niechcące zabójstwo zwierzęcia

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

wczoraj wracajac do domu samochodem wyskoczyla mi przed maska chmara dzikow. niestety nie udalo mi sie uniknac zderzenia i na ostrym hamowaniu wjechalem w te dziki. bardzo mi zal tych zwierzat, czy sa w buddyzmie jakies specjalne praktyki w intencji tych ktorym wyrzadzilismy nierozmyslna krzywde?

nie podoba mi sie taka karma.

:(
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Przykro. Pamiętam, jak mojej żonie kiedyś wyskoczył pies pod koła, ciężko to przeżyła.
W Kwan Um kiedy umrze zwierze robimy śpiewy Namu Amita Bul.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: LordD »

rybysferyczne pisze:nie podoba mi sie taka karma.
Nie przejmuj się, może bycie dzikiem w przyszłym życiu nie będzie takie złe. :)
A tak na poważnie... zabiłeś je wszystkie?
rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

A tak na poważnie... zabiłeś je wszystkie?
nie mam pojecia, mysle ze jednego na pewno, moze dwa. moje szczescie w nieszczesciu ze to nie byly dorosle dziki, bo moglo skonczyc sie to zle rowniez dla mnie.
robimy śpiewy Namu Amita Bul.
a co to znaczy?
mojej żonie kiedyś wyskoczył pies pod koła, ciężko to przeżyła.
mnie ostatnio jakies przykre zdarzenia ze zwierzetami spotykaja, jakis miesiac temu moj pies zginal pod kolami samochodu... zastanawiam sie czy ten dzik ktorego przejechalem, to nie byl czasem moj pies.
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

rybysferyczne pisze:
iwanxxx pisze:robimy śpiewy Namu Amita Bul.

a co to znaczy?
To znaczy Chwała Buddzie Amitabie. Tradycyjnie śpiwa się je, żeby istota, w której intencji śpiewasz odrodziła się w Czystej Krainie Buddy Amitaby. W Kwan Um Namu Amita Bul jest zarezerwowane dla zwierząt i nauczycieli. Dla reszty jest Jijang Bosal, czyli imię Bodhisattwy Ksitigharby.

Pzdr
Piotr
rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

iwanxxx pisze:
rybysferyczne pisze:
iwanxxx pisze:robimy śpiewy Namu Amita Bul.

a co to znaczy?
To znaczy Chwała Buddzie Amitabie. Tradycyjnie śpiwa się je, żeby istota, w której intencji śpiewasz odrodziła się w Czystej Krainie Buddy Amitaby. W Kwan Um Namu Amita Bul jest zarezerwowane dla zwierząt i nauczycieli. Dla reszty jest Jijang Bosal, czyli imię Bodhisattwy Ksitigharby.

Pzdr
Piotr
dziekuje za wyjasnienia. piszesz:
W Kwan Um Namu Amita Bul jest zarezerwowane dla zwierząt i nauczycieli.
dlaczego dla zwierzat i nauczycieli, czy jest jakas wspolna dla nich kategoria, np. podobna karma zwierzat i nauczycieli?
Dla reszty jest Jijang Bosal, czyli imię Bodhisattwy Ksitigharby.
kimze sa ksitigharba i amitaba? czy to awatary buddy siakjamuniego?
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Co zrobiłeś z martwym dzikiem?
Radical Polish Buddhism
rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

Intraneus pisze:Co zrobiłeś z martwym dzikiem?
z jakim dzikiem panie prokuratorze?
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Mam nadzieje, ze przed konsumpcją poszedles z nim do weterynarza, bo one czesto mają włośnicę. Znajomy weterynarz na pewno poradzi dobrze mięso zbadać. Nieznajomy pewnie się przyczepi, bo oni niby muszą zgłaszać takie akcje lesniczym. Ale pewnie za swoją dolę dziczyzny, będzie siedział cicho i z chęcią wykona badania.

