Lama Ole i wizualizacje...

dyskusje i rozmowy
MarX

Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: MarX »

Witam forumowiczów :D
Odnoszę wrażenie że kiedy myślę o Lamie Ole ,w sensie wizualizuję sobie jego postać (wyobrażam) , napełnia mnie energia, wiem że można to różnie zrozumieć, ale myślę tutaj o energii na płaszczyźnie fizycznej, takiej która daje w życiu siłę do działania. Czuję się silniejszy jeżeli chodzi o umysł i ciało.
Wiem że brzmi to trochę kosmicznie, ale ciężko mi wyrazić w słowach stany emocjonalne i uczucia. :oops:
Proszę o odpowiedz na moje pytanie i z góry przepraszam jeżeli uraziłem kogoś jego treścią, w skrócie jestem początkującym na drodze dharmy , nie należę do żadnej grupy buddyjskiej stąd możliwe braki w moim zrozumieniu. Jednak pytanie powyżej od dłuższego czasu bardzo mnie zastanawia, jak to się dzieje, skąd biorą się takie silne odczucia?
Pozdrawiam
M :mrgreen:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witamy na forum MarX :)
MarX pisze:Jednak pytanie powyżej od dłuższego czasu bardzo mnie zastanawia, jak to się dzieje, skąd biorą się takie silne odczucia?
A pytałeś o to Lamę Olego?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
MarX

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: MarX »

kunzang pisze: A pytałeś o to Lamę Olego?
W jakim sensie? Mam zapytać żyjącego i nauczającego Lamę Ole, czy chodzi ci o moje wyobrażenie?
W poprzednim poście może nie za bardzo obrazowo opisałem stan którego doświadczam. Przedstawię bardziej na przykładzie, przypuśćmy że czuję się zdenerwowany potem ogarnia mnie nastrój depresyjny i zanika chęć do robienia czegokolwiek, wtedy myślę sobie o Lamie Ole, i powraca mi chęć do działania, pojawia się uśmiech i coś w rodzaju mocy wewnętrznej, znikają wyobrażenia negatywne i zaczynam być bardziej obecny tu i teraz. Ten stan zdecydowanie mi służy :) .

Dzięki za odpowiedz kunzang.Pzdr
M ;)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: booker »

MarX do Kunzanga pisze:Ten stan zdecydowanie mi służy .
Prawdopodobnie masz z nim bliski związek /?/

Przykładowo kiedy znajdowałem się koło Lamy Ole miałem poczucie iż "jestem jego człowiek" :)
MarX do Kunzanga pisze:W jakim sensie? Mam zapytać żyjącego i nauczającego Lamę Ole
Ja bym tak zrobił.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
MarX pisze:W jakim sensie? Mam zapytać żyjącego i nauczającego Lamę Ole, czy chodzi ci o moje wyobrażenie?
No w normalnym sensie znaczy :roll: Widocznie nie napisałem jasno :oops:
MarX pisze:Odnoszę wrażenie że kiedy myślę o Lamie Ole ,w sensie wizualizuję sobie jego postać (wyobrażam) , napełnia mnie energia, wiem że można to różnie zrozumieć, ale myślę tutaj o energii na płaszczyźnie fizycznej, takiej która daje w życiu siłę do działania. Czuję się silniejszy jeżeli chodzi o umysł i ciało.
Wiem że brzmi to trochę kosmicznie, ale ciężko mi wyrazić w słowach stany emocjonalne i uczucia. :oops:
Pytam, czy o to, co opisałeś powyżej, pytałeś tego, wobec którego to, odczuwasz.
MarX pisze:Jednak pytanie powyżej od dłuższego czasu bardzo mnie zastanawia, jak to się dzieje, skąd biorą się takie silne odczucia?
Czy zadałeś to pytanie Lamie Olemu, czy pytałeś Go o swe odczucia z Nim zwiazane?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
Milarepa
Posty: 435
Rejestracja: wt lip 25, 2006 13:33
Lokalizacja: kraków

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: Milarepa »

