CZYM JEST MYŚLENIE?

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

tuluku

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: tuluku »

Co rozumiesz pod pojęciem: natura umysłu?
Mało rozumiem, żeby nie powiedzieć NIC. Słowo rozumieć kojarzy mi się z intelektem(rozróżnianie+pamięć), który co prawda tez jest przejawem Umysłu(to osnowa 'ja' wg tego co napisałem wcześniej), ale czy jest wymagany, potrzebny do przebudzenia Umysłu tego nie wiem. Nikt nie upił się intelektualnym znaczeniem słowa 'wino'(jak pisał De Mello w Śpiew Ptaka).

Jestem w stanie intelektualnie zrozumieć aspektu Umysłu takie jak świetlista przejrzystość, przestrzeń, nieograniczoność jednak to nie to samo co opisywane przez pokolenia praktykujących doświadczenie nie-ja.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
booker pisze:...wlasnie tutaj widze kojena koncepcje swiadomosci, czyli 'ja' się samowidzące i poznające się samo przez się Smile
Jeżeli tak... to, mamy koncepcję: obserwator/świadek samopoznający się w nieskończoność... ot, samsara /jak dla mnie/.

Pozdrawiam
kunzang

PS
Widzę Booker, że płonąca wadżra /avatar/ Tobie pasuje/?/. Tu:
http://budda.medytacja.net/t/zasoby/tap ... radka.html
większy format.
.
dane :580:
tuluku

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: tuluku »

booker pisze: Oddam dwie paczki ciastek za umiejętność ciagłego nawykowego tworzenia 'ja' które umie sobie rozpoznać to co 'wytworzyło'
Kwestia trenignu, dyscypliny i jak we wszystkim zdolności :/
tuluku

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: tuluku »

kunzang pisze:Witam
booker pisze:...wlasnie tutaj widze kojena koncepcje swiadomosci, czyli 'ja' się samowidzące i poznające się samo przez się Smile
Jeżeli tak... to, mamy koncepcję: obserwator/świadek samopoznający się w nieskończoność... ot, samsara /jak dla mnie/.

Pozdrawiam
kunzang

PS
Widzę Booker, że płonąca wadżra /avatar/ Tobie pasuje/?/. Tu:
http://budda.medytacja.net/t/zasoby/tap ... radka.html
większy format.
Taki świadek/obserwator to dobra baza dla dalszego poznania, nie mówiąc o zaletach płynących z bardziej świadomeg życia.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
tuluku pisze:Taki świadek/obserwator to dobra baza dla dalszego poznania, nie mówiąc o zaletach płynących z bardziej świadomeg życia.
Fakt :-) Jestem, za.
Jednak, nie o ten stan na ścieżce chodzi /wg mnie/. Rzeknę: chodzi o wygaśnięcie/puszczenie wszelkich stanów, a nawet ich braku... ubaw, nieprawdaż ;-)

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
tuluku

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: tuluku »

kunzang pisze:Witam
tuluku pisze:Taki świadek/obserwator to dobra baza dla dalszego poznania, nie mówiąc o zaletach płynących z bardziej świadomeg życia.
Fakt :-) Jestem, za.
Jednak, nie o ten stan na ścieżce chodzi /wg mnie/. Rzeknę: chodzi o wygaśnięcie/puszczenie wszelkich stanów, a nawet ich braku... ubaw, nieprawdaż ;-)

Pozdrawiam
kunzang
To zaprade dziwna ścieżka. Nie wiadomo dokąd prowadzi, ale rożne przyczyny popychają do podąrzania ją. Nie wiem czy chodzi o wygaśnięcie/puszczenie wszelikich stanów czy ich braku ale zgadzam się z mądrośćiami mistyków/urzeczywistnionych, że kluczem jest przezwyciężenie egoizmu, wyjsćie poza ja/ego. Może zaprowadzi mnie to do psychiatryka a może do oświecenia :]
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: booker »

kunzang pisze:Jeżeli tak... to, mamy koncepcję: obserwator/świadek samopoznający się w nieskończoność... ot, samsara /jak dla mnie/.
Hm...jezeli to jest samsara, to sprawy przedstawiają się o wiele tragiczniej niż sądziłem, no ale nie zaprzątajmy sobie tym glowy, cos mi sie zdaje ze jeszcze nie raz rozdziawie gębe z wrażenia....

ps. kunzang, wyslalem Ci awatarka. a wadzra plonaca nie miala wyboru, musiala sie spodobac :) wiesz, ciagnie swoje do swego....ooo juz widze ze jest zaladowana :*

tuluku pisze:że kluczem jest przezwyciężenie egoizmu, wyjsćie poza ja/ego
...to jest błedne myślenie, chyba ze lubisz sobie stawiac na drodze betonowe bloki zeby się przez nie przewiercać - wówczas jest to dobre myślenie. Relaksuj 'umysł' a nie obciążaj go dodatkowymi projekcjami....klepnij w fotelu, relax i obczajaj.

