Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Moderator: iwanxxx
Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Chodzi o to że katolicy uważają się za jedyną religie prawdziwą , sam Jezus powiedział że do "nieba" można wejść tylko poprzez wiarę w niego.
I powstaje pytanie czy dialog z Katolicyzmem jest w ogóle możliwe ? Niby przykładem może być kontakt Jana Pawła II z Dalajlama niby dobrzy przyjaciele , ale w swojej encyklice papież JP2 skrytykował Buddyzm , więc można powiedzieć że był fałszywym przyjacielem Dalajlamy...
Proszę o dyskusje
I powstaje pytanie czy dialog z Katolicyzmem jest w ogóle możliwe ? Niby przykładem może być kontakt Jana Pawła II z Dalajlama niby dobrzy przyjaciele , ale w swojej encyklice papież JP2 skrytykował Buddyzm , więc można powiedzieć że był fałszywym przyjacielem Dalajlamy...
Proszę o dyskusje
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Cześć
Temat byl walkowany już nie raz i nie dwa.
O jaki rodzaj dialogu Ci chodzi? Nie trzeba się z kimś zgadzać żeby wspólitnieć. Katolicy wierzą sobie w Boga, mają woje objawione pismo i swoją drogę do Nieba. Niech to sobie mają. Moi znajomi katolicy mi jej nie narzucają, a ja im nie narzucam buddyzmu. Ja sobie zdaję sprawę z tego, że oni uważają reinkarnację za bzdurę, a oni wiedzą, że ja uważam istnienie ich Boga za bzdurę. Papież krytykowal buddyzm z punktu widzenia doktryny katolickiej (z paroma zaklamaniami itp, ale nie czepiajmy się teraz szczególów). Bóg powiedzial, że jet wieczna dusza, Przebudzony powiedzial, że ja jest iluzją. Można ewentualnie szukać jakichś wspólnych elementów, jakiegoś pozytywnego przeslania i tego się trzymać.
pozdrawiam,
Tomek
Temat byl walkowany już nie raz i nie dwa.
O jaki rodzaj dialogu Ci chodzi? Nie trzeba się z kimś zgadzać żeby wspólitnieć. Katolicy wierzą sobie w Boga, mają woje objawione pismo i swoją drogę do Nieba. Niech to sobie mają. Moi znajomi katolicy mi jej nie narzucają, a ja im nie narzucam buddyzmu. Ja sobie zdaję sprawę z tego, że oni uważają reinkarnację za bzdurę, a oni wiedzą, że ja uważam istnienie ich Boga za bzdurę. Papież krytykowal buddyzm z punktu widzenia doktryny katolickiej (z paroma zaklamaniami itp, ale nie czepiajmy się teraz szczególów). Bóg powiedzial, że jet wieczna dusza, Przebudzony powiedzial, że ja jest iluzją. Można ewentualnie szukać jakichś wspólnych elementów, jakiegoś pozytywnego przeslania i tego się trzymać.
pozdrawiam,
Tomek
- LewKanapowy
- Posty: 595
- Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
- Tradycja: Dzogczen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
boże kochany, nie wszyscy katolicy tak uważają - a zdanie, które cytujesz, można zinterpretować jak każde inne - na nieskończenie wiele sposobów.Malwin91 pisze:Chodzi o to że katolicy uważają się za jedyną religie prawdziwą , sam Jezus powiedział że do "nieba" można wejść tylko poprzez wiarę w niego.
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Nie wydaje mi się, żeby bycie czyimś przyjacielem uniemożliwiało krytykowanie jego poglądów.
Dialog między buddyzmem a katolicyzmem jest możliwy na każdej płaszczyźnie, za wyjątkiem płaszczyzny doktrynalnej.
Dialog między buddyzmem a katolicyzmem jest możliwy na każdej płaszczyźnie, za wyjątkiem płaszczyzny doktrynalnej.
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
A dla mnie taki dialog jest równie możliwy jak" zgoda " miedzy ogniem i wodą jedno znosi drugie
Lotos rośnie w mule i nie unika nieprzyjemnych zapachów a jednak nadal rozsiewa swój aromat
- Zamir
- konto zablokowane
- Posty: 119
- Rejestracja: śr cze 01, 2011 15:11
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Pogaństwo
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Każda religia objawiona wyklucza prawdziwość i współistnienie innych "fałszywych"religii.
