kunzang pisze:Są to, trzy style dzogczen podejścia do sprawy. Kwestią jest to, że choć mówi się o przyłożeniu uwagi do przejrzystości /umysłu/, lub do pustości /natury zjawisk/ to, istotą jest yerme - nierozdzielność tych dwu. Znaczy to tyle, że sama przejrzystość, lub sama pustość nie są tym. W dzogczen mówi się, iż są one nierozdzielne, a ów podział wprowadza się sztucznie dla lepszego zrozumienia stanu dzogczen.
To jest coś w stylu : "pustka jest formą, forma jest pustką"?
booker pisze:jpack napisał/a:
ale jaka byłaby przyczyna powstania choroby w ciele?
Alkohol, narkotyki, papierosy, dieta bogata w tłuszcze i uboga w witaminy, nadwyrężenie, przemęczenie....
Ano przecież...., noworodek z wadą serca nadużywał alkoholu i fajek w brzuchu mamy, nie mówiąc już o nieodpowiedniej diecie....
booker pisze:A co z np. złamaniem nogi, zakażeniem, zatruciem ?
Nie chodzi mi w tym momencie o przyczynę złamania nogi - tylko o prostą sytuację.
Idziesz i łamiesz nogę.
No jeśli nie chodzi Ci o przyczyne złamania nogi, to ja nie potrafie odpowiedzieć.
A tak w sumie jeśli nie chodzi Ci o
przyczyne złamania nogi, to o co Ci chodzi?
booker pisze:Chodzi mi o niewłaściwą mowę, skłócającą mowę - w tym kontekście.
Jak wspomniał Kunzang mowa powiązana jest z energią.
Wydaje mi się że zanim coś powiesz najpierw musi się to pojawić w głowie. Tak jak to napisał Intraneus.
Intraneus pisze:ale z drugiej strony mozna powiedziec, ze problemy z mowa wynikaja z problemow z umyslem
Też mi się zdaje że tak jest.
Namaste
jpack
There is no use removing doubts one by one. If we clear one doubt, another doubt will arise and there will be no end of doubts. But if, by seeking the source of the doubter, the doubter is found to be really non-existent, then all doubts will cease