Owoców (jak zwykle) życze.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
tuluku

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: tuluku »

booker pisze:
tuluku pisze:że kluczem jest przezwyciężenie egoizmu, wyjsćie poza ja/ego
...to jest błedne myślenie, chyba ze lubisz sobie stawiac na drodze betonowe bloki zeby się przez nie przewiercać - wówczas jest to dobre myślenie. Relaksuj 'umysł' a nie obciążaj go dodatkowymi projekcjami....klepnij w fotelu, relax i obczajaj.

Owoców (jak zwykle) życze.
Jestem jak najbardziej za relaksacją, bezwysiłkową medytacją. Uważam jednak, że bez świadomej pracy z ego, wglądu/samoobserwacji prowadzącej do oczyszczenia(samoistne oczyszczenie przez zrozumienie/uświadomienie) efekty relaksacji będą chwilowe, nietrwałe. A nawet jeśli trwałe to chyba nie tak szybkie jak mogłyby być dzięki dodatkowej praktyce samoobserwacji przy każdej nadarzająćej się okazji.

Może hasło 'przezwyciężęnie egoizmu' brzmi zbyt górnolotnie, zbyt ambitnie stąd twój komentarz o budowaniu murów, ale wierz mi, że jestem dla siebie bardzo wyrozumiały i nie chce z dnia na dzień w zaczarowany sposób pozbyć się egoistycznego ja. Codziennie są setki sytuacji i myśli, dzięki którym można lepiej zrozumieć funkcjonowanie ego-ja i rzucić nieco światła na jego nieświadome działania. Takie zrozumienie uświadomienie jest niemal równoważne z cząstkową chociaż przemianą(na lepsze ofkors :>)
Czuwanie - Czy jest coś co mogę zrobić, aby stać się oświeconym? - Tak niewiele, jak niewiele możesz uczynić, by rano wstało słońce. - Jaką więc wartość mają te wszystkie duchowe ćwiczenia, które zalecasz? - Dają ci pewność, że nie prześpisz chwili, w której wzejdzie słońce.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
tuluku pisze:Cytat:
Czuwanie - Czy jest coś co mogę zrobić, aby stać się oświeconym? (...)
A, skąd ten cytat zaczerpnąłeś?
Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: booker »

tuluku pisze:Codziennie są setki sytuacji i myśli, dzięki którym można lepiej zrozumieć funkcjonowanie ego-ja i rzucić nieco światła na jego nieświadome działania.
...kiedyś coś mnie tknęło jak szukałem 'lustra',jechałem sobie metrem i znalazłem - dokładnie w tym na co patrzyłem.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
tuluku

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: tuluku »

kunzang pisze:Witam
tuluku pisze:Cytat:
Czuwanie - Czy jest coś co mogę zrobić, aby stać się oświeconym? (...)
A, skąd ten cytat zaczerpnąłeś?
Pozdrawiam
kunzang
http://www.sm.fki.pl/demello.php?nr=Minuta_Madrosci
http://www.sm.fki.pl/demello.php?nr=Spiew_Ptaka
http://www.sm.fki.pl/demello.php?nr=Modlitwa_Zaby

Trzy zbiory krótkich opowiastek pełnych mądrości Autor tych kompilacji, A. De Mello był jezuitą hinduskiego pochodzenia, ale chyba bardziej buddysta, taoistą, agnosykiem religijnm itp. ogólnie mistykiem pierwszej wody. Ratzingier zanim został papieżem napisał o nim nieprzychylną notę. Zostałeś ostrzeżony :]
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
tuluku pisze:Trzy zbiory krótkich opowiastek pełnych mądrości Autor tych kompilacji, A. De Mello
Dzięki. Tak, wiem kto zacz :roll:
A, jak się to ma /wg Ciebie/ do panelu ''Dharma'' - pytanie formalne :wink:
Wybacz. Z mej strony jest tak. Coraz więcej poglądów/listów nie związanych z dharmą buddyjską pojawia się tutaj - panel ''Dharma''. Proszę, przestrzegajcie zasad na tym forum - zasad tego forum... odnośnie paneli i tego na jakie tematy w nich dyskutujemy. Proszę.
Dalej... już tylko będę przerzucał w wybrane przeze mnie miejsca, listy niezwiązane z dharmą buddyjską. Pewnie i moderatorzy będą to czynić. Panel ''Dharma'', to nie jest panel: ''inne ścieżki a buddyzm''; czy: ''dharma-free''.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
booker pisze:Hm...jezeli to jest samsara, to sprawy przedstawiają się o wiele tragiczniej niż sądziłem,
A cóż w tym takiego tragicznego/?/. Temat obserwatora, przerabialiśmy na tym forum kilka razy i jak na razie /z mej strony/ wlekę cały czas, tego samego trupa poglądu w tej kwestii. Istotna sprawa ów obserwator - ale, to stan niewart funta kłaków ;-) No, ale nie zaprzątajmy sobie tym głowy :)

