Badania nad stanami medytacyjnymi

dyskusje i rozmowy
Awatar użytkownika
Milarepa
Posty: 435
Rejestracja: wt lip 25, 2006 13:33
Lokalizacja: kraków

Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: Milarepa »

[scroll]temat wydzielony z ''Tekst Modlitwy Schronienia po Polsku'' - kunzang[/scroll]

abgal pisze:
miluszka pisze:Dzielo Trungpy , czyli Szambala świadczy samo za siebie,
Nie chcę mącić, ale warto pamiętać, że do spuścizny Trungpy należy również dzieło Osela Tendzina, które też świadczy samo za siebie...
Z tego co słyszałem następca po śmierci Czogiama Trungpy rinpocze Osel Tendzin by ofiara własnej megalomani. Uważał ze przekształci swoja chorobę AIDS w oświecenie metodami tantrycznymi i wierzył ze nie zarazi nikogo wirusem HIV.?
Wydaje mi się ze naiwne podejście do religii czy buddyzmu kończy się tragicznie.
Ostatnio będąc na wykładzie lamy Ole w Krakowie byłem mocno zdziwiony, ze Lama Ole twierdzi ze w jego krwi w stanie medytacyjnej padaczki może być składnik który leczy padaczkę.?
Osobiście na miejscu uczniów Lamy Ole zbadałbym krew Lamy Ole żeby przekonać się ze to prawda? Tak samo naiwna wiara w ochronna moc Lamy może być szkodliwa i prowadzić do wypadku. Na pytanie do lamy Ole na temat tego dlaczego jego uczeń zginą wypadku samochodowym mimo ze miał błogosławieństwo Lamy? Ole lama odpowiedział ,ze za szybko jechał samochodem?
Kiedyś Lama Ole opowiadał jak słup drogowy odskoczył na bok jak on jechał samochodem czy na motorze i ze sprawiła to biała wyzwolicielka? Oczywiście nie dawno lama Ole sam uległ wypadkowi zdąża się to największym Lama. Wiec warto być ostrożnym mimo błogosławieństwa Lamy.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Milarepa pisze:Z tego co słyszałem następca po śmierci Czogiama Trungpy rinpocze Osel Tendzin by ofiara własnej megalomani.
A od kogo to usłyszałeś, że był ''ofiara własnej megalomani'' - możesz podać źródło tej informacji?
Milarepa pisze:Ostatnio będąc na wykładzie lamy Ole w Krakowie byłem mocno zdziwiony (...)
Przepraszam, ale Twe ''informacje'' Milarepo na temat lamy Olego mają dla mnie taką samą wartość, jak Twa ''informacja'' na temat T.W.R., że na odosobnieniu w ciemności ''przespał praktycznie cały dzień'' - czyli: żadną wartość... ot, plotka :)
EDIT
Jednego nie rozumiem... sprawiasz wrażenie praktykującego - po kiego demona wpuszczasz się w generowanie plotek :roll:

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
gafcio
Posty: 221
Rejestracja: ndz maja 14, 2006 11:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: gafcio »

Milarepa napisał/a:
Ostatnio będąc na wykładzie lamy Ole w Krakowie byłem mocno zdziwiony, ze Lama Ole twierdzi ze w jego krwi w stanie medytacyjnej padaczki może być składnik który leczy padaczkę.?

I ja byłem na tym wykładzie,zresztą Lama nie pierwszy raz opisuje ten eksperyment-naukowcy podłączyli do Jego ciała przyżądy do badania fal mózgowych w stanie medytacji.W tym stanie odczyty fal przypominały reakcje ataku padaczki,jednak-że był on pod kontrolą Lamy,co zaskoczyło naukowców.Wtedy to powstał pomysł pobrania krwi medytującego Lamy Ole w celach badawczych,co mogło by być pomocne w pracy nad lekami dla chorych .Lama Ole nie twierdzi ,że są tam takie składniki.Myślę ,że da się załatwić zapis tego wykładu dla przytoczenia stosownego cytatu jak i jego kontekst.
gafcio
Posty: 221
Rejestracja: ndz maja 14, 2006 11:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: gafcio »

Dzięki Kunzang
Awatar użytkownika
Milarepa
Posty: 435
Rejestracja: wt lip 25, 2006 13:33
Lokalizacja: kraków

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: Milarepa »

gafcio pisze:Milarepa napisał/a:
Ostatnio będąc na wykładzie lamy Ole w Krakowie byłem mocno zdziwiony, ze Lama Ole twierdzi ze w jego krwi w stanie medytacyjnej padaczki może być składnik który leczy padaczkę.?

