Agrios, trafił w sedno! Tathagata często mówił o wspaniałej przyjaźni (kalyanamittata):
"Cóż oznacza wspaniała przyjaźń? Mówimy o niej w przypadku gdy osoba świecka, w jakimkolwiek się znajdzie mieście czy wiosce, spędza czas z gospodarzem lub z synami gospodarza, młodymi lub starymi, którzy są biegli w cnocie. Rozmawia z nimi, angażuje się w nimi w dyskusję. Naśladuje biegłość w przekonaniu [w podstawę kammy] od tych, którzy są biegli w przekonaniu, biegłość w cnocie od tych, którzy są biegli w cnocie, biegłość w szczodrości od tych, którzy są biegli w szczodrości, i biegłość w dostrzeganiu od tych, którzy są biegli w dostrzeganiu. Oto jest wspaniała przyjaźń."
-- AN VIII.54
"Jeśli wędrowcy należący do innych sekt spytają cię, 'Jakie są, o przyjacielu, warunki rozwoju skrzydeł ku Samoprzebudzeniu?' powinieneś odpowiedzieć: 'Mówimy o nich gdy mnich ma wspaniałych ludzi za przyjaciół, towarzyszy i kolegów. Oto pierwszy warunek rozwoju skrzydeł ku Samoprzebudzeniu.'"
-- AN IX.1
"Meghiya, gdy mnich ma wspaniałych ludzi za przyjaciół, towarzyszy i kolegów, na pewno będzie on cnotliwy, będzie przebywał [w odosobnieniu] opanowany zgodnie z Patimokkhą, spełniony w swym zachowaniu i sferze działania, będzie praktykował, podjąwszy zasady praktyki, dostrzegając niebezpieczeństwo w najdrobniejszych błędach.
"Gdy mnich ma wspaniałych ludzi za przyjaciół, towarzyszy i kolegów, na pewno będzie wysłuchany, z łatwością i bez trudu, gdy będzie mówił o tym co jest uspokajające i prowadzące do otwarcia świadomości, gdy będzie mówił o skromności, o zadowoleniu, o odosobnieniu, o nie-spętaniu, o wzrastającym uporze, o cnocie, o medytacji, o dostrzeganiu, o wyzwoleniu i o wiedzy i ujrzeniu wyzwolenia.
"Gdy mnich ma wspaniałych ludzi za przyjaciół, towarzyszy i kolegów, na pewno utrzyma w sobie upór urosły z porzucenia niewprawnych cech i podjęciu wprawnych cech -- pewność, stałość w postanowieniu, nieuchylanie się od swych powinności zgodnie z wprawnymi cechami.
"Gdy mnich ma wspaniałych ludzi za przyjaciół, towarzyszy i kolegów, na pewno będzie dostrzegał, obdarzony dostrzeganiem powstawania i odchodzenia -- szlachetny, przenikliwy, kroczący ku prawemu zakończeniu napięcia."
-- Ud IV.1
Siedząc tak, Czcigodny Ananda rzekł do Błogosławionego: "Oto połowa świętego żywota, o Szlachetny: wspaniała przyjaźń, wspaniałe towarzystwo, wspaniałe koleżeństwo."
"Nie mów tak, Anando. Nie mów tak. Wspaniała przyjaźń, wspaniałe towarzystwo, wspaniałe koleżeństwo jest całością świętego żywota. Kiedy mnich ma wspaniałych ludzi za przyjaciół, towarzyszy i kolegów, rozwija w sobie i kroczy szlachetną ośmiostopniową ścieżką.
"W jaki sposób mnich mający wspaniałych ludzi za przyjaciół, towarzyszy i kolegów, rozwija w sobie i kroczy szlachetną ośmiostopniową ścieżką? Mówimy o tym gdy mnich rozwija prawy pogląd zależny od odosobnienia, zależny od beznamiętności, zależny od zniszczenia, skutkujący wyrzeczeniem się. Rozwija prawe postanowienie...prawą mowę...prawe działanie...prawy żywot...prawe dążenie...prawe skupienie...prawą medytację zależny od odosobnienia, zależny od beznamiętności, zależny od zniszczenia, skutkujący wyrzeczeniem się. Oto w jaki sposób mnich mający wspaniałych ludzi za przyjaciół, towarzyszy i kolegów, rozwija w sobie i kroczy szlachetną ośmiostopniową ścieżką
"Rozumując w ten sposób można się przekonać w jaki sposób wspaniała przyjaźń, wspaniałe towarzystwo, wspaniałe koleżeństwo jest całością świętego żywota: to ode mnie jako od wspaniałego przyjaciela zależy czy istoty podlegające narodzinom uwolnią się od narodzin, czy istoty podległe starzeniu się uwolnią się od starości, czy istoty podległe śmierci uwolnią się do śmierci, czy istoty podległe rozpaczy, lamentowi, bólowi i napięciu uwolnią się od rozpaczy, lamentu, bólu i napięcia. Rozumując w ten oto sposób można się przekonać w jaki sposób wspaniała przyjaźń, wspaniałe towarzystwo, wspaniałe koleżeństwo jest całością świętego żywota."
-- SN XLV.2
3czwarte pisze:Dla mnie buddyzm jest drogą przemiany umysłu i jako taka -- jest z góry nastawiony na indywidualizm. Oczywiście: wsparcie w Sandze jest pomocne i fajnie, że ludzie chcą się spotykać. Ale praktyka to i tak sprawa bardzo indywidualna...
Dla mnie również. Jednak w świetle powyższych fragmentów towarzystwo innych wpiera dążenie do Oświecenia.
Praktyka - dla siebie... dla innych.