Sutra serca, proste zrozumienie.

Wasze przemyślenia i wizje inspirowane praktyką oraz teorią buddyzmu

Moderator: kunzang

Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Sutra serca, proste zrozumienie.

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Nie ma elementów współzależnego powstawania ani ich kresu (od niewiedzy do starości i śmierci). Nie ma cierpienia ani jego przyczyny, jego unicestwienia ani prowadzącej do tego ścieżki; nie ma zrozumienia ani niczego do osiągnięcia.

Ponieważ nie ma niczego do osiągnięcia, bodhisattwowie, wsparci Doskonałym Zrozumieniem, nie znajdują przeszkód w swoim umyśle. Bez tych przeszkód, pokonują lęk i uwalniają się na zawsze od złudzeń i urzeczywistniają doskonałą nirwanę.
Myślę, że Avalokita kierując się dogłębnym wglądem i współczuciem dał do zrozumienia, że dobrze porzucić siebie, kruchą i biedną istotę. Wszystko zbiera się tu ==> pustka jest wystarczająca, tu i teraz, i to cała tajemnica dla praktykującego. Życie.

Nauczyciele potrafią bardzo wiele o tej sutrze powiedzieć, ale też i proste zrozumienie, połączone z praktyką, daje wolność.

pozdrawiam
k.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
Awatar użytkownika
foryal
Posty: 95
Rejestracja: wt kwie 14, 2015 20:47
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon

Re: Sutra serca, proste zrozumienie.

Nieprzeczytany post autor: foryal »

Mój ulubiony fragment, to:

"Hen, poza spaczonymi poglądami, snami i marzeniami
osiągają ostateczną nirwanę."


Cała sutra jest naprawdę potężnym dziełem, które wywarło na mnie spore wrażenie. Czytałem komentarze Mistrza Szeng-jena, wydane przez Buddyzm, Biblioteka Mistrzów. Niezły wgląd.
Nie ma narodzin i śmierci, dobra i zła, niewoli i wyzwolenia. One są w umyśle.
Synu mój, skąd łzy? Przecież nie mamy imion ani form.
Awatar użytkownika
Kallimach
Posty: 53
Rejestracja: sob wrz 24, 2016 11:47
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ateizm / Theravāda / Thiền
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sutra serca, proste zrozumienie.

Nieprzeczytany post autor: Kallimach »

Witajcie!

Mam nadzieję, że do dobrego wątku i sekcji na forum się podłączam, ale chciałbym się podzielić moim przedwczorajszym doświadczeniem:

Siedziałem sobie w ten piękny majowy dzień nad Wisłą, obserwując wodę – fale dość często zmieniały kształty, bo wiatr wiał przeciwny do nurtu. Puściłem sobie w tym czasie w słuchawkach Sutrę Serca (w wersji śpiewanej przez Imee Ooi - https://www.youtube.com/watch?v=e0oXFWoxspQ), od czasu do czasu zerkając na ang. tłumaczenie. To było moje w zasadzie pierwsze zetknięcie z tekstem tej sutry. Dodam, że nie medytowałem w tym czasie, ani nic takiego, ale te fale były istotnie bardzo hipnotyzujące…

Ciężko to w zasadzie określić, ale w pewnym momencie poczułem, że trochę więcej rozumiem, czym jest (może być) Siunjata, pustka, nietrwałość zjawisk, płynność form…

Myślę, że to był taki mini mini mini wgląd, usunięcie rąbka zasłony, nieintelektualne i niewyrażalne zrozumienie (choćby i częściowe). Nie wiem, co Szanowni Forumowicze o tym myślicie, ale dzięki tym falom przynajmniej już wiem, skąd wzięło się to powiązanie terminu „Paramita” z „przechodzeniem na drugi brzeg”…

Pozdrawiam,

MD
Piotrek108
Posty: 62
Rejestracja: ndz mar 17, 2013 19:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: buddyzm

Re: Sutra serca, proste zrozumienie.

Nieprzeczytany post autor: Piotrek108 »

Kallimach pisze: Witajcie!

Mam nadzieję, że do dobrego wątku i sekcji na forum się podłączam, ale chciałbym się podzielić moim przedwczorajszym doświadczeniem:

Siedziałem sobie w ten piękny majowy dzień nad Wisłą, obserwując wodę – fale dość często zmieniały kształty, bo wiatr wiał przeciwny do nurtu. Puściłem sobie w tym czasie w słuchawkach Sutrę Serca (w wersji śpiewanej przez Imee Ooi - https://www.youtube.com/watch?v=e0oXFWoxspQ), od czasu do czasu zerkając na ang. tłumaczenie. To było moje w zasadzie pierwsze zetknięcie z tekstem tej sutry. Dodam, że nie medytowałem w tym czasie, ani nic takiego, ale te fale były istotnie bardzo hipnotyzujące…

Ciężko to w zasadzie określić, ale w pewnym momencie poczułem, że trochę więcej rozumiem, czym jest (może być) Siunjata, pustka, nietrwałość zjawisk, płynność form…

Myślę, że to był taki mini mini mini wgląd, usunięcie rąbka zasłony, nieintelektualne i niewyrażalne zrozumienie (choćby i częściowe). Nie wiem, co Szanowni Forumowicze o tym myślicie, ale dzięki tym falom przynajmniej już wiem, skąd wzięło się to powiązanie terminu „Paramita” z „przechodzeniem na drugi brzeg”…

Pozdrawiam,

MD
:lowe2:
Awatar użytkownika
Kallimach
Posty: 53
Rejestracja: sob wrz 24, 2016 11:47
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ateizm / Theravāda / Thiền
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sutra serca, proste zrozumienie.

Nieprzeczytany post autor: Kallimach »

Piotrek108 pisze:
Kallimach pisze: ...
:lowe2:
:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nalanda - przemyślenia”