pytanie o "wizualizacje"

dyskusje i rozmowy
tashigyurme

pytanie o "wizualizacje"

Nieprzeczytany post autor: tashigyurme »

Hej:)
mam pytanie. Powtarzam Om Mani Dewa Hri przed phowa.
Nie wiem jednak co powinienem wizualizowac. Poniewaz trzeba powtorzyc minimum 100tys razy, najczesciej mowie mantre idac do pracy (2000x) i z niej wracajac (jak widac pracuje niedaleko od miejsca zamieszkania :)
Jakas pomoc?? porady??
dzieki
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: pytanie o "wizualizacje"

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witamy na forum Tashigyurme :)
.
dane :580:
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: pytanie o "wizualizacje"

Nieprzeczytany post autor: paolo »

tashigyurme pisze:Hej:)
mam pytanie. Powtarzam Om Mani Dewa Hri przed phowa.
Nie wiem jednak co powinienem wizualizowac. Poniewaz trzeba powtorzyc minimum 100tys razy, najczesciej mowie mantre idac do pracy (2000x) i z niej wracajac (jak widac pracuje niedaleko od miejsca zamieszkania :)
Jakas pomoc?? porady??
dzieki
Chyba miałeś na myśli mantrę OM AMI DEWA HRI. Kiedy podczas codziennych aktywności recytujesz mantrę nie ma potrzeby praktykowania jakieś szczególnej wizualizacji. Wystarczy recytacja mantry. Oczywiście jeśli jest to możliwe możesz wyobrażać sobie Buddę Amitabhę ponad swoją głową czy z prawej strony i kiedy na przykład spacerujesz myślisz, że go okrążasz(podobnie jak stupę). Natomiast jeśli chodzi o formalną praktykę wystarczy, że przyjmiesz schronienie następnie wyobrażasz sobie Amirabhę ponad swoją głową i utrzymując w umyśle silne pragnienie udania się do jego czystej krainy, recytujesz jego mantrę x razy. Kiedy skończysz recytację mantry Amitabha rozpuszcza się w światło które przez szczyt twojej głowy stapia się z tobą. Na koniec dedykacja zasługi. jest to przykład prostej praktyki. Przygotowując się do Phowa nie ma potrzeby praktykowania skomplikowanych sadhan związanych z Amitabhą. Moja sugestia odnośnie liczenia mantr jeśli gromadzisz formalną liczbę powtórzonych mantr to "oficjalnie" liczymy te, które powtórzysz podczas formalnej praktyki. mantry, które recytujesz podczas codziennych aktywności nie liczymy, ale na pewno będą dla ciebie wielką pomocą.
Powodzenia
Paweł

Ps. tutaj znajdziesz "bardziej formalny" opis interesującej ciebie wizualizacji:

W trakcie mówienia mantry wyobrażamy sobie, że przed nami w niebie na tronie siedzi rubinowoczerwony Budda Amitabha. W rękach złożonych w pozycji medytacyjnej trzyma miseczkę żebraczą. Odziany jest w szaty mnicha. Po jego prawej ręce na lotosie i księżycu stoi Bodhisattwa Współczucia, biały, czteroramienny Czenrezik, odziany w jedwabne szaty i klejnotowe ozdoby. Dwie ręce ma złożone przy sercu w modlitwie, w prawej zewnętrznej trzyma kryształowy różaniec, a w lewej lotos. Po lewej ręce Buddy Amitabhy na lotosie i księżycu stoi Bodhisattwa Mocy - niebieski, dwuramienny Wadżrapani, odziany w jedwabne szaty i klejnotowe ozdoby. W prawej ręce trzyma wadżrę, a w lewej dzwonek.
Kiedy powtarzamy mantrę OM AMI DEWA HRI, wzbudzamy w sobie pragnienie odrodzenia się w Czystej Krainie Buddy Amitabhy. Kierujemy do Buddy prośby, by udzielił nam błogosławieństwa, dzięki któremu spełnią się nasze modlitwy. Na koniec medytacji Amitabha wraz z towarzyszącymi mu Bodhisattwami rozpuszczają się w światło, które wtapia się w nas, obdarzając nas błogosławieństwem.

