Prostytucja a Dharma

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

Witam, chciałbym tu kontynuować w pewien sposób wątek http://forum.medytacja.net/phpBB2/viewtopic.php?t=4914

Interesuje mnie nie tyle podejście buddyzmu i poszczególnych jego szkół do prostytucji, jako tako jestem sobie w stanie zlożoność tej kwestii wyobrazić, chociaż, i takie "referaciki" będą tu przeze mnie mile widziane i serdecznie witane. Przede wszystkim zależy mi jednak na jakiś znanych wam historiach, legendach, opowieściach, sutrach, tantrach i innych tekstach, które wiążą jakoś buddyzm z prostytucją i mogą wyrażać jegoż wobec niej stosunek, obraz tego podejścia buddyzmu do prostytucji mogące mi dać poprzez siebie.
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Witaj Szaman,

przytaczam wiersz zachowany w kanonie paa.li tradycji Theravaada, opisujący drogę do wyzwolenia byłej prostytutki:

[center]Vimala Sutta
- Therigatha 5.2 -

Odurzona swoją cerą
figurą, pięknem i sławą;
wyniosła ze swoją młodością,
pogardzałam innymi kobietami.
Ubóstwiając to upiększone
ciało by łudzić głupich mężczyzn,
stałam w drzwiach burdelu:
jak łowca z zastawionymi sidłami.
Popisywałam się przy pomocy swoich ozdób
i odkrywałam wiele z intymnych miejsc.
Doskonaliłam wiele z moich czarów,
śmiejąc sie głośno w tłumie.

Dziś, zawinięta w podwójną szatę,
z ogoloną głową,
po udaniu się na żebraninę,
siedząc pod drzewem,
osiągnęłam stan bez-myśli.
Wszystkie pęta — ludzkie i boskie — zostały odcięte.
Przekroczywszy wszystkie wzburzenia,
całkowicie uspokojona, jestem uwolniona![/center]

Pozdrawiam,
Piotr
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

Pozdrowienia dziękczynne Piotrze :cool:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: booker »

Była kiedyś taka historyja, o pewnej oświeconej prostytutce w Tybecie.
Panowie po sesyj również wychodzili od niej oświeceni.
Niestety nie pamiętam jej imienia.

Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: moi »

Wiersz, który znalazłam w portalu http://metta.pl/
"Wersy do prostytutki" - K. Dhondup

Kocham cię nie mniej niż samego siebie
Tej wiosny zapraszam bądź moim gościem
Jesteśmy towarzyszami broni
Liśćmi jednego jałowca

Tysiące razy
Szarpana i kaleczona
Na rozżarzonym ołtarzu pożądania
Wciąż się uśmiechasz jak dryfujący lotos
Pieszcząc głodne oczy zamorzonego pokolenia

Nie marnujmy wiosennej nocy
Na szukanie granic namiętności
Ani rozkoszy półmroku zmysłów
Odkryjmy przed sobą
Poranione dusze i uleczmy ból
Prostymi słowami miłości, wiary

Dla ciebie i dla mnie ulice ludzi były okrutne
Przelewali w nas swoje grzechy
Szczuli zabiedzonymi psami
Kiedy jednak wschodzi księżyc bezsennej nocy
Szukają naszych pieśni i naszych ulic
Jak liście jałowca
Palą nas
W ofierze swoim bóstwom
Głupoty i pożądania

(zródło: http://www.hfhrpol.waw.pl/Tybet/)
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Witaj Booker,
booker pisze:Była kiedyś taka historyja, o pewnej oświeconej prostytutce w Tybecie.
Panowie po sesyj również wychodzili od niej oświeceni.
taka historyjka była opisana w "Strzepując popiół na Buddę".

Pozdrawiam,
Piotr
Awatar użytkownika
karmapema
Posty: 440
Rejestracja: ndz paź 22, 2006 09:35
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: karmapema »

Wydaje mi się, że najważniejsze są efekty, intencje i rezultaty czynów, zatem...
Mówienie o problemach osobistych nie jest dla mnie słabością. Słabością jest dla mnie ukrywanie ich ze strachu przed oceną.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: booker »

piotr pisze:taka historyjka była opisana w "Strzepując popiół na Buddę".
Była (też) ale akurat pożyczyłem książkę i nie mogę zerknąć ;)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: jw »

Być może to znasz, ale dla tych, którzy nie znają garść linków:

Stosunek buddyzmu do prostytucji - Ven. Chatsumarn Kabilsingh
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=835

Oświecone kurtyzany - Namkhai Norbu Rinpocze
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=833