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: booker »

kunzang pisze:A cóż w tym takiego tragicznego/?/.
...w sumie pierwsza myśl była o tym, że tak proste sprawy mogą tak wiele rozwiązać,ale ludzie z tego nie korzystają vide znane nam jajo mądrzejsze od kury.....

...po twoim pytaniu współczuje już tylko samsarze, kolejny tawariszcz oddaje legitymacje członkowską, bardzo powoli ale skutecznie :-]
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
booker pisze:...w sumie pierwsza myśl była o tym, że tak proste sprawy mogą tak wiele rozwiązać,ale ludzie z tego nie korzystają vide znane nam jajo mądrzejsze od kury.....
Nie rozumiem :roll:
booker pisze:...po twoim pytaniu współczuje już tylko samsarze, kolejny tawariszcz oddaje legitymacje członkowską, bardzo powoli ale skutecznie :-]
Ponownie, nie rozumiem :roll:

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: booker »

kunzang, to tylko taka moja wolna poezja :>

Ale skoro pytasz:

Co do numerka 1. Współczuje po prostu cierpiącym istotom.
Co do numerka 2. Powoli przestaje cierpieć...

...a 'sprawy przedstawiają się tragiczniej niż sądziłem' bo tak prostych metod i skutecznych jakimi wszyscy dysponujemy w Buddyzmie szukałem przez tam zgoła 20 ileś lat, zastosowuje i widze poprawe życia u siebie i u innych - dlatego też jakże zaskakujace dla mnie jest to iż tyle "wielkich" światowych problemów można rozwiązać poprzez uważność i zwykłą obserwację połączoną ze zdrowym rozsądkiem - ale ludzie w to nie wierzą (co nawet lepiej) ale kiepskie jest to iż ta niewiara blokuje ich przed spróbowaniem wejścia na Dharme i poświęceniu chociażby miesiąca szczerym praktykom, żeby tylko się przekonać czy zaskutkują.

...natomiast ze szeroko rozwartymi gałami ze zdziwienia okazało się, że użyczając swojego raczkującego wglądu innej osobie przy rozwiązaniu jej osobistego problemu z tym, iż nigdy nie potrafiła wziąć życia w swoje ręce (nie wiedziała gdzie popełnia kardynalne błędy - po prostu starała się układać do tego co przynosi jej los i próbowała kreować jakas 'tarcze' ochronna jeżeli 'los' działał nieprzychylnie, itd. generalnie od wielu lat czuła się źle od momentu wstania z łóżka aż do zaśnięcia, i wierz mi - totalnie wypalił się jej sens życia, łącznie z tym że samobójstwa nie popełniła tylko dlatego, że żal by jej było rodziców) ta osoba na następny dzień była szcześliwa sama przez się, nawet nie pamięta dokładnie w co była ubrana i co robiła - wszystko co się działo było dla niej ową 'czystą krainą' gdzie nic nie trzeba już poprawiać, ulepszać i dodawać aby być szczęśliwym - jedno ale - ona nigdy nie praktykowala buddyzmu...

...nie lubie być dumny ale to samo przeżywałem nieco wcześniej tylko że przez cztery dni, w jakiś sposób musiałem coś poprawnie przekazać - inaczej tamta osoba nie doświadczyła by stanu, który jest dość oczywistym szczęściem (dziejącym się samym z siebie a nie z rzeczy, które się robi, lub z tego cz przynosi 'los').. ale podobno tylko nowy Budda (Matrya (czy jakie tam imie) może przekazać poprawnie Dharme co nie wydaje mi się do końca zgodne z prawdą po tym co widze co się dzieje, bo Dharme możemy przekazywać sobie na wzajem i nie jest do tego potrzebny jakiś mitologiczny nowy Tathagata czy sto tysięcy innych super ważnych rzeczy, które muszą się stać...

