odwieczny nasz ludzki problem- jak zrobic aby rownoczesnie zjesc dobre ciastko i miec dobre ciastko (kupienie nastepnego nie wchdzi w gre- bo to inne ciastko)??
wlasnie w miniony piatek cos takiego dobitnie przezylem na wlasnej skorze.
otoz od wieelu lat jestem fanem zespolu Pink Floyd i wlasnie w piatek mialem okazje zjesc wlasnie takie dobre ciastko (koncert Rogera Watersa- glownego tworcy pink floyd).
Z jednej strony czekasz na wydarzenie ale z drugiej- kazda uplywajaca minuta przybliza cie do konca tego wydarzenia. dlatego jak zrobic aby jesc ciastko i rownoczesnie miec go caly czas na talerzu:)??;)
Podczas koncertu gdzie emocje siegaja zenitu- chcialbys z jednej strony aby chwila ta trwala wiecznie- ale z drugiej- jesli zatrzymalbys czas i wydarzenia wokol- zauwazylbys po chwili ze nie ma to sensu- sens przeciez w jedzeniu- dlatego wstrzymywanie czasu nie ma sensu- trzeba jednak puscic wydarzenia w ruch--niech sie dzieja- w przeciwnym razie nie zjemy ciastka! ale jak zaczniemy go jesc to zaczyna niebezpiecznie go ubywac i tez troche moze byc smutno..
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
pozdrawiam