dharmiczne dowcipy

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

gate_dharma_free

dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: gate_dharma_free »

k> Ilu praktykujących dzogczen potrzeba do wkręcenia żarówki?
k> Żadnego. Wszystko pozostawiamy w naturalnym stanie.

--------------------------------------------------------------------------------
[286]wiadomosc przeniesiona z listy dyskusyjnej: free.dharma.pl@budda.pl
Awatar użytkownika
SherabNyima
Posty: 57
Rejestracja: sob wrz 27, 2003 10:25
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen/Szambala
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: SherabNyima »

ilu praktykujących zen trzeba do wkręcenia żarówki?
dwóch
jeden działa drugi nie działa
Darboh
Posty: 10
Rejestracja: pt gru 12, 2003 12:29

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: Darboh »

Znalezione na wortalu www.metta.pl

Ilu buddystów zen potrzeba do wkręcenia żarówki?

Odp. 1
Drzewo padające w lesie

Odp. 2
Trzech - jeden wkręca, druki nie wkręca, trzeci wkręca i nie wkręca

Odp. 3
Żadnego, oni są jak żarówki

nie wiem czy to jest jakaś anegdota czy nie, ale tu pasuje:
Do wioski tybetańskiej przybyli chrześcijanie i nauczają mieszkańców o Jezusie Chrystusie. Opisują jakie to cuda uczyniły, na co mieszkańcy :
- No i co z tego, w sąsiedniej wiosce jest taki co też tak potrafi.

Pozdrawiam
Darboh
Posty: 10
Rejestracja: pt gru 12, 2003 12:29

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: Darboh »

http://republika.pl/wmula/priv/stories.html#ref_6

Pomarańcza

Kiedyś była śmieszna sytuacja - umówili Kalu Rinpoche na dyskusje z mistrzem Zen. Siedzą naprzeciwko siebie; mistrz Zen, chcąc rozpocząć dyskusję, wyciąga z rękawa pomarańczę i z zenowską energia krzyczy: Co to jest?. A Kalu Rinpoche tylko się na niego patrzy i przekłada kolejne koraliki w mali. Mistrz Zen znowu krzyczy: Co to jest?, a Kalu Rinpoche pyta wtedy tłumacza: Cóż to za biedny człowiek, czy on nigdy nie widział pomarańczy?

Pozdrawiam
gate_dharma_free

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: gate_dharma_free »

Hey,

W Twoim liście datowanym 26 stycznia 2004 (21:38:26) można przeczytać:>

MG> od dawna planowałem nowy dział na www.budda.pl pod tytułem humor, ale
MG> brak było buddyjskich dowcipów, jeden jest można robić nowy dział

MG> podsyłacie co macie

KRÓTKI PRZEWODNIK PORÓWNAWCZY PO RELIGII I FILOZOFII
Traktowany z "lekkim" przymróżeniem oka

Taoizm: Zdarza się wdepnąć w gówno
Konfucjonizm: Konfucjusz powiada: "zdarza się wdepnąć w gówno".
Islam: Jeśli wdepnie się w gówno to jest to wola Allacha
Buddyzm: Jeśli wdepnie się w gówno, to nie jest to gówno.
Katolicyzm: Wdeptujesz w gówno, bo jesteś grzeszny.
Kalwinizm: Wdeptujesz w gówno, bo się opieprzasz.
Judaizm: Dlaczego w to gówno wdeptujemy właśnie my ?
Luteranizm: Jeśli wdeptujesz w gówno, uwierz, a nie wdepniesz więcej.
Prezbiterianizm: Jeśli ktoś ma wdepnąć w gówno, to niech to nie będę ja.
Zen: Czym jest gówno ?
Jezuityzm: Jeśli wdepniesz w gówno i nikt tego nie poczuje, to czy ono naprawdę śmierdzi ?
Christian Science: Jeśli wdepniesz w gówno, nie przejmuj się - to samo
przejdzie.
Hedonizm: Jeśli wdepniesz w gówno - raduj się.
Adwentyści Dnia Siódmego: Jedynie w soboty nie wdeptuje się w gówno.
Hare Krishna: Równo w gówno. Rama, rama, om, om...
Rastafarianizm: Sztachnijmy się tym gównem.
Hinduizm: Wdeptywało się już w to gówno.
Mormonizm: Wdeptywało się już w to gówno i wdeptywać się będzie.
Ateizm: Nie ma w co wdepnąć.
Agnostycyzm: Może jest w co wdepnąć, a może nie.
Stoicyzm: No i wdeptuje się w gówno. Co z tego? Nie rusza mnie to.
Świadkowie Jehowy: Wpuść nas, a powiemy Ci, dlaczego wdeptuje się w gówno.