Poniżej znajdziesz opis według wyjaśnień lamy Ole:

Czujemy bezkształtny strumień powietrza, który swobodnie wchodzi i wychodzi przez czubek naszego nosa, myślom i dźwiękom pozwalamy swobodnie przepływać, nie chwytamy je i nie odpychamy. Następnie myślimy o czterech podstawowych prawdach, wprowadzających nas na drogę oświecenia. Zdajemy sobie sprawę z tej wielkiej, drogocennej szansy, którą mamy tu i teraz. Urodziliśmy się w takim czasie i miejscu, że możemy pracować z naszym umysłem, zmienić go, rozwinąć i osiągnąć poziom, z którego będziemy w stanie pomagać innym. Następnie, zdajemy sobie sprawę z przemijania, z tego że powinniśmy wykorzystać tę szansę teraz. Rozumiemy również przyczynę i skutek, to że nieustannie sami stwarzamy nasze życia. Wreszcie, uświadamiamy sobie, dlaczego pracujemy z umysłem. Robimy to, ponieważ oświecenie jest jedyną trwałą radością. Równocześnie niewiele możemy zrobić dla innych, dopóki sami jesteśmy pomieszani i cierpimy. Widzimy, że nie zawsze potrafimy panować nad tym, co wydarza się w naszym umyśle tak, jak byśmy tego chcieli. Dlatego pragniemy uczyć się od tych, którzy mogą nas tego nauczyć.
Przyjmujemy Schronienie w celu - w Buddzie, oświeconym stanie naszego umysłu. W Naukach, które nas do niego prowadzą. W naszych przyjaciołach i tych, którzy pomagają nam na drodze. W Karmapie - lamie, jednoczącym w sobie błogosławieństwo, metody i ochronę.
Teraz ponad naszą głową na wysokości wyciągniętej ręki, pojawia się osiem pawi, stojących dziobami do środka, wokół czworokąta. Maja piękne, wielobarwne ogony. Na tronie zbudowanym z doskonałych materiałów, leży w pełni otwarty kwiat lotosu o tęczowym kolorze, na nim leży płaski dysk księżyca. Na dysku księżyca siedzi zwrócony w tę samą stronę, co my Budda Nieograniczonego Światła. Jest atletycznie zbudowany i niezwykle piękny. Jego ciało promieniuje jak rubinowa góra w świetle tysiąca słońc. Ma jedną twarz. W dłoniach trzyma na podołku czarę, która zawiera nektar spełniający wszystkie życzenia. Po jego prawej stronie stoi biały, nieco mniejszy od niego Bodhisattwa Nieograniczonego Współczucia – Czenrezig. Po lewej stoi Bodhisattwa Nieograniczonej Mocy - Czianno Dordże. Z tyłu znajduje się przepiękne drzewo, a wszędzie wokół niezliczone ilości Buddów i Bodhisattwów, zarówno męskich jak i żeńskich tej doskonałej linii przekazu. My sami jesteśmy w naszej zwykłej formie i naprawdę pragniemy udać się do wszystkich tych wspaniałości, które znajdują się ponad nami. Chcemy udać się do Buddy i stopić się z jego sercem i umysłem. To jest, to na czym będziemy się bardzo koncentrować powtarzając mantrę. Wiemy, że pola energii pojawiają się zawsze tam, gdzie o nich pomyślimy. Wiemy, że teraz nawiązujemy najważniejszy kontakt, jaki kiedykolwiek nawiązaliśmy.
Od niemającego początku czasu krążyliśmy w górę i w dół, tam i tu, a teraz wchodzimy w kontakt, który zakończy całe nasze cierpienie. Jednocześnie, kiedy będziemy się koncentrować na udaniu się do góry i stopieniu z Buddą, będziemy powtarzać mantrę:
OM AMI DEŁA HRI
Gdy skończymy medytację, przestajemy mówić mantrę, a cała wizualizacja łączy się z Buddą Opame, który staje się tęczowym światłem i płynie do nas w dół poprzez przestrzeń. To światło wypełnia nas całkowicie i w jednej chwili znikają wszelkie formy, łącznie z naszą i pozostaje tylko świadomość bez centrum i bez granic, spoczywająca swobodnie sama w sobie.
Po chwili życzymy, aby całe dobro i zasługa płynące z tej medytacji stały się nieograniczone, popłynęły do wszystkich istot i rozpuściły ich cierpienie dając im w zamian jedyna trwałą radość- rozpoznanie prawdziwej natury umysłu – Mahamudrę.
Kiedy pojawia się świat rozumiemy, że jest to czysta kraina. Każda istota jest Buddą, niezależnie od tego czy o tym wie, czy też nie. Każdy atom wibruje radością i jest scalany przez miłość, a każda rzecz jest doskonała po prostu dlatego, że się pojawia lub wydarza. Istnieje również wielka różnica pomiędzy tym, jak odczuwaliśmy nasze ciało przed medytacją i teraz. Przed medytacją byliśmy naszym ciałem, a teraz mamy ciało i służy nam ono do dawania innym miłości i ochrony.


