Prostytucja z perspektywy Dharmy

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Czy macie jakies cytaty, czego Budda nauczal w zwiazku z prostytucja?
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Cytatu nie mam, ale spróbuj dość do ostatniego rozdziału Sutry Avatamsaki (czasem wydzielanego jako Gandavyuha Sutra), w którym młody mnich Sudhana odwiedza 53, bodajże, mistrzów zręcznych środków. Jednym z nich jest prostytutka Vasumitra. Kto ją dotknie, kto na nią spojrzy, kto pójdzie z nią do łóżka ten nieodwołalnie wkracza na ścieżkę.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
tomo
Posty: 262
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 21:35
Lokalizacja: Tarnów

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: tomo »

Może te odniesienia Ci się przydadzą:
http://sasana.wikidot.com/search:site/q/kurtyzana

W dzisiejszych czasach prostytucja jest wyjątkowo szkodliwa, więc podejrzewałbym, że Budda byłby bardzo przeciwny takiemu sposobowi na życie :)
Wyślij list lub kartkę choremu dziecku:
http://marzycielskapoczta.pl
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

tomo pisze:Budda byłby bardzo przeciwny takiemu sposobowi na życie :)
Ale lama Thubten Yeshe mówił, że jeśli kroczysz drogą bodhisattwy, to nawet jeśli jesteś prostytutką, twoje czyny sa czynami bodhisattwy. Co oczywiście nie znaczy, że polecał ten sposób na życie.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

czołem

Prostytucja łamie wskazanie - jedno z 5:

Kamesu Micchacara veramani sikkhapadam samaadiyami

Kamesu Micchachara - znaczy niewłaściwe zachowanie seksualne. Proste - nie ma 5 Wskazań (Sila), nie ma podążania Ścieżką - przynajmniej w Theravadzie.

metta&peace
p.
Awatar użytkownika
tomo
Posty: 262
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 21:35
Lokalizacja: Tarnów

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: tomo »

iwanxxx pisze:
tomo pisze:Budda byłby bardzo przeciwny takiemu sposobowi na życie :)
Ale lama Thubten Yeshe mówił, że jeśli kroczysz drogą bodhisattwy, to nawet jeśli jesteś prostytutką, twoje czyny sa czynami bodhisattwy. Co oczywiście nie znaczy, że polecał ten sposób na życie.
Chyba miał na myśli kogoś kto jest na bhumi. Słyszałem kiedyś tybetańską przypowieść o rzeźniku (chyba kobiecie), który zabijając wyzwalał istoty. Oczywiście zostająć rzeźnikiem najpewniej będziemy gromadzić bardzo negatywną karmę i sprawiać istotom cierpienie. Imho podobne przypowieści i możliwości jakie są to jedno, a potencjał jaki zazwyczaj mamy, to drugie.
Awatar użytkownika
tomo
Posty: 262
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 21:35
Lokalizacja: Tarnów

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: tomo »

Har-Dao pisze:czołem

Prostytucja łamie wskazanie - jedno z 5:

Kamesu Micchacara veramani sikkhapadam samaadiyami

Kamesu Micchachara - znaczy niewłaściwe zachowanie seksualne. Proste - nie ma 5 Wskazań (Sila), nie ma podążania Ścieżką - przynajmniej w Theravadzie.

metta&peace
p.
Har-Dao: jesteś pewien? Czytałem wypowiedź jednego mnicha (który jednak nie był pewien swojego zdania), że bycie prostytuką, nie musi zaliczać się do niewłaściwych zachowań seksualnych. Zalicza się zaś tych, którzy idą do takiej prostytutki i zdradzają.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: jw »

http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

tomo pisze:
Har-Dao: jesteś pewien? Czytałem wypowiedź jednego mnicha (który jednak nie był pewien swojego zdania), że bycie prostytuką, nie musi zaliczać się do niewłaściwych zachowań seksualnych. Zalicza się zaś tych, którzy idą do takiej prostytutki i zdradzają.
Czołem Tomo

Jestem raczej pewien - to znaczy, można być też mordercą i mieć czysty umysł, zatopiony w jhanie - jasne. Czy to oznacza że sie wtedy nie zabiło? Tak samo tutaj - kobieta taka nie jest (jeszcze) przedmiotem użytkowym, więc ma jakieś myśli, uczucia. Dopóty prostytutka zgadza się na kopulację wzamian za dobra materialne, dopóty jej stosunek seksualny z klientem będzie niewłasciwym zachowaniem seksualnym.

