Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje coś

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
mujo
konto zablokowane
Posty: 3
Rejestracja: czw kwie 05, 2012 11:49
Płeć: mężczyzna
Tradycja: kanzeon

Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje coś

Nieprzeczytany post autor: mujo »

innego?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: booker »

A co byś chciał?

ps. witamy na forum :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Witaj na forum! :)

Budda oferuje Cztery Szlachetne Prawdy i Szlachetną Ośmioraką Ścieżkę

Swoje pytania powinieneś jednak skierować tutaj: http://forum.medytacja.net/viewforum.php?f=9 bo to właśnie dział dla osób z takimi pierwszymi pytaniami. Sporo masz w tym temacie: http://forum.medytacja.net/viewtopic.php?f=9&t=8731

A tak od siebie jeszcze dodam, że buddyzm od innych religii różni się przede wszystkim tym, że wcale nie musi być religią.

pozdrawiam,
Tomek
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

mujo pisze:innego?
Pełen pakiet, ale w ofercie bez boga.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: lwo »

stepowy jeż pisze: Pełen pakiet, ale w ofercie bez boga.
,,Mów prawdę, nie ulegaj gniewowi, poproszony - dawaj, nawet jeśli masz niewiele. Dzięki tym trzem - można znaleźć się wśród bogów." (Dhammapada)
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Właśnie rozważałem różne oferty Cyfry+, stąd skojarzenie z pakietami ;)
Ale proszę się nie obrażać :namaste:

pzdr
mujo
konto zablokowane
Posty: 3
Rejestracja: czw kwie 05, 2012 11:49
Płeć: mężczyzna
Tradycja: kanzeon

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: mujo »

leszek wojas pisze: ,,Mów prawdę, nie ulegaj gniewowi, poproszony - dawaj, nawet jeśli masz niewiele. Dzięki tym trzem - można znaleźć się wśród bogów." (Dhammapada)
To bardzo mi sie podoba, ale zdaje się że bardzo przypomina Mateusza (5, 38):" Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! ..." To oczywiście jest nierealne. A w praktyce?
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Zastanawiam się, czemu ostatnio tu na forum tyle miejsca zajmuje problem, czy buddyzm jest lepszy/ inny od innych religii? Albo zarzuty, że nie jest lepszy/inny. A musi być? Dla nas, którzy są buddystami jest lepszy, czy też wyjątkowy. Dla wielu taki nie jest.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: lwo »

mujo pisze:
To bardzo mi sie podoba, ale zdaje się że bardzo przypomina Mateusza (5, 38):"
Witaj :) ,
hmm myślisz, że Mateusz inspirował się Dhammapadą? ;)
To jeszcze jeden cytat z Dhammapady dla Ciebie:
,,Puść przeszłość, puść przyszłość, puść teraźniejszość i przekrocz na drugi brzeg istnienia. Z umysłem całkowicie wyzwolonym, nie dotrzesz już więcej do narodzin i śmierci."
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

miluszka pisze:Zastanawiam się, czemu ostatnio tu na forum tyle miejsca zajmuje problem, czy buddyzm jest lepszy/ inny od innych religii? Albo zarzuty, że nie jest lepszy/inny. A musi być? Dla nas, którzy są buddystami jest lepszy, czy też wyjątkowy. Dla wielu taki nie jest.
Oczywiście. Dla mnie również ta ścieżka jest wyjątkowa.
Ale koniec końców to nie platforma cyfrowa, która ma coś ofiarować lepszego. Kusić klienta. Z takim nastawieniem nie odkryje się czym buddyzm jest.
Być może w przyszłości religie będą konkurowały jak dzisiaj Play z Plusem. Będą reklamowały się w TV (dla nowych klientów niebo w promocji na dwa lata ;) )
Jeśli na prawdę kogoś interesuje buddyzm, to moim zdaniem musi mieć z nim karmiczny związek. Nie wydaje mi się żebym mógł na dłuższą metę praktykować tą ścieżkę, bo ofiaruje coś więcej niż np. chrześcijaństwo.

pzdr
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: lwo »

stepowy jeż pisze: Być może w przyszłości religie będą konkurowały jak dzisiaj Play z Plusem. Będą reklamowały się w TV (dla nowych klientów niebo w promocji na dwa lata ;) )
Obejrzałeś film w 3 2 1 Akcja ? :)
Awatar użytkownika
AHuli
Posty: 489
Rejestracja: sob mar 12, 2011 19:58
Płeć: kobieta
Tradycja: kamtzang, krypto ningmapa
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: AHuli »

