzi o to czy to jest dobre czy też złe. Konsekwencją tego rozwoju są współczesne wynalazki technologiczne.
Pozdrawiam
To, że promil ludzi tworzy wysoką technologię, nie czyni z automatu umysłu przeciętnego Kowalskiego wysoce abstrakcyjnym.
Wręcz śmiem twierdzić iż rozwój technologii może wpłynąć (i uważam, że powoli wpływa) na obniżenie się jego możliwości.
Nie wiem czy się orientujesz - ale współczesna młodzież np. masowo nie czyta. Wystarczy zresztą poserfować po różnych forach i tu i ówdzie przyglądnąć się wpisom - widać po błędach ortograficznych, stylistycznych i logicznych, że nie czyta. A jak wiadomo jest to wodą na młyn tegoż myślenia.
Są jakiejś dowody na to, że abstrakcyjne myślenie jednostki rozwinęło się na przestrzeni ostatnich 2000 lat? Tzn., czy przeciętny Grek sprzed Chrystusa, gdyby był wychowywany we współczesnym świecie od urodzenia (ze swoim potencjałem - Greka starożytnego) byłby w tyle za współczesnym Grekiem?
Mam bowiem wrażenie, że ewolucja tutaj dotyczy raczej tego co można nazwać kulturą, technologią - i tyczy raczej całych zbiorowości, reguł nimi rządzącymi itp. Nie tyczy jednak koniecznie pojedynczych osób.
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3571
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Cześć,
Podobnego zdania co OP jest fizyk Michio Kaku:
http://bigthink.com/videos/michio-kaku- ... do-for-you
Generalnie twierdzi on, że dla ludzi żyjących 100 lat temu bylibyśmy czarodziejami. Natomiast my widząc swoich praprawnuków, uznalibyśmy ich za greckich bogów.
Podobnego zdania co OP jest fizyk Michio Kaku:
http://bigthink.com/videos/michio-kaku- ... do-for-you
Generalnie twierdzi on, że dla ludzi żyjących 100 lat temu bylibyśmy czarodziejami. Natomiast my widząc swoich praprawnuków, uznalibyśmy ich za greckich bogów.
- highersense
- Posty: 179
- Rejestracja: pn paź 18, 2010 18:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen (Kwan Um)
- Lokalizacja: Berlin
Re: Wszyscy jesteśmy magikami.
Nie Leszku masz bardzo po prostu bardzo ładną fryzurę. i tyleleszek wojas pisze:No pięknie . Że niby mam fryzurkę kandydata na gubernatora Kaliforni?highersense pisze:No i kimże on jest Leszku powiedz mi ten przylizany? Widziałam że masz bardzo ładną fryzurę i dobrze mi się z Tobą rozmawia
Czy ja na Leary'ego wyglądam albo na Regana? No sorry...Timothy Gregory
,,Do napisania Come Together zainspirowała Johna Lennona nieudana kampania Timothy'ego Leary'ego, ubiegającego się wówczas o fotel gubernatora Kalifornii" (wiki)
Kontrkandydatem był Ronald Regan.
Dalsza część tekstu:
,,On - w świętym transie,
Ma włosy do kolan,
Musi być z niego żartowniś,
Bo po prostu robi to, co mu się podoba.
On nie pastuje butów,
Gra boso w nogę,
Ma małpi palec u ręki,
Strzela sobie Coca-colę,
Mówi - ''Ja znam ciebie, ty znasz mnie'',
Jedyne, co mogę ci powiedzieć, to,
Że musisz być wolny."
(tekstowo.pl)
Słuchaj oddam Ci świat za to że mnie uświadomiłeś we względzie tej piosenki! to przede mną otworzyło nowe horyzonty i nadało tej piosence o wiele głębsze znaczenie i wpisało w kontekst! Tyle wygrać! Cudownie! Kocham Leary'ego kocham Beatlesów! super inteligentna mądra wolna wyluzowana sztuka wygrywa! dziękuję! masz jeszcze jakiś fajne historie albo godne polecenia strony czy może jego lub o nim publikacje? możesz przesłać na priv żeby tu nie robić syfu. I w ogóle jak mas coś ciekawego to wysyłaj albo publikuj tutaj chętnie przeczytam,mamy chyba podobne zainteresowania
Niech czujące istoty korzystają
...szin mjo dżan gu de darani...