Chcialem wskazac na praktyczna część całego problemu :)
Radical Polish Buddhism
rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

Chcialem wskazac na praktyczna część całego problemu :)
wiesz, nie jestem z wyoming, nie potrafilbym wykorzystac w ten sposob sytuacji, choc z wielu wzgledow byloby to rozwiazanie zapewne najbardziej fortunne.

zapytalem z 'jakim dzikiem', bo przy takiej predkosci z jaka najechalem na to zwierze niewiele juz niego pozostalo.
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

no to rzeczywiście strata

a z wyoming to nie wiem o co chodzi. nie widze nic zlego w takim postepowaniu.

w koncu nie zmasakrowales tego biednego zwierzaka, tworzac hektotony na maksa negatywnej karmy, dla zabawy, czyz nie? ;)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

rybysferyczne pisze:
iwanxxx pisze:
rybysferyczne pisze:
iwanxxx pisze:robimy śpiewy Namu Amita Bul.

a co to znaczy?
To znaczy Chwała Buddzie Amitabie. Tradycyjnie śpiwa się je, żeby istota, w której intencji śpiewasz odrodziła się w Czystej Krainie Buddy Amitaby. W Kwan Um Namu Amita Bul jest zarezerwowane dla zwierząt i nauczycieli. Dla reszty jest Jijang Bosal, czyli imię Bodhisattwy Ksitigharby.

Pzdr
Piotr
dziekuje za wyjasnienia. piszesz:
W Kwan Um Namu Amita Bul jest zarezerwowane dla zwierząt i nauczycieli.
dlaczego dla zwierzat i nauczycieli, czy jest jakas wspolna dla nich kategoria, np. podobna karma zwierzat i nauczycieli?
Dla reszty jest Jijang Bosal, czyli imię Bodhisattwy Ksitigharby.
kimze sa ksitigharba i amitaba? czy to awatary buddy siakjamuniego?
1. Nie mam pojęcia o co chodzi z tymi zwierzętami i nauczycielami. Ale Seung Sahn zawsze mówił, że pies i kot sa lepsze niż mistrz zen... :)

2. Ksitigarbha to bodhisattwa, który ślubował pomagać umierającym istotom i wierzy się, ze jest w stanie wybawiać je od cierpień piekielnych. W Azji traktuje się go również jako patrona dzieci. Jest krótka sutra o nim:
http://www.buddhanet.net/pdf_file/ksitigarbha.pdf

3. Buddha Amitabha to szeroki temat. Jest to Budda sfery niebiańskiej, czyli "niehistoryczny", a odwoływanie się do niego wiąże się z tym, że jako mnich Dharmakara ślubował wpuścić do swojej Czystej Krainy każda istotę, która wypowie jego imię. Wokół Buddy Amitabhy powstały całe szkoły, bardzo popularne współcześnie w Azji.

4. Zenowskie intepretacje punktu 2 i 3 dodają aspekt bardziej zenowski.

Ryby, każda szkoła ma jakieś tam swoje ceremonie za zmarłych. Jeśli interesuje cię konkretnie kwanumowska, to mogę Ci zapodać mp3, albo polecam udanie się do krakowskiego ośrodka po poradę. Trudno mi powiedzieć, jak te śpiewy pomagają zmarłym, ale zaręczam, że na pewno jakoś pomogą Tobie :) a to już dużo.
rybysferyczne pisze:zapytalem z 'jakim dzikiem', bo przy takiej predkosci z jaka najechalem na to zwierze niewiele juz niego pozostalo.
A z Tobą wszystko w porzadku?

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

rybysferyczne pisze: kimze sa ksitigharba i amitaba? czy to awatary buddy siakjamuniego?
http://www.geocities.com/sainingpo/Sutr ... arbha.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Amitabha

Też kiedyś niechcąco (jadąc autem) zabiłem kota :(

Co więcej jadąc autem wciąż zabijam muszki i inne owady :(

A więc Namu Amita Bul, Namu Amita Bul ....
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

No ja kiedyś zabiłem wróbla. Było mi bardzo smutno.

