wnosi, a jakże
Niektórzy ludzie zaczynają się interesować dharmą tylko po to, by uczyniła ich życie bardziej interesującym i dała im ekscytujące doświadczenia. Owa nadzieja wkrótce zanika. Ostatniej nocy rozmawialiśmy o wpływie środków psychodelicznych, które miały wpływ na wprowadzanie ludzi na ścieżkę, szczególnie w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych dwudziestego wieku. Oczywiście kultura narkotyków otworzyła ludzki umysł na fakt, iż oto istnieje inna rzeczywistość. Jednak, na co wskazano, jest tu problem z ludźmi, którzy mieli do czynienia z psychodelikami, a który wiąże się z tym, że są oni uwarunkowani poprzez poszukiwanie ekscytujących doświadczeń. To jest inny rodzaj hedonistycznego przywiązania. Bywa to uważanym za duchowy wgląd, lecz w rzeczywistości nie ma z nim nic wspólnego. Jeśli po kilku dniach siedzenia w zazen coś ekscytującego się nie wydarzy, to tacy ludzie będą traktować to jako stratę czasu."Some people come to the Dharma with the hope that it will make their lives more interesting and give them exciting experiences. This hope soon fades. Last night, we were discussing the effect that psychedelic drugs had in introducing people to the Buddhist path, especially in the 1960s and 1970s. Of course, the drug culture did open up people's minds to the fact that there is another reality. But as has also been pointed out, the problem with people who have had too much to do with psychedelic drugs is that they become conditioned to look for exciting experiences. Something always has to be happening. It's another kind of hedonistic attachment. It's considered a spiritual outlook by some people, but it's not really spiritual at all. If something exciting doesn't happen after a few days of sitting in zazen, these people are likely to give it all up as a waste of time."
pozdrawiam
ps
przypomnę - kolejny już raz - jesteśmy forum polskojęzycznym i jeżeli jest tak, że zamieszczacie cytaty w innych językach, to proszę o tłumaczenie cytatu, lub jego streszczenie