--
With regards,
Aleksandra




----


--------------------------------------------------------------------------------
[654]wiadomosc przeniesiona z listy dyskusyjnej: free.dharma.pl@budda.pl
nadawca: Aleksandra
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Darboh pisze:Kiedyś była śmieszna sytuacja - umówili Kalu Rinpoche na dyskusje z mistrzem Zen. Siedzą naprzeciwko siebie; mistrz Zen, chcąc rozpocząć dyskusję, wyciąga z rękawa pomarańczę i z zenowską energia krzyczy: Co to jest?. A Kalu Rinpoche tylko się na niego patrzy i przekłada kolejne koraliki w mali. Mistrz Zen znowu krzyczy: Co to jest?, a Kalu Rinpoche pyta wtedy tłumacza: Cóż to za biedny człowiek, czy on nigdy nie widział pomarańczy?
Najsmieszniejsze jest to, ze ten mistrz zen mogl sobie to samo pomyslec o Kalu Rinpoche. ..

--
Piotr
gate_dharma_free

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: gate_dharma_free »

Zaczerpnięte z grupy news:free.pl.buddyzm
Rozchodzi się o to, że archeolodzy znaleźli u skandynawów figurkę
buddy przyniesioną tam ponoć za czasów wikingów.
Wzmiankę o tym można znaleźć tu:
> http://www.asianart.com/forum/takaki/dozen/Dozenns.htm


A oto komentarz na grupie:
Użytkownik "Tomek" <sadhu2@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c135b0$l64$1@inews.gazeta.pl...
> Evam me suttam, oto co slyszalem.
>
> Dzialo sie to wiele lat po Ostatecznym Zgasnieciu Przebudzonego. Kaszmir
> najechany zostal przez Berserkerow - okrutnych wojownikow, synow mroznych
> morz polnocnych. Ich wodz mordujac miejscowego krola i gwalcac jego corke,
> spojrzal przypadkiem na znajdujaca sie w palacu figurke Szlachetnego. I byl
> nia olsniony. Zabral ja ze soba do swych ziem ojczystych daleko na polnocnym
> zachodzie swiata. A gdy dokonal zywota, inni Wikingowie uznali za stosowne
> wyposazyc go w drodze do Valhalli w te wlasnie swieta figurke. I tak oto ow
> zolnierz Thora, ktory kiedys rabowal i gwalcil w Kaszmirze, zawarl karmiczny
> zwiazek z nauka Oswieconego na wiele nastepnych zywotow, az w koncu odrodzil
> sie jako Ole Nydahl;-)




----


--------------------------------------------------------------------------------
[763]wiadomosc przeniesiona z listy dyskusyjnej: free.dharma.pl@budda.pl
nadawca: Filip Sielimowicz
MaryJane
Posty: 20
Rejestracja: czw lut 26, 2004 09:44
Lokalizacja: Wawaa

humor

Nieprzeczytany post autor: MaryJane »

Co powiedzial Dalajlama nowojorskiemu sprzedawcy hot-dogow?
- " Daj mi jednego ze wszystkim".
matka_997
Posty: 14
Rejestracja: ndz gru 14, 2003 02:28

Re: humor

Nieprzeczytany post autor: matka_997 »

zapewne widzieliście takie figurki buddy, na których wygląda na zadowolonego z siebie grubaska.

więc: dlaczego budda ma okrągły brzuszek?
bo prowadzi siedzący tryb życia.
MaryJane
Posty: 20
Rejestracja: czw lut 26, 2004 09:44
Lokalizacja: Wawaa

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: MaryJane »