mujo pisze:
leszek wojas pisze: ,,Mów prawdę, nie ulegaj gniewowi, poproszony - dawaj, nawet jeśli masz niewiele. Dzięki tym trzem - można znaleźć się wśród bogów." (Dhammapada)
To bardzo mi sie podoba, ale zdaje się że bardzo przypomina Mateusza (5, 38):" Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! ..."
Wiesz że twoje skojarzenia trochę w inną mańkę poszły.
Bogowie w tradycji buddyjskiej, to istoty samsaryczne, posiadają wprawdzie niesamowite umiejętności i długie przyjemne życie, ale w końcu muszą też umrzeć i może się okazać, że następne życie nie będzie takie kolorowe. Nie są wszechmogący i "absolutni", choć niektórym może się tak wydawać.
W buddyzmie nie chodzi o to, żeby się urodzić pośród bogów, tylko żeby się wyzwolić z samsary i cierpienia.
Jeśli chodzi o podobieństwo do Chrześcijaństwa, to widzę raczej lekko perwersyjną sugestie na temat "wszechmocy" chrześcijańskiego Boga.
Bardzo mi wstyd za moje ateistyczne aberracje. :th:
Nie zostawisz samsary, odrzucając ją - wyzwolisz ją wewnętrznie, pozwalając jej być. Twe próby wyleczenia się z nieszczęść nie przyniosły ci ulgi, ulgę przynosi rozluźnienie i pozostawienie rzeczy takimi, jakie są.
mujo
konto zablokowane
Posty: 3
Rejestracja: czw kwie 05, 2012 11:49
Płeć: mężczyzna
Tradycja: kanzeon

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii?

Nieprzeczytany post autor: mujo »

Albo inaczej, co jest istotą buddyzmu?
Awatar użytkownika
Asti
Posty: 795
Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Hahayana
Lokalizacja: Łódź

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii?

Nieprzeczytany post autor: Asti »

mujo pisze:Albo inaczej, co jest istotą buddyzmu?
Trzy funty lnu.

Wybaczcie, nie mogłem się powstrzymać :D
Każdy tu poda ci inną definicję, swoją drogą, masz wpisane w tradycję "kanzeon"; to znaczy, że jesteś początkujący, czy jako buddysta zen próbujesz nas podpuścić do gadaniny na ten temat?
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

leszek wojas pisze:
stepowy jeż pisze: Być może w przyszłości religie będą konkurowały jak dzisiaj Play z Plusem. Będą reklamowały się w TV (dla nowych klientów niebo w promocji na dwa lata ;) )
Obejrzałeś film w 3 2 1 Akcja ? :)
Właśnie oglądnąłem.
Na pewno warto go obejrzeć. Jednak moim zdaniem autor manipuluje odbiorcą. Ponieważ całym filmem próbuje udowodnić z góry założoną tezę (dla mnie to właśnie jest niedopuszczalne i to jest główną słabością filmu). Każda rozmowa to przykład manipulacji, która ma na celu udowodnić myśl wygłoszoną na końcu filmu - że religie są źródłem wojen i nieszczęść. Jednak czy jest ona prawdziwa? Gdyby tak było, to likwidując religię zlikwidowalibyśmy wojny. Oczywiście to niedorzeczne. Ludzie i bez religii będą się zabijać i torturować. Jak wszyscy (buddyści) wiemy przyczyna tkwi głębiej.
Więc główna teza filmu jest do obalenia.

Natomiast jest wiele ciekawych wątków w filmie. Dla mnie osobiście ciekawe jest to, że ludzie mogą w zasadzie uwierzyć we wszystko, jeśli tylko odpowiednio się to im zaserwuje. I nie musi to być wcale religia. Ludzie np. uwierzą w to, że rzucona miska to pojazd kosmiczny. Co więcej dopiszą do tego długą historyjkę, a zdarzenie będzie żyć swoim własnym życiem. Nawet stuprocentowe dowody ich nie przekonają. Nawet to, że ujawni się ten co rzucał. Wydaje mi się, że to ten sam mechanizm.
Co więcej dotyczy to również nauki. Ludzie z bólem (a niektórzy nigdy) porzucają stare teorie jeśli są błędne.
Istnieją też obszary rzeczywistości w które najlepiej by uznany badacz nie brnął. Np. gdyby dzisiaj ktoś z "nazwiskiem" badał zjawisko odnajdywania zwłok przez jasnowidza i napisał pracę potwierdzającą to zjawisko, to prawdopodobnie zostałby wyśmiany, potępiony i wyrzucony na margines. Traci prestiż i pieniądze. Nawet jeśli coś takiego ma miejsce. Czy to nie podobny mechanizm? Oczywiście to zupełnie inna skala.
A ateiści? Czyż nie podlegają tym samym mechanizmom jak ci, których poglądy odrzucają i wyśmiewają? Wystarczy wejść na strony typu racjonalista.pl i porozmawiać z nimi. Ja to mam już za sobą ;)