Nie martwcie sie, nie zjadlem go ;)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: moi »

iwanxxx pisze:Jest krótka sutra o nim:
Ale jak ją znaleźć na tych 116 stronach?
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć Rybysferyczne,
nie podoba mi sie taka karma.
karma to intencjonalne działanie poprzez ciało, mowę albo intelekt. Jeśli nie prowadziłeś tego samochodu z myślą o tym, żeby zabić te zwierzęta i nie był to twój cel w tej sytuacji, to nie jest to żadna karma. Oczywiście żal i smutek, że te zwierzęta zginęły jest jak najbardziej na miejscu.

Pozdrawiam,
Piotrek
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

piotr pisze:Oczywiście żal i smutek, że te zwierzęta zginęły jest jak najbardziej na miejscu.
uffff
;)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

moi pisze:
iwanxxx pisze:Jest krótka sutra o nim:
Ale jak ją znaleźć na tych 116 stronach?
116 stron, ale za to jaką wielką czcionką! :)
Do mnie ostatni przyszła z Amazona Avtamsaka - 1600 stron na papierze "biblijnym" drobną czcionką. Tam coś znaleźć, to jset dopiero wyczyn :)

Pzdr
Piotr
jh
Posty: 141
Rejestracja: czw cze 21, 2007 19:07
Tradycja: Diamentowa Droga

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: jh »

Nie ma różnicy czy zabijasz świadomie czy też nie, zawsze jest to pozbawieniem życia.
Ja zabiłem w życiu bardzo dużo istot, teraz staram się wypalić karmę pokłonami oraz powtarzaniem imienia Ksitigarbhy jak to wyczytałem w Sutrze Dawnych ślubowań bodhisatwy Ksitigarbhy. Choć wiem że to nie przywróci życia istotom ani nie uniknę dzięki temu konsekwencji ale jakoś trzeba radzić sobie z nieczystym sumieniem.
rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

Ryby, każda szkoła ma jakieś tam swoje ceremonie za zmarłych. Jeśli interesuje cię konkretnie kwanumowska, to mogę Ci zapodać mp3, albo polecam udanie się do krakowskiego ośrodka po poradę. Trudno mi powiedzieć, jak te śpiewy pomagają zmarłym, ale zaręczam, że na pewno jakoś pomogą Tobie :) a to już dużo.
kwanumowska mnie nie interesuje, tzn. interesuje, ale jestem z nia w jakims tam stopniu zaznajomiony, a ze lubie egzotyke i trawa zawsze wydaje mi sie zielensza po drugiej stronie ogrodzenia, stad moje pytanie o praktyki buddyjskie w ogole. co do krakowskiego osrodka, to dzieki, ale blizej mam w gdansku, no powiedzmy ze nie musze wychodzic z 'domu' ;)
A z Tobą wszystko w porzadku?
tak, dziekuje ze pytasz, to mile.
a z wyoming to nie wiem o co chodzi.
o rudymentarna obyczajowosc rodem z flinstonow.
karma to intencjonalne działanie poprzez ciało, mowę albo intelekt. Jeśli nie prowadziłeś tego samochodu z myślą o tym, żeby zabić te zwierzęta i nie był to twój cel w tej sytuacji, to nie jest to żadna karma. Oczywiście żal i smutek, że te zwierzęta zginęły jest jak najbardziej na miejscu.
witaj, mialem na mysli karme tych dzikow. trudno mi sobie wyobrazic ze taki dzik mogl czyms zawinic gromadzac fatalna karme i konczac pod kolami samochodu... nie do konca odpowiada mi pomysl ze ten dzik zginal w tak bezcelowy i bezsensowny sposob.
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

