wywiad z lamą Ole Nydahlem

książki artykuły i wywiady o tematyce buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Czy lama Czime Rinpocze jest Anglikiem czy Tybetanczykiem?

Z tego co ja rozumiem, to lama Ole byl pierwszym zachodnim uczniem Karmapy, ktory otrzymal pozwolenie zakladac osrodki buddyjskie w Europie.
jh
Posty: 141
Rejestracja: czw cze 21, 2007 19:07
Tradycja: Diamentowa Droga

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jh »

Czy lama Czime Rinpocze jest Anglikiem czy Tybetanczykiem?
Jakbyś czytała dokładniej to nie zadawałabyś tego pytania.
Pisząc o Chime Rinpocze nawiązałem do informacji JW że w 1971 powstał pierwszy ośrodek w Europie i że wtedy zostały sprowadzone nauki Kagyu do Europy. Zresztą to też jest mylące, gdyż kiedyś sam lama Ole wspominał że pierwszych nauk udzielił w Grazu w Austri i że tam był pierwszy ośrodek.

Nie kwestionowałem tego że lama Ole był pierwszym człowiekiem zachodu, który nauczał w imieniu Karmapy, bo najprawdopodobniej tak.
jh
Posty: 141
Rejestracja: czw cze 21, 2007 19:07
Tradycja: Diamentowa Droga

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jh »

Nie chcę już kontynuować tego wątku gdyż widzę że to może prowadzić do kolejnych spięć.
Oświadczam również że moje wypowiedzi w tym temacie nie miały na celu umniejszenia godności oraz podważenia autorytetu lamy Ole Nydahla.
Bardzo go szanuję jeżdzę na wykłady lamy Ole od lat i po części uważam się za jego ucznia ale nie jestem Tybetańczykiem więc patrzę na wszystko i wszystkich krytycznym okiem, nawet na nauczycieli. wiem że wnie ma w tym przypadku czystego widzenia nauczyciela ale się tym nie przejmuję gdyż nie jestem oświecony i jest mi do tego bardzo daleko.
Sam lama Ole naucza aby być krytycznym i cały czas mam nadzieję że ma na myśli również bycie takim wobec jego osoby, co zresztą podkreślił w tym wywiadzie naśmiewając się ze świętości
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

jh pisze:Jakbyś czytała dokładniej to nie zadawałabyś tego pytania.
Pisząc o Chime Rinpocze nawiązałem do informacji JW że w 1971 powstał pierwszy ośrodek w Europie i że wtedy zostały sprowadzone nauki Kagyu do Europy.
Rozumiem, dlatego spytalam, czy lama Czime Rinpocze byl Europoejczykiem, czy Tybetanczykiem. Pytanie swoje nawiazalam rowniez do tego, co napisal jw:
jw pisze:Ole i Hannah wrócili do Kopenhagi 7 października 1972 roku, gdzie wkrótce założyli ośrodek Karma Kagju. Zdaje się, że był to pierwszy ośrodek Karma Kagju na Zachodzie założony przez Europejczyków.
Wiec jak to jest z lama Czime Rinpocze?
jh
Posty: 141
Rejestracja: czw cze 21, 2007 19:07
Tradycja: Diamentowa Droga

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jh »

atomuse pisze:
jh pisze:Jakbyś czytała dokładniej to nie zadawałabyś tego pytania.
Pisząc o Chime Rinpocze nawiązałem do informacji JW że w 1971 powstał pierwszy ośrodek w Europie i że wtedy zostały sprowadzone nauki Kagyu do Europy.
Rozumiem, dlatego spytalam, czy lama Czime Rinpocze byl Europoejczykiem, czy Tybetanczykiem. Pytanie swoje nawiazalam rowniez do tego, co napisal jw:
jw pisze:Ole i Hannah wrócili do Kopenhagi 7 października 1972 roku, gdzie wkrótce założyli ośrodek Karma Kagju. Zdaje się, że był to pierwszy ośrodek Karma Kagju na Zachodzie założony przez Europejczyków.
Wiec jak to jest z lama Czime Rinpocze?
Przepraszam, zagalopowałem się trochę. Oskarżając Ciebie o nieuważne czytanie, sam popełniłem ten błąd
Przyznaję że w tej kwestii nie mam nic do dodania.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

jh pisze:
jw pisze:Najpierw przywołujesz jakąś grupę ludzi, a później wzbraniasz się od ich wymienienia. Po co więc to robisz?
Zadałem pytanie dlaczego pisze się że lama Ole był pierwszym uczniem Karmapy.
Nie wiem dlaczego. Być może przez nieuwagę, ponieważ z książki Olego jasno wynika, że nie był pierwszym zachodnim uczniem XVI Karmapy, chociaż z pewnością łączyła go z Karmapą szczególna zażyłość... Nie każdemu Karmapa wskakuje na plecy :)