Wszyscy na różnych płaszczyznach i poziomach podlegamy różnym manipulacjom (reklama, polityka, zdrowe jedzenie, paradygmat bogactwa, władzy, urody i młodości jako sensu życia, kibicowanie drużynie piłkarskiej i wiele wiele innych). Ta wiara w różne takie "rzeczy" przenika nas na wskroś. Co z tego wszystkiego jest racjonalne? Jak to oddzielić od fikcji?
To takie pytania retoryczne.

pzdr
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Cześć
miluszka pisze:Zastanawiam się, czemu ostatnio tu na forum tyle miejsca zajmuje problem, czy buddyzm jest lepszy/ inny od innych religii? Albo zarzuty, że nie jest lepszy/inny. A musi być? Dla nas, którzy są buddystami jest lepszy, czy też wyjątkowy. Dla wielu taki nie jest.
No nie „musi,” ale inne religie to stek kłamstw stworzony aby manipulować ludźmi i dawać proste, nieprawdziwe odpowiedzi na trudne pytania, a Budda zrozumiał czym jest dukkha, co ją powoduje i jak się od niej uwolnić. Dlatego buddyzm jest lepszy, choć nie każdy jest odpowiednio uwarunkowany by spróbować dać mu szansę. (tu możemy trzymać kciuki za istnienie reinkarnacji)
stepowy jeż pisze:Nie wydaje mi się żebym mógł na dłuższą metę praktykować tą ścieżkę, bo ofiaruje coś więcej niż np. chrześcijaństwo.
A nie robisz tego dlatego, że uważasz, że Budda miał rację, a Biblia nie jest natchnioną instrukcją tego co zdaniem Boga wolno i niewolno nam robić?

pozdrawiam,
Tomek
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Asti
Posty: 795
Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Hahayana
Lokalizacja: Łódź

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: Asti »

Ryuu pisze: No nie „musi,” ale inne religie to stek kłamstw stworzony aby manipulować ludźmi i dawać proste, nieprawdziwe odpowiedzi na trudne pytania, a Budda zrozumiał czym jest dukkha, co ją powoduje i jak się od niej uwolnić. Dlatego buddyzm jest lepszy, choć nie każdy jest odpowiednio uwarunkowany by spróbować dać mu szansę. (tu możemy trzymać kciuki za istnienie reinkarnacji)
Ryuu, ty tak serio, czy z przymrużeniem oka? ;)

Tak jest. Buddyzm jest najlepszy pod słońcem. Dlatego go praktykujemy. A inni są na pewno głupi, wiedzeni przez Marę, praktykujący ziemskie ścieżki. Dlatego litujmy się nad tymi, pozbawionymi możliwości Nirvany. Nie ważne, że jeśli Budda faktycznie miał rację, w tym co mówił, będą, tak jak i większa część z nas, mieć jeszcze dużo żyć przed sobą i szansę na zrozumienie, jak się rzeczy naprawdę mają. Ale my wiemy i możemy już z dumą wypiąć pierś. Jesteśmy najlepsi. :cooll:

Najzabawniejsze jest to, że taka logika pojawia się w ramach każdego światopoglądu i dla mnie, to jest ewidentny dowód na to, że Sam Gold przejął stery (Polecam, polecany przez Har-Dao film "Revolver", tam więcej o Samie Goldzie). W końcu fajnie jest czuć, że ma się racje. :)
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Ryuu pisze:A nie robisz tego dlatego, że uważasz, że Budda miał rację, a Biblia nie jest natchnioną instrukcją tego co zdaniem Boga wolno i niewolno nam robić?
Robię to dlatego, że jest to w pełni zgodne z moim wewnętrznym przekonaniem.
Czy jestem w stanie stwierdzić, że Budda miał rację, a np. Jezus nie do końca? Nie oceniam siebie aż tak wysoko.
Tą wewnętrzną zgodę nazywam związkiem z daną tradycją. Robię to sporo lat ;) I z biegiem czasu ten związek jest coraz silniejszy.

OK Ryuu.
Czy Budda miał rację?

pzdr
Awatar użytkownika
108Adamow
Posty: 343
Rejestracja: ndz kwie 18, 2010 23:50
Tradycja: amerykańskie soto zen
Lokalizacja: Kraków

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: 108Adamow »

stepowy jeż pisze: Ale koniec końców to nie platforma cyfrowa, która ma coś ofiarować lepszego. Kusić klienta. Z takim nastawieniem nie odkryje się czym buddyzm jest.
Być może w przyszłości religie będą konkurowały jak dzisiaj Play z Plusem. Będą reklamowały się w TV (dla nowych klientów niebo w promocji na dwa lata ;) )
Hah, ale tak już jest, w takiej np. Kaliforni (Bible belt jest jeszcze w miarę odporny, ale NY?)