BTW Takie pytania które stawia atomuse są być może (proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie) prowokacją - do dyskusji, do debaty. Dla mnie i moralności we mnie rzecz ma się jasno i klarownie. EOS (end of story :)

metta&peace
p.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

rozmowa na temat szkodliwości prostytucji w dzisiejszych czasach została wydzielona TUTAJ
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Dzieki wszystkim za odpowiedzi.

Jesli chodzi o prowokacje do dyskusji, to nie wiem, czy mialam taki zamiar. Moze podswiadomie... Temat zalozylam pod wplywem aktualnego zdarzenia... ale zanim napisze o tym, jeszcze kolejne pytanie:
Har-Dao pisze:Dopóty prostytutka zgadza się na kopulację wzamian za dobra materialne, dopóty jej stosunek seksualny z klientem będzie niewłasciwym zachowaniem seksualnym.
Czy za niewlasciwe zachowanie seksualne uwaza sie tylko platna kopulacje, czy mozna do niego zaliczyc rowniez takie czynnosci, jak masaz genitalii (bez kopulacji) i pobieranie za to pieniedzy?
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem

Ja nie wiem czy kwestia pieniędzy jest tu nad wyraz istotna - na pewno ma duży potencjał dehumanizacji aktu miłosnego. Co do masturbacji przez kogoś - czy to automasturbacji - wydaje sie tu nie mieć znaczenia. Jeśli sfera seksu jest pozbawiona uczucia miłości i jest powodowana żądzą i chucią - bez uważności, z osobami postronnymi (a nie ze swoim stałym partnerem/ką) wtedy jest to niewłaściwe zachowanie seksualne. IMHO - nie należy tu szukać jakichś furtek tylko słuchać serca i ono mówi dokładnie co jest właściwe a co nie. Czym innym jest na przykład akt miłosny ze stałym partnerem - jeśli obie strony się nie ranią - mogą robić co chcą w łóżku.

Aczkolwiek należałoby rozdzielić sferę mnisią i Vinayę od sfery osób świeckich. Znam się lepiej na sferze mnisiej i Vinayi - tam nawet to, że mnich "tylko" dotyka kobiety, zdawałoby się innym, że nieświadomie - jest wykroczeniem. Jakiekolwiek tarcia, dotykanie włosów, molestowanie wzrokiem jest u mnichów niedopuszczalne. Sprawy sfery seksualnej na wschodzie nie są tak frywolne jak na zachodzie.

Zupełnie nie biorę pod uwagę tantry i aspektów seksualności z nią związanych, nie moja dziedzina :)

Wszystko co powyżej - imho.

metta&peace
p.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

atomuse pisze:Czy za niewlasciwe zachowanie seksualne uwaza sie tylko platna kopulacje, czy mozna do niego zaliczyc rowniez takie czynnosci, jak masaz genitalii (bez kopulacji) i pobieranie za to pieniedzy?
Moim zdaniem każde zachowanie seksualne, które w konsekwencji rozwija nasze żądze i lgnięcie nie jest właściwe z punktu widzenia dharmy. Nie ma tu imho znaczenia czy pobiera się za to pieniądze, czy nie.
Rozwijanie przywiązania jest przeciwieństwem uwolnienia się od przywiązań.

