Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
- shingnya
- użytkownik zbanowany
- Posty: 248
- Rejestracja: pn sty 28, 2013 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: offline
Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
wątek wydzielony przez kunzanga z tematu ''Składam postanowienie, że...''
Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo.
Proszę o bliższe informacje.
Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo.
Proszę o bliższe informacje.
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Składam postanowienie, że...
Shingnya jakiego Ty słownictwa używasz ze wyjechałes z tym czcicielami Tak, to prawda jest pewna praktyka ze konieczne jest sprobowanie odrobiny alkoholu (niekoniecznie piwa i przeważnie używa sie wina), ale nie chodzi tu o upijanie sie, które jest negatywne, a o jeden łyk, ewentualnie jak ktoś lubi i nie ma z tym problemu pól kubeczka, coś na styl jak ksiądz podczas mszy świętej musi wypić odrobine wina mszalnego.shingnya pisze:Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo.
Proszę o bliższe informacje.
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- Aditya
- Posty: 1115
- Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
- Płeć: kobieta
- Tradycja: buddyzm
- Lokalizacja: Wonderland
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Dokładnie, mówienie o "czcicielach" to przesada
A ta praktyka nazywa się ganaczakra lub tsok.
A ta praktyka nazywa się ganaczakra lub tsok.
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
- shingnya
- użytkownik zbanowany
- Posty: 248
- Rejestracja: pn sty 28, 2013 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: offline
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Przepraszam za słownictwo i dzięki za info przyjaciele.
Jak wiadomo wadżrajana rozwijała się ma poczatku głownie w azji środkowej czyli: afganistan, pakistan, kazachstan, uzbekistan, turkmenistan, kirgistan, tadżykistan i północno-zachodni Iran.
Tam była właśnie gdzieś legendarna kraina Odijana skąd przybył padmasambhava i shangri-la (chyba w górach Ałtaju).
Czytałem chyba gdzieś że takie picie alkoholu jest wynikiem wpływu nestorian na rytuał wadżrajany.ethan pisze:coś na styl jak ksiądz podczas mszy świętej musi wypić odrobine wina mszalnego.
Jak wiadomo wadżrajana rozwijała się ma poczatku głownie w azji środkowej czyli: afganistan, pakistan, kazachstan, uzbekistan, turkmenistan, kirgistan, tadżykistan i północno-zachodni Iran.
Tam była właśnie gdzieś legendarna kraina Odijana skąd przybył padmasambhava i shangri-la (chyba w górach Ałtaju).
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Bywało tak, że mistrz kazał brahminowi wypić alkohol. Mówi się o przekształcaniu alkoholu w nektar, wtenczas można go wypić.
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
U mnie na wsi za miedzą natenczas się wydarza nierzadko, że czciciele wielu różnych tradycyj rytualnie i nierytualnie miodem i piwem się raczą. Przy tym i śpiewy i tańce odprawiają mościowie.
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Otóż nic podobnego. Tantra rozwijała się zarówno na północy jak i w środkowych i południowych Indiach. Stosunkowo szybko została spacyfikowana na Sri Lance, ale już np w Korei i Japonii nie. Zresztą ma się tam dobrze i do teraz, zwłaszcza w Japonii.Jak wiadomo wadżrajana rozwijała się ma poczatku głownie w azji środkowej czyli: afganistan, pakistan, kazachstan, uzbekistan, turkmenistan, kirgistan, tadżykistan i północno-zachodni Iran.
Jeszcze dodam, żeby było śmieszniej*, że w Tybecie wadżrajana w dużej mierze zaniechała praktyk seksualnych związanych z tantrą, bo buddyzm rozwijał się tam jednak głównie w klasztorach.
* pisząc śmieszniej mam na myśli rozmijanie się faktów z ogólnie przyjętymi sądami na ten temat.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Jakoś nigdy nie słyszałem o koreańskiej wadżrajanie - są pozostałości ezoterycznego podejścia we wszystkich szkołach. Nie mówię, że jej nie ma, ale chyba nie ma się dobrze, bo o ile Shingon jest często wymienianą nazwą, to o koreańskim odpowiedniku nie słyszałem.