BARDZO dużo z tego, co opisujecie to zachowania pięknie opisane przez mojego ulubionego autora E. Aronsona --- każdemu, kogo to interesuje, polecam BARDZO Błądzą wszyscy, ale nie ja: nie tylko zestawia zachowania, ale i opisuje, DLACZEGO tak się zachowujemy. Eye-opening lecture ;)

A co do meritum, bardzo mi się podoba ostatnia wypowiedź jeża. Bliska mi jest :)

A.
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

Asti pisze:Najzabawniejsze jest to, że taka logika pojawia się w ramach każdego światopoglądu i dla mnie, to jest ewidentny dowód na to, że Sam Gold przejął stery (Polecam, polecany przez Har-Dao film "Revolver", tam więcej o Samie Goldzie). W końcu fajnie jest czuć, że ma się racje. :)
108Adamow pisze:BARDZO dużo z tego, co opisujecie to zachowania pięknie opisane przez mojego ulubionego autora E. Aronsona --- każdemu, kogo to interesuje, polecam BARDZO Błądzą wszyscy, ale nie ja: nie tylko zestawia zachowania, ale i opisuje, DLACZEGO tak się zachowujemy. Eye-opening lecture ;)
Ja polecam True Religion Swimwear 2010 fashion show
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Chciałem poinformować, że mujo vel azx już z nami nie ma.
kuba77
Posty: 705
Rejestracja: śr gru 01, 2010 17:52
Płeć: mężczyzna
Tradycja: jungdrung bon
Lokalizacja: Siedlątków

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: kuba77 »

To jest dopiero prawdziwa religia :D
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Cześć
stepowy jeż pisze: OK Ryuu.
Czy Budda miał rację?
O.K. Jeżu. Uważam, w oparciu o moją ograniczoną wiedzę i jeszcze bardziej ograniczone doświadczenie, że że ze znanych mi ścieżek najprawdopodobniej najbliższa Prawdzie jest ta proponowana przez Buddę. Oczywiście jestem tylko naiwnym człowiekiem, opanowanym przez złudzenia i zdolnym do popełniania wielu błędów (bóg mi świadkiem, że naprawdę wielu błędów :P) Tak więc możliwe, że się mylę. Czyli tak w skrócie odpowiadając na Twoje pytanie. Tak. Uważam, że Budda miał rację. Może i jestem dziwny, ale jestem z tych, którzy nie mówiliby co rano „Namo tassa Bhagavato Arahato Sammasambuddhassa” gdyby nie uważali Gotamy za Przebudzonego. :)
I tak w ogóle to uważam, że mówię to samo co Ty w tym wpisie, ale po prostu trochę innymi słowami. Czym się różni uważane czegoś za zgodne z wewnętrznymi przekonaniami, od zakładania, że ma się rację. Jasne, że trudno jest wiedzieć de facto cokolwiek, ale jak coś robimy to dlatego, że zakładamy, że ten wybór jest lepszy, niż jakaś alternatywa.
Twierdzisz, że trudno jest Ci powiedzieć, że Budda miał rację, a Jezus nie. A tak samo jest z innymi mitologiami? Nie jesteś w stanie powiedzieć, że to Budda miał rację, a nie Mahomet twierdzący, że mając bezpośrednie połączenie z Bogiem uważa gwałcenie małych dziewczynek za coś odpowiedniego? A Budda v. Joseph Smith? Budda v. L Ron Hubbard? Budda v. Natanek opowiadający o intronizacji Lucyfera w Watykanie? Budda v. Peter Popoff (na tego gościa nawet masz wyraźne dowody, że to zwykły oszust)? Jak bardzo absurdalny, albo niezgodny z Twoimi wewnętrznymi przekonaniami musi być jakiś światopogląd byś uważał za uzasadnione stwierdzenie, że zakładasz, że to Ty masz rację, a nie przedstawiciele owego światopoglądu? Budda v. Hitler? :P