jh pisze:Nie ma różnicy czy zabijasz świadomie czy też nie, zawsze jest to pozbawieniem życia.
Możesz to podeprzeć jakąś nauką buddyjską czy to Twoja osobista filozofia? Podejrzewam, że osobista filozofia, bo buddyzm mówi co innego, a co wyżej wyłożył Piotr. Delikatnie, acz stanowczo przypominam, że jesteśmy w panelu Dharma.
rybysferyczne pisze:co do krakowskiego osrodka, to dzieki, ale blizej mam w gdansku, no powiedzmy ze nie musze wychodzic z 'domu'
Nie pisałeś kiedyś, że jesteś z Krakowa? Coś mi się pomyliło :)
trudno mi sobie wyobrazic ze taki dzik mogl czyms zawinic gromadzac fatalna karme i konczac pod kolami samochodu... nie do konca odpowiada mi pomysl ze ten dzik zginal w tak bezcelowy i bezsensowny sposob.
Zwierzę nie tworzy karmy. Zwierzę odbiera skutki karmy, którą stworzyło w jakiejś świadomej formie - np. ludzkiej.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

rybysferyczne pisze:rudymentarna obyczajowosc
a co to znaczy?
Radical Polish Buddhism
jh
Posty: 141
Rejestracja: czw cze 21, 2007 19:07
Tradycja: Diamentowa Droga

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: jh »

iwanxxx pisze:Możesz to podeprzeć jakąś nauką buddyjską czy to Twoja osobista filozofia? Podejrzewam, że osobista filozofia, bo buddyzm mówi co innego, a co wyżej wyłożył Piotr.
Nie jest to moją filozofią i przeczytałem o tym w którjś książek Philip Kapleau. Nie pamiętam już w której bo czytałem trzy: Zen świt na zachodzie, Trzy filary zen oraz Koło życia i śmierci. W jednej z tych książek jest napisane że zabójstwo jest zabójstwem i że nawet jeśli zabijasz w celu ratowania innych istot to i tak będziesz musiał ponieść konsekwencje zabierania życia.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

jh pisze:Nie jest to moją filozofią i przeczytałem o tym w którjś książek Philip Kapleau.
Dzięki za podanie źródła, jh.
Buddyzm jednak mówi, że na rezultat karmy mają wpływ 3 rzeczy: świadomość działania, intencja oraz satyfkacja z działania. Trzeba to dodać, do zdania, które cytujesz.

Pzdr
Piotr
rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

Intraneus pisze:
rybysferyczne pisze:rudymentarna obyczajowosc
a co to znaczy?
no mniej wiecej cos takiego:
Obrazek
;)
Zwierzę nie tworzy karmy. Zwierzę odbiera skutki karmy, którą stworzyło w jakiejś świadomej formie - np. ludzkiej.
rozumiem. a ktore konkretnie nauki z kanonu nauk buddyjskich o tym mowia?
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Intraneus pisze:No ja kiedyś zabiłem wróbla. Było mi bardzo smutno.

Nie martwcie sie, nie zjadlem go ;)
No to nie siegasz Salvadorowi Dali nawet do kolan :P Ten opiekowal sie raz wroblem, ktory spadl z gniazda, ale sie nie wylizal z tego upadku. Wiec Dali oplakiwal go kilka(?) dni i w koncu z rozpaczy wpoil swoje zeby w jego martwe cialko. To byl ponoc powod do pierwszej wizyty Salvadora u psychiatry...

Ale zeby pozostac w panelu Dharma, dodam jako komplementarna (i chyba juz niektorym znana) ciekawostke, ze w buddyzmie tybetanskim (w anuttarajogatantrze) sa praktyki, gdzie spozywa sie mieso zwierzat zmarlych naturalna smiercia.
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć Jh,
Nie ma różnicy czy zabijasz świadomie czy też nie, zawsze jest to pozbawieniem życia.
to prawda, że w wypadku obu sytuacji pozbawia się kogoś życia. Jednak w jednym wypadku będzie to miało negatywne skutki a w drugim nie. To co piszesz bardziej przypomina mi nauczanie dżinistów niż buddystów; oni nauczają, że intencja nie jest ważna i że karmę można spalić poprzez ascetyczne praktyki, np. głodzenie się, umartwianie ciała poprzez przybieranie trudnych póz, stawanie się nieruchomym, medytację tylko nad czystymi właściwościami, itd.