Dialog jest nie potrzebny,katolicyzm poza chaosem i fałszem nigdzie niczego nie wnosi .
KK nie ma do zaoferowania nic,czego by wcześniej nie podpatrzył u innych i nie przerobił na semicką modłę.
Jedyne do czego mają prawo aby nazywać własnym,jedyne co mają do zaoferowania to grzech pierwotny,diabły i szabat,bardzo potrzebne rzeczy,żaden buddysta sobie bez tego nie poradzi w życiu.
Dialog jest nie potrzebny,katolicyzm poza chaosem i fałszem nigdzie niczego nie wnosi .
KK nie ma do zaoferowania nic,czego by wcześniej nie podpatrzył u innych i nie przerobił na semicką modłę.
Jedyne do czego mają prawo aby nazywać własnym,jedyne co mają do zaoferowania to grzech pierwotny,diabły i szabat,bardzo potrzebne rzeczy,żaden buddysta sobie bez tego nie poradzi w życiu.
"Gdy nowa religia rozprzestrzenia się w jakiejś kulturze,wspiera swój rozwój zniesławianiem rdzennej,zachęcając do jej całkowitego odrzucenia"
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Wydaje mi się, że czasem problem ("problem") jest po stronie buddystów, nie katolików.
Często wielu, za przeproszeniem, neofitów, którzy właśnie "złapali pana Buddę za nogi" zrobi bardzo wiele, żeby tylko udowodnić, jaki to katolicyzm jest zły i alergicznie reagują na każdą najmniejszą krytykę buddyzmu. Na tym forum tego tak nie widać (nie zawsze), ale na forach nie związanych z religiami widać takich "wojowników Bodhidharmy", którzy chętnie z mieczami wyruszą na "katolicki zaścianek, by wreszcie odnalazł ścieżkę prawdy (a nawet Prawdy)!".
Dialog jak najbardziej jest możliwy (pomijam kwestie fanatyków, z obu stron), ale my, jako buddyści (albo za takich się podający), musimy pamiętać, jak to sami "cielętami byliśmy" (albo musimy zachować umysł początkującego ;)) i nie reagować złością, gdy znajomy katolik próbuje nas przekonać, że my dążymy do odcięcia się od świata i nie zwracania na nic uwagi, bo pewnie niejeden "buddha-to-be" sam tak na początku myślał (i nadal myśli). Buddyzm jest trudny do zrozumienia jak cholera, a niech jeszcze jakiś katolik znajdzie wątek o suchych gównach na patyku, to powodzenia w tłumaczeniu "o so chosi jagby". ;)
Na spokojnie dialog z każdą religią będzie możliwy, problemy zaczynają się przy liczeniu liczby pocisków w magazynku. ;)
Często wielu, za przeproszeniem, neofitów, którzy właśnie "złapali pana Buddę za nogi" zrobi bardzo wiele, żeby tylko udowodnić, jaki to katolicyzm jest zły i alergicznie reagują na każdą najmniejszą krytykę buddyzmu. Na tym forum tego tak nie widać (nie zawsze), ale na forach nie związanych z religiami widać takich "wojowników Bodhidharmy", którzy chętnie z mieczami wyruszą na "katolicki zaścianek, by wreszcie odnalazł ścieżkę prawdy (a nawet Prawdy)!".
Dialog jak najbardziej jest możliwy (pomijam kwestie fanatyków, z obu stron), ale my, jako buddyści (albo za takich się podający), musimy pamiętać, jak to sami "cielętami byliśmy" (albo musimy zachować umysł początkującego ;)) i nie reagować złością, gdy znajomy katolik próbuje nas przekonać, że my dążymy do odcięcia się od świata i nie zwracania na nic uwagi, bo pewnie niejeden "buddha-to-be" sam tak na początku myślał (i nadal myśli). Buddyzm jest trudny do zrozumienia jak cholera, a niech jeszcze jakiś katolik znajdzie wątek o suchych gównach na patyku, to powodzenia w tłumaczeniu "o so chosi jagby". ;)
Na spokojnie dialog z każdą religią będzie możliwy, problemy zaczynają się przy liczeniu liczby pocisków w magazynku. ;)
- Zamir
- konto zablokowane
- Posty: 119
- Rejestracja: śr cze 01, 2011 15:11
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Pogaństwo
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Dowody na nieszkodliwość katolicyzmu nie istnieją.żeby tylko udowodnić, jaki to katolicyzm jest zły
Katolicyzm jest z natury anty.Dowód?Biblia i katechizm.
