witaj
praktykujesz do końca życia bez względu na stopień realizacji, ponieważ albo ją pogłębiasz, albo ugruntowujesz - ''łódź'' porzucasz, czy to realizując tzw tęczowe ciało, czy też w momencie śmierci. porzucenie ''łodzi'' ma miejsce w momencie pełnej realizacji - czyli odejścia w nirvanę. nirvana /czyli całkowite ustanie, wygaśnięcie/, to drugi brzeg.Diamentum pisze:w buddyzmie mówi się o porzuceniu łodzi, którą przepłynęło się na drugi brzeg - czy w Bon też ma to miejsce?
pozdrawiam
ps
dla mnie slogan o porzucaniu łodzi, to taki myk retoryczny i tyle
z tego co wiem, to w zen nikt łodzi nie porzuca - mogę się mylić - praktykuje się do końca bez względu na wgląd, tak?