Pzdr
Piotr
Pzdr
Piotr
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Jak się nauczę, to napiszę wiecej na ten temat. Chodzi tu głównie o to, co rozpoczął Kukai. Dopisuję jeszcze to, co już odnalazłam, aczkolwiek jestem jeszcze o sto mil od szerszej znajomości tematu. Wspólcześnie można znaleźć elementy praktyk tantrycznych ( no może ezoterycznych, dla bezpieczeństwa) w świątyniach Son. Ale faktycznie nie ma specjalnie następców .
Ps iPad nie wiadomo czemu zmienił mi słowo i poprzednia wersja postu była nieco bez sensu.
Ps iPad nie wiadomo czemu zmienił mi słowo i poprzednia wersja postu była nieco bez sensu.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Jeśli to ma być japońska szkoła, to w stylu Koreańczyków byłoby udawać, że jej nie ma
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Poprosze o wiecej informacji na ten tematshingnya pisze:Czytałem chyba gdzieś że takie picie alkoholu jest wynikiem wpływu nestorian na rytuał wadżrajany.
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Witam
Pozdrawiam
Dolina Swat.shingnya pisze:(...) Tam była właśnie gdzieś legendarna kraina Odijana skąd przybył padmasambhava i shangri-la (chyba w górach Ałtaju).
Pozdrawiam
Re: Składam postanowienie, że...
Ewentualnie jak ktoś lubi i nie ma z tym problemu, to może i więcej wypić na tsoku/ganapudżyethan pisze: ewentualnie jak ktoś lubi i nie ma z tym problemu pól kubeczka, coś na styl jak ksiądz podczas mszy świętej musi wypić odrobine wina mszalnego.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Składam postanowienie, że...
Witam
Pozdrawiam
Jeżeli tak, to myli tsok pudżę, ganapudżę, z byciem w knajpie.maximus pisze:Ewentualnie jak ktoś lubi i nie ma z tym problemu, to może i więcej wypić na tsoku/ganapudżyethan pisze:ewentualnie jak ktoś lubi i nie ma z tym problemu pól kubeczka, coś na styl jak ksiądz podczas mszy świętej musi wypić odrobine wina mszalnego.
Pozdrawiam
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Jestem ciekawa źródeł Twojej informacji o nestorianach. Ja nigdzie na taki trop do tej pory nie natrafiłam. Jedyne tłumaczenie tej tradycji to przekroczenie zasad zachowywania braminskiej czystości.
Re: Składam postanowienie, że...
W zapodanym przez Ciebie linku nigdzie nie pisze, że spożywa się alkohol tylko symbolicznie Nie wiem jak to jest w Twojej tradycji, ale w tsokach, w których uczestniczyłem, można było spożyć alkoholu więcej niż symbolicznie Ale nigdy nie widziałem pijanych.kunzang pisze:Witam
Jeżeli tak, to myli tsok pudżę, ganapudżę, z byciem w knajpie.maximus pisze:Ewentualnie jak ktoś lubi i nie ma z tym problemu, to może i więcej wypić na tsoku/ganapudżyethan pisze:ewentualnie jak ktoś lubi i nie ma z tym problemu pól kubeczka, coś na styl jak ksiądz podczas mszy świętej musi wypić odrobine wina mszalnego.
Pozdrawiam
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
W Benchen praktycznie nie używa się alkoholu w czasie tsoku. Tenga Rinpocze wiedział co robi, mając do czynienia z Polakami, którzy często mają problemy z nadmiarem spożycia. Ale zdarzało mi się być na tsoku we Francji, u Gendyna Rinpocze, gdzie ofiarowano na pudżę spore ilości wina i Rinpocze kazał je wypić jako że zostało ofiarowane.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Składam postanowienie, że...
Witam
''Kluczowym punktem jest ćwiczenie się w czasie tej praktyki w postrzeganiu wszystkiego z absolutnego punktu widzenia. Nie należy więc rozróżniać między produktami „czystymi” i „nieczystymi” (stąd czasami w czasie tsoku spotyka się niewielkie ilości alkoholu i mięsa, normalnie uważanych za „nieczyste” - ale ofiarowuje się wyłącznie mięso zwierząt zmarłych naturalną śmiercią, aby praktyka buddyjska nie przyczyniała się do zadawania innym cierpienia), smacznymi i mniej smacznymi itd.''