I ja byłem na tym wykładzie,zresztą Lama nie pierwszy raz opisuje ten eksperyment-naukowcy podłączyli do Jego ciała przyżądy do badania fal mózgowych w stanie medytacji.W tym stanie odczyty fal przypominały reakcje ataku padaczki,jednak-że był on pod kontrolą Lamy,co zaskoczyło naukowców.Wtedy to powstał pomysł pobrania krwi medytującego Lamy Ole w celach badawczych,co mogło by być pomocne w pracy nad lekami dla chorych .Lama Ole nie twierdzi ,że są tam takie składniki.Myślę ,że da się załatwić zapis tego wykładu dla przytoczenia stosownego cytatu jak i jego kontekst.
Znalazłem fragment na temat tych badań nad mózgiem Lamy Ole przez naukowców w diamentowej drodze.
Ale najciekawsza rzecz wydarzyła się ostatnio, po kursie
świadomego umierania. Uczeni okleili mnie trzydziestoma chyba
elektrodami i przymocowali mi pod nosem analizator oddechu -
naprawdę dość niezwykły sprzęt. Jeżeli przyjrzymy się różnym typom
fal mózgowych (alfa, beta, theta itd.), to okaże się, że nie bardzo
się one od siebie różnią - jedne będą łagodniejsze, a inne nieco
wyraźniejsze. Tym, co naprawdę robi wrażenie, jest przebieg fal
epileptycznych. Najpierw przez około dziesięć i pół sekundy ich
obraz jest bardzo dramatyczny, później długo nic się nie dzieje, a
potem następuje kolejny atak. Kiedy więc tam byłem, zrobiłem coś,
czego może jednak nie powinienem był robić - wszedłem w stan
naprawdę wielkiej błogości. Podniosłem energię z całego ciała do
góry i tam ją rozprzestrzeniłem. Jest to stan, który jest tak silny,
że wybucha się dosłownie radością i trzeba mocno trzymać razem ręce,
żeby automatycznie nie rozpostarły się na obie strony. Wykracza to
dalece poza intensywność radości, którą znamy z życia, np. poza
orgazm, który przy tym przeżyciu może wydawać się czymś mizernym.
Pamiętam, jak naukowcy zaczęli wtedy nerwowo biegać wokół swoich
komputerów. Zafundowałem im trzy i pół minuty wykresu, który
przypominał najcięższe napady padaczki, chociaż sam byłem całkowicie
świadomy i wypełniony największą radością. Teraz badacze ci
przesyłają ten wykres najlepszym profesorom, ci jednak nie mogą się
na ten temat wypowiedzieć, bo nigdy czegoś takiego nie widzieli.
Jeżeli o mnie chodzi, to nie uważam tego za wielkie osiągnięcie.
Jestem pewien, że moi nauczyciele mogliby tutaj dokonać znacznie
więcej. XVI Karmapa przebywał w tym stanie przez cały czas, a
przynajmniej wtedy, kiedy chciał - w każdej chwili mógł odchylić się
po prostu lekko do tyłu i spocząć w nim.”
Artykół w DD Zastanawia mnie ze stan padaczki przemijający uważa Lama Ole za cos niezwykłego dla naukowców, określa najwyższą radością, ze sam Karmapa jak chce pokręci głową i może mięć stan błogiej padaczki jak by to była Mahamudra lub jakieś oświecenie?
Słyszałem o badaniach gdzie naukowcy stymulowali u ludzi cześć skroniowa mózgu i pacjenci mieli stany uniesienia religijnego jakie często mają chorzy na padaczkę ale jeśli taki stan można osiągnąć przy pomocy impulsów elektrycznych to wydaje mi się ze nie warto praktykować żeby cos takiego osiągnąć i niby stan padaczki to jest ostateczne wyzwolenie czy cos w tym rodzaju bo lama Ole nie wyjaśnił.?
Wiem ze jest takie ślubowanie bodhisttwy żeby stać się lekarstwem dla czujących istot które chorują. Ale osobiście nie wierze żeby w krwi Lamy Ole mógł być jakikolwiek składnik w czasie jego medytacyjnej padaczki, który by pomógł by stworzyć lek na padaczkę. Niestety nie mam nagranego wykładu krakowskiego lamy Ole więc pisze tak jak mi to zostało w pamięci jego wypowiedz.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: jw »