W nauce buddyjskiej jest taka historia o człowieku, który był niewidomy i w wyniku praktyki stał się Arahatem. Pewnego razu praktykował chodzoną medytację. Jego współtowarzysze—jeszcze nie Arahaci—zauważyli, że chodząc tak w tą i spowrotem deptał po mrówkach. Gdy to zobaczyli udali się do Buddhy i opowiedzieli mu o tym. Na to on odpowiedział, że ten mnich jest bez winy, bo chodząc nie miał intencji zabicia nikogo (id est nie to było jego celem).

Brak intencji nieusprawiedliwia jednak roztargnienia—warto być uważnym. :)

Pozdrawiam,
Piotrek
Awatar użytkownika
chaon
Posty: 799
Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soto Zen
Lokalizacja: Szczecin

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: chaon »

2. Ksitigarbha to bodhisattwa, który ślubował pomagać umierającym istotom i wierzy się, ze jest w stanie wybawiać je od cierpień piekielnych. W Azji traktuje się go również jako patrona dzieci. Jest krótka sutra o nim:
http://www.buddhanet.net/pdf_file/ksitigarbha.pdf
A tu jest po polsku:
http://mahajana.net/teksty/sutra_jizo/index.html
Awatar użytkownika
Milarepa
Posty: 435
Rejestracja: wt lip 25, 2006 13:33
Lokalizacja: kraków

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: Milarepa »

iwanxxx pisze:
jh pisze:Nie ma różnicy czy zabijasz świadomie czy też nie, zawsze jest to pozbawieniem życia.
Możesz to podeprzeć jakąś nauką buddyjską czy to Twoja osobista filozofia? Podejrzewam, że osobista filozofia, bo buddyzm mówi co innego, a co wyżej wyłożył Piotr. Delikatnie, acz stanowczo przypominam, że jesteśmy w panelu Dharma.

Zwierzę nie tworzy karmy. Zwierzę odbiera skutki karmy, którą stworzyło w jakiejś świadomej formie - np. ludzkiej.

Pzdr
Piotr
Wydaje mi się, ze zwierzęta tworzą negatywne karmę bo są głodne i mają intencje do zabicia żeby zaspokoić głód. Z tego co wiem, nie ma na temat zwierząt i karmy wyraźnych nauk buddyjskich?
Może zacytuje co pisze na temat karmy Khandro Rinpocze w książce „Nasze Cenne Życie”:
Wolność od błędnego poglądu to wolność od zaniedbania czy nieświadomości. Obejmuje to nasze niezamierzone działania- niezamierzone zabijanie, kłamanie, wyrządzanie krzywdy. Choć działania te nie są być może „w pełni” negatywne, również powinniśmy je porzucić. Nie możemy po prostu powiedzie: „Och, to nie jest tak naprawdę zabijanie”, i nie żałować tej karmy. Musimy rozpoznać nasze negatywne działania i uciec się do ich przeciwieństw- dziesięciu pozytywnych działań.
Dalej czytamy:
„Karmiczne owoce określonego karmicznego działania nie są jednak zawsze takie same. Nie można po prostu powiedzieć, że zabijanie nieuchronnie prowadzi do świata piekieł.
Na przykład niezamierzone odbieranie życia lub zabijanie bez agresji może doprowadzić do bolesnych doświadczeń lub kalectwa w świecie ludzi. Możemy tez być bardzo dobrze urodzeni i obdarzeni wieloma dobrymi właściwościami, ale mieć bardzo krótkie życie.”
Pamiętam jak Dzimgme rinpocze brat Szamara rinpocze był w Krakowie. Zalecał praktyki oczyszczające co wieczór bo uważał, ze w ciągu dnie nie zamierzenie zabijamy robaki i owady, naprzykład jadąc samochodem.
Według pewnej opowieści z tradycji zen. Pewien mnich na wykładzie powiedział, ze Budda nie podlega karmie i z tego powodu odradzał się przez pięćset wcieleń jako lis?
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Milarepa pisze: Według pewnej opowieści z tradycji zen. Pewien mnich na wykładzie powiedział, ze Budda nie podlega karmie i z tego powodu odradzał się przez pięćset wcieleń jako lis?
Chytrze ;)