A co do mej tradycji, to jest w niej dokładnie tak samo, jak w innych tradycjach tybetańskich - jestem tego pewnym, tak jak jestem pewnym i tego, że jak ktoś chce sobie wypić, to każda okazja jest ku temu dobra. A to, czy będzie na bańce czy nie, jest tu rzeczą wtórną... wprowadzenie się w stan rauszu też ma swój urok Tylko co to ma wspólnego z tsok/?/
Pozdrawiam
Pisać nie pisze ale: jest napisane Znaczy, muszę zacytować byś to zauważył Dobrze, zatem proszę:maximus pisze:W zapodanym przez Ciebie linku nigdzie nie pisze, że spożywa się alkohol tylko symbolicznie
''Kluczowym punktem jest ćwiczenie się w czasie tej praktyki w postrzeganiu wszystkiego z absolutnego punktu widzenia. Nie należy więc rozróżniać między produktami „czystymi” i „nieczystymi” (stąd czasami w czasie tsoku spotyka się niewielkie ilości alkoholu i mięsa, normalnie uważanych za „nieczyste” - ale ofiarowuje się wyłącznie mięso zwierząt zmarłych naturalną śmiercią, aby praktyka buddyjska nie przyczyniała się do zadawania innym cierpienia), smacznymi i mniej smacznymi itd.''
Zatem, to nie były tsok pudże /ze strony tych osób/ a folgowanie sobie. Wiesz, jak chce się wypić, to nie trzeba do tego tsok pudży - nic nie stoi na przeszkodzie by swobodnie sobie pić, skoro ktoś ma na to ochotę, jednak folgowanie sobie z tym podczas tsok jest nieporozumieniem.maximus pisze:Nie wiem jak to jest w Twojej tradycji, ale w tsokach, w których uczestniczyłem, można było spożyć alkoholu więcej niż symbolicznie Ale nigdy nie widziałem pijanych.
A co do mej tradycji, to jest w niej dokładnie tak samo, jak w innych tradycjach tybetańskich - jestem tego pewnym, tak jak jestem pewnym i tego, że jak ktoś chce sobie wypić, to każda okazja jest ku temu dobra. A to, czy będzie na bańce czy nie, jest tu rzeczą wtórną... wprowadzenie się w stan rauszu też ma swój urok Tylko co to ma wspólnego z tsok/?/
Pozdrawiam
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Witam
Pozdrawiam
A to, dodatkowa kwestia w tej kwestii.miluszka pisze:W Benchen praktycznie nie używa się alkoholu w czasie tsoku. Tenga Rinpocze wiedział co robi, mając do czynienia z Polakami, którzy często mają problemy z nadmiarem spożycia. (...)
Pozdrawiam
- shingnya
- użytkownik zbanowany
- Posty: 248
- Rejestracja: pn sty 28, 2013 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: offline
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
"Inny przykład: praktykujący Wadżrajanę mogą pić alkohol i ma to swoją przyczynę. Nie chodzi tu o to, że jeśli otrzymało się już jakąś inicjację , mówi się “praktykuję Wadżrajanę” i zaczyna się ostro popijać. Dotyczy to praktykujących, którzy osiągnęli bardzo głębokie efekty medytacji, pewnego rodzaju samadhi. Dzięki jego mocy są oni w stanie kontrolować działanie alkoholu. Ktoś taki może przy pomocy alkoholu sprawdzić siłę swej medytacji. Pijąc wykorzystuje swoje samadhi i ponieważ jest ono mocniejsze niż alkohol, medytujący jest w stanie kontrolować efekty jego działania. Wolno to jednak robić tylko bardzo zaawansowanym w praktyce medytacji, nie początkującym."
http://www.diamentowadroga.pl/dd02_10/p ... zachod_dd6
Ale chyba nawet medytacją nie zmieni się tego, że notorycznie pijący zostanie w końcu alkoholikiem?
http://www.diamentowadroga.pl/dd02_10/p ... zachod_dd6
Ale chyba nawet medytacją nie zmieni się tego, że notorycznie pijący zostanie w końcu alkoholikiem?
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Składam postanowienie, że...
