Wskazania
Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
Wskazania
witam wszystkich,
mam pytanie, jak to jest ze wskazaniami i ich przestrzeganiem? wlasnie przeczytalam 10 wskazan bodhisatvy i zaczelam sie zastanawiac czy jest w ogole mozliwe przestrzeganie ich?czy moze to tylko tradycja, cos co nie jest w ogole potrzebne do praktyki?
a osmioraka sciezka?czy nalezy jej przestrzegac?czy to zalezy od szkol?czy sa jakies inne wskazania?
mam pytanie, jak to jest ze wskazaniami i ich przestrzeganiem? wlasnie przeczytalam 10 wskazan bodhisatvy i zaczelam sie zastanawiac czy jest w ogole mozliwe przestrzeganie ich?czy moze to tylko tradycja, cos co nie jest w ogole potrzebne do praktyki?
a osmioraka sciezka?czy nalezy jej przestrzegac?czy to zalezy od szkol?czy sa jakies inne wskazania?
Re: Wskazania
Witaj na forum Lee_loo (kurcze, nie da się utworzyć od tego wołacza )
Przyznam, nie wiem czym są wskazania bodhisatvy. Mógłbyś je podać?
Tu są podane buddyjskie wskazania: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wskazania_buddyjskie
Jak widzisz zależą one od szkoły i je starając się, można przestrzegać. Jest to dość ważną częścią praktyki. Może nawet podstawą zaraz po Czterech szlachetnych prawdach (to może bardziej teoria, ale czwarta jest związana z ośmioaspektową ścieżką, a to już praktyka). Oto sutta o wskazaniach: http://theravada.na.mahajana.net/sutty_ ... yce_1.html
Ośmiorakiej ścieżki nie należy przestrzegać. Należy się nią podążać (wiem, że się czepiam słów ). O ile mi wiadomo ośmioaspektowa ścieżka jest niezależna od tradycji buddyjskiej. Tutaj masz suttę o ścieżce: http://theravada.na.mahajana.net/sutty_ ... yce_0.html
Pozdrawiam serdecznie
PS: Sutty są theravadińskie, nie wiem jak to ma się w kanonie mahayany.
Przyznam, nie wiem czym są wskazania bodhisatvy. Mógłbyś je podać?
Tu są podane buddyjskie wskazania: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wskazania_buddyjskie
Jak widzisz zależą one od szkoły i je starając się, można przestrzegać. Jest to dość ważną częścią praktyki. Może nawet podstawą zaraz po Czterech szlachetnych prawdach (to może bardziej teoria, ale czwarta jest związana z ośmioaspektową ścieżką, a to już praktyka). Oto sutta o wskazaniach: http://theravada.na.mahajana.net/sutty_ ... yce_1.html
Ośmiorakiej ścieżki nie należy przestrzegać. Należy się nią podążać (wiem, że się czepiam słów ). O ile mi wiadomo ośmioaspektowa ścieżka jest niezależna od tradycji buddyjskiej. Tutaj masz suttę o ścieżce: http://theravada.na.mahajana.net/sutty_ ... yce_0.html
Pozdrawiam serdecznie
PS: Sutty są theravadińskie, nie wiem jak to ma się w kanonie mahayany.
Re: Wskazania
Już wiem: Lee-loosie, lub Lee-looso jeśli jesteś kobietą.xeno pisze:kurcze, nie da się utworzyć od tego wołacza
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Wskazania
Cześć,lee_loo pisze:wlasnie przeczytalam 10 wskazan bodhisatvy i zaczelam sie zastanawiac czy jest w ogole mozliwe przestrzeganie ich?czy moze to tylko tradycja, cos co nie jest w ogole potrzebne do praktyki?
Podejście do wskazań zmienia się odrobinę w zależności od szkoły (zmienia się definicja złamania wskazania). W mahajanie rola wskazań jest niezwykle istotna, ale nie można mylić ich z przykazaniami. Wskazania to pomoc w Twojej praktyce i życiu, powinny się do nich podchodzić jak do treningu, wtedy przejrzysz się w nich jak w lustrze. Nie wiem, czy możliwe jest od razu przestrzeganie ich wszystkich, ale na pewno możliwe jest ćwiczenie się w tym od samego początku. W szkole, w której praktykuję przyjmuje się wskazania "pakietami" - najpierw 5, potem następne 5, przy czym druga piątka jest dla chcących zostać tzw. Nauczycielami Dharmy, czyli nauczycielami form.