Co takiego w katolicyzmie jest katolickie poza szabatem?NIC!!
Oto wielkie Objawienie!
Szukasz dialogu z katolikami?No i cóż takiego wnieśli w twoje życie?Czym je wzbogacili?
Katolicyzm=new age=religijne multi kulti=1000 w 1.
Zabierz im wszystko to co pogańskie i zostaną goli i weseli.
"Zbieżności świąt chrześcijańskich z pogańskimi są zbyt liczne i bliskie, by mogły być czystym przypadkiem. Świadczą one o kompromisie, na który Kościół musiał pójść w godzinie swego zwycięstwa wobec swych pokonanych, ale wciąż jeszcze niebezpiecznych rywali. Nieugięty protestantyzm prymitywnych misjonarzy, żarliwie potępiających pogaństwo, został zastąpiony giętką polityką, wygodną tolerancją, wyrozumiałością mądrych władz kościelnych pojmujących, że chrześcijaństwo może podbić świat jedynie rozluźniając zbyt sztywne zasady swego Twórcy, rozszerzając troszeczkę wąską furtkę prowadzącą do zbawienia."
Georg Frazer
http://chrobacja.narod.ru/
http://bialczynski.wordpress.com/2011/0 ... -sierpnia/
"Gdy nowa religia rozprzestrzenia się w jakiejś kulturze,wspiera swój rozwój zniesławianiem rdzennej,zachęcając do jej całkowitego odrzucenia"
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Hmm, dostałem sporo prezentów na gwiazdkę i mam sporo wolnych dni w roku.Zamir pisze:Szukasz dialogu z katolikami?No i cóż takiego wnieśli w twoje życie?Czym je wzbogacili?
O to samo mógłbym Cię zapytać w kontekście dowolnej wyznawanej przez Ciebie religii.
Jak bardzo byś tego nie pragnął (a widzę, że bardzo), to katolicyzm jeszcze jakiś czas się na świecie utrzyma i obrażanie się na KRK za to, że "ukradli zabawki innym religiom i mówią, że to ich" jest raczej kiepskim sposobem na cokolwiek, oprócz kopania pod sobą dołków. Jestem w stanie na poczekaniu wymyślić po kilka powodów, dlaczego również buddyzm, pogaństwo, judaizm, islam, sufizm i pastafarianizm są kompletnie bez sensu i dlaczego nie powinno się ich praktykować, ale mimo to żaden wyznawca nie przestanie przez to wierzyć, bo wierzy w to i to pomaga mu ułożyć sobie świat tak, jak wydaje mu się, że jest dobrze.
Jeszcze powrót do Twojego cytowanego przeze mnie pytania: co to w sumie ma do rzeczy? Podobnie w moje życie niewiele wnieśli wegetarianie (no, może kilka przepisów), monocykliści, a także nauczyciele z gimnazjum, z którymi nie miałem lekcji. Mimo to uważam, że warto jest/było z nimi dyskutować (czyt. "podjąć dialog"), bo można się było od nich nauczyć ciekawych rzeczy, często kompletnie niespodziewanych. Jest takie chyba chińskie przysłowie: "jeśli ktoś nauczył Cię tylko jednego słowa, to należy się mu szacunek". Chińczykiem nie jestem, ale mimo wszystko ma to dla mnie sens.
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
A co korzyści materialne tudzież wzrost intelektualny mają wspólnego z dialogiem szczególnie w tym przypadku?
Lotos rośnie w mule i nie unika nieprzyjemnych zapachów a jednak nadal rozsiewa swój aromat
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Skoro takie pytanie pojawia się w kontekście rozważań na temat możliwości podjęcia dialogu, to i w trakcie samego (potencjalnego) dialogu mogą paść podobne, więc warto rozważyć różne bardziej i mniej pierdołowate zagadnienia i ich ewentualne interpretacje.
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
A co nas obchodzi jakieś tam natarczywe chrześcijaństwo?
Całe te całowania się przywódców religijnych są głupie.Jak szanujesz to nie morduj i siłą nie nawracaj a nie będziesz całował i przepraszał,że się nic nie stało bo było dawno i nieprawda.