pzdr
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

stepowy jeż pisze:
atomuse pisze:Czy za niewlasciwe zachowanie seksualne uwaza sie tylko platna kopulacje, czy mozna do niego zaliczyc rowniez takie czynnosci, jak masaz genitalii (bez kopulacji) i pobieranie za to pieniedzy?
Moim zdaniem każde zachowanie seksualne, które w konsekwencji rozwija nasze żądze i lgnięcie nie jest właściwe z punktu widzenia dharmy. Nie ma tu imho znaczenia czy pobiera się za to pieniądze, czy nie.
Rozwijanie przywiązania jest przeciwieństwem uwolnienia się od przywiązań.

pzdr
Co nie znaczy, że dla każdej osoby podążającej ścieżką przestrzeganie celibatu jest najbardziej właściwe i wskazane.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Har-Dao pisze:Co do masturbacji przez kogoś - czy to automasturbacji - wydaje sie tu nie mieć znaczenia. Jeśli sfera seksu jest pozbawiona uczucia miłości i jest powodowana żądzą i chucią - bez uważności, z osobami postronnymi (a nie ze swoim stałym partnerem/ką) wtedy jest to niewłaściwe zachowanie seksualne.
No ale przeciez mozna darzyc i osoby postronne uczuciem milosci. No chyba, ze masz na mysli mette, milujaca dobroc... ale wtedy nie rozumiem, dlaczego ograniczac sie do jednej stalej partnerki / jednego stalego partnera?
Har-Dao pisze:IMHO - nie należy tu szukać jakichś furtek tylko słuchać serca i ono mówi dokładnie co jest właściwe a co nie. Czym innym jest na przykład akt miłosny ze stałym partnerem - jeśli obie strony się nie ranią - mogą robić co chcą w łóżku.
Z pytaniem o masaz genitalii nie chodzilo mi o to, czy masturbacja jest wlasciwym zachowaniem czy nie. Raczej chodzilo mi o to, czy taki platny masaz na osobach postronnych jest wlasciwym zachowaniem seksualnym (wedlug nauk buddyjskich). Zalozmy, ze byla prostytutka/wlascicielka burdelu idzie z czasem i zmienia palete uslug - kopulacja jest wykluczona, ale jest za to masaz calego ciala, z genitaliami wlacznie. Nastrojowa muzyka, swieczki, kadzidelka... Tylko masujaca/-cy jest w roli aktywnej, natomiast klient jest pasywny.
Har-Dao pisze:Aczkolwiek należałoby rozdzielić sferę mnisią i Vinayę od sfery osób świeckich.
No tak, ale jezeli chodzi o wyzwolenie, to nauki Buddy sa chyba wszystkim jednakowe. Mam tutaj na mysli 5 Nīvarana, piec przeszkod, ktore - jak rozumiem - w czyms tam przeszkadzaja. Jedna z nich to kāma-cchanda, zmyslowe pragnienie. I do tego zaliczylabym taki calosciowy masaz, bez roznicy, czy robi sie to z osobami postronnymi czy stalymi kochanymi.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Ven. Chatsumarn Kabilsingh Ph.D. Samaneri pisze: Budda nie potępiał prostytucji. Dostarczał prostytutkom możliwości do wkroczenia na właściwą drogę w taki sam sposób jak innym. Pewnego dnia przyjął zaproszenie na obiad od Ambapali, kurtyzany.
Ciekawe, co robili po obiedzie, bo to mogloby naswietlic, do jakiego stopnia Budda nie potepial prostytucji ;)
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: ikar »