Milarepa pisze:Artykół w DD Zastanawia mnie ze stan padaczki przemijający uważa Lama Ole za cos niezwykłego dla naukowców, określa najwyższą radością, ze sam Karmapa jak chce pokręci głową i może mięć stan błogiej padaczki jak by to była Mahamudra lub jakieś oświecenie?
Słyszałem o badaniach gdzie naukowcy stymulowali u ludzi cześć skroniowa mózgu i pacjenci mieli stany uniesienia religijnego jakie często mają chorzy na padaczkę ale jeśli taki stan można osiągnąć przy pomocy impulsów elektrycznych to wydaje mi się ze nie warto praktykować żeby cos takiego osiągnąć i niby stan padaczki to jest ostateczne wyzwolenie czy cos w tym rodzaju bo lama Ole nie wyjaśnił.?
Zaiste twoja zdolność czytania ze zrozumieniem i talent do podkoloryzowywania treści powala na kolana :651: Spróbujmy może z innym opisem tej samej sytuacji, który otrzymałem kiedyś od jednego z ludzi odpowiedzialnych za przeprowadzenie eksperymentu:

"Lama Ole Nydahl wziął udział w badaniu EEG mózgu oraz innych reakcji fizjologicznych, które przeprowadzono podczas kursu medytacyjnego w Lake Geneva w stanie Wisconsin w listopadzie 2002 roku. Cztery sekundy po zamknięciu oczu badany wprowadził się w fazę snu delta, jednocześnie temu stanowi towarzyszyła zdwojona częstotliwość pracy serca (zwiększyła się z 60 do 120 uderzeń na minutę), natomiast aparatura EEG odnotowała w mózgu aktywność charaktersytyczną dla ataków epilepsji, chociaż nie wystąpiły żadne zewnętrzne jej objawy - badany pozostawał w klasycznej postawie medytacyjnej przez trzy minuty, aż do końca eksperymentu."

Teraz poproszę o twoje streszczenie :635:
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
gafcio
Posty: 221
Rejestracja: ndz maja 14, 2006 11:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: gafcio »

witaj JW
Wydaje mi się ,że powracanie do zagadnień interpretacyjnych Milarepy ,nie koniecznie przyniesie zadawalające czy satysfakcjonujące Go rezultaty.Ma swoje racje i zostawmy Mu je w poszanowaniu.Zawsze może coś nam wyjaśnić i pobudzić do rozważań na temat własnej percepcji wydażeń.OK-daję na luz i nie włączam (nie wtrącam)się w przedstawiony pogląd.Pozostawiam to Waszej rozwadze i dyspozycji czasowej(mam czasu niewiele).Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Kiedyś oglądałem film dokumentalny o sławnych epileptykach i tak była taka teza postawiona, że dzięki swej epilepsji stworzyli oni wiele niesamowitych dzieł albo poświęcali swoje życie religii i mieli wiele doświadczeń mistycznych. Autorzy upatrywali źródeł geniuszu twórczego i głębokiej religijności właśnie w epilepsji.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: jw »