Pzdr
Piotr
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Wskazania
Czołem
Jeśli chcesz poczytać o wskazaniach tutaj masz kilka artykułów:
Uzdrawiająca moc wskazań autorstwa Thanissaro Bhikkhu
Po prostu bądź dobry
Słowo Buddhy autorstwa Mahathera Nyanatiloka zwłaszcza TEN FRAGMENT
37 czynników prowadzących do oświecenia autorstwa Ledi Sayadaw Mahathera zwłaszcza TEN FRAGMENT
metta&peace
p.
Jeśli chcesz poczytać o wskazaniach tutaj masz kilka artykułów:
Uzdrawiająca moc wskazań autorstwa Thanissaro Bhikkhu
Po prostu bądź dobry
Słowo Buddhy autorstwa Mahathera Nyanatiloka zwłaszcza TEN FRAGMENT
37 czynników prowadzących do oświecenia autorstwa Ledi Sayadaw Mahathera zwłaszcza TEN FRAGMENT
metta&peace
p.
Re: Wskazania
Polecam książkę: Przebudź się ku temu co czynisz.
Zawiera opis praktyki ze wskazniami w nieco nietypowy sposób.
http://merlin.pl/Przebudz-sie-ku-temu-c ... 78953.html
S.
Zawiera opis praktyki ze wskazniami w nieco nietypowy sposób.
http://merlin.pl/Przebudz-sie-ku-temu-c ... 78953.html
S.
-
- Senior User
- Posty: 398
- Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: częstochowa
- Kontakt:
Re: Wskazania
Zacznę od końca. Ato Rinpocze na pytanie dotyczące ośmiorakiej ścieżki odpowiedział, że ośmioraka ścieżka jaką przekazał nam Budda jest czymś tak oczywistym, i zarazem ważnym fundamentem naszej praktyki dlatego w naukach wadżrajany mało się o niej wspomina. Zwyczajnie nie ma o czym dyskutować.lee_loo pisze:witam wszystkich,
mam pytanie, jak to jest ze wskazaniami i ich przestrzeganiem? wlasnie przeczytalam 10 wskazan bodhisatvy i zaczelam sie zastanawiac czy jest w ogole mozliwe przestrzeganie ich?czy moze to tylko tradycja, cos co nie jest w ogole potrzebne do praktyki?
a osmioraka sciezka?czy nalezy jej przestrzegac?czy to zalezy od szkol?czy sa jakies inne wskazania?
Jeśli chodzi o rożne wskazania itp., Kalu Rinpocze wspominał, że w sutrach Budda naucza, że ktoś kto przyjmie np. świeckie ślubowania nawet jak śpi gromadzi pozytywny potencjał.
Praca ze wskazaniami jest stopniową praktyką najpierw przyjmujesz te, które jesteś w stanie przestrzegać. Jaki sens jest brać na siebie coś z czym nie bardzo sobie poradzimy. Następnie możemy przyjmować kolejne. Oczywiście jest to bardzo ogólny opis rożne tradycje wykształciły tutaj rożne style udzielania wskazań. Jeśli chodzi o mnie to np. świeckie wskazania przyjąłem wszystkie naraz. Z doświadczenia wiem, że wskazania bardzo pomagają praktyce stwarzają więcej zdrowej przestrzeni, pojawia sie mniej przeszkód w praktyce itd. Kiedyś otrzymałem pewną naukę dotyczącą wskazań(ślubowań) Otóż często na Zachodzie ludzie boją się przyjmować buddyjskie ślubowania itp. bo rzekomo nie pasują one do naszego stylu, życia, ograniczają itp. Ale przed czym ograniczają, że nie będziemy sie upijać alkoholem, że nie będziemy kraść, oszukiwać, zabijać, że zaczniemy lepiej wykorzystywać nasze życie na konstruktywne działania itd. Ot, kilka uwag świeckiego praktykującego dharmę Buddhy
odczuwaj dobro
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Wskazania
Dyskusja na temat osobistych przemyśleń Intraneusa w tej kwestii trafiła tutaj
Re: Wskazania
Jeden z nauczycieli powiedzial jezeli nie mozesz przestrzegac wskazan nie przyjmuj ich. Mysle ze wiele osob ma problemy z ich przestrzeganiem.
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Wskazania
Czołem,
Pozdrawiam,
Skałosz
to żart? To tak jakby powiedzieć, że jest się zbyt grubym na to żeby zacząć się odchudzać. Wskazania to pewien etap szkolenia, który ma coś na celu.Jeden z nauczycieli powiedzial jezeli nie mozesz przestrzegac wskazan nie przyjmuj ich. Mysle ze wiele osob ma problemy z ich przestrzeganiem.