cześć atomuse
Z pytaniem o masaz genitalii nie chodzilo mi o to, czy masturbacja jest wlasciwym zachowaniem czy nie. Raczej chodzilo mi o to, czy taki platny masaz na osobach postronnych jest wlasciwym zachowaniem seksualnym (wedlug nauk buddyjskich). Zalozmy, ze byla prostytutka/wlascicielka burdelu idzie z czasem i zmienia palete uslug - kopulacja jest wykluczona, ale jest za to masaz calego ciala, z genitaliami wlacznie
moja osobista opinia na ten temat -
gdy jest tanha to zawsze jest akusala. Więc gdy uprawiasz seks/masaż i nie ma przywiązania wtedy nie możesz złamać sila, nawet gdybyś chciała. Błogosławiony zresztą mówił o tym w dhammapadzie że gdy dłoń jest wolna od ran to żadna trucizna nie szkodzi
ale to tylko moje prywatne zdanie w tym temacie.
No tak, ale jezeli chodzi o wyzwolenie, to nauki Buddy sa chyba wszystkim jednakowe. Mam tutaj na mysli 5 Nīvarana, piec przeszkod, ktore - jak rozumiem - w czyms tam przeszkadzaja. Jedna z nich to kāma-cchanda, zmyslowe pragnienie. I do tego zaliczylabym taki calosciowy masaz, bez roznicy, czy robi sie to z osobami postronnymi czy stalymi kochanymi.
zależy czy citta(świadomość) podczas takiego masażu jest kusala czy akusala. Gdy powstaje pragnienie zmysłowe kamma-chanda to wtedy jest akusala i to może być na tyle silne żeby już złamać sila.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

atomuse pisze: No tak, ale jezeli chodzi o wyzwolenie, to nauki Buddy sa chyba wszystkim jednakowe. Mam tutaj na mysli 5 Nīvarana, piec przeszkod, ktore - jak rozumiem - w czyms tam przeszkadzaja. Jedna z nich to kāma-cchanda, zmyslowe pragnienie. I do tego zaliczylabym taki calosciowy masaz, bez roznicy, czy robi sie to z osobami postronnymi czy stalymi kochanymi.
Czołem

Dokładnie - więc czemu pytałaś skoro sama znasz odpowiedź?

metta&peace
p.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Har-Dao pisze:Dokładnie - więc czemu pytałaś skoro sama znasz odpowiedź?
Znam odpowiedz, ale nie wiem, czy jest poprawna. Gdyby byla poprawna (tj. obowiazujaca dla wszystkich), to jaki sens ma podzial na sfere mnisia i sfere swiecka?
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

ikar pisze:gdy jest tanha to zawsze jest akusala. Więc gdy uprawiasz seks/masaż i nie ma przywiązania wtedy nie możesz złamać sila, nawet gdybyś chciała.
Ale jezeli nie ma przywiazania, to kto praktykuje wtedy seks i masaz? I czy "uprawianie" tegoz nie jest wowczas zbyteczne?
ikar pisze:Błogosławiony zresztą mówił o tym w dhammapadzie że gdy dłoń jest wolna od ran to żadna trucizna nie szkodzi
Pamietasz moze, w jakim kontekscie to mowil?
ikar pisze:zależy czy citta(świadomość) podczas takiego masażu jest kusala czy akusala.
Nie za bardzo rozumiem, na czym polega podczas masazu swiadomosc akusala.
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: ikar »

ikar napisał/a:
Błogosławiony zresztą mówił o tym w dhammapadzie że gdy dłoń jest wolna od ran to żadna trucizna nie szkodzi

Pamietasz moze, w jakim kontekscie to mowil?
Chodzi o sotapanna która przygotowywała swemu mężowi osprzęt na polowania. Uczniowie spytali się Buddhy czy to nie wykroczenie ze strony sotapanna. Buddha odpowiedział właśnie tymi słowy z dhammapady. Tu jest cała historia, bardzo piękna zresztą. Niestety nie mam czasu żeby przetłumaczyć na polski.



"The Story of Kukkutamitta

While residing at the Veluvana monastery, the Buddha uttered Verse (124) of this book, with reference to the hunter Kukkutamitta and his family.

At Rajagaha there was once a rich man's daughter who had attained Sotapatti Fruition as a young girl. One day, Kukkutamitta, a hunter, came into town in a cart to sell venison. Seeing Kukkutamitta the hunter, the rich young lady fell in love with him immediately; she followed him, married him and lived with him in a small village. As a result of that marriage, seven sons were born to them and in course of time, all the sons got married. One day, the Buddha surveyed the world early in the morning with his supernormal power and found that the hunter, his seven son and their wives were due for attainment of Sotapatti Fruition. So, the Buddha went to the place where the hunter had set his trap in the forest. He put his footprint close to the trap and seated himself under the shade of a bush, not far from the trap.

