Samodzielna ocena skuteczności metod.

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: abgal »

booker pisze:dostępne są o wiele prostrze metody, również skuteczne.
W jaki sposób oceniasz skuteczność metod?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: booker »

abgal pisze:W jaki sposób oceniasz skuteczność metod?
Wprost proporcjonalnie do pomniejszania się pomieszania i trucizn umysłu.
Biorąc pod uwagę czasokres nieco dłuższy, niż dajmy na to, chwila. ;)
Powiedzmy, czasokres z chwili-na-chwilę ;)

Co do "prostych" metod, to wcale przecież nie jest powiedziane, że będą zawsze ad-hoc skuteczne.
Czasami najpierw potrzeba użyć trudnych i żmudnych metod, by przejść do prostych i bezwysiłkowych.
Czasami z prostych i bezwysiłkowych metod przechodzi się na trudne i żmudne metody.

Tyle o mojej wizyjce, aktualnie, to nasze życie i śmierć tą skuteczność zweryfikują.

Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: abgal »

booker pisze:
abgal pisze:W jaki sposób oceniasz skuteczność metod?
Wprost proporcjonalnie do pomniejszania się pomieszania i trucizn umysłu.
Biorąc pod uwagę czasokres nieco dłuższy, niż dajmy na to, chwila. ;)
Powiedzmy, czasokres z chwili-na-chwilę ;)
Sądzisz, że jesteś w stanie to samodzielnie ocenić? Ja nie jestem.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: booker »

abgal pisze:Sądzisz, że jesteś w stanie to samodzielnie ocenić? Ja nie jestem.
Wychodzi w praniu.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: abgal »

booker pisze:
abgal pisze:Sądzisz, że jesteś w stanie to samodzielnie ocenić? Ja nie jestem.
Wychodzi w praniu.
Ponieważ jestem namolny :wink: zapytam się jeszcze czy nie masz obaw, że samodzielne oceny, która praktyka jest dla mnie przydatna, skuteczna, a która nie, mogą często wywołać jedynie wzrost buty, arogancji, hipokryzji ukrytych pod maską rozwoju duchowego? Czy nie może się to przyczynić do wyrobienia sobie całkowicie mylnego wyobrażenia o swoich 'osiągnięciach' i w konsekwencji jedynie gorszego 'ubabrania' się w samsarze niż to miało przed podjęciem jakichkolwiek praktyk?
Czy nie masz takich obaw?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: booker »

abgal pisze:Czy nie masz takich obaw?
Ale o co mam mieć obawy.
Wychodzi w praniu - nasze życie pokazuje i weryfikuje nam wszystko.
Co tu moje obawy w ogóle maja do gadania ?
Bodajże kierunek jest istotny - czy nie jest istotny ?
Więc jak ma się ustalony kierunek i jest on jasny, to dlaczego ma się mieć obawy ?
Nie wiem [?]
Ok można się zastanawiać nad każdym słowem - a czy powiedzieć, analizować każdą swoją myśl - a czy to myśleć, analizować każdy swój krok - a czy postawić.
Trochę to paraliżujące jest, takie mam wrażenie.

Czasami może Ci się wydawać, że postąpiłeś źle, a za jakiś czas okazuje się, że skutek jest właściwy i vice versa.

Cierpliwości.
abgal pisze:Czy nie może się to przyczynić do wyrobienia sobie całkowicie mylnego wyobrażenia o swoich 'osiągnięciach' i w konsekwencji jedynie gorszego 'ubabrania' się w samsarze niż to miało przed podjęciem jakichkolwiek praktyk?
Jak masz problem ze swoimi wyobrażeniami i opiniami to je po prostu odłóż.
Chyba tak by było najprościej [?]
Najlepiej odrazu ze swoimi osiągnięciami...
hmm..a dlaczego by nie razem ciachnać trójce ja-mnie-moje ?

Trza próbować, naj ?
abgal pisze:zapytam się jeszcze czy nie masz obaw, że samodzielne oceny, która praktyka jest dla mnie przydatna, skuteczna, a która nie, mogą często wywołać jedynie wzrost....
Samodzielna ocena, która praktyka jest dla mnie przydatna, hm hm.
Ok, czyli jak to polecasz - w jaki sposób wybrać to, która jest przydatna i skuteczna.
Czy mamy chodzić po wszystkich szkołach i pytać wszystkich nauczycieli jaka będzie dla nas praktyka OK ?

No dobrze a potem, wszystkie praktykować na raz, czy jakąś wybrać - no bo w sumie powiedzmy z 3 różnych lini odwiedziliśmy 6 różnych szkół na każą to daje...uh, nie policze na palcach 18 prawidłowych dla nas i skutecznych metod podanych przez skutecznych mistrzów.

Teraz tylko na końcu tego jest praktykujący i to on dokonuje wyboru, right ?
Czasem mniej świadomie czasem bardziej świadomie, powodowany różnymi sprawami wybór jednak się dokonuje. Czy może lepiej zamiast praktyki spędzić czas na pogrążeniu się w analizie rozmyślania słuszności co do wyboru praktyki, a może innej praktyki a możę innej ?
Ok spoko - tylko to dalej jest postępowanie praktykującego no nie ?
Mało tego - nikt za niego praktyki nie wykona, to jest w ogóle oświecająca sprawa ! :D
Nikt się za nas ani nie wysika ani nic nie wypraktykuje, wiedziałeś ? :D

Ofkors - jak się ma nauczyciela to lepiej.
Ale jak ktoś nie ma nauczyciela albo nie chce mieć - to co ma zrobić ?
Musi sam wypić całe piwo, które nawarzy.
Nawet jak ma nauczyciela to warzy i wypija swoim życiem i swoją śmiercią.