jh pisze:
jw pisze:Jeśli nie ma to dla ciebie znaczenia, to po co w ogóle podjąłeś temat kto był, a kto nie był pierwszym zachodnim uczniem Karmapy?
To że to nie ma dla mnie znaczenia, nie oznacza że nie mogę wytknąć komuś drobnych kłamstewek.
Kłamanie to świadome i celowe wprowadzanie w błąd. Pomiędzy kłamaniem, a podawaniem nieprawdy jest pewna różnica. W książce "Buddowie dachu świata" Ole ani nie twierdzi, że był pierwszym zachodnim uczniem Karmapy, a nawet wspomina o angielskiej mniszce Gelongmie Palmo, która już wcześniej mieszkała w Rumteku, trudno zatem byłoby mówić o kłamstwie skoro tak łatwo jest je zweryfikować, w dodatku u kogoś, kto o te kłamstwo miałby być posądzany.

Najprawdopodobniej, Ole i Hannah, byli pierwszymi ludźmi Zachodu, którzy na prośbę Karmapy założyli w naszym kręgu cywilizacyjnym ośrodek linii Karma Kagju - to jest chyba przyczyna, dla której w krótkich notkach pojawia się fałszywa informacja, jakoby Ole był w ogóle pierwszym zachodnim uczniem XVI Karmapy. Ale nie we wszystkich, np. w książce Erika D. Currena "Budda bez uśmiechu" w notce na początku książki przedstawiające główne postaci biorące udział w omawianych wydarzeniach jest napisane po prostu: "Ole i Hannah Nydahl. Duńskie małżeństwo, jedni z pierwszych zachodnich uczniów XVI Karmapy."

W samej książce również można natknąć się na takie opisy:
Budda bez uśmiechu pisze: Jednymi z pierwszych ludzi Zachodu, którzy odwiedzili Rumtek i zostali uczniami XVI Karmapy, byli Ole i Hannah Nydahl. Duńskie małżeństwo spotkało XVI Karmapę w Katmandu w późnych latach sześćdziesiątych. Od początku lat siedemdziesiątych, zaczynając od pierwszego ośrodka buddyjskiego w Kopenhadze, gdzie gościli Dalajlamę podczas jego podróży po Europie, Nydahlowie założyli sieć ponad pięciuset ośrodków buddyzmu Diamentowej Drogi na całym świecie.
(...)
W Rumteku XVI Karmapa przyjmował niezliczone rzesze gości, od tybetańskich uchodźców po indyjskich generałów i gwiazdy bollywoodzkich filmów. W latach sześćdziesiątych poznał też pierwszych ludzi z Zachodu, w tym Olego i Hannah Nydahl. . W 1974 roku, dzięki zaproszeniu Nydahlów i innych europejskich uczniów, Rangdziung Rigpi Dordże został pierwszym Karmapą, który wyjechał z Azji i odwiedził Zachód.
http://kfshop.pl/product_info.php?products_id=122



jh pisze:
jw pisze:Dlaczego uważasz, że przyznanie się do tego miałoby być chwaleniem się?
Bo tak to wygląda w ustach lamy Ole.
Tak słychać to w twoich uszach. O ile Ole w ogóle mówi, że był pierwszym zachodnim uczniem XVI Karmapy.

jh pisze:Swoją drogą nie jest również prawdą że lama Ole sprowadził nauki Kagyu do Europy i że duński ośrodek był pierwszy. Może był pierwszy ale w lini lamy Olego Nydahla. W linii karmapy w Eiropie wcześniej nauczał już choicażby lama Chime Rinpocze, który mieszka w londynie od 1965 roku. http://www.marpahouse.org.uk
To, że lama Czimie Rinpocze mieszka w Londynie od 1965 roku, nie oznacza, że w tym właśnie roku powstał ośrodek. Na podanej przez Ciebie stronie napisano: "Marpa House Buddhist retreat and meditation centre (...) Established in 1973 by the Venerable Lama Chime Rinpoche".

Ponadto napisałem dość jasno, że Ole i Hannah byli pierwszymi ludźmi pochodzącymi z Zachodu, którzy założyli tutaj ośrodek buddyjski linii Karma Kagju. Kilka ośrodków istniało na Zachodzie już wcześniej, ale były one zakładane przez rodowitych Tybetańczyków, jak np. Kalu Rinpocze, Czogjam Trungpa itp..., których Karmapa wysyłał na Zachód od wczesnych lat szcześćdziesiątych, o czym lama Ole również wspomina w swoich książkach "Buddowie dachu świata" i "Dosiadając tygrysa".
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: paolo »