Asti pisze:Ryuu, ty tak serio, czy z przymrużeniem oka
Troszkę z przymrużeniem, bo jednak nie da się powiedzieć z przekonaniem, że wszystkie religie zostały stworzone po to aby manipulować ludźmi.
Asti pisze:Tak jest. Buddyzm jest najlepszy pod słońcem. Dlatego go praktykujemy. A inni są na pewno głupi, wiedzeni przez Marę, praktykujący ziemskie ścieżki. Dlatego litujmy się nad tymi, pozbawionymi możliwości Nirvany. Nie ważne, że jeśli Budda faktycznie miał rację, w tym co mówił, będą, tak jak i większa część z nas, mieć jeszcze dużo żyć przed sobą i szansę na zrozumienie, jak się rzeczy naprawdę mają. Ale my wiemy i możemy już z dumą wypiąć pierś. Jesteśmy najlepsi.
No fajnie ironizujesz. Praktykuję Buddyzm, bo uważam, że jest to ścieżka, która za pomocą Czterech Szlachetnych Prawd najlepiej opisuje naturę rzeczywistości, a Szlachetna Ośmioraka Ścieżka jest jedyną drogą prowadzącą do Przebudzenia (co nie znaczy, że wszystkie inne prowadzą w całkowicie przeciwnym kierunku).
Nie uważam, że wszyscy niebuddyści tylko dlatego, że są niebuddystami są od razu głupi. Tym bardziej nie uważam, że nazywanie siebie buddystą czyni z kogoś osobę niegłupią. Jeżeli jednak mówimy konkretnie o temacie religii, to według mnie niestety faktycznie trzeba mieć sporo wspólnego z głupotą, aby być człowiekiem wychowanym w zachodniej kulturze, z dostępem do informacji i jednocześnie uważać, że Bóg każe nam karać kobiety śmiercią za to, że dały się zgwałcić, albo że chce by wpakować się samolotem pasażerskim w wielki wieżowiec zabijając tysiące ludzi w zamian za 72 dziewice i rzeki (jeżeli dobrze pamiętam) mleka. Ot tak dla przykładu, bo ludzie potrafią wierzyć bez dowodów w bardzo głupie rzeczy. *kaszle!* Mormoni *kaszle!* Natomiast przez Marę wiedzeni są wszyscy, którzy nie są przebudzeni, więc tutaj trudno to komuś wypominać (chyba, że jest się przebudzonym, ale wątpię by ktoś przebudzony był zainteresowany wypominaniem komukolwiek czegokolwiek)
O reinkarnacji sam pisałem, więc nie wiem czemu w swojej parodii tego co napisałem podałeś, że to nie jest ważne. Napisałem tylko, że w tej konkretnej chwili nie wszyscy ludzie na Ziemi (o innych istotach nie wspominając nawet) są w stanie poważnie zainteresować się Dharmą (z resztą patrząc na moje własne życie też nie wiem czy kiedyś w końcu wygram ze swoją leniwą, głupią i wiedzioną przez Marę naturą i będę w stanie zająć się Dharmą tak naprawdę „na poważnie”). Za najlepszego też się na pewno nie uważam, a z wypinania piersi, że ma się etykietkę buddysty na szczęście wyrosłem po pierwszych kilku miesiącach neofickiej dumy. :)
Asti pisze:Najzabawniejsze jest to, że taka logika pojawia się w ramach każdego światopoglądu
No i co jest przepraszam w tym złego? Przecież Ty na pewno też nie praktykujesz buddyzmu uważając, że buddyzm nie ma racji. Problem pojawia się wtedy kiedy światopogląd wymaga zamknięcie się na argumenty innych, olewanie logicznego i krytycznego myślenia, a co najgorsze ślepej wiary pomimo dowodów (tak jak jakiś naukowiec, który nie potrafił pogodzić swojej wiedzy naukowej z kreacjonistycznym modelem młodej Ziemi, więc stwierdził, że nauka jest do dupy i ją na zawsze porzucił).


Pozdrawiam,
Tomek
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

iwanxxx pisze:Chciałem poinformować, że mujo vel azx już z nami nie ma.
Inspirując się jego myślą-hasłem "powrotu do Buddy" i/lub Jezusa (w schyłkowej swej, wielkanocnej formie) dałoby się nawet fajne odpowiedzi sklecić, że z religiami i ich istotą jest jak z ludźmi, jedni nas uwiodą, inni nie, i o ile pewne wzorce atrakcyjności są ogólnokulturowe, to jednak ostateczna decyzja zależy do gustu indywidualnego (tutaj karmy) i ten wątek tu to trochę takie tłumaczenie się z małżeństw(a) wobec "tego kwiatu jest pół światu"/"nie odmów se wszystkich skuli* jednej".

