Prof. Kołakowski o buddyzmie - list z wyjaśnieniami

wykłady, spotkania, odosobnienia, imprezy, wystawy, petycje, poszukuję, odstąpię...
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Prof. Kołakowski o buddyzmie - list z wyjaśnieniami

Nieprzeczytany post autor: jw »

W związku z wypowiedziami prof. Leszka Kołakowskiego na temat budyzmu, które zostały zacytowane w tym wątku:
http://forum.medytacja.net/phpBB2/viewtopic.php?t=7861
powstała inicjatywa, by wyjaśnić kilka nieporozumień oraz podzielić się pewnymi informacjami.

Intencją sygnatariuszy poniższego listu nie jest wszczynanie jakiejś krytycznej polemiki wielkiego kalibru, jako że sprawa tego nie wymaga, lecz ogólne zaprezentowanie pewnych poglądów (związanych głównie z podejściem wadżrajany), które być może wniosą coś nowego do wiedzy na temat buddyzmu nie tylko prof. Kołakowskiego.

List został skierowany do wydawnictwa ZNAK (wydawcy książki, z której pochodzą wspomniane cytaty), jako że nie dysponujemy ani prywatnym, ani służbowym adresem prof. Kołakowskiego. Możemy przekazać mu list jedynie w pośredni sposób.

Ewentualną dyskusję proszę kontynuować w tym wątku:
http://forum.medytacja.net/phpBB2/viewtopic.php?t=7861



Szanowni Państwo,

Z zainteresowaniem przeczytaliśmy opublikowaną w ostatnim wydaniu „Gazety Wyborczej” (27-28.10.2008) rozmowę pana Zbigniewa Mentzla z profesorem Leszkiem Kołakowskim, stanowiącą fragment książki „Czas ciekawy, czas niespokojny”, która ma ukazać się wkrótce nakładem Waszego wydawnictwa.

Prof. Kołakowski wypowiedział się tam również na temat buddyzmu. Zdaniem buddystów reprezentujących różne tradycje stwierdzenia Pana Profesora są nietrafne, spłycone.

Tak, cierpienie przepełnia świat, który postrzegamy nieoświeconą świadomością – jest to pierwsza z czterech Szlachetnych Prawd wygłoszonych przez Buddę, które stanowią niejako wstęp do licznych nauk, jakich udzielił w swoim życiu. Jednak nadmierne akcentowanie w odniesieniu do buddyzmu tej konstatacji (pierwszej Szlachetnej Prawdy) z pominięciem całego zespołu pozostałych nauk, w szczególności nauk związanych z tzw. Trzecim Obrotem Kołem Dharmy, dotyczącym wszechobecnej doskonałej natury buddy, jest nadmiernym uproszczeniem, strywializowaniem nauk, które Budda przekazał.

Oświecenie Buddy nie nastąpiło po ujrzeniu starca, chorego i zmarłego – jak sugeruje to Pan Profesor. To doświadczenie było dla Buddy tylko impulsem do podjęcia duchowych poszukiwań, które dopiero po kilku latach zaowocowały osiągnięciem oświecenia pod drzewem Bodhi.

Oświecenie nie polega na uświadomieniu sobie wszechobecności cierpienia i przemijalności wszelkich zjawisk – można być tego świadomym, niekoniecznie będąc oświeconym. Nie jest też objawieniem zsyłanym przez bogów. Oświecenie Buddy jest doświadczaniem prawdziwej, doskonałej natury zjawisk i pełnym rozwinięciem wszelkich doskonałych właściwości, takich jak absolutna miłość, nieustraszoność, radość, mądrość...

Z poziomu oświecenia (a także z poziomu „przebłysków” pojawiających się po drodze do niego) wszystko jest doskonałe, harmonijne, promieniujące, żywe, czyste i absolutne – po prostu dlatego, że się przejawia. Owa doskonałość odnosi się tutaj do wolności, z jaką manifestują się różne zjawiska. Jest ona wpisana w prawo współzależności: cokolwiek zrobimy, wpływa nie tylko na nasze otoczenie i innych ludzi, ale również na nas samych. Jest to doskonale swobodna gra współzależnych zjawisk.

