Ponieważ moje bezskuteczne i beznadziejne próby porozumienia się telefonicznego bądź sms- owego z tzw.osobą kontaktową ; są przysłowiowym wołaniem na puszczy tudzież dzwonieniem i pisaniem donikąd ; zwracam się z uprzejmą prośbą do osoby bądź osób określanych mianem " kontaktowych " i mających za zadanie informować np. o braku praktyki czy innych okolicznościach dotyczących Sanghi ; gdzie dzisiaj ( 23.10.2013 ) ; " tłukłem się " pół dnia tramwajem po to , by " pocałować klamkę " u wrót ; byśmy jeśli nie rzucali się wzajem w objęcia ; to przynajmniej SZANOWALI KOGOŚ CZAS ; gdyż dla osoby z postępującym niedowładem kończyn ; taka eskapada wymaga naprawdę mocnej determinacji i samozaparcia .
Z uwagi na łagodność usposobienia , nie wspomnę o adresie mailowym pewnej pani , będącym totalną utopią i abstrakcją .
Prośba do krakowskiej sanghi Bon .
Prośba do krakowskiej sanghi Bon .
Nie ma żadnego usprawiedliwienia na okrucieństwo w imię pseudoreligijnych fanaberii.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Prośba do krakowskiej sanghi Bon .
Witaj Bonpo
Najprościej skontaktować się z Nimi poprzez facebook - nie sądzę by ogłoszenie tego tutaj Tobie pomogło.
Pozdrawiam
Najprościej skontaktować się z Nimi poprzez facebook - nie sądzę by ogłoszenie tego tutaj Tobie pomogło.
Pozdrawiam