When the hunter came, he saw no animal in the trap; he saw the footprint and surmised that someone must have come before him and let cut the animal. So, when he saw the Buddha under the shade of the bush, he took him for the man who had freed the animal from his trap and flew into a rage. He took out his bow and arrow to shoot at the Buddha, but as he drew his bow, he became immobilized and remained fixed in that position like a statue. His sons followed and found their father; they also saw the Buddha at some distance and thought he must he the enemy of their father. All of them took out their bows and arrows to shoot at the Buddha, but they also became immobilized and remained fixed in their respective postures. When the hunter and his sons failed to return, the hunter's wife followed them into the forest, with her seven daughters-in-law. Seeing her husband and all her sons with their arrows aimed at the Buddha, she raised both her hands and shout: "Do not kill my father."

When her husband heard her words, he thought, "This must be my father-in-law", and her sons thought, "This must be our grandfather; and thoughts of loving-kindness came into them. Then the lady said to them, ''Put away your bows and arrows and pay obeisance to my father". The Buddha realized that, by this time, the minds of the hunter and his son; had softened and so he willed that they should be able to move and to put away their bows and arrows. After putting away their bows and arrows, they pad obeisance to the Buddha and the Buddha expounded the Dhamma to them. In the end, the hunter, his seven sons and seven daughters-in-law, all fifteen of them, attained Sotapatti Fruition.

Then the Buddha returned to the monastery and told Thera Ananda and other bhikkhus about the hunter Kukkutamitta and his family attaining Sotapatti Fruition in the early part of the morning. The bhikkhus then asked the Buddha, 'Venerable Sir, is the wife of the hunter who is a sotapanna, also not guilty of taking life, if she has been getting things like nets, bows and arrows for her husband when he goes out hunting?" To this question her Buddha answered, "Bhikkhus, the sotapannas do not kill, they do not wish others to get killed. The wife of the hunter was only obeying her husband in getting things for him. Just as the hand that has no wound is not affected by poison, so also, because she has no intention to do evil she is not doing any evil."

Then the Buddha spoke in verse as follows:

Verse 124. If there is no wound on the hand, one may handle poison; poison does not affect one who has no wound; there can be no evil for one who has no evil intention."


polecam tą piękną książkę:
http://www.geocities.com/dhammapada2all ... pada1.html
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: ikar »

ikar napisał/a:
gdy jest tanha to zawsze jest akusala. Więc gdy uprawiasz seks/masaż i nie ma przywiązania wtedy nie możesz złamać sila, nawet gdybyś chciała.

Ale jezeli nie ma przywiazania, to kto praktykuje wtedy seks i masaz? I czy "uprawianie" tegoz nie jest wowczas zbyteczne?
atomuse, nie wiem. Poprostu nie zdaża mi się nie odczuwać pragnienia :)

zależy czy citta(świadomość) podczas takiego masażu jest kusala czy akusala.

Nie za bardzo rozumiem, na czym polega podczas masazu swiadomosc akusala.
na przykład gdy idziesz z chłopakiem za rękę i nie odczuwasz przywiązania to jest kusala citta. A za kilka chwil ktoś cię potrąci i pojawia się niechęć to jest już akusala citta.
Gdy jesteś na masażu erotycznym to jakie citty powstają? w jednej chwili możesz czuć przywiązanie do doznań jakie masz , a w drugiej możesz czuć mettę do gościa który masuje. To pierwsze jest akusala drugie jest kusala. One powstają na bazie warunków, bez udziału osoby i nikt nie może powiedzieć kiedy one powstaną. To jest własnie kamma. Zabardzo nie można powiedzieć czy coś jest złe czy dobre. To zależy od stanu umysłu ,od citty.
trzymaj sie
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Dzieki za historie o Kukkutamitcie.

ikar pisze:
ikar napisał/a:
gdy jest tanha to zawsze jest akusala. Więc gdy uprawiasz seks/masaż i nie ma przywiązania wtedy nie możesz złamać sila, nawet gdybyś chciała.