Wojna w Kraju Dakiń - Tsultrim Allione
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=807

oraz:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=834

i fragment książki Mirandy Shaw, która przedstawia nieco szersze tło dla poglądu buddyjskiej tantry na ten temat:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=832
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

Dzięki wszystkim :) Kontynuujcie śmiało proszę :)
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: abgal »

W tradycji Jodo Shu bardzo często przypomina sie opowieść o spotkaniu Honena (założyciela tej szkoły) z prostytutką. Spotkanie to miało się odbyć podczas podróży morskiej przez zatokę Muro w drodze na zesłanie na Shikoku. Oto rozmowa:

prostytutka: W wyniku złej karmy zmuszona jestem zarabiać na życie wykonując ten haniebny zawód. W jaki sposób osoba tak grzeszna jak ja może osiągnąć odrodzenie w Czystej Krainie?
Honen: Nikt nie wie jaka zła karma spowodowała, że wykonujesz taki zawód. Jeśli tylko możesz znaleźć jakąkolwiek inną drogę życia porzuć zawód, który wykonujesz tak szybko jak to możliwe. Jeśli jednak nie jest to możliwe, powinnaś praktykować nembutsu będąc tym kim jesteś. Nie powinnaś pogardzać sobą. Dla takich jak ty Amida Budda ustanowił swe ślubowanie. Jeśli będziesz na nim polegać i praktykować nembutsu, z pewnością osiągniesz odrodzenie w Czystej Krainie.

[center]Obrazek[/center]
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

jw pisze:oraz:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=834
(...)

Pojawiam się w formach kobiet wszystkich ras i klas społecznych,
Jestem matką, siostrą i żoną
Ciotką i siostrzenicą
Prababką i teściową
I każdym innym związkiem z kobietą
Jestem każdą buddystką i joginią
Wdową i ascetką.

(...)
Zapodam wam w podzięce religioznawczą ciekawostką.

"For I am the first and the last
I am the honored one and the scorned one
I am the whore and the holy one
I am the wife and the virgin
I am the mother and the daughter
I am the members of my mother

(...)

I am she whose wedding is great
And I have not taken a husband
I am the midwife and she who does not bear
I am the solace of my labor pains
I am the bride and the bridegroom
And it is my husband who begot me
I am the mother of my father and the sister of my husband
And he is my offspring"


Fragment gnostyckiego tekstu z Nadż Hammadi zatytułowanego (wadżrajanistyczny nomen omen) "Piorunowa Doskonałość Umysłu" wykorzystanego przez polski zespół Lux Occulta w teście piosenki http://darklyrics.com/lyrics/luxocculta ... emy.html#2

Tłumaczenie (koptyjskiego?) oryginału czytałem kiedyś w jednym z numerów "Przeglądu Religioznawczego".
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

karmapema pisze:Wydaje mi się, że najważniejsze są efekty, intencje i rezultaty czynów, zatem...
... a czy zechciała by Panienka łaskawie, dla mnie, tę intuicję bardziej rozwinąć? :)

____________

Chciałem was tu jeszcze zagadnąć ... kojarzycie Dagmenę, żonę Marpy? Sanskryckie jej imię (teraz kurcze nie pomnę) znaczy tyle co kobieta bez pana :arrow: kobieta nierządna i z tego powodu, wiążę się ją na terenie Indii z nierządem (za PWN-Religia mówię). Gdzieś tam wyczytałem że 8miu partnerów miała i pytanko mam, płacili? w ramach tybetańskich zwyczajów poliandrycznych funkcjonowali? na innych jeszcze zasadach? W biografii Marpy http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=344 niczego o tym nie ma ... jest tam tylko w jednej z jego pieśni pożegnalnych mowa o czarnoskórej córce kupca - jego partnerce na terenie Indii.
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Dagmema, imię, które nosiła żona Marpy, znaczy "Pani bez ja"
W sanskrycie to Nairatmja, czyli partnerka Hewadżry. Z prostytucją to nie ma nic wspólnego.
oto cytat ze słownika:
<noun> "No-Self Lady". Translation of the Sanskrit "nairatmya". 1) The name of the consort of dgyes pa rdo rje Hevajra q.v. 2) The name of mar pa lo ts'a ba Marpa the translator's wife; since Marpa was seen as an emanation of Hevajra, his wife was seen as Hevajra's consort, hence the name.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: jw »