Gdyby ta swobodna, bogata i kreatywna współzależność nie wyrażała się w formie nietrwałych przejawień, wówczas świat byłby martwy, nic by się nie wydarzało, ponieważ niemożliwa byłaby żadna zmiana. Mielibyśmy wtedy do czynienia z nicością, a nie z buddyjskimi naukami o przestrzeni / otwartości, przejrzystości / kreatywności i nieograniczoności, odnoszącymi się do tego, co w buddyzmie uważane jest za podstawę wszelkich przejawień i nazywane Umysłem Pierwotnej Mądrości (sanskr. dźniana, tyb. jeszie–pa) bądź Umysłem Przejrzystego Światła (sanskr. prabhaśwaraczitta, tyb. osel).

Chociaż wszystko jest doskonałe takie jakie jest, my sami tego tak nie widzimy, ponieważ nasze umysły są zaciemnione negatywnymi emocjami (niewiedza, przywiązanie, gniew, duma, zazdrość itp...). Droga do oświecenia polega m.in. na oczyszczaniu umysłu z negatywnych mentalnych naleciałości i rozwijaniu pozytywnych postaw. Nie jest wyrazem woli łaskawych bogów, jest procesem indywidualnej wewnętrznej przemiany, w trakcie którego zostaje przekształcony nasz dotychczasowy, ograniczony i błędny sposób przeżywania świata, co w końcu pozwala odkryć ostateczną, doskonałą naturę zjawisk. Temu, kto kroczy tą drogą, powinna towarzyszyć radosna, pełna zapału, mocy i entuzjazmu wytrwałość (czwarta paramita), dlatego trudno buddystom określić tę ścieżkę jako „pełną bólu”.

Najszerzej rozprzestrzeniające się w dzisiejszym świecie nauki Buddy, czyli Diamentowa Droga (wadżrajana, związana z buddyzmem tybetańskim) i liczne szkoły buddyzmu Zen (wywodzące się z Chin, Korei i Japonii), wskazują właśnie na tę doskonałą naturę wrodzoną wszelkim przejawieniom. Nauki te zwięźle podsumowuje Tarthang Tulku, ceniony, współcześnie żyjący nauczyciel z tybetańskiej szkoły Njingma (cytat z książki „Gest Równowagi”, Dom Wydawniczy REBIS, Poznań 1999):

W wadżrajanie życie nie jest problemem do rozwiązania, lecz doświadczeniem o niewyczerpalnym bogactwie i twórczej energii. Nic nie jest odrzucane ani negowane, bowiem ten, który praktykuje wadżrajanę, rozwija umiejętności dostrzegania i wrażliwość na korzystne aspekty wszystkiego, co istnieje.

Mamy nadzieję, że w jakimś stopniu udało nam się przybliżyć ogólny zarys buddyjskiego poglądu, szczególnie związanego z trzecim cyklem nauk o naturze buddy. Bylibyśmy niezmiernie wdzięczni za przekazanie tego listu wraz z załączoną książką Matthieu Ricarda „W obronie szczęścia” panu Zbigniewowi Mentzlowi wraz z prośbą o przedłożenie ich Panu Profesorowi.

Z góry uprzejmie dziękujemy i łączymy wyrazy szacunku,

Jarosław Wierny
(redaktor portalu CyberSangha – buddyzm.edu.pl)

Radosław Dąbrowski
(redaktor portalu e–Budda.pl)

dr Artur Przybysławski
(buddolog, Instytut Filozofii Uniwersytetu Łódzkiego)

Piotr Jankowski
(Wydawnictwo Buddyjskie HUNG)

Grzegorz Kuśnierz
(Naukowe Koło Orientalistyki przy Instytucie Filozofii Uniwersytetu Opolskiego)
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Zablokowany

Wróć do „Ogłoszenia”