To znaczy i tak i nie. Podczas samej ganapudzy uzywa sie niewielkich ilosci, jak na przyklad maly kieliszek wina na osobe, a to, ze ludzie po ganapudzy dolewaja sobie wiecej to juz indywidualna sprawa i powiedzialbym zalezy od zdolnosci, a ludzie czesto przeceniaja swoje umiejetnosci Sam w sobie, alkohol w wadzrajanie, jesli w rozsadnych ilosciach nie jest niczym zlym, pytanie teraz jakie to sa rozsadne ilosci. Dla mnie, osoby rzadko spozywajacej alkohol, jest to wlasnie jeden maly kieliszek, ilosc ktora pozwala mi doswiadczyc blogosci a jednoczesnie nie powoduje zredukowania jasnosci umyslu. Dla kogos innego moze to byc wiecej. Slyszalem ze Trungpa Rinpocze potrafil wypic butelke whisky i jednoczesnie zachowywal klarownosc. Inna sprawa jest to, ze poniewaz w wadzrajanie nie zabrania sie alkoholu, ludzie czesto pija wiecej ponad ich zdolnosci i upieraja sie ze sa calkowicie swiadomi i normalni, ale powiedzmy sobie szczerze, nie ma to nic wspolnego z praktyka a ma na celu tylko folgowanie sobie tak jak pisze Kunzang.maximus pisze:Nie wiem jak to jest w Twojej tradycji, ale w tsokach, w których uczestniczyłem, można było spożyć alkoholu więcej niż symbolicznie Ale nigdy nie widziałem pijanych.
Jak na moje to nikt kto bierze praktyke na powaznie nie pije alkoholu po to, zeby sprawdzac sile swojej medytacjishingnya pisze:"Inny przykład: praktykujący Wadżrajanę mogą pić alkohol i ma to swoją przyczynę. Nie chodzi tu o to, że jeśli otrzymało się już jakąś inicjację , mówi się “praktykuję Wadżrajanę” i zaczyna się ostro popijać. Dotyczy to praktykujących, którzy osiągnęli bardzo głębokie efekty medytacji, pewnego rodzaju samadhi. Dzięki jego mocy są oni w stanie kontrolować działanie alkoholu. Ktoś taki może przy pomocy alkoholu sprawdzić siłę swej medytacji. Pijąc wykorzystuje swoje samadhi i ponieważ jest ono mocniejsze niż alkohol, medytujący jest w stanie kontrolować efekty jego działania. Wolno to jednak robić tylko bardzo zaawansowanym w praktyce medytacji, nie początkującym."
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Witam
@Kunzang - dziękuję za cytat, rzeczywiście nie doczytałem
A czy Ty używasz na tsoku mięsa zdechłych zwierząt? Bo z Twego cytatu wynika, że tylko takie mięso może być ofiarowane
To ile wypija się na tsoku to często kwestia Nauczyciela i - moim zdaniem - Twoich zdolności do bycia obecnym - patrz dalsza część postu Miluszki, jak to wyglądało u Gendyna Rinpocze. Przykładowo - w tym roku na koniec odosobnienia Patrul Rinpocze udzielił inicjacji, po której na tsoku każdy otrzymał łyżeczkę czerwonego wina. Z drugiej strony pamiętam tsoki z innymi Lamami, gdzie alkoholu było o wiele więcej.
A co ma wspólnego "bycie na rauszu" z praktyką tsok? Wiesz, ja otrzymałem wyjaśnienia, że ktoś, kto otrzymał inicjację wadżrajany i praktykuje, powinien traktować każdy posiłek/napój jako tsok
Pozdrawiam serdecznie
@Kunzang - dziękuję za cytat, rzeczywiście nie doczytałem
A czy Ty używasz na tsoku mięsa zdechłych zwierząt? Bo z Twego cytatu wynika, że tylko takie mięso może być ofiarowane
To ile wypija się na tsoku to często kwestia Nauczyciela i - moim zdaniem - Twoich zdolności do bycia obecnym - patrz dalsza część postu Miluszki, jak to wyglądało u Gendyna Rinpocze. Przykładowo - w tym roku na koniec odosobnienia Patrul Rinpocze udzielił inicjacji, po której na tsoku każdy otrzymał łyżeczkę czerwonego wina. Z drugiej strony pamiętam tsoki z innymi Lamami, gdzie alkoholu było o wiele więcej.
A co ma wspólnego "bycie na rauszu" z praktyką tsok? Wiesz, ja otrzymałem wyjaśnienia, że ktoś, kto otrzymał inicjację wadżrajany i praktykuje, powinien traktować każdy posiłek/napój jako tsok
Pozdrawiam serdecznie
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Składam postanowienie, że...