jw pisze:Mnie natomiast interesuje, czy faktycznie przed grudniem 1969 roku Karmapa miał już jakichś uczniów z Zachodu (poza pochodzącą z Anglii mniszką Gelongmą Palmo, o której Ole również wspomina), a jeśli tak, to czy możesz podać kto to był? Dla uściślenia przyjmijmy, że za uczniów Karmapy można uznać tych, którzy przyjęli od niego schronienie i utrzymywali z nim dłuższy kontakt (więcej niż jedno osobiste spotkanie).
_________________
Przepraszam, że udzielam odpowiedzi na pytanie, które nie było skierowane do mnie ale...
Przykładem jednego z wielu Zachodnich uczniów XVI Karmapy jest Tsultrim Allione, która w grudniu 1969 roku pierwszy raz spotkała karmapę i podczas osobistej rozmowy poprosiła go o udzielenie święceń na mniszkę. W styczniu 1970 karmapa osobiście udzielił jej święceń. Karmapa widząc potencjał tej kobiety zrezygnował z tradycyjnych wstępnych etapów i od razy udzielił jej pełnych święceń. Karmapa rozpoznał ją że w poprzednim życiu była ona jego uczniem. jako ciekawostkę dodam, że Karmapa rozpoznał ją widząc ją w tłumie tybetańczyków zanim Tsultrim udała się do niego na osobistą rozmowę.
Aktualnie Tsulrim nie jest mniszką ale nadal aktywnie naucza dharmę.
Czy dokładnie przed grudniem 1969 roku Karmapa miał uczniów z zachodu trudno teraz to jednoznacznie rozstrzygnąć. Chociaż jakie to ma znaczenie...
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

paolo pisze:Przykładem jednego z wielu Zachodnich uczniów XVI Karmapy jest Tsultrim Allione, która w grudniu 1969 roku pierwszy raz spotkała karmapę i podczas osobistej rozmowy poprosiła go o udzielenie święceń na mniszkę.
Dzięki za info :)
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

jh pisze:
Czy lama Czime Rinpocze jest Anglikiem czy Tybetanczykiem?
Jakbyś czytała dokładniej to nie zadawałabyś tego pytania.
Pisząc o Chime Rinpocze nawiązałem do informacji JW że w 1971 powstał pierwszy ośrodek w Europie
Jakbyś czytał dokładniej, to nie wytykałbyś innym nieuwagi przy czytaniu. Napisałem jasno:
Ole i Hannah wrócili do Kopenhagi 7 października 1972 roku, gdzie wkrótce założyli ośrodek Karma Kagju. Zdaje się, że był to pierwszy ośrodek Karma Kagju na Zachodzie założony przez Europejczyków.

jh pisze: i że wtedy zostały sprowadzone nauki Kagyu do Europy.
Jakbyś czytał dokładniej, to zauważyłbyś, że niczego takiego nie napisałem. Uściślając: nauki linii Kagju zostały sprowadzone do Europy przez Olego i Hannah, ale nie byli oni pierwszymi, któzy te nauk ido Europy sprowadzili.

jh pisze:Zresztą to też jest mylące, gdyż kiedyś sam lama Ole wspominał że pierwszych nauk udzielił w Grazu w Austri i że tam był pierwszy ośrodek.
W Grazu Ole podzielił się naukami po raz pierwszy podczas powrotu z dłuższego pobytu na Wschodzie. To było jesienią 1971 roku, ale nie zakładał wtedy żadnego ośrodka. Ośrodki zaczęli razem z Hannah zakładać rok później.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

jh pisze:Poprawność polityczna jest chyba bardzo buddyjska, tak mi się wydaje. Przecież tu nie chodzi o to żeby nie mówić prawdy tylko o to w jaki sposób się mówi.
Czy to nie w myśl tzw. poprawności politycznej powinno mówić się "kreatywna księgowość" zamiast "przekręt finansowy"? ;) :rotfl:
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
jh
Posty: 141
Rejestracja: czw cze 21, 2007 19:07
Tradycja: Diamentowa Droga

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jh »

jw pisze:Jakbyś czytał dokładniej, to nie wytykałbyś innym nieuwagi przy czytaniu
Jeszcze raz przepraszam za swoją nieuważność i niedokładność.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

jh pisze:
jw pisze:Jakbyś czytał dokładniej, to nie wytykałbyś innym nieuwagi przy czytaniu
Jeszcze raz przepraszam za swoją nieuważność i niedokładność.
OK. Zagalopowałem się z odpowiedzią na to, co pisałeś, a później zauważyłem, że temat został zakończony. Przepraszam :)

Przy okazji, jeszcze kilka słów wyjaśnień uzupełniających tło powstania tego wywiadu w "Wysokich Obcasach".

