Buddyzm a internet
Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
-
- Posty: 103
- Rejestracja: czw wrz 05, 2013 10:37
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: bez rytuałów i obrzędów
Buddyzm a internet
Trudny temat, gdyż Budda nie przekazał bezpośrednich instrukcji obsługiwania się z apetytem na internet. Wiadomo jedynie, że internet jest niestały, zależny od serwerów DNS, które przyporządkowują adresy IP do nazw zrozumiałych werbalnie, zależny od asteroid które mogą uderzyć w planetę, w ludzkość zaprzątniętą sprawami przyziemnymi. Wiadomo też, że przez internet można dowiedzieć się o kanonie palijskim, co nadaje temu narzędziu pewną wartość.
- GatoNegro
- Posty: 503
- Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Buddyzm a internet
Ale o co chodzi?
-
- Posty: 103
- Rejestracja: czw wrz 05, 2013 10:37
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: bez rytuałów i obrzędów
Re: Buddyzm a internet
Buddyzm a internet. (Nie było tego narzędzia za czasów Buddy, który został udokumentowany za pomocą pisma, na nośniku podlegającym prawu zmienności)GatoNegro pisze: Ale o co chodzi?
-
- Posty: 103
- Rejestracja: czw wrz 05, 2013 10:37
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: bez rytuałów i obrzędów
Re: Buddyzm a internet
GatoNegro pisze:W takim razie w temacie "Buddyzm a Internet"
Medytacja kiedyś i dziś (YouTube)
Pozdrawiam.
GN
Czyli odpowiedź typu wytrych.
- GatoNegro
- Posty: 503
- Rejestracja: śr lis 24, 2010 19:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Buddyzm a internet
Nie wiem co przez to rozumiesz. Ale myślę, że dzięki Internetowi jest teraz o wiele łatwiej spotkać Dharmę w swoim życiu.konstruktywnie pisze: Czyli odpowiedź typu wytrych.
Pozdrawiam.
GN
-
- Posty: 103
- Rejestracja: czw wrz 05, 2013 10:37
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: bez rytuałów i obrzędów
Re: Buddyzm a internet
Mam nadzieję, że jest tak jak mówisz (jeżeli masz na myśli Dharmę zgodną z rzeczywistością - uczącą jak widzieć rzeczy takie jakie są w rzeczywistości).GatoNegro pisze:Nie wiem co przez to rozumiesz. Ale myślę, że dzięki Internetowi jest teraz o wiele łatwiej spotkać Dharmę w swoim życiu.konstruktywnie pisze: Czyli odpowiedź typu wytrych.
Pozdrawiam.
GN
-
- Posty: 103
- Rejestracja: czw wrz 05, 2013 10:37
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: bez rytuałów i obrzędów
Re: Buddyzm a internet
GatoNegro pisze: Pozdrawiam.
GN
Naszymi przyjaciółmi są ci, co otwierają nam oczy.
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Buddyzm a internet
Uważam, ze to czy się ją znajdzie, zależy od poszukującego, czy potrafi oddzielić ziarno od plew. W bezpośrednim kontakcie z nauczycielem ryzyko zdaje się być mniejsze (może być wilkiem w owczej skórze) - jeżeli jest on kompetentny powinniśmy otrzymywać same dobre ziarna. W internecie tez można spotkać nauczycieli, a nawet dostać przekaz. Łatwiej jednak o 'rozpoznanie' nauczyciela gdy się go widzi i czuje.konstruktywnie pisze:Mam nadzieję, że jest tak jak mówisz (jeżeli masz na myśli Dharmę zgodną z rzeczywistością - uczącą jak widzieć rzeczy takie jakie są w rzeczywistości).
-
- Posty: 103
- Rejestracja: czw wrz 05, 2013 10:37
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: bez rytuałów i obrzędów
Re: Buddyzm a internet
Zauważyłem też, że Internet uczy tego, aby nie odbierać wszystkich informacji, od razu, jako prawdziwe, zgodne z rzeczywistością. Np. jeśli chodzi o awatary, zdjęcia, filmy, artykuły prasowe, itd. W przeciwnym wypadku, np. rozmawiając teraz z wami, miałbym wrażenie, że rozmawiam z kotem i kimś z "zza świat", na podstawie informacji z waszych wizualnych manifestacji (w momencie kiedy to piszę).
Internet uczy też tego, aby nie rzucać się na wszystkie informacje (które są w zasięgu ręki), bo zamiast zdobycia określonej wiedzy doznaje się uczucia rozkojarzenia.
Internet uczy też tego, aby nie rzucać się na wszystkie informacje (które są w zasięgu ręki), bo zamiast zdobycia określonej wiedzy doznaje się uczucia rozkojarzenia.