Witam
Pozdrawiam
No i jeżeli już, to tak się to powinno robić, znaczy, dolewać sobie po pudży skoro ma sie na to ochotę.ethan pisze:To znaczy i tak i nie. Podczas samej ganapudzy uzywa sie niewielkich ilosci, jak na przyklad maly kieliszek wina na osobe, a to, ze ludzie po ganapudzy dolewaja sobie wiecej to juz indywidualna sprawa i powiedzialbym zalezy od zdolnosci, a ludzie czesto przeceniaja swoje umiejetnosci
A słyszałeś, że zmarł na marskość wątroby?ethan pisze:Slyszalem ze Trungpa Rinpocze potrafil wypic butelke whisky i jednoczesnie zachowywal klarownosc.
Pozdrawiam
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Witam
Pozdrawiam
No tak, tak powinno być, niestety w naszych warunkach jest to awykonalne, więc używam takiego mięsa jakie mam - chcesz powiedzieć może, że w związku z tym, że nie używa się mięsa padłych zwierząt, to skoro tak, to i pal to demon tą symboliczną ilość alkoholu?maximus pisze:A czy Ty używasz na tsoku mięsa zdechłych zwierząt? Bo z Twego cytatu wynika, że tylko takie mięso może być ofiarowane
Dokładnie Ale, czy to znaczy, że w związku z tym należy sobie folgować z piciem alkoholu, bo to tsok?maximus pisze:A co ma wspólnego "bycie na rauszu" z praktyką tsok? Wiesz, ja otrzymałem wyjaśnienia, że ktoś, kto otrzymał inicjację wadżrajany i praktykuje, powinien traktować każdy posiłek/napój jako tsok
Pozdrawiam
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Witam
Spodobało mi się to, co napisał ethan - jeden mały kieliszek pozwala mu doświadczać błogości, więcej już nie. Dopóki jest błogość - jest OK, jeśli pojawia się otępienie alkoholem, to już nie jest tsok. A że każdy ma inną tolerancję na obecność alkoholu w organizmie, nie generalizował bym, że na tsoku można spożyć tylko niewielką ilość alkoholu
Pozdrawiam
No wiesz... Bo jeśli mamy trzymać się ściśle TYCH wytycznych, to kto z nas tak naprawdę robi tsok? A z tą symboliczną ilością alkoholu to tak, jak napisałem powyżej. Choć zauważyłem, że u Lamów, którzy są mnichami - alkoholu rzeczywiście jest symbolicznie. Inaczej to wygląda u Joginów.kunzang pisze: chcesz powiedzieć może, że w związku z tym, że nie używa się mięsa padłych zwierząt, to skoro tak, to i pal to demon tą symboliczną ilość alkoholu?
Absolutnie nie Dopóki pijesz na tsoku i jesteś świadomy - jest OK. Ale jeśli traktujesz tsok jako okazję do upicia się - już nie.kunzang pisze: Ale, czy to znaczy, że w związku z tym należy sobie folgować z piciem alkoholu, bo to tsok?
Spodobało mi się to, co napisał ethan - jeden mały kieliszek pozwala mu doświadczać błogości, więcej już nie. Dopóki jest błogość - jest OK, jeśli pojawia się otępienie alkoholem, to już nie jest tsok. A że każdy ma inną tolerancję na obecność alkoholu w organizmie, nie generalizował bym, że na tsoku można spożyć tylko niewielką ilość alkoholu
Pozdrawiam
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Tego nie slyszalemkunzang pisze:A słyszałeś, że zmarł na marskość wątroby?ethan pisze:Slyszalem ze Trungpa Rinpocze potrafil wypic butelke whisky i jednoczesnie zachowywal klarownosc.
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Ci którzy pija codziennie alkohol większe ilości i tłumaczą to praktyką, to najzwyczajniej się oszukują. Alkohol to całkowite przeciwieństwo uważności i naturalnego stanu. Alkohol ogranicza naszą świadomość i zamyka większość czakr, szczególnie te górne i odpowiedzialne za emocje i kontrole. Jak się opuszcza bazę (naturalny stan) na loty, to wraca się do niej, nie ma się w związku z tymi przygodami oczekiwań na kolejne, nie myśli się że trzeba to powtórzyć kolejnego dnia. A jeżeli nawet takie myśli nadchodzą to miną gdy zajmiemy czymś umysł, będziemy przebywać w NS. Jeżeli opuszcza się bazę na dłużej to można zabłądzić, nie znaleźć drogi powrotnej i szybować do momentu, aż ze zmęczenia upadniemy w bagno, z którego już nie powstaniemy. Ważne jest by to NS był naszą ostoją i by zawsze do niego powracać, by nie było tak, ze dłużej jesteśmy w locie niż siedzimy w bazie.shingnya pisze:Ale chyba nawet medytacją nie zmieni się tego, że notorycznie pijący zostanie w końcu alkoholikiem?