Przyczynkiem do przeprowadzenia wywiadu była niedawno wydana książka
lamy Ole Nydahla p.t. "O naturze rzeczy":
http://www.jsantorski.pl/inf.php?id=nr402

Wydało ją wydawnictwo Jacek Santorski & Co. i z tego, co mi wiadomo,
idea przeprowadzenia takiego wywiadu na temat buddyzmu i wydanej
książki wyszła od wydawcy. Buddyści, pomimo niezbyt dobrych
doświadczeń z "GW" ale pełni dobrych chęci przystali na ten pomysł,
jednocześnie zastrzegając, że warunkiem byłaby autoryzacja wywiadu.

Podczas przeprowadzania wywiadu dziennikarz zachowywał się obcesowo,
natarczywie. Widocznie ocenił, że taka konwencja prowadzenia wywiadu
na temat buddyzmu i książki o buddyzmie jest najbardziej
odpowiednia. Oczywiście miał do tego prawo, jednak podczas wywiadu
nie padło ani jedno pytanie na temat książki i buddyzmu (a tego miał
właśnie dotyczyć), a wywiad, wbrew wcześniejszym ustaleniom został
opublikowany w formie niezautoryzowanej.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
Jakub Safjański
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
Lokalizacja: Warszawa

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Jakub Safjański »

jh pisze: A poza buddyzmem nie ma szalonych joginów? Ojciec Dyrektor, ks. Jankowski to co?
teraz zwróciłem uwagę na to zdanie.
jh - gratuluję, z całego serca gratuluję tej myśli.

:super:
Szalom
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

Jakub Safjański pisze:
jh pisze: A poza buddyzmem nie ma szalonych joginów? Ojciec Dyrektor, ks. Jankowski to co?
teraz zwróciłem uwagę na to zdanie.
jh - gratuluję, z całego serca gratuluję tej myśli.

:super:
Dlaczego gratulujesz? Czy widzisz jakieś analogie pomiędzy urzeczywistnieniem Tilopy, Sarahy, Drukpy Kunleja a urzeczywistnieniem ich wielebności Rydzyka lub Jankowskiego?

Acha, jakby ktoś chciał poszerzyć wiedzę na temat szalonych buddyjskich joginów i nie tylko, to polecam książke "Szaleństwo w religiach świata" J.Sieradzana:
http://www.racjonalista.pl/ks.php/k,847
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
Jakub Safjański
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
Lokalizacja: Warszawa

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Jakub Safjański »

"Czy widzisz jakieś analogie pomiędzy urzeczywistnieniem Tilopy, Sarahy, Drukpy Kunleja a urzeczywistnieniem ich wielebności Rydzyka lub Jankowskiego? "

nie, zupełnie nie tak.

porównanie o. Rydzyka do szalonego jogina jest dla mnie bardzo zabawne - i to bez żadnego związku z tradycją tybetańską - szczerze się z tego określenia śmiałem.



pozdrawiam
Jakub
Szalom
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

Jakub Safjański pisze:porównanie o. Rydzyka do szalonego jogina jest dla mnie bardzo zabawne - i to bez żadnego związku z tradycją tybetańską - szczerze się z tego określenia śmiałem.
Zdaje się, że szczerych ludzi coraz mniej w świecie. Dlatego tym bardziej doceniam to, że się do szczerego śmiechu przyznałeś :)
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
Jakub Safjański
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
Lokalizacja: Warszawa

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Jakub Safjański »

jw,

:cool:
:serce:

dla mnie Lama Ole jest ok. (zainspirował mnie jako spadochroniarz, żeby skoczyć na bungee :) ) i Diamentowa Droga też jest ok.
nie ma ukrytych podtekstów w tym, co tu piszę.
Szalom
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

Jakub Safjański pisze:nie ma ukrytych podtekstów w tym, co tu piszę.
Przepraszam, że nie dostrzegłem twoich czystych intencji :) :padam:
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
Jakub Safjański
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
Lokalizacja: Warszawa

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Jakub Safjański »

Myślę, że nie ma potrzeby ciągłego wpinania sobie szpilek przy okazji dyskusji i czasami można napisać coś o kimś pozytywnie. :)
fakt, że Lama Ole był chyba zmęczony udzielając tego wywiadu nie wpływa na mnie tak, żeby cieszyć się z tego powodu. Jako Nauczyciel jest on z całą pewnością bardzo drogi wielu osobom, co przypomina mi o moim związku z moim Nauczycielem i każe podchodzić do Lamy z szacunkiem.
Oczywiście odrębną sprawą jest kwestia oceny wywiadu, dyskusja nad prawnym aspektem tej sprawy, dyskusja nad poglądami Lamy wyrażanymi publicznie. Ale to jest tylko powierzchnia i chyba ważniejsze jest to, co znajduje się pod spodem tego, co widoczne. Ale o tym, niech już mówią uczniowie Lamy.
pozdrawiam
Jakub
Szalom
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