_____

* to śląskie takie, kiedyś usłyszałem od dowcipkującej staruszki, skuli = z powodu
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Ryuu pisze:Cześć
stepowy jeż pisze: OK Ryuu.
Czy Budda miał rację?
O.K. Jeżu. Uważam, w oparciu o moją ograniczoną wiedzę i jeszcze bardziej ograniczone doświadczenie, że że ze znanych mi ścieżek najprawdopodobniej najbliższa Prawdzie jest ta proponowana przez Buddę. Oczywiście jestem tylko naiwnym człowiekiem, opanowanym przez złudzenia i zdolnym do popełniania wielu błędów (bóg mi świadkiem, że naprawdę wielu błędów :P) Tak więc możliwe, że się mylę. Czyli tak w skrócie odpowiadając na Twoje pytanie. Tak. Uważam, że Budda miał rację. Może i jestem dziwny, ale jestem z tych, którzy nie mówiliby co rano „Namo tassa Bhagavato Arahato Sammasambuddhassa” gdyby nie uważali Gotamy za Przebudzonego. :)
I tak w ogóle to uważam, że mówię to samo co Ty w tym wpisie, ale po prostu trochę innymi słowami. Czym się różni uważane czegoś za zgodne z wewnętrznymi przekonaniami, od zakładania, że ma się rację. Jasne, że trudno jest wiedzieć de facto cokolwiek, ale jak coś robimy to dlatego, że zakładamy, że ten wybór jest lepszy, niż jakaś alternatywa.
Twierdzisz, że trudno jest Ci powiedzieć, że Budda miał rację, a Jezus nie. A tak samo jest z innymi mitologiami? Nie jesteś w stanie powiedzieć, że to Budda miał rację, a nie Mahomet twierdzący, że mając bezpośrednie połączenie z Bogiem uważa gwałcenie małych dziewczynek za coś odpowiedniego? A Budda v. Joseph Smith? Budda v. L Ron Hubbard? Budda v. Natanek opowiadający o intronizacji Lucyfera w Watykanie? Budda v. Peter Popoff (na tego gościa nawet masz wyraźne dowody, że to zwykły oszust)? Jak bardzo absurdalny, albo niezgodny z Twoimi wewnętrznymi przekonaniami musi być jakiś światopogląd byś uważał za uzasadnione stwierdzenie, że zakładasz, że to Ty masz rację, a nie przedstawiciele owego światopoglądu? Budda v. Hitler? :P
Eee tam Tomek, trochę używasz chwytów :hyhy: socjotechnicznych.
Pytając retorycznie czy Budda miał rację, miałem na myśli dowód ścisły. Oczywiście takich nie ma i to była podpucha.
Wiadomym, że uważam jego nauki za najwznioślejsze, a nie np. Mahometa, co nie przeczy tezie iż nie da się tego obiektywnie udowodnić iż takie są. Bowiem dowód zawsze będzie opierał się na aksjomatach, a jakie można stworzyć tak sofizmaty wszem i wobec jest znane. Opieram się wszako na rozumie, lecz własnym, na obserwacji, lecz własnej.
Zgadzam się, że mówimy o tem samym lecz innemi słowy (ja nieco w nutę staropolską właśnie podaję - takić mię nastrój ogarnął wszelako).
Gdybym wewnętrzny głos i przekonanie miał nastrojone na nutę choćby nie-buddyjską lub jakąkolwiek inną, na innych blogach i forach bym bywał.

Uważam oczywiście, że dharma jest najdoskonalszą z nauk duchowych. Gdybym uważał inną za doskonalszą inną bym praktykował. Podobnie chyba wszyscy z nas.
Natomiast nie myślę o innych tradycjach, religiach i naukach duchowych, że są złe lub gorsze. Pewnie dlatego, że gdy tak myślałem, było to większą przeszkodą niż pożytkiem.

pzdr
elwis
Posty: 189
Rejestracja: sob cze 07, 2008 16:50
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Kwan um
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: elwis »

Szkoły buddyzmu różnią się od innych religii tym, czym każda religia się różni od innych. Czyli tym, że jest dla kogoś innego. Czujesz, że jakiejś potrzebujesz. No to poszukaj, pewnie znajdziesz coś dla siebie. :D
Awatar użytkownika
Asti
Posty: 795
Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Hahayana
Lokalizacja: Łódź

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: Asti »

Nie uważam, że wszyscy niebuddyści tylko dlatego, że są niebuddystami są od razu głupi. Tym bardziej nie uważam, że nazywanie siebie buddystą czyni z kogoś osobę niegłupią. Jeżeli jednak mówimy konkretnie o temacie religii, to według mnie niestety faktycznie trzeba mieć sporo wspólnego z głupotą, aby być człowiekiem wychowanym w zachodniej kulturze, z dostępem do informacji i jednocześnie uważać, że Bóg każe nam karać kobiety śmiercią za to, że dały się zgwałcić, albo że chce by wpakować się samolotem pasażerskim w wielki wieżowiec zabijając tysiące ludzi w zamian za 72 dziewice i rzeki (jeżeli dobrze pamiętam) mleka. Ot tak dla przykładu, bo ludzie potrafią wierzyć bez dowodów w bardzo głupie rzeczy. *kaszle!* Mormoni *kaszle!* Natomiast przez Marę wiedzeni są wszyscy, którzy nie są przebudzeni, więc tutaj trudno to komuś wypominać (chyba, że jest się przebudzonym, ale wątpię by ktoś przebudzony był zainteresowany wypominaniem komukolwiek czegokolwiek)
O reinkarnacji sam pisałem, więc nie wiem czemu w swojej parodii tego co napisałem podałeś, że to nie jest ważne. Napisałem tylko, że w tej konkretnej chwili nie wszyscy ludzie na Ziemi (o innych istotach nie wspominając nawet) są w stanie poważnie zainteresować się Dharmą (z resztą patrząc na moje własne życie też nie wiem czy kiedyś w końcu wygram ze swoją leniwą, głupią i wiedzioną przez Marę naturą i będę w stanie zająć się Dharmą tak naprawdę „na poważnie”). Za najlepszego też się na pewno nie uważam, a z wypinania piersi, że ma się etykietkę buddysty na szczęście wyrosłem po pierwszych kilku miesiącach neofickiej dumy. :)
Cześć!