LordD pisze:Kiedyś oglądałem film dokumentalny o sławnych epileptykach i tak była taka teza postawiona, że dzięki swej epilepsji stworzyli oni wiele niesamowitych dzieł albo poświęcali swoje życie religii i mieli wiele doświadczeń mistycznych. Autorzy upatrywali źródeł geniuszu twórczego i głębokiej religijności właśnie w epilepsji.
Upatrywanie tych zdolności, artystycznego geniuszu w epilepsji jako jednostce chorobowej jest najpewniej błędną tezą owych autorów. Jak widać można przeżywać pewne stany niezwykłego uniesienia nie będąc epileptykiem. Wyniki EEG z badania Lamy Ole wskazują na podobieństwo aktywności mózgu podczas ataku epilepsji z aktywnością mózgu podczas wykonywania pewnej praktyki medytacyjnej. To jest właśnie wspólny mianownik, a nie epilepsja jako jednostka chorobowa, na którą poza specyficzną aktywnością mózgu składa się cały szereg innych objawów.

To, że pewne stany mentalne znajdują swoje odzwierciedlenie w procesach mózgowych wydaje się rzeczą jak najbardziej naturalną, a wzbudzanie specyficznych mózgowych aktywności może przeżywanie tego rodzaju stanów wywoływać. Myślę, że jest to również pogląd np. XIV Dalajlamy. Gdyby myślał inaczej, to w jakim celu zachęcałby do prowadzenia badań dotyczących wpływu medytacji na funkcjonowanie ludzkiego organizmu, a w szczególności mózgu, jak ma to miejsce np. w jego ostatniej wydanej w Polsce książce "Wszechświat w atomie" albo podczas konferencji http://www.mindandlife.org


Przykład bodany przez Milarepę o stymulowaniu pewnych miejsc w mózgu i przeżyciach mistycznych jest prawdziwy, ale wnioski jakie z tej informacji wysnuł, co najmniej bzdurne. Wiadomo, że stymulując z zewnątrz różne miejsca w mózgu można wywołać np. poczucie nasycenia, oszukując w ten sposób głód. Ale nikt z minimalnym poziomem inteligencji nie wysuwa z tego powodu postulatu, żeby zamiast spożywać normalny materialny pokarm, grzebać sobie drutem po korze mózgowej :6:57:
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Może to jedynie podobieństwo odczytu, a nie podobieństwo obu tych stanów. Urządzenie pomiarowe jest swoistym mechanizmem redukującym dany stan do wykresu fal mózgowych, wykresy mogą być niemal identyczne, a stany te nie mieć nic ze sobą wspólnego.
Awatar użytkownika
Milarepa
Posty: 435
Rejestracja: wt lip 25, 2006 13:33
Lokalizacja: kraków

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: Milarepa »

[quote="jw"]Upatrywanie tych zdolności, artystycznego geniuszu w epilepsji jako jednostce chorobowej jest najpewniej błędną tezą owych autorów. Jak widać można przeżywać pewne stany niezwykłego uniesienia nie będąc epileptykiem. Wyniki EEG z badania Lamy Ole wskazują na podobieństwo aktywności mózgu podczas ataku epilepsji z aktywnością mózgu podczas wykonywania pewnej praktyki medytacyjnej. To jest właśnie wspólny mianownik, a nie epilepsja jako jednostka chorobowa, na którą poza specyficzną aktywnością mózgu składa się cały szereg innych objawów.
:[/quote]
Ja kiedyś poszedłem na badanie EEG mniejsza z tym z jakiego powodu. Ale pamiętam jak pani techniczna, która mi robiła EEG stwierdziła, że ze mną jest bardzo źle, bo mam padaczkę.
Poszedłem z tym badaniem do neurologa, który stwierdził, że to że na EEG występuje wykres podobny do ataku padaczki nie oznacza ze jest padaczka z objawami zewnętrznymi czyli atak drgawek zanik świadomości. Stwierdziła ze nie mam objawów zewnętrznych padaczki. Wiec występuje padaczka bez objawowa jest to zjawisko znane nauce nie jest do żaden dowód na oświecenie czy efekt medytacji kogoś kto tak twierdzi?
Mam kolegę, który ma padaczkę objawiającą się nagłymi atakami drgawek.
Pamiętam jak razem spędzaliśmy urlop dostał wtedy trzy razy ataki padaczki bo zabrakło mu tabletek gdy z nim rozmawiałem o tym stwierdził, ze nie pamięta tych atakowi, ze jest w dziwnym stanie świadomości. Ale on w ogóle nie interesuje się religia ani medytacją uważa raczej to zjawisko za cos fizjologicznego.
Tak samo stan zrelaksowania jest bardzo łatwo stworzyć choćby przy pomocy medytacji transcedentalnej którą swojego czasu lama Ole reklamował w Krakowie jako formę praktyki szine nic nie opowiadał o samadhi białej ściany przy taj medytacji.?
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: jw »