Jakub Safjański pisze:Myślę, że nie ma potrzeby ciągłego wpinania sobie szpilek przy okazji dyskusji i czasami można napisać coś o kimś pozytywnie. :)
fakt, że Lama Ole był chyba zmęczony udzielając tego wywiadu
Fakt, niektóre jego słowa nie były wyrażone w sposób zręczny, ale były na pewno wyrażone w sposób szczery. Nie wiem w jakim tempie przebiegał wywiad, nie było mnie przy tym, jednak niektóre wypowiedzi wymagały uzupełnienia np. ta odnośnie posiadania pieniędzy na prywatnym koncie bankowym. Chodziło tutaj o majątek, jaki rodzice pozostawili Olemu w spadku, a w kontekście klimatu całego wywiadu (tytuł, wstęp, didaskalia) słowa te, mogą sprawiać wrażenie, jakby cwaniak Ole ciułał sobie na koncie kasiorkę otrzymywaną od ludzi, którzy w dodatku na bieżąco opłacają wszelkie jego zachcianki.

Być może, gdyby był tam ktoś jeszcze, z bardziej wyspaną głową, to wywiad zostałby przerwany, ale z tego, co wiem dziennikarz zażądał, żeby oprócz lamy i tłumacza nie było więcej żadnych świadków podczas przeprowadzania wywiadu. Nie było rozsądne przystawanie na taki warunek, a ufność w brak złej woli dziennikarza była za daleko posunięta.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
Jakub Safjański
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
Lokalizacja: Warszawa

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Jakub Safjański »

każdemu chyba co innego zapadło z tego wywiadu.
patrząc z innej strony - dziennikarz sam okazał się surowym nauczycielem uważności, która przynajmniej kilku osobom nie dopisała.
Nie zakładałbym też od razu złej woli u dziennikarza - bo nie mamy "zeznań" drugiej strony. Może też miałby coś ciekawego w tej całej sprawie do powiedzenia?


pozdrawiam
Jakub
Szalom
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

Jakub Safjański pisze:każdemu chyba co innego zapadło z tego wywiadu.
patrząc z innej strony - dziennikarz sam okazał się surowym nauczycielem uważności, która przynajmniej kilku osobom nie dopisała.
Niewątpliwie. Jak to powiedział Ole zapytany na koniec wywiadu: "Czy dziś jest już pan duńskim mistrzem świadomości?" - "Uczę się codziennie."

Jakub Safjański pisze:Nie zakładałbym też od razu złej woli u dziennikarza - bo nie mamy "zeznań" drugiej strony. Może też miałby coś ciekawego w tej całej sprawie do powiedzenia?
O to się nie martwię. Zapewne będzie miał okazję.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
"Czy dziś jest już pan duńskim mistrzem świadomości?" - "Uczę się codziennie."
''I jestem najszczęśliwszym człowiekiem, jakiego kiedykolwiek spotkałem.''

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

kunzang pisze: ''I jestem najszczęśliwszym człowiekiem, jakiego kiedykolwiek spotkałem.''
I patrząc na tytuł wywiadu aż chce się czytelnikowi dopowiedzieć: "...bo zawsze ktoś za mnie płaci", nie? :|

Zamknąć tekst z obu stron w odpowiedniej klamrze, to połowa dziennikarskiego sukcesu.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
jw pisze:I patrząc na tytuł wywiadu aż chce się czytelnikowi dopowiedzieć: "...bo zawsze ktoś za mnie płaci", nie? :|
To mi akurat nie przyszło do głowy. Rożne rzeczy uderzyły mnie w tym wywiadzie, ale serio traktuję coś takiego, jak zobowiązanie, że nauczycielowi, który wprowadził na ścieżkę /i nie tylko takiemu/ tyłka się nie obrabia... tak więc zmilczę.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Poetessa
Posty: 39
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 21:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Poetessa »

jw pisze:
kunzang pisze: ''I jestem najszczęśliwszym człowiekiem, jakiego kiedykolwiek spotkałem.''
I patrząc na tytuł wywiadu aż chce się czytelnikowi dopowiedzieć: "...bo zawsze ktoś za mnie płaci", nie? :|

Zamknąć tekst z obu stron w odpowiedniej klamrze, to połowa dziennikarskiego sukcesu.
Jako mniej lub bardziej stała czytelniczka Obcasów mogę powiedzieć, że formuła tej rubryki, w której ukazał się wywiad z LO, jest raczej lajtowa, na ogół jej bohaterowie opowiadają dowcipaski, nierzadko też jest tam podtekst seksistowski (to taka ulubiona metoda Gazety Wyborczej: tu feminizm, tam seksizm, tu krytyka ojca Rydzyka, tam czołobitność wobec Kościoła itd. - że niby nie jest tak poprawna politycznie, na jaką wygląda...). Niezależnie od tego wywiad mi się nie podobał, wypowiedzi LO wpisują się w znany jego styl, który osobiście mi nie odpowiada.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