Całe te całowania się przywódców religijnych są głupie.Jak szanujesz to nie morduj i siłą nie nawracaj a nie będziesz całował i przepraszał,że się nic nie stało bo było dawno i nieprawda.
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Cześć
A widzisz, niektórych jednak obchodzi. Żyjemy na jednym świecie. Coś trzeba zrobić, żeby się wlaśnie nie powybijać.
pozdrawiam,
Tomek
A widzisz, niektórych jednak obchodzi. Żyjemy na jednym świecie. Coś trzeba zrobić, żeby się wlaśnie nie powybijać.
pozdrawiam,
Tomek
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Buddyzm theravada na siłę nie nawraca.Sprytnie nie obsadza miejsc w policji,parlamencie i biznesie jak to robi chrześcijaństwo
w państwach świata.Ale Wschód już o tym dobrze wie.Zna te metody.
w państwach świata.Ale Wschód już o tym dobrze wie.Zna te metody.
-
- Posty: 189
- Rejestracja: sob cze 07, 2008 16:50
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Kwan um
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
O ile wiem, generalnie w Azji nie ma zwyczaju nawracania na siłę (może poza nielicznymi przypadkami w przeszłości). Generalnie raczej spotykałem się z podejściem w stylu "Jeśli jest to coś dla Ciebie to dołącz, jak nie to nie.", przynajmniej wśród nauczycieli.
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Między buddyzmem a chrześcijaństwem nie może być dialogu z tego powodu,że Jezus wyraźnie powiedział iż ci którzy
w niego nie wierzą pójdą do piekła.(Jak widać był on wybiórczo miłosierny tylko dla tych co się przed nim ukorzą i uznają jego boskość w przeciwieństwie do Buddy który życzliwością obdarzał wszystkie istoty).
w niego nie wierzą pójdą do piekła.(Jak widać był on wybiórczo miłosierny tylko dla tych co się przed nim ukorzą i uznają jego boskość w przeciwieństwie do Buddy który życzliwością obdarzał wszystkie istoty).
- LewKanapowy
- Posty: 595
- Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
- Tradycja: Dzogczen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Nie, wcale. Nic takiego nie ma miejsca. Przenigdy. A na pewno już nie w takiej Tajlandii, co?japoniec pisze:Sprytnie nie obsadza miejsc w policji,parlamencie i biznesie jak to robi chrześcijaństwo w państwach świata.
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
-
- Posty: 705
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 17:52
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: jungdrung bon
- Lokalizacja: Siedlątków
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
A Tybet, to dopiero była demokracja.... Tolerancja pełną gębą
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
A jak Cię ładnie poproszę o cytat z Pisma Świętego, najlepiej niewyjęty z kontekstu, to byłbyś tak miły i go podał?japoniec pisze:Między buddyzmem a chrześcijaństwem nie może być dialogu z tego powodu,że Jezus wyraźnie powiedział iż ci którzy
w niego nie wierzą pójdą do piekła.(Jak widać był on wybiórczo miłosierny tylko dla tych co się przed nim ukorzą i uznają jego boskość w przeciwieństwie do Buddy który życzliwością obdarzał wszystkie istoty).
I chciałbym też zwrócić uwagę na to, że Jezus, podobnie jak Budda, daje szanse wszystkim istotom, ale wyraźnie zaznacza, że niepodążanie jego ścieżką "grozi" różnego rodzaju "piekłami". Panowie się w tej kwestii (uproszczonej aż do bólu, przyznaję) specjalnie nie różnili.
Plus, dialog != nawracanie. Świadomość tej istotnej różnicy ułatwia spokojne uczestniczenie w tym wątku i wszelakich dialogach.
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Cytaty z Pisma.Mogę podać tylko co zapamiętałem:
1.Ci którzy nie przyjmują apostołów-lepiej będzie przeklętym miastom w Dniu Sądu niż tym ludziom
2."ktoby się mnie zaparł tego i ja się zaprę przed swym Ojcem"
i jeszcze inne...Nie chce mi się grzebać w Piśmie .Jezus to samolub.