Ale jezeli nie ma przywiazania, to kto praktykuje wtedy seks i masaz? I czy "uprawianie" tegoz nie jest wowczas zbyteczne?
atomuse, nie wiem. Poprostu nie zdaża mi się nie odczuwać pragnienia :)
Czyli to co piszesz o "nielamaniu sila nawet gdyby sie chcialo", jest niesprawdzona teoria ;)

ikar pisze:na przykład gdy idziesz z chłopakiem za rękę i nie odczuwasz przywiązania to jest kusala citta. A za kilka chwil ktoś cię potrąci i pojawia się niechęć to jest już akusala citta.
Ale niechec do czego sie pojawia? Do trzymania za reke czy do tego, ze ktos mnie potracil?

ikar pisze:Gdy jesteś na masażu erotycznym to jakie citty powstają? w jednej chwili możesz czuć przywiązanie do doznań jakie masz , a w drugiej możesz czuć mettę do gościa który masuje. To pierwsze jest akusala drugie jest kusala.
Na takim masazu erotycznym moze pojawic sie jeszcze wiecej czitt ;) Pytanie tylko, po co je analizowac?...

ikar pisze:One powstają na bazie warunków, bez udziału osoby i nikt nie może powiedzieć kiedy one powstaną.
Hm... "baza warunkow bez udzialu osoby" - chyba odbiegamy od tematu :oczami:
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem atomuse

Nie wiem jak to jest u Ciebie - ale generalnie jest tak, że to, że ja wiem co jest dobre dla mnie i zgodne z nauczaniem - to nie znaczy wcale, że będę to robił i nie patrzył na ciemną stronę mocy :)

Zatem najpierw musisz chyba ocenić czy coś jest poprawne czy nie. Jest wymienionych "pańca nivarana" (pozwól, że będzie bez palijskiej czcionki)

1. Kamacchanda -- przyjemność zmysłowa
2. Byapada -- awersja
3. Thina-middha -- znużenie cielesne i otępienie umysłowe
4. Uddhacca-kukucca -- pobudzenie i wyrzuty sumienia
5. Vicikiccha -- niedowierzanie, przesadny sceptycyzm

Nivarana to przeszkody, zasłony - powiedz kto nie chciałby się ich pozbyć? Jaki jest podział na świeckich i mnichów? Ja jak wspomniałem znam Vinayę skierowaną do mnichów - która jest bardziej rygorystyczna.

Jak pokonywać te pięć zasłon? Pięcioma mocami, siłami "pańca bala":

1. Saddha -- wiara, zaufanie
2. Viriya -- wysiłek, energia
3. Sati -- świadomość, uważność
4. Samadhi -- koncentracja, zatopienie medytacyjne
5. Pańńa - mądrość, wgląd, doświadczenie

Zazwyczaj ludzie się oszukują jeśli chodzi o nivarany - usprawiedliwiają się i swoje złe myśli, słowa i uczynki. To naturalne. Buddha na pewno nie uczył by się oszukiwać....

metta&peace
p.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Har-Dao pisze:Nie wiem jak to jest u Ciebie - ale generalnie jest tak, że to, że ja wiem co jest dobre dla mnie i zgodne z nauczaniem - to nie znaczy wcale, że będę to robił i nie patrzył na ciemną stronę mocy :)
U mnie jest tak, ze patrzac na ciemna strone mocy jestem po stronie ciemnej mocy.
Har-Dao pisze:(pozwól, że będzie bez palijskiej czcionki)
Pozwalam, bo mysle, ze piszesz to z pamieci, a nie jak ja - "copy and paste" :hyhy:
Har-Dao pisze:Nivarana to przeszkody, zasłony - powiedz kto nie chciałby się ich pozbyć?
Nie powiem, bo thina-middha widok mi przeslania...
Har-Dao pisze:Zazwyczaj ludzie się oszukują jeśli chodzi o nivarany - usprawiedliwiają się i swoje złe myśli, słowa i uczynki. To naturalne. Buddha na pewno nie uczył by się oszukiwać....
Samooszukanstwa na pewno nie uczyl. Ale oprocz sutr, tantry uczyl.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