Ronin83: to miały byc buddyjskie dowcipy!!! >/ ;P
Awatar użytkownika
Ronin83
Posty: 94
Rejestracja: pt paź 01, 2004 19:48
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: Ronin83 »

Przeciez wszyscy mamy Naturę Buddy :)))

Polecam książkę "Uśmiech Buddy. Humor Zen" by Henri Brunel
Jeśli chcecie mogę tu przytoczyć kilka anegdotek z tejże książki :)))
Nie poszukujcie niczego szczególnego...
MaryJane
Posty: 20
Rejestracja: czw lut 26, 2004 09:44
Lokalizacja: Wawaa

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: MaryJane »

Ronin83: przytocz, może zakupię :-)
Awatar użytkownika
Ronin83
Posty: 94
Rejestracja: pt paź 01, 2004 19:48
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: Ronin83 »

Na początku chciałbym zwrócić uwagę iż humor zen jest trochę "inny"... :)))

*****

"Liczy się tylko jedna rzecz!" - przez całe życie powtarzał wielki mistrz zen Ryoji.
Ale nigdy nie powiedział, jaka.

*****

Wielki mistrz Bassui tak mówil do jednego ze swoich umierających uczniów:
"Wyzbądź się pragnień,
Twój koniec niczego nie kończy,
Jesteś jak płatek śniegu,
który znika w przestworzach."


"Zawsze wolałem lato." - mruknął mnich, zanim wyzionął ducha.

*****

Na razie tyle...
Nie poszukujcie niczego szczególnego...
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam

WIADOMOŚCI

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

"W zeszłym tygodniu odwiedziło Polskę czterech 17-tych Karmapów: Nepalczyk, Niemiec, Amerykanin oraz rumuński Rom, który, nie mając w naszym kraju uczniów i zarejestrowanego stowarzyszenia, wystąpił o przyznanie mu statusu uchodźcy. Wszyscy trzej Karmapowie z Warszawy po raz pierwszy byli zgodni, uznając to za „farsę”. Nie znamy stanowiska Karmapy z Wałcza, który, jak poinformowała agencje jego ciotka, „udziela nauk i inicjacji setkom tysięcy wiernych na Kajmanach”. Podczas wykładów dochodziło do utarczek i bójek między członkami stowarzyszeń, popierających poszczególnych mistrzów. 13 osób nadal przebywa w szpitalach, ale lekarze twierdzą, że ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Przypomnijmy, że Ugjen Trinlej Dordże, XVII Karmapa, rozpoznany przez Jego Świątobliwość Dalajlamę i uznawany przez przywódców wszystkich szkół buddyzmu tybetańskiego, nie opuszcza klasztoru Gjuto na przedmieściach Dharamsali. Rzecznik indyjskiego MSZ informuje, że władze podejmą decyzję o jego dalszym losie po ustaleniu, kiedy uciekł z klasztoru Curphu w okręgu Toelung byłego TRA ChRL. „Nasze Wojskowe Służby Informacyjne utrzymują, że zeskoczył na dziedziniec tuż przed północą 28 grudnia 1999 roku, natomiast szef Urzędu Ochrony Państwa twierdzi, iż posiada niezbite dowody na to, że doszło do tego co najmniej 45 minut później. Proszę mnie dobrze zrozumieć – to nie tyle kwestia minut, co daty, a tego nie możemy bagatelizować”, powiedział na cotygodniowej konferencji prasowej. Wczoraj rząd Indii odrzucił kolejną prośbę Karmapy o repatriację do niepodległego Tybetu.
Ponieważ władze indyjskie zabraniają mu kontaktowania się z dziennikarzami, Karmapa nadal komunikuje się ze światem przy pomocy wierszy. W przyszłym miesiącu ukaże się kolejny, siódmy już tomik. W Sztokholmie coraz częściej wymienia się młodego lamę jako kandydata do literackiej Nagrody Nobla. (KAI) "

buuuhahahahahahaha :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Radical Polish Buddhism
Chaon

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: Chaon »

Historia o Mistrzu Wu-tai Yin-feng, z książki "Budda o słonecznym obliczu. Nauczanie mistrza zen Ma-tsu oraz szkoły Ch'an Hung-chou":