Poetessa pisze: Jako mniej lub bardziej stała czytelniczka Obcasów mogę powiedzieć, że formuła tej rubryki, w której ukazał się wywiad z LO, jest raczej lajtowa,
O ile wiem nikt nikogo nie uprzedzał, że wywiad ukaże się właśnie w tej rubryce. Wywiad, według wcześniejszych ustaleń miał dotyczyć buddyzmu w nawiązaniu do książki wydanej przez Santorskiego. O zmianie tematu wywiadu nikt również nikogo nie uprzedził. Wywiad został opublikowany w formie niezautoryzowanej - również wbrew ustaleniom.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: LordD »

A ktoś może wkleić tu treść tego wywiadu?
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Czołem LordD,
A ktoś może wkleić tu treść tego wywiadu?
w tym wątku jest podany do niego link.

Pozdrawiam,
Skałosz
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: LordD »

A no jest. Diabeł ogonem przykrył... a przemierzyłem ten temat wzdłuż i wszerz. :) Dzięki!
Efcia25
Posty: 277
Rejestracja: pn mar 05, 2007 22:24
Tradycja: Karma Kagyu

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Efcia25 »

Manipulacja. I to niezaleznie od tego co ktos o Lamie Ole myśli. Równie dobrze redaktor mógłby dać tytuł "Pokaże wam, jaki ten facet jest beznadziejny" Ale teza jest tak widoczna, że jest to smieszne , a nie grozne:

Najpierw cierpka uwaga, że Lama spi do 10, mimo że się umawiał, potem oskarżenie o pracoholizm.

A porównanie koktajlu odżywczego do amfetaminy to juz mistrzostwo świata. Zapewne redaktor liczył ze w szklance znajdowac się będzie co najmniej absynt. A tu niestety, żadnej sensacji... Więc trzeba się było wykazać naglym zanikiem poczucia humoru, moze uda się sprowokować. No i te pytania:
- ma pan dzieci?
- a czemu pan nie ma dzieci?
-a nie chcial pan mieć dzieci?
- a to nie smutne że pan nie ma dzieci?
A czy skakanie ze spadochronem w takim stanie było głupie?
-A czy było bardzo bardzo głupie?
-Ale czy przyzna pan że było bardzo bardzo bardzo głupie?
A czy było bardzo bardzo głupie?

Dziennikarstwo na poziomie szkolnej gazetki...
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Efcia25 pisze:Manipulacja. I to niezaleznie od tego co ktos o Lamie Ole myśli. Równie dobrze redaktor mógłby dać tytuł "Pokaże wam, jaki ten facet jest beznadziejny" Ale teza jest tak widoczna, że jest to smieszne , a nie grozne: (...)
Znaczy :oczami: nie jest groźnym to, że lama Ole dał się zmanipulować dziennikarzowi?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Widać było, że dziennikarz jest sceptycznie nastawiony wobec lamy Olego, ale poza tym kawałkiem o amfetaminie nie było aż tak źle. Chociaż napisał, że lama zaspał to jednak zaznaczył, że dzień wcześniej wydłużyły mu sie wykłady. Fragment o dzieciach był po prostu ciekawy i nie wygląda jakby miał go w jakimś złym swietle przedstawic. Nikt nie mówi, że dziennikarz kłamie, czy przekręca jakieś fakty. Z resztą nie jest to artykuł o lamie tylko wywiad z nim, więc tak na prawdę największy wpływ na odbiór czytelnika miało to co mówi lama Ole.

Pisałem o samym wywiadzie, bo to, że wcześniej umawiano się na wywiad o buddyzmie i na autoryzację, a redakcja to olała to świadczy to tylko o poziomie ludzi z Wybiórczej.
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: paolo »

Przeczytałem „sporny” artykuł i czuję się rozczarowany. Żadnej sensacji. Ot, zwykłe pytania i typowe dla Olego odpowiedzi. Nic szczególnego. No chyba, że dziennikarz zadał nieprawdziwe pytania…
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

paolo pisze:No chyba, że dziennikarz zadał nieprawdziwe pytania…
W jaki sposób pytanie może być nieprawdziwe?
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: paolo »

W jaki sposób pytanie może być nieprawdziwe?
Przepraszam zapomniałem na końcu zdania dodać ;)