Milarepa pisze: Wiec występuje padaczka bez objawowa jest to zjawisko znane nauce
To bardzo ciekawe co piszesz, bo np. dr Zwoliński z portalu poświęconego padaczce na pytanie zadane w Księdze Gości: "Czy istanieje coś takiego jak padaczka bezobjawowa jeśli tak to w jaki sposób mozna ją stwierdzić?" odpowiada: "Co do padaczki bezobjawowej, to słowo >>bezobjawowa<< wyklucza jej istnienie...".
http://www.zwolinski.pl/

Choroby tzw. "bezobjawowe" najczęsciej mają jedną nazwę: hipochondria, która jest schorzeniem na tle nerwicowym :635:

Milarepa pisze: Tak samo stan zrelaksowania jest bardzo łatwo stworzyć
Tak samo jak co?


Milarepa pisze: przy pomocy medytacji transcedentalnej którą swojego czasu lama Ole reklamował w Krakowie
Reklamował, powiadasz... A może tylko wydaje Ci się, że reklamował?


LordD pisze: Może to jedynie podobieństwo odczytu, a nie podobieństwo obu tych stanów.
Taka możliwość też istnieje. Widać potrzebne byłyby tutaj bardziej kompleksowe badania i aparatura o większej "rozdzielczości"... Ciekawa robota dla naukowców.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Ext
Posty: 105
Rejestracja: pn lip 12, 2004 23:14
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kagyu
Lokalizacja: Białystok

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: Ext »

Można mieć cechy EEG charakterystyczne dla epilepsji (nie wchodząc w złożoność tego tematu, gdyż tych cech jest niemało) i nie mieć objawów padaczki. Z tego co wiem, nie jest to wcale rzadkie, że przy nieprawidłowym EEG nie występują inne objawy i zwykle nie daje to podstaw do zdiagnozowania padaczki. (Mogą też istnieć zespoły padaczkowe, w których istnieje nieprawidłowe EEG a same napady wystąpią np za kilka lat, albo występowały dawniej - wtedy oczywiście mamy padaczkę). Ale rzeczywiście - nie możemy mówić o padaczkach bezobjawowych, bo kryterium diagnostycznym jest występowanie napadów.
Może być też tak, że wykres EEG mamy prawidłowy, a objawy dysfunkcji mózgu występują.

Mam nadzieję, że nic po amatorsku nie pomyliłem.

Co do badań Olego i innych "zaawansowanych medytujących", bardziej jestem ciekaw badania PET i innych nowoczesnych metod neuroobrazowania.

Ktoś kiedyś porównał badanie EEG do próby monitorowania życia w wielkim mieście poprzez zainstalowanie w różnych dzielnicach kilku mikrofonów. Moglibyśmy zaobserwować, że w południe jest większy gwar, niż o świcie, ale niewiele więcej.
Om Mani Peme Hung
gafcio
Posty: 221
Rejestracja: ndz maja 14, 2006 11:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: gafcio »