Szaman pisze:kojarzycie Dagmenę, żonę Marpy? Sanskryckie jej imię (teraz kurcze nie pomnę) znaczy tyle co kobieta bez pana :arrow: kobieta nierządna i z tego powodu, wiążę się ją na terenie Indii z nierządem (za PWN-Religia mówię).
Miluszka pisze:Dagmema, imię, które nosiła żona Marpy, znaczy "Pani bez ja"
Kto w tym wydaniu PWN-owskiej encyklopedii odpowiadał za konsultacje merytoryczne w zakresie buddyzmu?
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

jw pisze:Kto w tym wydaniu PWN-owskiej encyklopedii odpowiadał za konsultacje merytoryczne w zakresie buddyzmu?
Się zobaczy Jarek,nie mam teraz przy sobie, poszukam i pomścimy ;)

Teraz mogę tylko zacytować to hasło

bDag-med-ma, sanskr. Nairatmja ['wyzbyta egoizmu'], żona Mar-py Lotsawy (1012-96), tybetańskiego tłumacza i guru, następcy indyjskich nauczycieli Tilopy i Naropy; opisana w Mi-la-ras-pa rNam Thar ['żywot Milarepy']; opiekowała się troskliwie poddawanym bolesnym próbom Milarepą, największym joginem Tybetu; wg legendy po śmierci wchłonięta została w postaci tęczy w ciało Mar-py; bD. oznacza także "nie mającą pana", czyli "kobietę publiczną" w tradycji tantrycznej kwestię nierządu wiąże się nieraz z postacią wybitnej jogini.

Religia. Encyklopedia PWN. T. 1
c Wydawnictwo Naukowe PWN SA


Troszkem kurcze pokręcił jak tak teraz patrzę. Na przyszłość postaram się być dokładniejszy i wprowadzać mniej zamieszania.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Ja cytowałam hasło za słownikiem Tonego Duffa. Jest to genialny słownik, niezwykle dokładny, bardziej encyklopedia niż słownik. Ciekawe,że nie ma u niego ani słowa o tym innym znaczeniu imienia Dagmema.
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

Z Rady Konsultantów PWN Religia w związku z hasłem bDagmena należy wg mnie wymienić dwa nazwiska:

Marek Mejor – buddyzm i Łukasz Trzciński – religie Tybetu

Encyklopedia nie podaje niestety autora tego hasła.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: jw »

Szaman pisze:Z Rady Konsultantów PWN Religia w związku z hasłem bDagmena należy wg mnie wymienić dwa nazwiska:

Marek Mejor – buddyzm i Łukasz Trzciński – religie Tybetu

Encyklopedia nie podaje niestety autora tego hasła.
Tak przypuszczałem, że pojawi się nazwisko prof. Mejora, który specjalistą od wadżrajany po prostu nie jest.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
hermit
Posty: 738
Rejestracja: wt wrz 26, 2006 22:40
Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)

Re: Prostytucja a Dharma

Nieprzeczytany post autor: hermit »

piotr pisze:taka historyjka była opisana w "Strzepując popiół na Buddę".
Dzień dobry, jak się masz?
Nie szybko odowiadam, no cóż.
jeśli myślę o tym samym, to historyjka była w "Kompasie Zen". Oto ona:
Sutra Awatasaka naucza o pięćdziesięciu trzech wiekich mistrzach zręcznych środków. Trzydziest szósty mistrz nazywany był Zaliczyć-Milion. Był on żyjącą w czasach Buddy prostytutką. Była ona bardzo piękna i wiele osób uważało, że osiągnęła oświecenie. Codziennie wielu mężczyzn przychodziło do niej po seks. Niektórym kazała płacić, innym nie, ale każdy, który się z nią kochał, uwalniał się po tym od swego pożądania seksu. Wielu z jej kochanków zostało później mnichami, osiągnęło oświecenie i stało się wielkimi nauczycielami.
Zaliczyć-milion nigdy nie używała seksu dla własnej przyjemności. Używała raczej swjego ciała, aby służyć nnym. Utrzymywała pry tym jasny umysł, i po prostu używała seksu, aby uwolnić tych mężczyzn od pożądania seksu i pomóc im osiągnąć oświecenie. Ta słynna historia ukazuje, że można użyć nawet seksu, aby pomóc innym, jeśłi tylko utrzymuje się jasny kierunek. Znamy wiele podobnych historii o używaniu w ten sposób zręcznych środków. Sam w sobie seks nie jes tani dobry, ani zły; najważniejszą rzeczą jest: dlaczego coś robisz? Czy tyko dla siebie, czy też dla wszystkich istot? Zaliczyć-Milion była wielką bodhisattwą, która działała bez żadnych przeszkód, dlatego jej seks nie był dla niej, dla jej przyjeności; jej seks byłe seksem wyzwolić-wszystkie-istoty

pozdr.
m.
PS.
hehe - zobaczcie za co odpowiada punkt trzydzieści sześć. ;)
http://kielce.aikido.art.pl/gfx/m-stopa-prawa.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”