Później Mistrz zamieszkał na Górze Wu-t'ai. Kiedy umierał przed wejściem do Diamentowej Jaskini, zapytał mnichów: "Widywałem już ludzi schodzących z tego świata w pozycji siedzącej lub leżącej. Czy był ktoś, kto zmarł stojąc?".
Mnisi odpowiedzieli: "Tak, był".
Mistrz zapytał: "A co powiecie na kogoś, kto zmarł stojąc na głowie?".
Mnisi odpowiedzieli: "O nikim takim nie słyszeliśmy".
Wtedy Mistrz stanął na głowie i zmarł. Wyglądał bardzo dostojnie, a jego szaty pozostały w całkowitym porządku, przylegając do ciała. Kiedy mnisi zdecydowali się zabrać ciało na miejsce kremacji, ciało wciąż pozostawało wyprostowane i nie można było go ruszyć. Ludzie przybywali ze wszystkich stron, aby to zobaczyć. Wszyscy byli pod wielkim wrażeniem tego zdarzenia.
Mistrz miał siostrę, która była mniszką. Podchodząc do ciała, najpierw się pokłoniła, później podeszła bliżej i krzyknęła: "Bracie! Kiedy żyłeś, nie postępowałeś według Dharmy-Winaji; nawet po śmierci wciąż mieszasz ludziom w głowach". Następnie popchnęła ciało ręką, a ono się przewróciło płasko na ziemię. Niedługo później dokonano kremacji. Sariras umieszczono w pagodzie.

:D
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: abgal »

siristru pisze:A w tym celuje pewna szkoła
O, wszyscy miewamy powody, by się na kogoś denerwować bądź obruszać. Sztuką jest nauczyć się temu nie poddawać (bo czemuż mieć komuś za złe jego ignorancję), więc dla treningu proponuję obejrzeć jak wybitny przedstawiciel pewnej szkoły buddyjskiej - Czcigodny Dhammavuddho, uroczo nabija się z mahajany:

http://pl.youtube.com/watch?v=e2uq9rqsqdM

Kawał o Amitabhie jest fajny nie? "You want my help? Sure... You kiss my feet. Hue, hue..."
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Czołem Abgal,

a tu też jest dobry żart (po angielsku). :)

Pozdrawiam,
Piotr
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: abgal »

Dobre :lol:
Ten jest najlepszy:

"How many Buddhist scholars does it take to change a light bulb?
An internationally respected committee of academics, after deliberating all night, conclusively failed to agree on the meaning of the word ‘light bulb’. Meanwhile, the sun came up."


:lol:
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Czołem Abgal,

mi się podoba ten z Nāgārjuną i praktykującymi Vipassanę. :mrgreen:

Pozdrawiam,
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: booker »

piotr pisze: mi się podoba ten z Nāgārjuną i praktykującymi Vipassanę. :mrgreen:
A rozumiecie o co chodzi w tym z Arahantem ?

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

piotr pisze:mi się podoba ten z Nāgārjuną i praktykującymi Vipassanę. Mr. Green
Zasadniczo dobrze przedstawia rozumienie forumowych oświeconych.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Witaj Booker,
booker pisze:A rozumiecie o co chodzi w tym z Arahantem ?
chyba o to, że niebo jest niebieskie a trawa jest zielona. ;)

Pozdrawiam,
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: booker »

piotr pisze:
booker pisze:A rozumiecie o co chodzi w tym z Arahantem ?
chyba o to, że niebo jest niebieskie a trawa jest zielona. ;)
:mrgreen:

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Hehehe


How many vipassana meditators does it take to change a light bulb?
No need. Just mindfully note: ‘darkness, darkness, darkness’.