tomo pisze:
iwanxxx pisze:
tomo pisze:Budda byłby bardzo przeciwny takiemu sposobowi na życie :)
Ale lama Thubten Yeshe mówił, że jeśli kroczysz drogą bodhisattwy, to nawet jeśli jesteś prostytutką, twoje czyny sa czynami bodhisattwy. Co oczywiście nie znaczy, że polecał ten sposób na życie.
Chyba miał na myśli kogoś kto jest na bhumi.
Chyba nie. Poza tym, że to był Lama Zopa Rinpoche (mylą mi się ci dwaj):
Lama Zopa Rinpoche, "Virtue and Reality"

Even if you’re a prostitute, if you are motivated by compassion, by bodhicitta, your life is not ordinary. Your life becomes transcendent; your deeds those of a bodhisattva. No matter what you do, if your motivation is out of the ordinary, great compassion, bodhicitta, your life becomes meaningful, beneficial for others. There’s no risk, no danger.

Nawet jeśli jesteś prostytutką, gdy motywuje cię współczucię, bodhiczita, twoje zycie nie jest zwyczajne. Twoje życie staje się transcedentne; twoje uczynki uczynkami bodhisattvy. Nieważne co zrobisz, jeśli twoja motywacja nie jest zwyczajna, jest wielkim współczuciem, bodhiczitą, twoje życie staje się znaczące, przynosi innym korzyść. Nie ma ryzyka, nie ma niebezpieczeństwa.
To "There's no risk, no danger." jest mocne, prawda?

Pzdr
Piotr
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: ikar »

cześć atomuse,
Ale niechec do czego sie pojawia? Do trzymania za reke czy do tego, ze ktos mnie potracil?
przypuśćmy że poprostu się potkniesz.
Na takim masazu erotycznym moze pojawic sie jeszcze wiecej czitt Pytanie tylko, po co je analizowac?...
Czy u was w sandze nie ma takiej analizy? To bardzo pomaga.

pozdrawiam
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

atomuse pisze:
U mnie jest tak, ze patrzac na ciemna strone mocy jestem po stronie ciemnej mocy.
CZołem

A u mnie tak tylko czasami - czasami mogę patrzeć na ciemną stronę i nie być nią! Ot dopiero wtedy jest fajnie - odłączenie, odpuszczenie sobie - w każdym razie polecam TYLKO patrzeć na ciemną stronę ;)


atomuse pisze: Samooszukanstwa na pewno nie uczyl. Ale oprocz sutr, tantry uczyl.
Ponoć. Nie znam się, parafrazując kaliber 44 - to nie moja dziedzina. Nie jestem jednak pewien czy tantra oznacza, że można iść do prostytutki i myśleć sobie, że się spełniło dobry obowiązek i zadanie wykonane. A jeśli miałbym cos rzec to tyle, że tantra chyba jest dla zaawansowanych - ale takich na serio zaawansowanych...

metta&peace
p.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

ikar pisze:przypuśćmy że poprostu się potkniesz.
No to przypuscmy jeszcze, ze jak nie przywiazuje sie do trzymania kogos za reke, to jestem full uwazna i sie nie potykam.
ikar pisze:Czy u was w sandze nie ma takiej analizy? To bardzo pomaga.
Nie naleze obecnie do zadnej sanghi. Dzialam na wlasne reke.

eoot
Awatar użytkownika
airavana
Posty: 482
Rejestracja: pn paź 20, 2008 08:51
Kontakt:

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: airavana »

iwanxxx cytując Lama Zopa Rinpoche pisze:Nawet jeśli jesteś prostytutką, gdy motywuje cię współczucię, bodhiczita, twoje zycie nie jest zwyczajne. Twoje życie staje się transcedentne; twoje uczynki uczynkami bodhisattvy. Nieważne co zrobisz, jeśli twoja motywacja nie jest zwyczajna, jest wielkim współczuciem, bodhiczitą, twoje życie staje się znaczące, przynosi innym korzyść. Nie ma ryzyka, nie ma niebezpieczeństwa.
Ja proponuję poważnie podejść do tego cytatu tylko tym, których życiem kieruje bodhicitta. Reszta niech w ogóle nie zawraca sobie tym głowy. Ja zatykam sobie uszy :)
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Har-Dao pisze:Nie jestem jednak pewien czy tantra oznacza, że można iść do prostytutki i myśleć sobie, że się spełniło dobry obowiązek i zadanie wykonane.
Nie, nie oznacza tego. Takie zachowanie jest takim samooszukiwaniem sie.
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: ikar »

hej atomuse,
No to przypuscmy jeszcze, ze jak nie przywiazuje sie do trzymania kogos za reke, to jestem full uwazna i sie nie potykam.
Oki czyli wszystko jasne :P
Nie naleze obecnie do zadnej sanghi. Dzialam na wlasne reke.
Oki, w każdym badź razie ogólnie studiowanie Dhammy/Dharmy oraz stosowanie jej we własnym życiu jest tym co prowadzi do pożytku.
Atomuse, ja znajduje bardzo wiele pożytku zawsze tam gdy jest mowa o tym co jest teraz. aktualna chwila itd. bardzo lubię gdy błogosławiony mówi o khandha, 5 agregatach gdy naucza że to co jest tu i teraz to nama i rupa , gdy mówi o tym że to wszystko się dzieje w 6 różnych światach(6 zmysłów) itd.. To jest bardzo bardzo pomocne. A więc tyle miałem do powiedzenia. Dzieki za miłą dyskusję.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

I ja dziekuje, Ikar :)
Awatar użytkownika
airavana
Posty: 482
Rejestracja: pn paź 20, 2008 08:51
Kontakt:

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: airavana »

Yoshiharu Tomatsu (Jodo Shu) tak opowiada o spotkaniu Honena (założyciela Jodo Shu, patriarchy wszystkich japońskich szkół Czystej Krainy) z pewną prostytutką:

Honen spotkał pewną prostytutkę w czasie swej podróży na miejsce zesłania na wyspie Shikoku. Podpłynęła ona na małej łodzi do statku, którym podróżował Honen i odezwała się:
- Nie wiem jaka zła karma jest tego przyczyną, ale muszę dziś zarabiać na życie trudniąc się tym hańbiącym zawodem. W jaki sposób osoba tak grzeszna (sinful) jak ja może odrodzić się w Czystej Krainie?
Honen odparł:
- Nikt nie wie jakiego rodzaju przeszłe działania spowodowały, że jesteś dziś prostytutką. Jeśli tylko możesz porzucić ten sposób zarabiania na życie, zrób to najszybciej jak się da. Jeśli jest to nierealne, powinnaś praktykować nenbutsu taka jaką jesteś. Nie pogardzaj sobą. To właśnie dla takich grzesznych istot jak ty Amida Buddha ustanowił swe Pierwotne Ślubowanie. Jeśli będziesz na nim polegać i praktykować nenbutsu, z pewnością odrodzisz się w Czystej Krainie.

[center]Obrazek
[/center]
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Airavano,

Ja bym podkreślił raczej to następne zdanie, w kontekście tego wątku. To dość typowy pogląd mahajany - jeśli nic się nie da zrobić, pracuj z tym, co masz. Co na pewno nie znaczy, że to łatwe.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
airavana
Posty: 482
Rejestracja: pn paź 20, 2008 08:51
Kontakt:

Re: Prostytucja z perspektywy Dharmy

Nieprzeczytany post autor: airavana »

iwanxxx pisze: Ja bym podkreślił raczej to następne zdanie, w kontekście tego wątku. To dość typowy pogląd mahajany - jeśli nic się nie da zrobić, pracuj z tym, co masz.
Słusznie :) Ale warto najpierw upewnić się, czy faktycznie nic nie da się zrobić. Dlatego podkreśliłem poprzednie zdanie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”