Ludzie na ogół wierzą bo nie znają Biblii.Ale jak ktoś poczyta o tym jak Mojżesz i inni prorocy wybijali niewierzących do nogi
łącznie z kobietami i małymi chłopcami(sprytnie zostawiając sobie małe,nietknięte przez mężczyznę dziewczynki) to mu pewne sprawy rozjaśniają się w umyśle.Ja dopóki nie przeczytałem Ewangelii i Starego Testamentu myślałem,że Żydzi byli dobrzy i mądrzy.
Lecz oni byli tak samo dzicy jak Ariowie opisani w Wedach.
1.Ci którzy nie przyjmują apostołów-lepiej będzie przeklętym miastom w Dniu Sądu niż tym ludziom
2."ktoby się mnie zaparł tego i ja się zaprę przed swym Ojcem"
i jeszcze inne...Nie chce mi się grzebać w Piśmie .Jezus to samolub.
Ludzie na ogół wierzą bo nie znają Biblii.Ale jak ktoś poczyta o tym jak Mojżesz i inni prorocy wybijali niewierzących do nogi
łącznie z kobietami i małymi chłopcami(sprytnie zostawiając sobie małe,nietknięte przez mężczyznę dziewczynki) to mu pewne sprawy rozjaśniają się w umyśle.Ja dopóki nie przeczytałem Ewangelii i Starego Testamentu myślałem,że Żydzi byli dobrzy i mądrzy.
Lecz oni byli tak samo dzicy jak Ariowie opisani w Wedach.
-
- Posty: 705
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 17:52
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: jungdrung bon
- Lokalizacja: Siedlątków
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Za to np. Japończycy to byli wzorem cnót wszelakich.
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Cześć
1. Masz bardzo wyidealizowany (jak zwykle) wizerunek buddyzmu. Zarówno w Tajlandii jak i na Lance buddyzm to część polityki.
2. Czego by tam Jezus rzekomo nie powiedzial, jeżeli mówimy o chrześcijaństwie liczy się przede wszystkim co uznają chrześcijanie. Na ten przyklad katolicy tak czytają Biblię, że od kilku dekad uznają, że da się iść do nieba nie będąc chrześcijaninem. Nawet doszlo do sporego zamieszania o tę zmianę.
3. Dialog jest potrzebny do tego by razem jakoś tutaj żyć. Jest potrzebny i jest możliwy! Dialog to nie musi być od razu jakiś ekumenizm. Żyjesz w Polsce, na każdym kroku rozmawiasz z katolikami. Jeżeli to jest rozmowa, a nie klótnia to to jest wlaśnie ten dialog (tak w uproszczeniu)
pozdrawiam,
Tomek
1. Masz bardzo wyidealizowany (jak zwykle) wizerunek buddyzmu. Zarówno w Tajlandii jak i na Lance buddyzm to część polityki.
2. Czego by tam Jezus rzekomo nie powiedzial, jeżeli mówimy o chrześcijaństwie liczy się przede wszystkim co uznają chrześcijanie. Na ten przyklad katolicy tak czytają Biblię, że od kilku dekad uznają, że da się iść do nieba nie będąc chrześcijaninem. Nawet doszlo do sporego zamieszania o tę zmianę.
3. Dialog jest potrzebny do tego by razem jakoś tutaj żyć. Jest potrzebny i jest możliwy! Dialog to nie musi być od razu jakiś ekumenizm. Żyjesz w Polsce, na każdym kroku rozmawiasz z katolikami. Jeżeli to jest rozmowa, a nie klótnia to to jest wlaśnie ten dialog (tak w uproszczeniu)
pozdrawiam,
Tomek
- LewKanapowy
- Posty: 595
- Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
- Tradycja: Dzogczen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Prawdziwy ekumenizm, nie monoteistyczny, byłby czymś fantastycznym po prostu. Ech, żeby tak ktoś kiedyś . . .Ryuu pisze:Dialog to nie musi być od razu jakiś ekumenizm.
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Będę upierał się przy swoim.Dialog jest niepotrzebny.Potrzebna jest tolerancja.
"Dialog międzyreligijny – porozumienie między wyznawcami różnych religii mający na celu dojście do wzajemnego zrozumienia oraz tolerancji."
W moim odczuciu do porozumienia w kwestiach wiar nie może dojść ponieważ to są różne tradycje .
(Co?Np.buddyści uznają Jezusa i Mahometa za bodhisattwę?A muzułmanie że Budda był prorokiem Allaha?).