:517:
Awatar użytkownika
miglance
Posty: 387
Rejestracja: wt sie 08, 2006 00:46
Tradycja: brak

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: miglance »

Ilu Buddów potrzeba by odkrecic zarowke?
czterech: jeden odkreca zarowke, drugi nie odkreca zarowki, trzeci zrowno odkreca jak i nie odkreca zarowki, czwarty ani odkreca zarowke, ani nie odkreca zarowki. :D
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

To potrzebny jest jeszcze piąty Budda - który jeszcze przekracza powyższe cztery skrajności ( bo tak się ta czórka nazywa).
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: booker »

miluszka pisze:To potrzebny jest jeszcze piąty Budda - który jeszcze przekracza powyższe cztery skarjności ( bo tak się ta czórka nazywa).
Piąty patrzy jak się robi, tamci robią jak się patrzy.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
miglance
Posty: 387
Rejestracja: wt sie 08, 2006 00:46
Tradycja: brak

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: miglance »

Heh sutra Amitaby w jezyku sanskryt brzmi komiczie jakby byla parodia innych sutr:

" Nie istnieje, o Anando, nic, do czego możnaby porównać, i za pomocą tego porównania zrozumieć, głębię owego blasku, jaki z siebie emanuje Takprzeszedł Bezmiernyblask. Z tego właśnie powodu, o Anando, ten Takprzeszedł nosi imię Bezmiernyblask, dlatego właśnie nosi on imię Bezmiernawspaniałość, dlatego nosi on imię Niezgłębionelśnienie, dlatego nosi on imię Nieskończonaświatłość, dlatego nosi on imię Blasknieograniczony, dlatego nosi on imię Blaskpłomieniablasku, dlatego nosi on imię Blaskniebiańskiegoklejnotu, dlatego nosi on imię Blaskniepowstrzymanychpromieni, dlatego nosi on imię Przepięknyblask, dlatego nosi on imię Uroczyblask, dlatego nosi on imię Rozkosznyblask, dlatego nosi on imię Wabiącyblask, dlatego nosi on imię Niepowstrzymanyblask, dlatego nosi on imię Niezwyklemocnyblask, dlatego nosi on imię Nieporównywalnyblask, dlatego nosi on imię Blaskwiększyniżblaskotacza jącywładcówtrzechświatów, dlatego nosi on imię Blaskzaćmiewającyksiężycwpełniinawetsłońce, dlatego nosi on imię Blaskzaćmiewającyblaskotaczającywszystkichpokonanychbogówniewyłączającpa naniebios(...)

(Sukhavativyuha)"
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

dowcip zamieszczony przez JW został przeniesiony tutaj: Bluźnierczy nieco
bluźnierczym ów dowcip nie jest /nawet nieco/, po prostu niesmacznym jest - bardzo.
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołęm :)

W ramach wyluzowania atmosfery i udowodnienia że dowcipy są uniwersalne:

Two men sitting on a train are talking. One guy says, "Did you hear the one about the two Jews who are walking down the street..."

The other guy says, "Hold it! Why are you always telling jokes about Jews? I find it offensive. Why must they always be about Jews?"

"You're right," his friend replies and starts the joke again: "So, these two Chinese guys are walking down the street on the way to their nephew's bar mitzvah..."


I jeszcze slogan na nalepkę na samochód:

"My other vehicle is the mahayana."

oraz coś co trzeba rozkminić nieco :)

Who is the best Zen teacher?

M.T. Ness

Wzięte z http://www.beliefnet.com/dailyjoke/Dail ... spx?CID=17

metta&peace
p.
Isidatta
Posty: 370
Rejestracja: czw maja 17, 2007 13:23
Lokalizacja: Paragwaj
Kontakt:

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: Isidatta »

Har-Dao pisze:Czołęm :)

slogan na nalepkę na samochód:

"My other big vehicle is the mahayana."
Dla mnie tylko taka wersja bylaby prawdziwa ;)
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
Awatar użytkownika
jikjol
Posty: 127
Rejestracja: wt sty 16, 2007 19:17
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Sŏn Kwan Um
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: jikjol »

Wśród wielu uczniów mistrza jeden praktykował zazen z zamkniętymi oczami

Zauważył to wielki mistrz zen, podszedł do siedzącego i pyta:
Dlaczego siedzisz z zamkniętymi oczami, przecież wiesz że praktykujemy zazen z oczami otwartymi ?

Oszczędzam światło - mistrzu - odparł uczeń.