Było by chyba dziwne ,gdyby Milarepa nie przypioł jakiejś łatki na temat Lamy Ole.To chyba standart,sądząc po Jego wypowiedziach w profilu-tzn przeczytałem je wszystkie z ciekawości -co to za Gość?Szkoda tylko ,że taki anonimowy z Niego autorytet od wszystkiego(...)
Z innego forum -Lama Rinczen nie przepuszcza okazji by ...-podobnie jak Milarepa wskazać na -osoby ,których autorytetu nie uznaje?Może się mylę?
Czy jest forum Garbnika?-bo chętnie podam tam swoje dokładne ,prywatne namiary,w celach korespondencyjnych.Nie tak jak na większości forów- adres .Chciałbym poznać Ich od lepszej strony niż miałem okazję do tej pory.Poza wspaniałą kobietą jaką jest Miluszka -mimo spornych kwestii.Tu ukłony dla gospodarza Spędus Forumus i Jej męża-Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
gafcio pisze: Było by chyba dziwne ,gdyby Milarepa nie przypioł jakiejś łatki na temat Lamy Ole.To chyba standart,sądząc po Jego wypowiedziach w profilu-tzn przeczytałem je wszystkie z ciekawości -co to za Gość? Szkoda tylko ,że taki anonimowy z Niego autorytet od wszystkiego(...)
Milarepa dla mnie nie jest anonimem - wiem kto zacz i nie tylko dla mnie nie jest na tym forum anonimem.
Poza tym, jak sam zauważyłeś, Milarepa wypowiada w ramach poglądu wielu szkół, więc trudno powiedzieć z jaką jest związany, tak więc ten zaczepny ton skierowany w kierunku karma kamtzang, może się okazać nie na miejscu :027:

Pozdrawiam
kunzang
gafcio
Posty: 221
Rejestracja: ndz maja 14, 2006 11:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: gafcio »

W profilu nie ma nic-więc "taki anonimowy "
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
gafcio pisze:W profilu nie ma nic-więc "taki anonimowy "
Nie ma wymogu, by w profilu było coś więcej niż jest. Proszę, wyjaśniaj sobie tą kwestię z Milarepą na PW.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
KROOLIK
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 28, 2006 16:06
Tradycja: Zen (Kwan Um)

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: KROOLIK »

hej, tez bylem na tym wykladzie w Krakowie (i nastepnego dnia skasowalem nagranie- raczej wyklad nudny, stwierdzilem ze nie bede do niego wracal).

Lama Ole faktycznie wyraznie sygerowal ze w jego krwi moglby byc ten skladnik. Nie powiedzial ze to pewne na 100% ale pamietam dokladnie tą wypowiedz i wyraznie sugerowal ze jest spore prawdopodobienstwo ze w jego krwi bylby jakis lek na padaczke.
..
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: jw »

KROOLIK pisze: Lama Ole faktycznie wyraznie sygerowal ze w jego krwi moglby byc ten skladnik. Nie powiedzial ze to pewne na 100% ale pamietam dokladnie tą wypowiedz i wyraznie sugerowal ze jest spore prawdopodobienstwo ze w jego krwi bylby jakis lek na padaczke.
Piszesz o wypowiedziach lamy Ole po angielsku, czy o tym co mówił tłumacz? Czasami są to dwie zupełnie inne rzeczy ;-)

Swoją drogą, również nie jestem przekony, żeby w krwi można było znaleźć jakieś substancje, które mogłyby posłużyć jako lek przeciwko padaczce. Dobrze byłoby to jakoś sprawdzić.

Może przekonanie Olego wynika z faktu, że podczas jego badania EEG wykazało aktywność mózgu podobną do stanów padaczkowych, a on sam mógł świadomie to kontrolować? Być może rzeczywiście zdolność do tej kontroli przyczynia się do wytwarzania przez organizm jakichś substancji? Ale na mój gust prędzej w mózgu można byłoby takowe odnaleźć niż we krwi. Nie wiadomo. Najlepiej to sprawdzić.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
KROOLIK
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 28, 2006 16:06
Tradycja: Zen (Kwan Um)