Pozdrawiam,
Skałosz
-
- Senior User
- Posty: 398
- Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: częstochowa
- Kontakt:
Re: Wskazania
Od siebie dodam: "skoro masz problemy z przestrzeganiem zasad ruchu drogowego to ich nie przestrzegaj. W końcu tylu kierowców łamie przepisy. jedź jak chcesz". Buddha przekazał nam praktyczne środki prowadzące do osiągnięcia celu. Jaki pożytek z nauk, które sprawiają problemy? Problemy sami sobie stwarzamy. Jedną z doskonałych metod pracy z tymi problemami są rożnego rodzaju ślubowania. Buddha był bardzo praktycznym nauczycielem.piotr pisze:to żart? To tak jakby powiedzieć, że jest się zbyt grubym na to żeby zacząć się odchudzać. Wskazania to pewien etap szkolenia, który ma coś na celu.
odczuwaj dobro
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Wskazania
Tędy do wątku Od czego by tu zacząć.
Re: Wskazania
Ja mam pytanie na temat tego wskazania dot. seksu. W wikipedii jest napisane jako "nie pragnąć seksu", w innym źródle znalazłem "3. Ślubuję powstrzymywać się od działania powodowanego żądzą.". Więc jak to jest: od czego się powinienem powstrzymywać? Mam seks, to ok, ale pragnę go, pożądam i działam pod wpływem tego pożądania to już nie ok? Ten punkt nie jest dla mnie do końca jasny. Co można, a co nie jak się bierze to wskazanie?
Wszystko jest na swoim miejscu
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Wskazania
Czołem Hubertusie,
pytasz o dwa różne wskazania z różnych zestawów wskazaniań.
Pozdrawiam,
Skałosz
pytasz o dwa różne wskazania z różnych zestawów wskazaniań.
Pozdrawiam,
Skałosz
- mateus888n
- Posty: 18
- Rejestracja: sob maja 17, 2008 19:20
- Lokalizacja: Tychy/Katowice
Re: Wskazania
hej Hubertus,
myślę, że wyglada to mniej więcej tak - dam taki prosty przykładzik;
Więc generalnie powinnieneś się powstrzymywać od pożądania aktu seksualnego, seksu i wszelkiego działania powodowanego żądzą, gdyż to prowadzi do cierpienia (np. lądujesz w łóżku z atrakcyjną młodą dziewczyną, która Ci ulegając ma potem wyrzuty sumienia).
A jesli jednak uprawiasz seks z osobą, która również tego chce (np. twoja dziewczyna która Cię kocha), no to wtedy wiadomo że nie sprawiasz tym cierpienia ale radość...
Ale generalnie w myśl nauk Buddy- (Nie lgnij do niczego!) - czym mniej wszystkiego pożądasz tym lepiej dla Ciebie,
pozdr Kuba
myślę, że wyglada to mniej więcej tak - dam taki prosty przykładzik;
Więc generalnie powinnieneś się powstrzymywać od pożądania aktu seksualnego, seksu i wszelkiego działania powodowanego żądzą, gdyż to prowadzi do cierpienia (np. lądujesz w łóżku z atrakcyjną młodą dziewczyną, która Ci ulegając ma potem wyrzuty sumienia).
A jesli jednak uprawiasz seks z osobą, która również tego chce (np. twoja dziewczyna która Cię kocha), no to wtedy wiadomo że nie sprawiasz tym cierpienia ale radość...
Ale generalnie w myśl nauk Buddy- (Nie lgnij do niczego!) - czym mniej wszystkiego pożądasz tym lepiej dla Ciebie,
pozdr Kuba
Re: Wskazania
Jeśli się kochać z osobą, która tego nie chce, to nazywa się to gwałt zdajsie. I to jest dla mnie dość jasne, że to wbrew wskazaniom. Gdy obie osoby darzą się miłością i obie chcą seksu ze sobą, to zdaje się ok. Nie jest dla mnie do końca jasne, co z resztą sytuacji (np. jedna osoba kocha, a druga robi to z poczucia obowiązku). Albo mamy jeszcze taką możliwość, że jest seks, gdzie obie osoby chcą, ale niekoniecznie jest w tym miłość.mateus888n pisze:hej Hubertus,
A jesli jednak uprawiasz seks z osobą, która również tego chce (np. twoja dziewczyna która Cię kocha), no to wtedy wiadomo że nie sprawiasz tym cierpienia ale radość...
pozdr Kuba
Dae Jin SSN ostatnio podpowiedział mi, że najważniejsze to zachować jasny umysł, cokolwiek się robi.
Wszystko jest na swoim miejscu
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Wskazania
Kiedyś Mistrz Wu Bong, przy okazji rozmowy o wskazaniach, gdzie rozmowa była wiesz, o mnichac i mniszkach gdzie wskazania to liczba 100 i 200, itd. padło takie stwierdzenie iż prawdopodobnie nawet mnisi tych wszystkich wskazań nie spamiętują...w pewnym momencie dziewczyna zapytała Wu Bong SSN, ile wskazań ma do utrzymywania Mistrz Zen? Mistrz odpowiedział: jedno.Hubertus pisze:Dae Jin SSN ostatnio podpowiedział mi, że najważniejsze to zachować jasny umysł, cokolwiek się robi.