..tylko tyle.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nina2
Posty: 122
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 08:41

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: Nina2 »

kunzang pisze:Witam
booker pisze:...w sumie pierwsza myśl była o tym, że tak proste sprawy mogą tak wiele rozwiązać,ale ludzie z tego nie korzystają vide znane nam jajo mądrzejsze od kury.....
Nie rozumiem :roll:
booker pisze:...po twoim pytaniu współczuje już tylko samsarze, kolejny tawariszcz oddaje legitymacje członkowską, bardzo powoli ale skutecznie :-]
Ponownie, nie rozumiem :roll:

Pozdrawiam
kunzang
Ja rozumiem. :lol:
Nina2
Posty: 122
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 08:41

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: Nina2 »

booker pisze:...natomiast ze szeroko rozwartymi gałami ze zdziwienia okazało się, że użyczając swojego raczkującego wglądu innej osobie przy rozwiązaniu jej osobistego problemu z tym, iż nigdy nie potrafiła wziąć życia w swoje ręce (...)
ta osoba na następny dzień była szcześliwa sama przez się, nawet nie pamięta dokładnie w co była ubrana i co robiła - wszystko co się działo było dla niej ową 'czystą krainą' gdzie nic nie trzeba już poprawiać, ulepszać i dodawać aby być szczęśliwym - jedno ale - ona nigdy nie praktykowala buddyzmu...

...nie lubie być dumny ale to samo przeżywałem nieco wcześniej tylko że przez cztery dni, w jakiś sposób musiałem coś poprawnie przekazać - inaczej tamta osoba nie doświadczyła by stanu, który jest dość oczywistym szczęściem (dziejącym się samym z siebie a nie z rzeczy, które się robi, lub z tego cz przynosi 'los').. ale podobno tylko nowy Budda (Matrya (czy jakie tam imie) może przekazać poprawnie Dharme co nie wydaje mi się do końca zgodne z prawdą po tym co widze co się dzieje, bo Dharme możemy przekazywać sobie na wzajem i nie jest do tego potrzebny jakiś mitologiczny nowy Tathagata czy sto tysięcy innych super ważnych rzeczy, które muszą się stać...
Super! U nas na Karma-Lingu takie cos sie nazywa "transmisja bezposrednia, poza slowami i pojeciami myslowymi". (Lamy nam daja m.in. pojecia i wlasciwe slowa.) Tak mistrz udziela wgladu czy oswiecenia. (Ale ten stan umyslu w tym, ktory go udziela, MUSI BYC!)

W Indiach to sie nazywa 'darsian' i po to sie pielgrzymuje tysiace kilometrow, zeby wymienic spojrzenie oczy w oczy, w milczeniu, z jakims wysoko oswieconym.

Mi dopiero trzeciego dnia, gdy po naukach juz trzeci dzien podchodzilam z ta jedwabna szarfa 'katha', Lam Norbu pozwolil spojrzec w swoje oczy.

Ale najlepsze: przyjechal tam ktoregos lata jeden maly, Didier z Pau, to pod Pirenejami, jakies 22 lata max. Bardzo kontemplatywny, szukal klasztoru gdzie moglby wstapic i wahal sie miedzy chrzescijanstwej a buddyzmem. Jako turysta (tzn 2 x drozej), nie musial pracowac jak ja za swoj pobyt tam. Troche go nianczylam, bo w sprawach codziennych, zadbania o siebie itp to mial dwie lewe, powinien z gosposia jezdzic czy z nianka.
Wiec siedzimy sobie ktoregos przedpoludnia na tym kamieniu gdzie mozna palic (bo ja lubie), on na kamieniu, ja i Magali w trawie u jego stop a tu gong na medytacje. Magali pilnie wstala i poszla a ja, ze bylam rozleniwiona i spiaca i juz rano swoje odsiedzialam, powiedzialam: "obecnosc Didiera jest jak medytacja" .
I w tej samej chwili wszystko stalo sie doskonale piekne, mi grzbiet zesztywnial (chodzilam jak ucza w Zen na kin-hin) Wow! Widzialam, ze "wszystko jest 'zrobione' z Boga", czy : "Bog jest wszedzie" , pod cienka 'warstwa' formy czy tekstury wszystko jest Bogiem. Bylo to oczywiste. Wiem, ze opisane slowami to glupio wyglada, ale przezywanie tego bylo wspaniale. Chodzilam i kontemplowalam kilka godzin.

Tzn nie pierwszy raz mi sie takie cos zdarzylo; po dobrej porannej medytacji jak sie okraza stupe, to tez swiat jest doskonale piekny, choc mysli jeszcze nie ma i mowic (formulowac slowa) jest trudno - ale wtedy dostalam to od Didiera, i duzo silniej niz w tych porannych medytacjach sobie wysiedze.