Jeśli pytasz o mnie, to praktykuję buddyzm, bo widzę w swoim życiu realne efekty tej praktyki. Czuję, że zmierzam w dobrym kierunku i staję się mądrzejszym człowiekiem dzięki temu. Mniej egoistycznym przede wszystkim, mniej problematycznym. Gdyby jakakolwiek inna religia była dla mnie w tym względzie skuteczniejsza, rozumiałbym ją lepiej i zgadzałaby się mocniej z moim doświadczeniem życiowym, pewnie bym ją praktykował.
Natomiast, uważam też, że jeśli ktoś otwiera usta, to już popełnia błąd. Koncepcje są zawsze wtórne, zawsze są nadbudówką do rzeczywistości. I tutaj liczy się dla mnie - na ile przydatną nadbudówką, na ile zmniejszającą cierpienie i zwiększającą radość. Dla mnie przydatne są koncepcje buddyzmu, choć staram się po prostu uczyć, od różnych ludzi, w tym od siebie. Coś na temat.
Idee to po prostu idee, pewne mają większy potencjał kreowania cierpienia, inne mniejszy, ale to od człowieka zależy, jak ich użyje. I to się dla mnie przede wszystkim liczy. Co jeśli, na przykład, Mormoni, wierzący w głupie, z twojego punktu widzenia, rzeczy, okażą się w efekcie lepszymi ludźmi, okazującymi innym więcej dobra, szacunku i kreującymi mniej cierpienia? Dlatego nie ma dla mnie ścieżek lepszych lub gorszych, są po prostu lepsi lub gorsi ludzie. Mądrzejsi i głupsi.
Co z tego, że ktoś ma najwyższy pogląd z możliwych, skoro jest dupkiem?

Dlatego myślę, nasza percepcja się różni. Krytyczne myślenie promowane przez racjonalistów przestało mnie interesować, kiedy zobaczyłem, że łapią się w tą samą grę ego i wcale nie różnią się jakościowo od ludzi z którymi walczą. Więcej intelektu czy krytyczne podejście nie koniecznie czynią człowieka szlachetniejszym, a to w moim odczuciu, jest na pierwszym miejscu.

Pozdrawiam,
Asti.
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
Awatar użytkownika
AHuli
Posty: 489
Rejestracja: sob mar 12, 2011 19:58
Płeć: kobieta
Tradycja: kamtzang, krypto ningmapa
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: AHuli »

Tak się składa, że dziś jest premiera książki Erica Weinera "Poznam sympatycznego Boga. Czyli moje flirty z istotami wyższymi"
http://www.cartablanca.pl/produkty/298/ ... --wyzszymi

Zdążyłam trochę dziś przeczytać, głównie rozdział buddyjski :ok: .
Autor dręczony deprechą, postanawia zrobić sobie kasting na Boga. Śmiesznie, inteligentnie, polecam fundatorowi tematu, którego jakoby już tu nie ma, ale pewnie inkarnuje i w przyszłym wcieleniu pojawi się z nowym światłym wątkiem...
Nie zostawisz samsary, odrzucając ją - wyzwolisz ją wewnętrznie, pozwalając jej być. Twe próby wyleczenia się z nieszczęść nie przyniosły ci ulgi, ulgę przynosi rozluźnienie i pozostawienie rzeczy takimi, jakie są.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: lwo »

stepowy jeż pisze: Właśnie oglądnąłem.
Na pewno warto go obejrzeć.
A co sądzisz o tym filmie:
http://www.youtube.com/watch?v=IvRrCuNt ... re=related ?
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Czym buddyzm ma się różnić od innych religii? Oferuje co

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

leszek wojas pisze:
stepowy jeż pisze: Właśnie oglądnąłem.
Na pewno warto go obejrzeć.
A co sądzisz o tym filmie:
http://www.youtube.com/watch?v=IvRrCuNt ... re=related ?
Cześć Leszek :)