Akurat osobiście to jestem zdania, że buddyjska praktyka ucznia bez oka mistrza to pomyłek jest nieznaczny.

Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: abgal »

booker pisze: Samodzielna ocena, która praktyka jest dla mnie przydatna, hm hm.
Ok, czyli jak to polecasz - w jaki sposób wybrać to, która jest przydatna i skuteczna.
Czy mamy chodzić po wszystkich szkołach i pytać wszystkich nauczycieli jaka będzie dla nas praktyka OK ?
Można jeszcze spytac się lustereczka: 'lustereczko, powiedz przecie...' :wink:
Mnie osobiście przekonuje to co mówi się o wzajemnym 'przyciąganiu między nauczycielami a uczniami.
booker pisze: Teraz tylko na końcu tego jest praktykujący i to on dokonuje wyboru, right ?
Czasem mniej świadomie czasem bardziej świadomie, powodowany różnymi sprawami wybór jednak się dokonuje.
No właśnie, wybór się sam dokonuje.
booker pisze: Ale jak ktoś nie ma nauczyciela albo nie chce mieć - to co ma zrobić ?
Musi sam wypić całe piwo, które nawarzy.
Akurat osobiście to jestem zdania, że buddyjska praktyka ucznia bez oka mistrza to pomyłek jest nieznaczny.
A ja myślę, że jeżeli ktoś nie ma nauczyciela to powinien ograniczyć się tylko i wyłącznie do tego co można robić bez nauczyciela.
Jeśli, natomiast, ktoś nie chce mieć nauczyciela, to wydaje mi się, że to już chyba nie jest buddyzm.

A tak generalnie to chodziło mi raczej o to, że wszelkie oceny, zarówno naszych 'postępów' jak i cudzych powinniśmy odłożyć na bok. Podobnie, należy odłożyć wszelkie oczekiwania co do praktyki. A już na pewno porzucić myśli o tym co praktyka ma nam dać (i że w ogóle ma nam coś dać).

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: booker »

abgal pisze:No właśnie, wybór się sam dokonuje.
No właśnie nie jestem przekonany do tego, że wybór ma możliwość się sam dokonać :D
abgal pisze:A już na pewno porzucić myśli o tym co praktyka ma nam dać (i że w ogóle ma nam coś dać).
A ja sądzę, że da mi oświecenie, które chce wykorzystać dla dobra wszystkich istot.
Tak chcę i tego akurat nie odłożę :-P i nawet Budda wołami tego ze mnie nie wyciągnie.

Akurat myślenie o tym nie jest konieczne.

Pozdrawiam
/M
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: abgal »

booker pisze: A ja sadzę, że da mi oświecenie, które chce wykorzystać dla dobra wszystkich istot.
Tak chcę i tego akurat nie odłożę :-P
Ale problemy zaczynają się gdy zaczynamy sobie sami wyobrażać (będąc nieoświeceni) jak to ma wyglądać. Tak to widzę.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: booker »

abgal pisze:problemy zaczynają się gdy zaczynamy sobie sami wyobrażać (będąc nieoświeceni) jak to ma wyglądać. Tak to widzę.
Mam wrażenie, że to jest normalne, wiesz ?
To znaczy to, że "na dzień dobry" ma się wiele wyobrażeń i dużo się myśli.
Gdyby tego nie było, wszyscy od zawsze widzielibyśmy tylko jak-to i żadna praktyka nie była by potrzebna.

Dopóki nie doświadczy się, że są sprawy przekraczające wszelkie wyobrażenia to nikt swoich wyobrażeń i myślenia nie odda. Bo niby dla czego ?
Również na temat sądzenia co się dzieje kiedy sami sobie wyobrażamy, będąc nieoświeceni jak to ma wyglądać ;)

Tak więc oświecajmy się, jupi jupi :mrgreen:

Pozdrowion
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: abgal »

booker pisze: Dopóki nie doświadczy się, że są sprawy przekraczające wszelkie wyobrażenia to nikt swoich wyobrażeń i myślenia nie odda. Bo niby dla czego ?
Również na temat sądzenia co się dzieje kiedy sami sobie wyobrażamy, będąc nieoświeceni jak to ma wyglądać Wink
Pies jest pewnie pogrzebany w 'nie lgnięciu' czy 'nie przywiązywaniu' do tych wyobrażeń. Oczywiście zaraz można odparować, że jak ktoś mówi, że się 'nie przywiązuje' to już można podejrzewać, że 'tak tam gada...' :wink:
Fakt, że zdałem sobie z tego sprawę, kieruje mnie (powoli, ale konsekwentnie) ku Jodo.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: booker »

abgal pisze:ku Jodo
Jodo ?

Hm, jak ćwiczyłem Aikido to jako część było jodo. Jo=kij (drewniany) do=droga.

Ale przypuszczam, że jo ma więcej znaczeń niż kij.

Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3571
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Witaj,
booker pisze:Jodo ?
Jōdo Shinshū

Pozdrawiam,
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Samodzielna ocena skuteczności metod.

Nieprzeczytany post autor: booker »

Thnx.
Kto to prowadzi w Polse ?

Pozdr
/M

ps.ed.
ok mam sory

http://jodoshinshu.republika.pl/
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”