Pozdrawiam Jikjol
"Bądź po prostu dżdżownicą, która zna wyłącznie dwa słowa: odpuść, odpuść." Ajahn Sumedho
Awatar użytkownika
chaon
Posty: 799
Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soto Zen
Lokalizacja: Szczecin

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: chaon »

Rozwiązanie wszelkich problemów religijnych:
Obrazek
Awatar użytkownika
tomo
Posty: 262
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 21:35
Lokalizacja: Tarnów

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: tomo »

Obrazek
Wyślij list lub kartkę choremu dziecku:
http://marzycielskapoczta.pl
Ext
Posty: 105
Rejestracja: pn lip 12, 2004 23:14
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kagyu
Lokalizacja: Białystok

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: Ext »

A to pewnie już znacie:

-Dlaczego ptaszek zdechł?

-Bo jego karma była niedobra

;)
Om Mani Peme Hung
jpack
Posty: 835
Rejestracja: pt cze 03, 2005 18:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Kurs Cudów
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: jpack »

a ten juz chyba kiedys mowilem :

Przychodzi Budda do lekarza, a lekarz tez budda.

:)
There is no use removing doubts one by one. If we clear one doubt, another doubt will arise and there will be no end of doubts. But if, by seeking the source of the doubter, the doubter is found to be really non-existent, then all doubts will cease
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam

''Rycerz buddysta – oczyszczonym duchowo koniem zmierza do jaskini, w której oczyszczony duchowo smok więzi oczyszczoną duchowo księżniczkę. Pokój jest między nimi, cokolwiek by rycerz nie zrobił.''
Zaczerpnięte z: Nonsensopedia

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: moi »

Witam,
Nie mogłam się powstrzymać - dowcipy pochodzą ze strony Wrocławskiej Grupy Zen:
http://www.zen.pl/wroclaw/main.htm

Wędrowało dwóch mistrzów Zen. Nagle drogę zagrodziła im rzeka. Jeden z nich zakasał szatę i korzystając ze swoich nadprzyrodzonych zdolności zaczął iść po powierzchni wody. Na to drugi zawołał: "nie szpanuj, tam jest łódka!"

Mistrz: "Jak brzmi klaśnięcie jedną dłonią?"
Uczeń: "Kl?"

Uczeń przyniósł na rozmowę osobistą jabłko.
Mistrz: "O, coś będzie się działo!"
Uczeń: "Tak, mam kongan o jabłku."
Mistrz: "Dobrze, że nie dostałeś konganu o krowie..."

:zdziwko: :mrgreen: :rotfl:

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: booker »

moi pisze:Uczeń przyniósł na rozmowę osobistą jabłko.
Mistrz: "O, coś będzie się działo!"
Uczeń: "Tak, mam kongan o jabłku."
Mistrz: "Dobrze, że nie dostałeś konganu o krowie..."
Dobre... :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
macszym
Posty: 1056
Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
Płeć: mężczyzna
Tradycja: BON
Lokalizacja: Zlasu

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: macszym »

Idzie buddysta na przystanek autobusowy, aby udać się do swego ośrodka na wieczorną praktykę. Spotyka go po drodze kolega i pyta:
- Zenek, gdzie idziesz?
- Idę jechać siedzieć.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Zenek i jego kongan:

Obrazek
Awatar użytkownika
Jakub Safjański
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
Lokalizacja: Warszawa

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: Jakub Safjański »

ach te koreańskie poczucie humoru
Szalom
Awatar użytkownika
siakuhaci
Posty: 78
Rejestracja: pt sie 29, 2008 22:47
Płeć: mężczyzna
Tradycja: zen-Ōbaku

Re: dharmiczne dowcipy

Nieprzeczytany post autor: siakuhaci »

Matka Zhai Yonglinga była bardzo pobożna i cały dzień recytowała Námó Āmítuó Fó. Któregoś dnia Yongling wpadł na pewien pomysł. Kiedy matka zawzięcie się modliła, zawołał ją. Matka przerwała modlitwę i odkrzyknęła:
- Czego chcesz?
Ale Yongling nie odpowiedział, tylko ciągle wołał jej imię. W końcu matka nie wytrzymała:
- Przestań mnie tak ciągle wołać! Po co to robisz?!
- Widzisz, mamo, zawołałem cię zaledwie parę razy i jak się zirytowałaś. A co dopiero musi czuć Budda, skoro bez przerwy wzywasz jego imię! :rotfl:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”