W jaki sposób można zadać nieprawdziwe pytanie? Zdanie to jest tylko i wyłącznie grą słów powiedzmy satyrą w pigułce na całe to „święte oburzenie”, „zranienie uczuć religijnych” itd.
Z resztą jeden z bohaterów całego zamieszania sam kiedyś powiedział, że przynajmniej raz na kilka lat potrzebujemy skandalu… No cóż podobno świat jest odbiciem naszego umysłu…
To wszystko, co mam do powiedzenia, tym samym wyczerpuję moje zainteresowanie tym tematem.
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
Dorota
Posty: 427
Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
Płeć: kobieta
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Lokalizacja: Łódź

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Dorota »

to ja jako osoba poczatkujaca, choc od wielu lat zainteresowana niektorymi aspektami buddyzmu, mam pytanie o co tak wlasciwie chodzi z tym lama Olim, czy jego poglady sa rzczywiscie kontrowersyjne? czy nie maja potwierdzenia w slowach innych buddyjskich duchownych? i czy w ogole w tej tradycji w ktorej lama Oli jest mistrzem to uznaje sie zwierzchnictwo J.Ś. Dalajlamy? (przepraszam jesli to sa dla was oczywiste sprawy ale troche sie w tych wszystkich tradycjach gubie :zawstydzony: )
Efcia25
Posty: 277
Rejestracja: pn mar 05, 2007 22:24
Tradycja: Karma Kagyu

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Efcia25 »

Znaczy :oczami: nie jest groźnym to, że lama Ole dał się zmanipulować dziennikarzowi?
Ja sądze ze to raczej próba manipulacji czytelnikiem, ( Lama Ole radził sobie dość dobrze, jak na czlowieka zerwanego po kilku godzinach snu i bez sniadania) I próbę zasugerowania , że Ole to oszust i naciągacz, co mogło być grozne, jako kolejna próba dyskredytowania Karma Kagyu i woda na młyn dla wszelkiej maści dzialaczy antysektowych. Ale ponieważ strategia dziennikarza :"Do czego by się tu przyczepić"była aż nadto widoczna, chyba każdy się zorientuje ze to manipulacja.

A swoją drogą to się zastanawiam czemu sie tak nagle wyborcza do Karma Kagyu przeczepiła, jeszcze parę lat temu artykuły były raczej przychylne. A potem najpierw ta sprawa z dodatkiem bydgoskim teraz to...
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Efcia25 pisze:I próbę zasugerowania , że Ole to oszust i naciągacz,
Gdzie Ty to widzisz w tym artykule???? :szok:
Ja nic nie rozumiem. Przyszedł dziennikarz zadał parę głupich pytań, lama Ole udzielił paru niezręcznych odpowiedzi, komentarz dziennikarza jest minimalny - napisał, co widział, zadał takie pytania, jakie umiał. Manipulacja to świadome działanie, a to jest po prostu wywiad z gazety. Może się dziennikarzowi nie spodobał - tak bywa.
Dorota pisze:to ja jako osoba poczatkujaca, choc od wielu lat zainteresowana niektorymi aspektami buddyzmu, mam pytanie o co tak wlasciwie chodzi z tym lama Olim, czy jego poglady sa rzczywiscie kontrowersyjne? czy nie maja potwierdzenia w slowach innych buddyjskich duchownych? i czy w ogole w tej tradycji w ktorej lama Oli jest mistrzem to uznaje sie zwierzchnictwo J.Ś. Dalajlamy? (przepraszam jesli to sa dla was oczywiste sprawy ale troche sie w tych wszystkich tradycjach gubie :zawstydzony: )
Zajrzyj do tego wątku, tam masz mnogość punktów widzenia na temat lamy Olima ;) Z góry proszę o niekontynuowanie tego w tym topiku.
Efcia25
Posty: 277
Rejestracja: pn mar 05, 2007 22:24
Tradycja: Karma Kagyu

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Efcia25 »