MarX pisze:Witam forumowiczów :D
Odnoszę wrażenie że kiedy myślę o Lamie Ole ,w sensie wizualizuję sobie jego postać (wyobrażam) , napełnia mnie energia, wiem że można to różnie zrozumieć, ale myślę tutaj o energii na płaszczyźnie fizycznej, takiej która daje w życiu siłę do działania. Czuję się silniejszy jeżeli chodzi o umysł i ciało.
Wiem że brzmi to trochę kosmicznie, ale ciężko mi wyrazić w słowach stany emocjonalne i uczucia. :oops:
Proszę o odpowiedz na moje pytanieM :mrgreen:[/b]
Kiedyś na wykładzie Warszawie, lama Ole zastał zapytany czy można na niego robić guru jogę? Bo jego znają wszyscy a Karmapy XVI nikt nie widział ani znał z będących na wykładzie. Ole odpowiedział z tego co pamiętam ze nie, ale myślę, ze to się mogło zmienić można Lame Ole traktować jako aktywność Karmapy i można go wizualizować na drzewie schronienia. Tu cytat wypowiedzi lamy Ole:
Pytanie> Czy ci, którzy uważają Lamę Ole za swojego rdzennego lamę mogą go wizualizować w centrum drzewa Schronienia? Czy nie będzie to zbyt osobiste?
Lama Ole Mogą to robić jeśli postrzegają mnie jako kogoś kto reprezentuje linię przekazu. Radzę jednak zawsze - jeśli to możliwe - medytować na Karmapę, ponieważ wszystko pochodzi od niego. Jednak wielu ludzi nie znało XVI Karmapy ani nie widziało jeszcze XVII-go. Jednocześnie widzą często lamę, z którym mają najsilniejszy związek. W tekście praktyk wstępnych nikt nie jest wyraźnie wymieniony, lecz brzmi on: "po środku siedzi rdzenny lama w formie Dzierżącego Diament (Dordże Czang) . Jeśli ta niebieska forma jest dla uczniów zbyt abstrakcyjna i dlatego zamiast niej wyobrażają sobie Karmapę, Künzig Szamarpę, Lobpyna Tseczu Rinpocze albo być może mnie, jest to w porządku. Muszą wtedy jednak zawsze dokładnie wiedzieć jak działa przekaz. Ten sam strumień przychodzi od wszystkich buddów przez Karmapów do nas.

Jest tez przykład z historii linii kagyu jak ważny jest nauczyciel, cytuje:
„Pewnego ranka indyjski mistrz Naropa, dzięki mocy swej medytacji wymanifestował na niebie olbrzymią formę z energii i światła - jeden z aspektów buddy - Hewadżrę. Następnie obudził swojego ucznia, Marpę i powiedział: "Popatrz, pojawił się twój jidam. Przed kim się teraz pokłonisz przed nim, czy przede mną?". Marpa powinien udzielić lepszej odpowiedzi, jednak z powodu karmicznego splamienia pokłonił się przed jidamem, zamiast przed samym nauczycielem. Naropa rozpuścił wówczas formę Hewadżry w światło i stopił ze swoim sercem. Potem powiedział do Marpy: "Zanim pojawił się guru, nie można było nawet usłyszeć imienia buddy. Wszyscy buddowie tysiąca epok pojawiają się tylko dzięki guru."
Ale oczywiście przy wyborze nauczyciele należy zachować zdrowy rozsądek i nie brać poważnie niektórych jego wypowiedzi na przykład na temat XVII Karmapy kandydata Dalajlamy. Cytuje wypowiedz Lamy Ole:
„To, że większość naszych Rinpocze tańczy teraz, tak jak im zagrają chińscy komuniści, tłumaczy się tym, że wielokrotnie nie robili tego, o co prosił ich XVI Karmapa. Z tego powodu uznali za XVII Karmapę niedorozwinięte dziecko, które mając dziesięć lat wciąż jeszcze kiwa się tam i z powrotem na swoim tronie przeciążone zadaniem, któremu nie może sprostać. Jeśli mogło się to przydarzyć tak słynnym nauczycielom, musimy być bardzo świadomi naszych działań na tym poziomie”.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Milarepa pisze:oczywiście przy wyborze nauczyciele należy zachować zdrowy rozsądek
Przydaje się :)
Milarepa pisze:Ale oczywiście przy wyborze nauczyciele należy zachować zdrowy rozsądek i nie brać poważnie niektórych jego wypowiedzi na przykład na temat XVII Karmapy kandydata Dalajlamy.
Wydaje mi się iż każdemu wolno samodzielnie decydować o tym, które słowa danego lamy czy mistrza będzie brał poważnie, a które nie. ;)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
MarX

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: MarX »