Z przedstawionymi wyżej opisami wizualizacji nie jest związana żadna abhiszeka i nie są one związane z żadną ustną linią przekazu. Są to skrócone opisy, które można stosować do rożnych jidamów. Nie są to jakieś szczególne wizualizacje związane z Amitabhą. Więc spokojnie możesz je praktykować. Ewentualnie dobrze jest otrzymać(jeśli jest to możliwe) lung(ustny przekaz) do mantry Amitabhy. Piszę to na wszelki wypadek gdyby komuś przyszło do głowy, że są to "tajemne" instrukcje i nie ma dla nich miejsca na forum publicznym.
odczuwaj dobro
Ext
Posty: 105
Rejestracja: pn lip 12, 2004 23:14
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kagyu
Lokalizacja: Białystok

Re: pytanie o "wizualizacje"

Nieprzeczytany post autor: Ext »

Pełny tekst praktyki przygotowującej do Phowa jest dostępny w Ośrodkach Karma Kagyu pod wezwaniem Lamy Olego.
Jeśli zaś praktykujesz u innego nauczyciela, stosuj się do jego wskazówek.

pozdrawiam
Om Mani Peme Hung
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: pytanie o "wizualizacje"

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Ext pisze:Ośrodkach Karma Kagyu pod wezwaniem Lamy Olego.
Muszę zapytać: ironicznie tak napisałeś? :)

Pzdr
Piotr
tashigyurme

Re: pytanie o "wizualizacje"

Nieprzeczytany post autor: tashigyurme »

Witaj kunzang :) i cala reszta.
dzieki wielkie to sie nazywa wyczerpujaca odpowiedz.
miaszkam z dala od Polski, jest tu osrodek ale chyba najpierw musze poglebic zwiazki bo nigdy tak malo mnie nie ciagnelo do miejsca spotkan...
Oczywiscie mialem na mysli OM AMI DEWA HRI, jak powtarzam fonetycznie wychodzi "mani" bardzo trudno mowic om ami jakam sie przy tym :)

jestem jak najbardziej pod wezwaniem Olego i calej spolki:)
jeszcze raz dzieki
Ext
Posty: 105
Rejestracja: pn lip 12, 2004 23:14
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kagyu
Lokalizacja: Białystok

Re: pytanie o "wizualizacje"

Nieprzeczytany post autor: Ext »

Spontanicznie :)

Jako że sam chadzam na medytacje do tychże Ośrodków, możesz to potraktować jako autoironię ;)
Om Mani Peme Hung
Awatar użytkownika
MarS
konto zablokowane
Posty: 462
Rejestracja: pt cze 06, 2008 09:12
Lokalizacja: kabaty

Re: pytanie o "wizualizacje"

Nieprzeczytany post autor: MarS »

tashigyurme pisze:fonetycznie wychodzi "mani"
A nie przypadkiem "mami"?
tashigyurme

Re: pytanie o "wizualizacje"

Nieprzeczytany post autor: tashigyurme »

pewnie masz racje chociaz jakby nagrac moje mamrotanie to raczej wyszloby cos niezrozumialego.
:rotfl:

Masz talent! powinienes taka zdolnosc wylapywania potkniec wykorzystac:) poza tym stymulujesz myslenie! dzieki Tobie bede sie bardziej staral. :padam:
Awatar użytkownika
MarS
konto zablokowane
Posty: 462
Rejestracja: pt cze 06, 2008 09:12
Lokalizacja: kabaty

Re: pytanie o "wizualizacje"

Nieprzeczytany post autor: MarS »

tashigyurme pisze:poza tym stymulujesz myslenie
To się nazywa pozytywne spojrzenie na życie :D Gratuluję takiej umiejętności.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Tybetański”