Tak przynajmniej ja do tego podchodzę.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Witam
Pozdrawiam
Tutaj jest temat poświęcony Czogyamowi Trungpie Rinpocze.ethan pisze:Tego nie slyszalemkunzang pisze:A słyszałeś, że zmarł na marskość wątroby?
Pozdrawiam
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Trudny mój żywot z tymi Pany,
szedłem spać trzeźwo,
a wstanę pijany.
pozdrawiam
ikar
szedłem spać trzeźwo,
a wstanę pijany.
pozdrawiam
ikar
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
W Polskę idziemy!ikar pisze:Trudny mój żywot z tymi Pany,
szedłem spać trzeźwo,
a wstanę pijany.
pozdrawiam
ikar
- shingnya
- użytkownik zbanowany
- Posty: 248
- Rejestracja: pn sty 28, 2013 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: offline
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
O powierzchownych wpływach nestorian na rytuał tybetański (m.in.: rytualne picie alkoholu, bogata ceremonialna oprawa pudży) czytałem dawno temu albo u Alexandry David-Neel albo u Olego w "Mojej Drodze do lamów".miluszka pisze:Jestem ciekawa źródeł Twojej informacji o nestorianach. Ja nigdzie na taki trop do tej pory nie natrafiłam. Jedyne tłumaczenie tej tradycji to przekroczenie zasad zachowywania braminskiej czystości.
Nie jestem do końca pewien gdzie, ale na pewno czytałem. Poszukam jeszcze w necie informacji i jak coś znajdę konkretnego to założę nowy temat.
Dziś np. znalazłem takiego oto linka http://www.historycy.org/index.php?showtopic=8482&st=15
"Nie pisałem, że chrześcijaństwo było w Tybecie potęgą. Pisałem, że było obecne o czym świadczą listy patriarchów asyryjskich chociażby z 795 roku."
Pozdrawiam
-
- Posty: 39
- Rejestracja: wt maja 17, 2011 12:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kagyu
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
Francja i np. Włochy mają inną kulturę picia alkoholu, niż Polska czy Rosja, a jeszcze inną np. Czesi i Niemcy. Oczywiście mocno generalizując, bo nie wszyscy w Polsce upijają się czystą wódką w sobotę i piją ciepłą Tatrę z puszki przed telewizorem, ale taki jest generalnie stereotyp, który ma w sobie wiele prawdymiluszka pisze:W Benchen praktycznie nie używa się alkoholu w czasie tsoku. Tenga Rinpocze wiedział co robi, mając do czynienia z Polakami, którzy często mają problemy z nadmiarem spożycia. Ale zdarzało mi się być na tsoku we Francji, u Gendyna Rinpocze, gdzie ofiarowano na pudżę spore ilości wina i Rinpocze kazał je wypić jako że zostało ofiarowane.
- nataliablanka
- Posty: 404
- Rejestracja: ndz kwie 17, 2022 16:50
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Bon
Re: Podobno czciciele Padmasambhawy piją rytualnie piwo
U mnie świadome ograniczanie alkoholu od wielu lat, więc pudże raczej nie zmienią. Da się wypić bez odjazdów, ale wskazane wyznaczenie sobie konkretnych granic ilościowych, których trzymamy się niezależnie od sugestii chętnych do dolewania. Nie zostawiamy luzem pustych kieliszków, które kuszą do tego 'no, na drugą nóżkę'. Można potraktować to jak przedłużenie zasady o nie stawianiu pustych miseczek na ołtarzu.
Bardzo mało, co częściowo wynika również z tego, że większość tańszych alkoholi najzwyczajniej mi nie smakuje.
Bardzo mało, co częściowo wynika również z tego, że większość tańszych alkoholi najzwyczajniej mi nie smakuje.