Dzięki za wszystkie odpowiedzi, sorki ze tak późno odpowiadam ale rozpiep....ła mnie jakaś choroba, przewianie ,albo jesień, albo jedno i drugie, ale może i dobrze, zła karma :evil: się wypala ;)
Czy zadałeś to pytanie Lamie Olemu, czy pytałeś Go o swe odczucia z Nim zwiazane? -kunzang
Czy pytałem Lamę Ole o swoje odczucia, odpowiadam że nie, nie ma go w Poznaniu, w Polsce i nie wiem gdzie się znajduje, żebym mógł go osobiście zapytać.
Prawdopodobnie masz z nim bliski związek /?/
Przykładowo kiedy znajdowałem się koło Lamy Ole miałem poczucie iż "jestem jego człowiek" -booker
Całkiem możliwe, kiedy czytam nauki Lamy Ole też czuję się "jak jego człowiek" ;)
Kiedyś na wykładzie Warszawie, lama Ole zastał zapytany czy można na niego robić guru jogę? Bo jego znają wszyscy a Karmapy XVI nikt nie widział ani znał z będących na wykładzie. Ole odpowiedział z tego co pamiętam ze nie, ale myślę, ze to się mogło zmienić można Lame Ole traktować jako aktywność Karmapy i można go wizualizować na drzewie schronienia.- milarepa
Chyba właśnie ostatnio to robię (mniej lub bardziej świadomie) , czy mozna też robić guru jogę na Karmape XVII?
Jak ją dobrze wykonać?
Ale oczywiście przy wyborze nauczyciele należy zachować zdrowy rozsądek i nie brać poważnie niektórych jego wypowiedzi na przykład na temat XVII Karmapy kandydata Dalajlamy.-milarepa
JŚ. Dalajlama wzbudza moja największą sympatię, jednak kandydat przez niego wybrany już nie, nie te wibracje, inaczej ujmując , nie ma tego czegoś w oczach. :shock:
PS. Są jakieś mantry w tradycji KARMA KAGYU którę mogę powtarzać jeżeli nie przyjąłem jeszcze schronienia? Proszę o pisownie i opis fonetyczny, jak czytać je prawidłowo.
A może są jakieś proste mantry lub inne praktyki w buddyźmie przywracające zdrowie?
Z góry dziękuję, chociaż obecnie przebywam na nizinie :lol:
Pzdr
M
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: booker »

MarX pisze:A może są jakieś proste mantry lub inne praktyki w buddyźmie przywracające zdrowie?
MarX pisze:Są jakieś mantry w tradycji KARMA KAGYU którę mogę powtarzać jeżeli nie przyjąłem jeszcze schronienia? Proszę o pisownie i opis fonetyczny, jak czytać je prawidłowo.
MarX pisze:czy mozna też robić guru jogę na Karmape XVII?
Jak ją dobrze wykonać?
Co by tu zrobić...aha...proponuję udać się tam: http://www.poznan.buddyzm.pl/index.php

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
MarX

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: MarX »

Booker przyjacielu bądz pewny ze tam się udam, niestety :( mogę dopiero od 17 września, a to jeszcze kawał czasu. Chciałem już coś porobić fizycznie.

PS. Dzięki za odpowiedz i link do strony.
Pzdr :D
M
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: booker »

MarX pisze:mogę dopiero od 17 września,
Dlaczego ?

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
MarX

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: MarX »

Ponieważ układ planetarny w koniunkcji do Plutona wskazuje hihi...że niestety teraz pracuję po 12 godzin dziennie do 17stego września;(
Pzdr :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: booker »

MarX, w tych Kagyupowych praktykach jest pewna określona już przygotowana, jakby to powiedzieć, sekwencja działań do praktycznego wykonania.