Pytano się go jakie, dla zapytującego go Nauczyciela Dharmy odpowiedzial: "ty już rozumiesz", a poza tym nie odpowiedział, jakie to wskazanie. Dziewczyna też nie zapytała.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Wskazania
Cześć Hubertusie,
W Kanonie Pālijskim trzecie wskazanie mówi o powstrzymywaniu się od błędnego działania pod wpływem zmysłowości (tzn. pod wpływem żądzy i chciwości). Jest ono egzemplifikowane zachowaniami seksualnymi nieakceptowanymi społecznie i powodującymi powstawanie patologii i/lub chorób genetycznych (seks z nie swoim małżonkiem, seks z nie swoim narzeczonym, seks ze swoim dzieckiem, seks z nieletnim, seks z kimś kto ślubował celibat, etc.).
Nie mówi ono nic o miłości między dwojgiem ludzi, o szacunku, czy zaufaniu do siebie. Nie znaczy to oczywiście tego, że nauka buddyjska uważa te ostatnie cnoty za nieistotne. Wręcz przeciwnie, są one uważane za takie, które są spoiwem rodziny i społeczności. Kultywowanie niektórych z nich opisywane jest jako boskie siedziby, gdyż rozszerzają pozytywne nastawienie do coraz większego grona żyjacych ludzi i innych istot; zmieniają zarówno to co wewnątrz jak i to co na zewnątrz.
Rolą cnót wymienonych we wskazaniach jest danie fundamentów do tego co dzisiaj nazwalibyśmy swobodą obywatelską. Ale przedewszystkim są one podstawą do dalszego prawidłowego rozwoju psychologicznego i duchowego. Bez takiej podstawy, wszelkie dalsze wysiłki czynione w tym kierunku spalają na panewce.
warto zapamiętać, że nie wszystko co jest poza wskazaniami jest umiejętnym i chlubnym działaniem. Chociaż w nowoczesnej interpretacji próbuje się właśnie tak interpretować wskazania, aby zawierały w sobie jak najszersze spektrum działań i sytuacji. Z mojej perspektywy jest to niewłaściwy kierunek, powodujący utratę sensu tych cnót (w łacińskim rozumieniu tego słowa, czyli siły i umiejętności), poprzez nadmierne rozwodzenie się i mimowolne sianie wątpliwości co być może jest złamaniem tego lub innego wskazania.Nie jest dla mnie do końca jasne, co z resztą sytuacji (np. jedna osoba kocha, a druga robi to z poczucia obowiązku). Albo mamy jeszcze taką możliwość, że jest seks, gdzie obie osoby chcą, ale niekoniecznie jest w tym miłość.
W Kanonie Pālijskim trzecie wskazanie mówi o powstrzymywaniu się od błędnego działania pod wpływem zmysłowości (tzn. pod wpływem żądzy i chciwości). Jest ono egzemplifikowane zachowaniami seksualnymi nieakceptowanymi społecznie i powodującymi powstawanie patologii i/lub chorób genetycznych (seks z nie swoim małżonkiem, seks z nie swoim narzeczonym, seks ze swoim dzieckiem, seks z nieletnim, seks z kimś kto ślubował celibat, etc.).
Nie mówi ono nic o miłości między dwojgiem ludzi, o szacunku, czy zaufaniu do siebie. Nie znaczy to oczywiście tego, że nauka buddyjska uważa te ostatnie cnoty za nieistotne. Wręcz przeciwnie, są one uważane za takie, które są spoiwem rodziny i społeczności. Kultywowanie niektórych z nich opisywane jest jako boskie siedziby, gdyż rozszerzają pozytywne nastawienie do coraz większego grona żyjacych ludzi i innych istot; zmieniają zarówno to co wewnątrz jak i to co na zewnątrz.
Rolą cnót wymienonych we wskazaniach jest danie fundamentów do tego co dzisiaj nazwalibyśmy swobodą obywatelską. Ale przedewszystkim są one podstawą do dalszego prawidłowego rozwoju psychologicznego i duchowego. Bez takiej podstawy, wszelkie dalsze wysiłki czynione w tym kierunku spalają na panewce.
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Wskazania
Cześć,
P.S.: Jeśli ktoś nie wierzy, że można cały zestaw zasad życia mnicha buddyjskiego zapamiętać, to proponuję odsłuchać ich recytację (z pamięci).