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: KROOLIK »

jw pisze:
Piszesz o wypowiedziach lamy Ole po angielsku, czy o tym co mówił tłumacz? Czasami są to dwie zupełnie inne rzeczy ;-)
tzn na pewno sie nie upieram przy jakiejs konkretnej wersji- glownie dla tego ze temat mnie nie interesuje osobiscie i na prawde trzeba chyba byc w Karma Kagyu zeby wszystko rozumiec co Ole ma na mysli- dlatego nawet w to nie wchodze, nie ma takiej potrzeby bo praktykuje zen i juz.
Moze Ole na publicznych wykladach czasem powinien lepiej wytlumaczyc kontekst swych wypowiedzi- mysle ze stad powstaje cale masa domyslow i konczy sie nieporozumieniami.
jak dla mnie- niezorientowanego w temacie laika- wynikalo ze Lama mocno sugeruje to o czym mowimy, mysle ze juz dopatrywanie sie gdzie tkwil blad (np w nieprecyzyjnym tlumaczeniu) to juz piata woda po kisielu. Wszak przekaz w swiat poszedl a po drugie tlumaczem byl W. Tracewski- tak wiec nie sadze aby jego najblizszy uczen (sadze, ze nim jest) mogl tak znieksztacic sens wypowiedzi- a jesli tak zrobil to tylko kiepsko swiadczy o KK- ale w to nie wierze.
..
gafcio
Posty: 221
Rejestracja: ndz maja 14, 2006 11:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: gafcio »

Witam Forum
Wracając do tematyki doświadczeń medytacyjnych Lamów,chciałbym zaproponować by zaprosić do udziału w forum zacne osoby ,które mogą podzielić się swoimi doświadczeniami i wieloletnią praktyką, jak i autorytatywną wiedzą.Mam na myśli osoby ,które są nam blizkie tzn znają polskie realia ,kulturę i specyfikę mentalności.Są w Polsce mistrzowie darmy ,lamowie,umdze(pokłon dla Kunzanga) i wielu światłych ,których wiedza wspomogła by wyjaśnienie i łatwiejszą analizę poruszanych zagadnień.Szanuję Ich czas i nie spodziewam się ciągłej obecności,ale można poprosić ,choćby o małe co nie co-dla pożytku wszystkich istot.Czy macie takie możliwości?
Awatar użytkownika
KROOLIK
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 28, 2006 16:06
Tradycja: Zen (Kwan Um)

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: KROOLIK »

gafcio pisze: ,które mogą podzielić się swoimi doświadczeniami i wieloletnią praktyką, jak i autorytatywną wiedzą.możliwości?
Gafcio- prawdziwi nauczyciele buddyjscy tego nie robia!! a na pewno nie na publicznych forach i publicznych wykladach- czasem jedynie swoim najblizszym uczniom. to bardziej miesza ludziom niz im pomaga.
pozdr
..
gafcio
Posty: 221
Rejestracja: ndz maja 14, 2006 11:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: gafcio »

:644:
gafcio
Posty: 221
Rejestracja: ndz maja 14, 2006 11:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: gafcio »

Witam
-Troche szkoda ,że tak się sprawy mają.Czasem przydała by się współczująca aktywność miecza Dziampel Maseng.(Simhasana Mandżiuśri)
Awatar użytkownika
KROOLIK
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 28, 2006 16:06
Tradycja: Zen (Kwan Um)

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: KROOLIK »

ona caly czas Gafcio JEST, caly czas otrzymujesz wsparcie od nauczycieli i wspolczucie. trzeba jednak sie na to otworzyc. mowienie swym uczniom o tzw doswiadczeniach medytacyjnych prowadzi najczesciej na manowce- nie doswiadczenia sa istota praktyki.
..
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: jw »

KROOLIK pisze:
gafcio pisze: ,które mogą podzielić się swoimi doświadczeniami i wieloletnią praktyką, jak i autorytatywną wiedzą.możliwości?
Gafcio- prawdziwi nauczyciele buddyjscy tego nie robia!! a na pewno nie na publicznych forach i publicznych wykladach
http://www.mindandlife.org/past.conf.html
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

gafcio napisał:
Z innego forum -Lama Rinczen nie przepuszcza okazji by ...-podobnie jak Milarepa wskazać na -osoby ,których autorytetu nie uznaje?Może się mylę?
Czy możesz napisać na jakim to forum sie dzieje?
gafcio
Posty: 221
Rejestracja: ndz maja 14, 2006 11:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: Badania nad stanami medytacyjnymi

Nieprzeczytany post autor: gafcio »

Tak -na priw.Nie chcę wracać do tego spornego tematu,do czasu jego formalnego wyjaśnienia .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Tybetański”