To jest bardzo dobre, jeżeli sprawę traktujemy w miarę serio, by przed rozpoczęciem dostać wyjaśnienia od nauczyciela w ośrodku.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Ale mantrę Om mani peme hung ( wersja Kagju) lub Karmapa Czienno możesz mówić chocby od zaraz i bez żadnych przekazów i pouczeń. Pierwsza to mantra Czenrezi - Bodhisattwy Wspólczucia, a druga do Karmapy.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: jw »

Milarepa pisze: Ale oczywiście przy wyborze nauczyciele należy zachować zdrowy rozsądek i nie brać poważnie niektórych jego wypowiedzi na przykład na temat XVII Karmapy kandydata Dalajlamy. Cytuje wypowiedz Lamy Ole:
„To, że większość naszych Rinpocze tańczy teraz, tak jak im zagrają chińscy komuniści, tłumaczy się tym, że wielokrotnie nie robili tego, o co prosił ich XVI Karmapa. Z tego powodu uznali za XVII Karmapę niedorozwinięte dziecko, które mając dziesięć lat wciąż jeszcze kiwa się tam i z powrotem na swoim tronie przeciążone zadaniem, któremu nie może sprostać. Jeśli mogło się to przydarzyć tak słynnym nauczycielom, musimy być bardzo świadomi naszych działań na tym poziomie”.
No właśnie... Czy to dziecko potrafi mówić:
http://www.youtube.com/watch?v=Phqkds-HxlQ
???
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: jw »

MarX pisze:Czy pytałem Lamę Ole o swoje odczucia, odpowiadam że nie, nie ma go w Poznaniu, w Polsce i nie wiem gdzie się znajduje, żebym mógł go osobiście zapytać.
Będziesz miał wkrótce okazję:

Lama Ole Nydahl - trasa
2007.10.05 - 2007.10.10

5-7 X (piątek-niedziela) - Görlitz; kurs Triangle Project (D, PL, CZ);
8 X (poniedziałek) - Opole
9 X (wtorek) - Kraków
10 X (środa) - Gdańsk

http://www.buddyzm.pl/wydarzenia/inne/l ... asa_5_10_x
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
Milarepa
Posty: 435
Rejestracja: wt lip 25, 2006 13:33
Lokalizacja: kraków

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: Milarepa »

jw pisze:No właśnie... Czy to dziecko potrafi mówić:
???
\Świadczy to tylko jak błędne są opinie Lamy Ole. Opierają się na błędnych i subiektywnych przesłankach. Nie wiem na jakiej podstawie Lama Ole wygłosi taki sąd nad temat Karmapy nie znając go osobiście .Ole sam nie ma dzieci i nie wie jak się dzieci zachowują. Karmapa śpiewa mantre Czenrezik
jh
Posty: 141
Rejestracja: czw cze 21, 2007 19:07
Tradycja: Diamentowa Droga

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: jh »

Jak lama Ole oceni kogoś to jest ok i trzeba wierzyć że to jest prawdą ale jak ktoś powie coś na niekorzyść lamy Ole to zaraz jest się atakowanym o brak dowodów i źródeł informacji.
Jakie Ole miał dowody aby w ten sposób określić kogoś kto prawdopodobnie w poprzednim życiu był jego rdzennym lamą?
Karmapa Urgyen Trinley jest niesamowicie inteligentnym młodym człowiekiem który naucza i spotyka się z wielkimi osobistościami ze świata Dharmy. Czy Dalajlama i wszystkie wielkie osobistości są ąz tak ślepe żeby nie zauważyć że człowiek jest nienormalny? Za to Ole Nydahl lama nad lamami widzi to doskonale nie znając nawet tego człowieka.
Podobno mówienie źle o swoim rdzennym lamie przynosi w skutkach męki piekielne, ciekawe czy Ole zdaje sobie z tego sprawę.
Cytat słów Olego potwierdza tylko opinie o tym że się źle wyraża o innych lamach i swoją postawą wpływa na swoich uczniów.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: jw »

jh pisze:Jak lama Ole oceni kogoś to jest ok i trzeba wierzyć że to jest prawdą
Dlaczego wierzyć? Ja ani nie wiem, ani nie wierzę. Natomiast dziecko z filmu na YouTube zachowuje się jakby było nieco opóźnione w rozwoju, kiedy zaczyna machać ręką i coś niemo pokazywać - tak to widzę.


jh pisze:Jakie Ole miał dowody aby w ten sposób określić kogoś kto prawdopodobnie w poprzednim życiu był jego rdzennym lamą?
Na ile oceniasz to prawdopodobieńswo i na jakiej podstawie?

jh pisze:Urgyen Trinley jest niesamowicie inteligentnym młodym człowiekiem który naucza i spotyka się z wielkimi osobistościami ze świata Dharmy. Czy Dalajlama i wszystkie wielkie osobistości są ąz tak ślepe żeby nie zauważyć że człowiek jest nienormalny?
Przecież Ole nie ocenił tego młodego człowieka, który uczy się teraz w Gyuto, jako niedorozwiniętego, ale 10-latka, którego intronizowano w Tsurphu.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
jh
Posty: 141
Rejestracja: czw cze 21, 2007 19:07
Tradycja: Diamentowa Droga