PS.: A co sie stalo z tym lisem po tych pieciuset wcieleniach?
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

iwanxxx pisze:
jh pisze:Nie jest to moją filozofią i przeczytałem o tym w którjś książek Philip Kapleau.
Dzięki za podanie źródła, jh.
Buddyzm jednak mówi, że na rezultat karmy mają wpływ 3 rzeczy: świadomość działania, intencja oraz satyfkacja z działania. Trzeba to dodać, do zdania, które cytujesz.

Pzdr
Piotr
Z tego co pamiętam to nawet cztery - bo jeszcze trzeba ten czyn wykonać. Jeśli brakuje jakiegoś z czynników (lub kilku) to działanie tej karmy będzie odpowiednio słabsze.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
Z tego co pamiętam to nawet cztery - bo jeszcze trzeba ten czyn wykonać. Jeśli brakuje jakiegoś z czynników (lub kilku) to działanie tej karmy będzie odpowiednio słabsze.
jeśli nie ma intencji to nie jest to działanie (karma) a ruch—tak jak spadający przedmiot.

Pozdrawiam,
Piotrek
Awatar użytkownika
Milarepa
Posty: 435
Rejestracja: wt lip 25, 2006 13:33
Lokalizacja: kraków

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: Milarepa »

atomuse pisze:Chytrze ;)

PS.: A co sie stalo z tym lisem po tych pieciuset wcieleniach?
Odpowiedz na ten koan zen nie jest taka prosta. Zależy od punktu doświadczenia medytacyjnego odpowiadającego. Znalazłem ciekawy komentarz do tej historii, który dobrze ją wyjaśnia.komentarz do koan o lisie
gafcio
Posty: 221
Rejestracja: ndz maja 14, 2006 11:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: gafcio »

Przytrafiło mi się podobne doświadczenie-współczuję OM AMI DEWA HRI
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

"taka karma, jaki karmik"
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
rybysferyczne pisze:

A tak na poważnie... zabiłeś je wszystkie?

nie mam pojecia, mysle ze jednego na pewno, moze dwa.
Twe: może; i: nie mam pojęcia - stwarzają szansę z podobną/?/ dozą prawdopodobieństwa, że może nie zabiłeś żadnego, ale potrąciłeś porządnie i są np trzy poważne kaleki - masz jakiś pomysł na to, co z takiej sytuacji wynika?
rybysferyczne pisze:mnie ostatnio jakies przykre zdarzenia ze zwierzetami spotykaja, jakis miesiac temu moj pies zginal pod kolami samochodu... zastanawiam sie czy ten dzik ktorego przejechalem, to nie byl czasem moj pies.
Uważasz, że to były miesięczne warchlaki?
Powodowany ciekawoscią kota zapytam: jak sądzisz, czy Twój pies poszedł dalej po linii i wcielił się w swiecie zwierząt, czy np istot ludzkich, lub urzeczywistnił stan buddy?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
stepowy jeż pisze:Z tego co pamiętam to nawet cztery - bo jeszcze trzeba ten czyn wykonać.
Tylko wtrącę... Niekoniecznie trzeba czyn wykonać. Gdy śpisz, to nie wykonujesz żadnych działań, jednak manifestuje się i powstaje nowa karma, tak wiec warunek czynu nie jest koniecznym.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

kunzang pisze:Twe: może; i: nie mam pojęcia - stwarzają szansę z podobną/?/ dozą prawdopodobieństwa, że może nie zabiłeś żadnego, ale potrąciłeś porządnie i są np trzy poważne kaleki - masz jakiś pomysł na to, co z takiej sytuacji wynika?
Gdyby dziki znaly sie na prawie, to podalyby rybysferyczne do sadu. Ucieczka z miejsca wypadku.
Awatar użytkownika
macszym
Posty: 1056
Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
Płeć: mężczyzna
Tradycja: BON
Lokalizacja: Zlasu

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: macszym »

rybysferyczne pisze:wczoraj wracajac do domu samochodem wyskoczyla mi przed maska chmara dzikow.
kunzang pisze:Uważasz, że to były miesięczne warchlaki?