Ryuu pisze:Fragment o dzieciach był po prostu ciekawy i nie wygląda jakby miał go w jakimś złym swietle przedstawic
Ja tylko mówię, że to było groteskowe to dopytywanie się kilkakrotne. Albo to nagłe pytanie o blizny kiedy Ole zaczął mówic o Hannah. A mozna było zrobic taki ciekawy wywiad....
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Efcia25 pisze:A swoją drogą to się zastanawiam czemu sie tak nagle wyborcza do Karma Kagyu przeczepiła, jeszcze parę lat temu artykuły były raczej przychylne. A potem najpierw ta sprawa z dodatkiem bydgoskim teraz to...
Ja bym nie łączył tych dwóch artykułów. Za dodatek bydgoski odpowiadają zupełnie inni ludzie niż za Wyoskie Obcasy. W tamtym artykule wszystko wszystko wyszło od ludzi którzy mięli jakiś kontakt z tymi wykładami (jeżeli mnie pamięć nie myli) a tutaj po prostu dziennikarz wyyślił sobie temat przewodni wywiadu, żeby mu się lepiej rozmawiało, a wiadomo, że "kontrowersyjny były ćpun prowadzący dość dużą grupę wyznaniową na prośbę jakiegoś nieznanego dla Polaków mnicha którego spotkał na drugim końcu świata" brzmi fajniej. Poza tym w tym samym, albo w poprzednim numerze Obcasów jest też duży artykuł o fundamentalnych mormonach i może chcieli wpasować wywiad z lamą Ole w taki ogólny klimat.
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Efcia25 pisze: A mozna było zrobic taki ciekawy wywiad....
1. Mówimy o GW ;)
2. Do tanga trzeba dwojga. Wiadomo, ze z kimś takim jak lama Ole można zrobić bardzo ciekawy (szczególnie jakby do tego był kontrowersyjny) wywiad, ale to taki wywiad musi prowadzić kompetentny dziennikarz, któremu musi się chcieć i musi mieć gdzie taki wywiad umieścić. Facet mógł być niewyspany, rano wstał a tu mu jacyś buddyści każą czekać, potem jego rozmówca pił jakieś "coś" (ktoś wie co Ole pił, że mu tak na cały dzień starcza?) i sie nie podzielił, a do tego wydawca powiedział, że da mu tylko te dwie kolumny i żeby się nie rozgadywał.
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

Dorota pisze:o co tak wlasciwie chodzi z tym lama Olim, czy jego poglady sa rzczywiscie kontrowersyjne?
Proponuję, żebyś zapoznała się z nimi i oceniła to sama :) Różni ludzie uważają za kontrowersyjne różne rzeczy. Na przykład, niedawno widziałem siedzącą w ławce na parku parę młodych ludzi wymieniających pocałunki i od razu humor mi się poprawił widząc zakochanych w sobie ludzi. Wiem jednak, że innym osobom taki widok nie odpowiada do tego stopnia, że zalewa ich biała gorączka i czynią zakochanej parze ostre wyrzuty.

Dorota pisze:i czy w ogole w tej tradycji w ktorej lama Oli jest mistrzem to uznaje sie zwierzchnictwo J.Ś. Dalajlamy?
Proponuję zerknąć tutaj:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=881
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: wywiad z lamą Ole Nydahlem

Nieprzeczytany post autor: jw »

Ryuu pisze:potem jego rozmówca pił jakieś "coś" (ktoś wie co Ole pił, że mu tak na cały dzień starcza?) i sie nie podzielił
Chciał się podzielić, ale dziennikarz odmówił :przestraszony:

W ogóle interesujący jest ten urywek:
Dziennikarz: Co to jest?

Ole: Moje śniadanie. Algi i witaminy. Po tej szklance nie będę musiał jeść aż do wieczora. Bardzo dobra rzecz. Można spokojnie pracować i nie tracić czasu.

Dziennikarz: Działa zupełnie jak amfetamina.

Ole: Chcesz spróbować? (śmiech)

Dziennikarz: Dziękuję. Jadłem jajecznicę.

(Lama bierze kolejny łyk zielonego napoju)
Pewnym kontekstem dla tej wymiany słów są wcześniejsze pytania o narkotyki (nawiasem mówiąc co to za dziennikarz-filozof z wykształcenia, któremu nazwisko Aldousa Huxleya nie mówi nic do tego stopnia, że "ćpanie" kojarzy się "przede wszystkim z uciechą"?). Ale lepszym kontekstem byłoby zobaczenie całej sytuacji na żywo.

Ten wywiad wyglądałby o wiele lepiej na żywo, z mimiką, grą ciała itp... Olego oraz dziennikarza. Być może dałoby się wtedy załapać, że stwierdzenie Olego "Po tej szklance nie będę musiał nic jeść do wieczora" nie jest jakimś ostatecznym, wypowiadanym z powagą ex-catedra sądem. Przecież Ole pomiędy śniadaniem, a kolacją jada obiady - na własne oczy to widziałem!!! :rotfl:

A co dokładnie jest w tej zielonej szklance to nie mam pojęcia. Pewnie Ole też nie ma :) Dziewczyny zajmujące się kuchnią wrzucają do miksera jakieś zielska, podobno niesmaczne :znudzony: :P Jest w sandze trochę osób obeznanych w jakichś dziwnych systemach dietetycznych, pięciu przemianach, makrobiotyce itp... więc pewnie coś tam sobie wymyślili, i przekonali Olego, że w jego wieku warto to pić. To co on ma robić? Wybrzydzać?

Pewnie, że wybrzydza! Sam widziałem, jak się "krzywił" i "narzekał", że zmuszają go do picia tej zielonej mikstury. Ale każdy, kto był przy tym, widział CAŁĄ ŻYWĄ sytuację (a nie same słowa) i łapał, że Ole się po prostu nabija z tego i grzecznie wypija te algi do dna.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Publikacje”