Bookerze, jednak jest różnica między wskazaniami, które dotyczą powstrzymywania się od działań całkowicie niemoralnych i szkodliwych, a regułami życia monastycznego, które oprócz kwestii etycznych zawierają w sobie również takie sprawy jak etykieta przy jedzeniu, czy sposób ubioru. Mówienie w obu przypadkach o "wskazaniach" jakby dotyczyło to jednego problemu jest według mnie nadużyciem.Kiedyś Mistrz Wu Bong, przy okazji rozmowy o wskazaniach, gdzie rozmowa była wiesz, o mnichac i mniszkach gdzie wskazania to liczba 100 i 200, itd. padło takie stwierdzenie iż prawdopodobnie nawet mnisi tych wszystkich wskazań nie spamiętują...
P.S.: Jeśli ktoś nie wierzy, że można cały zestaw zasad życia mnicha buddyjskiego zapamiętać, to proponuję odsłuchać ich recytację (z pamięci).
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Wskazania
Nadużyciem z czyjej strony i o jakim problemie mówisz? W każdym przypadku, czy świeckim czy mnisim, mówi się "o wskazaniach", czy "wskazania".piotr pisze:Mówienie w obu przypadkach o "wskazaniach" jakby dotyczyło to jednego problemu jest według mnie nadużyciem.
Czy może chodzi Ci o jakieś wyjątki od tej reguły nazewnictwa, które nie są jakoś szczególnie znane? Np. dla mnie.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Wskazania
Cześć Bookerze,
mówię o zrównywaniu problemu wskazań, które są podstawą etyczną, z zasadami życia monastycznego, które oprócz etyki, zawierają w sobie inne problemy, takie jak etykieta, rozwiązywanie konfliktów w społeczności, etc. Jest to ważne rozróżnienie i uważam, że powinno być poczynione w tej dyskusji. Natomiast z twojej wypowiedzi, wyłania się brak różnicy w istocie obu problemów, który posłużył do zdezawuowania zarówno wskazań etycznych jak i zasad życia we wspólnocie monastycznej. Zastanawia mnie, czy to nie jest po prostu wygodnie w pewnych sytuacjach tej różnicy nie dostrzegać. Można powoływać się na "jedno wskazanie", albo na "jasność umysłu" cokolwiek by się robiło; natomiasto z nauki buddyjskiej wynika raczej, że jasność umysłu uzyskiwana jest poprzez przestrzeganie i trzymanie się pewnych zasad. Zaczynając od końca można wpakować się w niezłe tarapaty.Nadużyciem z czyjej strony i o jakim problemie mówisz?
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Wskazania
Niestety dalej nie wiem o jakie problemy Ci chodzi.piotr pisze:z twojej wypowiedzi, wyłania się brak różnicy w istocie obu problemów,
Wybacz, ale to jet pomówienie.piotr pisze:Natomiast z twojej wypowiedzi, wyłania się brak różnicy w istocie obu problemów, posłużył on do zdeawuowania zarówno wskazań etycznych jak i zasad życia we wspólnocie monastycznej.
To nie jest kwestia zaczynania od końca, tylko kwestia robienia tego, co się robi z jasnym umysłem. Robi, czyli przestrzega wskazań - również.piotr pisze: Zastanawia mnie, czy to nie jest po prostu wygodnie w pewnych sytuacjach tej różnicy nie dostrzegać. Można powoływać się na "jedno wskazanie", albo na "jasność umysłu" cokolwiek by się robiło; natomiasto z nauki buddyjskiej wynika raczej, że jasność umysłu uzyskiwana jest poprzez przestrzeganie i trzymanie się pewnych zasad. Zaczynając od końca można wpakować się w niezłe tarapaty.
Co to tego utrzymywania jasnego umysłu, to jak rozumiem, właśnie to oznacza utrzymywanie wskazań i trzymanie się pewnych zasad. Co prawda nie szponami, ale we właściwy sposób.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Wskazania
Cześć Bookerze,
patimokkha = reguły monastyczne[/center]
To nie są te same zbiory, chociaż mogą mieć część wspólną.
[center]wskazania = podstawy etykiNiestety dalej nie wiem o jakie problemy Ci chodzi.
patimokkha = reguły monastyczne[/center]
To nie są te same zbiory, chociaż mogą mieć część wspólną.
Ja ciebie o nic nie oskarżam, tylko chciałbym, żebyś napisał, że "jedno wskazanie" oznacza trzymanie się pewnych podstaw moralnych, gdy następnym razem będziesz poruszał ten temat. Natomiast wspominając, że ktoś powiedział, że jest tak dużo "wskazań" mnisich, że nawet nie wiadomo czy oni je pamiętają, nie pokazujesz kierunku o którym mówiłem; dlatego napisałem o dezawuacji.Wybacz, ale to jet pomówienie.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Wskazania
Ok teraz rozumiem.piotr pisze:Cześć Bookerze,
[center]wskazania = podstawy etykiNiestety dalej nie wiem o jakie problemy Ci chodzi.
patimokkha = reguły monastyczne[/center]
To nie są te same zbiory, chociaż mogą mieć część wspólną.