Miesięczne raczej nie, nie ten okres cyklu rozmnażania.
rybysferyczne pisze:zapytalem z 'jakim dzikiem', bo przy takiej predkosci z jaka najechalem na to zwierze niewiele juz niego pozostalo.
Jak dobry policjant (he,he) zapytam: widziałeś ciało, lub to co z niego zostało?
kunzang pisze:stwarzają szansę z podobną/?/ dozą prawdopodobieństwa, że może nie zabiłeś żadnego,
Jeśli chodzi o dziki, to prawdopodobieństwo jest bardzo duże (chyba że patrz jeden cytat powyżej), że NIC im sie nie stało. Dziki to naprawdę twarde i wytrzymałe zwierzęta.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
atomuse pisze:Gdyby dziki znaly sie na prawie, to podalyby rybysferyczne do sadu. Ucieczka z miejsca wypadku.
No tak... a, trup z adwokatem się nie dogada.
Istniej prawdopodobieństwo, iż tym razem pies/RIP/, który być może wcielił się w dzika /RIP/, jest obecnie w świecie bogów i serdecznie dziękuje Rybomsferycznym, że do tego doprowadziły - popijając ambrozję rzecz jasna.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
rybysferyczne
konto zablokowane
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: rybysferyczne »

Twe: może; i: nie mam pojęcia - stwarzają szansę z podobną/?/ dozą prawdopodobieństwa, że może nie zabiłeś żadnego, ale potrąciłeś porządnie i są np trzy poważne kaleki - masz jakiś pomysł na to, co z takiej sytuacji wynika?
moje 'moze' i 'nie mam pojecia' odnosza sie do ilosci, jakosciowo jestem w stanie z cala stanowczoscia stwierdzic ze usmiercilem conajmniej jednego dzika.

czy mam pomysl co z takiej sytuacji wynika? zakladajac ze okaleczylem ktores ze zwierzat procz tego rozjechanego, to nie, nie mam zadnego pomyslu. moze ty masz jakis?
Uważasz, że to były miesięczne warchlaki?
nie wiem jak wyglada miesieczny warchlak, nie sadze tez bym mogl to okreslic jadac samochodem. ale na wikipedii pisza:

Okres godowy, zwany u dzików huczką, trwa zimą - od listopada do stycznia. Po 16-20 tygodniowej ciąży locha może wydać na świat nawet 12 młodych. Locha przed porodem układa sobie legowisko z roślin.

wiec to mozliwe.
Powodowany ciekawoscią kota zapytam: jak sądzisz, czy Twój pies poszedł dalej po linii i wcielił się w swiecie zwierząt, czy np istot ludzkich, lub urzeczywistnił stan buddy?
nie mam pojecia, ale powodowany ciekawoscia ryb zapytam: jak rozpoznac czy pies ma predylekcje do inkarnowania w swiecie zwierzat, ludzi lub buddow?
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

RIP? Co za RIP?


Warchlaki mozna rozpoznac po bialych paskach. Ale czy maja wtedy miesiac czy ile, to nie wiem.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
atomuse pisze:RIP? Co za RIP?
Trup.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: niechcące zabójstwo zwierzęcia

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
rybysferyczne pisze:nie mam pojecia, ale powodowany ciekawoscia ryb zapytam: jak rozpoznac czy pies ma predylekcje do inkarnowania w swiecie zwierzat, ludzi lub buddow?
No to akurat jest w sferze tajne przez poufne. Przykro mi, nie jestem władnym Tobie pomóc.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”