Zbieram się tak od wczoraj aby napisać coś w tym temacie. Trochę jestem zajęty w ten majowy wolny okres. Właśnie kończę przerzucać 20 ton tłucznia (z teściem) i tak rozmyślam sobie na podrzucony przez Ciebie temat.
Filmik nie zaskoczył mnie zbytnio – zobaczyłem mniej więcej to, czego się spodziewałem. Myśli rzucone przez prowadzącego nie są bowiem niczym nowym. Na przykład podobne apropos wyboru religii związanej z miejscem urodzenia miałem już w okresie komunijnym na salach katechetycznych, więc obyłem się z nimi.
Tutaj (w tym filmie) znowuż mierzymy się z tezą, że źródłem manipulacji a co za tym idzie wielu naszych nieszczęść jest religia. Podawane są przykłady porównujących nas – zwykłych ludzi do stada baraniego, a wąskiej grupy (np. kapłanów) do pasterzy.
Po (częściowej chociaż) lekturze książek takich jak „Kryminalna historia chrześcijaństwa” Deschnera, czy innych filmik ten jawi się bardziej jak propagandowe propozycje skierowane do młodych bojowników o jedynie słuszną prawdę, bądź chociaż bardzo strywializowany.
Wiadome jest i niepodważalne (jak dla mnie), że religie od wieków są wykorzystywane jako narzędzie manipulacji. Temat do znudzenia powtarzany na wielu forach, w mediach (nieco rzadziej) i wszech bądź. Co rusz pojawiają się młodzi (najczęściej chłopcy) krzyczący, że odkryli źródło manipulacji, że inni – czytaj my – są mamieni i tego nie widzą. Przykładem choćby jest azx vel mujo – założyciel tegoż wątku. Chłopcy Ci przekonani, że chwycili byka za rogi rzucają epitetami w innych, śmiejąc się im prosto w twarz, mówiąc w podtekście jacy jesteście głupi. Uważają, że wyzwolili się z okowów manipulacji. Przykłady takich osób nietrudno znaleźć. Wystarczy choćby wejść na forum raconalisty.pl i rzucić hasło „religia” bądź jestem „chrześcijaninem i jest mi z tym dobrze”, a sami się znajdą, zadziobując przy okazji adwersarza. Problem jest jednak w tym, że wyzwalając się z jednej pajęczej sieci wpadają momentalnie w drugą, wierząc przy okazji, że już są wolni.
Manipulacja ma swoje źródło jednak gdzie indziej. Nie jest nim religia, nauka czy socjotechnika. Jest nim (tym źródłem) po prostu człowiek. My sami. Gdy to sobie uświadamiamy, iluzja jaką przedstawia nam ten filmik, że wystarczy zlikwidować religię i się wyzwolimy z tej manipulacji jedni drugimi, pryska jak bańka mydlana.
Codziennie jesteśmy atakowani różnymi formami manipulacji. Poprzez media, korporacje, duchownych, takich jak te filmiki. Manipulacja jest tak powszechna i naturalna, że żyjemy nią jak prawdą objawioną. Któż nie wierzy w to, że warto osiągnąć sukces być sławnym, bogatym, celebrytą.
Czy w naszej współczesnej kulturze religia jest tym najpotężniejszym narzędziem do prania mózgów. Trudno orzec. Moim zdaniem pałeczkę współcześnie przejmują inne. Widać to było wyraźnie w trakcie kampanii promującej wojnę w Iraku.
Innym przykładem z naszego politycznego podwórka może być serwowana ostatnio papka odnośnie wieku emerytalnego. Jakie techniki wykorzystuje rząd? Prostackie reklamy, wykorzystywanie autorytetów, nauki – choćby matematyki. W jaki sposób? Ot choćby jako autorytetu tejże matematyki, twierdząc, że będziemy żyć dłużej. W rzeczywistości obliczenia te bazują na pewnych modelach w których zakłada się apriori pewne zmienne. Modele jak modele – mogą się sprawdzić lub nie. Czy nie uczciwiej byłoby powiedzieć, że nie wiemy czy będziecie żyć dłużej, ale ponieważ to prawdopodobne to robimy to a to. Nie. Mówi się będziecie żyć dłużej. Przykładów podobnych jest mnóstwo. Manipulacja jest więc wszechobecna. Źródłem jej jest człowiek (to moja opinia) i człowiek używa i będzie używał różnych narzędzi.
Osobiście w religii widzę nie tylko narzędzie służące zniewoleniu innych. Widzę też narzędzie, które może wyzwolić z tego zniewolenia. Przykładem jest właśnie Dharma, a dla mnie w szczególności zen czy dzogczen.
Rzeczywistość jest zatem bardziej złożona niż przedstawia ten film.
Nie wszystko jest takie jakim się jawi (parafrazując).

pzdr
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”