Widać w tamtej rozmowie, ta duża liczba wskazań mnisich, musiała więc zawierać patrimokkhę, pod jedną nazwą "wskazania".
Wybacz, ale to jet pomówienie.
Piotr, odnosząc się do postu Hubertusa wtrąciłem po porstu anegdotkę.piotr pisze: Ja ciebie o nic nie oskarżam, tylko chciałbym, żebyś napisał, że "jedno wskazanie" oznacza trzymanie się pewnych podstaw moralnych, gdy następnym razem będziesz poruszał ten temat.
Nie wiem co oznacza "jedno wskazanie". Często też w Zenie, nauczanie nie jest wyjaśniane, a trzeba je samodzielnie przeniknąć. To "jedno wskazanie" może też oznaczać, "wszystkie wskazania". Możliwe iż ktoś, kto tych wyjaśnień nie daje liczy na pewien poziom odbiorcy oraz jego samodzielność.
Ok, pozostaje mi więc zapytać paru mnichów, czy pamiętają wszystkie wskazania, wówczas będziemy wiedzieć, z małej próbki, jak to wygląda naprawdę. Czy o to Ci chodzi?piotr pisze: Natomiast wspominając, że ktoś powiedział, że jest tak dużo "wskazań" mnisich, że nawet nie wiadomo czy oni je pamiętają, nie pokazujesz kierunku o którym mówiłem; dlatego napisałem o dezawuacji.
Możliwe iż nie muszą pamietać, że mogą spojżeć na listę kiedy coś jest niejasne i wówczas wiedzą, że jeżeli zrobili odwrotnie, to stracili kierunek.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Wskazania
Czołembooker pisze:
Możliwe iż nie muszą pamietać, że mogą spojżeć na listę kiedy coś jest niejasne i wówczas wiedzą, że jeżeli zrobili odwrotnie, to stracili kierunek.
Podpisując się pod tym co Piotr pisze - dodam, że mnisi mogą nie pamiętać wszystkich 227 reguł dla bhikkhu (311 dla bhikkhuni). Po to jest społeczność mnisia by mnich, który nieświadomie łamie regułę, mógł być upomniany przez Starszego.
Ważne jest trzymanie się tzw Great Standards tam, gdzie warunki nie są takie jak te, które ułożono na warunki Indii - w Polsce nie uświadczy sie mnichów, ale gdyby to jest tu inny klimat (więc inaczej powinny wyglądać zewnętrzne szaty, powinny być cieplejsze), etc. To nie są wiec jakies sztywne reguły, nie jest to też płynne, albo zmienialne (przynajmniej być nie powinno - np 4 parajika - ich złamanie z automatu powinno wykluczać mnicha). Czyli Środek.
EDIT:
Dodam, że klasztory w Anglii uznają zimę za okres "pory deszczowej" i takie przyjmują wtedy reguły.
metta&peace
p.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Wskazania
No więc widzisz, jednak Piotr uznał iżHar-Dao pisze:Czołembooker pisze:
Możliwe iż nie muszą pamietać, że mogą spojżeć na listę kiedy coś jest niejasne i wówczas wiedzą, że jeżeli zrobili odwrotnie, to stracili kierunek.
Podpisując się pod tym co Piotr pisze - dodam, że mnisi mogą nie pamiętać wszystkich 227 reguł dla bhikkhu (311 dla bhikkhuni). Po to jest społeczność mnisia by mnich, który nieświadomie łamie regułę, mógł być upomniany przez Starszego.
PozdrawiamSkałosz do bookera pisze: wspominając, że ktoś powiedział, że jest tak dużo "wskazań" mnisich, że nawet nie wiadomo czy oni je pamiętają, nie pokazujesz kierunku o którym mówiłem; dlatego napisałem o dezawuacji.
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- mateus888n
- Posty: 18
- Rejestracja: sob maja 17, 2008 19:20
- Lokalizacja: Tychy/Katowice
Re: Wskazania
hej,
Chłopaki powyżej Ci to profesjonalnie tłumaczą ,ja jednak powiem trochę prościej:
Będąc osoba świecką - musisz patrzeć na swój każdy krok czy nie sprawiasz nikomu cierpienia - (nawet własnie uprawiajac seks z dziewczyna ktora robi to z "obowiązku" - bo wtedy jej sprawiasz cierpienie),
jesli bez miłości oboje chcecie seksu to bzykajcie się ile wlezie:) - nie jesteście mnichem/mniszką!