Z powyższego: dialog rozumiany jako "przyjęcie konsensusu" jest niemożliwy.
"Dialog międzyreligijny – porozumienie między wyznawcami różnych religii mający na celu dojście do wzajemnego zrozumienia oraz tolerancji."
W moim odczuciu do porozumienia w kwestiach wiar nie może dojść ponieważ to są różne tradycje .
(Co?Np.buddyści uznają Jezusa i Mahometa za bodhisattwę?A muzułmanie że Budda był prorokiem Allaha?).
Z powyższego: dialog rozumiany jako "przyjęcie konsensusu" jest niemożliwy.
- LewKanapowy
- Posty: 595
- Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
- Tradycja: Dzogczen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
I jedno, i drugie miało już miejsce.japoniec pisze:(Co?Np.buddyści uznają Jezusa i Mahometa za bodhisattwę?A muzułmanie że Budda był prorokiem Allaha?).
http://www.berzinarchives.com/web/en/ar ... uery=islam
http://www.berzinarchives.com/web/en/ar ... _view.html
http://www.berzinarchives.com/web/en/ar ... uery=islam
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Hehe
To są niepotrzebne sprawy.Jeśli wszystkie religie upodobnią się do siebie,nie będzie sensu wybierać którejkolwiek.
Ludzie szukają tego co jest prawdą a nie "wspólnych deklaracji".
Zresztą,za tymi pustymi uśmieszkami nic nie stoi.Każdy Burek broni swego podwórka.
http://www.youtube.com/watch?v=HcXdQhV- ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=93dLqUfUzsk
http://www.youtube.com/watch?v=PykosGP3VuU
http://www.youtube.com/watch?v=c4xvad_oNJM
To są niepotrzebne sprawy.Jeśli wszystkie religie upodobnią się do siebie,nie będzie sensu wybierać którejkolwiek.
Ludzie szukają tego co jest prawdą a nie "wspólnych deklaracji".
Zresztą,za tymi pustymi uśmieszkami nic nie stoi.Każdy Burek broni swego podwórka.
http://www.youtube.com/watch?v=HcXdQhV- ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=93dLqUfUzsk
http://www.youtube.com/watch?v=PykosGP3VuU
http://www.youtube.com/watch?v=c4xvad_oNJM
- LewKanapowy
- Posty: 595
- Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
- Tradycja: Dzogczen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Czyje uśmieszki są takie puste? Dalaj Lamy? Gandhiego? Desmonda Tutu? Za tymi, o których pisze Berzin, stoi cholernie ważna rzecz - szansa na pokojowe współistnienie. Alternatywą jest kaźnia - która staje się tym bardziej realna, im mniej dialogu, wzajemnego szacunku i tolerancji przejawiamy. Jak koszmar zwany historią do znudzenia nam pokazuje.japoniec pisze:Zresztą,za tymi pustymi uśmieszkami nic nie stoi.
(Z przykrością odnotowuję, że z YT jest jak z Wikipedią - kiedy linkuje się filmiki albo cytuje z Wiki, merytoryka dyskusji jest już przegraną sprawą.)
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Prawdopodobnie pomylone w tym ujeciu zostaly terminy 'dialog', czyli pokojowe wspolistnienie na podstawie wzajemnego szacunku w wyznawaniu religijności z terminem 'synkretyzm', czyli laczenia ze soba /często sprzecznych/ pogladow religijnych na podstawie wspolnego podloza.japoniec pisze: W moim odczuciu do porozumienia w kwestiach wiar nie może dojść ponieważ to są różne tradycje .
(Co?Np.buddyści uznają Jezusa i Mahometa za bodhisattwę?A muzułmanie że Budda był prorokiem Allaha?).
Z powyższego: dialog rozumiany jako "przyjęcie konsensusu" jest niemożliwy.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 132
- Rejestracja: czw sty 05, 2012 09:17
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Zen Rinzai
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Polecam ci Japońcu ten tekst: http://www.benchen.org.pl/index.php?opt ... 91&lang=pl
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Czy dialog z katolicyzmem jest możliwy ?
Kwestię polityczno-zofftopicowaną wydzieliłem do Archiwum X
Ten wątek pozostawię na tenczas zablokowany.
Pozdr.
Ten wątek pozostawię na tenczas zablokowany.
Pozdr.