Medytacja w obecnosci jakiegos oswieconego tez duzo lepiej dziala, latwiej mozna wejsc w te 'glebokie stany medytacji'.

Duzo byo tym gadac. Takich wspomnien mam pelno. Cos sie na pewno udziela.
Nina2
Posty: 122
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 08:41

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: Nina2 »

Ej! Czy nie jest to ten stan umyslu, co jest przekazywany w linii az od osoby samego Buddy?
Tzn chodzi mi, czy nie przekazuja sobie tego wlasnie tak i wlasnie tego (oczywiscie duzo intensywniej niz nam sie udalo)?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nina2 pisze:Ej! Czy nie jest to ten stan umyslu, co jest przekazywany w linii az od osoby samego Buddy?
...bladego pojęcia nie mam co to jest :D

Troche jednak martwi mnie, Nino, iż mieszasz 'pola mocy', KK,Zen,Bóg,ezoteryka,hinduizm itd. Nawet w samych tybetańskich liniach odradza się samodzielne pobieranie przekazów od lam róznych linii w celu unikania pomieszania. Postawowa linia powinna być jedna.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nina2
Posty: 122
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 08:41

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: Nina2 »

Alez nie, wysocy Lamowie sa dzierzawcami przekazow wielu linii.
No trudno, jestesmy w Europie. Mamy latwy dostep do kazdej informacji. Zrobmy synteze.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nina2 pisze:Alez nie, wysocy Lamowie sa dzierzawcami przekazow wielu linii.
i nie powinno się pobierać inicjacji od nich samodzielnie, jeżeli masz np u Olego nie powinnaś samodzielnie pobierać u np Nimkai.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Nina2 pisze:Alez nie, wysocy Lamowie sa dzierzawcami przekazow wielu linii.
Ok. Ale, którzy lamowie, są dzierżawcami, jakich linii /?/. Mogłabyś je podać - w kontekście tego o czym piszesz ? /w europie/

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: booker »

Własnie, dobre pytanie kunzang.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nina2
Posty: 122
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 08:41

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: Nina2 »

booker pisze:nie powinno się pobierać inicjacji od nich samodzielnie, jeżeli masz np u Olego nie powinnaś samodzielnie pobierać u np Nimkai.
Dlaczego? Mysle, ze uzyteczne informacje mozna znalezc wszedzie, a nawet nie tylko w buddyzmie.
A co do 'dzierzawcy wielu linii' (wszystko wewnatrz wadzrajany) to musze poszukac, ale spotkalam to wyrazenie, jezeli ktos studiowal u kilku mistrzow i rozne inicjacje od nich dostal. Chodzi o to, zeby zadna praktyka nie przepadla, zeby info o niej pozostala zywa, skoro okazala sie uzyteczna i komus do oswiecenia pomogla.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: booker »

Mówie, nie doradza się samodzielnego mixowania scieżek. Jeżeli guru uznaje to za stosowne sam studenta pointstruuje. Inaczej robi się groch z kapustą.
Bezpieczniej jest być pomieszanym co do jednej żeczy, niż co do wielu.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nina2
Posty: 122
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 08:41

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: Nina2 »

A masz guru? Bo "jak nie masz zewnetrznego guru, to sluchaj wlasnej intuicji".
A 'guru' to nie ten instruktor medytacji, od ktorego pare pierwszych wskazowek dostales, ale ten, ( ale dalej na sciezce od ciebie i dobrze jesli oswiecony, w wadzrajanie to 'przyjaciel duchowy') ktorego sam za guru uznales.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: booker »

No więc mówie.

A jak nie masz guru to trzeba się o niego postarać. Więc do dzieła.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: booker »

Wracając do tematu, taka konkluzja mi się nasuwa:

myślenie że się myśli to też myślenie,
aby nie myśleć ,gdy widać, że się myśli to też jest myślenie
myślenie, gdy widać, że nie ma myśli to też myślenie
myślenie aby ani myśleć ani myśleć to też myślenie

wiec shine kota i w nastepnym życiu będe prosiakiem :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

booker pisze: myślenie aby ani myśleć ani myśleć to też myślenie
Cóż..

Jest w tym coś :)))) drapanie sie, aby ani drapac sie, ani drapać się, to też drapanie...

Jakiś jestem ostatnio niemiły... wybaczcie - nosi mnie z wiosny. Niech wreszcie usłyszę wiosenny grzmot Peruna, to mnie moze przestanie nosić... hehe :D

pzdrwk
p.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: CZYM JEST MYŚLENIE?

Nieprzeczytany post autor: booker »

SRU !!!!!!!

(C) Perun.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”