Bedąc np. mnichem - pożądanie jest naganne- masz problem z głowy bo własnie po to Budda ułożył wskazania bo wiedział jak skomplikowana jest ludzka natura (pożądania)
A ten Mistrz Zen mówiąc by zachować jasny umysl - myśle że miał na mysli po prostu nie podazac za swoim pozadaniem tracac głowę,
Kiedy masz czysty jasny umysł wolny od pożadania pojawia się dystans do uczuc i emocji i wtedy łatwiej zauważasz co jest ok a co nie,
pozdr Kuba
P.S. Budda mówił - Nie lgnij do niczego - wszystko jest nietrwałe!!!
Po dłuższym związku z kobietami najprawdopodobniej zrozumiesz dokładnie te słowa i kwestia pożadania i seksu sama ci się wyjasni - bedziesz wiedział że pożadanie wciąga cię tylko głebiej w krąg samsary
Chłopaki powyżej Ci to profesjonalnie tłumaczą ,ja jednak powiem trochę prościej:
Będąc osoba świecką - musisz patrzeć na swój każdy krok czy nie sprawiasz nikomu cierpienia - (nawet własnie uprawiajac seks z dziewczyna ktora robi to z "obowiązku" - bo wtedy jej sprawiasz cierpienie),
jesli bez miłości oboje chcecie seksu to bzykajcie się ile wlezie:) - nie jesteście mnichem/mniszką!
Bedąc np. mnichem - pożądanie jest naganne- masz problem z głowy bo własnie po to Budda ułożył wskazania bo wiedział jak skomplikowana jest ludzka natura (pożądania)
A ten Mistrz Zen mówiąc by zachować jasny umysl - myśle że miał na mysli po prostu nie podazac za swoim pozadaniem tracac głowę,
Kiedy masz czysty jasny umysł wolny od pożadania pojawia się dystans do uczuc i emocji i wtedy łatwiej zauważasz co jest ok a co nie,
pozdr Kuba
P.S. Budda mówił - Nie lgnij do niczego - wszystko jest nietrwałe!!!
Po dłuższym związku z kobietami najprawdopodobniej zrozumiesz dokładnie te słowa i kwestia pożadania i seksu sama ci się wyjasni - bedziesz wiedział że pożadanie wciąga cię tylko głebiej w krąg samsary
I jak te kwiaty - wszyscy powoli umieramy...
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Wskazania
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Re: Wskazania
Jeszcze może być taka sytuacja, że obie osoby chcą i się kochają, ale powiedzmy co najmniej jedna z nich pozostaje w stałym związku z inną osobą. Wtedy, jeśli powstaje nieszczerość lub nielojalność wobec takiej osoby, chyba warto także się powstrzymać od seksu. Chyba że się wpierw sprawę z partnerem wyjaśni (a partner jest liberalny i dla niego to nie problem), albo zmieni się związek. W innych przypadkach wydaje mi się, że mogą się pojawić komplikacje i nowa karma może powstać.mateus888n pisze:hej Hubertus,
myślę, że wyglada to mniej więcej tak - dam taki prosty przykładzik;
Więc generalnie powinnieneś się powstrzymywać od pożądania aktu seksualnego, seksu i wszelkiego działania powodowanego żądzą, gdyż to prowadzi do cierpienia (np. lądujesz w łóżku z atrakcyjną młodą dziewczyną, która Ci ulegając ma potem wyrzuty sumienia).
A jesli jednak uprawiasz seks z osobą, która również tego chce (np. twoja dziewczyna która Cię kocha), no to wtedy wiadomo że nie sprawiasz tym cierpienia ale radość...
Ale generalnie w myśl nauk Buddy- (Nie lgnij do niczego!) - czym mniej wszystkiego pożądasz tym lepiej dla Ciebie,
pozdr Kuba
Wszystko jest na swoim miejscu
Re: Wskazania
Tak, mi Dae Jin SSN powiedział: przede wszystkim utrzymuj jasny umysł, wtedy możesz nawet złamać wskazanie. Ale jeśli nie jesteś pewien czy to działanie będzie słuszne (umysł nie jest jasny), wtedy lepiej trzymać się wskazań.booker pisze:w pewnym momencie dziewczyna zapytała Wu Bong SSN, ile wskazań ma do utrzymywania Mistrz Zen? Mistrz odpowiedział: jedno.Hubertus pisze:Dae Jin SSN ostatnio podpowiedział mi, że najważniejsze to zachować jasny umysł, cokolwiek się robi.
Pytano się go jakie, dla zapytującego go Nauczyciela Dharmy odpowiedzial: "ty już rozumiesz", a poza tym nie odpowiedział, jakie to wskazanie. Dziewczyna też nie zapytała.