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: jh »

jw pisze:Dlaczego wierzyć? Ja ani nie wiem, ani nie wierzę. Natomiast dziecko z filmu na YouTube zachowuje się jakby było nieco opóźnione w rozwoju, kiedy zaczyna machać ręką i coś niemo pokazywać - tak to widzę.
Bywają dzieci, które mówić zaczynają późno i nie są wcale nienormalne. Dzieci, które znajdą się nagle w innych środowiskach np gdzie mówi się innym językiem i otoczone jest wieloma obcymi, takie dzieci często bardzo długo nie mówią. Syn mojego kolegi do trzeciego roku życia nie powiedział ani słowa i tylko gestykulował i kiwał się podobnie jak dziecko z filmiku.
Obecnie jest pięcioletnim bystrym chłopcem, któremu buzia się nie zamyka i jest całkiem normalny.
jw pisze:Na ile oceniasz to prawdopodobieńswo i na jakiej podstawie?
Na tyle że Ole sam mów że jego rdzenny lama to Karmapa.

jw pisze:Przecież Ole nie ocenił tego młodego człowieka, który uczy się teraz w Gyuto, jako niedorozwiniętego, ale 10-latka, którego intronizowano w Tsurphu
A czy to są dwie różne osoby?

http://youtube.com/watch?v=VcAm3MzBLdw

Człowiek z lfilmu powyżej jest bardzo podobny do dziecka z tamtego filmu.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

zanim wpuścicie się dalej w tą dyskusję na temat Karmapów, proszę :) byście zapoznali sie z informacją Iwanxxx tyczącą się tego -> TUTAJ - a to, w dalszym ciągu na tym forum obowiązuje.

kunzang
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: paolo »

witam,
Na pewno nie zaszkodzi ci recytacja mantry Zielonej Tary: om tare tuttare ture soha. Dopóki nie otrzymasz indywidualnych instrukcji do praktyki od swojego lamy, polecam recytacje jakiejkolwiek formuły schronienia. Guru Padmasambhawa powiedział, że praktyka schronienia jest najważniejsza i wystarczająca do osiągnięcia stanu Buddy.
W Karma Kagyu po formalnym przyjęciu schronienia powinieneś zapytać lamę co masz dalej robić. Być może otrzymasz jakąś formalną praktykę np. nyndro lub tzw. indywidualną praktykę.
W kagyu nie ma jakiś sztywnych reguł typu „wszyscy zawsze tak samo” . Na przykład ja sam po skończeniu nyndro (praktykuję Karma kagyu) jako główną praktykę dostałem sadhanę jidama z innej tradycji buddyzmu tybetańskiego.

pozdrawiam,
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Jak się właściwie powinno wymawiać owo SOHA? Czasem jest to zapisane jako soha, saha, svaha, swaha.... i generalnie nie wiem jak to powinno brzmieć. Nie praktykuję buddyzmu tybetańskiego, pytam z ciekawości. :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: booker »

paolo pisze:Dopóki nie otrzymasz indywidualnych instrukcji do praktyki od swojego lamy,
A jeżeli ktoś jeszcze nie wybrał swojego lamy to od kogo powinien dostać instrukcje medytacyjne ?

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

W Kagiy svaha jest "stybetańszczone" do "soha". Pewnie w Ningmapie czy w Geluk mówią swaha. Podobnie jest z wymową "wadzra", z której robi sie w Kagju "benza", czasem "benzra". Wymawiać trzeba tak, jak nauczyciel, od kórego dostaliśmy przekaz.
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: paolo »