Pozdrawiam
/M
Wszystko jest na swoim miejscu
Re: Wskazania
Jednak moim zdaniem ostatecznie nie możemy uniknąć owego określania co jest zgodne ze wskazaniem a co nie. Życie podsuwa nam przeróżne sytuacje.piotr pisze:
warto zapamiętać, że nie wszystko co jest poza wskazaniami jest umiejętnym i chlubnym działaniem. Chociaż w nowoczesnej interpretacji próbuje się właśnie tak interpretować wskazania, aby zawierały w sobie jak najszersze spektrum działań i sytuacji. Z mojej perspektywy jest to niewłaściwy kierunek, powodujący utratę sensu tych cnót (w łacińskim rozumieniu tego słowa, czyli siły i umiejętności), poprzez nadmierne rozwodzenie się i mimowolne sianie wątpliwości co być może jest złamaniem tego lub innego wskazania.
Jest również kwestia na ile chcemy trzymać się litery wskazań dla samego religijnego trzymania się wskazań i poczucia że jestem religijny, dobrym buddystą, bo trzymam się wskazań za wszelka cenę itp. (co wydaje mi się, że może się w pewnej rzadkiej, konkretnej sytuacji okazać przywiązaniem i głupotą a nie mądrością pomagającą innym), a na ile chcemy po prostu funkcjonować właściwie w każdej sytuacji, z pożytkiem dla wszystkich istot. W historii Zen znamy przykłady mistrzów, którzy łamali wskazania dla dobra wszystkich istot (podobno:))
Wszystko jest na swoim miejscu
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Wskazania
Cześć Hubertusie,
OK, to jest twoje zdanie. Moje jest inne.Jednak moim zdaniem
Re: Wskazania
Co to znaczy sprawiać komuś cierpienie?mateus888n pisze:hej,
Będąc osoba świecką - musisz patrzeć na swój każdy krok czy nie sprawiasz nikomu cierpienia - (nawet własnie uprawiajac seks z dziewczyna ktora robi to z "obowiązku" - bo wtedy jej sprawiasz cierpienie),
Przykład:
Nieprzytomny alkoholik prosi Cię o kasę, aby mógł sobie kupić wódkę. Jak mu nie dasz to będzie bardziej cierpiał, bo już właśnie zaczyna być na głodzie alkoholowym. Jak dasz mu kasę, to się napije i mu ulży na jakiś czas. Jeśli nie dasz, to będzie cierpiał. Dasz mu kasę czy nie?
Podobne rzeczy zdarzają się np. w sytuacji szantażu emocjonalnego.
Wg mnie mnich i świecki to bardzo podobne osoby.jesli bez miłości oboje chcecie seksu to bzykajcie się ile wlezie:) - nie jesteście mnichem/mniszką!
Mnich ma trochę więcej wskazań, ale oboje tworzą swą karmę poprzez swe czyny i decyzje.
Wszystko jest na swoim miejscu
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Wskazania
Hubertus pisze: Tak, mi Dae Jin SSN powiedział: przede wszystkim utrzymuj jasny umysł, wtedy możesz nawet złamać wskazanie. Ale jeśli nie jesteś pewien czy to działanie będzie słuszne (umysł nie jest jasny), wtedy lepiej trzymać się wskazań.
Powiem tak, na ceremoni wskazań, Bon Yo SSN, oprócz "podarowania" nam "szóstego wskazania" (będe szczery wobec siebie) nadmieniła jedno - dopóki się nie osiągnie oświecenia, lepiej jest by nie łamać wskazań.Hubertus pisze: Jest również kwestia na ile chcemy trzymać się litery wskazań dla samego religijnego trzymania się wskazań i poczucia że jestem religijny, dobrym buddystą, bo trzymam się wskazań za wszelka cenę itp. (co wydaje mi się, że może się w pewnej rzadkiej, konkretnej sytuacji okazać przywiązaniem i głupotą a nie mądrością pomagającą innym), a na ile chcemy po prostu funkcjonować właściwie w każdej sytuacji, z pożytkiem dla wszystkich istot. W historii Zen znamy przykłady mistrzów, którzy łamali wskazania dla dobra wszystkich istot (podobno:))
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Wskazania
Dobre, dziękibooker pisze:
Powiem tak, na ceremoni wskazań, Bon Yo SSN, oprócz "podarowania" nam "szóstego wskazania" (będe szczery wobec siebie) nadmieniła jedno - dopóki się nie osiągnie oświecenia, lepiej jest by nie łamać wskazań.
Pozdrawiam
/M
Wszystko jest na swoim miejscu
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Wskazania
rozmowa na temat sexualnych relacji została przeniesiona TUTAJ