Witaj Booker
Mały błąd - swojego lamy- powinno być w cudzysłowie. Miałem tutaj na myśli np. nauczyciela, który udzielił nam tzw. schronienia lub innego nauczyciela, którego darzymy zaufaniem. Z resztą w dalszej części postu o tym pokrótce wspomniałem.
Na zakończenie bajka na dobranoc:)
Kiedyś Tenga Rimpocze opowiadał historię jak w młodości pewien kolega podzielił się z nim wyjaśnieniami do praktyki mahakali. Ów kolega otrzymał go od znajomego, który otrzymał je od jakiegoś rimpocze. Kiedy Tenga Rimpocze opowiedział swojemu lamie jak wykonuje praktykę mahakali okazało się, że prawie wszystko było poprzekręcane. Tenga Rimpocze historyjkę podsumował w ten sposób „ Nam na Zachodzie wydaje się, że kiedy usłyszymy jakąś naukę to od razu możemy się nią dzielić (nauczać) a to tak nie jest”.
Pozdrawiam,
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: booker »

paolo pisze:Na zakończenie bajka na dobranoc:)
O taką 'bajkę' mi właśnie chodziło.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: paolo »

Witaj lordD,
LordD pisze:Jak się właściwie powinno wymawiać owo SOHA? Czasem jest to zapisane jako soha, saha, svaha, swaha.... i generalnie nie wiem jak to powinno brzmieć. Nie praktykuję buddyzmu tybetańskiego, pytam z ciekawości. :)

W sanskrycie będzie svaha, natomiast soha, saha itp. są „stybetanizowana” formą wymowy tego sanskryckiego wyrazu.
Svaha - w sanskrycie jest jedną z form wykrzyknika, który stosuje się podczas składania ofiar bogom.
Svaha składa się z dwóch części:
sva – oznacza: moja, własna
ha - czysta( w domyśle duchowa) natura.

W wadżrajanie mantry często kończą się tą formułą. W zależności od kontekstu formuła ta może wyrażać na przykład „niech się tak stanie” „ofiarowuję…” itd. W jednym z komentarzy znalazłem ciekawe ezoteryczne wyjaśnienie znaczenia tej formuły, które polega na tym, że ma ona niszczyć wszelkie negatywności i pogłębiać wewnętrzny spokój.

W buddyzmie tybetańskim można znaleźć różne mniej lub bardziej zniekształcone formy sanskryckich wyrazów zarówno w mantrach jak i tekstach. Nawet w ramach tej samej tradycji możesz spotkać się z wieloma wariantami wymowy poszczególnych mantr. Niekie dylamowie np. Kagyu trzymają się sanskryckich form mantr inni recytują je w mniej lub bardziej „stybetanizowanej” formie. Ostatecznie, jak można dowiedzieć się z postu Miluszki, mantry powinno recytować się tak jak otrzymało się w przekazie od nauczyciela.
pozdrawiam,
odczuwaj dobro
gafcio
Posty: 221
Rejestracja: ndz maja 14, 2006 11:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: karma kagyu

Re: Lama Ole i wizualizacje...

Nieprzeczytany post autor: gafcio »

Dla mnie, przed paroma laty, Lama Ole był kimś ,o którym słyszałem tylko z paru ,dość nie jasnych relacji.Nic nie zapowiadało ,że odwiedzę kiedyś jakiś jego ośrodek, czy pojadę na wykład.Do czasu, gdy trafiły mi się jakieś materiały pisane, na Jego temat.Ciekawość prowadziła mnie dalej i dalej w głąb nauk i praktyk.Gdy widzę tego człowieka ,dostrzegam własne możliwości.Nie chcę być kopią Lamy,ale dzięki niemu widzę,że uczenie się nie kończy się w szkole ,ani w jakimś wieku i na tym co powszechnie jest doceniane,uznawane w naszym społeczeństwie.Mogę lepiej żyć,lepiej umierać i lepiej się odrodzić.Ja chciałbym tylko lepiej żyć,o reszcie za bardzo nie myślę-bo i po co? Na prawdę!-nie chcę być kolejnym upierdliwym elementem tego społeczeństwa(ale wychodzi prawie jak zawsze :lol: )A tak wracając do Lamy Ole ,to nasze "przed buddyjskie "zainteresowania są zadziwiająco podobne(normalnie -jak ziomak! a z danii!).Tylko,że On poszedł dalej a ja dopiero zaczynam myśleć o czekającej mnie podróży(kawał o dyplomacie mi uciekł :oops: ) A i jeszcvze mała prośbeńka do starczych forumowiczów:nie nawalajcie na nowicjuszy za ich "ortodoksyjną" zasadniczość.To tak jak z tymi co zerwali finito z paleniem-lepiej omijać.Ja takim nikotynowym ortodoksem byłem ,aż zaczołem znowu palić :lol: z nerwów na tych co palą :evil: :P :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Tybetański”